Sąsiedzi. Krajobraz po bitwach
Transkrypt
Sąsiedzi. Krajobraz po bitwach
TYTUŁ Newsweek Polska DATA 13-01-2003 NAKŁAD RODZAJ PTSM 4 CZYTELNICTWO 186 415 Tygodnik 1 025 583 Polska h POLSKA - HIEHCY Kraj ob raz po bitwach Pięć lat w Unii Europejskiej nie pomogło. Polacy i Niemcy \\'ciąż są sobie obcy. Czy to spadek po rządacb Prawa i Spra\\'icdli\vości? „Ne\\'sweek" publikuje wyniki najnowszych badań Inst\tutu Spraw- PublicznychFILIP GANCZAK. ILUSTRACJA RAFAŁ PIEKARSKI P a m i ę t a c i e ? Byty fajerwerki, p ł o m i e n n e i^irzemówienia i „ O d a do radości". I^remier I^jszek Miller \\yścislcat się z kanclerzem Gcrliardem Schroderem i unijnym komisarzem Gunte rem WTłteugcnem. „Ciuten Tag, Frcundc" - rzucił nawel na powitanie w języku (iocthego. 1 maja 2 0 0 4 roku polscy i niemieccy polit\'cy wspólnie świętowali rozszerzenie Unii Kuropciskiej. Dwa narody, tak mocno podzielone przez tragiczną łiistorię, s\jnbolicznie spotykały się teraz \\ europejskiej rodzinie. Na przekór Bismarckowi, Hitlcrov\i i żelaznej kurtynie. Mówiło się o przy j a ź n i , pojednaniu, wspólnycli intcresacb. To, co złe, b e z p o w r o t n i e m i n ę ł o - moż na liyło wyczytać między wierszami. Bę dzie coraz lepiej, w miarę j a k coraz lepiej będziem\ się poznawać. Będzie lepiej, bo po obu stronach ()(,lrv do głosu docliodzić będzie nowe pokolenie, nieskażone przez n wojnę światową ani zimną wojnę. Optymiści grubo się przeliczyli. l^)iMęciu latach \\"idać wyiażnie, że upłs^w cz^su to za mało, b>' poszl\' w niepamięć kult^Ayowane przez lata stercot^-py i uprzetlzcnia. Widać również, że w stosunkach między narodami nic niejcst dane raz na za\\'sze. 'Ib, co udało się osiiignąć żmudną pracą, łatwo zniszez\r n i e o d p o w i e d z i a l n y m i d z i a ł a n i a m i . Dziś Polacy i \ i e m c y - zamiast zbliżać się do siebii.' - są wręcz od siebie liardziej oddaleni niż trzy. (.-zter)' lata temu. „Newsweek" jako picrvvsz\' dotarł do rajiortu ,.1'olska - Niem cy. Wzajcmn>' wizerunek i wizja Europy", przegotowanego przez l n s t \ t u t Spraw Pub licznych (ISP) \\ Warszawie pod redakcją prot". Leny Kolar.skiej-Bobińskiej. Wyni ki Iładań mogą szokować. Dominującym uczuciem międz\' naszymi narodami wciąż jest obojętność. A wizerunek Pols ki i Polaków w Niemczech nie t^lko się nie poprawił, lecz wręcz pogoiszyi! Na pierwsz)' rzut oka w s z y s t k o idzie w d<)br\'m kierunku. - Zniknęły regular ne kontrole g r a n i c z n e . Polscy i niemiec cy żołnierze ramię w ramię pełnią misję w Afganistanie, '/.a kilka lat będziemy mie li \\-spólni[ w a l u t ę - wylicza w r o z m o wie z . . N e w s w e c k i e m " J a n R z y m e l k a . poseł Platrorm\' Ob\T,yatelskiej, przewodnicząc\ Polsko-Niemieckiej Grupy Par l a m e n t ar tu-j. P o l s k o - N i e m i e c k a I z b a Przemystowo-llandlowazrzcs/^i już prawie tysiąc t i n n . 