Recenzja ks. prof. UKSW dra hab Tomasza Stępnia
Transkrypt
Recenzja ks. prof. UKSW dra hab Tomasza Stępnia
Warszawa 04.11.2014r. ks. prof. UKSW dr hab. Tomasz Stępień Wydział Teologiczny UKSW OCENA ROZPRAWY HABILITACYJNEJ PT.: „WSZYSCY BYLIŚMY W ADAMIE. JEDNOŚĆ LUDZKOŚCI W ADAMIE W NAUCZANIU OJCÓW KOŚCIOŁA” ORAZ DOROBKU NAUKOWEGO DR MARTY PRZYSZYCHOWSKIEJ Dr Marta Przyszychowska jest doktorem teologii, a ponadto magistrem filologii klasycznej oraz magistrem historii. Ukończyła także studia podyplomowe w zakresie bibliotekoznawstwa. Od 10 lat pracuje na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych UKSW. Od uzyskania stopnia doktora nauk teologicznych (25.05.2004r) prowadzi aktywną działalność naukową w ramach której Habilitantka: - Opublikowała 2 książki - w tym wydanie rozprawy doktorskiej i książka habilitacyjna pt. „Wszyscy byliśmy w Adamie. Jedność ludzkości w Adamie w nauczaniu ojców Kościoła” (Poznań 2013, ss. 200). - Przetłumaczyła 6 dzieł św. Grzegorza z Nyssy, każde z nich opatrując wstępem, przypisami i komentarzami. - Była autorką lub współautorką trzech publikacji w dziełach zbiorowych. - Opublikowała 11 artykułów (większość z nich w renomowanych czasopismach naukowych). - Wygłosiła jeden referat na konferencji zagranicznej, 4 referaty na konferencjach międzynarodowych i 5 na konferencjach krajowych. Przedstawione publikacje to prace o charakterze naukowym, opracowane rzetelnie, na oryginalnych materiałach źródłowych, wzbogacające znacznie literaturę przedmiotu. Pięć artykułów z dorobku habilitantki zostało opublikowane w czasopismach znajdujących się na liście ERIH (European Reference Index for the Humanities); cztery w czasopiśmie Vox Patrum, a jeden w Collectanea Theologica. Choć dorobek nie jest może imponujący pod względem objętości, niemniej jednak jego naukowa rzetelność i waga dla rozumienia myśli ojców Kościoła stanowią istotny wkład dla obszaru wiedzy, jakim jest teologia patrystyczna. Stwierdzam zatem, iż dorobek naukowy Habilitantki, opublikowany po uzyskaniu stopnia naukowego doktora, w pełni uzasadnia przedstawienie go do ubiegania się o stopień doktora habilitowanego. Głównym polem zainteresowań badawczych dr Marty Przyszychowskiej jest myśl św. Grzegorza z Nyssy. Można powiedzieć, że w toku swojej pracy naukowej, zarówno w zakresie publikacji artykułów i książek, jak i pracy translatorskiej, stała się ona w dziedzinie myśli św. Grzegorza z Nyssy niekwestionowanym autorytetem. Co więcej, działalność naukowa Habilitantki wypełnia bardzo ważną lukę zwłaszcza jeżeli chodzi o antropologię filozoficzną i teologiczną tego ojca Kościoła. Można stwierdzić, że postać ta była w polskiej literaturze przedmiotu obecna w niezmiernie ograniczonym zakresie. Publikacje dr Marty Przyszychowskiej nie tylko przybliżają jego myśl, ale także ukazują jak niezmiernie ważna jest ona dla zrozumienia teologii pierwszych wieków. Nie sposób nie docenić znaczenia myśli Grzegorza dla teologii życia wewnętrznego i teologii dogmatycznej. Wielkie zasługi ma Habilitantka zwłaszcza dla tej pierwszej dziedziny umożliwiając badaczom dostęp do jego traktatów mistycznych. Dr Marta Przyszychowska, dzięki swemu znakomitemu przygotowaniu i rzetelności prowadzonych badań ma szansę stać się w dziedzinie myśli św. Grzegorza z Nyssy autorytetem na skalę światową, o czym już świadczą prezentowane przez nią wystąpienia na konferencjach międzynarodowych i udział w pracach zagranicznych towarzystw naukowych. Choć myśl św. Grzegorza z Nyssy jest podstawowym kierunkiem badań Habilitantki, to właśnie jego teksty i podejmowana w nich problematyka zaprowadziły ją do poszerzenia swoich badawczych zainteresowań, czego najlepszym świadectwem jest książka habilitacyjna. Ten poszerzony obszar zainteresowań badawczych można zaliczyć do szeroko rozumianej antropologii teologicznej. W swoich publikacjach dr. +2 Marta Przyszychowska ukazuje więc, jak ojcowie Kościoła rozumieli zagadnienie stworzenia oraz upadku człowieka. