rozważania ontologiczne

Transkrypt

rozważania ontologiczne
ROZWAŻANIA ONTOLOGICZNE
MIEJSCE ONTOLOGII
Źródło i pierwszeństwo ontologii
1. To, co jest, jest nam dane. Dane niewprost, jak w zwierciadle. Dostępne w
rozmyślaniu.
2. Nawet to, co jawi się bezpośrednio i celowo, w rozmyślaniu dane jest pośrednio i w
powiązaniu.
3. To, co dane, dane jest w serii obrazów. Obrazy te, otrzymane według różnych zasad,
opisywalne są w rożnych systemach pojęciowych. Są jak seria fotografii zrobionych różnymi
aparatami i według różnych zasad fotografowania. To, co dane, jest rezultatem wzajemnego
nałożenia obrazów.
4. Domniemujemy, że obrazy są formami tego, co jest. Dążąc do tego, co jest
analizujemy to, co dane. Nie ma innej drogi. Tak jak rozbicie fotozlepki możliwe jest wskutek
zasad fotografiki a te wynikają z optyki, tak też analizę tego, co dane umożliwiają ustalenia
szeregu dyscyplin szczegółowych, współcześnie: fizyki, chemii, biologii, antropologii,
neurologii, psychologii, informatyki matematyki i innych, oraz poszczególnych dyscyplin
filozoficznych: aksjologii, metodologii, epistemologii, metafizyki, logiki i ontologii. Ustalenia
szczegółowe nie dają odpowiedzi, lecz gromadzą i selekcjonują dane, dostarczając materiału
refleksji filozoficznej.
5. Dążenie – poprzez to, co dane – do tego, co jest nie polega na prostym rozkładzie
złożonej całości na części. Jest raczej dekodowaniem zaszyfrowanej wielostopniowo
informacji. Dekodowaniem, w którym musimy zróżnicować i odczytać szyfry oraz odnaleźć
ich ogólne zasady wraz z zasadami kodowania i dekodowania. Metaforą poznania jest nie tyle
patrzenie przez okulary ustalonej siatki pojęciowej, ile równoległe patrzenie przez różne
okulary wraz z umożliwioną przez pamięć manipulacją tymi okularami. Albo raczej
spoglądanie przez różne kalejdoskopy, w których obraz jest regularny, zaś to, co obrazowane
zwykle regularne nie jest; przy czym z serii zapamiętanych i porównanych obrazów należy
zróżnicować kalejdoskopy, odtworzyć ich budowę, jak i to, co obrazowane, oraz zasady
obrazowania. Jak w ogóle jest to możliwe? Gzy wtedy, gdy wszystko zakryte, możliwe jest
odczytanie?
6. Podstawą poznania jest domniemanie fundamentalnej regularności. W postaci skrajnej
wyraża się ono w przekonaniu, że nic nie dzieje się bez racji, że każda możliwość ma swą
podstawę, że w istocie nic nie jest przypadkowe. W postaci umiarkowanej przejawia się w
poszukiwaniu porządku oraz zasad organizujących to, co dane i to, co jest: Bóg jest
wyrafinowany, ale nieprzewrotny.
7. By wraz z tym, co obrazowane odtworzyć zasady obrazowania musimy wyjść poza
obraz. Musimy pytać nie tylko: Co? Jak? Dlaczego?, lecz także: Jak jest możliwe – co
umożliwia – to, co dane? Oraz: Jak możliwe jest to, że w ogóle coś jest dane, oraz to, że w
ogóle coś jest? Pytania te są pytaniami ontologicznymi. Jak pytania z zakresu fotografiki
docierają do optyki, tak pytania, dotyczące tego, co i jak jest, co i jak poznajemy, prowadzą
do ontologii.
8. Poznajemy działając i rozmyślając, Rozmyślać to pytać i szukać odpowiedzi.
Konsekwentne rozmyślanie prowadzi do myślenia o bycie i o substancji; o tym, co proste i o
tym, co złożone; o tym, co pierwotne i o tym, co wtórne; o tym, co materialne i o tym, co
niematerialne; o tym, co ograniczone i o tym, co doskonałej o tym, co pozytywne i o tym, co
negatywne; o tym, co zmienne i o tym, co stałe; o tym, co się zdarza i o tym, co trwa; o tym,
co konieczne i o tym, co przypadkowe; o tym, co możliwe i o tym, co niemożliwe. O tym, jak
i przez co jest to, co jest oraz to, co dane. W porządku praktycznym są to pytania dalsze, w
porządku teoretycznym są jednak podstawowe, pierwsze. Ontologia – dziedzina, w której są
one stawiane – jest więc dyscypliną podstawową, prawdziwą pierwszą filozofią.
Miejsce ontologii w systemie nauk
9. Ontologia zajmuje węzłowa miejsce w systemie nauk. Wiąże się bowiem z wszystkimi
dyscyplinami filozoficznymi, oraz bezpośrednio, i pośrednio – poprzez te dyscypliny, wiąże
się z wszystkimi szczegółowymi naukami teoretycznymi. Z każdą szczegółową dyscypliną
teoretyczną sprzężona jest jej ontologia, z dyscypliną D: D-ontologia. A więc, z fizyką –
ontologia fizykalnego (popularniej, lecz myląco – ontologia fizyki; fizykoontologia), z
psychologią – ontologia psychicznego (psychoontologia), z aksjologią – ontologia wartości
(aksjoontologia), etc. D-ontologia zwykle nie jest na zewnątrz dyscypliny B. Jest w nią
wrośnięta, uwikłana. Problemem jest więc jak tą składową ontologiczną wydzielić? Jak
ustosunkować ją do ontologii samej? Jak wytłumaczyć powszechność ontologii? Kwestie te
wymagają rozważań, wstępnych.
10. Obiektem poznania są informacje, zaś celem – ich uzyskanie, odczytanie, dotarcie do
nich. Informacją nazywam zorganizowany i uporządkowany układ obiektów, bądź cech
względnie czynników pewnego obiektu, sytuacji, systemu, czy organizmu, którego znajomość
umożliwia działania. Wiadomość to informacja zwerbalizowana. Nauka zaś jest społecznie i
merytorycznie zorganizowanym, systematycznym sposobem uzyskiwania informacji z
określonej dziedziny.
11. Naukę opisujemy określając jej problematykę, siatkę pojęciową, dziedzinę, narzędzia,
metody, kryteria uznawania, sposób dyskusji, atakowania problemów i uzgadniania opinii,
styl myślowy i etos. Z tych centralną jest problematyka.
12. Problemy wyrażamy z pomocą pytań. Pytanie to żądanie informacji, względnie
wskazanie jej braku. Pierwsze jest pytaniem wprost, drugie – niewprost. Pytanie ma swój
generator, pilota i ogon: Generatorem pytania jest informacja (sytuacja) rodząca je, pilotem –
informacja zakład na (explicite, bądź implicite) przy stawianiu pytania j zaś ogonem pytania
jest niesiona przez nie informacja: że czegoś nie wiadomo, że coś warto poznać, informacja o
pytającym, itp. Z drugiej strony pytaniom przyporządkowane są zbiory stwierdzeń,
odpowiedzi. Te są trafne, bądź nietrafne; relewantne, bądź nie.
13. Ogół pytań rozpada się na uporządkowane i zhierarchizowane rodziny. Porządek pytań
jest porządkiem merytorycznym, zaś porządek stwierdzeń – porządkiem logicznym. Porządki
te są wzajem powiązane, nie tak jednak by jeden z nich dał się zastąpić przez drugi.
14. Pytania porządkujemy dwojako: Albo z uwagi na odpowiedzi. Mówimy wtedy, że
pytanie P implikuje pytanie Q wtedy i tylko wtedy gdy odpowiedź na Q pozostaje w
określonym stosunku do odpowiedzi na P . W grę wchodzi tutaj szereg relacji wraz z ich
konwersami:

Odpowiedź na Q – A(Q) implikuje odpowiedź na P – A(P);

A(Q) umożliwia A(P);

A(Q) ułatwia A(P);

A(Q) suponuje A(P);

A(Q) zależy od A(P);

A(Q) warunkuje A(P).
Albo ż uwagi na pytania same. Mówimy, że P pociąga Q wtedy i tylko wtedy gdy (i) P
generuje Q; bądź (ii) P rodzi Q; czy też (iii) P prowadzi do Q. Stosunki te niosą z sobą
podstawową dwuznaczność. Pociąganie polega bowiem albo na uszczegółowianiu przejściu
do pytań szczegółowych, bądź cząstkowych albo na ugruntowywaniu, przejściu do coraz
głębszych pytań.
15. Specyfika ontologii leży w rodzaju pytań. Jej pytania idą w głąb. Nie znaczy to, że
odpowiedzi, teorie ontologiczne, są zawsze głębokie. Głębokie są pytania! Dla opisu ontologii
ważnym jest więc scharakteryzowanie stosunku pociągania gruntującego, w szczególności
wskazanie pytań głębokich.
16. W stosunku do każdego obiektu jest pięć rodzajów pytań: Pytania CZY? – o fakty :
Czy X? Co z X? Co w sprawie X? Do grupy tej, dla odpowiedniego X , należą też
Ajdukiewiczowskie pytania rozstrzygnięcia. Przynależą tu także rozmaite pytania
dookreślenia: Kiedy? Gdzie? W jakich okolicznościach? A także pytania zadane z pomocą
JAK OPISOWEGO: Jak realizowało się X? Jak doszło do X? itp.

Pytania JAKI? – o opis, zewnętrzną charakterystykę : Jaki jest X?

Pytania CZYM? – o kategoryzację, wewnętrzną charakterystykę: Czym jest X?

Pytania DLACZEGO? – c źródła, powody, przyczyny, cele: Dlaczego Skąd? Po
co? W jakim celu? Pytania DLACZEGO? rozpadają się na pytania o
okoliczności, warunki, cele.

Pytania JAK? zadane z pomocą JAK GRUNTUJĄCEGQ – o zasadę i podstawę:
Jak i przez co X? Jakim sposobem X? Jak możliwe X?
Pytania te wyraźniej niż poprzednie są pytaniami o czynniki. Pytania odpowiednich grup
wiążą się z przyjęciem stosownej siatki pojęciowej: trzech pierwszych – siatki opisowej, dwu
pozostałych– siatki czynnikowej.
17. Pytanie Jak możliwe?, centralne pytanie filozofii, jest pytaniem ontologicznym.
Nie tylko w swym sformułowaniu, lecz także w rdzeniu jest ono pytaniem modalnym. Z
pytaniem tym ontologia przekształca się w dyscyplinę sensu stricte modalną.
Chcąc stąpać po stabilnym gruncie wyjaśnić musimy sobie źródła, charakter i fundament
modalnego charakteru ontologii, w tym jej pyta.
18. Źródło ontologii jest w tym , co dane; w sferze życia i nauki, zjawisk i konkretów,
Jest nim, jak wyjaśniliśmy uprzednio, dążenie do wyjścia poza dane ku temu, co jest.
Przejście przez obraz ku obrazowanemu. Motorem jego są pytania, z pytaniem kluczowym
Jak możliwe?
Dążenie to realizuje się w myśleniu.
19. Myślimy alternatywnie i modalnie. Rozważając X myślimy zarazem o odmianach X.
Wraz z X rozważamy nie–X . Pytamy: Czy mogło nie być X? Co by było, gdyby zaszło coś
innego?
Prowadzi to do myślenia w kategoriach możliwości, przypadkowości i konieczności, w
kategoriach odmiany.
20. Za pytaniem Czy X? idą dalsze pytania : Dlaczego X, a nie Y? Dlaczego w ogóle X?
Czy X realne? Jak możliwe X? Czym realne różni się od możliwego? Dlaczego raczej jest coś,
niż nic? Jak możliwe, że jest coś?
Pytania te nie są jednorodne. Pierwsze, Czy X? dotyczy tego co – w danej dziedzinie –
faktyczne , czwarte i szóste tego , co realne, istniejące, zaś piąte i ósme – tego, co możliwe.
Odpowiednio są więc pytaniami szczegółowymi, metafizycznymi i ontologicznymi. Pytania
pozostałe są z pogranicza, dotykają zarówno dziedzin szczegółowych, jak i metafizyki oraz
ontologii.
21. Wróćmy do dyskusji pytania Jak możliwe? Rozważenia wymaga występujący w nim
zwrot modalny.
Zarówno przymiotnik możliwe, jak i rzeczownik możliwość są zwrotami niejasnymi i w
złożony sposób wieloznacznymi. Odróżnijmy wstępnie trzy rozumienia rozważanego
przymiotnika:

możliwe1:= to, co sprzężone z jakąś wyróżnioną sytuacją, z jakimś faktem. Co
jest jego wersją, odmianą, alternatywą. Jest to rozumienie logiczne,
kwantyfikatorowe.

możliwe2:= to, co zgodne z zasadami j co koherentne z uznanymi zasadami!
stwierdzeniami. Co niesprzeczne, bądź niewykluczone. Jest to rozumienie
metalogiczne modalności.

możliwe3:= to, co ontycznie możliwe, czyli przez coś umożliwione. Rozumienie
to, centralne dla dalszych rozważań, jest rozumieniem ontologicznym.
22. Uderza pewna asymetria. Z partykułą czy naturalnie związać można dwa pierwsze
rozumienia przymiotnika możliwe, zaś z jak wiąże się znaczenie trzecie.
Czy możliwe1 Z? znaczy: Czy X sprzężone jest z tym, co faktyczne? Czy móżliwe2 X?
znaczy: Czy X (zachodzenie X, itp.,) zgodne jest z zasadami obowiązującymi w danej
dziedzinie? Zaś pytanie Czy możliwe3 X? wymusza parafrazę: Czy coś umożliwia X?, bądź:
Czy, z uwagi na jakieś I, możliwe jest X? parafrazy te ujawniają, że w rozważanym zwrocie
ukryta jest zmienna którą należy dla sensowności zwrotu ujawnić.
Z kolei, pytanie Jak możliwe X? znaczy: Co i jak umożliwia X ?
23. W porządku pociągania pytanie Jak możliwe? idzie na końcu. Jest więc pytaniem
najgłębszym.
Jeśli to, co zachodzi jest możliwe, to pytanie Czy możliwe1? pociąga pytanie Czy X? Czy
X zaś pytanie pociąga zarówno pytanie Czy możliwe2 X?, tj., Czy X mieści się w danym
systemie?, jak i pytanie Czy możliwe3 X?, czyli Czy X jest ontycznie zdeterminowane? . Z
kolei każde z tych pytań pociąga pytanie Co umożliwia X?, zaś ono pociąga pytanie Jak
możliwe X? Mamy więc następującą sekwencję pytań:
Czy możliwe1 X ?
Czy X ?
Czy możliwe2 X?
Czy możliwe3 X ?
Co umożliwia X ?
Jak możliwe X ?
Pytanie pierwsze odsyła nas do przestrzeni, ontologicznej przestrzeni wszystkich
możliwości drugie jest pytaniem o fakty, pozostałe prowadzą do pytania końcowego: O rację i
sposób wyznaczenia tego, co możliwe i wyróżnienia tego, co realne, o zasadę tego, co jest,
Porządek pytań jest porządkiem merytorycznym. W porządku tym teoria tego, co możliwe
poprzedza teorię tego, co faktyczne. Ontologia, poprzedza metafizykę i dziedziny
szczegółowe.
24. Ontyczne pytanie JAK? zwykle wyprowadza poza rozważaną dziedzinę.
Dla przykładu rozważmy fizykę, Niechaj więc X będzie fizycznym (zdarzeniem,
zjawiskiem, przedmiotem itp.). Pytanie Jak (fizycznie) możliwe X? odsyła do stosownej teorii
fizycznej T. Gdy jednak zapytamy Jak możliwa jest teoria T? i dalej: Jak możliwa jest fizyka
sama?, Jak możliwe jest matematyczne przyrodoznawstwo? to wyjdziemy poza teren fizyki
przechodząc przez epistemologię i metafizykę na teren ontologii.
25. Inaczej jest w przypadku ontologii, Pytanie JAK? odsyła nas bowiem do dziedziny
wszystkich możliwości. Tylko ta dziedzina jej na pytanie to zamknięta. Dziedziną tą jest sama
ontologia.
Ontologia, z uwagi na swój istotnie modalny charakter, jest jedyną; dziedziną zamkniętą
na pytanie Jak możliwe?
26, Fundamentalny charakter ontologii wiąże się z fundamentalnym charakterem jej
centralnych pytań.
Pytanie Jak możliwe?

idzie z końcem drążącego w głąb ciągu pytań,

z pytaniem tym wychodzimy poza obraz, ku temu, co obrazowane,

prowadzi nas ono do fundamentu tego, co jest.
Jest pytaniem , które szuka racji i jaki jest mechanizm, oraz wyznacza ramy. Stawiane
konsekwentnie prowadzi od tego, co dane do tego, co jest i dalej – do podstaw tego, co jest.
Od tego, co wtórne do tego, co pierwotne. Nie zawęża jednak, lecz poszerza. Tego, co realne
nie przekreśla, lecz zanurza w tym, co jest, a to z kolei w tym, co możliwe.
27. W antologii podstawę swą znajdują wszystkie dyscypliny. Także ontologia sama.
Ontologia troszczy się sama o siebie.
28. Żadna dziedzina przedmiotowa nie jest autonomiczna w stosunku do ontologii. Jej
pierwszeństwo wymusza zależność.
Ontologia wiąże się więc z wszystkimi dyscyplinami szczegółowymi. Każda z nich też –
wyraźnie, bądź w sposób ukryty – zawiera część ontologiczną.
Jednakże od owej części ontologicznej poszczególnych nauk dla ontologii samej
ważniejsze są dostarczane przez, nie fakty. Od nich właśnie oraz od danych życia
codziennego ontologia wychodzi. Poprzez nie związana jest z rzeczywistością, od której
pozorów, w wyniku prowadzonych rozważań, następnie odstępuje.
Logika a ontologia
28. Dodatkowego omówienia wymaga stosunek ontologii do pokrewnych dyscyplin
filozoficznych: logiki, epistemologii i metafizyki. Dwoma ostatnimi zajmę się później, po
przygotowaniu stosownej siatki pojęciowej.
Niżej zestawiam logikę z ontologia.
29. Logika jest terminem wieloznacznym i nieostrym. Żadne z popularnych określeń nie
obejmuje wszystkiego, co robi się uprawiając logikę. Określenia techniczne zgubiły też
związek logiki z logos.
Celowym jest więc szerokie określenie terminu,
30. Logiką nazywamy teorię przekształcania informacji, tj., teorię zasad przetwarzania
informacji.
Logikę odróżniamy od informatyki, tj. teorii mechanicznego przetwarzania informacji
oraz od teorii informacji, czyli teorii przekazywania informacji.
31. Podobnie jak ontologia logika jest dyscypliną pierwszą.
Ontologia jest pierwszą w porządku gruntowania, poszukiwania racji i ram, zaś ontologia
jest dyscypliną pierwszą w porządku rozumowań. W porządku tym logika jest autonomiczna i
pierwsza, także w stosunku do ontologii.
Jednak gdy zapytamy jak możliwa jest logika sama, gdy rozważymy ją w stosunku do
świata, to dojdziemy do ontycznych podstaw logiki. Ontologia rozważa bowiem wszystkie
obiekty: myślowe, językowe, abstrakcyjne i konkretne. Obiektami są zarówno twory
konstytuujące logikę (reguły lingwistyczne, reguły wnioskowań, etc.), jak i przedmioty o
których traktuje logika, o ile tylko takowe są, a także logika sama.
Ogólność pojęć ontologicznych gwarantuje generalnie pierwszeństwo antologii, także w
stosunku do logiki.
Ani metalogiczny aprioryzm, ani konstruktywizm nie zapewniają autonomii logiki
względem antologii. Implikują jedynie, podobnie jak teza o identyczności logiki i ontologii,
specjalne – dość wątpliwe – stanowiska ontologiczne.
32. W zakresie metalogicznym status logiki przypomina status ontologii w zakresie
gruntowania. Logika, w jądrze swym – teoria rozumowań, sama uprawiana jest z pomocą
rozumowań. Prawomocność ustaleń logiki gwarantuje więc logika sama. W zakresie swego
fundamentu logik wspiera się na ontologii, w zakresie prawomocności logika troszczy
się sama o siebie.
Kluczowym jest więc pytanie o źródło prawomocności stwierdzeń logicznych.
33. Fundament logiki leży w ontycznej naturze świata. Zaś jej źródło leży w sferze a
priori, w sferze intelektualnego wyznaczania ram rozważanej dziedziny.
Podobnie źródło inwencji ontologicznej leży w sferze a priori ontycznego. Przy czym a
priori logiczne i a priori ontyczne przystają do siebie w stopniu zależnym od stosunku
wzajemnego swych źródeł.
34. Różne są typy a priori logicznego:

A priori lingwistyczne, w którym logika – opierając się na języku pojętym jako
narzędzie, środek, bądź medium poznania – wyłania się z formy logicznej
języka,

A priori semiotyczne, w którym logika jest rezultatem wewnętrznej struktury
szeroko pojętej dziedziny znaków. Spokrewnione z nim jest a priori kulturowe.

