Recenzja ks. prof. UKSW dra hab Tomasza Stępnia

Transkrypt

Recenzja ks. prof. UKSW dra hab Tomasza Stępnia
Warszawa 04.11.2014r.
ks. prof. UKSW dr hab. Tomasz Stępień
Wydział Teologiczny UKSW
OCENA ROZPRAWY HABILITACYJNEJ
PT.: „WSZYSCY BYLIŚMY W ADAMIE. JEDNOŚĆ
LUDZKOŚCI W ADAMIE W NAUCZANIU OJCÓW
KOŚCIOŁA” ORAZ DOROBKU NAUKOWEGO
DR MARTY PRZYSZYCHOWSKIEJ
Dr Marta Przyszychowska jest doktorem teologii, a ponadto magistrem filologii
klasycznej oraz magistrem historii. Ukończyła także studia podyplomowe w zakresie
bibliotekoznawstwa. Od 10 lat pracuje na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych
UKSW.
Od uzyskania stopnia doktora nauk teologicznych (25.05.2004r) prowadzi
aktywną działalność naukową w ramach której Habilitantka:
- Opublikowała 2 książki - w tym wydanie rozprawy doktorskiej i książka habilitacyjna
pt. „Wszyscy byliśmy w Adamie. Jedność ludzkości w Adamie w nauczaniu ojców
Kościoła” (Poznań 2013, ss. 200).
- Przetłumaczyła 6 dzieł św. Grzegorza z Nyssy, każde z nich opatrując wstępem,
przypisami i komentarzami.
- Była autorką lub współautorką trzech publikacji w dziełach zbiorowych.
- Opublikowała 11 artykułów (większość z nich w renomowanych czasopismach
naukowych).
- Wygłosiła jeden referat na konferencji zagranicznej, 4 referaty na konferencjach
międzynarodowych i 5 na konferencjach krajowych.
Przedstawione publikacje to prace o charakterze naukowym, opracowane
rzetelnie, na oryginalnych materiałach źródłowych, wzbogacające znacznie literaturę
przedmiotu. Pięć artykułów z dorobku habilitantki zostało opublikowane w
czasopismach znajdujących się na liście ERIH (European Reference Index for the
Humanities); cztery w czasopiśmie Vox Patrum, a jeden w Collectanea Theologica. Choć
dorobek nie jest może imponujący pod względem objętości, niemniej jednak jego
naukowa rzetelność i waga dla rozumienia myśli ojców Kościoła stanowią istotny
wkład dla obszaru wiedzy, jakim jest teologia patrystyczna. Stwierdzam zatem, iż
dorobek naukowy Habilitantki, opublikowany po uzyskaniu stopnia naukowego
doktora, w pełni uzasadnia przedstawienie go do ubiegania się o stopień doktora
habilitowanego.
Głównym polem zainteresowań badawczych dr Marty Przyszychowskiej jest
myśl św. Grzegorza z Nyssy. Można powiedzieć, że w toku swojej pracy naukowej,
zarówno w zakresie publikacji artykułów i książek, jak i pracy translatorskiej, stała się
ona w dziedzinie myśli św. Grzegorza z Nyssy niekwestionowanym autorytetem. Co
więcej, działalność naukowa Habilitantki wypełnia bardzo ważną lukę zwłaszcza jeżeli
chodzi o antropologię filozoficzną i teologiczną tego ojca Kościoła. Można
stwierdzić, że postać ta była w polskiej literaturze przedmiotu obecna w niezmiernie
ograniczonym zakresie. Publikacje dr Marty Przyszychowskiej nie tylko przybliżają
jego myśl, ale także ukazują jak niezmiernie ważna jest ona dla zrozumienia teologii
pierwszych wieków. Nie sposób nie docenić znaczenia myśli Grzegorza dla teologii
życia wewnętrznego i teologii dogmatycznej. Wielkie zasługi ma Habilitantka
zwłaszcza dla tej pierwszej dziedziny umożliwiając badaczom dostęp do jego traktatów
mistycznych. Dr Marta Przyszychowska, dzięki swemu znakomitemu przygotowaniu i
rzetelności prowadzonych badań ma szansę stać się w dziedzinie myśli św. Grzegorza z
Nyssy autorytetem na skalę światową, o czym już świadczą prezentowane przez
nią wystąpienia na konferencjach międzynarodowych i udział w pracach
zagranicznych towarzystw naukowych.
