swoje ciało?

Transkrypt

swoje ciało?
Ciało jest ważne! Trzy kobiety mówią, co lubią
w swoim wyglądzie, a czego nie. Komentują:
psycholożka Joanna Roszak i socjolożka Joanna Mizielińska.
Tekst pochodzi z miesięcznika Sens.
Jak pokochać
swoje ciało?
Magdalena Rybak
Zofia, 27 lat: Lubię swoje oczy
i rzęsy. Zaczęłam je doceniać, odkąd opanowałam sztukę makijażu i
umiem podkreślić ich urodę. Podoba mi się też moja szczupła sylwetka. Wprawdzie kilka lat temu zaokrąglił mi się brzuch, ale starannie
to ukrywam. Za to nigdy nie znosiłam swoich krzywych nóg – od
dziecka słyszałam, że są koślawe i
do niedawna bardzo się ich wstydziłam. Teraz czuję się z nimi lepiej
i z przyjemnością zakładam spódnice. Ta zmiana nadeszła niedawno –
pomógł mi w tym udział w weekendowym warsztacie tanecznym.
Podczas zajęć moje ciało zaczęło
mówić. Czuję, że mam teraz lepszy
kontakt ze sobą i swoim ciałem.
Anna, 36 lat: W dzieciństwie
uważałam, że jestem za niska.
Zmieniło się to dopiero na studiach
w Azji, gdzie nagle poczułam się
ogromna. Długo nie mogłam zaakceptować swojego dużego biustu,
chciałam mieć mniejszy. Teraz
przeciwnie – zaliczam go do swoich
atutów. Coraz lepiej czuję się we
własnym ciele, choć wciąż nie podoba mi się, że mam grube nogi,
ale noszę spódnice i staram się tym
tak bardzo nie przejmować. Większość moich kompleksów na temat
wyglądu pojawiło się w podstawówce, kiedy zaczęłam porównywać siebie z koleżankami. Akceptacja przychodziła stopniowo, pod
wpływem komplementów i za-
interesowania mężczyzn, ale też
zadowolenia z życia. Dużo dało mi
przebywanie w świecie innych kultur. Przekonałam się, że kanony
urody są względne.
Marta, 41 lat: W pełni akceptuję
moje ciało, fizjologię i cykl menstruacyjny. Najbardziej lubię swoje
włosy – gęste, kręcone i niesforne.
Podobnie jak oczy – jedno niebieskie, drugie częściowo brązowe: kiedyś czułam się z tym dziwnie,
teraz mnie cieszą. Podobają mi się
moje dłonie – są mocne i kształtne,
umieją dobrze gotować i masować.
Lubię też swoją skórę – jasną
i atłasową. Nie akceptuję u siebie
dużej pupy, ale ponieważ podoba
się jednemu panu, uznaję, że ma
ładny kształt.
Kobieta w świecie luster
prof. Joanna Mizielińska
socjolożka,
Instytut Socjologii SWPS
Liczne badania pokazują, że kobiety mają do swojego ciała stosunek
negatywny i rzadko bywają zadowolone z sylwetki. Poczucie wartości i w ogóle tożsamość kobiet są
głębiej osadzone w fizyczności
i częściej podlegają ocenom – mężczyzn dotyczy to w mniejszym stopniu. Ellyn Kaschack, autorka
„Nowej psychologii kobiety”, stawia
tezę, że kobieta żyje w świecie luster. Jest bezustannie oceniana
poprzez to, jak wygląda, i w toku
socjalizacji uczy się patrzeć na siebie według tego kryterium.