A priori biologiczne, w którym logika wspiera się na biologicznych operatorach
poznawczych,
głównie
mózgu,
źródło
swe
znajdując
w
zasadach
funkcjonowania tych operatorów.

A priori idealne, w którym logika wypływa ze stosownych stosunków w
domniemywanej dziedzinie obiektów idealnych (znaczeń, wartości logicznych ,
eto, ) .

A priori czystego rozumu, w którym logikę konstytuują kategorie i zasady
organizujące wyidealizowany podmiot poznający.

A priori konkretystyczne, w którym logika – poprzez ontologię – wychodzi z
logicznej natury świata, z tkwiących w nim determinant ontologicznych.

i pewne typy dalsze: a priori pragmatyczne, behawioralne, społeczne, etc,
Teorie metalogiczne różnią się w zależności od nacisku jaki kładą na odpowiednie typy a
priori logicznego.
35. Wyliczone wyżej koncepcje są z sobą związane i po dokładniejszym rozważeniu,
poprzedzają obecną w każdej dziedzinie składową ontologiczną, wydzielają pewne jądrowe a
priori ontologiczne jako a priori podstawowe,
Poprzez nie logika szczególnie blisko wiąże się z ontologią.
Podsumowanie
36. W porządku rozumowań ontologia idzie po logice. W rozważaniu tego, co jest
ontologią jest autonomiczna i pierwsza. Ugruntowuje zarówno metafizykę, jak i logikę oraz
epistemologie. Następnie, bezpośrednio, i pośrednio – poprzez nie – ontologią ugruntowuje
wszystkie inne nauki.
W rozważaniu tego, co dane jest odwrotnie: To, co dane jest domeną poznania
przednaukowego oraz nauk szczegółowych. Po nich idzie metafizyka (dosłownie:
metafizyka), a dopiero po niej ontologią.
DZIAŁY, TYPY I SWOISTOŚĆ ONTOLOGII
Działy Ontologii
37. Ontologia ma trzy składowe: pojęciową, metodyczną i logiczną Dzieli się więc na trzy
działy: ontykę, ontometodykę i ontologikę.
Powyższe stosuje się do każdej ontologii szczegółowej. Ogólnie mamy więc podział
D–ontologii na: D–ontykę, D–ontometodykę i D–logikę, np.
psychontologii na:
psychoontykę, psychometodykę i psychologikę.
38. Ontyka jest ogólną dyscypliną poświęconą doborowi problematyk: oraz pojęć
ontologicznych. W niej przygotowuje się, różnicuje i klasyfikuje pojęcia. W niej też ustalane
są wstępne, z analizy pojęć płynące, hipotezy.
W ontyce wyznacza się transcendentalia, kategorie ontyczne.
Typizacja ontyki zależy od koncepcji ontologii, w istotny sposób ją charakteryzując,
najczęściej zależy ona od przyjmowanej klasyfikacji pojęć ontycznych. Jedna z klasyfikacji
wyróżnia ontykę materialną, formalną i egzystencjalną.
39. Przedmiotem ontometodyki jest sposób konstruowania teorii ontologicznych oraz
metody ontologii i właściwe jej kryteria uznawania stwierdzeń.
Kluczowym jest wyznaczenie zasad: ogólnych, bądź też specyficznie metaontologicznych.
Podobnie jak w przypadku ontyki, ustalenia ontometodyczne wiążą się dość ściśle z typem
uprawianej ontologii.
40. Ontologika jest logiką sfery ontycznej. W niej ustala się według jakich zasad
zorganizowane jest wskazane przez ontykę uniwersum Jest ona teorią związków
ontologicznych, w szczególności związków logicznych między informacjami ontycznymi
oraz teorią fundamentu stosunków ontycznych.
Ontologika scala obiekty ontyczne. Rozbija i organizuje w przestrzeń uniwersum ontyczne
oraz wskazuje zasady wewnętrzne, mechanizm.
Klasyfikujemy ją na jeden z dwu sposobów: na wzór klasyfikacji ontyki, bądź na wzór
klasyfikacji logiki.
41. Ontyka i ontologika, ściśle z sobą sprzężone, oddziałują wzajemnie. Ople owego
oddziaływania jest jednym z głównych tematów ontometodyki.
Typy Ontologii
42. Wytworem ontologii są teorie ontologiczne. Scharakteryzować je można na wiele
sposobów, według kryteriów ogólnych i szczegółowych. W dalszych częściach rozprawy
przedstawię szereg szczegółowych podziałów. teorii ontologicznych. Będą one głównie
skutkiem rozwijanej ontologiki.
Niżej, wyprzedzając w części bieg spraw. zestawię kilka generalnych typologii teorii
ontologicznych. Rzuci to, jak mniemam, snop światła na dalsze rozważania, uwydatniając
dokonywane w ich trakcie wybory.
43. Teorie ontologiczne według sposobu ich uprawiania dzielimy na deskryptywistyczne i
konstruktywistyczne.
Te pierwsze odwołują się do dostępnych w doświadczeniu, bądź intuicji danych. Apelują
do intuicji intelektualnej proponując różnorakie techniki jej wykształcania i oczyszczania.
Rozwijają głównie ontykę, zaniedbując ontologikę.
Słabością teorii deskryptywistycznych jest brak powszechnego i kontrolowalnego
doświadczenia ontologicznego. Wszak opis zakłada postrzeganie i wymaga publicznych
technik opisu. W kwestiach tych ciągle więcej życzeń niż realizacji. stąd widoczna w
rozprawie preferencja deontologii konstruktywistycznych.
44. Teorie konstruktywistyczne odwołują się do wskazanych przez wyobraźnię
intelektualną możliwości, badając je wszystkie i posługuje się przy tyra pewną ilością założeń
oraz jawnie wysłowionych zasad.
W zależności od natury rozważanych związków teorie te są albo modalne, albo
niemodalne (ekstensjonalne).
W obu rodzajach teorii konstruktywistycznych wszystkie koherentne ewentualności są
równouprawnione, różnicując się innym sposobem.
45. Poszczególne obiekty rozważane w ontologii albo są wzajem obojętne , albo
oddziałują na siebie. Gdy oddziaływanie to staje się źródłem różnicowania ontologicznego, to
rozważana teoria jest teorią dynamiczną. W przeciwnym przypadku jest teorią statyczną.
46. To, co jest, dane jest pośrednio, poprzez szeroko rozumiany język. Ontologię można
więc uprawiać skupiając uwagę na języku, bądź na dziedzinie pozajęzykowej. Stąd mamy
ontologie lingwistyczne i pozalingwistyczne. Wśród tych drugich ontologię właściwą: bytu.
47. Podstawowy podział antologii otrzymujemy w zależności od . przyjętego za podstawę
rozumienia czasownika być. Ontologię są:

predykacyjne – stosunku predykacji: orzekania i posiadania, z opozycją
podstawową: przedmiot – własność. Podtypem ich są ontologię egzystencjalne –
istnienia.
Ontologie
predykacyjne
wiążą
się
blisko
z
ontologiami
lingwistycznymi;