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj problematyka wczesnych sformułowań nauki o grzechu pierworodnym. Wychodząc z tych podstawowych ustaleń Habiltantka może we właściwym świetle badać sposób, w jaki człowiek może osiągać doskonałość dążąc do zjednoczenia z Bogiem. I. Rozprawa habilitacyjna (osiągnięcie naukowe) W książce pt. Wszyscy byliśmy w Adamie. Jedność ludzkości w Adamie w nauczaniu ojców Kościoła dr Marta Przyszychowska zajmuje się jednością ludzkości w pierwszym człowieku. Zagadnienie to samo w sobie jest niezwykle ciekawe pod względem badawczym i to z kilku powodów. Po pierwsze obecnie pojmuje się samą naturę w sposób inny, niż to miało miejsce w przypadku ojców Kościoła, którzy w tym względzie wykorzystywali dorobek starożytnej filozofii stoickiej i neoplatońskiej. Po drugie jedność wszystkich ludzi w pierwszym człowieku pozwalała nie tylko na rozumienie tego, jak wszyscy ludzie mogli stać się dziedzicami grzechu pierwszego człowieka, ale także postrzegać w nieco innym świetle tak fundamentalne problemy teologiczne, jak przyjęcie przez Chrystusa natury ludzkiej, czy odkupienie człowieka. Po trzecie omawiane zagadnienie pozwala na lepsze pojmowanie paraleli Adam-Chrystus, a więc powiązania grzechu z odkupieniem. Po czwarte ojcowie Kościoła podejmując ten problem starają się wyjaśnić tajemnicę grzechu, która jako taka była całkowicie nieznana myśli pogańskiej. Tworzą więc niejako od podstaw całkowicie nową koncepcję, która z konieczności musiała w jakiś sposób opierać się na terminologii filozoficznej poprzez wykorzystanie rozumienia natury, substancji itp. Wszystko to sprawia, że uważam zajęcie się tym problemem za niezwykle cenne nie tylko w wymiarze czysto teologicznym, ale także dla ukazania oryginalności myśli chrześcijańskiej na tle wcześniejszych filozoficznych ujęć natury ludzkiej. Wielką zaletą pracy jest jej układ. Habilitantka dołożyła bowiem starań, aby prezentowany materiał uporządkować tematycznie, a nie, jak się to zazwyczaj czyni chronologicznie. Pozwoliło to na zaskakujące niekiedy zestawienia autorów Wschodnich i Zachodnich, jakie zaowocowało ukazaniem zadziwiającej jedności koncepcji, do których ojcowie Kościoła dochodzili od siebie niezależnie. Dodać należy, że opracowanie to jest cenne nie tylko ze względu na same dokonane w nim ustalenia, ale także, co może jeszcze ważniejsze, ze względu na ogrom problematyki badawczej, +3 którą otwiera dla dalszych badań. Mam więc przekonanie, że książka dr Marty Przyszychowskiej stanie się wkrótce pracą, której nie można pominąć w jakimkolwiek opracowaniu dotyczącym paraleli Adam-Chrystus oraz problematyki grzechu pierworodnego. Do wszystkich wcześniejszych pochwał chciałbym dodać, że Habilitantka słusznie podkreśla, iż jej monografia jest unikatowa nie tylko w wymiarze polskiej literatury przedmiotu, ale także zakresie międzynarodowym. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ukaże się ona także w języku angielskim, do czego jak najgoręcej zachęcam. Byłoby to niezwykle cenne zwłaszcza, że dzięki swojemu znakomitemu przygotowaniu lingwistycznemu Habilitantka nie tylko pracuje na tekstach źródłowych, które w większości sama tłumaczy na potrzeby tej pracy, ale posługuje się swobodnie literaturą we wszystkich językach kongresowych, referując stanowiska badaczy z całego świata. Widać to dobrze już w sformułowanych na początku „Zagadnieniach ogólnych”, które spełniają rolę postawienia problemu rozważanego w całej pracy. Habilitantka niezwykle trafnie ukazuje, że problem grzechu pierworodnego jest zagadnieniem