Wyzwolenie jest możliwe
dr Joanna Roszak psycholożka,
Instytut Psychologii SWPS
Małe dziewczynki, nauczone, że
ocenia się je przez pryzmat wyglądu, robią porównania z innymi
równie „wytresowanymi” dziewczynkami, i tak zaczyna się to nasze kobiece przeglądanie się w
oczach innych. Oczywiście, cudza
opinia może być pomocna jako
informacja zwrotna na temat wyglądu, ale jest zdrowiej, jeśli mamy
do siebie szacunek i lubimy się niezależnie od tego, czy nasza sylwetka i ubiór pasują do aktualnych
trendów. Zajęcie się sobą, na
przykład poprzez taniec, sport, może być krokiem do wyzwolenia –
musimy tylko dopuścić do głosu
mądrość własnego ciała. Nie jest to
łatwe, bo kobiety często tak mocno
biorą sobie do serca oceny innych,
że w końcu zaczynają wierzyć, że
pragnienie zgodności z kanonem
płynie z ich własnych potrzeb. Obserwacja, jak owe kanony zmieniają się na przestrzeni lat i są odmienne w różnych kulturach –
również może wpływać na zachowanie większego do siebie dystansu. Nie dajmy się zwariować. Im
bardziej jesteśmy prawdziwe, tym
prawdziwiej żyjemy.
Źródło: www.zwierciadlo.pl/2011
www.akademia24.pl
2011
październik
numer 46
®
Ku przestrodze
Sympatyków MAM
Witam serdecznie, Pani Miro! Przesyłam Pani oficjalnie „wniosek o
odszkodowanie” za poniesione
szkody w trakcie słuchania Pani
audycji w radiu PLUS. Dwa dni temu słuchałam archiwalnej audycji
Pani z panem Marcinem Gajdą i zapomniałam wyłączyć wodę w łazience. Woda lała się i lała... Skutki
opłakane u mnie i sąsiadów mieszkających poniżej... Dobrze, że audycje nie trwają trzy godziny, bo
strach pomyśleć, ile pięter byłoby
zalanych! Tak więc, Pani Miro,
myślę o rodzaju odszkodowania...
Sądzę, że będę usatysfakcjonowana
możliwością słuchania Pani i zaproszonych gości jeszcze przez wiele, wiele lat. W końcu rozwój potrzebuje czasu… Acha, do Pana
Marcina Gajdy też zamierzam wysłać „wniosek o odszkodowanie”. Z
całego serca dziękuję za Państwa
pracę. Życzę wielu sukcesów i dalszego zapału do edukowania nas,
słuchaczy. Z wyrazami szacunku,
Hania M.
Odpowiedź: Z tego właśnie powodu audycje na żywo „Kochaj i rób,
co chcesz, czyli MAM” są często
przeplatane muzyką. Żeby Państwo
nie ponosili szkód…
Nowe CD MAM
Moja praca
kochana!
Praca zajmuje co
najmniej połowę
naszej doby, bo nawet gdy nie pracujemy, myślimy o pracy. Jak sprawić
by była frajdą i przynosiła pieniądze? Jak znaleźć tę, która już
na nas czeka? Co wiemy o własnych osiągnieciach? Czy umiemy
być z nich dumni? Jak zrównoważyć życie osobiste i zawodowe?
Co zrobić by polubić poniedziałki?
Eksplozja twardej i praktycznej
wiedzy, humoru i motywacji do
zmian.
WARTO
PRZECZYTAå
TWOJE PIENIĄDZE SIĘ LICZĄ
Howard Dayton
Ksià˝ka z kr´gu edukacji finansowej: dla
tych, którzy chcà zapanowaç nad swoim
bud˝etem domowym,
zrozumieç logik´ w∏asnych wydatków i nauczyç si´ dzia∏aƒ, które pomagajà màdrze dysponowaç przychodami i przestaç ˝yç na kredyt. Poradnik niezb´dny
dla osób, które Êwiadomie chcà zarabiaç i wydawaç pieniàdze.
PEŁNIA ŻYCIA
Lisa Gutowska
Osoby po 50tce czują się wyrzucane poza nawias społeczny.
Poddają się dyskryminacji w przekonaniu, że są obywatelami drugiej kategorii. Książka zawiera konkretne porady jak smakować życie. Najważniejsze jest uświadomienie sobie zmiany sytuacji po
przejściu na emeryturę i przygotowanie nowych planów na drugą połowę
życia. Receptą na długą i szczęśliwą
pełnię życia jest stały wysiłek umysłowy i fizyczny, rozwijanie zainteresowań i aktywność twórcza. Wiele
spostrzeżeń przyda się też młodym
czytelnikom.
