formacie PDF - LOMIANKI.INFO

Transkrypt

formacie PDF - LOMIANKI.INFO
WWW.LOMIANKI.INFO
FIRMY•LUDZIE•WYDARZENIA
MARZEC/KWIECIEŃ 2010
Jajeczny fenomen
Zakorkowani
N
iedługo wiosna i Wielkanoc, zasiądziemy rodzinnie
do stołu, na którym tradycyjnie pojawi się święcone
jajko. Być może po raz kolejny zadamy sobie pytanie: co
było pierwsze, jajko czy kura? William Harvey, siedemnastowieczny fizjolog twierdził, że wszelkie życie pochodzi z jajka
(Omne vivum ex ovo).
Jajko było ważnym elementem w kulturze i religii wielu ludów. Symbolizowało życie, płodność, siły witalne, odradzające
się życie, zmartwychwstanie. Już w starożytności, w grobowcach antycznych umieszczano posążki Dionizosa (w mitologii
greckiej bóg płodnych sił natury, urodzaju, winorośli, mający
też związek z życiem pozagrobowym) trzymającego w dłoni
jajko mające symbolizować powrót do życia.
W polskiej kulturze ludowej jajko wielkanocne jest symbolem
zwycięstwa życia nad śmiercią, symbolem odrodzenia, kończącej się zimy, pokonania świata ciemności, czyli również śmierci.
Jest symbolem nadejścia nowego życia – świat i natura odradzają się jak co roku, na nowo (ab ovo) – życie zwycięża.
Jajko znane były już słowiańskim ludom zamieszkującym
ziemie polskie. Po przyjęciu chrześcijaństwa, początkowo
duchowieństwo widziało w jajkach problem pogańskiej magii i zabroniło jadania ich w dni świąteczne. Z czasem Kościół
zezwolił na kosumpcję jaj w okresie Wielkanocy, pod warunkiem, iż zostaną one uprzednio poświęcone w Kościele, czyli
pozbawione ewentualnych demonicznych właściwości.
Co łączy mieszkańców Łomianek?
Czy my w ogóle mamy coś wspólnego?
Pewnie, że mamy: korek do Warszawy.
str. 2
Tradycja zdobienia jajek wielkanocnych (pisanki, kraszanki)
przetrwała do dziś, z tym, że technika zdobnicza znacznie się
uprościła, ograniczając się zazwyczaj do nadania jajku jednolitej barwy przy pomocy barwników chemicznych. Naturalną
metodą nadania jajku „inności” jest gotowanie go w wodzie
z dodatkiem łupinek cebuli. W zależności od czasu przebywania jajka w takiej „kąpieli”, zyskuje ono jaśniejszy lub ciemniejszy odcień rudego brązu.
Jajko – jako bryła – nie zostało pominięte w sztukach plastycznych. „Jajko, kolebka życia, jest formą najdoskonalszą
na świecie” – głosił słynny rumuński rzeźbiarz abstrakcyjny
Kostanty Brauncusi twierdząc, że piękniejszej formy niż jajko
nie można znaleźć. Także Salwador Dali uważał jajko za symbol początku życia. Pewnie dlatego fasadę muzeum Dalego
wieńczy attyka w kształcie olbrzymich jaj, zaprojektowana
przez artystę.
ciąg dalszy na stronie 4
Jestem
naprawdę
u siebie
Sylwetkę Stanisława Kulona
– profesora warszawskiej ASP,
mieszkańca Łomianek
przybliża Jacek Chromy
– wydawca albumu o Artyście... str. 6
Lubię pomagać innym
Wywiad z Marianem Perlikiem
łomiankowskim
przedsiębiorcą...
str. 11
Zbliża się wiosna... Pszczoły budzą się z zimowego letargu i w ulu zaczyna wrzeć :)
Rój pozornie lekko ospały, z pasją zaczna formować szyki do najważniejszego zadania...
INFORMATOR co,
co, gdzie,
gddzie, kiedy...
kieedy...
Urząd Miejski w Łomiankach ul. Warszawska 115, t: 22 768 6300, ul. Warszawska 71, t: 22 768 6203
Policja ul. Warszawska 87, t: 24h: 22 751 1007, tel alarm: 997, kom: 112, Straż Miejska t: 24h: 22 751 3503
Pogot. energetyczne t: 991, 22 774 2727 Gazowe t: 992, 022 628 4587, Straż pożarna t: 998, 22 751 3222
Pogotowie ratunkowe t: 999, Szpital dziecięcy w Dziek. Leśnym t: 22 751 3003
Nocna pomoc lekarska (20.00-8.00) ul. Żeromskiego 13, t: 22 834 2431
Przychodnie lekarskie Szpitalna 6, t: 22 751 10 55; Warszawska 31, t: 22 751 6991
Zakład Wod. i Kanalizacji ul. Szpitalna 7, t: 22 751 3504, Komunikacja Miejska Ł. ul. Rolnicza 248, t: 22 751 3379
Ośrodek Pomocy Społecznej ul. Szpitalna 7, t:: 22 751 9057, Starostwo Powiatu Warsz. Zach. t: 22 733 72 00
Apteki 22 751 3108, 22 751 7080, 22 751 0001, 22 751 4600, Apteka24h 22 834 5804
Dom Kultury w Łomiankach ul. Wiejska 12a, t:: 22 751 7059, 22 751 3502
Biblioteka Publiczna w Łomiankach ul. Wiejska 12a, t:: 022 7751 3223, ICDS ul. Staszica 2, t: 22 751 0474
21.03.2010 – Piłka nożna – KS Łomianki II / UKS Kamionek – boisko ul. Fabryczna – g.11
21.03.2010 – V Amatorski Turniej Piłki Nożnej o puchar Burmistrza Łomianek – ICDS- g.9
21.03.2010 – W krainie Chopina: koncert: Mozart, Requiem – kościół p.w. Św. Małgorzaty w Łomiankach – g.20
23.03.2010 – Dyskusja publiczna nad projektem miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego „Łomianki Centrum” – ICDS – g.17
23.03.2010 – Warsztaty Kuglarskie dla dzieci i młodzieży – Dom Kultury – g. 18
24.03.2010 – Wykład Uniwersytetu Trzeciego Wieku – Aula ICDS – g.18
24.03.2010 – Mecz I Ligi Żeńskiej Arcus SMS PZKosz Łomianki / AZS AWF Katowice – ICDS – g.17
27.03.2010 – Piłka nożna – KS Łomianki / CWKS Legia W-wa – boisko ul. Fabryczna – g.15.30
28.03.2010 – Start Biznes Ligi ICDS w piłce nożnej – Orlik Łomianki ul. Wiślana – g.9
02.04.2010 – V rocznica śmierci Jana Pawła II – spotkanie przy Kamieniu przed ICDS – g.21
10.04.2010 – Wernisaż zdjęć Michała Straszewskiego – Dom Kultury – g. 18
14.04.2010 – Mecz I Ligi Żeńskiej – Arcus SMS PZKosz Łomianki / Finepham Karkonosze – ICDS – g.17
17.04.2010 – Grupa Rafała Kmity w programie DOŚĆ!!! – aula ICDS – organizator Dom Kultury – g.19
18.04.2010 – „Wysocki czyli przerwany lot” w wykonaniu Teatru na Wagance – Dom Kultury – godz. 18
18.04.2010 – V Amatorski Turniej Piłki Siatkowej o puchar Burmistrza Łomianek – ICDS – g.9
24.04.2010 – Oficjalne otwarcie zespołu boisk Orlik ul. Wiślana
24.04.2010 – Teatr dla dzieci, Wyspa pacynek Teatr pod Orzełkiem – Dom Kultury – g.11
27.04.2010 – W cyklu Teatr Sensacji przedstawienie Teatr Hybrydy „Tajemnicze zniknięcie pana
Norbery” – Dom Kultury – g.20
>>> szczegóły imprez na www.LOMIANKI.INFO
WYNIKI SONDY INTERNETOWEJ
Internauci odwiedzający portal
www.LOMIANKI.INFO w dniach
od 03.02. do 16.03.2010 roku
mieli szanse odpowiedzieć na pytanie:
„Jak oceniasz Burmistrza
Pszczółkowskiego
po trzech latach kadencji?”.