kombinacyjne – elementów i ich kombinacji, oraz

ewentystyczne – zdarzeń.
Z tych ontologia kombinacyjna jest podstawowa, o ile tylko wśród tego, o czym orzekamy
własności tego, co istnieje; czy też zdarzeń wydzielić się dają obiekty złożone. Ontologia
kombinacyjna jest bowiem ontologia złożoności.
48. Wszystkie powyższe ontologię akceptują wewnętrzne zróżnicowanie uniwersum
ontologicznego, różniąc się w jego opisie i teorii,
Przeciwieństwem ich byłyby ontologię niezróżnicowanego uniwersum; strumienia, bądź
magmy, Ontologię te, dopuszczalne a priori, są jednak przeciw danym: zróżnicowanie jest
faktem!, i z konieczności są jałowe: nie różnicować to milczeć,
Z naszego punktu widzenia nie są więc interesujące.
49. Istnieje znamienny rozziew między przeważającą wśród logików i filozofów ontologia
a ontologia nauk szczegółowych,
W tradycji filozoficzno–logicznej dominuje ontologia predykacyjna, zaś w praktyce nauk
szczegółowych przeważa ontologia kombinacyjna. Uczeni starają się bowiem opisać świat
jako układ otrzymanych z elementów kombinacji,
W niniejszej rozprawie, w ślad za Leibnizem, i częściowo Wittgensteinem, rozwijam
głównie ontologia kombinacyjne, modalne, poza–lingwistyczne i dynamiczne, ontologiami
innymi zajmując się mniej, bądź wcale,
Wyraża się w tym nie. tyle preferencja autora, ile natura rzeczy.
Swoistość Ontologii
50. Ontologia, do której opisu przystępujemy, wykasuje wiele podobieństwa z teoretyczną
częścią nauk przyrodniczych. Wobec maksymalnej ogólności jej pojęć i wysokiej
abstrakcyjności metod rodzi się wątpliwość, czy ontologia, a w szczególności ontologika,
może być niejałowa. Czy tak zaprojektowane dociekania ontologiczne nie ograniczą się
wyłącznie do ontyki? Czy można sformułować dostatecznie interesujące teorie ontologiczne?
Sceptycyzm ten wywiera paraliżujący wpływ na ontologię samą. W dalszym ciągu
odpowiemy nań przedstawiając odpowiednie teorie. Kim jednak do tego przejdziemy,
spróbujmy zobaczyć swoistość ontologii na tle nauk oraz odpowiedzieć sobie na pytanie: Jak
możliwa jest niejałowa ontologia?
Czy dostatecznie interesujące prawa ontologiczne dadzą się w ogóle wyodrębnić? Jeśli
tak, to skąd one płyną? Na czym je oprzeć?
W kwestiach tych interesująca jest jakakolwiek umotywowana odpowiedź . Także
odpowiedź negatywna.
51. Odpowiedź z pewnością zależy od typu ontologii. Rozważmy kwestię dla ontologii
kombinacyjnej i modalnej.
W przypadku tym ontologia podobna jest do matematyki. Wewnętrzna konieczność
twierdzeń idzie w parze z ich czysto możliwościowym (formalnym) charakterem.
Matematyka stosowana, np. fizyka matematyczna, łączyć się musi z empirią: o ostatecznej
ocenie teorii decyduje świat. Tylko teorie przystające do świata takiego jak dany jest nam w
doświadczeniu, uważane są za interesujące.
Zaś matematyka czysta liczy się wyłącznie z dziedziną konstytutywną przez ciekawość i
wyobraźnię matematyczną, Źródła jej tkwią w świecie, zaś płynie ona z charakterystycznej
matematycznej, pojęciowo–kombinatorycznej, wyobraźni intelektualnej,
52. Podobnie jest z metafizyką i ontologią.
Metafizyka, ontologia stosowana, ma zadanie trudniejsze. Liczyć się musi ze światem, w
szczególności rozważając pytanie: Co i dla czego istnieje? Jest rzeczywiście?
Ontologia zaś, poprzez dane wychodząc od świata, rozwija się wskutek specyficznej
ciekawości ontycznej, której wyrazem są jej pytania: O to, co jest? o to, jak to możliwe?
Ontologia rozważa wszystkie możliwości, z początku traktując je równorzędnie, Teorie
swe różnicuje dopiero wskutek porównania. Rozwija więc je równomiernie i nie dbając, że
niektóre z nich wydają się metafizycznie nietrafne.
W ogólności i czysto możliwościowym charakterze ontologii leży więc jej siła: rozmaite,
najbardziej nawet nienaturalne teorie ontologiczne są interesujące, a żadna interesująca
koncepcja nie musi być porzucona. Selekcja następuje dopiero po przejściu do metafizyk i
dyscyplin szczegółowych.
53. Ontologia z pewnością byłaby niejałową, gdyby potrafiła wyznaczyć uniwersum
wszystkich możliwości, wskazać źródło i sposób generujący ową przestrzeń ontologiczną,
zróżnicować występujące w niej obiekty, powiązać je i zarysować scalający je w układy
mechanizmów.
54. By być niejałową ontologia oprzeć się musi na odpowiednio rozwiniętych teoriach
logicznych.
W szczegółowo rozważanej dalej ontologii– obiekty wiążą się w całość z uwagi na swą
formę, ta zaś jest modalna. Ontologia ta zależ? więc od rozwinięcia stosownej teorii
modalności ontologicznych.
55. Analogicznie jest w przypadku ontologii innych typów. Niejałowość ich zależy od
rozwinięcia logicznych teorii podstawowych ich ontologiki.
Na przykład, ontologia predykacyjna zależy od odpowiednio ogólnej formalnej teorii
własności ta zaś, z uwagi na paradoksorodność ogólnego pojęcia własności, na razie wydaje
się, niestety, mało prawdopodobna,
56. Rozwijając wyjściową analogię: Fizyka, badając świat, rozważa możliwości fizyczne,
czyli to, co zgodne z prawami fizyki.
Teorie matematyczne rozważają możliwości stosownej dziedziny matematycznej: to, co
zgodne z ich podstawowymi prawami aksjomatami i regułami, o ile tylko są one teoriami
standardowo sformalizowanymi.
Stwierdzenia powyższe są naturalne dlatego, że w rzeczy samej; stosowne prawa fizyczne,
czy matematyczne obowiązują i zostały wyodrębnione,
Podobnie, określenie ontologii jako teorii wszystkich możliwości jest – mimo jej
najwyższej ogólności i abstrakcyjności – treściwe, a ontologia sama okazuje się niejałową, bo
stosowne prawa ontologiczne są.
Tych właśnie praw dostarczyć muszą teorie podstawowe, wydobywają je z ontycznej
analizy świata,
ELEMENTY ONTYKI
Obiekty, obrazy, pojęcia, poznanie.
57. Obiektem jest cokolwiek: Wszystko, co może być rozważone. A więc także to, co
dane i to, co jest.
58. Tworzymy sobie obrazy obiektów, To, co jest . dane jest poprzez obrazy; to, co dane
– dane jest w serii obrazów,
Obraz myślowy jest pojęciem. Idee są składnikami pojęć. Pojmować nie jest tworzeniem
pojęć.
59 Pojęcia urabiamy albo s tego, co dane bezpośrednio, w postrzeżeniach; albo z tego, co
dane myślowo.
Choć różna może być geneza pojęć, ich źródło jest zawsze myślowe.
60. Geneza pojęć pierwszego rodzaju, a posteriori, jest empiryczna.
To, co dane empirycznie w obrazach ulega przetworzeniu, Mechanizm owego
przetworzenia jest centralnym problemem teorii poznania.
Ontologia teorii poznania, ontologia epistemologiczna, rozważa możliwość owego
przetworzenia, jego formę: Jak przetworzenie w ogóle jest możliwe? Jak możliwe jest
poznanie?
61. Pojęcia a priori urabiamy z tego, co dane myślowo, Pojęcia albo są luźne, albo zwarte
wokół idei jądrowych. Podstawową zasadą ontologiczną jest ZASADA ODPOWIEDNIOSCI:
Jeśli pojęciu a priori, zwartemu wokół pewnej idei odpowiada obiekt, to odpowiednik tej
idei tkwi w tym obiekcie.
Dzięki temu możliwe jest transcendentne poznanie a priori. Polega ono na rozkładzie
pojęć na idea, badaniu stosunku zwartości i innych relacji w tak otrzymanych rodzinach idei,
wraz ze scaleniem ich w pojęcia oczyszczone.
Problemem kluczowym jest kwestia owej odpowiedniości, jej charakterystyki oraz
kryteriów: Czy ten oto obiekt odpowiada danemu pojęciu a priori? Czy w rozważanej klasie
obiektów są odpowiedniki pewnych pojęć a priori? Czy rozważane pojęcia zwarte są wokół
danej idei?
Pytania te prowadzą do badań, które z jednej strony wymagają za. awansowanej techniki
konstruowania obiektów, zaś z drugiej sztuki oczyszczania pojęć, ich puryfikacji.
62. Pojęcia a posteriori i pojęcia a priori są komplementarne. Pojęcia a posteriori są
obrazami myślowymi wyprowadzonymi z te co zmysłowe. Centralną dla nich jest więc
kwestia myślowego przetworzenia tego, co zmysłowe.
Zaś dla pojęć a priori podstawową jest kwestia transcendentnego odpowiednika tego, co
myślowe.
63. Podstawa poznania leży w tym, co wspólne obu rodzajom pojęć.
Pojęcia łączą świat z myślą. Są możliwe dlatego, że świat i rozum są ontycznie pokrewne.
W perspektywie ontycznej rozum i jego narzędzia są częścią świata.
Pytanie o naturę poznania bez uwzględnienia tej perspektywy jest niedorzeczne.
Poznawanie jest w relacji podmiot–przedmiot. Jego teoria wymaga więc porównania. Bez
płaszczyzny porównawczej nie można jednak niczego porównać.
Tylko w perspektywie ontycznej pojmowalnymi są obrazowanie, odpowiedniość i
przetworzenie. W perspektywie tej są bowiem możliwe.
64. Poznanie jest możliwe, bo jest w świecie. W świecie jest zarówno podmiot, jak i
przedmiot poznania, a także relacja poznawania, Teoria poznania opierać się więc musi na
ogólnej teorii świata, przede wszystkim na ontologii.
65. Poznanie jest możliwe, bo jest poznaniem bytu. Pierwotnie pojmowalne jest to, co
pozytywne. Byt poprzez swe składowe pozytywne jest więc w zasadzie pojmowalny.
Kiedy znaczy to, że możliwe jest adekwatne poznanie bytu, ani nawet, że możliwym jest
jego adekwatne zróżnicowanie? Zależy to od tego, co w bycie jest pozytywne oraz od tego, co
– poprzez pozytywne – da się pojąć, a także od naszych możliwości poznawczych.
66. Dodajmy, że kantyzm, podstawowa w nowożytnej tradycji europejskiej filozofia
poznania, niedostatecznie uwzględnia ontyczne podstawy poznania.
W kantowskim opisie poznania dominuje podmiot, świat jest w tle. W oderwaniu od
świata rozwija się teorię czystego rozumu, tak jakby podmiot poznający nie był cząstką
świata, a poznanie nie realizowało się w świecie. Ontologię zastępuje transcendentalny
aprioryzm. W istocie jest on stanowiskiem onkologicznym prowadzącym, gdy tylko
zapytamy jak możliwe jest poznanie samo?" do solipsyzmu, bądź do idealizmu ontycznego,
Dodatkowo, pytanie JAK?, do których należy kluczowe pytanie Kanta (Jak możliwe jest
czyste przyrodoznawstwo?) stosowane konsekwentni. prowadzą do ontologii Są one – jak
widzieliśmy uprzednio – pytaniami ontologicznymi.
Dla kantyzmu ontologia jest więc nieuniknioną, choć ukrytą, składową. Wydzielenie jej,
wydobycie na jaw, osadzając kategorie rozumu w świecie mogłoby przyczynić się do postępu
transcendentalnej analizy poznania.
Bycie, istnienie, trwanie.
Zróżnicujmy wstępnie trzy bliskie sobie, niesławne z wieloznaczności pojęcia. Nadamy
im teraz znaczenie, w którym będę ich używał w dalszym ciągu rozważań, na później
odkładając zarówno doprecyzowanie, jak i przedstawienie innych ich znaczeń.
67. Bytem jest każdy obiekt, który jest i – jako taki – jest pojmowalny. Bytem jest więc to,
czego pojęcie zawiera w sobie coś pozytywnego.
Byt pojmujemy poprzez to, co w nim pozytywnej niebyt pojmujemy poprzez byt.
Niebyt jest tym, w czym nie tkwi nic pozytywnego. Mamy więc co najmniej dwa rodzaje
niebytów: obiekty, których pojęcie zawiera wyłącznie składowe negatywne, bądź też obiekty,
których pojęcie nie zawiera niczego: obiekty ontycznie puste.
Być jest sposobem bycia. Być to istnieć, bądź preegzystować.
68. Cała różnica między istnieniem a nieistnieniem polega na zachodzeniu, bądź
niezachodzeniu związków między elementami, Istnieć, znaczy być połączonym, być
jednością: istnieją kombinacje, związki.
To, co naturalnie połączone może być naturalnie unicestwione. Unicestwić to rozdzielić,
rozłączyć elementy.
Istnieje więc to, co naturalnie może być unicestwione, czyli to, co złożone. Istnieją
kompleksy.
To, co proste nie podlega naturalnemu zniszczeniu, nie powstaje t przez naturalne
połączenie. Jest poza istnieniem i nie istnieniem: preegzystuje.
69. To, co istnieje jest trwałe, bądź nietrwałe. Jest w czasie bądź poza nim: trwa, bądź nie.
To, co realne, co jest w świecie, co się zdarza, trwa i jest względnie trwałe. Ów
dwubiegunowy sposób istnienia realnego nazywamy trwaniem.
Faktem jest to, co się zdarzaj kontrfaktem – to, co się nie zdarza, lecz mogłoby się
zdarzyć. Fakt jest trwaniem związku, kontrfaktem jest związek, obiekt istniejący, który nie
trwa. Istnienie realne jest trwaniem. Trwałość polega na stabilności i zwartości. Faktyczność
jest więc wskutek stabilności.
70. Granica między faktami i kontrfaktami jest otwarta. Fakty, wskutek destabilizacji,
rozkładu, bądź innych przyczyn, mogą przestać trwać". Kontrfakty mogą zacząć trwać
Przekraczanie tej granicy to śmierć i narodziny.
71. To, co jest, byt, wypełnia uniwersum ontologiczne: to, co istnieje – przestrzeń
ontologiczną, zaś to, co preegzystuje – jej fundament.
To, co trwałe i trwa, jest w świecie.
72. Preegzystowanie jest trwałe, niezmienne i stałe. Istnienie jest trwałe bądź nie, zmienne
bądź nie, stałe bądź nie. Trwanie zaś jest kruche, zmienne i względnie stałe.
73 Fakty trwają, kombinacje egzystują, elementy i ich czynniki preegzystuje.
Elementy, kompleksy, kombinacje
74. Elementem jest to, co proste oraz nieskładalne.
Elementy łącząc się tworzą kombinacje. Kombinacja jest złożeniem elementów.
Każdy związek ma swój nośnik; ogół składających, się nań elementów, strukturę, sposób
złożenia elementów, ich uporządkowania, oraz sieć: system związania elementów w całość.
Fundamentem przestrzeni ontologicznej jest suma nośników jej kompleksów.
75. Elementy pojmować można na dwa sposoby. Statycznie, jako wymienialne cegiełki
kompleksów. Bądź dynamicznie, jako składowe nacechowane, w których tkwi zarówno
informacja określająca związki w które mogą być one uwikłane: możliwość ich
współwystępowania i związania siej jak i źródło wiążącej siły, nośnik wiązania.
Substancja to ogół elementów dynamicznie nacechowanych.
76. Dynamiczna ontologia fundamentalistyczna źródeł i podstaw wszystkiego dopatruje
się w substancji ontologia statyczna fundamentów rozumie statycznie, jako złożony z
neutralnych i wymienialnych elementów.
Przeciwstawne ontologie nie–fundamentalistyczne negują bądź istnienie, bądź rolę owego
fundamentu.
77. Jak związek opiera się na swym nośniku, tak fakty rozpięte są na związkach.
Elementy łącząc się w związek, a także kombinacje łącząc się w związek złożony
wytwarzają nie tylko sieć wzajemnych powiązań oraz strukturę związku, lecz zwykle
wytwarzają też szereg warstw wtórnych, w tym przestrzeń, czas, materię i rozmaite warstwy
atrybucyjne.
I ten sposób kombinacje ucieleśniają się.
78. Warstwy wtórne są skutkiem dynamicznego charakteru elementów.
Elementy łącząc się wytwarzają nie tylko strukturę i sieć kombinacji, lecz także jej
przestrzeń wewnętrzną. Nad przestrzenią tą, w zależności od jej typu nadbudowują się
rozmaite warstwy pochodne.
Wytwarzanie warstw wtórnych jest wskutek stabilności i zwartość ci związku
podstawowego. Warstwy te są wytworem i przejawem siły wiążącej elementy związku.
Wytwarzanie to w całej pełni towarzyszy faktom.
79. Mamy więc poczwórną charakterystykę faktów: są to kombinacje trwające,
konkretyzujące się, o budowie warstwowej, przejawiające się poprzez warstwy wtórne.
80. Fakty trwają i konkretyzują się. W świecie są zarówno ontycznie, jak i
psychofizycznie.
Fakty opierają się na bycie, byt przejawia się poprzez fakty.
Zjawiska i konkrety
81. Zjawisko jest psychiczną, z myśli lub wyobraźni idącą, pochodną bytu. Konkret jest
pochodną fizyczną. Zarówno zjawiska, jak i konkrety wiążą się z faktami: konkrety są faktami
skonkretyzowanymi, zjawiska są faktami przedstawionymi,
Niektóre zjawiska są przejawami konkretów, niektóre konkrety są zmysłowo postrzegalne.
Zjawiska wypełniają świat psychiczny, konkrety wypełniają przyrodę.
82. Zjawiska i konkrety są tym, co trwa. Są tym, w czym byt tkwi. Tym, co od bytu
pochodzi, co względem bytu wtórne.
Byt jest pierwotny zarówno względem zjawisk, jak i konkretów. To, co jest, jest pierwotne
względem tego, co istnieje. To, co istnieje jest pierwotne względem tego, co trwa.
83. Z powyższego widać jak możliwym jest związek wzajemny zjawisk i konkretów,
psychicznego i fizycznego. Zarówno konkrety, jak i zjawiska są wtórne wobec bytu, w nich
byt tkwi i poprzez nie się przejawia.
Naturalny, i z uwagi na domniemaną prostotę kuszący, redukcjonizm – spirytualistyczny :
byt to zjawiska, świat jest wytworem ducha, bądź też materialistyczny: byt to konkrety, umysł
jest wytworem konkretystycznego świata – jak wszystkie inne stanowiska metafizyczne
wymaga uzasadnienia. Pozorna prostota metafizyczna, przy braku podstaw ontologicznych,
skutkuje nieprzezwyciężonymi trudnościami przy rozważaniu. spraw szczegółowych, np.
problemu psychofizycznego. Nie dziwi to jednak: za prostotę się płaci, a na prostotę
niezasadną płaci się szczególnie.
84. By opisać to, co ontycznie wtórne, czyli zjawiska i konkretne by je rozdzielić i
sklasyfikować – wprowadzamy opisową siatkę pojęciową.
Podstawą opisu są pojęcia klasyfikujące i kwalifikujące, w tym własności.
Własności i czynniki
85. Rozróżnienie własności i czynników jest między tym, co przysługuje i określa, a tym,
co tkwi. formuje, wyznacza.
Dla jednolitej teorii własności i czynników wprowadzimy symetryczne operatory
określania i formowania oraz ich wyznaczniki.
86. Determinatorem nazywamy to, co określa; formatorem
–
to,
co
formuje.
Determinanta to nośnik determinatora: To, co pozwala określać, co umożliwia określanie. Jest
nią własność, lub czynnik. Formanta to nośnik formatora: To, co pozwala formować,
wyznaczać, co umożliwia formowanie. Jest nią czynnik. Lub akt.
Determinanta jest możliwością określania, formanta – możliwością wyznaczania.
87. Własności wiążą się z wielościami, czynniki z kombinacjami. Wielość jest
zestawieniem, ujęciem obiektów w jedno. Wymaga wyodrębnienia zestawianych obiektów z
uniwersum, możliwości uchwycenia ich z osobna, oraz skupienia w jedno.
W zależności od powyższego, są różnego rodzaju wielości: określone i nieokreślone, ostre
i nieostre, abstrakcyjne i konkretne, spójne i niespójne, itp.
Kombinacja, czyli związek, jest złączeniem, względnie złożeniem obiektów w całość. Jest
ona odmianą wielości.
88. Obiekty wielości właściwych są względem siebie obojętne, Wielości często
zestawiane są z zewnątrz, zwykle z uwagi na wspólną cechę, bądź okoliczności.
Zestawianie wielości jest jedną s podstawowych czynności władzy kombinatoryczno–
projekcyjnej rozumu.
89. Związki zwykle wiążą się wewnątrz. Możliwość wystąpienia obiektu w związkach,
bycia składową, w obiekcie tym tkwi.
Obiekty są nacechowane. Wiązać się mogą tylko ze stowarzyszonymi, stosownie
nacechowanymi, obiektami. Wyznaczniki te są niezbędne do wejścia obiektu w związek,. Są
więc rekwizytami obiektu.
90. Własność jest determinantą wielości. Jest tym, co wskazuje, określa, wyznacza
wielość. Elementy wielości egzemplifikuj własność.
Z kolei, determinatorem wielości jest akt intencyjny skierować w obiektach na stosowną
własność.
91. Własności są modyfikowalne, bądź nie. Niektóre z własności modyfikowalnych: są
domknięte na limesację, przejście graniczne. W ten sposób formują się własności minimalne ,
bądź maksymalne, w tym perfekcje.
92. Własność jest cechą, czynnik nacechowaniem. Zwykle własności są wtórne, a
czynniki – pierwotne.
93. Jakości są determinantami podobieństwa, Niebieskość określa wielość obiektów
niebieskich, czyli obiektów podobnych pod względem określonego koloru.
94. Formanta jest możliwością formowanego, zaś forma – możliwością kombinacji.
Formatorem związku jest akt zestawiania obiektów o współmożliwych rekwizytach, czyli o
odpowiedniej formie.
95. Identyczność jest formanta jedności, faktoryzacja identycznościowa – formatorem
jednego.
Forma
96. Forma jest formantą kombinacji; tym, co umożliwia jej strukturę i sieć.
97. To, co składa się na formę tkwi w zespalanych obiektach.
98. W ontologii nic nie jest przypadkowe: jeśli obiekt może wystąpić w kombinacji, to
możliwość ta w nim tkwi. Nawet przypadkowe wystąpienie obiektu w kombinacji jest
nieprzypadkowe:, w nim oraz w innych obiektach kombinacji tkwi bowiem luz; pozwalający
na przypadkowe ich połączenie.
99. Dwa elementy są składalne, gdy możliwość złożenia w nich tkwij nieskładalne, gdy
tkwi w nich niemożliwość złożenia; neutralne, gdy nie są ani składalne, ani nieskładalne.
100. Elementy są nacechowane pierwotnie, kombinacje są nacechowane wtórnie.
Nacechowanie kombinacji jest wypadkową nacechowań jej elementów.
101. W elementach tkwią ich nacechowania, czyli rekwizyty strukturalne. Są one, z jednej
strony, wskazaniem obiektów, z którymi dany element jest składalny, z drugiej zaś strony są
nośnikiem siły wiążącej.
Rekwizyty te umożliwiają strukturę i siec kombinacji, w których elementy je zawierające
są uwikłane.
102. Rekwizyty tworzą formę obiektów. Forma jest polem nacechowań. Jest jakby
projekcją związków realizowanych według zadanych instrukcji.
103. Skonkretyzowany związek postrzegalny jest wraz ze sposobem ułożenia składników
– strukturą, oraz systemem powiązań – siecią.
Forma jest poprzez nie dana. Znając wszystkie związki, w których dany obiekt może
tkwić znamy jego formę. Odwrotnie, znając formę obiektu odpowiemy czy może być on
związany z elementem o stosownej formie.
104. Rozważane w ontologii kombinacje są nieprzypadkowe, Uformowane są od
wewnątrz, dzięki siłom wewnętrznym. Formą kombinacji, tym co kombinację umożliwia, jest
jej wewnętrzne pole nacechowań.
105. Forma przejawia się przez kombinacje. Forma nie jest ani składową kombinacji, ani
układem składowych, ani systemem wiążących sił.
Forma jest ich źródłem, wyznacznikiem.
106. Konieczność stwarza formę, Forma stwarza możliwość.
107. Kombinacja jest jak kot z Cheshire, jej struktura jak jego uśmiech, zaś forma jest jak
uśmiech kota trwający po jego zniknięciu.
108. Zrekapitulujmy podstawową terminologię.
Elementem jest to , co proste i
nieskładalne, Kompleksem to, co złożone z uwagi na daną analizę, czyli to, co można
rozłożyć. Zaś kombinacją, czyli związkiem, jest to, co złożone z uwagi na syntezę, czyli to, co
złączone,
Konfiguracja to układ obiektów kombinacji wziętej w ich rozstawieniu. Struktura to
sposób ułożenia elementów w konfiguracji, ogół stosunków porządkowych między nimi. Zaś
sieć to system wiążą. czy elementy w związek, czyli struktura związania.
Fakt to kombinacja ucieleśniona, czyli związek wraz z jego warstwami wtórnymi,
będącymi rezultatem związania,
Forma jest możliwością kombinacji: tym, co umożliwia rozstawienie jej elementów
(strukturę) i ich związanie (sieć)
Odróżnienie kompleksu i kombinacji jest skutkiem oddzielenia analizy i syntezy.
Uwidacznia to, że związek analizy i syntezy jest istotnym faktorem określającym typ
ontologii,
W przyszłości związek ten przebadamy dokładniej, akceptując następnie dualność analizy
i syntezy, Przyjmiemy m.in., że każdy kompleks jest kombinacją, a kombinacja kompleksem,
Uprości to nie tyle terminologię, ile ontologię
Modalności aletyczne
Przechodzimy do ogólnej dyskusji centralnych dla filozofii zwrotów, uwagę skupiając
najpierw na modalnościach prawdziwościowych, a potem na kategoriach ontologicznych.
109. W języku modalności aletyczne są prawdziwościowymi modyfikatorami stwierdzeń.
Modyfikują ich stosowne komponenty semantyczne: znaczenie, odniesienie, sposób
odniesienia, wartość logiczną.
Poza językiem odpowiednikami modalności aletycznych są operatory, bądź ich
wyznaczniki.
110. Modalności występują w dwu podstawowych odmianach. Przymiotnikowej:
możliwy, konieczny, przypadkowy oraz rzeczownikowej: konieczność, możliwość,
przypadkowość.
Pierwsza z nich odnosi się do wartości odpowiedniego operatora. Druga jest dwuznaczna.
Albo jest reifikacją przymiotnika. owym operatorem. Albo odnosi się do jego determinant,
tego, co operator ów umożliwia, co go wyznacza. W znaczeniu tym możliwość bliska jest
możności.
111. Trzy są zasadnicze źródła modalności.

PRAGMATYCZNE: Modi działań i ich wytworów, wskutek własności,
nastawień i wahań działającego.

EPISTEMICZNE, które są wskutek modyfikacji wprowadzonych przez
aparaturę poznawczą poznającego. Występują one w dwu odmianach.
Rozumowe, czyli
a priori : Wskutek organizacji epistemiczno –
kategorialnej rozumu. Specjalną rolę odgrywa tutaj władza kombinatoryczno–
projekcyjna rozumu, która poprzez wyizolowanie, uogólnienie, uproszczenie i
uzmiennienie danych konstytuuje sferę poznania a priori. Oraz zmysłowe, tj.
cielesne, czyli a posteriori : skutkiem determinant tkwiących w ciele
poznającego, które samo jest złożonym aparatem poznawczym. Oraz źródło

ONTOLOGICZNE: Są nim tkwiące w bycie wyznaczniki, rodzaj pojęć
konkretnych, dostępnych wskutek ontycznej przejrzystości rzeczy w uwikłaniu.
112. Różność źródeł modalności wiąże się z różnością ich rodzajów. Zostawiając na boku
modalności pragmatyczne rozróżniamy co najmniej cztery rodzaje modalności teoretycznych:

MODALNOŚCI APRIORYCZNE, czyli ROZUMOWE. Dotyczą tego, co da sie
pomyśleć, rysują pole rozważań: pomyślalny, przedstawialny, dyskutowalny,
akceptowalny, itp.
Modalności te rozcinają rozważane dziedziny na to, co dostępne rozumowi oraz
na to, co poza jego zasięgiem. Rozcięcie to. płynie z wewnętrznej koherentności
myślenia, czyli konsekwentnego i spójnego przetwarzania informacji.
Nie znaczy to, że koherentne muszą być obiekty – te często są niekoherentne.
Niekoherentne mogą też być obrazy obiektów, myśli i pojęcia. Koherentne na
być samo myślenie, produkowanie myśli. Koherentne i konsekwentne mają być
rozumowania.
Założeniem empirycznym modalności apriorycznych jest to, że w zwykłych
warunkach zwykli ludzie rozumują podobnie, respektując pewne wspólne
kryteria i zasady oraz to, że powszechność zwykłego (normalnego) myślenia jest
merytorycznie zasadna i pozwala na rozgraniczenie normy i szaleństwa w
myśleniu.

MODALNOŚCI LOGICZNE. Są modalnościami porównawczymi i zbiorczymi.
Rodzajem ukrytych
kwantyfikatorów.
Służą klasyfikacji i
zbiorczemu
omawianiu konieczny, możliwy, przypadkowy, niekonieczny niemożliwy,
nieprzypadkowy, etc.
Modalności logiczne współcześnie są najlepiej opracowanej w sposób, który
ujawnia ich kwantyfikatorową naturę.

MODALNOŚCI ONTOLOGICZNE. Służą do określania warunków pojawiania
się pewnych rodzin obiektów. Dotyczą możliwości tego co jest, lub tego, co
możliwe: możliwość, konieczność i przypadkowość w sensie warunkuj
współmożliwość, współistnienie i istnienie eminentne Leibniza możliwość
formalna Wittgensteina syntetyzowalność, kombinowalność i składalność. A
także, kluczowe dla dalszego ciągu rozważań, umożliwia i uniemożliwia oraz
rozmaite modalności de re: z natury, z istoty, z konieczności, etc.
Modalności ontologiczne zwane są tak z uwagi na swe źródło oraz dlatego, że
pozwalają na tworzenie istotnie modalnych ontologii.
W zależności od swego charakteru dzielą się na dynamiczne i sta toczne. Te
pierwsze bliskie są możności rozumianej jako moc.

MODALNOŚCI METAFIZYCZNE. Dotyczą faktów: tego co realne, co trwa.
Bądź operacji urzeczywistniających: faktyczny, kontrfaktyczny, istniejący,
trwający, aktualny konkretyzować, ufaktyczniać (making actual), uprawdziwiać
(making true), etc.
113. Stosunki między modalnościami z czterech powyższych grup są kluczem do
ontologii. Dyskusja ich wymaga więc ostrożności i rozwagi.
Współcześnie przeważa redukcjonizm:
usiłowanie zredukowania poszczególnych
rodzajów modalności do innych, co więcej – sprowadzenia wszystkich grup do pewnej grupy
wybranej. W zależności od preferowanej grupy mamy:

MODALNY
APRIORYZM,
redukujący
modalności
do
modalności
apriorycznych: możliwe jest zawsze z uwagi na możliwości (zdolności,
dyspozycje, etc. poznawcze.

MODALNY LOGICYZM, redukujący modalności do modalności logicznych.
Skrajną postacią modalnego logicyzmu jest

MODALNY EKSTENSJONALIZM będący koniunkcją dwu tez: redukcjonizmu
logicznego oraz tezy o eliminowalności modalności logicznych, wysłowionej
technicznie jako teza o sprowadzalności modalności de re do modalności de
dicto (de re = de dicto!)

MODALNY REDUKCJONIZM, głoszący redukcję, modalności do modalności
logicznych oraz metafizycznych.
114. Postaciami częściowymi stosownych redukcjonizmów są tezy o eliminacji
modalności ontologicznych.

Ontologiczne = A Priori. W konsekwencji przestrzeń ontologiczną sprowadza
się do przestrzeni apriorycznej, czystej przestrzeni kombinatorycznej. Teza ta
jest, między innymi, istotną składową współczesnego kantyzmu. Wyprowadza
się z niej tezę o zbędności ontologii, o jej zastępowalności przez stosowną
dyscyplinę matematyczną, czy logiczną (Kombinatoryzm teoriomnogościowy,
bądź logiczny).

Ontologiczne = Logiczne. Teza ta jest istotną składową zarówno modalnego
logicyzmu, jak i faktualizmu.

