Koncepcja praw człowieka – uniwersalizm kontra relatywizm (głos w

Transkrypt

Koncepcja praw człowieka – uniwersalizm kontra relatywizm (głos w
Marta Lang
Koncepcja praw człowieka – uniwersalizm kontra relatywizm (głos w dyskusji)
Od momentu narodzin współczesnej koncepcji międzynarodowo chronionych praw
człowieka, który utożsamić można z dwoma wydarzeniami - przyjęciem Karty Narodów
Zjednoczonych
w 1945.r a następnie proklamacją przez Zgromadzenie Ogólne
ONZ
Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w 1948 r trwa spór dotyczący najistotniejszego
elementu tej koncepcji, a mianowicie zagadnienia uniwersalizmu podmiotowego i
terytorialnego praw człowieka. Jeszcze przed przyjęciem Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka, w 1947 r. Amerykańskie Stowarzyszenie Antropologiczne wystosowało do
Komisji Praw Człowieka ONZ opinię na temat przygotowywanego projektu Deklaracji
autorstwa jednego z czołowych przedstawicieli doktryny relatywizmu kulturowego M.
Herskovitsa, w której wyrażono poważne wątpliwości, co do powszechnego charakteru
Deklaracji i proklamowanych w niej praw. W opinii argumentowano, że standardy i wartości
są relatywne wobec systemów kulturowych,
stąd jakiekolwiek postulaty wyrastające z
przekonań czy moralnych kodeksów jednej tylko kultury (europejskiej) nie mogą być
włączone do Deklaracji Praw Człowieka skierowanej do ludzkości jako całości.
Przedmiotem niniejszego komunikatu jest nakreślenie istoty sporu
pomiędzy
uniwersalizmem a relatywizmem kulturowym w odniesieniu do koncepcji praw człowieka i
prezentacja własnego stanowiska autorki w tej kwestii. Wywód rozpoczyna się od
wyjaśnienia terminu „uniwersalizm” i poszczególnych jego znaczeń (uniwersalizm w sensie
normatywnym
i
deskryptywnym,
uniwersalizm
w
wymiarze
synchronicznym
i
diachronicznym). Następnie autorka dokonuje prezentacji głównego oponenta koncepcji
uniwersalistycznej, teorii relatywizmu kulturowego i jej głównych założeń, po czym
przystępuje do przeglądu głównych argumentów za i przeciwko relatywizmowi.
Relatywizm kulturowy związany jest ściśle z partykularyzmem, stanowiskiem,
zgodnie z którym katalog praw człowieka musi być dostosowany do warunków kulturowych i
społecznych panujących w danym regionie geograficznym. Czy można zgodzić się na
obowiązywanie „zmodyfikowanych kulturowo” wersji koncepcji praw człowieka? Czy
można np. uznać postulaty krajów islamskich, które wybiórczo podchodzą do uniwersalnego
katalogu praw człowieka, wyłączając niektóre kategorie podmiotów spod obowiązywania
niektórych z tych praw w imię poszanowania wartości kulturowych? Kwestia praw kobiet w
świecie islamskim może stanowić tu dość oczywisty przykład. Z drugiej strony, czy nie mają
nieco racji ci, którzy zarzucają uniwersalistycznej koncepcji praw człowieka, że jest ona
swoistą formą imperializmu ideologicznego kultury europejskiej wobec innych kultur? Czy
wreszcie
istnieje jakaś trzecia droga wobec nierozstrzygalności
sporu pomiędzy
uniwersalizmem a relatywizmem?
Autorka próbuje odpowiedzieć na te pytania prezentując stanowisko własne, jako
głos w debacie pomiędzy uniwersalizmem a relatywizmem w odniesieniu do koncepcji praw
człowieka.