W sondażu oddano 614 głosy.
NEGATYWNIE – 24%
BARDZO POZYTYWNIE – 23%
BARDZO NEGATYWNIE – 18%
NEUTRALNIE – 14%
POZYTYWNIE – 13%
NIE ZNAM TEGO PANA – 8%
ZAKORKOWANI
Juliusz Wasilewski
C
o łączy mieszkańców Łomianek? Czy my w ogóle mamy coś wspólnego?
Pewnie, że mamy: korek do Warszawy. Czas stania w naszym korku rośnie
i będzie rósł dynamicznie, przynajmniej przez kilka najbliższych lat. Nie tylko dlatego, że jest nas w Łomiankach coraz więcej... Jeszcze prawie dwa lata będzie trwała
budowa Mostu Północnego, a wraz z nią zwężenia, przerzucanie ruchu, objazdy,
utrudnienia w okolicach Wisłostrady. Już teraz się tam stoi, a będzie się stało coraz
dłużej. Prawdziwy horror komunikacyjny czeka nas jednak po rozpoczęciu przebudowy naszych głównych drzwi na świat – czyli skrzyżowania Brukowa/Kolejowa. Premiera horroru jest wciąż przekładana, ale nie można mieć złudzeń – zbliża
się nieuchronnie. Trudno sobie wyobrazić jej skutki. Jak znam życie, to pewnie
w tym samym czasie władze Łomianek zdecydują się na rozpoczęcie zapowiadanej od dłuższego czasu przebudowy skrzyżowania Warszawska/Brukowa, gdzie
ma powstać rondo. Po co rondo? Złośliwi mówią, że po to, by ułatwić wjazd na
Warszawską szambiarek z oczyszczalni ścieków, ponieważ nie zanosi się na szybką
budowę kanalizacji. Myślę, że to raczej chodzi o leczenie kompleksów – chyba są
ludzie, którym się wydaję, że rondo świadczy o nowoczesności i wielkomiejskości.
Czy nie lepiej byłoby zadbać o nowoczesność przez pozbycie się szambiarek, a nie
budowę dla nich ronda???
Wróćmy jednak do korków. Na coraz większe korki przez najbliższych kilka lat jesteśmy skazani. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Metody są dwie:
1. Ograniczenie podróżowania do Warszawy lub przynajmniej przeniesienie tegoż podróżowania poza godziny szczytu (niestety coraz
dłużej trwające).
2. Wykorzystywanie czasu stania w korku na przydatne zajęcia.
Niewiele osób, ze względu na charakter pracy lub naukę, może zrealizować
punkt 1. (chociaż namawiam, żeby chociaż spróbować to zrobić). Większości pozostaje punkt 2. Nie ma na ten temat wiarygodnych badań, ale
można przyjąć, że przeciętny mieszkaniec Łomianek już teraz spędza
w korku (jadąc w obie strony) co najmniej 2 godziny dziennie. Czemu
ten czas ma być czasem zmarnowanym, powodować stresy, szargać
nerwy? Gorąco zachęcam do zajmowania się w korku czymś konstruktywnym. Podjeżdżanie po kilka, kilkanaście metrów do zderzaka poprzedzającego samochodu nie jest czynnością skomplikowaną. Przy pewnej
wprawie można to robić niemal bezwiednie, bez absorbowania uwagi.
INTERAKTYWNA
MAPA ŁOMIANEK
www.lomianki.info
Masz zdjecie swojej ulicy?
Przyslij opublikujemy na mapie!
e: [email protected]
2
KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO
DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE
dopisz
dopi
sz sswo
woją
ją fifirrmę
mę za
za darm
darmoo
tyl
ylk
lko
ko na
na ww
www.
w.LO
LOMI
MIAN
ANKI
KI.I.INF
NFOO
Urrrwane...
Zerrrwane...
Wyrrrwane...
Czym można zajmować się w korku? Zacznijmy od rzeczy najprostszych. Zabierajmy sobie do korka niektóre czynności wykonywane w domu (np. jedzenie
śniadania, picie kawy, makijaż, golenie maszynką elektryczną, odrabianie lekcji
z dziećmi, kłócenie się lub godzenie, ewentualnie planowanie wakacji ze współmałżonkiem itp. To oczywiście nie wystarczy na długo. W końcu jak długo dziecko
może odrabiać lekcje, nie mówiąc o rozmawianiu ze współmałżonkiem? Gdy już
wykonamy w aucie ww. czynności domowe, wyglądamy przez okno: ...o, dopiero
Wóycickiego. I co dalej?
No to przechodzimy do zajęć służbowych. Zamiast psioczyć na korek, zacznij
w korku pracę. Najprostsze jest oczywiście załatwianie spraw przez telefon. Ale
po kilku próbach bez problemu sprawdzimy w laptopie pocztę, wyślemy maile.
Można robić notatki, redagować sprawozdanie, sprawdzać wypracowania itp.
Wiele osób, żeby pracować, musi być fizycznie w pracy – np. maszynista, złodziej,
ochroniarz, grabarz, piekarz, oszust matrymonialny. Taki w korku nie popracuje.
Są też osoby, którym „pracowanie” w korku nic nie ułatwia, bo potem i tak muszą swoje odsiedzieć w pracy, więc nie widzą powodu, by oddawać pracodawcy
swój czas wolny. Ci niech robią coś dla siebie – można szydełkować, pogadać telefonicznie z ciotką o tym żeby zapisała spadek, ustawiać pasjansa, czytać gazetę,
wyczesywać psa, uczyć się języków obcych, kręcić sernik przed świętami – do wyboru, do koloru. Co masz zrobić w domu – zrób w korku.
Polecam też miłe zajęcie – uśmiechanie się i życzliwe traktowanie ludzi stojących
obok w korku. Rozejrzyj się – to są nasi sąsiedzi, to jest nasz wspólny korek...
ktoo zapłacci za napraawę?
Urwane zawieszenie, zerwany układ wydechowy, wyrwany kawał opony... o to nie
trudno na dziurawych łomiankowskich drogach. Załóżmy, czego oczywiście nikomu
nie życzymy, że wjechaliśmy w dziurę, co spowodowało uszkodzenia samochodu...
Co trzeba zrobić, aby uzyskać odszkodowanie?
1. Na miejsce zdarzenia musimy wezwać POLICJĘ. Funkcjonariusze na miejscu
powinni sporządzić protokół, w którym dokładnie opisane zostanie miejsce zdarzenia, przyczyny zdarzenia oraz powstałe w jego wyniku szkody.
2. Dobrze abyśmy sami sporządzili dokumentację fotograficzną – wystarczy
aparat w telefonie komórkowym. Warto zrobić zdjęcia nie tylko sprawcy zdarzenia (czyli dziurze), ale i szerszej perspektywy.
3. Postarajmy się znaleźć świadków, którzy potwierdzą to, co się wydarzyło. Może
to być pasażer, który jechał z nami lub przypadkowy przechodzień. Postarajmy
się o spisanie pisemnego oświadczenia.
4. Przed złożeniem wniosku o odszkodowanie musimy zidentyfikować właściciela drogi, na której uszkodziliśmy samochód. Nie jest to takie trudne. Zgodnie
z przepisami za jakość dróg odpowiada ich zarządca. Drogi krajowe są własnością
Generalnego Inspektora Dróg Krajowych i Autostrad, za drogi wojewódzkie
odpowiada – zarząd województwa, za drogi powiatowe – zarząd powiatu,
a gminne – burmistrz, wójt lub prezydent miasta. W Łomiankach większość
dróg należy do gminy – jedynie ulice Rolnicza i WIślana (potem Kampinoska) to
drogi powiatowe, a „trasa Gdańska” to droga krajowa. To właśnie do siedziby
zarządcy drogi musimy udać się ze zgromadzonym „materiałem dowodowym" i w zależności od przyjętej tam procedury, wypełnić wniosek-formularz
o odszkodowanie, lub udać się do wyznaczonej firmy ubezpieczeniowej, w której
ubezpieczone są drogi należące do danego zarządcy.
