Dokument do pobrania

Transkrypt

Dokument do pobrania
Zapytanie do Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie nieobecności przedstawicieli
Ambasady RP w Waszyngtonie na uroczystościach w rocznicę śmierci Jana Karskiego
Szanowny Panie Ministrze!
Jan Karski (właściwie Jan Kozielewski,1914-2000) to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych
Polaków żyjących w minionym stuleciu. Prawnik i historyk, żołnierz odznaczony dwukrotnie
Orderem Virtuti Militari i Orła Białego, emisariusz Polski Podziemnej - człowiek, który chciał
powstrzymać Holokaust. Od 1952 r. wykładowca Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie,
gdzie zmarł 13 lipca 2000 r. Został pochowany na tamtejszym cmentarzu Mont Olive u boku
żony, a w uroczystościach żałobnych uczestniczyli prezydenci USA i Polski: Bill Clinton oraz
Aleksander Kwaśniewski. Na podstawie decyzji Sejmu rok 2014 był Rokiem Karskiego w
Polsce.
W piętnastą rocznicę śmierci 13 lipca br., jak co roku, przy grobie J. Karskiego zebrali się Jego
przyjaciele, oficjele i reprezentanci różnych środowisk. Wygłoszono przemówienia,
odmówiono żydowską modlitwę za zmarłych i położono na tablicy nagrobnej kamień - znak
pamięci o tych, którzy odeszli. Niestety raziła nieobecność przedstawicieli Ambasady RP w
Stanach Zjednoczonych. Identyczna sytuacja miała miejsce tego samego dnia na innej
uroczystości przygotowanej przez Georgetown University i ambasadę Izraela. Dlatego też
pytam Pana Ministra - jak mogło dojść do tak kuriozalnych sytuacji i jakie wnioski zostaną z
tego wyciągnięte?
Korzystając z okazji pragnę też przypomnieć, iż 29 maja 2012 r. prezydent Barack Obama
odznaczył pośmiertnie Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności. Odebrał go prof.
Adam Daniel Rotfeld, jeden z Pana poprzedników na funkcji szefa dyplomacji. Jeśli się nie
mylę, to Medal ten znajduje się w siedzibę polskiego MSZ-u. Pytam więc także czy nie
powinien on zostać przekazany Rodzinie Jana Karskiego, którą reprezentuje dr Wiesława
Kozielewska-Trzaska, bratanica i córka chrzestna bohatera ?
Z ukłonami,
Tadeusz Iwiński