Choć myśl św. Grzegorza z Nyssy jest podstawowym kierunkiem badań
Habilitantki, to właśnie jego teksty i podejmowana w nich problematyka zaprowadziły
ją do poszerzenia swoich badawczych zainteresowań, czego najlepszym świadectwem
jest książka habilitacyjna. Ten poszerzony obszar zainteresowań badawczych można
zaliczyć do szeroko rozumianej antropologii teologicznej. W swoich publikacjach dr.
+2
Marta Przyszychowska ukazuje więc, jak ojcowie Kościoła rozumieli zagadnienie
stworzenia oraz upadku człowieka. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj problematyka
wczesnych sformułowań nauki o grzechu pierworodnym. Wychodząc z tych
podstawowych ustaleń Habiltantka może we właściwym świetle badać sposób, w jaki
człowiek może osiągać doskonałość dążąc do zjednoczenia z Bogiem.
I. Rozprawa habilitacyjna (osiągnięcie naukowe)
W książce pt. Wszyscy byliśmy w Adamie. Jedność ludzkości w Adamie w nauczaniu
ojców Kościoła dr Marta Przyszychowska zajmuje się jednością ludzkości w pierwszym
człowieku. Zagadnienie to samo w sobie jest niezwykle ciekawe pod względem
badawczym i to z kilku powodów. Po pierwsze obecnie pojmuje się samą naturę w
sposób inny, niż to miało miejsce w przypadku ojców Kościoła, którzy w tym względzie
wykorzystywali dorobek starożytnej filozofii stoickiej i neoplatońskiej. Po drugie
jedność wszystkich ludzi w pierwszym człowieku pozwalała nie tylko na rozumienie
tego, jak wszyscy ludzie mogli stać się dziedzicami grzechu pierwszego człowieka, ale
także postrzegać w nieco innym świetle tak fundamentalne problemy teologiczne, jak
przyjęcie przez Chrystusa natury ludzkiej, czy odkupienie człowieka. Po trzecie
omawiane zagadnienie pozwala na lepsze pojmowanie paraleli Adam-Chrystus, a więc
powiązania grzechu z odkupieniem. Po czwarte ojcowie Kościoła podejmując ten
problem starają się wyjaśnić tajemnicę grzechu, która jako taka była całkowicie
nieznana myśli pogańskiej. Tworzą więc niejako od podstaw całkowicie nową
koncepcję, która z konieczności musiała w jakiś sposób opierać się na terminologii
filozoficznej poprzez wykorzystanie rozumienia natury, substancji itp.
Wszystko to sprawia, że uważam zajęcie się tym problemem za niezwykle cenne
nie tylko w wymiarze czysto teologicznym, ale także dla ukazania oryginalności myśli
chrześcijańskiej na tle wcześniejszych filozoficznych ujęć natury ludzkiej. Wielką
zaletą pracy jest jej układ. Habilitantka dołożyła bowiem starań, aby prezentowany
materiał uporządkować tematycznie, a nie, jak się to zazwyczaj czyni chronologicznie. Pozwoliło to na zaskakujące niekiedy zestawienia autorów
Wschodnich i Zachodnich, jakie zaowocowało ukazaniem zadziwiającej jedności
koncepcji, do których ojcowie Kościoła dochodzili od siebie niezależnie. Dodać należy,
że opracowanie to jest cenne nie tylko ze względu na same dokonane w nim ustalenia,
ale także, co może jeszcze ważniejsze, ze względu na ogrom problematyki badawczej,
+3
którą otwiera dla dalszych badań. Mam więc przekonanie, że książka dr Marty
Przyszychowskiej stanie się wkrótce pracą, której nie można pominąć w jakimkolwiek
opracowaniu dotyczącym paraleli Adam-Chrystus oraz problematyki grzechu
pierworodnego.
Do wszystkich wcześniejszych pochwał chciałbym dodać, że Habilitantka
słusznie podkreśla, iż jej monografia jest unikatowa nie tylko w wymiarze polskiej
literatury przedmiotu, ale także zakresie międzynarodowym. Pozostaje mieć tylko
nadzieję, że ukaże się ona także w języku angielskim, do czego jak najgoręcej
zachęcam. Byłoby to niezwykle cenne zwłaszcza, że dzięki swojemu znakomitemu
przygotowaniu lingwistycznemu Habilitantka nie tylko pracuje na tekstach
źródłowych, które w większości sama tłumaczy na potrzeby tej pracy, ale posługuje się
swobodnie literaturą we wszystkich językach kongresowych, referując stanowiska
badaczy z całego świata.
Widać to dobrze już w sformułowanych na początku „Zagadnieniach
ogólnych”, które spełniają rolę postawienia problemu rozważanego w całej pracy.