Ontologiczne = Metafizyczne. Teza ta wyraża nieodróżnianie metafizyki od
ontologii – mylącą doktrynę filozoficzną, w której zaciera się różnicę między
możliwością a istnieniem
Z redukcjonizmów częściowych godny odnotowania jest jeszcze aprioryzm logiczny:

Logiczne = A Priori, będący istotną składową doktryn konstruktywistycznych.
115. Redukcjonizm zwykle ma dwie tezy składowe, Pierwszą, głoszącą że używanie
zwrotów modalnych jest wyłącznie wygodnym sposobem mówienia. Oraz drugą, głoszącą, że
tradycyjny język ontologiczny po merytorycznie nieznacznym oczyszczeniu przełożyć można
na język zredukowany, w którym stosowne zwroty modalne zostały wyeliminowane. Tezie
ostatniej towarzyszy tendencja do traktowania tego, co nie poddaje się takiej parafrazie jako
pseudo–problemów płynących z choroby języka redukowanej teorii.
Niekiedy jest w tym racja, niekiedy sposób leczenia ręki przez obcięcie głowy.
116. Redukcjonizm płynie ze skłonności do uproszczeń oraz z upodobania prostoty. Do
jego uzasadnienia sama prostota jednak nie wystarcza. Atrakcyjna jest dopiero adekwatna i
zasadna Znaczy to, że redukcjonizm nie jest atrakcyjny sam przez się. Musi być
usprawiedliwiony. Zwykle jednak takiego usprawiedliwienia brak.
Dyskutowane rozróżnienia akceptujemy więc wstępnie. Uprawiamy tutaj bowiem
ontologię samą, zaś każdy redukcjonizm sprzężony jest z pewnym szczegółowym
stanowiskiem ontologicznym. Przesądzanie czegokolwiek przed przedyskutowaniem nie jest
więc z pewnością wskazane. Mogłoby ono oznaczać nie tyle zredukowanie stosownych teorii
do teorii z dziedzin lepiej poddających się badaniom, ile wyjałowienie przedmiotu badań z
przesądzeniem, bez rzetelnej dyskusji, na rzecz ontologii implicite danego redukcjonizmu,
oraz – co gorsza – bez uświadomienia sobie w jaki sposób doszło do takiego rozstrzygnięcia,
Przypominałoby to przesądzenie obrazu świata po oglądnięciu go w krzywym zwierciadle
i zapomnieniu, że przede jest to dość specjalny sposób widzenia.
117. Jednym ze źródeł redukcjonizmu jest ograniczenie perspektywy poznawczej do
wyznaczonej przez aktualna, bądź preferowane narzędzie logicznej przesadne niekiedy
zaufanie do logiki takiej jaką jest ona w danym okresie. Jest to , jak sądzę, podstawowe źródło
ekstensjonalizmu.
W przypadku globalnych rozważań na temat dziedzin ogólnych, abstrakcyjnych i
pokrewnych logice, takich jak ontologia, ta skądinąd zrozumiała tendencja nie jest godna
zalecenia. Logika sama podlega zmianom i potrzebuje wzbogacania fundującej ją naoczności.
Ta zaś płynie przede wszystkim z analizy logikorodnych dziedzin. Nie należy więc zbytnio
krępować wyobraźni tam, gdzie ze stwierdzenia nieadekwatności narzędzia logicznego wyjść
mogą impulsy do jego przebudowy.
118. Proponowana klasyfikacja teoretycznych. modalności aletycznych jest klasyfikacją
merytoryczną. Jej człony wiążą się z poszczególnymi dziedzicami rozważań i stosownymi
dyscyplinami filozoficznymi.
Centralną dla niej jest wydzielenie modalności ontologicznych. Dalszy ciąg rozważań
pokaże, iż jest to decyzja kluczowa, otwierają. ca drogę do uprawiania leibniziańskiej
ontologii.
119. We współczesnej literaturze przedmiotu, z powodu dominacji modalnego logicyzmu,
rola modalności ontologicznych jest dość powszechnie przeoczana, bądź negowana.
Logicyzm ten odwołuje się do rzekomej logicznej koncepcji modalności Leibniza. W
odpowiedzi przypomnimy wystąpienie Leibniza przeciw mesentendu de prendre possibles
pour compossibles.
W rozwijanej ontologii wystrzegamy się tego modnego nieporozumienia.
Kategorie
120. Kategorie są ramami obrazów myślowych, pojęć.
Wyznaczają one szkielet rozważanej siatki pojęciowej, są więc podstawowym
wyznacznikiem określającym typ ontologii.
Większość spotykanych w literaturze układów kategorii wiąże się ze stosowną ontologią
języka.
Zestaw przedstawiony niżej jest bardziej neutralny, płynie nie tyle z kategoryzacji
językowych operatorów poznawczych, ile z rozważenia podstawowych pytań i operacji
ontologicznych. Przystaje zarówno do ontologii języka, jak i ontologii bytu.
121. Większość poniższych kategorii jest natury porządkowej, wynikając z rozważenia
podstawowych stosunków, bądź operacji w badanym uniwersum.
Stosunki te podpadają pod schematy: mniej–więcej oraz gorzej –lepiej. W granicy
wyznaczają one opozycje kategorialne, które razem formują ramę pojęciową rozważanej
dziedziny. Na niej rozpina się szczegółowa siatka pojęciowa: opisowa, bądź czynnikowa.
122. KATEGORIE ANALIZY, wyznaczone przez stosunek być prostszy są z uwagi na
daną analizę: rozbicie, rozkład.
Są generalne, dotyczą wszystkich obiektów. Wiążą się z kategoriami syntezy.
W granicy prowadzą do opozycji: PROSTY – ZŁOŻONY, czyli ELEMENT –
KOMPLEKS.
Obiekt ujęty w terminach analizy, rozpada się na swój nośnik oraz organizm.
Szczegółowej dyskusji pochodnych pojęć analitycznych poświęcono podrozdział w
rozdziale V rozprawy.
123. KATEGORIE SYNTEZY, wyznaczone przez stosunek być składnikiem, składową,
wzgl. składać się, są z uwagi na syntezę, czyli składanie, bądź łączenie.
Są generalne, dotyczą wszystkich obiektów. Wiążą się z kategoriami analizy oraz
kategoriami skali.
Ze stosunkiem tym sprzężone są:

dwie opozycje topiczne:
SYSTETYZOWALNY – NIESYNTETYZOWALNY, czyli
ZWIĄZEK/KOMBINACJA
PIERWIASTEK KOMBINOWALNY– NIEKOMBINOWALNY, czyli
NIEJAŁOWY – JAŁOWY oraz

dwie opozycje typikalne:
DYNAMICZNY – STATYCZNY
AKTYWNY BIERNY
Opozycje typikalne charakteryzują typ składowych. Dynamicznymi są składowe samo
wiążące się, statycznymi – składowe: neutralne i wymienialne. Aktywnymi są składowe
wywierające, wpływ, działającej biernymi.– podlegające wpływowi, działaniu.
Szczegółowe rozważenie pochodnych pojęć syntetycznych zawiera podrozdział w rozdz.
V rozprawy.
124. Wspomnę tutaj tylko, że powyższe cztery opozycje syntetyczne wiążą się z opozycją
analityczną, oraz nawzajem. W szczególność rozsądnym jest przyjąć, że :

elementy są niesyntetyzowane, względnie mocniej, że elementy to pierwiastki!

wszystkie elementy są kombinowalne:

kompleksy są kombinacjami, oraz

kombinacje są kompleksami.
Upraszcza to ontologię pojęciowo oraz logicznie, wiążąc analizę z syntezą. Por § 108.
125. KATEGORIE WPŁYWU służą do opisu związku wzajemnego obiektów.
stowarzyszone są z kategoriami syntezy, kolejności, stosunku oraz kategoriami modalnymi.
Są generalne, dotyczą wszystkich obiektów. Stosunkiem rozważanym jest stosunek
zależności. Wyrazem ich są trzy opozycje wiążące się ze stosownymi pytaniami:

AUTONOMICZNY – HETERONOMICZNY: Czy w zakresie ontycznym
rozważany obiekt podlega wyłącznie (przede wszystkim) wpływom wewnętrznym?

SAMODZIELNY – NIESAMODZIELNY: Czy może występować on sam?

ZALEŻNY – NIEZALEŻNY: Czy, i do jakich granic, obiekt ów podlega
działaniom zewnętrznym?
Kategorie te są punktami skrajnymi pewnej skali zależności, indu kującej w rozważanym
uniwersum rodzaj metryki. Podobnie jak w innych przypadkach tę porządkową
prototopologię można rozbudowywać.
126. KATEGORIE STOSUNKU są miernikiem relacji zachodzących w rozważanym
uniwersum.
Relacje podobieństwa i różnicy wyznaczają opozycje:

PODOBNE – ROŻNE , oraz

KONGRUENTNE – NIEKONGRUENTNE
Relacja warunkowania wyznacza parę:

WARUNKUJĄCE – WARUNKOWANE,
oraz dla specjalnego typu warunkowania parę:

PRZYCZYNA – SKUTEK .
Kategorie stosunku są generalne, dla wszystkich obiektów. Wiążą się z kategoriami
syntezy, wpływu, kolejności oraz kategoriami modalnymi.
KATEGORIE
127.
ILOŚCI
gruntują
pojęcia
numeryczne.
Opierają
się
na
przeciwieństwie: JEDNO – WIELE . NIC objęte jest przez WIELE. Podstawowymi
opozycjami kategorialnymi są tutaj:

JEDNOŚĆ – JEDYNOŚĆ

JEDNOŚĆ – WIELOŚĆ

JEDNOŚĆ – NIEJEDNOŚĆ ( w wielu odmianach), oraz

PUSTOŚĆ – NIEPUSTOŚĆ .
Kategorie ilości wiążą się głównie z kategoriami stosunku, syntezy i kolejności.
128. KATEGORIE ZMIANY służą do ogólnego opisu zmieniającego się uniwersum. W
grupie tej podstawowymi opozycjami są:

ZMIENNOŚĆ – NIEZMIENNOŚĆ

TRWAŁOŚĆ – NIETRWAŁOŚĆ

STAŁOŚĆ – NIESTAŁOŚĆ
oraz rozmaite modi występujące w sprzężeniu z odpowiednimi kategoriami modalnymi.
129. KATEGORIE MODALNE są trzech rodzajów:

logiczne

ontologiczne i

metafizyczne.
Różnica miedzy kategoriami logicznymi i metafizycznymi prima facie. Jest natury
gramatycznej: kategorie logiczne są przymiotnikowe, podczas gdy kategorie ontologiczno–
metafizyczne są rzeczownikowe. Merytorycznie różnica to kluczował Podczas gdy kategorie
logiczne służą do skrótowego przeglądu uniwersum: klasyfikacji, kwalifikacji, bądź
kwantyfikacji; to kategorie obu pozostałych grup albo reifikują ów przegląda albo wskazują
dlań rację.
Jak sugeruje sama nazwa, dla ontologii kluczowymi są kategorie ontologiczne. Por. w tej
sprawie podrozdział poprzedni, poświęcony modalnościom aletycznym. Dla szczegółowej
dyskusji modalności ontologicznych zobacz poświęcony im podrozdział rozdz. V rozprawy.
130. Podstawowymi KATEGORIAMI LOGICZNYMI są:

MOŻLIWY – NIEMOŻLIWY

WSPOŁMOŻLIWY – NIEWSPÓŁMOŻLIWY

KOHERENTNY – NIEKOHERENTNY

PRZYPADKOWY – NIEPRZYPADKOWY

KONIECZNY – NIEKONIECZNY

ISTNIEJĄCY – NIEISTNIEJĄCY

ZACHODZĄCY – NIAZACHODZĄCY

FAKTYCZNY– NIEFAKTYCZNY (KONTRFAKTYCZNY)

RZECZYWISTY – NIERZECZYWISTY
Większość powyższych kategorii zrelatywizowana jest do stosownej części uniwersum
ontologicznego:
faktycznych
i
obiektów
możliwych,
rzeczywistych)
bądź
koherentnych,
ich
podrodzin:
istniejących,
światów
zachodzących,
możliwych,
świata
(rzeczywistego), etc, Współmożliwość oznacza współwystępowanie z odpowiednimi
obiektami, przypadkowość – występowanie w zakresie obiektów możliwych wraz ze swym
przeciwieństwem, konieczność – występowanie w całej stosownej partii uniwersum
ontologicznego.
131. Odpowiedniki rzeczownikowe kategorii logicznych rozpadają się na dwie grupy:
KATEGORIE ONTOLOGICZNE :

MOŻLIWOŚĆ – NIEMOŻLIWOŚĆ

WSPÓŁMOŻLIWOŚĆ – NIEWSPÓŁMOŻLIWOŚĆ

KOHERENTNOSC – NIEKOHERENTNOŚĆ

PRZYPADKOWOŚĆ – NIEPRZYPADKOWOŚĆ

KONIECZNOŚĆ – NIEKONIECZNOŚĆ
KATEGORIE METAFIZYCZNE :

ISTNIENIE – NIEISTNIENIE

ZACHODZENIE –NIEZACHODZENIE

FAKTYCZNOŚĆ – KONTRFAKTYCZNOŚĆ

RZECZYWISTOŚĆ – NIERZECZYWISTOŚĆ
132. Osobną grupę tworzą KATEGORIE KOLEJNOŚCI. Na trzy sposoby opisują one co
w danym przedmiocie jest pierwsze, podstawowe, a co drugie, pochodne. Są więc trzech
rodzajów.
133. Kategorie KOLEJNOŚCI ONTYCZNEJ jako pierwsze wyznaczają to, co w danej
ontologii pierwotne, zaś jako drugie to, co w niej wtórne.
Opozycją kolejności ontycznej jest przeciwieństwo: PIERWOTNE – WTÓRNE.
Wyznaczenie tego, co pierwotne i wtórne zależy od typu ontologii w najgłębszy sposób ją
charakteryzując,
I tak, na przykład, w ontologii predykacyjnej pierwotnym jest to do czego odnoszą się
orzeczniki, a samo nie może być orzekane, czyli substancja Arystotelesa (ousia) zaś wtórnym
orzeczniki, zestawienia, akcydensy, itp.
W ontologii analizy pierwotnym jest cała dziedzina analizy: elementy i kompleksy. a
wtórnym to, co od elementów i kompleksów pochodzi, W fundamentalistycznej ontologii
analizy pierwotnymi są tylko elementy, a kompleksy z całą resztą są wtórne.
W pokrewnej ontologii kombinacyjnej pierwotnymi są elementy i kombinacje, wagi. same
elementy, zaś wtórnym to, co przez kombinacje wyznaczone, bądź na nich nawarstwione, np.
fakty, zjawiska, konkrety, własności, przejawy bytu, etc. Por. podrozdziały C, D i niniejszego
rozdziału.
134. KATEGORIE KOLEJNOŚCI LOGICZNEJ jako pierwsze wyznaczają to, czego
rozważenie jest warunkiem rozważenia drugiego. Uporządkowanie to w oczywisty sposób
zależy od typu ontologii oraz zmienia się w zależności od rozważanych pytań.
Opozycją kolejności logicznej jest: PIERWSZE – WTÓRE.
135. KATEGORIE KOLEJNOŚCI EPISTEMICZNEJ zależne są od badanego problemu.
Są rozmaitych rodzajów. Wśród opozycji kolejność epistemicznej kluczową rolę gra
opozycja: BEZPOŚREDNIE – POŚREDNIE.
136. Na końcu rozważmy KATEGORIE SKALI ONTYCZNEJ. Wraz z kategoriami
analizy i syntezy są one dla ontologii najważniejsze.
Odnoszą się głównie do czynników i jakości. Są wynikiem rozważenia dziedziny
ontycznej według stosunku lepszy – gorszy. Wprowadzają więc skalę, a z nią hierarchię.
Są dwie podstawowe opozycje skali: DOSKONAŁY – NIEDOSKONAŁY dająca
przeciwieństwo PERFEKCJE – IMPERFEKCJE.
Obiekty w tej skali uzyskujemy na jeden z dwu sposobów: Albo poprzez maksymalizację
stopniowalnego czynnika, bądź jakości , zaś obiekt dopełniający poprzez przeciwieństwo;
albo odwrotnie przez minimalizację, zaś dopełnienie analogicznie – przez przeciwieństwo
POZYTYWY– NEGATYWNY.
W ekstensji przeciwstawienie to wiąże się z opozycją BYT – NIEBYT.
Logicznie, pozytywne jest to, co może być określone przez pojedyncze proste
stwierdzenie ontycznie to, co pozytywnie nacechowane.
137. Dopełnienie pozytywnego zawiera w sobie negację. Rozumienie powyższej opozycji
zależy więc od koncepcji negacji.
Jest kilka rodzajów negacji. Nie–X może oznaczać:

Zakresowo – to, co różne od X ,

Jakościowo – to, co inne niż X (silniejsze, słabsze, gorsze, etc.)

Wykluczeniowo – to, co wykluczone przez Xi bądź to, co wyklucza X,

Przeciwstawieniowo – to, co jest przeciwieństwem X,

Kratowo – to, co z X przecina się i sumuje do obiektów wyróżnionych,

Ontycznie – brak, wykluczenie, określone miejsce na skali ontycznej lub rodzaj
(negatywnego) nacechowania.
138. Powyższy zestaw kategorii równie Jest daleki od kompletno? ci, Jak od ubóstwa.
Każda oś (opozycja kategorialna) formuje wymiar, w dziewięciu grupach zestawiono
czterdzieści dwa wymiary, które pozwalają scharakteryzować zarówno typ ontologii, jak i
rozważanych obiektów.
Kategorie te, w różnych kombinacjach, wiążą się z różnymi ontologiami. Niektóre z tych
ontologii rozważam dokładniej.
Kluczową ich ideą jest, że to, co proste i pozytywne jest źródłem i fundamentem
wszystkiego.
Ontologia a język
139. Ontologię rozważamy w dwu aspektach.
Meta teoretycznym, jako podstawową dyscyplinę filozoficzną. Głównie interesują nas
tutaj jej architektonika problemy, środki, zasady i filiacje kształtujące teorie ontologiczne; a
na dalszym tle jej związki z innymi dyscyplinami filozoficznymi i szczegółowymi,
Oraz teoretycznym, jako możliwościową teorie, bytu.
Jej nazwę rozumie więc pierwotnie i dosłownie: Ontologia to nauka o bycie, czyli o tym,
co jest.
140. Pojęcie bytu z pewnością jest niejasne i trudne. Jakby zwinięte w sobie.
Żaden to jednak powód by z pojęcia tego zrezygnować, o ile tylko w rozważaniach
możemy je ujaśnić i rozwinąć. To ostatnie najlepiej pokazać czynem: The proof of the
pudding is in the eating.
Praca taka ma znaczenie nie tylko dla filozofii. Tworzy bowiem generalną ramę poznania i
współczucia świata.
141. Uprzednio podzieliliśmy ontologie na różne sposoby i według różnych zasad.
Następnie zarysowaliśmy ontykę charakterystyczną dla ontologii kombinacyjnej, wskazując
w ten sposób typ badanych dalej ontologii. Przedstawione pojęcia tylko szkicowaliśmy, rysuje
ich siatkę, której fragmenty za niedługo poddamy badaniom onto–logicznym.
Na ile jednak poprzednie przesądzenia, niekiedy idące pod przemocny nurt tradycji, mają
wsparcie w logiczno–lingwistycznej analizie odpowiednich zwrotów?
142. Zanim przejdę do rozważenia tej kwestii chciałbym podkreślić, że rezultaty badań
lingwistycznych same nie przesądzają o wartości teorii ontologicznych.
Jest nad wyraz wątpliwe, by język sam wyznaczał jakąkolwiek teorię bytu. Dzieje się tak
dla co najmniej dwu powodów:

Język jest środkiem komunikacji i narzędziem myślenia. Pasuje on do całego,
spektrum ontologii i nie wydaje się wyznaczać jakiegoś ich rodzaju. W
szczególności preferencja lingwistyczna ontologii predykacyjnych jest bardzo
wątpliwa.

