PZOKiK – LISTY DO PREZESÓW

Transkrypt

PZOKiK – LISTY DO PREZESÓW
Patriotyczny Związek Organizacji
Kresowych i Kombatanckich
00-013 Warszawa, ul. Jasna 1 pok.216
KRS 00005400
tel. 501141623
NIP 5252607922
REGON 36070406700000
e-mail: [email protected]
tel. 692752947
Warszawa, 20 kwietnia 2016 r.
Szanowni Panowie
Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości
Paweł Kukiz
Prezes Kukiz’15
Zarząd Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich pragnie
wyrazić serdeczne podziękowania członkom kierowanych przez Panów ugrupowań
parlamentarnych oraz wszystkim innym osobom zaangażowanym w działalność na rzecz
upamiętnienia ofiar zbrodni dokonanych w czasie II wojny światowej na obywatelach polskich,
zamieszkujących Kresy Wschodnie II Rzeczpospolitej.
Rezultatem prowadzonych w Sejmie prac są dwa projekty ustaw:
1. Przygotowany przez Posłów PiS projekt dotyczący ustanowienia Dnia Pamięci Męczeństwa
Kresowian, zmierzający do upamiętnienia wszystkich mieszkańców ziem kresowych, którzy
w latach 1939-1947 padli ofiarą eksterminacji prowadzonej przez Związek Sowiecki, Niemcy
nazistowskie, a także przez kolaborujące z hitlerowcami szowinistyczne organizacje ukraińskie
i litewskie.
2. Opracowany przez Posłów Kukiz’15 projekt dotyczący ustanowienia Narodowego Dnia
Pamięci
Ofiar
Ludobójstwa Polaków dokonanego przez
Organizację Ukraińskich
Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię.
Doceniamy walory obu projektów i uważamy, że obydwa powinny być wdrożone do
dalszego postępowania legislacyjnego. Uznajemy, że projekty opracowane przez Posłów PiS
i Posłów Kukiz’15 powinny być traktowane nie jako konkurencyjne, lecz raczej jako
komplementarne. Stoimy przy tym na stanowisku, że:
1. Data obchodów Dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian powinna być wyznaczona na 17
września (ku upamiętnieniu dnia wkroczenia na tereny Polski armii sowieckiej,
zapoczątkowującego Zagładę polskich Kresów) lub na 11 lutego (ku upamiętnieniu dnia
zakończenia w 1945 roku konferencji jałtańskiej, w czasie której uzgodniono zagarnięcie
wschodnich ziem Rzeczypospolitej Polskiej przez Związek Sowiecki). Opowiadamy się
zwłaszcza za drugą ze wskazanych dat, gdyż jej przyjęcie miałoby:
A/ Walor historyczny. Przypomniałoby społeczności międzynarodowej, że po
zakończeniu II wojny światowej kraj nasz został kolejny raz (wcześniej – we wrześniu 1939
roku) haniebnie zdradzony przez mocarstwa zachodnie, które w trakcie konferencji jałtańskiej
z pogwałceniem prawa międzynarodowego przypieczętowały de facto IV rozbiór Polski,
doprowadzając do ekspatriacji ludności kresowej i jej przymusowego exodusu, prowadzonego
na skalę niespotykaną w dziejach nowożytnej Europy. Uświadamiałoby ponadto, że dokonane
przez państwa będące sygnatariuszami układu jałtańskiego przesunięcie granic być może
uspokajało sumienie społeczności zachodnich, ale w istocie było aktem wielkiej
niesprawiedliwości, jakiej dopuszczono się wobec wyniszczonego wojną Narodu Polskiego.
Ulegając honorowanemu do dziś dyktatowi Józefa Stalina, państwa zachodnie wytworzyły
pielęgnowany do chwili obecnej mit ekwiwalentu, głoszący, że Polska utraciła ziemie kresowe,
a otrzymała w zamian Ziemie Zachodnie i Północne. Rzecznicy tego mitu wiedzą doskonale,
że Niemcy utraciły Ziemie Zachodnie tytułem reparacji wojennych (które i tak w nikłej tylko
mierze rekompensowały straty materialne, jakie poniosło Państwo Polskie w wyniku II wojny
światowej), mają zatem świadomość, że Niemcy zostały w ten sposób ukarane, do dziś jednak
nie potrafią odpowiedzieć, za co została ukarana Polska.
2
B/ Walor aktualny. Uświadamiałoby politykom polskim, że nadmierne zawierzanie
polskiej suwerenności państwom zachodnim jest krótkowzroczną i bardzo karkołomną
polityką, i że bezpieczeństwo naszemu Państwu zapewnić może jedynie rozbudowa
Narodowych Sił Zbrojnych.
2. Data Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich
dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię
powinna być wyznaczona na 11 lipca – ku upamiętnieniu Krwawej Niedzieli, a więc dnia,
w którym ukraińscy nacjonaliści dokonali bestialskiej rzezi Polaków w około 100
miejscowościach kresowych.