dla teologów kłopotliwym i dlatego często poświęca się mu mało miejsca we współczesnych opracowaniach z zakresu dogmatyki (s.15). Wpływ św. Augustyna na teologię Zachodu spowodował, że zaczęto traktować go jako autora koncepcji grzechu pierworodnego. Tymczasem nieobecność terminu „grzech pierworodny” wcale nie jest jeszcze dowodem na to, że ojcowie Kościoła (zwłaszcza Wschodni) nie znali tego pojęcia, tylko opisywali je po prostu przy użyciu innych kategorii (s.16). Jak już wyżej napomknąłem rozprawa ukazuje także niezwykłą jedność koncepcji Wschodnich i Zachodnich (s.19n). Wydaje mi się, że przede wszystkim to odkrycie spowodowało nowe przemyślenie całego materiału i propozycję podziału tematycznego, zamiast historycznego, czy geograficznego. Dr Marta Przyszychowska dzieli więc problematykę na cztery części, którym odpowiadają kolejne cztery rozdziały rozprawy (s.21-23). W pierwszym rozdziale Habilitantka omawia autorów (Ireneusz z Lyonu, Metody z Olimpu, Grzegorz z Nyssy), którzy uważali, że jedność ludzkości w Adamie jest realna, a więc nie tylko symboliczna. Rozdział ten stanowi w moim przekonaniu najważniejszą część książki. Niezwykle cenne jest tutaj odwołanie się do nauki Metodego z Olimpu, który pozostaje w literaturze patrystycznej postacią bardzo często pomijaną, na co zwraca uwagę sama Habilitantka (s.49). Już od pierwszych stron, na +4 których dr Marta Przyszychowska przedstawia poglądy Ireneusza z Lyonu daje się zauważyć styl, w jakim pozwala ona czytelnikowi zapoznać się z poglądami omawianego autora. Duże fragmenty tekstów oryginalnych (najczęściej tłumaczonych autorsko) dają możliwość obcowania z samym prezentowanym autorem, którego komentarz Habilitantki nie przesłania, ale raczej podsumowuje i wyjaśnia. W przypadku miejsc problematycznych możemy zapoznać się z dyskusją toczącą się na temat omawianych fragmentów we współczesnej literaturze przedmiotu (zwłaszcza 6 podsumowujący paragraf s.46-49). Omawianie poglądów Grzegorza z Nyssy dr Marta Przyszychowska rozpoczyna od przedstawienia jego definicji natury. Daje tutaj próbkę swojej znajomości myśli Grzegorza, cytując obszernie cały szereg jego dzieł. W moim przekonaniu brakuje tutaj głębszej analizy filozoficznych źródeł myśli Nysseńczyka, co dałoby możliwość lepszego wniknięcia w rozumienie jedności natury ludzkiej w jej najbardziej rozwiniętej postaci. Habilitantka ma jednak pełne prawo do odwołania się w tym miejscu do opracowań innych autorów, którzy potwierdzają jak bardzo trudne jest to zagadnienie (s.64-66). W tej części również możemy zaobserwować, że dr Marta Przyszychowska nie poprzestaje na referowaniu poglądów innych, ale stać ją na zdecydowane polemiki i zaproponowanie własnych rozwiązań (zwłaszcza s. 82-84), co jest też świetnie widoczne w innych częściach pracy (np. s. 45; 108; 123; 136; itd.). Jedność ludzkości w lędźwiach Adama jest przedmiotem drugiego rozdziału. Samo wykazanie, że św. Augustyn i Orygenes niezależnie doszli do rozumienia jedności ludzkości w lędźwiach Adama opierając się na fragmencie listu do Hebrajczyków (Hbr 7,9), jest niezwykle ciekawym odkryciem, w którym chyba najlepiej widać wspominane już wyżej spotkanie myśli Wschodu i Zachodu. Z radością trzeba zauważyć, że omawiając poglądy Orygenesa, Habilitantka pozostaje w zgodzie z najnowszym sposobem interpretacji jego myśli, która przez lata rodziła trudności interpretacyjne wynikające także z faktu niezachowania się znacznej części jego dzieł. Dr Marta Przyszychowska unika więc mylących uogólnień i stara się interpretować Orygenesa z wielką ostrożnością pozostając po prostu wierna temu, co znajduje w tekstach. Wydaje się też słuszne rozumienie tekstów w tym znaczeniu, że „lędźwie Adama” oznaczają realną jedność ludzkości, dla której ujęcia