SUPERPOTENCJA
Dudley Seth Danoff
Superpotencja to nie
sprawnoÊç m´skiego
organu p∏ciowego, ale
przede wszystkim si∏a
wewn´trzna, charakter i to, kim m´˝czyzna si´ czuje. Autor,
lekarz urolog, pisze konkretnie, edukacyjnie i z humorem. Niektóre treÊci
ksià˝ki sà doÊç kontrowersyjne. Warto
czytaç z g∏owà!
JAK ZOSTAŁEM MILIONEREM
Jan Fijor
Polak, wychowany
w PRLu, dzieli si´ doÊwiadczeniem w dochodzeniu do du˝ych
pieni´dzy. Nacisk na
kreatywnoÊç (t´ w∏aÊciwà!), docenianie
w∏asnych talentów, rozpoznawanie potrzeb klienta i szukanie sposobów ich
zaspokojenia, wytrwa∏oÊç, wiernoÊç zasadom etycznym i dba∏oÊç o najbli˝szych to tylko niektóre elementy sk∏adowe sukcesu. Ksià˝ka niebywale inspiruje do dzia∏ania.
W telewizji jest relacja z jakiegoś pokazu mody. Do ojca
przysiada się córka, ma może piętnaście lat i lekką nadwagę.
Gdy siada, on mówi, że to krzesło trzeszczy pod jej grubym
tyłkiem i że te dziewczyny na ekranie jak siadają, to tego
na pewno nie słychać. Córka siedzi, nie odzywa się, ale widać,
że jej plecy robią się okrągłe. Jakby ją coś dosłownie od góry
przyciskało.
Ojciec i córka
Czyli dlaczego od tego, jaki ojciec jest i czy w ogóle jest,
zależą późniejsze relacje kobiet z życiowymi partnerami
Z Pawłem Droździakiem, psychologiem i psychoterapeutą rozmawia Renata Mazurowska
– Ojciec jest dla kobiety „pierwszym mężczyzną”?
– Jest prototypem mężczyzny. Można też o tym powiedzieć inaczej: że
przeżycia córki w relacji z ojcem są
prototypem jej przeżyć z innymi
mężczyznami jako kobiety. To, co
było ważne w jej związku z ojcem,
będzie też szczególnie ważne we
wszelkich związkach z mężczyznami. Niekoniecznie pociągające, czasem odpychające, czasem nieuchronne. Niekiedy będzie to błogosławieństwem albo przekleństwem,
ale te uczucia, które córka przeżywa w kontakcie z własnym ojcem
nigdy nie będą czymś, co dla jej
związków z mężczyznami jako dorosłej kobiety nie ma znaczenia.
Ojca i tego, co się z nim przeżywało, nie da się zaprzeczyć, zapomnieć, anulować czy ignorować. To
będzie zawsze.
– Zgadza się Pan z tezą, że w
dorosłym życiu kobiety szukają
partnerów na wzór ojca, nawet
jeśli ten wzorem do naśladowania raczej nie był?
– Prawda jest nieco bardziej złożona. To, czego się szuka, w pewien
ważny sposób koresponduje z postacią ojca. Może być próbą zaprzeczenia jej, potwierdzenia, może
być próbą „załatwienia” z partnerem tego, czego się z ojcem załatwić nie udało. Nie zawsze jest to
więc kopia ojca, ale zawsze jest to
jakoś „także w sprawie ojca”.
– Nie jestem pewna, czy ojcowie
zdają sobie z tego sprawę, jaki
wpływ wywierają swoim postę-
powaniem na późniejsze życie
emocjonalne swoich córek,
właściwie na całe dorosłe życie.
– Myślę, że większość ludzi w gruncie rzeczy nie ma pojęcia o tym, co
wywołuje we własnych dzieciach.