Wszystkie powyższe procedury mają jednak tylko wtedy sens, kiedy upewnimy się, że na drodze, w której jest „nasza dziura” nie jest ustawiony znak
sygnalizujący „inne niebezpieczeństwa" bądź „uszkodzenia w nawierzchni”...
Jeżeli taki jest – to szansa na odszkodowanie są małe.
Uzyskanie odszkodowania nie jest łatwe, jak mówią doświadczeni w bojach.
Jednak zawsze warto próbować walczyć o swoje. Powodzenia!
Z zimowych na letnie...
Nie wymieniając opon zimowych na letnie w okresie wiosennym
nnym mozimówek”,
żemy narazić się nie tylko na zniszczenie – szybsze zużycie –„zimówek”,
ale i na niedogodności związane z prowadzeniem pojazduu (słabsza
enie dłużprzyczepność na zakrętach i nawierzchniach mokrych; znaczenie
sza droga hamowania). Warto więc w odpowiednim czasie skorzystać
pon...
z łomiankowskich warszatów oferujących usługę wymiany opon...
KOSZT WYMIANY I WY WA ŻENIA KOMPLETU 4 OPON
WARSZTAT
ul. Ogrodowa 42, tel. 022 751 44 89
ul. Wiślana 34, tel. 22 751 50 79
ul. Wólczyńska 24, tel. 22 751 18 09
ul. Kolejowa 225, tel. 0 604 580 144
ul. Prosta 2C, 22 751 53 00
ul. Szpitalna 22, tel. 22 751 18 47
ul. Kolejowa 156, tel. 022 751 87 80
FELGI STALOWE
79-120 pln
61-97 pln
70-80 pln
50-60 pln
73-170 pln
70-130 pln
80 pln
ALUMINIOWE
INIOWE
85-140
40 pln
97-150
50 pln
70-90
90 pln
70-100
00 pln
73-170
70 pln
85-140
40 pln
1000 pln
Dane pozyskane telefonicznie od firm zarejestrowanych
w KATALOGU FIRM na portalu www.LOMIANKI.INFO
http://lomianki.info/yellowpages.php?search=wymiana+opon
pon
FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO
INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK
KAMERY INTERNETOWE
pona
po
nadd 70
7000 zd
zdję
djęćć z Ło
Łomi
mian
anekk
dodaj
dod
daj zd
zdję
djęciciee sw
swoj
ojej
ej ul
ulicy
licy
Cent
Ce
ntru
rum
m ul
ul.l. Wa
Wars
rsza
zaws
wskka
ka / Sad
adow
dowaa ul
u . Ko
ul.
Kole
lejo
jowa
wa
3
KURCZAK PO POLSKU
NA WIELKANOCNY OBIAD
Składniki: 1 kurczak 1,4 kg.
Farsz: Wątróbka drobiowa, 3 jajka
– w tym 2 ugotowane na twardo,
chałka ok. 5 dkg, 1 mała cebula,
natka pietruszki, mleko, sól,
pieprz, gałka muszkatołowa.
Wątróbkę smażymy wraz z cebulką na sklarowanym maśle. Chałkę moczymy
w mleku. Usmażoną wątróbkę i jaja ugotowane na twardo siekamy w drobną kostkę dodając odciśniętą chałkę, posiekaną natkę pietruszki i surowe żółtko. Całość
mieszamy doprawiając solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Ubijamy białko na
sztywną pianę i delikatnie łączymy z farszem.
Umytego i osuszonego kurczaka luzujemy, pozostawiając kość udową i skrzydła.
Następnie posypujemy solą, pieprzem i wypełniamy w 2/3 farszem. Polewamy roztopionym masłem i pieczemy w temperaturze 180°C około 1 godziny.
Rodzinnych i smacznych Świąt Wielkiej Nocy,
życzy zespół Restauracji ZWIERCIADŁO
Jajeczny fenomen
dokończenie ze strony 1
Rangę arcydzieł sztuki zdobniczej zdobyły
słynne jaja Fabergé, nazwane tak od nazwiska złotnika, twórcy tych arcydzieł. Wykonywane na zamówienia arystokracji rosyjskiej,
stały się w ówczesnych czasach modnym prezentem wielkanocnym. Były zrobione ze złota, inkrustowane drogimi kamieniami,
kością słoniową oraz macicą perłową.
Motyw jajka wystepował w literaturze – Michaił Bułhakow „Fatalne jaja” oraz w filmie – Ingmar Bergman „Jajo węża”. W muzyce popularnej o jajkach piosenki śpiewali
m.in. Louis Armstrong oraz zespół The Beatles. Wśród polskich wykonawców należy
pamiętać o kultowym zespóle yassowym – nomen omen – Kury, który popełnił utwór
zatytuowany „Nie mam jaj” :)
Potocznie jajka (zgniłe) występują jako symbol niezadowolenia. Mówi się też „ale
jaja” czy „ktoś robi sobie jaja” mając na myśli, że ktoś robi sobie żarty...
Jajka jako element diety są zdrowe. Zawierają sporo witamin i żelazo. Można je
spożywać we wszelakiej postaci – jajo na twardo, na miękko, sadzone, jajecznica,
omlet... – jak kto lubi. Należy jednak pamiętać, że zbyt długie gotowanie (powyżej
10 minut) powoduje straty witamin i obniża wartość odżywczą jaja.
Warto wspomnieć o różnorodności jaj oferowanych w handlu – nie chodzi tu
o wielkość czy kolor skorupki, co zależy od rasy kury – ale o warunki, w jakich kurze
jajo przyszło znosić. Na skorupkach jaj znajdują się stemple, z których wyczytać
można z jakiej hodowli pochodzi kura, która je zniosła i czym się żywiła. Taki kod
składa się z 11 znaków, ale dla kupującego najważniejsza jest pierwsza cyfra. I tak:
0 – jajo pochodzi z hodowli ekologicznej (kury chodzą po dworze, karmione są
paszą bez dodatków chemicznych); 1 – z chowu na wolnym wybiegu (kury śpią
w kurniku, ale mogą z niego wychodzić); 2 – jaja z chowu ściółkowego (kury żyją
w kurniku, ale mogą po nim chodzić, grzebać w ściółce); 3 – jaja z chowu klatkowego (kury całe życie spędzają w klatkach).
Jajko, jak widać, jest znaczącym elementem zarówno tradycji, religii, kultury,
tej wyższej, jak i masowej oraz życia codziennego. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że bez jaj nie byłoby nic. Dlatego też apelujemy o to, aby
do tematu jaj podchodzić poważnie i bez jaj.
4
KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO
DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE
dopisz
dopi
sz sswo
woją
ją fifirrmę
mę za
za darm
darmoo
tyl
ylk
lko
ko na
na ww
www.
w.LO
LOMI
MIAN
ANKI
KI.I.INF
NFOO
Rozmowa z PAULINĄ DŁUGOSZ
– właścicielką sieci przedszkoli
„Akademia Małego Człowieka”
NIE TAKI STRASZNY...
PRZEDSZKOLNY START
– Wiosna za pasem. Dla wielu rodzin
duże zmiany – czas przygotowań pociech na pójście do przedszkola. Jako
pedagog z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi i prowadzeniu przedszkola jakie ma Pani rady
dla rodziców?
– Rodzice, towarzysząc dziecku w tym
czasie, mogą mu bardzo pomóc w poradzeniu sobie z tą zmianą. Jednak jest to
o tyle trudne, że rodzice sami przeżywają wiele uczuć związanych z „debiutem
przedszkolnym” – od nadziei na pomoc
przedszkola w wychowaniu maluszka,
poprzez obawy czy dziecku nie stanie się
krzywda, czy sobie poradzi. Trudno jest
być przewodnikiem dziecka w sytuacji,
w której sami czujemy się niepewnie.
Doskonale to rozumiem, bo sama jestem nie tylko pedagogiem, ale również
mamą trójki dzieci. Pamiętam emocje
towarzyszące pierwszemu rozstaniu
z istotą najdroższą mi na świecie. Niestety
kiedy moja najstarsza córka była w wieku przedszkolnym nie było możliwości
pobytu wraz z dzieckiem w przedszkolu,
czy jakiegokolwiek zapoznania go z nim.