Jeśliby nawet dany język wyróżniał określoną grupę ontologii to wcale nie
znaczyłoby to, że nie możemy rozważać ontologii innych, ani też, że w
preferowanej grupie znajdują się teorie tego, co jest.
143. Rozważywszy w następnym podrozdziale podstawowe formy wypowiedzi o –bycie
zauważymy, że język naturalny jest o wiele plastyczniejszy niż suponują to tradycyjne szkoły
filozoficzno–logiczne.
144. Język jest ważnym, lecz nie jedynym narzędziem poznawani nawet nie jest jedynym
narzędziem myślenia. przejawia się to w ty że myślimy, często równolegle, z pomocą różnych
języków oraz w tym że prawdopodobnie myślimy przed– i poza – językowo.
Każe to wątpić w lingwistyczny relatywizm ontologii.
145. Język nacelowany jest na świat. Głównie na to, co bytowo wtórne: konkretne i
konkreto–pochodne. Teoria bytu traktuje zaś o tym, co bytowo pierwotne. Rozwinięcie z
osobna ontologii języka, ontologii osoby i ontologii bytu oraz ich porównanie jest kluczem do
opisu języka jako operatora poznawczego.
Język umożliwiając, poprzez swe warstwy i formy, takie postępowanie odsłania świat, byt
i sam siebie.
Byt
Wróćmy do pojęcia bytu. Dyskusję zaczniemy od uwag lingwistycznych, przechodząc
następnie do rozważań logicznych i ontycznych.
146. Pojęcie bytu urobione jest od czasownika być, podstawowego w językach
indoeuropejskich funktora prostych zdań oznajmujących. Ten wyjątkowo ogólny i
semantycznie złożony czasownik łączy w sobie wiele funkcji, w tym orzekania, stwierdzania,
lokalizacji i kwantyfikacji.
Występuje w trzech postaciach:

JEST – z domniemaniem tu i teraz;

bezokolicznika BYĆ – z pominięciem wszelkich okoliczności

oraz BYTOWAĆ – z podkreśleniem stanu: żyć, istnieć, egzystować, mieszkać,
trwać w byciu.
Czasownikom tym odpowiadają cztery rzeczowniki, będące ich nominalizacjami:

BYT – to, co jest;

BYCIE – stan bytowania,

BYTOWANIE – trwanie w byciu, oraz wspólne ich upodmiotowienie –
BYTUJĄCY
Gdzie:

JEST jest sposobem BYTU,

BYC – sposobem BYCIA,

a BYTOWAĆ –
JEST
sposobem BYTOWANIA.
BYĆ
BYTOWAĆ
BYTOWANIE
BYTUJĄCY
147. Oznajmianie jest zwerbalizowaniem informacji. Jej, realizowanym w zdaniach
oznajmujących, zakomunikowaniem.
Oznajmiając w różny sposób możemy akcentować informacje. Wypowiadając je tylko –
orzekając,
wypowiadając
z
przeświadczeniem
–
stwierdzając
wypowiadając
z
powątpiewaniem, bądź zapytaniem, czy też dystansem. Trzy ostatnie oznajmienie wyraża się
z pomocą modyfikatorów, niekiedy ukrytych; w mowie zaś najczęściej z pomocą intonacji.
Forma dwu pierwszych rodzajów oznajmień (orzeczeń i stwierdzeń) tkwi w samej,
niezmodyfikowanej wypowiedzi.
148. Orzekanie opisywalne jest w terminach czysto syntaktyczno. Stwierdzanie zaś ma
pewną, niezbywalną komponentę semantyczną: moment twierdzenia, asercji.
Daleko nie wszystkie oznajmienia są stwierdzeniami. Są nimi dopiero w domniemaniu ich
naturalnego użycia, czyli użycia stwierdzającego. Stwierdzenia odsyłają nas wprost do
świata. Zdanie Tadeusz Soplica był zakochany jest oznajmieniem, prawdziwym bądź
fałszywym w zależności od przydanego mu odniesienia. Zdanie Tadeusz Soplica istniał jest
fałszywym stwierdzeniem. Jako stwierdzenie odnosi nas bowiem do świata, do osób
żyjących, zaś Tadeusz Soplica, o którym tutaj mówimy, nigdy nie żył.
Różnica syntaktyczna między orzekaniem a stwierdzaniem polega na pełności
syntaktycznej analizy orzeczeń oraz częściowości syntaktycznej analizy stwierdzeń.
Semantyczna różnica między nimi polega zaś na tym, że orzeczenia są semantycznie
niedookreślone, otwarte na dointerpretowanie i przypisanie im stosownego odniesienia podczas gdy stwierdzenia odnosząc się do świata, są semantycznie domknięte.
Różnica to kluczowa. Orzeczenia pozwalają nam. mówić wprost, bez sztafażu
modyfikatorów; o sytuacjach nierzeczywistych, o innych światach. Warunki ich
prawdziwości wymagają wskazania modelu do którego oznajmienia te się odnoszą.
stwierdzenia zaś odsyłają nas do świata.
Stwierdzenia trzymają nas przy ziemi, orzeczenia pozwalają wzlecieć.
149. W sprawie powyższej różnicy występują dwie przeciwstawne tendencje:

Głosząca pierwszeństwo mowy konkretnej; wszelkie oznajmienia w istocie są
stwierdzeniami,
Na
marginesie,
przesadny
konkretyzm
lingwistyczny
mówiących redukuje do poziomu Piętaszka.

Oraz tendencja głosząca, niewprost, całkowitą otwartość semantyczną języka:
oznajmiać to orzekać, Implicite tkwi ona w teorii prawdy Tarskiego, w której
prawdziwość wyrażeń ustala się w rodzinach modeli, poza teorię prawdy
przesuwając
wyznaczenie
stosownego
fragmentu
świata,
tzw. modelu
standardowego. Podejście teorio –modelowe od samego początku, choruje na
chorobę Skolema: relatywizm pojęć semantycznych. Z tego względu nie stosuje
się ono w całości do języków szanujących różnicę między dwoma
dyskutowanymi rodzajami oznajmień, w tym do języka naturalnego.
Zadawalająca teoria prawdziwości poza syntaktyczną otwartością i domkniętością
wyrażeń, tj. kwestią statusu występujących w nich zmiennych, reagować winna na ich
otwartość i domkniętość semantyczną, różnicując między orzekaniem i stwierdzaniem i dla
tych ostatnich prawdziwość bądź fałszywość określając tylko w odniesieniu do świata.
150 Dla lingwistycznej analizy oznajmień kluczowym jest podzielenie prostych zdań
oznajmujących na stosowne typy.
Poniżej do języka polskiego zastosuję fragment typologii jądrowych zdań oznajmujących
języka angielskiego opracowanej przez Z. Harrisa, w wersji Ch. Kahna. Jej podstawą jest
transformacyjna
analiza
zdań
oznajmujących
języka
angielskiego
wg
gramatyki
transformacyjnej Harrisa wraz z jego teorią zdań jądrowych, (patrz. cyt. wyżej prace oraz A.
Gawroński) . Teorie te, mutatus mutandis, stosują się też do .języka polskiego.
Skróty: H – rzeczownik, A – przymiotnik., V – czasownik, P – przyimek, L – zwrot
lokacyjny (zaimek, przysłówek miejsca), 1) – zwrot opisujący, bądź kwalifikujący czynności.
Odróżniamy orzekanie czasownikowe, imienne, lokacyjne i przysłówkowe; przy czym
każda z tych grup przy dokładniejszym– badaniu; rozpada się dalej na podrodzaje.
ORZEKANIE CZASOWNIKOWE WŁAŚCIWE:

NV: Jan chodzi. Jan śpi

NVN: Jan kocNa Marysię.

NVPN: Jen patrzy na Marysię,
Właściwe orzekanie czasownikowa używa różnych czasowników konkretnych.
Pozostałe oznajmienia budowane są z pomocą generalnego i abstrakcyjnego czasownika
być. Są ono trzech rodzajów. Opisywalne są jak wyżej, z opuszczeniem oznaczenia
powtarzającego się czasownika być.
ORZEKANIE IMIENNE:

Przymiotnikowe, NA : Jan jest wysoki.

Rzeczownikowe, NN : Jan jest człowiekiem.

Mieszane, NAN : Jan jest dobrym człowiekiem.
ORZEKANIE LOKACYJNE:

NPN: Jan jest w domu.

NL : Jan jest tutaj.
ORZEKANIE PRZYSŁÓWKOWE:

ND : Jan jest cicho.
Dołączmy od razu, orzekanie egzystencjalne. W widoczny sposób pochodne jest ono od
powyższych typów oznajmieni
ORZEKANIE EGZYSTENCJALNE

D:
Jest jasno.

A:
Jest wysoki.

N_:
Jan jest.

_N:
Jest ssakiem.

_:
Jest.
151. Grupy powyższe są różne i nieredukowalne nawzajem. Dla krótkości, orzekanie
czasownikowe właściwe oznaczmy: C–orzekanie, zaś orzekanie z pomocą czasownika być:
B–orzekanie. Różnica między C–orzekaniem i B–orzekaniem jest uderzająca. Niekiedy
próbowano zatrzeć ją twierdząc, na przykład, że C–orzekanie da się sprowadzić do B–
orzekania, według następującej recepty;
NV  N jest V–ący; Jan chodzi  Jan jest chodzący.
Pomijając niegramatyczność w języku polskim dla większości czasowników V formy jest
V–ący i transformacja powyższa prowadziłaby do kłopotów w rodzaju:
Jan śpi HJan jest śpiący .
Oba zwroty są poprawne, lecz nie znaczą tego samego! Powyższe wydaje się być
niekorygowalne w sposób prosty. Obrona C–B transformatory prowadzi do przyjęcia
rozwiązania w rodzaju:
Jan śpi  Jan jest w staniu snu.
Parafrazy filozoficznie jasnej, lecz z pewnością językowo – nienaturalnej . Tak więc
redukcja sylogistyczna według radykalnej recepty gramatyków z Port Royal jest niezgodna z
zasadami języka naturalnego Jest też – zarówno filozoficznie, jak i logicznie – wątpliwa.
152. Zarówno orzekanie lokacyjne, jak i przysłówkowe ma wiele zastępników
czasownikowych:
Jan jest w domu  Jan mieszka (bawi się) śpi... w domu.
Jan jest cicho  Jan zachowuje się (śpiewa) goli się... cicho.
Zaś orzekanie imienne ma bardzo niewielką grupę takich zastępników, o wspólnym
modyfikującym charakterze: staje się, uchodzi, wydaje się. Odróżnia to orzekani imienne od
lokacyjnego i przysłówkowego. Z kolei, przeczenie odróżnia orzekanie lokacyjne od
imiennego i przysłówkowego. Mówimy: Jana nie ma w domu, lecz : Jan nie jest wysoki,
bądź: Jan nie jest cicho. Powyższe dwa testy wystarczają do zróżnicowania trzech rodzajów
B–orzekania.
153. Dodatkowe światło na tę różnicę rzuca próba redukcji sylogistycznej. Dla redukcji tej
ważnym jest nie tyle sprowadzenie zdań oznajmujących do B–formy ile sprowadzenie ich do
orzeczeń imiennych. W języku polskim, jak widzieliśmy wyżej, redukcja taka jest
niepoprawna, Spróbujmy ją jednak wykonać w odniesieniu do orzeczeń lokacyjnych i
przysłówkowych. Otrzymamy:
Jan jest w domu Jan jest będący w domu.
Jan jest cicho  Jan jest będący cicho.
Zwraca uwagę, że dla wykonania jej trzeba powtórzyć formę być:
jest  będący
Wskazuje to na podobieństwo orzekania lokacyjnego i przysłówkowego. W obu
przypadkach mówimy, że obiekt jest w: pewnym układzie, kombinacji, bądź pewnym stanie.
Zaś w przypadku orzekania imiennego mówimy, że obiekt jest posiadaczem pewnej
własności, bądź elementem pewnej klasy.
154. Trochę odmienny obraz wypadnie, gdy rozważymy pytania skojarzone z powyższymi
typami zdań.

C–orzekanie wiąże się z pytaniem GO? (się dzieje, zdarza się)

orzekanie imienne – z pytaniem JAKI?, względnie KIM? CZYM? ;

lokacyjne – GDZIE? W CZYM? KIEDY?,

a przysłówkowe – z pytaniem JAK? (opisowo–określającym).
Przy czym w przypadku orzekania przysłówkowego pytanie nie odnosi się do jego formy
powierzchniowej, lecz do parafrazy czasownikowej.

Nie:
Jak [Jan jest]? – Cicho;

lecz:
Jak [Jan zachowuje się]? – Cicho.
Orzekanie przysłówkowe ma więc dwie strony: czasownikową – ujawnioną przez
właściwe mu pytanie, oraz lokacyjną – ujawnioną przez domyślnik w. Jest więc łącznikiem
między orzekaniem czasownikowym a lokacyjnym.
155. Zbierając, mamy trzy zasadniczo różne sposoby orzekania w pięciu odmianach, w
tym dwa sposoby B–orzekania w czterech od mianach. B–orzekanie łączy się z C–orzekaniem
poprzez orzekanie przysłówkowe.
156. Ch. Kann w cytowanej monografii podobną analizę zastosować do – tak ważnego dla
zrozumienia początków filozofii europejskiej
pre–filozoficznego języka starogreckiego,
uzyskując potwierdzenie pierwszeństwa wśród B–orzeczeń orzekania lokacyjnego oraz
opisując ewolucję systemu wielorakich funkcji czasownika einai z jego nominalizacjami on i
ousia
–w
tym
kluczowej
dla
myśli
greckiej.
jedności
orzekania,
stwierdzania
prawdziwościowego i egzystencjalnego. Jedności bytu, prawdy i istnienia.
Przebadany przez Kahna materiał wskazuje na pochodność stwierdzenia egzystencjalnego
oraz na system co najmniej czterech nieredukowalnych grup orzeczeń budowanych z pomocą
einai. Zgadza się to z materiałem dyskutowanym wyżej oraz z przedstawioną w rozdz. II
klasyfikacją ontologii.
157. Trzy są główne typy ontologii: predykacyjne, kombinacyjne i ewentystyczne.
Ontologia predykacyjna opiera się na stosunku orzekania imiennego, Obiekty ujmuje jako
jakieś; jako orzekalne lub będące przedmiotem orzeczeń, dążąc do ich sklasyfikowania i
skwalifikowania.
Podstawową opozycją kategorialną ontologii predykacyjnej jest para: przedmiot –
własność. Uniwersum ujęte jest więc jako złożone z obiektów dwu typów: rzeczy i własności.
Rzeczy grupowalne są w rodziny, zwykle według ich podobieństwa.
Ontologia ta dobrze przystaje do rzeczownikowo–przymiotnikowego fragmentu języka,
ale nie do fragmentów innych. Fragmenty taki stara się więc pominąć, bądź zredukować.
Lingwistyczną podstawą ontologii predykacyjnej jest orzekanie imienne. Nie dziwi więc, że
wspomnianym uprzednio trudnościom redukcji innych typów orzekania do orzekania
imiennego odpowiadają główne minusy ontologii predykacyjnej; narzucenie na świat
struktury orzekania imiennego z przekonaniem, że naturalnym formom tego orzekania
odpowiadają stosowne formy ontyczne. Świat zostaje ujęty jako obraz języka, gdy
tymczasem, jest na odwrót: to język obrazuje świat.
Dalej, nieudanym tym redukcjom towarzyszą rozmaite paralogizmy logiczno–
semantyczne. Na przykład, łatwo utworzyć zwrot syn bezdzietnej matki, domniemując potem
że ów syn ma matkę. Z poprawności zwrotu nie wynika jednak nic na temat jego odniesienia.
Predykacja językowa nie. może więc odpowiadać w pełń predykacji ontycznej.
Z kolei, pojęcie własności, do którego odwołuje się ontologia predykacyjna jest niejasne i
z powodu paradoksorodności trudne do sformalizowania. Ontologia predykacyjna opiera się
więc na ontologii własności, tę zaś naturalnie rozwinąć można w terminach innej ontologii. W
terminach: proste–złożone i pierwotne – wtórne.
Dodajmy, że ontologia predykacyjna nie rozróżnia własności i czynników.
158. Odmianą ontologii predykacyjnej jest ontologia egzystencjalna. Za podstawową
formę orzekania uznaje ona A jest, względnie A istnieje wraz z orzekaniem imiennym.
Metafizykę zlepia z ontologia, stwierdzeniom istnienia przypisuje pełną i pierwotną wartość
informacyjną.
Jednakże stwierdzenie A istnieje jest skrótem wymagającym uprzedniej teorii istnienia, a
tę – jak zobaczymy w następnym podrozdziale – najłatwiej uzyskać w ramach ontologii
kombinacyjnej.
159. Ontologia ewentystyczna podstawę swą i wyraz znajduje w orzekaniu
czasownikowym właściwym oraz w orzekaniu przysłówkowym. Świat opisuje w terminach
zdarzeń, procesów oraz ich podmiotów. Obiekty ujmuje dynamicznie, dążąc do opisu
odpowiedniego zdarzenia.
W jej ramach niezbyt jednak wiadomo, czym jest zmiana i skąd się bierze, Łatwo to zaś
wytłumaczyć, gdy podmiot zmiany pojmie. my jako obiekt złożony, a samą zmianę jako
przetworzenie owego złożenie, jego metamorfozę.
160. Ontologia kombinacyjna jest ontologia elementów i kombi. nacji, ontologia
związków. Obiekty rozważa w ich uwikłaniu i powiązaniu wzajemnym, wyrażanym w
zdaniach lokacyjnych. Wiąże się więc blisko z orzekaniem lokacyjnym.
Ontologia kombinacyjna zdaje się być pierwsza w stosunku do ontologii innych rodzajów.
Własności przysługujące związkom z reguły są rezultatem ich zaistnienia. W szczególności
własności obiektów realnych, faktów, są wtórne względem ich ukonstytuowania się: Kolor
mych oczu i masa mego ciała przysługują mi wtórnie wobec zawiązania się elementów w
związek będący nośnikiem mego ciała.
Obecnie, dzięki postępom nauk przyrodniczych część owego zawiązania się związków
możemy wszak uchwycić,
W oparciu o ontologię kombinacji łatwo też rozwinąć ontologię zdarzeń. Zdarzenie jest
historią danej kombinacji, zespołem jej wiążących, się wzajemnie zmian, jej przetworzeń.
Jeśli to, co się zdarza dotyczy tego, co złożone, to ontologia kombinacji jest logicznie
pierwsza w stosunku do ontologii zdarzeń
Za pierwszeństwem ontologii kombinacyjnej przemawiają więc względy merytoryczne.
161. Wobec powyższego wykryte przez Ch. Kahna pierwszeństwo orzekania lokacyjnego
w rozwoju pre–filozoficznego języka starogreckiego oraz wyróżniająca je Harrisowska
klasyfikacja oznajmień jądrowych dają wicie do myślenia . Wygląda na to, że w dziejach
filozofii europejskiej zrealizowały się te tylko typy ontologii, którym odpowiadają stosowne
typy oznajmień przy czym pierwszymi historycznie były formy językowe odpowiadające
ontologiom logicznie pierwszym.
Czy znaczy to, że język wyznacza spektrum rozważalnych ontologii, czy też oznacza
ekonomię języka, w którym rozwijają się te tylko formy językowe, które są potrzebne do
zobrazowania świata?
162. Na zakończenie lingwistycznej analizy bytu podkreślmy, że omawiane wyżej typy
ontologii, podobnie jak odpowiadające im formy językowe są komplementarne.
Pełny, dostępny nam , opis świata winien przedstawić go, jako złożony ze związków
elementów, podlegających zmianom i w ten sposób formującym zdarzenia, w którym
obiektom przysługują różnorakie własności.
163. Przechodząc do logicznej dyskusji bytu odnotujmy podstawową wieloznaczność.
Bytem jest to, co jest. A więc albo – partykularnie – to poszczególne, co jest, albo –
uniwersalnie – ogół tego, co jest.
Z drugiej strony powyższe, przedmiotowe ujęcie bytu odróżnić należy od jego ujęcia
ontologicznego. Byt to zasada, podstawa, racja oraz organizacja tego, co jest. W znaczeniu
tym byt to zasada tego, co jest: LOGOS bytu przedmiotowego.
W rozwijanej dalej ontologii bytem przedmiotowym są obiekty przestrzeni ontologicznej,
czyli kombinacje wraz z elementami zaś ich logosem, zasadą, jest ich forma.
164. Podobne rozróżnienia stosują się do natury. Natura jest dziedziną tego, co dane
wprost. Uniwersum jej to ogół tego, co dane, w tym zjawiska i konkrety Podstawą natury jest
to, co pierwotne, czyli byt przedmiotowy, zaś jej zasadą jest zasada bytu.
Zasadą natury jest więc onto–logos wraz z zasadami konkretyzacji. Wyraża się w tym jej
wtórność – to, że natura jest przejawem bytu.
165. Odróżniamy następujące aspekty bytu: partykularny – odsyłający do poszczególnych
bytów przedmiotowych, generalny odsyłający do ogółu bytów przedmiotowych, czyli do
samego bytu przedmiotowego oraz ontyczny odsyłający do zasady.
Ontologie różnią się wagą przywiązywaną do poszczególnych aspektów.
166. Rozważmy dokładniej kanoniczne oznajmienie A jest B. Czasownik jest występuje
tutaj w swej podstawowej funkcji gramatycznej: jako spójka, funktor zdaniotwórczy.
Prima facie funktor ten jest wieloznaczny, więcej wydaje się kategorialnie wieloznaczny.
W zależności od kategorii wyrażeń A oraz 1 jest albo funktorem od argumentów nazwowych,
albo zdaniowych, albo mieszanych.
Wieloznaczność ta z pewnością przyczyniła się do wielu nieporozumień filozoficznych.
Nacisk na to kładli autorzy doktryny wieloznaczności spójki jest: J. St. Mill, G. Frege i B.
Russell, Szczególnie ostro przeciw mieszaniu rozmaitych znaczeń słowa jest występował B.
Russell, pomieszanie to zarzucając tradycyjnej logice i filozofii. W sprawie tej , jak i w wielu
innych , Russell ukształtował współczesną opinio communis.
Z drugiej jednak strony to, co wspólne poszczególnym odmianom oznajmienia
kanonicznego wydaje się być czymś ważniejszym niż wspólne słowo. Podkreślał to St.
Leśniewski, starając się w swej Ontologii rozwinąć generalną teorię spójki jest. Kwestię
wieloznaczności funktora jest warto więc dokładnie rozważyć. Chodzi w niej bowiem o jądro
filozofii europejskiej.
167. Odróżniamy następująca użycia słówka jest w oznajmieniu kanonicznym A jest B:
JEST ORZEKANIA IMIENNEGO, z dwoma wzajem dwoistymi interpretacjami: A jest
B–kiem, względnie: B przysługuje A. Odmianami szczegółowymi są ;
JEST PRZYNALEŻNOŚCI,
A jest elementem B
: A B
JEST ZAWIERANIA ,
A jest podwielością B
:AB
JEST MEREOLOGICZNE ,
A jest częścią B
:AB
JEST PREDYKACJI,
B jest orzekalne o A
: B (A)
JEST ATRYBUCJI,
B jest własnością A
: B [A]
JEST IDENTYCZNOŚCI NAZWOWEJ
A jest tożsame z B, względnie
A jest tym samym obiektem, co B
:A=B
JEST IDENTYCZNOSCI ZDANIOWEJ
A jest tym samym faktem, co B
:AB
JEST LOKACYJNE
A jest B z odmianami
: AB
A jest uwikłane w B, A jest składową
B, A jest fragmentem B, i in.
JEST ORZEKANIA PRZYSŁÓWKOWEGO
A jest (w sposób, w stopniu,..) B
: AVB
dla stosownego czasownika V
JEST EGZYSTENCJALNO – BYTOWE
dopuszczające podwójne czytanie
A istnieje, względnie A jest,
pierwsze formalizowane jest
albo atrybucyjnie
: E[A]
albo predykacyjnie
: E(A)
albo kwantyfikatorowo
: x x=A
Powyższe zestawienie, choć obszerne, nie wyczerpuje będących w użyciu odmian jest,
Różnice, niekiedy podstawowe, między nimi pokasuje analiza kategorialna i aspektowa.
168. Zacznijmy od uwag ogólnych. Niektóre z powyższych rodzajów orzekania imiennego
różnią się kategorialnie. Każdy z siedmiu powyższych funktorów orzekania imiennego jest
zdaniotwórczy. Funktory przynależności, zawierania, predykacji, atrybucji i identyczności
nazwowej są od argumentów nazwowych funktor identyczności zdaniowej jest od
argumentów zdaniowych, zaś funktor mereologiczny jest równoznaczny: albo od argumentów
nazwowych, albo od zdaniowych, albo od mieszanych.
169. Funktory przynależności, zawierania, atrybucji i predykacji wiążą bliskie związki.
Uważa się bowiem, że wielości związane są z predykatami, a te z atrybutami: klasy z
predykatami jednoargumentowymi, które uważa się za orzeczenia posiadania stosownych
własności; zaś relacje związane są z predykatami więcej–argumentowymi wyznaczającymi
stosowne własności relacyjna.
Tak więc wielości traktuje się jako ekstensje predykatów, te zaś jako wyraz posiadania
własności.
170. Różnicę miedzy przynależnością a zawieraniem widzi się w jednostkowości, bądź
ogólności nazwy A , zaś różnicę między nimi a predykacją przedstawia się jako rezultat
oszacowania wielkości i ostrości zakresu B
Dla zilustrowania pierwszej różnicy rozważmy następujące przykłady.