6.S0 polskich miast, powiatów i wojc\\ództw podpisało u m o w y partner skie z nicmieckinii o d p o w i e d n i k a m i . Nie tak d a w n o media spekuiov\aty nawet, że Polacy i Niemcy mogliby wspólnie zorga nizować |)ilkarskie mistrz<istwa l-Airop>' w 2012 roku - gdyby z p r z y g o t o w a n i a mi nie zdążyła Ukraina. Czy trzelia moc niejszych dowodów, że coraz bliżej ze sobą współpracujemy? Te liczby i symbole wciąż j e d n a k nie \\'ystarczają, by zmienić społcezną świa d o m o ś ć . - To co pozyt\'wne jest mniej spektakularne i pozostaje w pamięci kró cej niż ncgat\'\\iie wydarzenia - mówi dr A g n i e s z k a ł.ada, w s p ó ł a u t o r k a r a p o r t u ISP. Cóż z tego, że co roku zawieranych jest około pięciu tysięcy p o l s k o - n i e m i c ckich m a ł ż e ń s t w ? W pamięci Polaków tkwi nagłośniony przez media przAjiadck Beaty Pokrzeptowicz-Meyer, która od lat walczy z bytvm mężem, Niemcem, o pra w o d o wychowywania syna Moritza. Cóż z tego, że tylko w ubiegłym roku w ramach Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzie ży ndw icdzilo nasz kraj ponad 33 t\'s. mło dych Niemców-r Sąsiedzi za Odrą n a d a l postrzegają nas jako kraj dziurawych dróg, odbiegający o d z a c h o d n i c h s t a n d a r d ó w politycznych i cywilizacyjnych. Polskii to w icli ocziich państ\yo, w któr\'m Kościół katolicki ma zbyt duże wpł^^wy (tak myśli 59 proc. badanych), panuje ko rupcja (53 p r o c ) , a biurokracja u t r u d n i a załatwienie najprostszych spraw (30 prtx:.). T\lkoc() piąt\- Niemiec (21 proc.) podpisu je się pod stwierilzeniem, żx' vy Ptlsce funk cjonuje g o s p o d a r k a rynkowa. Zaledwie 12 prctc. zgadza się z opinią, że w naszym kraju istnieje d o b r a organizacja prac\'. N a d a l p o k u t u j e też s t e r e o t y p I'olaka złodzieja. W ś r ó d najczęstszych spon tanicznych skojarzeń z Polską kradzieże i przestępczość (17 proc.) pojawiają się na pierwszym miejscu. W s k a z y w a n e są też bieda, z^icofanie (5 proc.) i praca na cz-arno (2 p r o c ) . Niemcy mają więc o Polsce nniicj więcej takie w\"obrażenie, jak Polacy o Ukrainie allio łiiałorusi. T r u d n o się d z i w i ć , l^rawic dwie trze cie Niemców (Ó2,8 proc.) ani r a z u nie od\^ icdzilo jeszcze naszego kraju - wyni ka z ubiegłorocznego s o n d a ż u instytutu Emnid dla telewizji Discoyer\' Gcschichte. J e d n a trzecia deklaruje wręcz, że w ogóle nie jest zainteresowana taką wiz\tą. Tanie linie lotnicze niewiele tu pomogły, Mło dzi Niemc\ od wycieczki do \V'arszav\y czy Krakowa wolą wczasy na Majorce, w ' l ó skanii albo na l a z u r o w y m Wybrzeżu - tak jak my chętniej odwiedzamy Berlin, Paryż i Londyn niż Kijów, Moskwę czy Wilno. Nawet ci, którz\ regularnie b w a j ą w Pol sce, często oglądają ją j a k b y przez szy bę. Tankują tańsz;} benzynę i robią zakupy wprz\"granicznych miejscowościach, leczą zęby w Szczecinie albo powiększają