To właśnie wtedy wpadłam na pomysł
prowadzenia zajęć, które ułatwiłyby
przedszkolny start. Wspólnie z psychologiem i przedszkolankami opracowałam
program zajęć adaptacyjnych, które pierwotnie odbywały się w moich szkołach
językowych dla dzieci. Z czasem stały się
one początkiem drogi do prowadzenia
przedszkoli, w których każde dziecko
traktowane jest jak Mały Człowiek.
– Gdzie dziś odbywają się zajęcia?
– Zajęcia adaptacyjne prowadzone są
w dobrych przedszkolach, w kameralnych grupach przez doświadczone wychowawczynie. Dzieci uczestniczą w nich
razem z rodzicami, których obecność
daje dziecku poczucie bezpieczeństwa,
buduje więź: rodzic-dziecko-nauczyciel.
Pozwala to dzieciom na stopniowe poznawanie nowego miejsca i nowej sytuacji bycia w grupie rówieśników.
– Jaki jest przebieg zajęć?
– W trakcie dwugodzinnych zajęć, odbywających się raz w tygodniu, dzieci
poznają przedszkole, zasady w nim panujące, uczą się piosenek i wierszyków,
wykonują prace plastyczne, bawią się
wspólnie. Rodzice mają okazję do rozmowy, wymiany doświadczeń, zawarcia
nowych znajomości, często przyjaźni. Poznają współpracujących z przedszkolem
specjalistów m.in. psychologa, logopedę,
anglistę. Mają możliwość skorzystania
z porad fachowców. Dzięki temu sami
czują się bardziej pewni, że postępują
słusznie, oddają dzieci w dobre ręce.
– Nie taki diabeł straszny…
– Tak. Przedszkole może być dobrym
miejscem dla dziecka: stwarza sposobność rozwoju poza domem, pomaga
zaspokajać potrzebę nowych wrażeń,
sukcesu, sprawdzania swoich możliwości, nawiązania więzi z rówieśnikami
i ogólnie więzi międzyludzkich. Umiejętności te stanowią podstawę prawidłowego funkcjonowania naszych pociech w dorosłym życiu.
TENIS
to sport, który można uprawiać całe życie. W wersji
m
mini może być uprawiany przez przedszkolaków,
a górna granica wieku właściwie nie jest określona.
C
Co ciekawe, także kalectwo nie stanowi przeszkody
d gry w ttenisa
i (j(jestt również
ó i ż odmiana
d
do
tenisa na wózkach inwalidzkich, czy też tenis
dla niesłyszących).
Poleca się uprawianie tego sportu przez najmłodszych, gdyż sprzyja zdrowemu
rozwojowi dziecka, wspomaga również rozwój intelektualny i sprawnościowy, usamodzielnia i daje poczucie niezależności.
Tenis jest sportem rekreacyjnym. Można grać z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi, z młodszymi i starszymi, we dwójkę i we czwórkę oraz podczas lekcji tenisa
– w grupie. To sport całoroczny – można grać zarówno w hali jak i na wolnym powietrzu. Jest chętnie wybieraną formą rekreacji, ze względu na bogate walory zdrowotne: niewielka ilość urazów i kontuzji (intensywność gry na poziomie rekreacyjnym jest stosunkowo niewielka i dostępna prawie dla wszystkich). Gra kształtuje
wiele cech społecznych i motywów takich jak: potrzeba kontaktów społecznych
i komunikacji, motyw osiągnięć, potrzeba uznania społecznego, dbałość o zdrowie
i sprawność fizyczną, potrzeba przeżywania napięć emocjonalnych oraz relaksu,
potrzeba rozładowania stresu i „wyżycia się” ruchowego, potrzeba samopoznania,
doświadczania siebie samego.
W wielu krajach, w tym także w Polsce, istotnym dla upowszechnienia spędzania
czasu wolnego na kortach stało się znaczne obniżenie kosztów wynajęcia kortu,
cen sprzętu i nauki gry. Sprawiło to, że ze sportu elitarnego tenis stał się jedną
z najczęściej uprawianych form rekreacji ruchowej.
TENIS ZIEMNY W ŁOMIANKACH I OKOLICY:
Szkoła Tenisa „Twin Tennis” – Łomianki/Czosnów – www.twintennis.pl, tel. 698 094 094
Kort tenisowy Roman Daukszewicz – Łomianki – www.kort.net.pl, tel. 22 751 18 80
Korty tenisowe KampinoSport – Stare Babice – www.kampinosport.pl, tel. 22 722 90 32
Klub Sportowy „Spójnia Warszawa” – Żoliborz – www.ksspojnia.pl, tel. 22 839 88 52
FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO
INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK
KAMERY INTERNETOWE
pona
po
nadd 70
7000 zd
zdję
djęćć z Ło
Łomi
mian
anekk
dodaj
dod
daj zd
zdję
djęciciee sw
swoj
ojej
ej ul
ulicy
licy
Cent
Ce
ntru
rum
m ul
ul.l. Wa
Wars
rsza
zaws
wskka
ka / Sad
adow
dowaa ul
ul.l. Ko
Kollejo
lejowa
wa
5
Pierwsza osoba, która napisze na adres [email protected]
otrzyma niepowtarzalny album „Stanisław Kulon – RZEŹBY”
Album ufundował wydawca:
Biuro Promocji Sztuk – Jacek Chromy – www.biuropromocjisztuk.pl
Jestem naprawdę u siebie
Sylwetkę Stanisława Kulona – profesora warszawskiej ASP, mieszkańca Łomianek
przybliża Jacek Chromy – wydawca albumu o Artyście
– Z pobliskiego Żoliborza chodziłem tu w niedziele
na spacery z córeczką i psem. Podobał mi się krajobraz, Wisła. Tu myślałem o swoim miejscu na ziemi
i o pracowni… Rzeźbiarzowi pracownia jest konieczna –
mówi mieszkaniec Łomianek, emerytowany profesor warszawskiej Akademii Sztuk Pieknych, Stanisław Kulon.
– W czasie, gdy się tu sprowadziłem skończyłem właśnie realizację pomnika „Chwała Saperom". Zacząłem od budowy
pracowni, potem powstał dom. Dziękuję Bogu, że znalazłem
tu swoje miejsce do pracy i do życia. Bardzo się cieszę, że
zwłaszcza teraz, gdy nie muszę jeździć do Warszawy na Akademię, jestem naprawdę u siebie.
Na profesora Stanisława Kulona natrafiliśmy w związku
z albumem poświęconym ponad 50-letniej jego twórczości rzeźbiarskiej, wydanym w związku z wystawą jego
twórczości. Nazywany przez niektórych współczesnym
Witem Stwoszem, Kulon rzeźbi w drewnie i chce by nazywać go snycerzem. W swojej twórczości nawiązuje do
losu człowieka, wiary, patriotyzmu. Wciąż, wsłuchując
się w „podpowiedzi”, jakich udziela mu wybrany przez
niego materiał rzeźbiarski – drewno, poszukuje piękna
i prawdy o losie człowieka i ludzkości. Był przecież uczestnikiem dramatycznych i ważnych wydarzeń minionego
wieku. Dziesiątego lutego 1940 roku Stanisław Kulon wraz
z rodzicami i pięciorgiem rodzeństwa został deportowany
przez Rosjan ze swego domu w Sobiesku (Kresy Wschodnie) na Syberię. Miał wówczas dziesięć lat. Ciężkie warunki
życia, głód i przymusowa praca ponad siły doprowadziły
do śmierci rodziców i trojga rodzeństwa. Pozostałe przy
życiu dzieci trafiły do rosyjskich sierocińców. Wspomnienia
z „nieludzkiej ziemi” były inspiracją do powstania w 1991
roku cyklu 28 tablic-płaskorzeźb nazwanych przez Artystę
„Droga krzyżowa”.