zdanie Roman Ingarden jest człowiekiem rozumie się jako stwierdzenie
przynależności określonej osoby do zbioru ludzi, bądź jako stwierdzenie
posiadania przez tą osobę własności bycia człowiekiem,

podczas gdy zdanie Człowiek jest ssakiem, z uwagi na ogólność nazwy człowiek
rozumie się pluralnie: Ludzie są ssakami,

a z kolei to zdanie parafrazuje się dystrybutywnie: Ktokolwiek jest człowiekiem
jest ssakiem, czyli jako wypowiedź o zawieraniu się zbioru ludzi w zbirze
ssaków, lub jako wypowiedź generalną o tym, że każdy z łudzi posiada własność
bycia ssakiem.
Dla ilustracji drugiej różnicy rozważmy najpierw zdanie:

Roman Ingarden był profesorem UJK oraz UJ. Naturalnym jest rozumieć go
jako stwierdzenie przynależności danej osoby do wąskiej i określonej grupy
osób.

zaś zdanie Roman Ingarden jest człowiekiem rozumiemy jako wypowiedź o
przysługiwaniu tej osobie określonych własności, a dopiero wtórnie jako
wypowiedz o jej przynależności do zbioru osobników posiadających te
własności. Przejawia się w tym przekonanie o niedostatecznej ostrości zbioru
ludzi, dookreślanego z pomocą stosownych atrybucji, bądź predykacji.
Subtelne te różnice, choć dobrze znane, zacierają się w standardowych formalizacjach
dyskutowanych wypowiedzi.
171. Orzekanie mereologiczne jest wieloznaczne. Wiąże się to z jego ogólnością
dopuszczającą wiele różnych rozwinięć i rodzącą rozmaite teorie stosunku być częścią . Wraz
z orzeczeniem przynależności oraz orzeczeniami atrybucyjnymi i predykacyjnymi kandyduje
ono do podstawowej roli wśród orzeczeń imiennych.
W szczególności, przy specjalnym rozumieniu być częścią posiadanie przez obiekt A
własności oznacza, że jest ona częścią A . W teorii takiej różnicuje się, rzecz jasna, części
różnych rodzajów starannie odróżniając składowe, czyli części oddzielne od momentów, czyli
części nieoddzielalnych.
172. Wróćmy raz jeszcze do tradycyjnej idei redukcji imiennej. W wyostrzeniu logiki port
Royal oznacza ona redukcję wszystkich orzeczeń do orzekania predykacyjno–atrybucyjnego
w dwu wersjach:

silnej A jest B := B[A] i A jest ,

oraz słabej – A jest B : = B [A]
Pojęciami podstawowymi w teorii tej są pojęcie własności oraz – wyrażony przez spójkę
jest – stosunek posiadania własności.
Na tle powyższego łatwo uchwycić rozwiązanie Fregego. Polega ono na wyróżnieniu
orzekania predykacyjnego, rozumianego jako spełnianie warunku oraz na potraktowaniu
orzeczeń innych jako pochodnych, bądź jako funktorów implicite złożonych, definiowalnych
w terminach orzekania predykacyjnego i stałych logicznych. I tak, na przykład,

AB oznacza, że A spełnia warunek B : = B(A),

zaś A=B znaczy, iż A oraz B spełniają warunek ”=” , tj. = (A,B).
Jako przykład orzeczenia implicite złożonego służyć może inkluzja: A  B : = Dla
dowolnego z, jeśli A(x) to B(x) . Dla wykonania tej i podobnych redukcji Frege wprowadzić
musiał zmienne przedmiotowe; oraz kwantyfikatory.
Rozwiązaniu Fregego przeciwstawił się Stanisław Leśniewski uważając, że rozróżnione
wyżej odmiany jest mają pewną wspólną teorię logiczną, którą rozwinął nadając jej nazwę
ontologia. Rozmaite odmiany spójki jest albo są przedmiotem odpowiednich rozwinięć teorii
podstawowej, albo różnicują się semantycznie przy rozważaniu różnych rodzajów modeli
ontologii Leśniewskiego.
173. Różnice między omówionymi teoriami spójki jest można więc zrekapitulować jak
następuje:

teorie tradycyjne wyróżniają orzekanie atrybucyjne nacisk kładąc na stosunek
atrybucji, ożyli na samą
odpowiednio rozumianą spójkę jest. Pozostałe
orzeczenia starają się zinterpretować w terminach atrybucyjnych.

rozwiązanie Fregego jest też redukcyjne. Za podstawę bierze orzekanie
predykacyjne, rozumiane jako oznajmienie spełniania pewnego warunku, a. więc
w sposób zacierający działanie rozważanego funktora. Odnotujmy, że w ramach
teorii Fregego łatwo zgubić stwierdzający charakter stwierdzeń.
Wspólnym brakiem powyższych koncepcji jest nieuwzględnienie specyfiki orzekania
lokacyjnego oraz sztuczność proponowanych teorii orzekania egzystencjalnego.
Dla tych względów żadnej z tych teorii nie przyjmuję za obowiązującą wykładnię spójki
jest. Spójkę tą staram się zobaczyć w całej jej różnorodności, kwestię ewentualnych
uproszczeń i redukcji pozostawiając otwartą do dalszych badań.
174. W analizie lingwistycznej posługujemy się transformacjami w logicznej –
operacjami. Cztery są podstawowe typy operacji stosowalnych do orzeczeń prostych:
uzmiennianie, partykularyzacja, obcięcie i nominalizacja
175. W orzeczeniu A jest B litery A, B są parametrami: A – podmiotowym, B –
orzecznikowym. Oznaczają stosowne, dowolnie wybrane i ustalone obiekty. W zależności od
rodzaju orzeczenia, – symbole A oraz B odnoszą sie albo do przedmiotów, albo do
rozmaitych obiektów pochodnych.
W szczególności, wspomniana w §170 dwuznaczność orzeczenia A jest B zależy od typu
nazwy A . Gdy A jest nazwą jednostkową (singulama), to A jest B znaczy: A jest B–kiem; zaś
gdy A jest nazwą ogólną (pluralną) to zwrot ten znaczy: A–ki są B–kami. Przechodząc do
ekstensji, pierwsze zapisujemy: A  B, względnie B(A), zaś drugie jako: A  B gdzie B
oznacza ekstensję B, czyli ogół B–ków.
176. Celem uzmiennienia jest zniesienie stałości parametrów. Polega ono na ich
zastąpieniu przez zmienne. Operacja uzmienniania służy ogólności wypowiedzi oraz
wydobyciu jej formy logicznej. W odniesieniu do orzeczenia A jest B mamy cztery operacje
uzmienniające:

Lewą,
vl(A jest B)
:= x jest B

Prawą,
vl(A jest B)
:= A jest y

Obustronną,
v(A jest B)
:= x jest y, oraz

Funktorową,
f(x jest y)
:= xFy
Właściwym jest stosowanie operacji uzmienniających w kolejności, w której uzmiennianie
lewo– i prawo– stronne poprzedza uzmiennianie obustronne, a to funktorowe.
Złożenie uzmienniania obustronnego z funktorowym wydobywa formę logiczną
wyrażenia: fv(A jest B) =xFy .
Zauważmy, że z pomocą rozwiniętego uzmienniania lewostronnego podniesiona
uprzednio zależność interpretacji A jest B od jednostkowości, bądź ogólności A poddaje się
poprawnej analizie.
VL(A jest B) := x jest B oraz x jest A
W definiensie pierwszy z występujących funktorów jest najczęściej różni się od drugiego.
Podstawową dwuznaczność B–orzeczeń wychwytujemy teraz jn. :

dla "A" jednostkowego:
VL(A jest B) = x jest B ⋀ X=A ;

dla "A" ogólnego :
VL(A jest B) = x jest B ⋀ A(X) .
Por. określenie aspektów w §184, niżej.
177. Odwrotnością uzmienniania jest partykularyzacja. Polega ona na parametryzowaniu
zmiennych, bądź ich zastępowaniu przez konkretne nazwy.
W szczególności, ЛA (x jest B): = A jest B, tj. ЛA vl (A jest B) = A jest B, czyli złożenie vl
z ЛA jest identycznością.
178. Dla danego oznajmienia obcięcie polega na odrzuceniu stosownego jego fragmentu.
W wyniku otrzymujemy oznajmienia "A jest", "Jest B", "Jest", które są niepełne i rodzą
pytania. Dla pierwszego i trzeciego obcięcia: Kim? Czym? Gdzie? ; dla drugiego i trzeciego:
Kto? Go?
Obcięcia traktować należy jako stosowne uzmiennienia: prawo–, lewo– bądź obu stronne.
W przypadku obcięcia prawostronnego otrzymujemy orzeczenia –egzystencjalno–bytowe,
które w języku filozoficznym funkcjonują jako samodzielne, pełne wypowiedzi. Jest to tylko
pozór, płynący z przyzwyczajenia pomijania najogólniejszych określeń. Wszak A jest znaczy:
A jest obiektem istniejącym, resp. A istnieje albo A jest bytem.
Stwierdzenia egzystencjalno–bytowe są więc logicznie wtórne. Powstają z orzeczeń
rozwiniętych – poprzez ich obcięcie, bądź uzmiennienie,
179. Nominalizacja, przedmiotowo–reifikacja, stosuje się do orzeczeń uzmiennionych.
Polega na unifikującym rozważeniu obiektów z zakresu danej zmiennej i nazwaniu
otrzymanej w ten sposób całości.
Dla jej wykonania wprowadzamy operator abstrakcji: Dla dowolnego wyrażenia Ф,
^x [Фx] oznacza ogół obiektów w zakresie zmiennej x spełniających warunek Ф. Ogół ten
interpretować możemy rozmaicie: jako klasę, własność, bądź zespolenie obiektów Ф –
podobnych.
Oznajmienie A jest B nominalizujemy nominalizując jego uzmiennienia. I tak
otrzymujemy: x^ [x jest B] ,y^ [x jest y] oraz xyF^ [xFy].
180. Nominalizacja pozwala na formalne określenie aspektów. Aspekt partykularny
orzeczenia A jest B polega na rozważeniu z osobna poszczególnych spełniających je obiektów:
lewy – owego poszczególnego A, co jest B; prawy – owego B, że A jest B .
Określamy je z pomocą selektora б:

pl(A jest B) := бx^ [x jest B oraz x jest A]

pl(A jest B) := бy^ [A jest y oraz y jest B]
Aspekt generalny oznajmienia A jest B polega na rozważeniu ogółu obiektów: lewy –
będących B–kami, prawy – takich, że A–ki są nimi.

gl(A jest B) := x^ [x jest B oraz x jest A]

gr(A jest B) := y^ [A jest y oraz y jest B]
Zaś aspekt ontyczny A jest B polega na wydobyciu zasady (podstawy) tego, że A jest B

(A jest B) := xyF^ [xFy ↔ A jest B]
Na aspekt ten składa się forma [jest] w łączności z formą [A] oraz formą [B].
181. Powyższe aspekty niosą w sobie ślad konkretności orzeczenia A jest B, zależąc nie
tylko od jest, ale także od A i B . W ontologii zaś interesuje nas – samo jest. Dlatego z
ontycznego punktu widzenia preferujemy aspekty ogólniejsze, urobione od uzmiennień i
obcięć orzeczenia A jest B.
W szczególności aspekty dziedziny bytowej: lewej – wyznaczającej ogół obiektów, które
dla jakiegoś obiektu są nim:

GL(x jest y) := x^ [y x jest y]; oraz prawej – ujmującej ogół obiektów takich,
że pewne obiekty są nimi:

GR(x jest y) := y^ [x x jest y]

GL jest lewą, a GR prawą dziedziną bytową stosownego orzeczenia.
182. W końcu, upraszczając i uogólniając, dla ustalonego funktora jest odróżniamy
globalnie:

aspekt generalny, G(jest):= ogół tych, co są; czyli

GL(x jest y)  GR(x jest y)

aspekt partykularny, P(jest):= to poszczególne, co jest; czyli бG(jest), oraz

aspekt ontyczny, 0(jest):= zasada tego, co jest;

czyli F^ [x,y (xFy ↔ x jest y)]
Aspekt generalny ujmuje dziedzinę bytową funktora jest, aspekt partykularny – jej
egzemplarze, zaś aspekt ontyczny – zasadę organizującą tą dziedzinę.
183. Z pomocą wprowadzonych pojąć rozważmy wyprowadzenie podstawowych idei
filozofii bytu, ujawniając ich logicznie złożony charakter.
Orzecznik jest przechodzi w orzeczniki być i bytować a następnie poprzez uzmiennienie
obcięcie i nominalizację przechodzi w byt przedmiotowy – w to, co jest, czyli x^[xjest]; bądź
też w poszczególny byt przedmiotowy, czyli бx^ [x jest]. Byt przedmiotowy, w aspekcie
ontycznym, to byt–logos: O(jest) .
Derywacjom tym często towarzyszy personifikacja analogiczna do wyprowadzenia
rzeczownika bytujący od czasownika być, która Byt – to, co jest przeprowadza w Boga – tego,
który jest.
Personifikacji tej nadaje s ę czysto ontyczny charakter określając ją w terminach
omówionych operacji onto–logicznych. Bóg pojmowany jest wtedy albo jako Bóg Spinozy,
czyli byt przedmiotowy, albo jako Bóg Leibniza, czyli zasada bytu – jego logos, źródło i
stwórca.
184. Rozważmy poszczególne aspekty globalne wydzielonych wyżej odmian B–orzeczeń.
JEST PRZYNALEŻNOŚCI:

P() = to poszczególne, co należy – czyli jakiś zbiór,

GL() = x^ [y xy]: ogół tych, co należą,

GR() = y^ [y xy]: ogół tych, do których należą,

G() = ogół tych, co należą, bądź do których należą,

O() = zasada należenie, czyli  sama.
Lewą dziedziną bytową , GL(), jest więc rodzina wszystkich zbiorów; zaś prawą
dziedziną bytową , GR(), jest rodzina wszystkich klas, tak jak są one odróżnione w
teorii mnogości von Neumana–Bernaysa–Gödla NBG .
Powyższe wyznacza zasięg ontologii teoriomnogościowej ujmując to, co w niej
najistotniejsze – związek zbiorów z należeniem. Ontologia ta wiąże się z orzeczeniem
przynależności i tylko w tej mierze pretendować może do ogólności w jakiej pozostałe
orzeczenia dadzą się doń sprowadzić.
JEST ZAWIERANIA:

P() = to poszczególne, co się zawiera, bądź coś zawiera

G() = ogół zawierających się, bądź zawierających coś

O() = zasada zawierania, czyli sam stosunek 
Dziedziną bytową zawierania jest więc uniwersum potęgowe: rodzina zbiorów
rozpatrywana z uwagi na stosunek zawierania, bez wyznaczenia zbioru uniwersalnego.
JEST MEREOLOGICZNE: Wyznaczenie aspektów zależy od rozumienia relacji  .
Rozważając ją ogólnie jako relację bycia częścią, bądź jako relację analizy otrzymujemy.