punktem wyjścia był tekst biblijny, a nie samo rozumienie ludzkiej natury. Widać to zwłaszcza w tekstach, w których Orygenes wyraźnie stwierdza, że grzech Adama jest grzechem każdego człowieka (s. 93). W przypadku omawiania poglądów św. Augustyna za bardzo +5 ciekawy uważam wątek uzgodnienia relacji koncepcji jedności ludzkości w lędźwiach Adama z jego dojrzałą nauką o grzechu pierworodnym powstałą w wyniku kontrowersji pelagiańskiej. Jednocześnie Habilitantce udało się wydobyć fragment myśli Augustyna, który zazwyczaj jest pomijany w kontekście jego późniejszych tekstów i dojrzalszych koncepcji, pozostający jednak bardzo ważnym dla ich rozumienia. Dzięki temu fragmentowi książki możemy więc prześledzić ewolucję poglądów Biskupa Hippony i zobaczyć jednocześnie, że nie zrodziły się one jedynie z potrzeby polemicznego odniesienia się do poglądów pelagian (zwłaszcza s. 115-116). Rozdział trzeci został zatytułowany przez Habilitantkę „Jedność w sensie stoickim” i poświęcony jest poglądom Tertuliana i Ambrożego z Mediolanu. Wyłania się tutaj problem tego, co oznacza właściwie jedność świata w rozumieniu stoickim. Autorka tego nie w zasadzie nie wyjaśnia, gdy tymczasem mogłoby to rzucić ciekawe światło na rozważania w łonie samego opracowania. Nie sposób nie zgodzić się z tym, że wpływy stoickie obserwujemy u Tertuliana i Ambrożego. Jest to oczywiste zwłaszcza wobec faktu, że to właśnie Stoicyzm zyskał największą popularność ze wszystkich szkół filozoficznych w Cesarstwie Rzymskim w okresie od I do III w. po Chrystusie, a popularność ta dotyczyła przede wszystkim sfer związanych ściśle z polityką (Seneka, Marek Aureliusz). Jednak jedność w rozumieniu stoickim, to także jedność natury. Rodzi się więc pytanie jaka jest różnica pomiędzy naturą w rozumieniu platońskim, jako ponadzmysłowego wzoru (Grzegorz z Nyssy), a naturą rozumianą jako całość materialnej rzeczywistości (Ambroży i Tertulian). Moim przekonaniu obydwa rodzaje jedności mają ze sobą o wiele więcej wspólnego niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, zwłaszcza, że przekonanie o jedności wszechświata było powszechne w całej filozofii starożytnej, nie tylko jeżeli chodzi o rzeczywistość fizyczną. Mimo to należy przyznać, że Habilitantce także w tej, problematycznej nieco kwestii, można co najwyżej zarzucić zbytnią ostrożność w wyciąganiu wniosków, które wyłaniają się z samych tekstów i poprzestawanie na referowaniu literatury przedmiotu. Ostrożność ta wyraża się choćby w zdaniu; „Powyższe interpretacje są właściwie nie do zweryfikowania, bo Ambroży nigdzie nie podaje ontologicznego wyjaśnienia swoich – skądinąd bardzo znaczących – stwierdzeń.” (s.146) Czy jednak ostrożność w ogóle można uznać za coś złego w pracy naukowej? Ostatni najkrótszy rozdział został poświęcony najsłabszym twierdzeniom dotyczącym jedności ludzkości w Adamie, które traktują go jedynie jako +6 przedstawiciela całej ludzkości (Didym Ślepy, Ambrozjaster, Grzegorz z Nazjanzu). Habilitantka słusznie zaznacza, że ta grupa autorów o takim rozumieniu jedynie wspomina i nie próbuje wyjaśnić na czym jedność ludzkości w Adamie miałaby polegać (s.161). Jak dr Marta Przyszychowska słusznie podkreśla w zakończeniu: „…koncepcja jedności ludzkości w Adamie nie stanowi alternatywy dla tradycyjnej katolickiej nauki o grzechu pierworodnym.” (s. 159) Nie sposób się nie zgodzić z twierdzeniem, że faktycznie rzuca ona nowe światło na rozumienie kształtowania się chrześcijańskiej antropologii teologicznej w tym zwłaszcza na to, jak u swych początków kształtowała się nauka chrześcijańska o grzechu pierworodnym. Na koniec omawiania książki habilitacyjnej chciałbym jeszcze dodać, że za zaletę opracowania uważam niezwykle żywy język dr Marty Przyszychowskiej, który, choć może uchodzić