Habilitantka niezwykle trafnie ukazuje, że problem grzechu pierworodnego jest
zagadnieniem dla teologów kłopotliwym i dlatego często poświęca się mu mało miejsca
we współczesnych opracowaniach z zakresu dogmatyki (s.15). Wpływ św. Augustyna na
teologię Zachodu spowodował, że zaczęto traktować go jako autora koncepcji grzechu
pierworodnego. Tymczasem nieobecność terminu „grzech pierworodny” wcale nie jest
jeszcze dowodem na to, że ojcowie Kościoła (zwłaszcza Wschodni) nie znali tego
pojęcia, tylko opisywali je po prostu przy użyciu innych kategorii (s.16). Jak już wyżej
napomknąłem rozprawa ukazuje także niezwykłą jedność koncepcji Wschodnich i
Zachodnich (s.19n). Wydaje mi się, że przede wszystkim to odkrycie spowodowało
nowe przemyślenie całego materiału i propozycję podziału tematycznego, zamiast
historycznego, czy geograficznego. Dr Marta Przyszychowska dzieli więc problematykę
na cztery części, którym odpowiadają kolejne cztery rozdziały rozprawy (s.21-23).
W pierwszym rozdziale Habilitantka omawia autorów (Ireneusz z Lyonu,
Metody z Olimpu, Grzegorz z Nyssy), którzy uważali, że jedność ludzkości w Adamie
jest realna, a więc nie tylko symboliczna. Rozdział ten stanowi w moim przekonaniu
najważniejszą część książki. Niezwykle cenne jest tutaj odwołanie się do nauki
Metodego z Olimpu, który pozostaje w literaturze patrystycznej postacią bardzo często
pomijaną, na co zwraca uwagę sama Habilitantka (s.49). Już od pierwszych stron, na
+4
których dr Marta Przyszychowska przedstawia poglądy Ireneusza z Lyonu daje
się zauważyć styl, w jakim pozwala ona czytelnikowi zapoznać się z poglądami
omawianego autora. Duże fragmenty tekstów oryginalnych (najczęściej tłumaczonych
autorsko) dają możliwość obcowania z samym prezentowanym autorem, którego
komentarz Habilitantki nie przesłania, ale raczej podsumowuje i wyjaśnia. W
przypadku miejsc problematycznych możemy zapoznać się z dyskusją toczącą się na
temat omawianych fragmentów we współczesnej literaturze przedmiotu (zwłaszcza 6
podsumowujący paragraf s.46-49). Omawianie poglądów Grzegorza z Nyssy dr Marta
Przyszychowska rozpoczyna od przedstawienia jego definicji natury. Daje tutaj próbkę
swojej znajomości myśli Grzegorza, cytując obszernie cały szereg jego dzieł. W moim
przekonaniu brakuje tutaj głębszej analizy filozoficznych źródeł myśli Nysseńczyka, co
dałoby możliwość lepszego wniknięcia w rozumienie jedności natury ludzkiej w jej
najbardziej rozwiniętej postaci. Habilitantka ma jednak pełne prawo do odwołania się
w tym miejscu do opracowań innych autorów, którzy potwierdzają jak bardzo trudne
jest to zagadnienie (s.64-66). W tej części również możemy zaobserwować, że dr Marta
Przyszychowska nie poprzestaje na referowaniu poglądów innych, ale stać ją na
zdecydowane polemiki i zaproponowanie własnych rozwiązań (zwłaszcza s. 82-84), co
jest też świetnie widoczne w innych częściach pracy (np. s. 45; 108; 123; 136; itd.).
Jedność ludzkości w lędźwiach Adama jest przedmiotem drugiego rozdziału.
Samo wykazanie, że św. Augustyn i Orygenes niezależnie doszli do rozumienia
jedności ludzkości w lędźwiach Adama opierając się na fragmencie listu do
Hebrajczyków (Hbr 7,9), jest niezwykle ciekawym odkryciem, w którym chyba
najlepiej widać wspominane już wyżej spotkanie myśli Wschodu i Zachodu. Z
radością trzeba zauważyć, że omawiając poglądy Orygenesa, Habilitantka pozostaje w
zgodzie z najnowszym sposobem interpretacji jego myśli, która przez lata rodziła
trudności interpretacyjne wynikające także z faktu niezachowania się znacznej części
jego dzieł. Dr Marta Przyszychowska unika więc mylących uogólnień i stara
się interpretować Orygenesa z wielką ostrożnością pozostając po prostu wierna temu,
co znajduje w tekstach. Wydaje się też słuszne rozumienie tekstów w tym znaczeniu, że
„lędźwie Adama” oznaczają realną jedność ludzkości, dla której ujęcia punktem
wyjścia był tekst biblijny, a nie samo rozumienie ludzkiej natury. Widać to zwłaszcza w
tekstach, w których Orygenes wyraźnie stwierdza, że grzech Adama jest grzechem
każdego człowieka (s. 93). W przypadku omawiania poglądów św. Augustyna za bardzo
+5
ciekawy uważam wątek uzgodnienia relacji koncepcji jedności ludzkości w lędźwiach
Adama z jego dojrzałą nauką o grzechu pierworodnym powstałą w wyniku
kontrowersji pelagiańskiej. Jednocześnie Habilitantce udało się wydobyć fragment
myśli Augustyna, który zazwyczaj jest pomijany w kontekście jego późniejszych tekstów
i dojrzalszych koncepcji, pozostający jednak bardzo ważnym dla ich rozumienia.