P( ) = to poszczególna, co jest częścią (jest prostsze)

GL ( ) = ogół części (tego co prostsze)

GR( ) = ogół kompleksów

O( ) = zasada "bycia częścią" ("bycia prostszym"), a więc zawiera nie
mereologiczne, bądź analiza sama.
Lewa i prawa dziedziny bytowe wzięte razem konstytuują więc uniwersum
mereologiczne, czy też uniwersum analizy. Dla dokładniejszego opisu tego ostatniego
uniwersum patrz podrozdziały B, G i D rozdziału V .
JEST PREDYKACJI:

P(()) = to poszczególne, co spełnia warunek

GL(()) = ogół obiektów spełniających pewien warunek

GR(()) = ogół spełnialnych warunków

O(()) = zasada predykacji, czyli zasada spełniania warunków
Dokładniejsza interpretacja powyższych formuł zależy od przyjętej teorii predykacji. Na
przykład, przyjąwszy, że każdy obiekt spełnia pewien warunek otrzymujemy, że lewa
dziedzina GL jest rodziną wszystkich obiektów, czyli całym uniwersum rozważań. Z
drugiej strony podstawowym przekonaniem o dziedzinie prawej GK jest, że jest ona klasą
obiektów niesprzecznych.
Zauważmy, że modele rozważane w "teorii modeli traktowane są jako sformowane w
powyższym uniwersum. Obie dziedziny, GL i GR, wzięte rasem tworzą więc uniwersum
teorio modelowe.
JEST ATRYBUCJI:

P([ ]) = to poszczególne, co ma własność, bądź jest własnością,

GL([ ]) = ogół obiektów posiadających własność,

GR([ ]) = ogół upodmiotowionych własności,

O([ ]) = zasada atrybucji, czyli związku własności z posiadającym ją obiektem.
Podobnie jak w przypadku orzekania predykacyjnego dokładniejsze interpretacja
powyższych warunków oznacza akceptację ontologii. W szczególności, jeżeli każdy
obiekt posiada pewną własność, to lewa dziedzina równa jest całemu uniwersum.
Zauważmy, że różnica lewej i prawej dziedziny, GL([ ]) – GR([ ]), odpowiada substancji
arystotelików: obiektom, które są podmiotem własności, same nie będą własnością
żadnego obiektu.
JEST IDENTYCZNOŚCI NAZWOWEJ:

P(=) = to poszczególne, co jest z czymś identyczne

G(=) = w ogół identycznego czemuś

O(=) = zasada identyczności, czyli podobieństwa jednostkowego
Przy założeniu prawa tożsamości dziedzina G(=) równa się klasie wszystkich obiektów,
zaś przy ograniczeniu prawa tożsamości do obiektów istniejących dziedzina ta obejmuje tą
rodzinę.
JEST IDENTYCZNOŚCI ZDANIOWEJ:

P() = ta sytuacja czemuś identyczna

G() = ogół sytuacji czemuś identycznych

O() = zasada identyczności sytuacji
Zasada ta charakteryzuje daną ontologię sytuacji. W uniwersum Suszki dziedzina G(s)
równa jest ogółowi wszystkich sytuacji.
JEST LOKACYJNE:

P( ) = to poszczególne co jest w czymś

GL( ) = ogół obiektów będących w czymś: ogół składowych

GR( ) = ogół obiektów w których coś jest: ogół kombinacji

O( ) = zasada bycia w: uwikłania, kombinacji, syntezy
Dziedziny GI i GR wzięte razem konstytuują uniwersum ontologii kombinacyjnej, dla
opisu którego zob. rozdz. 7.
JEST PRZYSŁÓWKOWE:
Dla stosownego czasownika V mamy

P(VB) = poszczególny obiekt działający (V–jący) w sposób (w stopniu) B

G(V) = ogół obiektów odpowiedzi działających

O(V) = zasada stosownego działania, zasada odpowiednich zdarzeń
Powyższe aspekty opisują więc uniwersum zdarzeń względem stopnia bądź sposobu.
JEST EGZYSTENCJALNO–BYTOWE: Dopuszcza ono podwójne czytanie: A istnieje ,
względnie A jest . Mamy więc odpowiednio.
JEST EGZYSTENCJALNE:

P(istnieje) = poszczególne to, co istnieje

G(istnieje) = ogół tego, co istnieje

O(istnieje) = zasada istnienia
Powyższe w oczywisty sposób zależy od teorii istnienia – które są różne dla różnych
ontologii, Na przykład, dla wydzielonego uprzednio w podrozdziale B istnienia
kombinacyjnego, dziedzina G oznacza ogół tego, co złożone, zaś zasada ontyczna –
zasadę rozkładalności złożonego.
JEST BYTOWE:

P(jest) poszczególne to, co jest

G(jest) = ogół tego, co jest, czyli byt przedmiotowy

O(jest) = zasada bytu – logos
Wyrażenia te, nieprzejrzyste i brzemienne wielu znaczeniami, są podstawowymi
formułami teorii bytu. W istocie są one powtórzeniami określenia aspektów z §182 .
Precyzji nabierają po dookreśleniu wyrażenia jest, np. na jeden z dziesięciu poprzednich
sposobów. Doprecyzowania te są jednak nie równorzędne i w większości przypadków
formułom tym odbierają ich (ciemny) blask.
185. Zarówno analiza kategorialna, jak i aspektowa ujawniają szereg podobieństw między
jedenastu analizowanymi odmianami jest.
Rozumienie bytowe (11), z uwagi na swą ogólność, pokrewne jest wszystkim innym
odmianom. Dla celów poniższej typologii możemy więc je zaniedbać.
Z porządkowo–logicznego punktu widzenia B-orzeczenia układają się w sześć typów. Typ
mnogościowo kombinacyjny, na który składają się orzeczenia przynależności, zawierania,
mereologiczne i lokacyjne (1,2,3,8) typ predykcyjno-atrybucyjny, zawierający oznajmienia ot
rodzajów
(4,5);
typ
mnogościowo-predykacyjno-atrybucyjny
zawierając
orzeczenia
przynależności, mereologiczne, predykacji i atrybucji (1,3,4,5); typ identyczności,
zawierający oba orzeczenia identyczności (6,7).; typ lokacyjno-zdarzeniowy zawierający dwa
stosowne orzeczenia (8,9) oraz typ egzystenojalno–bytowy (10,11).
Zauważmy, że typ pierwszy i drugi nie są rozłączne z trzecim, podobnie typ pierwszy nie
jest rozłączny z typem piątym. Typ pierwszy (mniejszości) jest więc kluczowym dla
powyższej typizacji B–orzeczeń.
Z czysto logicznego punktu widzenia w typy wiążą się: c-rzeczeni predykacji i atrybucji
jako pokrewne sposoby opisu w typ predykacyjno–atrybucyjny (4,5); orzeczenia te wraz z
dualnym orzeczeniem przynależności wiążą się w ekstensjonalno–intensjonalny typ (1,4,5) i
orzeczenia wyrażalne predykacyjnie wiążą się w typ (4,5,6,10); orzeczenia definiowalne
predykacyjnie wiążą się, w zależności od zasięgu przyjętej formalizacji, w typ (2,3),
względnie typ (2,3,8,9) zaś orzeczenia lokacyjne i przysłówkowe: tworzą typy jednostkowe
(8) i (9).
Trzecią typologię orzeczeń opieramy na Arystotelesowo–Fregeńskim przeciwstawieniu
„atrybucja – predykacja, z uwzględnieniem związków definiowalności i pokrewieństwa
porządkowego. W przypadku tym predykacja (4) nigdy nie łączy się z atrybucją (5)
Otrzymujemy tedy aż sześć typów jednostkowych: (1), (3), (4), (5), (8), (9) z wielu typami
pochodnymi: (1,4), (1.5). (1.3), (3,8), (8,9) , (2,4,6,7,10), (2,5,6,7,10), itd.
Na końcu odnotujmy typologię kategorialną. Mamy tutaj typ orzeczeń od argumentów
nazwowych (1,2,3,4,5,6,8,10), od argumentów zdaniowych (3,7,8,9), od argumentów
mieszanych, bądź innych (3,4,3,9). Powtarzanie się orzeczeń w poszczególnych typach
oznacza ich kategorialną wieloznaczność.
186. Porównując powyższe typologie zauważamy centralną rolę graną przez orzeczenia
przynależności, mereologiczne, predykacji, atrybucji, lokacyjne i przysłówkowe. Orzeczenia
predykacji i atrybucji odgrywają rolę łącznika między orzeczeniami przynależności i
orzeczeniami mereologicznymi, zaś orzeczenia mereologiczne wiąże się z orzeczeniami
lokacyjnymi, a te z przysłówkowymi.
Orzeczenia łącznikowe są naturalnymi kandydatami do roli wzorce logicznej teorii spójki
jest. Wzorcem takim są więc: orzeczenia atrybucji i predykacji, orzeczenia mereologiczne i
orzeczenia lokacyjne.
Konkludując, ogólna logika funktora jest winna uwzględniać co najmniej specyfikę trzech
powyższych rodzajów B–orzekania.
187. Zauważmy wstępnie, że orzeczenia łącznikowe w uderzający sposób są powiązane
nawzajem. Zarówno orzekanie predykacyjne, atrybucyjne, jak i lokacyjne są – w zależności
od typu swego lewego argumentu – dwuznaczne.
I tak dla orzeczenia predykacyjnego B(A) jedno z dwojga: albo – dla nazwy jednostkowej
A – znaczy ono, że ów A–k spełnia warunek B, skąd przechodząc do ekstensji otrzymujemy
A |B|; albo – dla nazwy ogólnej – znaczy ono, że każdy z A–ków spełnia warunek B, czyli
|A||B|.
Z kolei, dla orzekania atrybucyjnego, B[A] oznacza: dla A jednostkowego, że własność B
jest częścią A zaś dla A ogólnego, że własność B jest częścią każdego A–ka. Przechodząc na
zakresy otrzymamy – na mocy założenia, że A–k jest B–kiem wtedy i tylko wtedy, gdy
własność B jest częścią A–ka – że albo A|B|, albo |A| |B|.
Dla orzekania lokacyjnego, rozumując analogicznie, otrzymamy, że AB oznacza albo A
A|B| albo |A||B|, gdzie ”” jest stosunkiem jest w, zaś |A| kombinację rozpiętą na ekstensji
A.
Orzekania atrybucyjne, predykacyjne i lokacyjne stosownie wiążą się więc z orzekaniem
przynależności, bycia częścią, inkluzji,
Z drugiej strony, porównując orzekanie mereologiczne z lokacyjnym zauważamy, że
pierwsze z nich w jednej z swych podstawowych wersji odpowiada porządkowi analizy, zaś
drucie porządkowi syntezy, Przy tej interpretacji orzeczenia te łączą się z sobą tak, jak
nawzajem łączą się analiza z syntezą. Bor. podrozdział D rozdz. V ,
Uwagi powyższe skłaniają do poglądu, że dla minimalnej logiki funktora "jest" Wspólnej
podstawy dostarczyć mogłoby orzekanie mereologiczne rozumiane analitycznie i lokacyjnie,
wzięte wraz z przynależnością i inkluzją.
188. Mając to w pamięci przyjrzyjmy się logice "jest" zaproponowanej przez Stanisława
Leśniewskiego.
Używając symbolu "E(,)" na oznaczenie funktora jest jedyny aksjomat Ontologii
Leśniewskiego zapisać możemy jak następuje:
(OL) E(A,B) ↔ C (E(C,A))   C,D (E(C,A)  E(D,A)  E(C,D))   C
(E(C,A)E(C,B))
Przyjmując, że E(C,D)  E(D,C) znaczy, że C i U są (atrybucyjnie) identyczne, aksjomat
(OL) interpretować możemy jako formalizację orzekania atrybucyjnego w wersji
jednostkowej (singularnej).
Mówi on bowiem: A Jest B wtedy i tylko wtedy, gdy dokładnie jeden obiekt jest A–kiera
oraz cokolwiek jest A–kiem jest też B–kiem.
Uprzednio, w § 170 i następnych, zaobserwowaliśmy, że z punkt widzenia formy
oznajmień odróżnienie orzeczeń przynależności i zawierania wiąże się z jednostkowością,
bądź ogólnością podmiotu stosownego orzeczenia.
Ideą Leśniewskiego było wiec zunifikowanie orzeczeń przynależ ności i zawierania
interpretowanych atrybucyjnie, Jednakże, otrzymana w ten sposób teoria w części tylko
ujmuje wspólne własności rozważanych B–orzeczeń. W szczególności aksjomatu (OL) nie
spełniają orzeczenia przynależności, zawierania właściwego, predykacji, atrybucji oraz z
oczywistych względów orzeczenia egzystencjalno–bytowe. Zaś spełniają go oba orzeczenia
identyczności – bezwarunkowo, oraz orzeczenia mereologiczne i lokacyjne pod bardzo
silnym i restrykcyjnym warunkiem, że każda część ma tylko jedną podczęść oraz, że część
części jest częścią, oraz odpowiednio, że każda składowa ma tylko jedną podskładową oraz,
że składowa składowej jest składową. Bez tych założeń ani orzekanie mereologiczne ani
lokacyjne nie spełnia (OL) .
Biorąc powyższe pod uwagę zwrot Leśniewskiego uznać należy za rodzaj tożsamości
zliberalizowanej w kierunku orzekania atrybucyjno–mereologicznego, czyli za szczególny
przypadek zarysowanego uprzednio spektrum B–orzeczeń.
Ontologia Leśniewskiego nie może więc pełnić roli ogólnej logiki funktora "jest", zbyt
szczegółowego dotyczy bowiem przypadku.
189. Czy jednak tak złożona i niejednorodna rodzina B–orzeczeń może mieć jedną,
wspólną logikę? Czy raczej nie należy rozwijać teorii poszczególnych, merytorycznie bliskich
sobie podrodzin B–orzeczeń, odpowiedź na wyjściowe pytanie uzyskując dopiero przez
porównanie tych teorii z sobą?
Wiele na tej drodze już zrobiono. Mamy zadawalające teorie przynależności, inkluzji, obu
rodzajów identyczności, rozmaite teorie unifikujące, w tym antologię Leśniewskiego. Mamy
też fragmenty teorii orzekania mereologicznego, predykacyjnego, atrybucyjnego i
egzystencjalnego. Zaś orzeczenia przysłówkowe i lokacyjne nadal czekają na analizę
logiczną. Dla fragmentów takiej teorii orzekania lokacyjnego zobacz rozdz. V.
Dodatkowo, teorie funktora jest winny szerzej uwzględniać jego modyfikacje i
przetworzenia. Z powodu ich roli czysto asertywne teorie samego "jest" nie są wystarczające,
190. Wyrażenia wiążące się a czasownikiem być w nowy funktor: dzielą się na określenia
i modyfikatory.
Określeniami są niektóra., zwykle urobione od przymiotników, przysłówki. Występują w
przeciwstawnych parach, o polaryzacji pozytywne–negatywne: dobrze. niedobrze, dobrze–
źle, źle–nieźłe, warto–niewarto, łatwo–niełatwo, wesoło–niewesoło, itp. Tworzą zdania
presuponujące spokrewnione E–orzeczenia, np. zdanie Janowi trudno być marynarzem
presuponuje zdanie Jan jest marynarzem.
Modyfikatorami być są: może, musi, powinno(nien), trzeba, należy, chce, itp. Większość
pochodzi od czasowników ułomnych, tworząc z być funktory modalne: może być, musi być,
powinien być, trzeba być, należy być, chce być, itp.
191. Trzy są zasadnicze wyjaśnienia powyższych funktorów złożonych.

.
GRAMATYCZNE: W myśl ogólnej zasady, że orzeczeniami zdań mogą być
tylko czasowniki osobowe twierdzi się, że w zdaniu Jan może być marynarzem
orzeczeniem jest może, zaś być jest dopełnieniem. Zasadę osobowości orzeczeń
stosuje się także do czasowników ułomnych, nie bacząc, że w żadnej postaci nie
tworzą one zdania. W rozwiązaniu tym zupełnie zgubiono pochodność zdania
Jan może być marynarzem od zdania Jan jest marynarzem, zacierając tym
samym jego modalny charakter. A więc, z semantycznego punktu widzenia
rozwiązanie powyższe jest po prostu nietrafne.

LOGICZNE: Zdanie Jan może być marynarzem parafrazuje się w sposób de
dieto, jako Możliwe, że Jen jest marynarzem. Orzeczenie gramatyczne może
przechodzi ta w modalność logiczną możliwe, że, zaś bezokolicznik być
przechodzi w formę osobową jest, która jednak – w zasięgu modalności możliwe
– traci swój związek ze światem. Dodajmy, że parafraza ta zbyt wzmacnia
wyjściowe zdanie. Jan może być marynarzem znaczy, że Jan spełni warunki
potrzebne do bycia marynarzem, zaś zdanie Możliwe, że Jan jest marynarzem
znaczy, że ogólne warunki organizujące uniwersum, w tym warunki nałożone na
Jana, są takie, że sytuacja Jan jest marynarzem jest realizowalna, to znaczy
przynależy do którejś z alternatywnych wersji świata, do jakiegoś możliwego
świata.

ONTO–LOGICZNE: Stańmy więc przy teorii trzeciej traktującej może jako
operator przeprowadzający jałowy czasownik być w funktor zdaniotwórczy może
być:
Jan jest marynarzem  Jan może być marynarzem
Operacja ta modalizuje stwierdzenia, pozwalając wysłowić warunki ich realizacji.
192. Powyższa analiza otwiera drogę do modalnej teorii jest . Niechaj E(A,B) oznacza jak
w §188, że:

A jest B,

zaś E– (A,B): = A nie jest B,

M(A,B):= A może być B,

M– (A,B): = A może nie być B.
To, że A może być B jest warunkiem koniecznym tego, że A jest B, E(A,B) M(A,B).
Dokładniej, A jest B wtedy i tylko wtedy, gdy A może być B oraz A,B spełniają pewien
warunek dopełniający D. Mamy więc: E(A,B) ↔ M(A,B)  D.
Podobnie, A nie jest B wtedy i tylko wtedy, gdy A może nie być B oraz A,B spełniają
odpowiedni warunek D1, czyli E– (A,B) ↔ M– (A,B)  D1.
Dopuszczalnym jest, rzecz jasna, że M(A,B) M– (A,B), czyli: Jeśli A jest B, to A
przypadkowo jest B.
Analizując przeświadczenie, że stwierdzenia A jest B oraz A nie jest B są sprzeczne,
rozważamy rozmaite pary warunków D, D1 sprzecznych nawzajem na gruncie
przypadkowości tego, że A jest B. Otrzymujemy w ten sposób listę podstawowych związków
między wprowadzonymi stałymi:
(1) E(A,B)  M(A,B) : Jeżeli A jest B, to A może być B, tj.
E(A,B) ↔ M(A,B)E(A,B)
(2) E–(A,B)  M–(A,B) : Jeżeli A nie jest B, to A może nie być B, skąd
E–(A,B) ↔ M–(A,B)E–(A,B)
Innym naturalnym rozwiązaniem kwestii kontradyktoryczrości D i D1 jest para:
 E–(A,B) i E(A,B).
Stąd:
(3) E(A B) ↔ M(A.B)E–(A,B) : A jest B wtedy i tylko wtedy, gdy A może być B oraz
nieprawda, że A nie jest B
(4) E(A,B) ↔ M–(A,B)E(A,B) : A nie jest B wtedy i tylko wtedy, gdy A może nie być
B oraz nieprawda, że A jest B.
Z powyższego otrzymujemy trzy wersje zasady niesprzeczności, dwie słabsze:
(5) E(A,B) E–(A,B)
(6) (E(A,B) E–(A,B))
oraz wersję mocną:
(7) E(A,B) ↔E–(A,B)
Powyższe formuły, wzięte w różnych układach, tworzą rodzinę podstawowych modalnych
logik spójki jest. Dla opisu ich związku z modalnościami ontologicznymi patrz rozdz. V .
193. Na zakończenie. dodajmy, że modalizacje być poddają się analogicznemu do
powyższego, opisowi kategorialno– operacyjno–aspektowemu
W szczególności dla "może być" mamy P(może hyc) to poszczególne, co może być; czyli
to, co ontycznie
możliwe G(może być) . ogół tego, co może być, czyli modalne uniwersum ontologiczne
Ó(może być) . zasada tego, co może być; czyli to, co umożliwia
Powyższe wyznacza ramy ontologii modalnej. Jej centralną ideą jest, że tym, co
umożliwia jest forma,
194. Resumując: W rezultacie opracowania stosownego materiały językowego odróżniono
C– i B–orzeczenia, różnicując 7 typów i 11 rodzajów B–orzeczeń, następnie rozważono
operacje stosujące się do B–orzeczeń, z pomocą których zdefiniowano ich aspekty. Aspekty
te posłużyły do globalnego opisu ontologii wiążących się z poszczególnymi rodzajami B–
orzeczeń, W końcu rozpatrzono modyfikacje podstawowego B–orzeczenia, zarysowując
rozwinięcie modalne wyróżnionych wcześniej ontologii.
W rezultacie rozmaite teorie ontologiczne ujęte zostały w perspektywie porównawczo–
unifikującej, jako teorie uchwytujące różne strony bytu. W perspektywie tej teorie te nie
konkurują z sobą, lecz układają się w zorganizowaną całość, poprzez różność punktów
widzenia otwierają one drogę rozważeniu zasady tego, co jest.
Wielość teorii jest nie jest więc defektem, lecz wskazówką otwierającą drogę uchwycenia,
wielości w jednym i jedności w wielu.
195. Na zakończenie porównajmy wyniki powyższych rozważań z przyjętym w § 67
określeniem bytu:
Bytem jest każdy obiekt, który jest i – jako taki – jest pojmowalny; czyli to, czego pojecie
zawiera w sobie coś pozytywnego.
Poszczególnym bytem jest więc to, co dane poprzez pozytywne, czyli niezależne,
nieograniczone i proste składowe pojęć, w których uchwytujemy, że obiekt ów jest.
Pozytywnym składowym pojęć odpowiadają czynniki określające .elementy bytu.
Pozytywność bytu ma więc dwie strony. Epistemiczną: poprzez pozytywne składowe
pojęć byt w ogóle da się pojąć, oraz antologiczną: czynników umożliwiających związki, w
których byt ów może tkwić.
Płaszczyzna czynników jest zasadą bytu, zaś płaszczyzna ich obrazów – pojęć – jest
podstawą poznania ontologicznego.
Przyjęte określenie bytu ma więc cztery składniki: ontyczny – to, co jest, epistemiczny –
to, co pojmowalne; epistemologiczny – pojmowalne poprzez pozytywne komponenty pojęć,
oraz ontologiczny – jest – poprzez czynniki pozytywne. Pierwszy z nich odpowiada
aspektowi generalnemu rozważanego w niniejszym podrozdziale ogólnego pojęcia bytu,
trzeci i czwarty –jego aspektowi ontycznemu.
W określeniu tym ujmujemy więc ogólne pojęcie bytu, określają zarazem jego zasadę:
Tkwi ona w pozytywnych czynnikach bytu. Określają one formę bytu i rozpinają sieć
łączącą wiele w całość, tworząc przestrzeż między swymi nośnikami.
Istnienie
Rozważmy z kolei ogólne pojęcie istnienia. Uprzednio,
w podrozdziale B,
zróżnicowaliśmy trzy odmiany" istnienia dla każdej z poziomów badanej ontologii:
preegzystowanie, istnienie właściwe, trwanie. Obecnie odmiany te zobaczymy na tle
ogólnym.
196. Istnienie A–ka wyrażamy w zwrocie A istnieje. W podstawie swej zwrot ten wiąże
się ze stwierdzeniem rzeczywistości A : tego, że A jest obiektem świata rzeczywistego, gdy A
jest rzeczą; bądź tego, że A zachodzi, gdy A jest zdarzeniem. W przetworzeniu funktor
istnieje tworzy oznajmienia orzekając: orzeka, bez stwierdzania faktyczności, Utworzone
zwroty są niepełne. Orzeczeniu A istnieje zasadnie towarzyszy pytanie: Gdzie? z odpowiedzią
wskazującą stosowną dziedzinę, bądź model.
197. Są dwa odmienne podejścia do analizowanego zwrotu:

oznajmienie istnienia jest oznajmieniem jądrowym, nieredukowalnym do innych
oznajmień. W szczególności związek A istnieje z A jest, jest pozorny. Podejście
to sztuczne, wbrew faktom językowym.

