Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia Bona Fides o niezgodnym z
Transkrypt
Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia Bona Fides o niezgodnym z
Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia Bona Fides o niezgodnym z prawem wykorzystywaniu przez prezydenta Siemianowic Śląskich pracy urzędników podczas kampanii wyborczej Zaalarmowani przez mieszkańców Siemianowic Śląskich z zainteresowaniem przyglądaliśmy się końcówce kampanii wyborczej w tym mieście, a zwłaszcza stronie internetowej Puls Miasta (www.siemianowice.pl), na której, naszym zdaniem, łamano nie tylko standardy etyczne, ale także przepisy prawa. W stopce umieszczonej na dole serwisu można przeczytać, że prowadzony jest on przez Referat Polityki Informacyjnej i Promocji Urzędu Miasta Siemianowice Śląskie. Z założenie powinna być to więc strona, która przybliża i tłumaczy mieszkańcom działania urzędu i prezydenta miasta. W żadnym razie nie powinna być ona wykorzystywana jako tuba wyborcza pana Guzego, a takie działania miały miejsce w wielu zamieszczonych w ciągu kilku ostatnich tygodni artykułach. Dla przykładu w tekście „Kandydat wykorzystuje życiową tragedię” opublikowanym 27 października rzecznik prasowy urzędu Michał Tabaka martwi się, że za sprawą Mariusza Poloka „kampania wyborcza w naszym mieście przybrała wręcz ohydne barwy”. W innym artykule podpisanym przez Tabakę „Krzysztof Szyga idzie w zaparte. Nie pierwszy raz” autor opisuje życiorys kolejnego kontrkandydata prezydenta Guzego w wyborach, który pokazuje pana Szygę w niekorzystnym świetle. Przytoczone powyżej artykuły są tylko wycinkiem twórczości rzecznika prasowego i jego współpracowników, a tekstów, które zajmują się zwalczaniem politycznych przeciwników Jacka Guzego, na stronie Pulsu Miasta jest więcej. Wystarczy przytoczyć kilka tytułów: „Dziwna debata”, „Obrzydliwy paszkwil”, „Kandydat się pogrąża”, Śmiać się czy płakać” czy „Polok przegrał w sądzie”. Podkreślić należy, że wszystkie wyżej wymienione artykuły są przykładami łamania ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (przepisy tam zawarte mają zastosowanie również do kampanii kandydatów na prezydenta miasta), która w art. 64b mówi, że „Komitety wyborcze w imieniu partii politycznych, organizacji i wyborców wykonują czynności wyborcze, a w szczególności (...) prowadzą, na zasadzie wyłączności, kampanię wyborczą na ich rzecz." Warto także przytoczyć art. 83c ust. 5 ustawy, który stanowi, że "Komitetom wyborczym nie wolno przyjmować wartości niepieniężnych, z wyjątkiem nieodpłatnych usług polegających na rozpowszechnianiu plakatów i ulotek wyborczych przez osoby fizyczne." Jak widać ustawa jednoznacznie zabrania prowadzenia kampanii wyborczej przez inne podmioty niż komitety wyborcze, a przyjmowanie podczas kampanii wartości niepieniężnych ogranicza jedynie do rozpowszechniania plakatów i ulotek. Praktyka stosowana w Siemianowicach Śląskich, gdzie pracownicy urzędu, na czele z rzecznikiem prasowym prezydenta, prowadzili kampanię wyborczą Jacka Guzego, jest niedozwolona i podlega grzywnie od 1.000 do 100.000 złotych. Należy zaznaczyć, że opisana powyżej praktyka wykorzystywania urzędowej strony do celów prywatnej walki prezydenta Guzego z krytykami, nie ustała po zakończeniu kampanii wyborczej. W artykule „Zniesławienie to nie błąd. Nie mylmy pojęć” z dnia 26 listopada pan Michał Tabaka zaatakował tym razem dziennikarza Dziennika Zachodniego Pawła Szałankiewicza. Uważamy, że zarzuty skierowane wobec pana Szałankiewicza, rozwodzenie się rzecznika Tabaki nad upadkiem zawodu dziennikarza, a przede wszystkim wysyłanie zawoalowanych gróźb wobec redakcji Dziennika Zachodniego są przykładem krępowania niezależnych mediów i w demokratycznym państwie prawa nie powinny mieć miejsca. Na zakończenie chcemy podkreślić, że w związku z opisanymi powyżej nieprawidłowościami zarząd Stowarzyszenia Bona Fides zdecydował się na wystosowanie zawiadomienia do prokuratury i skargi do rady miasta. Mamy nadzieję, że niniejsze oświadczenie oraz wyżej wymienione pisma sprowokują prezydenta Guzego do wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu referatu polityki informacyjnej i promocji miasta, który w ciągu ostatnich kilku tygodni zbyt często wykorzystywany był do jego prywatnych celów, a nie do pracy na rzecz miasta, do jakiej został stworzony. W imieniu zarządu Stowarzyszenia Bona Fides Grzegorz Wójkowski Prezes Zarządu