biust u tutejszych chirurgów pla.st\'cznycli. Nic muszą j e d n a k uczyć się polskiego. Miej scowi sprzedawcy i tak dogadają się z nimi mniej lub bardziej p o p r a w n ą niemczy zną. I jeszcze w\y\ieszą tabliczkę „Herzlich wił I kom men". Niemcy są dziś coraz mniej or\yarci na bliskie relacje z Polakami. Niespełna dwie trzecie (64 proc.) zaakceptowałoby Polaka^ POLSKA SONDAŻE Przyjaciele czy obcy? Polacy i Niemcy są dziś sobie obojętni. Akceptują wspólne sąsiedzt)vo. Bliższe relacje -już niekoniecznie. Jak oceniają wzajemne relacje? (w proc.) Polacy 1 2 8" Niemcy 4 2 "r 77 64 2005 2000 2008 I racząj źle I \^ F 54 ^ MOO pacząj dobrze I bardzo dobrze ^ m 3 16 f 56 ^ 4 6 2008 2006 bardzo źle trudno powiedzieć tHtmS BłOMM BlSTYTUTLt SPftłW PUBUCZNTCH 2000.200^. ZMU i ZOOS „Czy zgodził(a)by się Pan(i), żeby Niemiec mógł zostać w Polsce..." „Czy zgodził(a)by się Pan(i), żeby Polak mógł zostać w Niemczech...' Odpowiedzi „tak" w procentach Odpowiedzi .tak" w procentach radnym radnym 48 51 41 55 obywatelem polskim obywatelem niemieckim 65 -. 65 63 53 ••••^^•^45 bezpośrednim przełożonym 54 bezpośrednim przełożonym 58 szefem 57 58 szefem 63 61 62 zięciem/synową 61 62 57 87 pr-zyjacielem przyjacielem . 64 65 66 -j..:-: 73 154 sąsiadem mtik--- fi«. sąsiadem 82 81 72 73 • -• 59 170 współpracownikiem współpracownikiem • i .. 84 85 7! 7J 59 176 zamieszkać na stałe w Polsce zamieszkać na stale w Niemczech •* • ' - 62 69 75 72 158 2008 2005/2006 Empatia Polaków do Niemców (w proc.) K sympatia niechęć ani sympatia ani niechęć • trudno powiedzieć 44 200S 12000 S y m p a t i a N i e m c ó w do Polaków (w proc.) w roku 2006 i 2008 punkty sumuja się odpowiednio do 95 % i 96 % ze względu na pominięcie kategorii: trudno powiedzieć 22 2008 57 49 45 44 31 23 Niemcy, których tak łatwo spotkać na Mazurach, na rynku we Wrocławiu czy na gdańskiej Starówce, przyjeżdżają do nas przede wszystkim jako tur\'ści. Mają swój autokar i niemieckiego przewodnika. Często nie mają ochot\" ani nawet okiizji, by porozmawiać z mieszkańcami miast, które odwiedzają. Potem wracają do sie bie, zaglądają do gazet i włączają telewi zor. Słyszą o Radiu Mar\ja. o ślimaczących się przygotowaniach do Euro 2012, o koruiKJi w polskiej piłce nożnej. I o ciągiycłi problemach z polskimi poiit\-kanii. 57 zięciem/synową •KSiSWSlIJIK' • Jako przyjaciela. Jeszcze mniej - jako zięcia iiądź synową (57 proc), szefa (57 proc.) i radncf^o (51 proc.}. To gorsze \\Tniki niż w 2006 roku. I dowód, że w niemieckim społcczcńst\vie wola zbliżenia z Polską nie jest tak silna,jakhvtowMiikato z deklaracji polityków. 1 maja 2U04 roku Włodzimierz Cimoszewicz, ówezesn\' szef polskiej dy plomacji, i Joschka Fischer, jego niemiecki odpowiednik, spotkali się na moście micdz\- Słubicami i Frankfurtem nad Odrą, !i\' razem świętować rozszerzenie Unii Eurojiejskiei. W st\'czniu 2006 r. mieszkańcy Frankfurtu opowiedzieli się w referendum przeciwko linii tramwajowej do pobliskich Słubic. Trudno uwierzyć, że zdeevdowaly wjlącznie względy ekonomiczne. 