W sposób nieunikniony powtarzamy, reprodukujemy własne doświadczenia, wkładamy w dzieci
własne lęki i frustracje i jedyne co
widzimy w miarę jasno, to efekt
końcowy. To ma wyraz nawet w
najprostszych sprawach, np. kiedy
dziecko siada do stołu, a rodzic
mówi: „no jedz prędzej, dlaczego
nic nie jesz?”. Efekt, który to w
dziecku wywołuje (oczywiście
dokładnie przeciwny niż ten zamierzony świadomie przez rodzica)
jest dla takiego opiekuna często
czymś dosłownie magicznym, niepojętym. „Jak to się dzieje, że ono
nie je, skoro mu mówię, że nie je?”.
Taki rodzic zupełnie nie pojmuje, że
sam włożył własne wyobrażenia w
dziecko tym, co mówił.
– Córka to trochę mniejszy dar
od losu niż syn?
– Warto się temu przyjrzeć już na
etapie oczekiwania na dziecko,
kiedy się jeszcze nie urodziło. Już
wtedy można zauważyć, czy preferuje się określoną płeć dziecka. W
większości przypadków ojcowie na
tym etapie chcą mieć syna. Oczywiście, w dzisiejszej dobie takie
uczucia są często poddane autocenzurze. Ojcowie wychowani na
dyskursie równouprawnienia i
przekonani o tym, że dziecko powinno mieć pełnię rodzicielskiego
zaangażowania, niechętnie przyz-
www.akademia24.pl
nają się do swoich pragnień, ale ta
preferencja często jednak występuje. Z kilku powodów.
Po pierwsze może tu chodzić o
potrzebę zrealizowania swoich niezrealizowanych aspiracji - syn ma
osiągnąć to, czego nie osiągnął
ojciec. Jeśli jest to posunięte do
krańca skali, taki syn istnieje w zasadzie tylko po to, by wypełnić tę
misję. Syn nie chcąc zrealizować
ojcowskich ambicji jest tu narażony na wściekłość ojca i jego odrzucenie. Przeciwstawienie się ojcowskiemu żądaniu i uzyskanie poczucia, że ma prawo żyć własnym
życiem i na własny sposób jest
więc dla niego w takim wypadku
ważnym i trudnym zadaniem
rozwojowym.
Drugi powód pragnienia posiadania syna, to ojcowska chęć załatwienia czegoś w sprawie relacji z
własnym ojcem. Pół biedy, jeśli
chodzi tu o naprawienie tego złego,
czego się doświadczyło samemu.
Na przykład mężczyzna taki może
mieć chęć dania swojemu synowi
ojcowskiej opieki, ponieważ on sam
ojca nigdy nie miał lub miał ojca
jakiego lepiej jest nie mieć. Gorzej,
jeśli ojciec ma głębokie rany zadane przez własnego ojca, był przez
niego poniżany, straszony i upokarzany, także jako mężczyzna. Teraz może spróbować wyleczyć ten
ból przez przekazanie go następnemu pokoleniu.
– Nieświadomie oczywiście?
– To już nie on będzie czuł się słaby
i nieporadny - teraz pokaże innemu
małemu mężczyźnie, że to on jest
słaby i nieporadny. Na przykład będzie mu cały czas powtarzał, że ma
przestać być taki słaby i ma się
stać silny. Częstym podłożem takich wychowawczych ojcowskich
zabiegów jest właśnie próba poradzenia sobie z własnym zranieniem
w tej sferze. Kiedyś on sam czuł się
słaby, bezradny, mało męski i teraz
obsesyjnie tropi ślady tego we
własnym synu, próbuje je w nim
zwalczać. Tak się rzecz jasna niczego nie załatwi, a jedynie zatoczy
koło wracając do punktu, z którego
się wyruszyło. Te nieświadome
pragnienia załatwienia czegoś z
własnym ojcem mogą sprawiać, że
nawet mimo najlepszych chęci
trudno jest być dobrym ojcem dla
swojego syna.
– Niełatwo też być dobrym ojcem dla córki. Ojciec ma pokusę stworzyć z niej kobietę idealną? Idealną dla siebie?