za mało naukowy, to jednak sprawia, że rozprawa jest niesłychanie przystępna i pozbawiona sztucznej naukowej hermetyczności. Wydaje mi się, że przystępne pisanie wielkich rozpraw teologicznych jest niewątpliwie także skutkiem przesiąknięcia Habilitantki atmosferą tekstów ojców Kościoła. Jako ostateczne potwierdzenie wagi tej pozycji dla polskiej teologii niech posłużą słowa wybitnego badacza o. Jacka Salija, który we wstępie pisze: „W książce niniejszej podziw budzi talent syntetyczny autorki i jej odwaga stawiania hipotez, które w jakiejś mierze dopiero będą czekały na weryfikację, ale już teraz badaczom będą ogromnie ułatwiały poruszanie się w gąszczu proponowanych przez ojców różnorodnych interpretacji jedności ludzi w Adamie.” (s.6) II. Istotna aktywność naukowa 1.Tłumaczenia Omawianie aktywności naukowej dr Marty Przyszychowskiej celowo zaczynam od tłumaczeń, ponieważ uważam, że ich znaczenie dla polskiej patrologii jest nawet większe niż reszty opublikowanych przez nią studiów. Poza tym opublikowane przez Habilitantkę artykuły wynikają w większości z problemów, z którymi zetknęła się przy obcowaniu z tekstami źródłowymi podczas pracy translatorskiej. Pani Doktor przełożyła z greki na język polski sześć traktatów Grzegorza z Nysssy (O dzieciach +7 przedwcześnie zmarłych, 2004; Homilie do błogosławieństw, 2005; O stworzeniu człowieka, 2006; Homilie do Pieśni nad Pieśniami, 2007; Homilie do Eklezjastesa, 2009; O tytułach psalmów, 2014). Należy podkreślić, że tłumaczenia te zapełniają bolesną lukę w polskich wydaniach dzieł Grzegorza. Była ona w dużej mierze spowodowana legendarną wręcz trudnością greki, jaką posługiwał się ten ojciec Kościoła. Wszystkie z tłumaczonych dzieł są poprzedzane wstępami, w których Habilitantka prezentuje problematykę traktatu, przy czym szczególnie zwraca ona uwagę na te aspekty dzieła, które w tekście mogą przysporzyć czytelnikowi najwięcej trudności. Wspomnieć trzeba, że dr Marta Przyszychowska opatrzyła swoje tłumaczenia przypisami i komentarzami, a także zebraną przez siebie bibliografią, co sprawia, że tłumaczenia te zasługują całkowicie na uznanie ich za pracę naukową. Z uwag ogólnych chciałbym jeszcze dodać, że za szczególnie cenne uważam podawanie przez tłumaczkę terminów greckich w miejscach, w których występują trudności terminologiczne. Sprawia to, że omawiane tłumaczenia są świetnym materiałem wyjściowym dla dalszych badań myśli Grzegorza z Nyssy. Kolejną cechą owych tłumaczeń, która zasługuje na pochwałę jest fakt, że Habilitantka pilnuje tłumaczenia greckich terminów w taki sposób, aby nie utraciły swojego wydźwięku w różnych częściach tekstu. Oznacza to, że nie istnieje niebezpieczeństwo (częste w przypadku innych tłumaczeń), iż tekst utraci swoją teologiczną bądź filozoficzną wymowę z powodu oddawania tego samego terminu greckiego przez różne terminy polskie. Jest to w moim przekonaniu doskonały mariaż zdobyczy renesansowej sztuki przekładu polegającej głównie na hermeneutycznym podejściu do tekstu, ze średniowieczną formułą verbum per verbum. Dzięki temu teksty charakteryzują się piękną polszczyzną i oddaniem sensu, ale jednocześnie zapewniają tak potrzebną przy tekstach teologiczno-filozoficznych dokładność. Nawet jeżeli można dyskutować nad doborem pewnych terminów (np. uważam, że termin nous, powinien być jednak oddawany przez polskie intelekt, a nie umysł), to głęboka świadomość Habiltantki odnośnie terminologii sprawia, że takie problemy są w tekście uwydatniane i właśnie mogą być przedmiotem dyskusji. Mam także wrażenie, że teksty Grzegorza z Nyssy są dobierane nie ze względu na drugorzędne kryteria jak popularność i łatwość przekładu, ale ze względu na ich wagę dla rozumienia myśli Nysseńczyka. Jest tak na pewno w przypadku O stworzeniu