24 2000 29 17 2006 23 16 2008 IfttJOŁO-BUJWWBISTYnmiSPHJlWPDBlICZNyCH o m ' 0 3 ' 2l3[15i2O0e Efekt? Wielu Niemców jest przekona nych, że 1'olska hamuje integrację europej ską (42 proc), dąży do realizacji własnych interesów kosztem innvch państw (47 proc) i prz\cz\iiia się do /-aostrz^nia spo rów i napięć w Europie (45 proc). Media za Odrą do dziś chętnie przypominają ha sło Jana Rokity ,.\ieea albo śmierć!" Dla Niemców to symliol polskiej niezdolno ści do kompromisu. Tak jak dąsy braci Kaczyńskich, którz\' przed uniin\'m szczy tem w Brukseli w czerwcu 2007 r. chcieli umierać za formułę pier^\^astka przv licze niu głosów na fonmi W.. Słusznie cz\' nie - w Niemczech Ptilska ma (łpinię kłótliwe go i egoistycznego partnera. Może dlate go t\iko co piąty Niemiec (21 proc) uważa dziś, że nasz kraj powinien odgnr-wać więk szą rolę w Europie i na świecie W roku 2006 takiego zdania było 35 proc. hadan}'ch. W t}'m samym czasie wyraźnie spadł - 7. 60 do 4H proc - odsetek Niemców, któ rzy- uważają stosunki polsko-niemieckie za dobre lub bardzo dobre. - Przed rozszerzeniem NATO i Unii F".uropejskiej nie mogliśmy sobie pozwolić na t\'le niechęci, bo to zagroziłoby obu projek tom. Teraz możemy się porządnie kłócić i niczjTO to już nie grozi. Media i połit\- cy nie musz^ iuż oszczędzać drugiej stron\' i chętnie z tego korzystają - mówi „ \ e u s w e e k o w i " Klaus B a c h m a n n , p r o f e s o r w Szkole G ł ó u n c j Ps\choiogii Społecznej w W a r s z a w i e , były k o r e s p o n d e n t n i e mieckiej i austriackiej prasy w Polsce. B a d a n i a !SP pokazują, że w o s t a t n i m czasie poprawił sit,' w i z e r u n e k naszego kraju \y oczach niemieckich elit. Polska Donalda Tuska jest w Berlinie lepiej oce niana niż uznawana za nieprze\\id\-\yalną Polska J a r o s ł a w a Kaczyńskiego, Zwyk li \ i c m c y wciąż j e d n a k mają \\ pamięci kontliktv z p o p r z e d n i c h lat. N i e d a w n a a w a n t u r a o Krikę Steinhach nie pomoże zmienić tego olłaizu. O g r o m n a większość Polaków u w a ż a t \ m c z a s e m , że w stosunkach z Niemca mi nasz kraj p o w i n i e n być n a s t a w i o n \ raczej na współpracę i zawieranie kom p r o m i s ó w (62 p r o c ) , a nie zdecydowaną obronę własn\ch interesów (28 p r o c ) , jak pfłstulujc l'iS. Prawic połowa badanych (45 p r o c ) uważa wręcz, że Polska powin na poprzeć budowę gazociągu bałtyckiego, który j)ołąez\- Niemcy i Kosję. i s a m a włączyć się w tę inwestycję, 'lylko co piąty chce, byśmy domagali się przen\'ania bu dowy. - l'odejście Polaków jest p r a g m a tyczne. Jeśli nie mogę kogoś zwyciężyć, powinienem się do niego przyiączyx i mieć udział w zvsku - tłumaczy poseł Rzymełka. '1'warda r e t o r \ k