– Może mieć podobne nieświadome
oczekiwania - każdy mężczyzna ma
przecież w głowie jakiś obraz idealnej kobiety. Pojawienie się nowej
osoby płci żeńskiej, na którą ma się
ogromy wpływ, tworzy pokusę, by
stworzyć z tej osoby kogoś podobnego do tego obrazu. Bywa, że córka takiego ojca, jako dorosła kobieta żyje jedynie po to, by pokazywać
kreację, którą na zamówienie ojca
wytworzyła i czuje, że jedynie ta
kreacja, a nie prawdziwa ona, jest
dla otoczenia ważna i godna uwagi.
Często w dzieciach umieszcza się
tożsamość członków rodziny, którzy
zmarli przed ich pojawieniem się.
Wzmacnia się nieświadomie w
córce cechy własnej matki lub babki. Rozwiązaniem jest tu jak zwykle
świadomość siebie jako ojca –
jakie mam oczekiwania wobec tej
pojawiającej się osoby, jak sobie
wyobrażam idealną kobietę i czy w
kontekście tego wyobrażenia jest
w ogóle miejsce dla żywej, realnej
osoby innej niż owo wyobrażenie?
Wreszcie, jaki jest mój stosunek do
kobiet w ogóle? Czy je akceptuję,
czy chcę się na nich zemścić, czy
się ich boję…?
Inna kwestia to zdolność ojca do
uśmierzania lęków i niepokojów
matki w pierwszym okresie po urodzeniu się dziecka, obu płci. Ojciec,
który matki nie wspiera, sprawić
może, że ona sama jest bardziej
zalękniona i lęk ten nieuchronnie
przenosi się na dziecko. Matka dobrze wspierana z większym prawdopodobieństwem stanie się też matką dobrze wspierającą.
– Znam wiele fajnych dziewczyn,
córek niefajnych ojców… Łączy
je jedno - niskie poczucie właskiego, co on mówił, a co było tak
nej wartości.
bardzo destrukcyjne, czyli potraktować zgodnie z rzeczywistością,
– Są tacy ojcowie typu „rzeźnik”. Co
jako przejawy jego psychicznych
robi rzeźnik? Gdy córka próbuje
zaburzeń. JEGO choroby. No, ale to
stworzyć jakiś obraz siebie, on to
jest trudne, bo wtedy trzeba by poniszczy, wyśmiewa. Często w drasmyśleć, że ojciec nie wie, co mówi.
tycznej formie. Wiele lat temu widziałem taką scenę w pewnym
ośrodku wczasowym. Były to jeszcze
– Musiałaby go zdewaluować?
czasy sal telewizyjnych, w których
– W praktyce często równa się to
ludzie mogli się spotkać, zinteguznaniu, że nie ma niczego pewrować, czy obejrzeć Festiwal w Sonego w rodzinie. Że przewodnik stapocie. Siada ojciec, a w TV jest
da – a on często takim właśnie
relacja z jakiegoś pokazu mody.
przewodnikiem bywa – donikąd w
Przysiada się córka, ma może
gruncie rzeczy nas nie prowadzi, bo
piętnaście lat i lekką nadwagę. Gdy
jest po prostu zagubionym, rozgoryczonym, oszalałym człowiekiem,
siada, on mówi, że to krzesło trzeszktóry uderza we własną córkę, bo
czy pod jej grubym tyłkiem i że te
dziewczyny na ekranie jak siadają,
nie może w matkę, w żonę czy
to tego na pewno nie słychać. Córka
kogokolwiek, z kim sobie sam nie
siedzi, nie odzywa się, ale widać, że
daje rady. To bywa nie mniej bojej plecy robią się okrągłe. Jakby ją
lesne niż uznać, że się ma nadwagę.
coś dosłownie od góry przyciskało.