Dramatyczne wspomnienia z zesłania, a także z powrotu do
kraju i pierwszych lat w powojennej Polsce stały się treścią
wydanej w 2008 r. książki autorstwa prof. S. Kulona „Z ziemi
polskiej do Polski. Wspomnienia 1939-1958”.
Poruszające są jego duże rzeźby, jak np. Madonna z Dzieciątkiem, Człowiek, którego ekspozycja napotykała, w zdominowanym przez komunistycznych decydentów kraju,
trudności, Pieta XX wieku, Pokora, Wypadek, oraz mniejsze,
jak np. Babunia, której pierwowzór można było jeszcze
niedawno zobaczyć w Łomiankach, Zapomniane melodie,
Kapliczki, Opiekunki… Niektóre z mniejszych prac można
było kupić na licytacjach dobroczynnych.
Stanisław Kulon jest jednym z najwybitniejszych
współczesnych polskich rzeźbiarzy. Jego twórczość ma
wielką wartość ideową i artystyczną, jest oryginalna
i przejmująco prawdziwa. Artysta tworzy nadal.
Stanisław Kulon
Opiekunka, 2008
rzeźba, lipa; wys. 65 cm
Z aktorką TERESĄ LIPOWSKĄ po występie w Domu Kultury w Łomiankach rozmawia Jacek Łukaszewicz
Mam tyle lat, ile mam...
Co się Pani kojarzy z wiosną?
Młodość... Poezja... Uwielbiam Tuwima.
Gdybym wiedziała, że Pan zapyta, to
bym coś specjalnego przygotowała, tak
z pamięci, to trudno mi przytoczyć. Ale
zawsze można sobie otworzyć tomik
księdza Twardowskiego i poczytać o biedronkach, o żuczkach, o tym jak wszystko budzi się do życia.
nie będę straszyła ludzi naciągniętą twarzą. Uważam, że życie w tym wieku trzeba
przyjmować takim, jakie ono przychodzi.
Staram się dbać o siebie i swoje zdrowie
na tyle, żeby nie być ciężarem dla rodziny i dla innych ludzi. Staram się. A jeżeli
przyjdzie taki moment... Trzeba będzie
przyjąć z pokorą, że organizm się „wyciera” jak maszyna – materiał się zużywa...
Na spotkaniu przytaczała Pani wiersze
o młodości, a kontrą dla nich były słowa „Mam tyle lat, ile mam...”. Może to
Pani rozwinąć?
Hmm... Są przypadłości wieku starszego,
które trzeba przyjmować takimi, jakie
one są. Nie będę sobie robić liftingu. Nie
będę sobie podciągać brody pod uszy,
bo uważam, że 50 lat mojej pracy twórczej wyrzeźbiło na mojej twarzy to, co
być powinno. Nie będę grała 18-tek, ani
W przedstawieniu mówi Pani, że tradycja jest dla Pani ważna. Jakie zwyczaje wielkanocne są Pani najbliższe?
Dla mnie najważniejszym świętem jest
jednak Wigilia i Boże Narodzenie, ale
równie rodzinnie spędzamy Wielkanoc.
Zawsze razem. Wszelkie tradycje polskie
dają nam wiele radości – malowanie jajek,
święcenie, wspólne śniadanie, spacery,
rezurekcja – to mam, że tak powiem, „zapewnione”. Nie muszę nawet przypomi-
6
nać synowi, on to wyniósł z domu
i przekazuje swojej rodzinie.
Śpiewała Pani „gdybym przedtem wiedziała to, co dzisiaj
wiem”...
Każdy młody człowiek postępuje bardziej żywiołowo. A jak się ma 50 lat
pracy twórczej i ileś tam lat w życiu, to
wiele chciałoby się zmienić. Często myślę, że to bym zrobiła inaczej, tu bym się
bardziej zastanowiła, to bym zmieniła,
ale oczywiście życia nie da się zmienić.
Wszystkie błędy, wszystkie potknięcia
są przypisane młodemu wiekowi i trzeba przez nie przejść.
Pani występ opierał się głównie na Pani
przeszłości artystycznej. A co jutro?
Jutro jestem zaproszona na wspaniała
galę – będę jednym z czterech ambasa-
dorów Fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom w Teatrze Żydowskim. Od dawna
z nimi współpracuje. W ogóle bardzo
dużo współpracuję z młodzieżą; jest taka
fundacja Pomocy Szkołom – bardzo też
lubię z nimi być. Później mam nagrania
wierszy księdza Twardowskiego – tak na
marginesie to dawał mi ślub... Jutro jest
właśnie takie nagranie, które będę robiła dla... nie wiem, gdzieś to będzie wydane, jeszcze się dowiem. Ja właściwie
każdy dzień mam zajęty. Jak nie serial,
to spotkanie. Jak nie spotkanie, to teatr.
Jak nie teatr, to jeszcze coś innego. No
i oczywiście... w wolnej chwili nie zapominam o dzieciach i wnukach.
KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO
DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE
dopisz
dopi
sz sswo
woją
ją fifirrmę
mę za
za darm
darmoo
tyl
ylk
lko
ko na
na ww
www.
w.LO
LOMI
MIAN
ANKI
KI.I.INF
NFOO
Tomasz Wojewoda
WIOSENNE CZYSZCZENIE OKIEN
Idzie wiosna, czyli czas na wiosenne
sprzątanie. W tym roku, po długiej zimie
i spędzaniu długich wieczorów w domu,
mieliśmy okazję też posiedzieć trochę
przy komputerze, “poserfować” sieć, po
instalować kilka “dem” fajnych programów oraz pograć trochę w gry online.
Aż tu nagle, któregoś dnia nasz system
zaczyna uruchamiać się 5 minut, ciągle
pojawiają się różne dziwne komunikaty,
na pasku zadań po prawej stronie ekranu
mamy multum ikonek i nie mamy pojęcia
skąd się wzięły.
Na rynku istnieje wiele rozwiązań do “sprzątania” komputerów. Od popularnych lecz
BARDZO niebezpiecznych, w niewykwalifikowanych rękach, przeróżnych Registry
Clearerów przez Ad Aware, Spyware Doctor po programy Microsoft jak Windows
Defender czy Security Essentials i rozwiązania niezależnie jak Webroot czy Symantec.
Jak każdy uzytkownik domowy nie chcemy, żeby koszt rozwiązania był zbyt wysoki
lub wręcz szukamy rozwiązania darmowego. Ja zaproponuję Państwu rozwiązanie,
które będzie wymagało poświęcenia trochę swojego czasu, jednak nie będzie wiązało się ani z kosztem, ani z koniecznością
“ocierania” się o literę prawa.
Na początek kilka rad:
1. Nigdy nie usuwamy programów z systemu Windows poprzez kasowanie katalogu z programem, przed ówczesnym
upewnieniem się, czy program nie
znajduje się na liście Dodaj/Usuń programy (Windows XP) czy zarządzanie
programami (Vista, Windows 7)
2. Nie używamy programów do czyszczenia rejestru (Registry Cleaner...) jeżeli nie wiemy jaka jest różnica między
HKEY_LOCAL_MACHINE i HKEY_LOCAL_
USER. Usuwanie wpisów w rejestrze bez
wiedzy o ich powiązaniach prowadzi to
poważnych uszkodzeń systemu i innych
programów na nim pracujących,
3. Jeżeli nie czuja się Państwo na siłach
aby wykonać poniższe zadania, proszę
zostawić to profesjonaliście. Lepiej nie
ryzykować. Usługa czyszczenia w serwisie komputerowym kosztuje o wiele mniej niż re instalacja systemu operacyjnego, wszystkich programów.
4. Jeżeli komputer pracuje bardzo wolno
i mają Państwo problem z jego stabilną
pracą, proszę nie podejmować prób
czyszczenia. Proponuje skontaktować
się z firmą profesjonalnie zajmującą się
„ratowaniem” komputerów.
A teraz kilka kroków jakie możemy pojąć, aby komputer powrócił do zadowalającego trybu pracy .
1. Proszę wejść do panelu sterowania,
odszukać ikonę Dodaj/Usuń programy lub opcji zarządzaj programami
w liscie Programy i kliknąć dwukrotnie
w celu wyświetlenia listy. Proszę usunąć
wszystkie programy które już Państwa
nie interesują.