a ł^rawa i Sfirawicdiiwości nie zasiała w Polakach lęku ani nie- chęci wobec Niemców. - Kcho praso\ye polityki Kaczyńskich było w Polsce bar dzo z r ó ż n i c o w a n e . Powiedziałbym na wet, że to media krytyczne woliec rządu Pis nadawały ton. To zniwelowało «pł\y\' PiS-owskich a r g u m e n t ó w na opinię p u b liczną - uważa Bachmann. W p o r ó w n a n i u z rokiem 2 0 0 5 spadł co prawda odsetek Polaków, którz\' d e k l a m ją sympatię do sąsiadów zza Odiy (z 44 do 29 p r o c ) . Ró\\Tioc:^c.śnie prz\b\-\ya jednak pozytywnych i)ostaw. Prawic d\\ie trze cie Polaków godzi się na N i e m c a w roli przyjaciela (65 proc.) lub szefa (63 proc, - w- 2 0 0 0 roku tylko ,^8 p r o c ) , niemal tyle gospodarcz\' może pogłębić takie przeko nanie, zw łaszczą że ekonomiści wieszczą Niemcom najpoważniejszą recesję w po wojennej historii. - Czasy kr\"z\"su to zazwyczaj okres, gdy budzą się n a r o d o w e egoizmy - zauważa prof. Anna WoItT-Powęslw.! z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, hyia dyrektor I n s t \ ' t u t u Z a c h o d n i e g o . Moż na przy]') u szczać, że Niemcy będą jeszcze mniej chętni ot\yarciu ssyojcgo rynku pra cy dla Polaków. Niewykluczone, że Polacy z n ó w zaczną się bać niemieckiego kapita łu. - l^la s t o s u n k ó w polsko-niemicckich byłot)y najlepsze, gdyby kry^zy^ się skoń czył, bezrobocie spadło, złoty się u m o c - s a m o nic miaiob\' nic przeciwko zięcio wi lub s\Tiowei z Niemiec ( 6 l proc. \yobec 45 proc. w 2 0 0 0 r.). Już prawic 70 proc. Polakć)w zgadza się. bv Niemiec na sta łe zamieszkał w ich kraju. W" z a p o m n i e nie poszły chyba obawy przed masowym wykupem ziemi i odbieraniem poniemie ckich majątków. Coraz rzadziej patrzymy na Nicmcćjw przez pryzmat vyojny. Niemcy to dziś w oczach I'olakć)w przede wszyst kim kraj ładu i porządku (51 p r o c ) , a d o piero na drugim miejscu - dawny okupant i najeźdźca (,^4 p r o c ) . nił i znć)w z a p a n o w a ł o p t y m i z m - mówi B a c h m a n n . Stetłen Molier, niemiecki ak tor i kabareciarz mieszkający w Polsce, ma jeszcze inną receptę. - Niemiecki rząd p o w i n i e n kupić 80 m i l i o n ó w egzempla rzy mojej książki ..\iya Polonia" i za dar mo w\słać każdemu obywatelowi. To na pcwTio poprawiłoby sytuację - mówi „Ncwsweekowi", P y t a n i e , ilu N i e m c ó w zechciałoby o d d a ć się u w a ż n e j lekturze książki o l^olsce. Coraz rzadziej ( l 6 proc.) Niemcy kojarzą się n a m z krajem d o b r o b y t u . Być m o ż e zacz\namy dostrzegać, że nasi SŁ]siedzi też tracą prz\T,yiiejc socjahic i tak jak my mają problemy z bezrobociem. Obecny kryzys Badania ISP zostały przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1069 dorosłych Polaków w dniach 29.08.-1.09.2008 roku przez CBOS oraz na reprezentatywnej grupie 1027 dorosłych Niemców w dniach 19-29.09.2008 przez Emnid-lnstltut i"ii i i ' { i \ \ t y . A K