Taki szach mat. Dlatego w dorosłym
Ojciec o tym grubym tyłku i nogach
życiu taka kobieta może mieć na
jeszcze gada z pięć minut. Co się
przykład objawy depresyjne. Smunowa dziewczyna na ekranie pojawi,
tek, czarne myśli o sobie, o świecie,
to ten cmoka, obraca się w kierunku
o przyszłości. Trafi do lekarza i on
córki i kręci głową.
jej przepisze lekarstwa, które na jaPowiedziałbym, że jest to rodzaj
kiś czas zahamują wychwyt zwrotpsychologicznego morderstwa. Nie
ny serotoniny. Trochę pomoże na
wiem, czy ta dziewczyna kiedykolczas jakiś, ale tak naprawdę to
wiek do końca uwolni się od jego głoprzecież nie serotonina jest probsu, ale na pewno to łatwe nie będzie.
lemem, tylko ojciec. Wciąż tkwi w
Właśnie dlatego, że to
niej to, co jej powieojciec. Gdyby to samo
dział. Jeśli powtamówiła nielubiana ko- Są tacy ojcowie typu rzał jej miesiącami,
leżanka, też byłoby „rzeźnik”. Co robi rzeź- że ma grubą szyję,
trudno, ale jednak nie- nik? Gdy córka próbu- ona może mieć kłoskończenie łatwiej, bo je stworzyć jakiś ob- poty z oddychaniem,
tej koleżanki się nie raz siebie, on to nisz- kaszel albo bóle w tej
kocha. Można ją zde- czy, wyśmiewa. Często części ciała itd. Może
waluować bez strat w drastycznej formie.
też czujnie ukrywać
własnych. Ojca się koto w swoim wyglącha. To, co on mówi,
dzie, co on wskazał
wchodzi bardzo głęboko, bo trudno
jako okropne. Może mieć poczucie,
unieważnić to, co powiedział, bez
że jeśli choć na moment straci konunieważnienia jego samego w całośtrolę, to inni też to zobaczą.
ci. Czyli albo się uzna, że w ogóle nie
I są niestety też tacy ojcowie,
ma się ojca, nie ma obiektu przywiąktórzy krytykują córkę za wygląd, a
zania, obiektu odniesienia i zarazem
jednocześnie wysyłają komunikaty
nie ma całego tego bagażu, który on
dwuznaczne, świadczące o jakiejś
wciskał do głowy, tych wszystkich
formie seksualnej ekscytacji. Czanegatywnych myśli na swój temat,
sem jedno i drugie przeplatają w
albo się uzna, że się ojca ma, ma się
tym samym zdaniu, bo zarazem
obiekt odniesienia, przywiązania itd.
czują ten impuls, ale i próbują soi jednocześnie, że te wszystkie myśli
bie z nim radzić. Jak? Dewaluując
są realne.
córkę i oskarżając, że ten impuls
pochodzi od niej, a nie wprost z
Trudno oddzielić jedno od druniego. Taki człowiek naprawdę potgiego i na przykład poczuć, że się
jest jakoś do niego przywiązaną,
rafi bardzo córce zaszkodzić na
ma się wobec niego nawet jakąś
długie lata.
lojalność, a jednocześnie, że się zuArtykuł jest fragmentem
przygotowywanej do druku książki
pełnie nie przyjmuje tego wszyst-
Pawel Droździak – psycholog, psychoterapeuta, mediator rodzinny. Pracuje
z osobami mającymi trudności w kontrolowaniu zachowań impulsywnych.
Prowadzi psychoterapię osób uwikłanych w związki, w których występuje
element uzależnienia emocjonalnego.
www.akademia24.pl
WARTO
PRZECZYTAå
KIERUJĄC SIĘ MIŁOŚCIĄ
Fisher Bruce, Hart Nina
Znasz swojego Wewnętrznego Krytyka?
Wiesz, czym jest spotkanie z Samym Sobą?
Książka ta została napisana z myślą o tych,
którzy chcą lepiej poznać lub dopiero odkryć bogactwo
własnego wnętrza i nauczyć się
rozmawiać z samym sobą. Żyją w
związku, lecz nie jest on taki, jakiego
pragnęli na początku wspólnej drogi.
Mają za sobą bolesne doświadczenie
związku, który zakończył się rozwodem. Są gotowi przyjąć wyzwanie, jakim jest uzdrowienie relacji z samym
sobą i z innymi ludźmi.
PRACOHOLICY.