Dzięki temu fragmentowi książki możemy więc prześledzić ewolucję poglądów Biskupa
Hippony i zobaczyć jednocześnie, że nie zrodziły się one jedynie z potrzeby
polemicznego odniesienia się do poglądów pelagian (zwłaszcza s. 115-116).
Rozdział trzeci został zatytułowany przez Habilitantkę „Jedność w sensie
stoickim” i poświęcony jest poglądom Tertuliana i Ambrożego z Mediolanu. Wyłania
się tutaj problem tego, co oznacza właściwie jedność świata w rozumieniu stoickim.
Autorka tego nie w zasadzie nie wyjaśnia, gdy tymczasem mogłoby to rzucić ciekawe
światło na rozważania w łonie samego opracowania. Nie sposób nie zgodzić się z tym,
że wpływy stoickie obserwujemy u Tertuliana i Ambrożego. Jest to oczywiste zwłaszcza
wobec faktu, że to właśnie Stoicyzm zyskał największą popularność ze wszystkich szkół
filozoficznych w Cesarstwie Rzymskim w okresie od I do III w. po Chrystusie, a
popularność ta dotyczyła przede wszystkim sfer związanych ściśle z polityką (Seneka,
Marek Aureliusz). Jednak jedność w rozumieniu stoickim, to także jedność natury.
Rodzi się więc pytanie jaka jest różnica pomiędzy naturą w rozumieniu platońskim,
jako ponadzmysłowego wzoru (Grzegorz z Nyssy), a naturą rozumianą jako całość
materialnej rzeczywistości (Ambroży i Tertulian). Moim przekonaniu obydwa rodzaje
jedności mają ze sobą o wiele więcej wspólnego niż na pierwszy rzut oka mogłoby się
wydawać, zwłaszcza, że przekonanie o jedności wszechświata było powszechne w całej
filozofii starożytnej, nie tylko jeżeli chodzi o rzeczywistość fizyczną. Mimo to należy
przyznać, że Habilitantce także w tej, problematycznej nieco kwestii, można co
najwyżej zarzucić zbytnią ostrożność w wyciąganiu wniosków, które wyłaniają się z
samych tekstów i poprzestawanie na referowaniu literatury przedmiotu. Ostrożność ta
wyraża się choćby w zdaniu; „Powyższe interpretacje są właściwie nie do
zweryfikowania, bo Ambroży nigdzie nie podaje ontologicznego wyjaśnienia swoich –
skądinąd bardzo znaczących – stwierdzeń.” (s.146) Czy jednak ostrożność w ogóle
można uznać za coś złego w pracy naukowej?
Ostatni najkrótszy rozdział został poświęcony najsłabszym twierdzeniom
dotyczącym jedności ludzkości w Adamie, które traktują go jedynie jako
+6
przedstawiciela całej ludzkości (Didym Ślepy, Ambrozjaster, Grzegorz z Nazjanzu).
Habilitantka słusznie zaznacza, że ta grupa autorów o takim rozumieniu jedynie
wspomina i nie próbuje wyjaśnić na czym jedność ludzkości w Adamie miałaby
polegać (s.161).
Jak dr Marta Przyszychowska słusznie podkreśla w zakończeniu: „…koncepcja
jedności ludzkości w Adamie nie stanowi alternatywy dla tradycyjnej katolickiej nauki
o grzechu pierworodnym.” (s. 159) Nie sposób się nie zgodzić z twierdzeniem, że
faktycznie rzuca ona nowe światło na rozumienie kształtowania się chrześcijańskiej
antropologii teologicznej w tym zwłaszcza na to, jak u swych początków kształtowała
się nauka chrześcijańska o grzechu pierworodnym.
