Dalsze śrubowanie podatków czy oszczędność w wydatkach

Transkrypt

Dalsze śrubowanie podatków czy oszczędność w wydatkach
Dalsze śrubowanie podatków
czy oszczędność w wydatkach?
Autor: Ferdynand Zweig
Opracowanie: Jacek Babiński
Artykuł pochodzi z „Kuriera Gospodarczego i Finansowego”, dodatku ekonomicznego
do „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” z 6 X 1928 r.
Już tylko 3 tygodnie dzielą nas od ostatniego terminu wyznaczonego w
konstytucji dla wniesienia do Sejmu przedłożenia budżetowego. Stąd zrozumiałe
zainteresowanie ludności prawami budżetowymi, w szczególności zagadnieniem, z
jakim przedłożeniem wystąpi rząd i jaki przedstawi plan finansowy na przyszłość.
Zainteresowanie ludności koncentruje się oczywiście na kwestii, czy należy w
dalszym ciągu śrubować podatki i równocześnie powiększać wydatki, czy też
przeciwnie, ograniczyć się do dochodów bieżących, a do wydatków zastosować
zasadę bezwzględnej oszczędności.
Wszystko przemawia za tym, że zasada powyższa, tj. zasada bezwzględnej
oszczędności, wysunięta zostanie jako naczelna zasada tegorocznego budżetowania,
że hasło daleko posuniętej oszczędności odgrywać będzie w tegorocznej dyskusji
budżetowej rolę decydującą. Nie wiadomo tylko, kto z tym hasłem wystąpi, czy
pierwszeństwo inicjatywy rzucenia tego hasła przypadnie rządowi, czy Sejmowi. Nie
trzeba uzasadniać, że w pierwszym wypadku rezultaty tej inicjatywy byłyby daleko
wydatniejsze.
Punktem wyjścia każdego przedłożenia budżetowego jest wykonanie budżetu
roku bieżącego, a raczej tych miesięcy roku budżetowego, za które posiadamy
ogólne cyfry zamknięć rachunkowych. Dlatego pilne studiowanie i wczytywanie się w
te cyfry daje do pewnego stopnia wskazówki orientacyjne co do wytycznych
przyszłego budżetu.
Posiadamy już obliczenia w przedmiocie wykonania tegorocznego budżetu za
okres kwiecień – sierpień br., czyli za pierwszych pięć miesięcy bieżącego roku
skarbowego (patrz „Wiadomości Statystyczne” nr 18 z 20 września 1928 roku.).
Cóż te cyfry wykazują?
Ustalmy dla orientacji pewne zasadnicze grupy faktów:
I. Przede wszystkim należy stwierdzić, że dochody w roku bieżącym
utrzymują się na poziomie znacznie wyższym, niż w roku ubiegłym. W pierwszych
pięciu miesiącach uzyskaliśmy w dochodach 1.157 mln złotych czyli o 147 mln zł
więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego.
W stosunku do budżetu uzyskaliśmy dochody przekraczające znacznie normę,
a mianowicie w ciągu pięciu miesięcy 43.5 proc całorocznego budżetu (gdy norma
odpowiada 41.6 proc.), a w cyfrach bezwzględnych okrągło o 50 mln zł więcej, niż
preliminowaliśmy.
II. Wydatki wzrosły w tempie jeszcze wyższym, niż dochody. Wynosiły one w
ciągu pięciu miesięcy 1104 mln zł, a o 237 mln zł więcej, niż w tym samym czasie
roku ubiegłego.
W stosunku do budżetu wydatki znacznie przekroczyły normę budżetową,
dały bowiem w ciągu pięciu miesięcy 43,7 proc budżetu (norma wynosi 41,6 proc.),
co
nastąpiło
częściowo
także
z
powodu
wypłaty
15-procentowego
dodatku
urzędniczego.
III. Nadwyżka kasowa wynosiła w ciągu pięciu miesięcy br. — 50.5 mln zł,
gdy w tym samym czasie ubiegłego roku przedstawiała kwotę 130 mln zł. Nadwyżka
ta także i w ciągu poszczególnych miesięcy tego roku wykazuje tendencję kurczenia
się. Wynosiła ona w maju 13.7, w czerwcu 10.4, w lipcu 9.9, w sierpniu 7.2 mln zł.