człowieka, który także uważam za bardzo znaczący dla rozumienia całej chrześcijańskiej +8 antropologii (wstęp s.37). Wstęp do tego traktatu jest wyjątkowo obszerny, a Habilitantka w sposób fachowy i przystępny streszcza w nim antropologię teologiczną Grzegorza na tle źródeł, z których korzystał. Nie można też przecenić tego, jakie znaczenie dla studiów wczesnochrześcijańskiej mistyki mają takie traktaty jak Homilie do błogosławieństw, Homilie do Eklezjastesa, czy Homilie do Pieśni nad Pieśniami. Habilitantka jest także autorką świetnego wstępu do Życia Mojrzesza - być może najważniejszego traktatu mistycznego Nysseńczyka. We wstępach do wymienionych tłumaczeń znalazłem tylko jeden pogląd dr Marty Przyszychowskiej, z którym nie mogę się zgodzić. Wielokrotnie pisze Ona, że zmienność była powszechnie uznawana w starożytności za degradację (Wstęp do Życia Mojżesza, s.6; Wstęp do Homili do błogosławieństw, s. 20; O stworzeniu człowieka, s. 109 przyp. 96; 97). Pogląd ten jak się wydaje zaczerpnęła od J. Danielou (por. L’être et le temps chez Grégoire de Nysse, Leiden 1970, s. 107), jednak uważam go za stwierdzenie zbyt ogólnikowe. Oczywiste jest, że Platon traktował zmienność jako przejaw braku tożsamości, co automatycznie wiązało się z oceną świata zmysłowego jako gorszego od rzeczywistości idei. Trzeba jednak pamiętać, że czym innym jest zmienność świata zmysłowego, a czym innym jest sama zmiana. O ile zmienność świata zmysłowego faktycznie jest oceniana negatywnie w relacji do niezmienności tego, co ponadzmysłowe, o tyle sama zmiana była dla niższej rzeczywistości czymś naturalnym. Nie spotkałem się też w tekstach filozofów Greckich ze stwierdzeniem, jakoby zmiana była zawsze zmianą na gorsze, czyli zniszczeniem. Przeciwnie, zwłaszcza w nurcie perypatetyckim powszechne było rozróżnienie Arystotelesa dotyczące ruchu w kategorii jakości, że zmiana jakościowa może zachodzić zarówno na lepsze i na gorsze. Przy pomocy tych kategorii było także opisywane nabywanie cnót przez człowieka. Wspomnieć wypada, że Habilitantka tłumaczyła również z łaciny listy Sylwiana z Marsylii (2010), oraz przełożyła z tekstów oryginalnych i przygotowała do druku jeden z tomów serii Ojcowie kościoła komentują biblię (Stary Testament t. VIII Księga Przysłów, Kohelet, Pieśń nad Pieśniami Ząbki 2014). Ciekawym jest także fakt, że Habilitantka nie ogranicza swoich zainteresowań translatorskich tylko do tekstów ojców Kościoła, o czym świadczy przełożenie na język polski tekstów tablic kommemoracyjnych z Kościoła pokamedulskiego w Warszawie. +9 2. Artykuły Większość z 11 artykułów opublikowanych przez dr Martę Przyszychowską ukazała się w znanych periodykach naukowych i to wysoko punktowanych (4 w Vox Patrum i 1 w Collectanea Theologica). Jak już wyżej zaznaczyłem publikacje te wynikają w większości z problemów, które Habilitantka znalazła w tekstach źródłowych. Zagadnienia te są przez Nią kompetentnie wyjaśniane przy swobodnym posługiwaniu się aktualną i wielojęzyczną literaturą przedmiotu. Przy tym zaznaczyć trzeba, że tematyka tych publikacji dotyczy bardzo istotnych teologicznie i filozoficznie problemów. Podczas lektury można zauważyć, że ojcowie Kościoła bardzo często stawali przed tymi samymi problemami, z którymi teologia mierzy się do dziś, a ich rozwiązania mogą i powinny stanowić punkt wyjścia współczesnych rozważań. Nie trzeba chyba zbytnio argumentować wagi takich problemów jak problem grzechu, problem dzieci przedwcześnie zmarłych, czy problem starości, i to nie tylko dla samej teologii, ale także dla praktyki duszpasterskiej i w ogóle rozumienia kondycji ludzkiej w wymiarze egzystencjalnym. Naczelnym zagadnieniem poruszanym przez Habilitantkę pozostaje kwestia, która znalazła później rozwinięcie w książce przedstawionej