05_Wyrównywanie szans_Słuchanie opinii dziecka
Transkrypt
05_Wyrównywanie szans_Słuchanie opinii dziecka
Tekst pochodzi z czasopisma CHILDREN IN EUROPE, nr 1, wrzesień 2001 Systemy wczesnej opieki i edukacji w Holandii i Belgii nie mają identycznej struktury, ale oba kraje czerpią inspirację z Konwencji o Prawach Dziecka ONZ, nakazując wychowawcom wsłuchiwać się w głos swoich podopiecznych. Artykuł opisuje, w jaki sposób zasadę słuchania opinii dzieci wprowadza się we wspólnotach flamandzko- i francuskojęzycznej w Belgii oraz w Holandii. Jan Peeters, Perrine Humblet i Liesbeth Schreuder Wieści z Belgii i Holandii Słuchanie opinii dzieci w przedszkolach i świetlicach Od ustawodawstwa do uczestnictwa Od roku 1997 władze flamandzkie w Belgii pracują nad stworzeniem ram prawnych dla świetlicowej opieki nad dziećmi. Przyjęte postanowienia zakładają, Ŝe młodzi podopieczni muszą współuczestniczyć w procesie formułowania zasad, urządzania pomieszczeń, organizowania zajęć i codziennego prowadzenia placówki. Ale przepisy to jedno, a ich stosowanie w praktyce to coś zupełnie innego. Nie ma gotowych recept na słuchanie opinii dzieci, ale zaproponowane rozwiązania zainspirowały wiele ośrodków, w których zaczęto zwracać uwagę na aktywną rolę wychowanków. PoniŜej przedstawiamy kilka przykładów. W około 20 świetlicach we Flandrii program aktywizacji dzieci jest częściowo finansowany ze środków unijnych. IEDPE (Institut Européen des Potentialité de tous les Enfants, czyli Europejski Instytut Rozwoju Wszystkich Dzieci) realizuje 18 programów dla najmłodszych w ośmiu krajach europejskich. Pierwsze wyniki uzyskane we Flandrii wskazują, Ŝe stworzenie modelu opartego na uczestnictwie dzieci stawia na głowie całą działalność placówki. Dirk Brants, pedagog nadzorujący usługi dla najmłodszych tak to skomentował: „W gruncie rzeczy chodzi o to, by zagwarantować dzieciom prawo do wypowiadania się w kaŜdej sytuacji […] To prawda, Ŝe trzeba opracować metodologię (dla dyskusji grupowych, samorządu dzieci itp.), ale te metody nie powinny istnieć same dla siebie, tylko muszą zajmować określone miejsce w ogólnej strukturze systemu opieki”. Według słów Ann Colombier z JOJO (organizacji na rzecz opieki świetlicowej, która tą kwestią zajmuje się juŜ od dawna) „w naszej instytucji temat aktywnego uczestnictwa dzieci pojawia się w programie kaŜdego zebrania zespołu. Prócz tego za kaŜdym razem, gdy omawiamy funkcjonowanie jakiegoś ośrodka, zadajemy sobie pytanie, czy na pewno wysłuchaliśmy dobrze tego, co jego podopieczni mieli nam do powiedzenia”. Większość placówek odeszła juŜ od praktyki organizowania oficjalnych zebrań, podczas których dzieci pytano o zdanie – a one na ogół za tym nie przepadały. Typową rekcję moŜna streścić tak: „Chcę pomóc w podjęciu decyzji, co będziemy dzisiaj robić, ale nie Fundacja Rozwoju Dzieci im. J. A. Komeńskiego Seminarium „Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci wiejskich” / Warszawa 27 listopada 2008 1 chce mi się mówić, wolę się pobawić”. Znacznie lepiej sprawdzają się lŜejsze i atrakcyjniejsze formy procedury współdecydowania, np.: • korzystanie z wideokamery do nagrywania wypowiedzi; • w dyskusji grupowej przekazywanie dziecku „pałeczki” jako znaku do zabrania głosu; • korzystanie z ksiąŜki „za i przeciw”, w której dzieci mogą wyrazić swoje opinie. Te, które jeszcze nie umieją czytać, korzystają z symboli, np. słoneczka, gwiazdki, chmurki lub błyskawicy. Dzieci uczęszczające do świetlic często skarŜą się na jakość posiłków i atmosferę przy stole – teraz mają moŜliwość dokonania zmian na lepsze. W niektórych placówkach młodzi podopieczni decydują, o której godzinie zjedzą podwieczorek; w innych pomagają w jego przygotowaniu. To poprawia apetyt i atmosferę w czasie posiłków. W świetlicach czasem traktuje się dzieci nastoletnie jako grupę sprawiającą problemy wychowawcze. Z przeprowadzonych dyskusji grupowych wynika, Ŝe nastolatki potrzebują