2. Sprzątamy pulpit. Jest to miejsce, które
przeznaczmay na przechowywanie najważnieszych skrótów do programów.
Pliki oraz pozostałości po ściąganiu
z internetu spowalniają pracę komputera, ponieważ utrzymuje on w gotowości
to co znajduje się an pulpicie. Nalepiej
przenieść te pliki do “Dokumentów” lub
skasować jak już są niepotrzebne.
3. Skanujemy komputer w poszukiwaniu
wirusów, na przykład programem online http://tinyurl.com/r8sv82 *
4. Po stwierdzeniu, że komputer jest nie
zainfekowany dokonujemy skanowania
w poszukiwaniu “agresywnego” oprogramowania – malware, spyware, botware. Możemy to zrobić bezpiecznym
programem AdAware, który można pobrać tu: http://tinyurl.com/yhpzrck
5. Programy, które nie dały się usunąć za
automatu z wielkim prawdopodobieństwem znajdziemy na tej liście wraz
z narzędziem do usuwania: http://tinyurl.com/3dxhtj
Po dokonaniu takiego czyszczenia powinniśmy upewnić się że mamy zainstalowane programy zapobiegające powstawaniu
„bałaganu” w przyszłości. Pakiet Google
Updater posiada zestaw takich aplikacji. Firma Microsoft także przygotowała
programy darmowe dla użytkowników
domowych zapewniające takie bezpieczeństwo. Są także płatne pakiety, ja polecam pakiet firmy WebRoot http://tinyurl.
com/y9k8yp3 .
Na koniec warto poprostu „przewietrzyć” wnętrza komputera – zwłaszcza
okolice wszelkich wentylatorów, które
bardzo lubią zbierać kurz – np. za pomocą sprężonego powietrza.
UWAGA! Takie rozwiązania są wskazane dla użytkowników domowych.
Posiadając firmę powinniśmy przekazać odpowiedzialność nad prawidłową
pracą komputerów profesjonalście.
Wyżej opisane operacje zawsze wiążą
sie z pewnym ryzykiem i stopień wpływu ich niepowodzenia na naszą pracę
może być niewspółmierny do pozornie
zaoszczędzonych pieniędzy.
_______________
* długie linki uproszczono za pomocą usługi TINYURL
FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO
INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK
KAMERY INTERNETOWE
pona
po
nadd 70
7000 zd
zdję
djęćć z Ło
Łomi
mian
anekk
dodaj
dod
daj zd
zdję
djęciciee sw
swoj
ojej
ej ul
ulicy
licy
Cent
Ce
ntru
rum
m ul
ul.l. Wa
Wars
rsza
zaws
wskka
ka / Sad
adow
dowaa ul
ul.l. Ko
Kollejo
lejowa
wa
7
WIOSNA
Astronomiczna rozpoczyna się w momencie równonocy wiosennej i trwa do momentu przesilenia letniego (w Łomiankach od 21 marca do 21 czerwca). W tym okresie dzienna
pora dnia jest dłuższa od pory nocnej, a ponadto z każdą kolejną dobą dnia przybywa, a nocy ubywa. W przyrodzie za początek wiosny przyjmuje się początek wegetacji oraz
kwitnienie przebiśniegów i krokusów. Wiosną świat roślin i zwierząt przechodzi okres budzenia się do życia, a następnie rozpoczyna się pierwsza faza okresu rozmnażania, czyli dobieranie partnerów
i zapłodnienie u zwierząt, a u roślin kwitnienie i zawiązywanie zalążków :)
źródło: Wikipedia
Wiosna w modzie...
Magdalena Łazarska, Studio M
Z
OBUDŹ
STOPY
po zimowej hibernacji
niecierpliwością wypatrujemy pierwszych
cieplejszych dni, kiedy z prawdziwą radością
odwiesimy większość naszej zimowej – szarej
i smutnej – garderoby do szafy. Niektóre z nas
wrócą do noworocznych postanowień, które
bardzo często związane są z pozbyciem się kilku
nieprzewidzianych kilogramów, częściową czy
też bardziej radykalną zmianą wizerunku.
Tej wiosny zaatakują nas pudrowe odcienie
beżu i różu – na ich tle natomiast świetnie
sprawdzi się jakiś zauważalny akcent, np. wzorzyste legginsy lub duża torba. Nie zabraknie
również jakże ponadczasowego dżinsu –
wszelkie przetarcia i skórzane kowbojki znów
pojawią się na wybiegach.
Wiosna, zdaniem kreatorów mody, ma być kolorowa i lekka – jedwabie, asymetryczne falbany
i trochę satyny ozdobionej koronką, cekinami lub
kryształkami to hit na wieczór dla każdej z nas.
Pojawią się również elementy militarne, które
można dostrzec prawie we wszystkich nowych kolekcjach, a także połączenie bieli i czerni w graficznych wzorach pasków i nadruków kwiatowych.
A więc plan na najbliższe tygodnie?
Czas na pierwsze wiosenne „łowy” – życie bez
mody i zakupów byłoby po prostu nudne.
rys: Alexa M. z domu D.
Joanna Bienias
Podomedika – Wspomaganie Zdrowia, www.podomedika.pl
Z
nadchodzącą wiosną zaczynamy
bardziej zwracać uwagę na nasze
stopy, które de facto wymagają całorocznej, regularnej i prawidłowej pielęgnacji, by mogły nas nosić przez całe
życie. Niemniej jednak po miesiącach
ściskania stóp w siermiężnych butach
warto zwrócić na nie szczególną uwagę. Zwłaszcza na przestrzenie międzypalcowe, które należy starannie osuszać po każdorazowym myciu, tak, aby
nie dopuścić do maceracji, zasiedlania
bakterii i powstawania grzybów. Skóra
na stopach jest 3 do 4 razy grubsza
niż na innych częściach naszego ciała, toteż wymaga innego traktowania.
Dlatego do pielęgnacji stosujmy zawsze kremy przeznaczone wyłącznie
do stóp. Używajmy kremów natłuszczających, zmiękczających, złuszczających i nawilżających, aby zapewnić
8
skórze stóp odpowiednie nawilżenie
i elastyczność, a także by zapobiec powstawaniu zrogowaceń.
Warto także poddać się profesjonalnemu zabiegowi pedicure, który jest
wykonywany przez wykwalifikowaną
pedikiurzystkę. W takich zakładach
osoba zajmująca się specjalistyczną
pielęgnacją stóp doradzi jak prawidłowo pielęgnować nasze stopy, przycinać paznokcie i dobrać odpowiednie
kosmetyki do rodzaju naszej skóry.
Korzystając z usług zakładów kosmetycznych, zwracajmy uwagę na odpowiednią higienę używanych tam
narzędzi, ponieważ podczas pedicure może dochodzić do drobnych skaleczeń oraz otarć skóry i dlatego stosowane w trakcie zabiegu narzędzia
powinny być poddawane procesowi
sterylizacji.
KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO
DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE
dopisz
dopi
sz sswo
woją
ją fifirrmę
mę za
za darm
darmoo
tyl
ylk
lko
ko na
na ww
www.
w.LO
LOMI
MIAN
ANKI
KI.I.INF
NFOO
PRZEBIŚNIEG
KROKUS
Pomyśl wiosną o lecie
Sławomir Sendzielski
Wiosna to okres intensywnych przygotowań ogrodu do nadchodzącego sezonu. Warto zebrać obumarłe resztki traw i napowietrzyć trawnik, wykonać
niezbędne cięcia krzewów i drzew zanim obudzą się do życia i całe lato będą
nas cieszyć pięknym wyglądem.
Wiosna to także okres kiedy
warto zawczasu zatroszczyć
się o odpowiednią ilość wody
dla naszych roślin w czasie lata.
Ostatnie lata okazały się bardzo słoneczne i suche. Rośliny,
szczególnie te narażone na
bezpośrednią ekspozycję słońca, mimo naszych usilnych starań, szybko tracą swoje piękne barwy, usychają i często nadają się do wymiany.