jako osiągnięcie naukowe. Jest to problem rozumienia natury ludzkiej i jej upadku w grzechu pierworodnym. Do tej grupy można zaliczyć teksty: Czy ojcowie Kościoła przed Augustynem mówili o grzechu pierworodnym i Natura ludzka jako zagubiona owca w nauczaniu ojców Kościoła. W kolejnej grupie artykułów dr Marta Przyszychowska zajmuje się problematyką antropologii teologicznej ojców Kościoła. Tutaj niewątpliwie najważniejszym jest tekst: Koncepcja podwójnego stworzenia jako próba wyjaśnienia genezy świata zmysłowego. Filon z Aleksandrii, Orygenes, Grzegorz z Nyssy. Autorka omawia w nim niezwykle ciekawe zagadnienie dotyczące tego, jak starożytni autorzy usiłowali dokonywać syntezy greckiego obrazu świata z biblijną nauką o stworzeniu. Za bardzo cenne uważam dwa kolejne teksty, w których Habilitantka omawia, jak Grzegorz z Nyssy rozumiał problem starości i dzieci przedwcześnie zmarłych (Grzegorz z Nyssy, Czy Bóg stworzył starość?, Co się dzieje z dziećmi po śmierci? Teologiczne znaczenie traktatu O dzieciach przedwcześnie zmarłych Grzegorza z Nyssy). W tekstach tych jest świetnie ukazane jak trudnymi zagadnieniami okazały się te dwa problemy dla omawianego Autora. Habilitantka świetnie tłumaczy, jak Grzegorz poradził sobie z problemem nienawidzonej przez niego starości i przedstawia +10 problematykę teologiczną jedynego starożytnego traktatu chrześcijańskiego poświęconemu zmarłym dzieciom. Do artykułów poświęconych problematyce biblijnej należy zaliczyć dwie kolejne publikacje. W tekście poświęconym interpretacji fragmentu Ewangelii wg św. Jana (J 19, 25-27) Habilitantka w sposób bardzo ciekawy zwraca uwagę na to, że autorzy starożytni interpretowali ten tekst w inny sposób, niż się to obecnie czyni, a jego mariologiczna wymowa pozostawała na dalszym planie. W krótkim artykule pt: W obronie egzegezy alegorycznej dr Marta Przyszychowska niezwykle trafnie ukazuje wagę takiego sposobu odczytywania tekstu natchnionego. Bardzo ciekawa jest też jej teza, że egzegeza alegoryczna może być miejscem spotkania różnych, często sztucznie podzielonych gałęzi teologii. Habilitantka też śmiało podejmuje się wyjaśnienia szczegółowych problemów napotkanych podczas lektury tekstów Grzegorza z Nyssy. Można powiedzieć, że w artykułach Jednoczesne powstanie duszy i ciała człowieka według Grzegorza z Nyssy i Zagadka nauki Grzegorza z Nyssy o apokatastazie nie tylko wyjaśnia trudne zagadnienia, które podejmował, ale także staje się swoistym głosem samego Grzegorza rozbrzmiewającym w dzisiejszych czasach. W tym miejscu warto może poczynić pewną uwagę na temat relacji Habilitantki do ojca Kościoła, którym jest niewątpliwie zafascynowana i który towarzyszy jej od początku kariery naukowej. Uważam, że jest to zafascynowanie zdrowe i nie przeradzające się, jak to czasem bywa, w bezkrytyczne traktowanie myśli zawartej w omawianych tekstach. Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć o złożonym do druku artykule napisanym w języku angielskim przez dr Martę Przyszychowską wspólnie z dr Karoliną Kochańczyk-Bonińską. Wnioski, które autorki wyciągnęły a propos poznawalności Boga i problemu rozumienia epinoia w sporze pomiędzy Eunomiuszem, Bazylim Wielkim i Grzegorzem z Nyssy są z pewnością unikatowe w literaturze przedmiotu. Mój wielki podziw budzi również wrażliwość na filozoficzne tło tego sporu, co jest z pewnością związane z moimi osobistymi zainteresowaniami naukowymi. Odnośnie do merytorycznej strony prezentowanych wyżej publikacji, nie mam zasadniczych uwag. Znów, tak jak w przypadku książki przedstawionej jako osiągnięcie naukowe oraz w przypadku tłumaczeń, mogę stwierdzić, że nawet jeżeli jakieś szczegółowe zagadnienia budzą moje wątpliwości, to za każdym razem odkrywam, że +11 Habilitantka popiera swoje sformułowania cytowaną literaturą przedmiotu. Taka sytuacja zmusza mnie raczej do powtórnego zastanowienia się nad wątpliwymi kwestiami i podjęcia polemiki nie tyle z dr Martą Przyszychowską, ale raczej z cytowanymi przez nią autorytetami. 