Na koniec omawiania książki habilitacyjnej chciałbym jeszcze dodać, że za
zaletę opracowania uważam niezwykle żywy język dr Marty Przyszychowskiej, który,
choć może uchodzić za mało naukowy, to jednak sprawia, że rozprawa jest
niesłychanie przystępna i pozbawiona sztucznej naukowej hermetyczności. Wydaje mi
się, że przystępne pisanie wielkich rozpraw teologicznych jest niewątpliwie także
skutkiem przesiąknięcia Habilitantki atmosferą tekstów ojców Kościoła. Jako
ostateczne potwierdzenie wagi tej pozycji dla polskiej teologii niech posłużą słowa
wybitnego badacza o. Jacka Salija, który we wstępie pisze: „W książce niniejszej
podziw budzi talent syntetyczny autorki i jej odwaga stawiania hipotez, które w jakiejś
mierze dopiero będą czekały na weryfikację, ale już teraz badaczom będą ogromnie
ułatwiały poruszanie się w gąszczu proponowanych przez ojców różnorodnych
interpretacji jedności ludzi w Adamie.” (s.6)
II. Istotna aktywność naukowa
1.Tłumaczenia
Omawianie aktywności naukowej dr Marty Przyszychowskiej celowo zaczynam
od tłumaczeń, ponieważ uważam, że ich znaczenie dla polskiej patrologii jest nawet
większe niż reszty opublikowanych przez nią studiów. Poza tym opublikowane przez
Habilitantkę artykuły wynikają w większości z problemów, z którymi zetknęła się przy
obcowaniu z tekstami źródłowymi podczas pracy translatorskiej. Pani Doktor
przełożyła z greki na język polski sześć traktatów Grzegorza z Nysssy (O dzieciach
+7
przedwcześnie zmarłych, 2004; Homilie do błogosławieństw, 2005; O stworzeniu człowieka,
2006; Homilie do Pieśni nad Pieśniami, 2007; Homilie do Eklezjastesa, 2009; O tytułach
psalmów, 2014). Należy podkreślić, że tłumaczenia te zapełniają bolesną lukę w
polskich wydaniach dzieł Grzegorza. Była ona w dużej mierze spowodowana
legendarną wręcz trudnością greki, jaką posługiwał się ten ojciec Kościoła. Wszystkie z
tłumaczonych dzieł są poprzedzane wstępami, w których Habilitantka prezentuje
problematykę traktatu, przy czym szczególnie zwraca ona uwagę na te aspekty dzieła,
które w tekście mogą przysporzyć czytelnikowi najwięcej trudności. Wspomnieć
trzeba, że dr Marta Przyszychowska opatrzyła swoje tłumaczenia przypisami i
komentarzami, a także zebraną przez siebie bibliografią, co sprawia, że tłumaczenia te
zasługują całkowicie na uznanie ich za pracę naukową. Z uwag ogólnych chciałbym
jeszcze dodać, że za szczególnie cenne uważam podawanie przez tłumaczkę terminów
greckich w miejscach, w których występują trudności terminologiczne. Sprawia to, że
omawiane tłumaczenia są świetnym materiałem wyjściowym dla dalszych badań myśli
Grzegorza z Nyssy.
Kolejną cechą owych tłumaczeń, która zasługuje na pochwałę jest fakt, że
Habilitantka pilnuje tłumaczenia greckich terminów w taki sposób, aby nie utraciły
swojego wydźwięku w różnych częściach tekstu. Oznacza to, że nie istnieje
niebezpieczeństwo (częste w przypadku innych tłumaczeń), iż tekst utraci swoją
teologiczną bądź filozoficzną wymowę z powodu oddawania tego samego terminu
greckiego przez różne terminy polskie. Jest to w moim przekonaniu doskonały mariaż
zdobyczy renesansowej sztuki przekładu polegającej głównie na hermeneutycznym
podejściu do tekstu, ze średniowieczną formułą verbum per verbum. Dzięki temu teksty
charakteryzują się piękną polszczyzną i oddaniem sensu, ale jednocześnie zapewniają
tak potrzebną przy tekstach teologiczno-filozoficznych dokładność. Nawet jeżeli można
dyskutować nad doborem pewnych terminów (np. uważam, że termin nous, powinien
być jednak oddawany przez polskie intelekt, a nie umysł), to głęboka świadomość
Habiltantki odnośnie terminologii sprawia, że takie problemy są w tekście uwydatniane
i właśnie mogą być przedmiotem dyskusji.