Do tego dochodzi fakt, że wielu właścicieli ogrodów podlewa rośliny w godzinach kiedy ewaporacja wody jest najsilniejsza co prowadzi do poparzenia roślin
oraz nikłego efektu samego podlewania.
Kilka lat temu w Polsce zaczęły być stosowane – najpierw w uprawach przemysłowych, potem w ogrodach – systemy automatycznego nawadniania. Właściciele ogrodów, którzy zastosowali te rozwiązania na swoich posesjach wymieniają
bardzo wiele pozytywnych skutków tej inwestycji: równomierne nawadnianie
całego obszaru ogrodu; odpowiedni do rodzaju gleby i warunków atmosferycznych dobór czasu i wielkości opadu; ułatwiona pielęgnacja ogrodu; schowanie pod ziemią urządzeń i węży wykorzystywanych przy podlewaniu.
Wielkim atutem automatycznego systemu nawadniania jest to, że dzięki elektronice system jest praktycznie bezobsługowy – więc możemy ze spokojem
wyjechać na upragniony letni wypoczynek wiedząc, że jak wrócimy ogród
będzie wyglądał tak samo pięknie jak przed naszym wyjazdem.
Elementy systemów nawadniania od wielu lat tanieją. Obecnie za zainstalowanie w pełni funkcjonalnego rozwiązania trzeba zapłacić od około 7 do
17 złotych za metr podlewanej powierzchni. Cena instalacji zależy od szeregu czynników: architektury ogrodu, jakości źródła wody (ciśnienia i wydajności
źródła wody) oraz wielkości nawadnianego obszaru.
Analizując szereg zalet automatycznego podlewania warto już teraz – wiosną – pomyśleć o zainwestowaniu w nowyczesny system w wyniku działania, którego nie tylko oszczędzimy czas, lepiej zadbamy o ogród... ale i ograniczymy zużycie wody.
DLACZEGO?
WYPALANIE TRAW
TO GŁUPOTA
Z
niecierpliwością wypatrujemy pierwszych oznak budzenia
się przyrody do życia. Niedługo zacznie się zielenić, pączki
na drzewach zamienią się w liście, z ziemi powyrastają świeże
trawy i chwasty, a... strażacy znów będą mieli pełne ręce roboty.
Bowiem wiosna to – dla niektórych – czas wypalania traw...
Choć nie od dziś mówi się o szkodliwości tego procederu, nadal nie
brakuje zwolenników tej – jak się może wydawać taniej – formy pozbywania się z łąk suchych traw i pozostałości chwastów. Pożar niszczy florę oraz faunę zamieszkującą łąki (w tym ptaki, owady, żaby,
krety, jeże, młode zajączki), powoduje degradację ekosystemu. Następuje tzw. selekcja negatywna – giną cenne, nieraz endemiczne,
gatunki traw i ziół, pozostają rośliny głębokoukorzenione, w tym popularny „perz”. Ogień nie jest bez znaczenia dla gleby. Niszczona jest
część materii organicznej, w wyniku czego zostaje spowolniony proces tworzenia próchnicy (humusu). Efektem wypalania są również
niekontrolowane pożary przenoszące się na okoliczne zabudowania
lub lasy, skutkujące nieraz dużymi stratami materialnymi, a nawet
ofiarami śmiertelnymi. Dymy z tlących się traw zanieczyszczają atmosferę i mają działanie rakotwórcze.
Z punktu widzenia prawa wypalanie traw jest niedopuszczalne i karalne (ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, Art. 131.
Kto: (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary – podlega karze aresztu albo
grzywny). Jak informuje Michał Naftyński w łomiankowskiej OSP:
Łomiankowscy strażacy na dwóch motocyklach terenowych, wyposażeni w lornetki, aparaty fotograficzne z teleobiektywami i środki
łączności będą patrolować obszary szczególnie często podpalane.
O przypadkach podpalenia natychmiast powiadamiać będą Policję i Straż Miejską. Patrole będą wyjeżdżały o nieregularnych porach
i będą nasilały się w okresach weekendów i świąt...
Wypalanie traw to głupota, przejaw myślenia ograniczającego
się tylko do własnego ja, tu i teraz. Pomyślmy o przyrodzie, która
co rok stawiać musi czoła naszym działaniom, co roku walczyć
o przetrwanie. Jaki świat zostawimy przyszłym pokoleniom?
FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO
INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK
KAMERY INTERNETOWE
pona
po
nadd 70
7000 zd
zdję
djęćć z Ło
Łomi
mian
anekk
dodaj
dod
daj zd
zdję
djęciciee sw
swoj
ojej
ej ul
ulicy
licy
Cent
Ce
ntru
rum
m ul
ul.l. Wa
Wars
rsza
zaws
wskka
ka / Sad
adow
dowaa ul
ul.l. Ko
Kollejo
lejowa
wa
9
Zagraj w kulki...
16 stycznia 2010 r. odbył się w Łomiankach I Niezależny Turniej Bilardowy.
Na godzinę 14. do pubu Odmiana, mieszczącego się przy ulicy Warszawskiej 94,
przybyło kilkunastu miłośników kulturalnej rywalizacji. Turniej odbył się systemem pucharowym, co oznaczało, że przegrany w danej rozgrywce odpadał z turnieju. Zwycięski puchar oraz inne nagrody wywalczył 18-letni Piotr Bogdanowicz
z Łomianek. Nikt jednak nie wyszedł z Odmiany bez upominku.
Turniej cieszył się dużym zainteresowaniem wśród Łomiankowiczów, więc niespełna miesiąc później – 13 lutego 2010 roku odbył się II Niezależny Turniej Bilardowy. Obrońca tytułu nie zdołał tytułu obronić i oddał to miano w ręce starszego kolegi – Pawła Wagnera, również z Łomianek. Oba turnieje przygotował
i poprowadził Kamil Girtler reprezentujący firmę Diagram, zajmującą się organi-
zacją turniejów integracyjnych, promujących, sponsorowanych i towarzyskich.
Wideo-relacje z obu turniejów dostępne są na www.diagramturnieje.pl.
III edycja Turnieju być może już w kwietniu. Wszystkich zainteresowanych – zarówno udziałem, jak i pomocą w organizacji – prosimy o kontakt.
Kamil Girtler – tel. 505 587 812
Lomianki.info razem z Popkiem
Portal www.LOMIANKI.INFO nawiązał współpracę partnerską
z biegaczem-amatorem Przemysławem Popkiem.
Przemysław Popek to młody mieszkaniec
naszej gminy, którego pasją jest jogging.
Na co dzień zaczynający swoją przygodę
z dziennikarstwem maturzysta, w wolnych
chwilach zapalony biegacz. – Moim celem na
najbliższy rok jest przede wszystkim promocja
biegania na terenie Łomianek, jako aktywnej
formy spędzania wolnego czasu. Ile można
siedzieć przed komputerem, czy telewizorem? Zdecydowanie lepiej jest wyjść i trochę
potruchtać – mówi z przekonaniem Popek.
10
Zawodnik ma już na swoim koncie liczne
starty w biegach masowych, takich jak Run
Warsaw 2007, Bieg Konstytucji 3 Maja, czy
też Przełajowa Ósemka. – Oczywiście mam
również swoje ambicje sportowe, we wrześniu
chciałbym zaliczyć pierwszy półmaraton, liczę
na start w 20. Międzynarodowym Półmaratonie Philips’a w Pile – dodaje.
Informacje o dokonaniach biegacza można znaleźć na www.biegajacyprzemek.pl
oraz www.LOMIANKI.INFO
KATALOG FIRM LOMIANKI.IINFO
DODAJ DARMOWE OGŁOSZENIE
dopisz
dopi
sz sswo
woją
ją fifirrmę
mę za
za darm
darmoo
tyl
ylk
lko
ko na
na ww
www.
w.LO
LOMI
MIAN
ANKI
KI.I.INF
NFOO
Już taki jestem - lubię pomagać innym
Marian Perlik – łomiankowski przedsiębiorca – jest zapewne znany nie tylko „starym” mieszkańcom Łomianek. Estetyczny, a przy tym dość charakterystyczny jak na łomiankowskie warunki, budynek przy ulicy Warszawskiej 41
jest siedzibą firmy, która powstała ponad 20 lat temu – w czasach, kiedy
o wolnym rynku w Polsce można było tylko marzyć, a Łomianki słynęły z produkcji butów i warsztatów samochodowych...