miejsca tylko dla siebie, a obecność maluchów trochę im przeszkadza. Podjęto więc działania, zmierzające do tego, aby starsze dzieci pomogły urządzić pomieszczenia na własny uŜytek. Aktywizacja dzieci zatacza coraz szersze kręgi, ale Ann Colombier ostrzega: „Jeśli dzieci nie widzą konkretnych rezultatów, szybko tracą zapał do współpracy, a wysiłki zmierzające do ich aktywizacji spełzają na niczym”. Dzieci mają prawo głosu To samo zjawisko moŜna zaobserwować we wspólnocie francuskojęzycznej w Belgii. Od kilku lat na szczeblu lokalnym działają samorządy dzieci jako ciała doradcze (por. tekst Michela Koebela). Koncepcja słuchania opinii dzieci pojawiła się juŜ 20 lat temu w filmach filozofa Jacques’a Dueza, który prosił maluchy, by komentowały bieŜące wydarzenia i opowiadały o tym, co jest dla nich waŜne, ale koncepcja uczynienia z tego obowiązującej zasady w placówkach opiekuńczo-edukacyjnych jest znacznie świeŜszej daty. Obecnie wszystkie placówki dla dzieci – od Ŝłobków dla maluchów do lat 3 lat po świetlice dla dzieci i młodzieŜy od lat 2,5 do 12, muszą przestrzegać Kodeksu Jakości, który nakazuje im, aby „pozwoliły dzieciom na spontaniczną ekspresję własnej osobowości w trosce o rozwój autonomii i wiary we własne siły”. Kodeks wypowiada się dość skąpo na temat słuchania dzieci, ale wkrótce mają go uzupełnić przepisy nakładające taki obowiązek na instytucje. Zapowiedź wprowadzenia nowych przepisów jest skutkiem dwóch przedsięwzięć badawczych, z których jedno przeprowadzono we francuskojęzycznym regionie Belgii, a drugie w regionie Brukseli. To drugie koncentrowało się na opiece świetlicowej funkcjonującej przy trzech róŜnych przedszkolach i szkołach podstawowych oraz przy ośrodku kultury. Młodzi respondenci poruszyli wiele kwestii organizacyjnych, np. mówili o kłopotach wynikających ze zgrupowania w jednym miejscu dzieci w bardzo róŜnym wieku, a takŜe o braku spójności działań pedagogicznych podczas zajęć lekcyjnych i świetlicowych, zwłaszcza w sytuacji, gdy szkoła i świetlica znajdują się w tym samym Fundacja Rozwoju Dzieci im. J. A. Komeńskiego Seminarium „Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci wiejskich” / Warszawa 27 listopada 2008 2 budynku. Poruszano równieŜ inne kwestie, np. moŜliwość korzystania przez dzieci z prawa do samodzielnej decyzji. Te pierwsze próby wysłuchania opinii dzieci miały charakter sondaŜowy i wzbudziły wiele pytań oraz wątpliwości natury metodologicznej i etycznej, dotyczących m.in. sposobu interpretacji wyników i sposobu wykorzystania informacji przez dorosłych. Z tego względu realizatorzy nowego przedsięwzięcia badawczego, równieŜ dotyczącego regionu Brukseli, zamierzają, w ramach programu działań kulturalnych, opisać i poddać analizie metody słuchania i wyraŜania opinii stosowane w szkołach podstawowych. Badacze wykorzystają technikę wywiadu pogłębionego w odniesieniu do twórców i nauczycieli oraz zbadają dynamikę grupową w odniesieniu do uczniów. Słuchanie dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym stało się przedmiotem nauczania. Organizacja zajmująca się szkoleniem wychowawców pracujących w Ŝłobkach i świetlicach (FRAJE) zrealizowała film pt. „Rodzinne opowieści”, w którym przedstawiła rozmowy z dziećmi wieku 6-12 lat na temat ich rodzin. Z całym szacunkiem dla decyzji rodziców, obraz Ŝycia rodzinnego odmalowany przez dzieci często róŜnił się od opisu zaproponowanego przez dorosłych członków rodziny, co równieŜ naleŜy uszanować. Efekt jest tym ciekawszy, Ŝe rozmowy nie miały celu terapeutycznego – badane dzieci nie były „dziećmi z problemami”. Słuchanie małego dziecka polega na obserwacji A jak wychowawcy mają słuchać najmłodszych? Nie mogą ich przecieŜ tak po prostu zapytać, czego chcą i jak się czują. W tym przypadku bardzo dobrze sprawdza się obserwacja. UwaŜne słuchanie małego dziecka oznacza postawienie się w jego sytuacji i spojrzenie na otoczenie z dziecięcego punktu