Szkoła przetrwania
Barbara Killinger
Ze wstępu: Czy zabierasz do domu teczkę
pełną pracy i pracujesz wieczorami lub
w weekendy? Czy jest
ci coraz trudniej wyjechać na długie wakacje? Widzę tak wiele bystrych, inteligentnych osób goniących za ułudą
statusu, uznania i bogactwa, podczas
gdy tak naprawdę potrzeba im
akceptacji, pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa. Młodzi pracoholicy muszą koniecznie zrozumieć,
że ostatecznie być może czeka ich
utrata integralności osobistej i zawodowej. Odzyskanie jej, bezkompromisowe i trwałe zobowiązanie się do
przestrzegania wartości moralnych,
etycznych, duchowych i artystycznych, to antidotum na pracoholizm.
Mam nadzieję, że pracoholicy uchwycą to przesłanie i postanowią
wybrać zdrowszy, bardziej zrównoważony model życia. Pokonanie podstępnego uzależnienia jest możliwe, a później można wieść produktywne, a jednocześnie mądre i szlachetne życie.
KIEDY ZŁOŚĆ NISZCZY
TWÓJ ZWIĄZEK
Matthew McKay, Kim Paleg
Złościmy się z wielu
powodów. Złość i
chęć zemsty mogą
przynieść pozorne
ukojenie, ale ból
wkrótce wraca. Tu
znajdziesz kilka wypróbowanych metod pracy nad sobą.
Nowo nabyte umiejętności ułatwią Ci
zmianę relacji małżeńskich. Zbliżysz
się do swojego partnera i przypomną
się Wam dni, kiedy byliście w sobie
zakochani.
®
WARSZTATY MAM
POLECAMY NA PREZENTY
PŁYTY CD AUDIO
Z WIDOWISK MAM
PROFESJONALNA DIAGNOZA TALENTÓW,
czyli kierowca czy pasażer własnego życia
Dla małżonków, dla singla i singielki,
na urodziny, na ślub, w rocznicę ślubu,
dla dorosłych i młodzieży. Dla każdego.
Ten prezent się nie zestarzeje.
Doda sił do życia i rozbawi.
Może uratuje to, co już bez nadziei,
przygaszone i wątłe.
Sprawdziliśmy. Działa!
Realizacja Twoich marzeń i rozpoznanie własnej misji życiowej nie
będzie możliwe, jeśli nie rozpakujesz prezentu w postaci złożonych
w Tobie talentów.
Każdy z nas jest niepowtarzalną, unikatową osobowością, wreszcie czas to
odkryć i zacząć żyć pełną parą, a nie na pół gwizdka. Kto nie ma ochoty
i odwagi inwestować we własny rozwój przeżywa życie jako pasmo zmagań
i trosk. Ten, kto jest świadom kapitału złożonego w sobie i zechce wykorzystywać go dla dobra własnego i innych zacznie żyć z pasją. I zobaczy cuda we
własnym życiu, tym intymnym i zawodowym. Szczęście jest w Tobie!
Czy wiesz, że posiadasz kapitał zdolności i predyspozycji, z których nawet nie zdajesz sobie sprawy? Warsztaty poświęcone poznawaniu siebie, swoich kompetencji w zakresie wiedzy i umiejętności służą zebraniu osiągnięć i dokonań oraz określeniu tego, co jest dla Ciebie ważne. Całość składa się z trzech części.
PROWADZĄCA: JOANNA SAŁAJCZYK – konsultant kariery i rozwoju osobowościowego, ekspert w widowiskach MAM.
Terminy pierwszego etapu: 23 października 2011 (ndz.). Godz. 10.00-18.00
Miejsce: Warszawa, ul. Bartosika 5. Ilość miejsc ograniczona. Kontakt i zapisy
w Warszawie: Agnieszka Gadowska tel. 0 660 17 94 17 (pon.-pt. w godz. 18-22,
sob. 10-18), [email protected]
Opinia
Musiałam wyjść wcześniej z warsztatów z powodu pracy. I wyszłam…
zaczarowana! Tłum na przystanku patrzył na mnie jakby z niedowierzaniem, że ludzkie buzie mają zdolność rozdziawiać się tak szeroko z wrażenia. To nie tylko kwestia prowadzącej, która ma „skaner” w oczach i potrafi
zobaczyć to, czego nie widać, a co jest w człowieku jako potencjał. Także
uczestnicy spotkania byli fascynujący. Nieprawdopodobnie wartościowi
ludzie, świadomi siebie.