Panie Marianie... historia Pana firmy
sięga chyba czasów kiedy w polskich
domach zaczęły gościć pierwsze zachodnie produkcje filmowe, odtwarzane na magnetowidach VHS?
Tak, to właśnie wtedy... Rok 1988. Po
serii wyjazdów zagranicznych udało mi
się zgromadzić kwotę pieniędzy, która
pozwoliła mi poważnie pomyśleć o własnym biznesie. Wraz z kilkoma mieszkańcami Łomianek, postanowiliśmy wybudować przy Warszawskiej 59 jeden
z pierwszych w Łomiankach pawilonów
usługowo-handlowych. Tam właśnie
powstała moja firma. Jako, że wcześniej
pracowałem w Zakładzie Usług Radiowo-Telewizyjnych decyzja o profilu
działalności była oczywista... Oferowaliśmy serwis sprzętu RTV-AGD.
To była działalność jednoosobowa?
Pracy było dużo. Zatrudniałem dwóch,
potem czterech inżynierów elektroników. To były czasy kiedy m.in. zaczęto
masowo sprowadzać sprzęt z zachodu.
Dostosowywaliśmy go do panujących
w Polsce standardów technicznych.
się działka na Warszawskiej 41 – wtedy
ściernisko. To właśnie tam zaczeliśmy
budować naszą nową siedzibę. Czasy nie
były łatwe na takie inwestycje – kredyty
bardzo drogie. Na początek postawiliśmy
budynek parterowy, do którego przenieśliśmy sprzedaż RTV-AGD. Potem powoli
dobudowywaliśmy piętro i budynki położone w drugiej linii od Warszawskiej.
To była bardzo dobra decyzja...
Dlaczego?
Niestety dla firm takich, jak nasze nadeszły trudne czasy... Na polski rynek weszły sieciowe firmy handlowe oferujące
towar tani i niejednokrotniej niższej jakości, z czego klienci nie zawsze sobie
zdają sprawę. Małe polskie sklepy w tej
branży w zasadzie przestały istnieć.
Znając rynek zachodni postanowiliśmy działać wielotorowo. Stąd między
innymi decyzja o rozbudowie budynku o część przeznaczoną na wynajem.
Ponadto obok sprzętu RTV-AGD zaczęliśmy sprzedawać meble. Podpisaliśmy umowę z fabryką z wielkopolski.
To była też niezła decyzja. Jednak... jak
się później okazało, nie obeszło się bez
problemów. Często zdarzało się, że zestawy mebli, które nam dostarczano
były zdekomplatowane lub uszkodzone
– musieliśmy szukać podwykonawców,
którzy te niedoróbki naprawiali. To było
bardzo kłopotliwe.
A po 1989?
Po 1989 roku rozszerzyliśmy ofertę
o sprzedaż sprzętu RTV-AGD. To były
dobre czasy na taką działalność. W latach 1990-1995 ludzie wymieniali stary „komunistyczny” sprzęt na bardziej
zaawansowany technologicznie sprzęt
zachodni...
Zrezygnowaliście ze sprzedaży mebli?
Wprost przeciwnie. W 2000 roku z sySklep i serwis mieścił się w jednym – nem pojechałem na targi branżowe do
Poznania. Postanowiliśmy kupić podniewielkim – pomieszczniu?
Tak, ale zaczynało być ciasno – firma roz- stawowe urządzenia do producji mebli.
wijała się bardzo dynamicznie. Postano- Maszyny przyszły za kilka miesięcy i tak
wiłliśmy zainwestować w większy lokal – małymi kroczkami zaczeliśmy produkonową siedzibę. Dobrą lokalizacją okazała wać własne meble oraz świadczyć usłu-
Marian Perlik na tle siedziby firmy przy ulicy Warawskiej 41
gi dla stolarzy. Mijają lata – działalność szlachetnych elemantów mebli – dla
się rozwija... Dziś zatrudniamy kilkana- bardziej wymagających klientów... Rok
ście osób w warsztacie meblowym.
2010 jak narazie zapowiada się – odpukać – całkiem nieźle...
A plany – to pozostawiam swoim dzieA co z RTV-AGD?
Sklep nadal istnieje. Jednak działa ciom. Oczywiście będę pomagał ile
w znacznie oganiczonym zakresie – po- tylko się da, ale to właśnie im pozostawiam kluczowe decyzje.
równując do lat 90-tych.
Mówi Pan... zaczęliśmy, postanowiliśmy, zrobiliśmy. Kto?
Perlik to firma rodzinna. Całe przedsięwzięcie nie miało by szans, gdyby nie
zaangażowanie całej rodziny – żony,
syna, córki, zięcia... Bez wzjemnej wyrozumiałości – zwłaszcza na początku
istnienia firmy – nie udało by się osiągnąć tego, co mamy w tej chwili.
Nie było łatwo?
Nie... nie było. Firma nasza powstała naprawdę z cieżkiej, rzetelnej pracy i wielu
wyrzeczeń całej rodziny... Zwłaszcza dlatego bolą bezpodstawne pomówienia
o „kombinacje”, na których to niby miałbym się dorobić. To bardzo przykre...
Jakie plany na przyszłość?
Inwestujemy. Mimo, że rok 2009 nie
był zbyt optymistyczy, udało nam się
rozbudować park maszynowy o narzędzia niezbędne przy produkcji bardziej
Co poradziłby Pan przedsiębiorcom
zaczynającym działalność na łomiankowskim rynku?
W usługach i handlu przede wszystkim
trzeba dbać o klienta – to najważniejsze
w tak małym miasteczku, jak Łomianki. Na dobrej opinii można zbudować
markę. Liczy się uśmiech, życzliwość
i chęć pomocy... Nawet jeżeli klienta nie
jesteśmy w stanie obsłużyć – ze względów obiektywnych – postarajmy się jakoś mu pomóc – np. polecić mu kogoś,
kto akurat dysponuje możliwościami.
Ja osobiście cieszę się tym, że jak klient
przyjdzie i zamówi elemet nawet za 1015 złotych – to jesteśmy go w stanie zazwyczaj niemalże „od ręki” obsłużyć. Już
taki jestem – lubię pomagać innym. Dobrze jest mieć dobre stosunki nie tylko
z klientami, ale i z innymi usługodawcami
czy handlowcami. Warto się wspierać.
Łomianki to mała miejscowość, tu ludzie
się znają – trzeba o tym pamiętać.
FOTO-GGALERIA LOMIANKI.IINFO
INTERAKTYWNA MAPA ŁOMIANEK
KAMERY INTERNETOWE
pona
po
nadd 70
7000 zd
zdję
djęćć z Ło
Łomi
mian
anekk
dodaj
dod
daj zd
zdję
djęciciee sw
swoj
ojej
ej ul
ulicy
licy
Cent
Ce
ntru
rum
m ul
ul.l. Wa
Wars
rsza
zaws
wskka
ka / Sad
adow
dowaa ul
ul.l. Ko
Kollejo
lejowa
wa
11
NAKŁAD: 6200 egz + 1500 odsłon dziennie www. LOMIANKI.INFO
JAKOŚĆ: Profesjonalny
Profesjjonalnyy druk w ppełnym
ełnyym kolorze
ZASIĘG: Miasto i Gmina Łomianki + INTERNET
DYSTRYBUCJA: bezpośrednio
bezppośrednio do drzwi odbiorcyy
ZAMÓW REKLAMĘ JUŻ DZIŚ! e-mail: [email protected] tel. 603299772
CENY MODUŁÓW: 200x254mm – 900 pln | 200x126 mm – 470 pln | 200x62mm – 240 pln | 99x126mm – 240 pln | 99x62mm – 120 pln | 48x62mm – 60 pln | 48x30mm – 30pln netto | 1 strona+50%
wszystkie reklamy są dodatkowo publikowane w internecie na portalu www.LOMIANKI.INFO

Podobne dokumenty