widzenia. Holenderscy nauczyciele, którzy chcą poznać empatyczną metodę obserwacji, otrzymali od NIZW (Holenderskiego Instytutu Opieki i Pomocy Socjalnej) pomoc w postaci publikacji pt. „Ocena komfortu psychicznego i fizycznego”1. Tam, gdzie zaspokojone są podstawowe potrzeby dziecka, ono samo chętnie bierze udział w zajęciach, reaguje pozytywnie na kontakt, jest odpręŜone i czuje się dobrze. Ten stan nazywamy „komfortem fizycznym i psychicznym”, według terminologii prof. Ferre Laeversa z Uniwersytetu w Leuven. Stan komfortu fizycznego i psychicznego moŜna dostrzec na podstawie siedmiu oznak, opisywanych jako: otwarcie-zamknięcie, ciekawość-nuda, energia-apatia, zadowolenie-niezadowolenie, odpręŜenie-napięcie, pewność siebieniepewność, oraz równowaga emocjonalna-chwiejność. Publikacja powstała dzięki rozmowom z nauczycielami; składa się z kilku list obserwacyjnych, które moŜna zastosować do oceny pojedynczych dzieci, jak i całej grupy. Obserwacja polega na tym, Ŝe nauczyciel konfrontuje opisy oznak komfortu i braku komfortu z zachowaniem konkretnego dziecka i notuje swoje uwagi. Opinia nauczyciela dotyczy róŜnych sytuacji, m.in. kontaktów dziecka z dorosłym opiekunem i innymi dziećmi w czasie swobodnej zabawy i w czasie bardziej sformalizowanych zajęć, jego zachowania w sali i na dworze, w czasie posiłków, itd. 1 Balledux, M. (2001) „Ocena komfortu fizycznego i psychicznego”, Utrecht: NIZW Fundacja Rozwoju Dzieci im. J. A. Komeńskiego Seminarium „Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci wiejskich” / Warszawa 27 listopada 2008 3 Nauczyciel sam ustala, ile dzieci będzie obserwować (na ogół obserwuje się dwoje dziennie) i prowadzi obserwacje w trakcie zwykłych zajęć. Większość pedagogów sądzi, Ŝe orientuje się, jaki jest stan fizyczny i psychiczny ich podopiecznych, ale obserwacja z uŜyciem listy przynosi zupełnie nowe spostrzeŜenia: „Rzeczywiście, mam wraŜenie, Ŝe dostrzegłam u dzieci coś więcej niŜbym zobaczyła normalnie. Chodzi o drobiazgi, np. jak któreś się bawi, lub kto bawi się z kim. Faktycznie, zwłaszcza w przypadku bardzo spokojnych dzieci, pewne rzeczy nie są oczywiste”. Co ciekawe, nauczyciele zaczynają wymieniać między sobą uwagi na temat zachowania dzieci i wzajemnie proponować potrzebne środki zaradcze. Poprawę zachowania omawia się w kontekście pojedynczych dzieci i całej grupy. Publikacja zawiera pytania, które pomagają nauczycielom w dyskusji, np. • Jak dziecko się czuje w stworzonym przez nas otoczeniu? • Jak dziecko się czuje w moim towarzystwie i w towarzystwie innych dzieci? • Jak ja się czuję w towarzystwie dziecka i grupy? • Czy grupa jako całość sprzyja komfortowi fizycznemu i psychicznemu dziecka? Obserwację moŜna teŜ prowadzić rozmawiając z rodzicami – moŜna dać im do wypełnienia ankietę na temat samopoczucia dziecka w placówce. Rodzicom dobrze jest zaproponować, by postawili się w sytuacji swojego syna czy córki. Ocenę komfortu fizycznego i psychicznego stosuje wiele ośrodków, choć oprócz pochwał metoda zbiera teŜ głosy krytyczne. Główny zarzut dotyczy negatywnej oceny dziecka. Stwierdzić, Ŝe dziecko nie czuje się swobodnie to jedno, ale zapisać tę uwagę czarno na białym to dla wielu nauczycieli zbyt trudne zadanie, bo mają oni wraŜenie, Ŝe stawiają dziecku ocenę „niedostateczną”. Trzeba jednak podkreślić, Ŝe ocena negatywna to tylko sposób na poprawę sytuacji. Jan Peeters jest koordynatorem w Ośrodku Kadr i Szkolenia Nauczycieli w Gent i redaktorem naczelnym magazynu KIDDO. Perrine Humblet pracuje na Wolnym Uniwersytecie w Brukseli i jest konsultantką naukową Obserwatorium Dziecięcego w Brukseli. Liesbeth Schreuder zajmuje się problematyką jakości i innowacji w programach dla dzieci w NIZW (Holenderskim Instytucie Opieki i Pomocy Socjalnej). Tłumaczyła Ewa Pulkowska Fundacja Rozwoju Dzieci im. J. A. Komeńskiego Seminarium „Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci wiejskich” / Warszawa 27 listopada 2008 4