A istnieje jest parafrazą B–orzeczenia egzystencjalnego A jest. Jest więc
zwrotem pochodnym i – w myśl uprzednich ustaleń – wieloznacznym. Powstaje
poprzez uzmiennienie i obcięcie wyjściowego orzeczenia A jest B, które – jak
pamiętamy – jest co najmniej dziesięciu. różnych rodzajów.
198. I rezultacie otrzymujemy odpowiednią ilość odmian istnienia. Zdanie A istnieje, czyli
A jest, znaczy więc A przynależy do stosownej dziedziny bytowej. I tak dla:
JEST PRZYNALEŻNOŚCI
A jest zbiorem;
JEST ZAWIERANIA
A jest podzbiorem;
JEST MEREOLOGICZNEGO
A jest częścią, bądź A jest prostsze;
JEST PREDYKACJI
A jest, podmiotem orzekania, czyli A spełnia
pewien warunek; (Przyjmując, że warunki
sprzeczne nie są spełnialne otrzymujemy a
fortiori, że A jest przedmiotem niesprzecznym.)
JEST ATRYBUCJI
A jest podmiotem własności, resp. A ma
własność;
JEST IDENTYCZNOŚCI NAZWOWEJ
A jest czemuś identyczne;
JEST IDENTYCZNOŚCI ZDANIOWEJ
A jest jakiemuś faktowi identyczne;
JEST LOKACYJNE
A jest uwikłane, czyli A jest w pewnej kombina–
cji, wzgl. A jest w pewnym miejscu
JEST PRZYSŁÓWKOWO–CZASOWNIK.
A się zdarza. A trwa. A jest w pewnym stanie;
JEST BYTOWE
A jest bytem
Zaletą powyższego jest nie tyle zróżnicowanie różnych odmian istnienia, ile , że w każdej
z nich można rozwinąć pewną pozytywną teorię istnienia. Teorie te są wtórne względem
teorii odpowiednich dziedzin bytowych, zaś orzecznik "istnieje" używany jest absolutnie;
odnosząc się, do stosownej całej dziedziny,
Źródłem powyższej koncepcji istnienia są ustalenia lingwistyczne, zaś podstawą –
stosowne teorie ontologiczne. Stąd podejście t nazywamy podejściem lingwistyczno–
ontologicznym.
199. Porównajmy je z obiegowym podejściem lingwistyczne–kwantyfikatorowym
Quine’a.
W punkcie wyjścia podejście Quine a jest też podejściem lingwistycznym. Odwołuje się
do występujących w rozwiniętych językach kwantyfikatorów, czyli operatorów ilościowych,
przeglądających dziedziny
Zasadniczo są dwa kwantyfikatory; szczegółowy – "jakieś", względnie "niektóre", oraz
generalny – "wszystkie". Względnie "każdy". W logice klasycznej kwantyfikatory te są
dualne względem siebie. Choć równoważne, nie są równorzędne: kwantyfikator szczegółowy
często rozumie się egzystencjalnie, zaś generalny – nie,
Określenie Quaine’a istnieć to być wartością zmiennej związanej wymaga dopełnienia w
twierdzeniach pewnej teorii T, względnie w wyrażeniach prawdziwych w danej rodzinie
modeli. Pojęcie istnienia relatywizuje więc do pewnej teorii, bądź rodziny modeli,
uzależniając je od stosownych teorii metalogicznych: asercji, wzgl. dowodu – w pierwszym
przypadku, modeli i zbiorów –w drugim,
Quine lansuje więc teorie istnienia implicite, poprzez stosowne teorie merytoryczne, w
przypadku ogólnej teorii istnienia oznacza to konieczność budowy stosownych teorii
ontologicznych, w których pojęcie istnienia opisane jest pośrednio, poprzez ich twierdzenia
egzystencjalne,
Plusem podejścia Quine a jest wskazanie na uwikłanie ontologiczne teorii, płynące ze
środków używanych do ich budowy.
Minusów jest kilka:

Quine określa pojęcie istniejącego, dokładniej będącego w dziedzinie, a nie
pojęcie istnienia. Odpowiednie rozwinięcie koncepcji Quine’a wymaga
stosownej, ogólnej teorii dziedzin rozważań.

Teorią taką jest m.in., teoria modeli. Rozwijana jest ona w oparciu o teorię
mnogości, skłania więc do przyjęcia ontologii teoriomnogościowej jako
ontologii podstawowej, w opinii niektórych – jedynej. Rozstrzyga w ten sposób
na rzecz priorytetu JEST PRZYNALEŻNOŚCI.
Tymczasem, teoria mnogości, będąc uprzywilejowanym współcześnie narzędziem
matematycznym, w obecnym – ekstensjonalnym i restrykcyjnym wydaniu – nie wydaje się, z
powodów przedstawionych uprzednio, móc pełnie roli fundamentalnej teorii ontologicznej.
Teorii –z konieczności – modalnej.
Tak więc, podejście Quine’a albo odwołuje się do wątpliwej ontologii, albo zawieszone
jest w powietrzu. Następnie , uzależnienie pojęcia istnienia od teorii, bądź semantyki
prowadzi do jego relatywizacji, pozbawiając je niezależnego i absolutnego charakteru i
powodując, że tyle jest rodzajów istnienia, ile teorii. Rozwiązanie Quine’a zbyt silnie też
wiąże się z klasyczną teorią kwantyfikatorów. Rachunku z pewnością uprzywilejowanego,
lecz przecie kwestionowalnego, o niebagatelnym uwikłaniu ontologicznym. Z kolei,
określenie Quine’a odsyła do zadanej dziedziny. Dziedziny rozważań zwykle są szersze od
poddziedzin obiektów istniejących. Podejście Quine’a przyczynia się więc do zatarcia różnicy
między bytowaniem a istnieniem.
Szczególnie widać to, gdy rozważymy sposób wyrażenia w językach kwantyfikatorowych
stwierdzeń egzystencjalnych. Można to zrobić albo z pomocą formuły:

xP(x) – jakiś P–ek,

względnie istnieje P–ek,

albo poprzez zwrot x (x=a) – jakiś obiekt jest identyczny z a–kiem,

bądź a–k istnieje.
W powyższy sposób możemy stwierdzić istnienie, bądź nieistnienie tylko obiektów
wyrażalnych w danym języku. Aby wyrazić istnie nie, bądź nieistnienie obiektu
niewyrażalnego w danym język. trzeb język ten zmienić. Procedura taka dla quainisty jest
dopuszczalna, lecz niepożądana. Język traktuje bowiem instrumentalnie, jako środek
dopasowywany do opisu świata. Oznacza więc relatywizm ontologiczny (przedmiotowy)
języka, a nie – jak się głosi – lingwistyczny relatywizm ontologii.
200. Powyższe skłania do wprowadzenia predykatu istnienia E() i rozwinięcia
predykatywnej logiki istnienia. W logice tej:
x (x=a), znaczy jakiś obiekt jest a, zaś E(a) znaczy a istnieje, podczas gdy xE(x) oraz
x (x=aE(x)) znaczą odpowiednio: jakiś obiekt istnieje oraz pewien obiekt istnieje i jest „a”.
Powyższe w połączeniu z odpowiednią teorią uniwersum ontologicznego mogłoby dać
pozytywną teorię istnienia, pochłaniającą propozycję Quine’a bez jej ograniczeń i wad.
Zarys stosownej teorii istnienia zawierają tzw. rachunki wolne oraz niektóre
intuicjonistyczne teorie elementarne.
201. Ontologiczna teoria istnienia zarazem jest teorią nieistnienia. Teoria istnienia jest
teorią pozytywną, nieistnienia – negatywną, wiążącą się z teorią istnienia poprzez stosowny
operator negujący istnienie. Wobec wskazanej w §137 wielości rodzajów zaprzeczeń dana
teoria istnienia prowadzi do rozmaitych teorii nieistnienia. Kwestia ich stosunku wzajemnego
jest kluczowym problemem ontologii egzystencjalnej.
202. Dwa są główne typy ontologicznych teorii istnienia: teorie wewnętrzne i teorie
zewnętrzne. Teorie wewnętrzne istnienie traktują jako czynnik prosty, pierwotny i
nieanalizowalny. Podmiot istnieje gdy posiada ów czynnik nieistnieje – gdy go nie posiada.
Teorie zewnętrzne do opisu istnienia dochodzą poprzez rozważenie szerszej, zwykle
modalnej, dziedziny. Teorią taką, na przykład, jest tomistyczna aktowo–potencjalna teoria
istnienia wskutek zespolenia egzystencji z istotą – esse z essentia, bądź też wolffiańska teoria
istnienia poprzez dopełnienie możliwości.
Odmianą ostatniej teorii są obiegowe współcześnie teorie aktualizacyjne: zaistnienia
wskutek aktualizacji możliwego, W teoriach tych kłopoty z istnieniem przemieniają się w
kłopoty z aktualizacją, współczesną, zdemokratyzowaną wersją mitu powszechnej i ciągłej
kreacji.
203. Odmianą teorii zewnętrznych są teorie szczeblowe, różnicujące poziomy ontyczne
wraz ze specyficznymi dla ich obiektów rodzajami istnienia, powiązanymi analogicznie do
powiązania poziomów.
Odróżniwszy poziom elementów – czyli fundament przestrzeni ontologicznej, poziom
kombinacji – czyli przestrzeń ontologiczną, oraz poziom konkretów, faktów – czyli psycho–
fizyczną, przestrzeń natury; istnienie na pierwszym poziomie – preegzystowanie –
charakteryzujemy logicznie, z pomocą zgodności czynników; istnienie na drugim poziomie –
właściwe – charakteryzujemy poprzez współmożliwość elementów, zaś istnienie na poziomie
trzecim, czyli istnienie faktów – trwanie–charakteryzujemy poprzez stabilność i intensywność
układu.
Powyższe rodzaje istnienia powiązane są z sobą: zgodność rekwizytów warunkuje
współmożliwość elementów, ta zaś poprzez określoną przez nią jakość kombinacji warunkuje
trwanie.
Istnienie więc jest wskutek działania całej machiny metafizycznej. Dla jej opisu
formalnego zob. rozdział V .
204. Istnienie jest więc pochodne, wskutek natury istniejącego oraz natury świata.
Nieistnienie – logicznie – jest pochodne względem istnienia, ontycznie – jest wskutek tych
samych czynników, co istnienie. Czynniki te raz przeważają na rzecz zaistnienia stosownego
obiektu, innym razem – przeciwnie.
Nieistnienie elementu jest wskutek niezgodności jego rekwizytów, nieistnienie kombinacji
– wskutek niezgodności elementów. Zaś niezaistnienie faktów możliwych jest wskutek
niewytworzenia przez ich nośnik odpowiedniego pola.
205. Istnienie samo nie jest własnością; własnością jest być istniejącym. Własność
bowiem, w myśl określenia z § 90, jest determinantą wielości, czyli tym, co określa wielość.
W istocie, stosowne mnogości są wielościami, czyli mnogościami dobrze określonymi i
wyodrębnionymi: Ogół obiektów preegzystujących konstytuuje fundament przestrzeni
ontologicznej, który jest wielością, o ile tylko dobrze określone są rekwizyty elementów.
Ogół obiektów istniejących – kombinacji – konstytuuje przestrzeń ontologiczną, wielość
określoną i wyodrębnioną, o ile tylko określony jest jej fundament oraz reguły składania
elementów. Zaś mnogość obiektów trwających tworzy świat: całość poznawalną
bezpośrednio i pośrednio; pośrednio daną jako wielość dobrze określona, o ile tylko określone
są przestrzeń ontologiczną – nośników faktów, oraz zasady opisujące dynamikę kompleksów.
206. Skoro stosowne wielości są określone, więc z właściwym ich obiektom rodzajem
istnienia wiąże się determinanta tej wielości – własność być istniejącym. Własność ta, wtórna
względem przyczyn zaistnienia, odróżnia istniejące od nieistniejącego. I nie ona, lecz to, co
względem niej pierwotne – fundujące ją czynniki– są powodem zaistnienia.
Czym więc istniejące sto talarów różni się. od zwykłych stu talarów? Niczym – istniejące
sto talarów to zwykłe sto talarów.
Czym zaś istniejące sto talarów, różni się od nieistniejących stu talarów? Tym, że za
rzeczywiste sto talarów kupie można realne dobra i je zużytkować, zaś nieistniejące sto
talarów może być li tylko przedmiotem fantazji ekonomicznej. Fantazja ta w zupełności może
wystarczyć do rozwinięcia teoretycznej ekonomi; dostarczając zrozumienia sytuacji
ekonomicznych. Do ich realiza cji trzeba jednak realnych pieniędzy, a nie wyobrażonych,
Różnica – teoretycznie niewielka, praktycznie jednak – olbrzymia.
Niebyt, nicość
207. Rozważenie istniejącego i nieistniejącego dokonuje się w ramach możliwego,
poprzez rozważenie zarówno możliwości zrealizowanych, jak i niezrealizowanych. Pozostaje
więc w ramach bytu.
Pytania Dlaczego A istnieje? oraz Dlaczego B nie istnieje? – w odniesieniu do możliwych
A i B – są równorzędne. Racje istnienia istniejącego są zarazem racjami nieistnienia
nieistniejącego. Są to, w zależności od rodzaju A i B , racji ontologiczne, metafizyczne lub
psycho–fizyczne.
208. Dla poszczególnego bytu niebyt może być innym bytem poszczególnym. Operator
nie mówiąc nie ten, niekiedy ze wskazaniem lecz tamten, różnicuje wtedy i podkreślą inność.
209. Dla bytu generalnego, czyli właściwego, rozważanie niebytu wyprowadza poza sferę
bytu. Rozważanie to dlatego jest wykonalne, że byt nie jest wszystkim lecz czymś
pozytywnym. Niebytem jest więc to, co nie zawiera w sobie nie pozytywnego. Albo więc
zawiera wyłącznie czynniki negatywne, albo zawiera też czynniki pozytywne, lecz z powodu
nie– zgodności lub powodów innych, czynniki te są jałowe, albo nie zawiera w ogóle żadnych
czynników.
W ten sposób niebyt pojmujemy poprzez odniesienie do bytu, poprzez jego składowe i
czynniki.
210. W rzeczy samej, w odniesieniu do każdej sfery bytowe zarówno idea niebytu, jak i
idea nicości są pełne sensu.
W zakresie fundamentu ontycznego niebyt tworzyłyby elementy negatywne, o ile tylko są
one a priori możliwe, bądź elementy jałowe. Nicość oznacza zaś pustkę, zupełny brak
elementów, odwieczni. bądź przez anihilację.
W zakresie przestrzeni ontologicznej niebyt oznaczałby ogół ni koherentnych zestawów
elementów, czyli zestawów niewspółmożliwych bądź zestawy niepowiązane, czyli
konglomeraty, ewentualnie zestaw; zawierające elementy negatywne; zaś nicość byłaby pustą
przestrzenią ontologiczną – bez kombinacji, albo z powodu braku elementów, albo z powodu
ich jałowości, albo z powodu totalnej niezgodności.
W zakresie świata niebyt oznacza to wszystko, co w świecie mogłoby być, a nie jest, czyli
wszystkie nierealizowalne kontrfakty. Nicość zaś oznacza totalne unicestwienie świata, jego
rozpad ontyczny – in favilla – niepozwalający na odrodzenie.
211. W powyższym zarysie uderza – na każdym poziomie– wielość rodzajów niebytu i
nicości.
Pozwala to zrozumieć racje pytania metafizycznego. Dlaczego raczej jest coś, niż nic?
W ramach myślenia modalnego NIC jest bowiem możliwe i pełne treści, zaś bytowanie i
istnienie wydaje się być nieustannym przezwyciężaniem grożącego rozpadu, triumfem
zróżnicowania i porządku nad chaosem i pustką.
212. Resumując, w ramach modalnej antologii kombinacyjnej kategorie bytu, istnienia,
nieistnienia, niebytu i nicości są pełne treści; przy czym pojęcia negatywne występują w
wielu odmianach.
Także w ramach innych ontologii można by przeprowadzić podobną analizę. Kategorie
negatywne będą treściwe, o ile tylko pojęcie istnienia będzie węższe od pojęcia bytu, zaś
pojęcie bytu określone będzie pozytywnie i tak, by być różniło się od cokolwiek.
Z
różnych
podejść
ontologicznych
wybieramy
podejście
kombinacyjne
jako
najgruntowniej ufundowane i – jak zobaczymy– najbardziej rozbudowane.
Ontologia a metafizyka
Zbierając poprzednie ustalenia porównajmy ontologię z metafizyką.
213. Ontologia i metafizyka są dyscyplinami pokrewnymi. Obie badają możliwość.
Pierwsza – możliwość tego, co możliwej druga – możliwość tego, co faktyczne. Ontologia
zajmuje się sferą możliwości, metafizyka – faktyczności.
214. To, co jest tkwi w tym, co dane. To, co jest, jest pierwotnej to, co dane – wtórne.
215. Ontologia jest teorią tego, co jest. Teorią tego, co pierwotne. Teorią bytu.
Wskazawszy czynniki bytu rozważa wszystkie określone przez nie możliwości. Jest więc
teorią tego, co możliwe,
Byt – to, co jest – umożliwia to, co możliwe oraz – w drugim kroku – to, co istnieje
faktycznie, trwa.
Metafizyka jest ogólną teorią tego, co trwa. Teorią tego, co jest w zjawiskach i
konkretach. Ontologia zjawisk i konkretów. Ontologia świata.
216. Ontologia rozważa byt w sobie. Metafizyka rozważa byt w uwikłaniu, tkwiący w
konkretach i zjawiskach.

Podobne dokumenty