JAK TU ŻYĆ?
NOWOŚĆ! Rozmowa na Twój temat…
O NOWOŚĆ! MOJA PRACA KOCHANA!
O NOWOŚĆ! PO CO NAM KRYZYSY?
O NOWOŚĆ! JAK ROZMAWIAMY I CO Z TEGO MAMY?
O GDZIE CI MĘŻCZYŹNI? (CD podwójna)
O RODZINA NA PLUS! (CD podwójna)
O JAK MAM TO WYBACZYĆ? (CD podwójna)
O JAK MÓWIĆ, BY SIĘ ZROZUMIEĆ (CD podwójna)
O RECEPTA NA MIŁOŚĆ! (CD podwójna)
O BESTSELLER! SEKS JEST OK! (CD potrójna)
O LUDZIE Z PASJĄ
O JAK STWORZYĆ UDANY ZWIĄZEK
O JAK UZDROWIĆ MIŁOŚĆ (CD podwójna)
O K+M CONTRA WYŚCIG SZCZURÓW
O SEKSOWNA MIŁOŚĆ (CD podwójna)
O NIE BÓJ SIĘ KRYZYSU!
O SINGIEL SZUKA SINGIELKI
(CD podwójna)
O TOKSYCZNE ZWIĄZKI
(CD podwójna)
O CZYSTY SEKS! (CD podwójna)
O MIŁOŚĆ, PIENIĄDZE, SUKCES (CD)
O PANI DOMU CZY KURA DOMOWA
O JAK POKOCHAĆ TEŚCIOWĄ / SYNOWĄ
Płyty można zamawiać przez
Jeśli potrzebujesz spojrzeć na własne życie z boku, porozmawiać na temat dla Ciebie ważny z kimś, komu ufasz, zweryfikować sposób myślenia, dostrzec plusy i minusy sytuacji, możesz
umówić się na rozmowę: „Twój temat”. Jest w życiu wiele rozwiązań - znajdź właściwe. Każdy moment jest dobry na przemyślenia. Mira
Jankowska, zaprasza na rozmowy o życiu, własnych wyborach, szukaniu
siebie samego, odzyskiwaniu wiary we własne siły i znajdowaniu motywacji
do mierzenia się z życiem Napisz i umów się: e-mail: [email protected]
Opinia
Po naszej rozmowie, coraz wyraźniej widzę, że pracy wymagają wszystkie
filary mojego życia, a najbardziej emocjonalny i duchowy. Doszłam do
wniosku, że jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to tu mam określony plan i go
realizuję. Z kolei na życie prywatne nie mam pomysłu, nie jestem
zdecydowana, jakiego życia pragnę. Marząc, zawsze myślę, jak ocenią to
inni, czy będą podziwiać, czy wyśmieją. Muszę popracować nad poczuciem
własnej wartości! Po spotkaniu z Panią przyszedł mi do głowy obraz
własnego domu z ogrodem, przed którym jestem z mężczyzną. Jesteśmy
uśmiechnięci, przyjmujemy gości. Tak, to moje marzenie... Wspomniała
Pani o zasadzie: „Myślisz – mówisz – masz”. Wierzę, że to działa!
Szczegółowe informacje
o wszystkich warsztatach na stronie
www.StudioPromocji.com
www.akademia24.pl
Możesz tam posłuchać fragmentów nagrań
i zobaczyć zdjęcia osób występujących.
NASI PARTNERZY
Korepetycje z miłości
Audycje z cyklu Kochaj i rób, co chcesz, czyli Mistrzowska Akademia Miłości co niedziela o godz.
20.00. Archiwalne nagrania znajdziecie na stronie
www.radioplus.pl
Dom Kultury ŚWIT
Warszawa, ul. Wysockiego 11
tel. 22 811 01 05 (09)
www.dkswit.com.pl
www.akademia24.pl