Mam także wrażenie, że teksty Grzegorza z Nyssy są dobierane nie ze względu
na drugorzędne kryteria jak popularność i łatwość przekładu, ale ze względu na ich
wagę dla rozumienia myśli Nysseńczyka. Jest tak na pewno w przypadku O stworzeniu
człowieka, który także uważam za bardzo znaczący dla rozumienia całej chrześcijańskiej
+8
antropologii (wstęp s.37). Wstęp do tego traktatu jest wyjątkowo obszerny, a
Habilitantka w sposób fachowy i przystępny streszcza w nim antropologię teologiczną
Grzegorza na tle źródeł, z których korzystał. Nie można też przecenić tego, jakie
znaczenie dla studiów wczesnochrześcijańskiej mistyki mają takie traktaty jak Homilie
do błogosławieństw, Homilie do Eklezjastesa, czy Homilie do Pieśni nad Pieśniami. Habilitantka
jest także autorką świetnego wstępu do Życia Mojrzesza - być może najważniejszego
traktatu mistycznego Nysseńczyka.
We wstępach do wymienionych tłumaczeń znalazłem tylko jeden pogląd dr
Marty Przyszychowskiej, z którym nie mogę się zgodzić. Wielokrotnie pisze Ona, że
zmienność była powszechnie uznawana w starożytności za degradację (Wstęp do Życia
Mojżesza, s.6; Wstęp do Homili do błogosławieństw, s. 20; O stworzeniu człowieka, s. 109
przyp. 96; 97). Pogląd ten jak się wydaje zaczerpnęła od J. Danielou (por. L’être et le
temps chez Grégoire de Nysse, Leiden 1970, s. 107), jednak uważam go za stwierdzenie
zbyt ogólnikowe. Oczywiste jest, że Platon traktował zmienność jako przejaw braku
tożsamości, co automatycznie wiązało się z oceną świata zmysłowego jako gorszego od
rzeczywistości idei. Trzeba jednak pamiętać, że czym innym jest zmienność świata
zmysłowego, a czym innym jest sama zmiana. O ile zmienność świata zmysłowego
faktycznie jest oceniana negatywnie w relacji do niezmienności tego, co
ponadzmysłowe, o tyle sama zmiana była dla niższej rzeczywistości czymś naturalnym.
Nie spotkałem się też w tekstach filozofów Greckich ze stwierdzeniem, jakoby zmiana
była zawsze zmianą na gorsze, czyli zniszczeniem. Przeciwnie, zwłaszcza w nurcie
perypatetyckim powszechne było rozróżnienie Arystotelesa dotyczące ruchu w
kategorii jakości, że zmiana jakościowa może zachodzić zarówno na lepsze i na gorsze.
Przy pomocy tych kategorii było także opisywane nabywanie cnót przez człowieka.
Wspomnieć wypada, że Habilitantka tłumaczyła również z łaciny listy Sylwiana
z Marsylii (2010), oraz przełożyła z tekstów oryginalnych i przygotowała do druku
jeden z tomów serii Ojcowie kościoła komentują biblię (Stary Testament t. VIII Księga Przysłów,
Kohelet, Pieśń nad Pieśniami Ząbki 2014). Ciekawym jest także fakt, że Habilitantka nie
ogranicza swoich zainteresowań translatorskich tylko do tekstów ojców Kościoła, o
czym świadczy przełożenie na język polski tekstów tablic kommemoracyjnych z
Kościoła pokamedulskiego w Warszawie.
+9
2. Artykuły
Większość z 11 artykułów opublikowanych przez dr Martę Przyszychowską
ukazała się w znanych periodykach naukowych i to wysoko punktowanych (4 w Vox
Patrum i 1 w Collectanea Theologica). Jak już wyżej zaznaczyłem publikacje te wynikają w
większości z problemów, które Habilitantka znalazła w tekstach źródłowych.
Zagadnienia te są przez Nią kompetentnie wyjaśniane przy swobodnym posługiwaniu
się aktualną i wielojęzyczną literaturą przedmiotu. Przy tym zaznaczyć trzeba, że
tematyka tych publikacji dotyczy bardzo istotnych teologicznie i filozoficznie
problemów. Podczas lektury można zauważyć, że ojcowie Kościoła bardzo często
stawali przed tymi samymi problemami, z którymi teologia mierzy się do dziś, a ich
rozwiązania mogą i powinny stanowić punkt wyjścia współczesnych rozważań. Nie
trzeba chyba zbytnio argumentować wagi takich problemów jak problem grzechu,
problem dzieci przedwcześnie zmarłych, czy problem starości, i to nie tylko dla samej
teologii, ale także dla praktyki duszpasterskiej i w ogóle rozumienia kondycji ludzkiej w
wymiarze egzystencjalnym.
