ROZBOJE W CHOJNOWIE
Transkrypt
ROZBOJE W CHOJNOWIE
ROZBOJE W CHOJNOWIE We wrześniu złotoryjska prokuratura oskarżyła dwóch 20-latków z Chojnowa - Aleksandra M. i Pawła R. o dokonanie rozboju na 16-latku, Aleksander który M. jeździł dokonał nieopodal też swego kolejnego domu rozboju na oraz motocyklu. zaatakował pokrzywdzonego gazem pieprzowym. W dniu 16 czerwca 2011 r. 16 – letni pokrzywdzony około godz. 2100 jeździł w pobliżu miejsca swojego zamieszkania na skuterze marki Romet. W pewnym momencie zatrzymał się, aby napisać sms-a. Wówczas podeszli do niego nieznani mu wcześniej nietrzeźwi oskarżeni. Zażądali od pokrzywdzonego wydania motoroweru o wartości 4.692,19 zł, telefonu komórkowego oraz pieniędzy. Ww. grozili chłopakowi zabójstwem i ciężkim uszkodzeniem ciała. Pokrzywdzony zaprzeczał, by miał przy sobie pieniądze. Wówczas oskarżony Aleksander M. zabrał mu kluczyki od pojazdu. Oskarżeni spłoszeni zostali przez przechodzących akurat sąsiadów. Tej samej nocy około godz. 100, a więc już 17 czerwca 2011r. oskarżony Aleksander M. wraz z innym nieustalonym sprawcą dokonali napadu rabunkowego na idących ulicą dwóch innych młodych mężczyzn. Oskarżony podbiegł do pokrzywdzonych i zaatakował ich pryskając w oczy gazem łzawiącym. Jego wspólnik żądając od jednego z pokrzywdzonych wydania telefonu i pieniędzy pchnął go i przewrócił na ziemię grożąc zabójstwem oraz bił go po całym ciele bliżej nieustalonym narzędziem, które pokrzywdzeni określili jako łańcuch. Używając przemocy i grożąc użyciem przemocy oskarżony Aleksander M. i drugi współsprawca zmusili jednego z pokrzywdzonych do wydania pieniędzy w kwocie 5,00 złotych, a następnie wyrwali mu z rąk portfel, z którego zabrali kolejne 20,00 zł. Ukradli mu też telefon o wartości 300,00 zł. Następnie sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzeni zawiadomili Policję. Aleksander M. został zatrzymany po penetracji miasta. W czasie przeszukania znaleziono przy nim gaz łzawiący. 2 Ustalono również, że poprzedniego dnia, około godz. 2200, oskarżony Aleksander M. dopuścił się jeszcze trzeciego przestępstwa polegającego na pryśnięciu pokrzywdzonemu w twarz gazem pieprzowym. Jak ustalono, pokrzywdzony z kolegą siedzieli w samochodzie czekając na znajomego. Kiedy mężczyzna wychylił głowę z auta, podbiegł do niego oskarżony z zakrytą twarzą, chwycił za klamkę, a następnie zaczął pryskać gazem łzawiącym w twarz. Pokrzywdzony zaczął wzywać Policję. Ww. miał spuchnięte oczy. Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia. W świetle opinii biegłego lekarza w następstwie użycia gazu łzawiącego pokrzywdzony doznał urazu gałek ocznych z cechami ich podrażnienia i silnego łzawienia, co naruszyło czynność narządów ciała na okres poniżej dni siedmiu. Oskarżeni w zasadzie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Za rozboje grozi im kara w wymiarze od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.