Stanowczo sprzeciwiamy się idei, aby – łącząc niejako dwie różne intencje i dwa różne
w swoim charakterze projekty – ustanowić dzień 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa
Kresowian. Zdecydowanie odcinamy się od zmierzającego w tym kierunku stanowiska
wyrażanego w trakcie konsultacji społecznych przez Panów Andrzeja Łukawskiego
i Aleksandra Szychta, uznając, iż jest to ich prywatne stanowisko oraz stanowisko niewielkiej
grupy osób z nimi współpracujących. Żadna z organizacji stowarzyszonych w naszym Związku
ani też żadne z licznych współpracujących z nami stowarzyszeń i organizacji kresowych tego
stanowiska nie podziela. Przeciwnie, wszystkie one uznają, że istnieje potrzeba ustanowienia
odrębnego dnia upamiętniającego ofiary zbrodni dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Przemawiają za tym:
A/ Względy historyczne. Ludobójstwo dokonane przez szowinistyczne organizacje
ukraińskie, którego ofiarami padło ok. 200 tysięcy obywateli II RP narodowości polskiej,
żydowskiej, czeskiej, węgierskiej, romskiej i ukraińskiej, nawet na tle licznych okropieństw,
jakich dopuszczono się w czasie II wojny światowej, wyróżniało się wyjątkowym bestialstwem.
Z uwagi na rozmiar i niespotykaną skalę okrucieństwa zbrodni dokonanych przez Ukraińców,
ofiary tych zbrodni w pełni zasługują na to, aby zostały godnie upamiętnione przez
ustanowienia odrębnego święta narodowego, funkcjonującego obok innych świąt, takich jak
Dzień Sybiraka czy Dzień Pamięci Ofiar Katyńskich.
B/ Względy aktualne. O ile Niemcy potępiły zbrodnie nazistowskie, a Rosja – zbrodnie
komunistyczne, o tyle Ukraina jako jedyny kraj w Europie heroizuje zarówno członków
Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów /OUN/ i tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii /UPA/,
3
jak też żołnierzy nacjonalistycznych batalionów „Nachtigall” i „Roland” oraz – powołanej
28 kwietnia 1943 roku – 14 ochotniczej dywizji SS „Galizien”. Ponadto jako jedyny kraj na
świecie jawnie pielęgnuje symbolikę nazistowską. Zarówno funkcjonujące w tym państwie
ugrupowania polityczne, jak też jego siły zbrojne występują pod czerwono-czarnymi flagami
oraz posługują się emblematami, takimi jak Wolfsangel („wilczy hak” – będący symbolem
Werwolfu) czy stylizowane Czarne Słońce (będące propagowanym przez Heinricha Himmlera
pierwowzorem swastyki). Ustanowienie 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, którego
sprawcami byli ukraińscy szowiniści, stanowić będzie ważny wyraz sprzeciwu polskiego
społeczeństwa wobec pielęgnowania na Ukrainie tradycji nazistowskich.
W obliczu trwającego od roku 1945 fałszowania historii polskich Kresów oraz wciąż
ponawianych
prób
umniejszania,
a
nawet
usprawiedliwiania
zbrodni
ukraińskich
nacjonalistów, forsowane przez środowiska mające niezbyt wielki związek z organizacjami
kresowymi dążenie do wyznaczenia Dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian na dzień 11 lipca,
kresowianie i ich potomkowie odbierają jako jeszcze jeden akt w długim ciągu matactw
i manipulacji sprzedajnych elit politycznych III RP, które m.in. w uchwale z 15 lipca 2013 r.
zamiast nazwania zbrodni ukraińskich nacjonalistów – zgodnie z klasyfikacją prawną –
„ludobójstwem”, skonstruowały łamaniec prawny „czystki etniczne o znamionach
ludobójstwa”. Byłby to – dodajmy – niezmiernie przykry w swej wymowie akt zmierzający do
tego, aby pod wpływem doraźnych i fałszywie pojmowanych interesów politycznych za
pośrednictwem
eksponowania
dokonanych
na
Kresach
zbrodni
nazistowskich
i komunistycznych zrelatywizować i zagłuszyć pamięć ofiar najbardziej bestialskiej spośród
tych zbrodni, tj. ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Pomysł wyznaczenia – bardzo potrzebnego skądinąd Dnia Pamięci Męczeństwa
Kresowian – na dzień 11 lipca (w celu uhonorowania w tym dniu wszystkich Pomordowanych
na Kresach):
1. Uznajemy za niefortunny z tego względu, że w nazwie święta wyraziste określenie sprawców
zbrodni, jak też jednoznaczna kwalifikacja prawna ich czynów (jako – nieulegającego
przedawnieniu – ludobójstwa) zastąpiona zostałaby pojęciem o charakterze literackopublicystycznym.
2. Postrzegamy jako niestosowny i manipulancki. Sądzimy, że członkowie rodzin
i potomkowie Kresowian pomordowanych przez zwyrodnialców z OUN-UPA mają szczególne
4
prawo oczekiwać od Posłów Prawa i Sprawiedliwości daleko idącej empatii. Posłowie PiS sami
bowiem doświadczają tego, jak przykre są pomysły nadawania rocznicom 10 kwietnia takich
nazw, które zafałszowują i zamaskowują istotę tych rocznic.
Projekty ustaw dotyczących Zagłady polskich Kresów powinny łączyć Polaków, a nie
ich dzielić. Apelujemy więc do Panów Prezesów i do członków kierowanych przez Panów
ugrupowań, aby zaakceptować obydwa rozważane tu projekty poselskie. Polski Parlament
powinien wykorzystać niepowtarzalną okazję zarówno do upamiętnienia gehenny całych
polskich Kresów i zwrócenia uwagi społeczności międzynarodowej na usankcjonowane
w Jałcie upokorzenie i zniewolenie Polski, jak też do godnego – po długim okresie fałszowania
historii – uczczenia pamięci Ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów;
Ofiar, które polska klasa polityczna wciąż jeszcze traktuje jak „dzieci gorszego Boga”.
Z poważaniem
W imieniu Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich
Wiceprezes
Prezes
Leszek Jazownik
Witold Listowski
Do wiadomości:
1. Organizacje kresowe i kombatanckie
2. Media
5