Naczelnym zagadnieniem poruszanym przez Habilitantkę pozostaje kwestia,
która znalazła później rozwinięcie w książce przedstawionej jako osiągnięcie naukowe.
Jest to problem rozumienia natury ludzkiej i jej upadku w grzechu pierworodnym. Do
tej grupy można zaliczyć teksty: Czy ojcowie Kościoła przed Augustynem mówili o grzechu
pierworodnym i Natura ludzka jako zagubiona owca w nauczaniu ojców Kościoła. W kolejnej
grupie artykułów dr Marta Przyszychowska zajmuje się problematyką antropologii
teologicznej ojców Kościoła. Tutaj niewątpliwie najważniejszym jest tekst: Koncepcja
podwójnego stworzenia jako próba wyjaśnienia genezy świata zmysłowego. Filon z Aleksandrii,
Orygenes, Grzegorz z Nyssy. Autorka omawia w nim niezwykle ciekawe zagadnienie
dotyczące tego, jak starożytni autorzy usiłowali dokonywać syntezy greckiego obrazu
świata z biblijną nauką o stworzeniu. Za bardzo cenne uważam dwa kolejne teksty, w
których Habilitantka omawia, jak Grzegorz z Nyssy rozumiał problem starości i dzieci
przedwcześnie zmarłych (Grzegorz z Nyssy, Czy Bóg stworzył starość?, Co się dzieje z dziećmi
po śmierci? Teologiczne znaczenie traktatu O dzieciach przedwcześnie zmarłych Grzegorza z Nyssy).
W tekstach tych jest świetnie ukazane jak trudnymi zagadnieniami okazały się te dwa
problemy dla omawianego Autora. Habilitantka świetnie tłumaczy, jak Grzegorz
poradził sobie z problemem nienawidzonej przez niego starości i przedstawia
+10
problematykę teologiczną jedynego starożytnego traktatu chrześcijańskiego
poświęconemu zmarłym dzieciom.
Do artykułów poświęconych problematyce biblijnej należy zaliczyć dwie kolejne
publikacje. W tekście poświęconym interpretacji fragmentu Ewangelii wg św. Jana (J 19,
25-27) Habilitantka w sposób bardzo ciekawy zwraca uwagę na to, że autorzy
starożytni interpretowali ten tekst w inny sposób, niż się to obecnie czyni, a jego
mariologiczna wymowa pozostawała na dalszym planie. W krótkim artykule pt: W
obronie egzegezy alegorycznej dr Marta Przyszychowska niezwykle trafnie ukazuje wagę
takiego sposobu odczytywania tekstu natchnionego. Bardzo ciekawa jest też jej teza, że
egzegeza alegoryczna może być miejscem spotkania różnych, często sztucznie
podzielonych gałęzi teologii.
Habilitantka też śmiało podejmuje się wyjaśnienia szczegółowych problemów
napotkanych podczas lektury tekstów Grzegorza z Nyssy. Można powiedzieć, że w
artykułach Jednoczesne powstanie duszy i ciała człowieka według Grzegorza z Nyssy i Zagadka
nauki Grzegorza z Nyssy o apokatastazie nie tylko wyjaśnia trudne zagadnienia, które
podejmował, ale także staje się swoistym głosem samego Grzegorza rozbrzmiewającym
w dzisiejszych czasach. W tym miejscu warto może poczynić pewną uwagę na temat
relacji Habilitantki do ojca Kościoła, którym jest niewątpliwie zafascynowana i który
towarzyszy jej od początku kariery naukowej. Uważam, że jest to zafascynowanie
zdrowe i nie przeradzające się, jak to czasem bywa, w bezkrytyczne traktowanie myśli
zawartej w omawianych tekstach.
Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć o złożonym do druku artykule
napisanym w języku angielskim przez dr Martę Przyszychowską wspólnie z dr
Karoliną Kochańczyk-Bonińską. Wnioski, które autorki wyciągnęły a propos
poznawalności Boga i problemu rozumienia epinoia w sporze pomiędzy Eunomiuszem,
Bazylim Wielkim i Grzegorzem z Nyssy są z pewnością unikatowe w literaturze
przedmiotu. Mój wielki podziw budzi również wrażliwość na filozoficzne tło tego
sporu, co jest z pewnością związane z moimi osobistymi zainteresowaniami
naukowymi.
