psl nigdy nie zardzewieje? - Instytut Spraw Publicznych

Transkrypt

psl nigdy nie zardzewieje? - Instytut Spraw Publicznych
TYTUŁ
Gazeta Wyborcza
NAKŁAD
CZYTELNICTWO
RODZAJ PISMA
DATA
05-12-2007
573 000
Dziennik ogólnopolski
2 005 500
WielKl powrót SmietanKi
Andrzej Śmietanko, polityk PSL i zaufany człowiek wicepremiera Waldemara Pawlaka,
dostał właśnie państwowe stanowisko bez konkursu
RENATA GROCHAL
KOMENTARZ
»•
remier Donald Tusk 23 li­
stopada obiecał w expose
odpolitycznienie państwo­
wych firm i jawne zasady
naboru do władz spółek. Te­
go samego dnia prezes Agencji Ryn­
ku Rolnego odwołał mianowanego
za czasów PiS szefa Państwowych
Magazynów Zbożowych „Elewarr",
a prezesem zrobił Śmietankę.
Nie było konkursu, choć Platfor­
ma zapewniała, że konkursy do za­
rządów państwowych spółek będą
obowiązkowe.
- Prezes Agencji, doceniając bo­
gate doświadczenie i znajomość me­
chanizmów związanych z interwencjonizmem państwowym, którymi
legitymuje się pan Śmietanko, złożył
mu propozycję wykorzystania jego
umiejętności na rzecz spółki Elewarr
- informuje Nina Mirgos-Kilanowska,
rzeczniczka ARR. Dodaje, że spółka
nie musi robić konkursów, bo nie na­
leży bezpośrednio do skarbu pań­
stwa, tylko do (państwowej) ARR.
Śmietance stanowisko zapropo­
nował minister rolnictwa Marek Sawicki. - Miałem być u niego wicemi­
nistrem, ale okazało się, że sytuacja
w Elewarze wymaga pilnej interwen­
cji - mówi nowy prezes.
Śmietanko ma teraz pensję pra­
wie taką jak wiceminister - około
12 tys.zl brutto.
Min. Sawickiego irytuje pytanie,
dlaczego w Elewarze nie było konkui^
su: - W ZUS też nie było. Była koniecz­
na natychmiastowa zmiana, bo po­
przedni prezes Ełewarru sprzedał za
dużo zboża i musimyje importować.
PSL NIGDY NIE ZARDZEWIEJE?
P
ŁUKASZ LIPIŃSKI GAZETA WYBORCZA
»•
Śmietanko i rzecznik rządu Pawlaka
Ewa Wacliowicz na targacli w 1994 r.
Przed wyborami krytykowaliście
PiS za obsadzanie spółek z polityczne­
go klucza. Nominacja Śmietanki nie
jest polityczna? - dopytujemy.
- Czy ktoś, kto jest z PSL, nie ma pra­
wa zasiadać w spółkach i instytucjach
państwowych? - oburza się Sawicki.
Politycy PiS często używali tego ar­
gumentu. - Nie zgadzam się z tezą, że
ktoś, kto należy do PiS, nie może zasia­
dać we władzach spółek państwowych.
To byłoby dyskryminowanie ludzi pro­
wadzących działalność publiczną - mó­
wił nam w maju poseł Adam Hofman.
Rząd PO-PSL będzie PiS-bis? - py­
tamy Sawickiego.
- Nie czuję się IHS-bis. W podległych
mi instytucjach ciąglejest wielu preze­
sów mianowanych przez tamtą ekipę.
Śmietanko w latach 80. działał
w ZSL, później w PSL. Był wicepreze­
sem Agencji Rynku Rolnego, a w rzą­
dzie Pawlaka - ministrem rolnictwa.
Lubi szybkie samochody. W lipcu
1994 r. prokuratura wszczęła śledztwo.
- Czy ktoś, kto jest z PSL, nie ma prawa zasiadać w spółkach i instytucjach pań­
stwowych? - oburza się peeselowski minister Marek Sawicki. Już to słyszałem.
Gdy w 2002 r. opisywaliśmy, jak PSL-owcy obsadzali jak leci stanowiska w rol­
nych agencjach, Eugeniusz Klopotek (znów prominentny poseł PSL) też się obu­
rzał: - Jeśli mamy dobrych fachowców z PSL, to nie ma powodu pozbawiać ich
stanowisk. Za chwilę nie będzie można zatrudnić sprzątaczki należącej do PSL.
PSL przez łata był znany z tego, że kłami i pazurami walczył o wszelkie moż­
liwe posady, od prezesa do - wspomnianej przez posła - sprzątaczki. Teraz, jak
twierdzi wielu komentatorów, zmienił się i podobno „dojrzał". Czyżby? o
gdy rządowa lancia staranowała płot na
wsi pod Orzyszem. Kryminalista Jaro­
sław Z. w liście do ówczesnego ministra
sprawiedliwości utrzymywał, że za kie­
rownicą siedział Śmietanko, który wcze­
śniej spędził z nim, burmistrzem Orzy­
sza i dwoma paniami alkoholowy wie­
czór w lokalu Czarny Paj ąk. Śledztwo
po roku warunkowo umorzono, bo bur
mistrz Orzysza wziął winę na siebie.
Rządy AWS-UW Śmietanko prze­
czekał w Kancelarii Prezydenta Kwa­
śniewskiego, doradzając w sprawach
rolnictwa. W rządzie Millera przez trzy
miesiące był prezesem Agencji Restruk­
turyzacji i Modernizacji Rolnictwa Jed­
ną zjego pierwszych decyzji był zakup
czterech samochodów za 350 tys. zł.
Peugeota 607 o podwyższonjTn stan­
dardzie przeznaczył dla siebie.
Później pracował u Aleksandra Gudzowatego. Prezesował spółce Brasco
powołanej do produkcji biopaliw.
W sierpniu 2003 n odszedł do rady nad­
zorczej koncernu budowlanego Poli-
mex-Cekop. Prowadził też własną fir­
mę doradczą. Ostatnio był pełnomoc­
nikiem prezesa holdingu Pol-Mot pro­
dukującego maszyny rolnicze. Wpro­
wadzał linię do brykietowania słomy.
Teraz pokieruje największymi ma­
gazynami zbożowymi w kraju. Elewarr
ma U elewatorów. -15 lat temu jako wi­
ceprezes Agencji Rynku Rolnego two­
rzyłem tę spółkę. Teraz będę ją prze­
kształcał, tak by producenci zbóż byli
współwłaścicielami magazjmów - za­
powiada Śmietanko.
Lena Kolarska-Bobińska, szefowa
Instytutu Spraw Publicznych, prze­
strzega: - Każda partia po wygranych
wyborach jest rozdarta. Chce zreali­
zować przedwyborcze obietnice od­
politycznienia państwowychfirmi in­
stytucji, ale z drugiej strony boryka się
z naciskiem działaczy, którzy pomogli
w kampanii wyborczej, a teraz chcą
stanowisk. Jeśli raz złamie się zasady
- nie ma ratunku. Nie można być tylko
trochę czystym, o