3. Inne formy działalności naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej Działalność naukowa dr Marty Przyszychowskiej nie wyczerpuje się w jej publikacjach. Wygłosiła także 10 referatów na krajowych i międzynarodowych konferencjach tematycznych. Podejmowana przez Habilitantkę tematyka i sposób jej prezentacji stoją na wysokim poziomie. Świadczy o tym przede wszystkim wystąpienie pt.: Human Nature as an Indivisible Monad According to Gregory of Nyssa wygłoszone na 31 spotkaniu Society for Ancient Greek Philosophy (SAGP) razem z The Society for the Study of Islamic Philosophy and Science (SSIPS), które odbyło się na Fordham University w Nowym Jorku. Pozostałe referaty były wygłaszane w kraju, ale cztery z nich Habilitantka zaprezentowała na konferencjach o międzynarodowym zasięgu. Dr Marta Przyszychowska jest także członkiem kolegium redakcyjnego serii Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy oraz Studia Antiquitatis Christianae. Bierze udział w pracach towarzystw naukowych (Society for Ancient Greek Philosophy oraz Sekcji Patrystycznej przy Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski). Obecnie jest głównym wykonawcą projektu badawczego finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki (Re-introducing the Early Byzantine Metaphysics: Leontius of Byzantium, Maximus the Confessor, Anastasius Sinaita, Theodorus Raithu, and their heritage). Jest również głównym wykonawcą projektu także finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki: pt. „Niepoznawalność Boga jako element polemiki antyariańskiej - problematyka ontologiczna i epistemologiczna” Habilitantka jest także bardzo cenionym wykładowcą na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych UKSW, gdzie prowadzi zajęcia dydaktyczne z języka łacińskiego. Przygotowuje oryginalne programy dydaktyczne, o czym świadczy napisany przez nią skrypt dla studentów. Prowadzone przez nią zajęcia są bardzo wysoko oceniane przez studentów w wypełnianych przez nich okresowych ankietach. Wypada też dodać, że dr. Marta Przyszychowska prowadzi też działalność popularyzatorską uprzystępniając myśl ojców Kościoła na blogu teologicznym Kleofas +12 (www.teologia.deon.pl), gdzie opublikowała do tej pory pięć tekstów. Podejmuje w nich tematy trudne, czyniąc to bardzo kompetentnie. Prowadzone pod tekstami dyskusje świadczą o aktualności i wadze podejmowanych zagadnień. Podsumowanie Podsumowując, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że przygotowanie merytoryczne dr Marty Przyszychowskiej do prowadzenia badań w zakresie teologii ojców Kościoła budzi podziw (3 tytuły magistra, licencjat i doktorat z teologii dogmatycznej). O bardzo wysokiej jakości i odkrywczym charakterze prowadzonych badań świadczy fakt, że, jak już wspomniałem, jest niekwestionowanym autorytetem naukowym w zakresie teologii św. Grzegorza z Nyssy. Niezwykle ceniona jest także jej praca translatorska, która zapełnia olbrzymią lukę w badaniach nad teologią Ojców Kapadockich. Ponieważ teksty św. Grzegorza z Nyssy są niezwykle trudne, do tej pory niewielu polskich badaczy było w stanie badać je w sposób kompetentny. Zatem przedstawiona przez dr Martę Przyszychowską książka habilitacyjna, stanowiąca przedstawione osiągnięcie naukowe, pozostały dorobek, jak również przedstawione dokumenty spełniają kryteria stawiane w Ustawie o Szkolnictwie Wyższym art. 16, ust. 2. W związku z tym uważam, że należy sprawę skierować do dalszych czynności przewodu habilitacyjnego. ks. prof. UKSW dr hab. Tomasz Stępień +13