Odnośnie do merytorycznej strony prezentowanych wyżej publikacji, nie mam
zasadniczych uwag. Znów, tak jak w przypadku książki przedstawionej jako osiągnięcie
naukowe oraz w przypadku tłumaczeń, mogę stwierdzić, że nawet jeżeli jakieś
szczegółowe zagadnienia budzą moje wątpliwości, to za każdym razem odkrywam, że
+11
Habilitantka popiera swoje sformułowania cytowaną literaturą przedmiotu. Taka
sytuacja zmusza mnie raczej do powtórnego zastanowienia się nad wątpliwymi
kwestiami i podjęcia polemiki nie tyle z dr Martą Przyszychowską, ale raczej z
cytowanymi przez nią autorytetami.
3. Inne formy działalności naukowej, dydaktycznej i
organizacyjnej
Działalność naukowa dr Marty Przyszychowskiej nie wyczerpuje się w jej
publikacjach. Wygłosiła także 10 referatów na krajowych i międzynarodowych
konferencjach tematycznych. Podejmowana przez Habilitantkę tematyka i sposób jej
prezentacji stoją na wysokim poziomie. Świadczy o tym przede wszystkim wystąpienie
pt.: Human Nature as an Indivisible Monad According to Gregory of Nyssa wygłoszone na 31
spotkaniu Society for Ancient Greek Philosophy (SAGP) razem z The Society for the
Study of Islamic Philosophy and Science (SSIPS), które odbyło się na Fordham
University w Nowym Jorku. Pozostałe referaty były wygłaszane w kraju, ale cztery z
nich Habilitantka zaprezentowała na konferencjach o międzynarodowym zasięgu.
Dr Marta Przyszychowska jest także członkiem kolegium redakcyjnego serii
Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy oraz Studia Antiquitatis Christianae. Bierze udział w
pracach towarzystw naukowych (Society for Ancient Greek Philosophy oraz Sekcji Patrystycznej
przy Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski). Obecnie jest głównym wykonawcą
projektu badawczego finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki (Re-introducing the
Early Byzantine Metaphysics: Leontius of Byzantium, Maximus the Confessor, Anastasius Sinaita,
Theodorus Raithu, and their heritage). Jest również głównym wykonawcą projektu także
finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki: pt. „Niepoznawalność Boga jako element
polemiki antyariańskiej - problematyka ontologiczna i epistemologiczna”
Habilitantka jest także bardzo cenionym wykładowcą na Wydziale Nauk
Historycznych i Społecznych UKSW, gdzie prowadzi zajęcia dydaktyczne z języka
łacińskiego. Przygotowuje oryginalne programy dydaktyczne, o czym świadczy
napisany przez nią skrypt dla studentów. Prowadzone przez nią zajęcia są bardzo
wysoko oceniane przez studentów w wypełnianych przez nich okresowych ankietach.
Wypada też dodać, że dr. Marta Przyszychowska prowadzi też działalność
popularyzatorską uprzystępniając myśl ojców Kościoła na blogu teologicznym Kleofas
+12
(www.teologia.deon.pl), gdzie opublikowała do tej pory pięć tekstów. Podejmuje w nich
tematy trudne, czyniąc to bardzo kompetentnie. Prowadzone pod tekstami dyskusje
świadczą o aktualności i wadze podejmowanych zagadnień.
Podsumowanie
Podsumowując, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że przygotowanie
merytoryczne dr Marty Przyszychowskiej do prowadzenia badań w zakresie teologii
ojców Kościoła budzi podziw (3 tytuły magistra, licencjat i doktorat z teologii
dogmatycznej). O bardzo wysokiej jakości i odkrywczym charakterze prowadzonych
badań świadczy fakt, że, jak już wspomniałem, jest niekwestionowanym autorytetem
naukowym w zakresie teologii św. Grzegorza z Nyssy. Niezwykle ceniona jest także jej
praca translatorska, która zapełnia olbrzymią lukę w badaniach nad teologią Ojców
Kapadockich. Ponieważ teksty św. Grzegorza z Nyssy są niezwykle trudne, do tej pory
niewielu polskich badaczy było w stanie badać je w sposób kompetentny.
Zatem przedstawiona przez dr Martę Przyszychowską książka habilitacyjna,
stanowiąca przedstawione osiągnięcie naukowe, pozostały dorobek, jak również
przedstawione dokumenty spełniają kryteria stawiane w Ustawie o Szkolnictwie
Wyższym art. 16, ust. 2. W związku z tym uważam, że należy sprawę skierować do
dalszych czynności przewodu habilitacyjnego.
ks. prof. UKSW dr hab. Tomasz Stępień
+13

Podobne dokumenty