Pan Marian (59 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: Anię (8 l
Transkrypt
Pan Marian (59 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: Anię (8 l
Pan Marian (59 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: Anię (8 l.), Marysię (13 l.) i syna Andrzeja (14 l.). 12 lat temu pana Mariana opuściła nadużywająca alkoholu żona. Mężczyzna podjął wtedy decyzję, że dla dzieci będzie lepiej, jeśli zostaną pod jego opieką. Został więc sam z dwuletnim synkiem i roczną córeczką. Pięć lat później była żona urodziła kolejne dziecko z nowego związku. Ponieważ w dalszym ciągu nadużywała alkoholu i nie chciała zajmować się dzieckiem, pan Marian został rodzicem zastępczym dla dziewczynki. Dzisiaj Ania ma 8 lat i jest wpatrzona w tatę jak w obrazek. Sytuacja rodziny jest bardzo trudna - pan Marian ze względu na opiekę nad dziećmi nie ma stałej pracy, dorabia dorywczo kiedy tylko może. Rano - kiedy odprawi dzieci do szkoły - idzie np. do pobliskiego lasu rąbać drzewo, wykonuje też prace remontowe dla sąsiadów i znajomych. Mimo chorego kręgosłupa nie narzeka, tylko zakasuje rękawy i robi co może, żeby tylko dzieciom było lepiej. Do niedawna jego miesięczne dochody wynosiły ok. 1500 zł (razem z alimentami i zasiłkiem na dzieci), podczas gdy miesięczne koszty utrzymania mieszkania to ok. 1000 zł. W chwili obecnej jest trochę lepiej, ponieważ pojawiła się pomoc z programu 500+. Pan Marian przeznacza te środki na potrzeby dzieci oraz na drobne prace remontowe w domu. Jednak nawet teraz dochód na osobę po odliczeniu opłat jest bardzo niski - ok. 490 zł na jedną osobę. Mimo trudnej sytuacji finansowej rodziny wszyscy jej członkowie są uśmiechnięci i pełni energii. Pan Marian mimo, że zmęczony wszystkimi obowiązkami w domu - nie narzeka, tylko robi wszystko, żeby dzieciom było jak najlepiej. Zapytany dlaczego przez tyle lat nie znalazł sobie kobiety, która by mu pomogła stwierdził, że żadna kobieta nie będzie traktowała jego dzieci jak swoich i że pozostał samotny, żeby im było lepiej. Pan Marian jest niesamowitym człowiekiem - mimo własnej trudnej sytuacji chętnie pomaga innym - np. starszej sąsiadce w zakupach czy drobnych pracach przy domu... i robi to zupełnie bezinteresownie, z uśmiechem na ustach. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności i materiałów szkolnych. Proszą również o wyposażenie mieszkania - w domu brakuje kołder, ręczników. To bardzo kochająca się rodzina, która potrzebuje wsparcia, by uwierzyć, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie . Potrzeby rodziny: Żywność - ponieważ zawsze jest potrzebna (Herbata, Kasza, Cukier, Konserwy mięsne, Kawa, Makaron, Olej, Konserwy rybne, Ryż, Mąka, Dżem) Wyposażenie mieszkania - ponieważ brakuje w domu kołder, ręczników (Kołdra, Koc, Ręczniki, Pościel, Poduszka) Materiały szkolne - ponieważ jest to bardzo duże obciążenie finansowe przy 3 dzieci (Zeszyty, Farbki, Papier kolorowy, Plecak, Bloki, Klej, Nożyczki, Przybory do pisania, Kredki, Plastelina, Piórnik) Środki czystości (Proszek do prania, Płyn do mycia naczyń, Mydło/żel myjący, Pasta do zębów, Płyny czyszczące) Brakujące sprzęty: kuchenka mikrofalowa, ponieważ dzieci same mogłyby odgrzać sobie posiłek, co bardzo ułatwiłoby życie całej rodziny. Inne potrzeby: komputer albo laptop, w tej chwili nie posiadają żadnego, a byłby bardzo pomocny w nauce dla dzieci. Poza tym nie czułyby się wykluczone przez rówieśników. Specjalne upominki : najmłodsza córka Ania marzy o koniu na biegunach; starsze dzieci Andrzej i Marysia o książkach. Dla siebie pan Marian nie chciał niczego, bo najważniejsze są dzieci - powiedział.