IV. O ile chodzi o strukturę dochodów budżetowych, to przede wszystkim
należy stwierdzić dalszy wybitny rozwój podatków bezpośrednich. Uzyskały one w
ciągu 5-ciu miesięcy tego roku dalszy rekord, dając 55.3 proc. całorocznego
budżetu. W stosunku do tego samego czasu roku ubiegłego dały one nadwyżkę
wpływów aż o 78 mln zł.
W dziale podatków bezpośrednich wybitny rozwój dochodów wykazuje
podatek przemysłowy i dochodowy. Jeśli wpływy z podatku przemysłowego
utrzymują się nadal na tym poziomie, który osiągnęły w ciągu kwietnia do lipca br.,
to dadzą one 333 mln zł. gdy w budżecie preliminowane są tylko kwotą 281 mln zł.
Podatek dochodowy dałby w całym roku 228 mln wobec preliminowanej kwoty 170
mln zł.
Natomiast nie dopisał podatek gruntowy. W okresie kwiecień-lipiec br. dał on
tylko 11 mln zł, wobec preliminowanej kwoty całorocznej 63 mln zł.
Podatek od nieruchomości również zawiódł oczekiwania, pozostając na
poziomie niższym od preliminarza.
Natomiast odsetki zwłoki, kary i grzywny podatkowe figurują nadmiernie
wysoką kwotą 12,4 mln w ciągu pięciu miesięcy.
Podatki pośrednie dały bardzo dobre rezultaty, zwłaszcza w dziale podatku
cukrowego.
Wpływy celne po waloryzacji ceł i wobec silnie powiększającego się importu,
wykazały dalszy rekord.
Natomiast podatek majątkowy zawiódł zupełnie, dając w ciągu pięciu miesięcy
tylko 18.1 proc. całorocznego budżetu.
V. O ile chodzi o monopole i przedsiębiorstwa, to dochody z nich nie dosięgły
ogólnej linii rozwoju naszych dochodów budżetowych.
Monopole dały wprawdzie w ciągu 5 miesięcy 352 mln zł, tj. do 57 mln więcej
niż w tym samym czasie roku ubiegłego, jednakże w stosunku do całorocznego
budżetu stanowi to tylko 40,3 proc., tj. pozostały poniżej normy.
Natomiast dochody z przedsiębiorstw państwowych spadły bardzo silnie.
Wpłaty przedsiębiorstw są minimalne, o wiele niższe niż w roku ubiegłym. W ciągu
pięciu miesięcy wpłynęło do kas skarbowych z przedsiębiorstw tylko 36 mln zł, tj. o
55 mln mniej niż w tym samym czasie roku ubiegłego. Pozostaje to jednakże w
związku
nie
z
niższą
rentownością
przedsiębiorstw,
ale
z
dużymi
pracami
inwestycyjnymi, które przedsiębiorstwa, a zwłaszcza koleje, prowadzą własnymi
środkami drogą umniejszenia wpłat do skarbu państwa. — Jeśli powyższe
uwzględnimy, to dojdziemy do przekonania, że rzeczywiste dochody skarbowe w
ciągu 5 miesięcy br. były wyższe od wykazanych w zamknięciach rachunkowych.
Gdyby
bowiem
państwo
budżetowało
czyste
nadwyżki
przedsiębiorstw
państwowych, jako wpłaty do skarbu państwa, a wydatki inwestycyjne na
przedsiębiorstwa, np. na budowę nowych linii kolejowych wpisywało jako wydatki
inwestycyjne, to okazałoby się że dochody państwa tak samo jak i wydatki są
wyższe od wykazanych.
Z powyższego ogólnego przeglądu głównych działów naszego gospodarki
skarbowej widzimy, iż:
1) Stan naszej gospodarki państwowej jest wciąż bardzo pomyślny.
2) Jakkolwiek tempo wzrostu dochodów uległo pewnemu osłabieniu, to jednak
dochody te znajdują się jeszcze wciąż w stadium rozrostu.
3) Dynamika wydatków państwowych jest o wiele silniejsza, a wzrost
wydatków w ostatnich miesiącach pochłania prawie całą nadwyżkę kasową
dotychczas osiąganą w poważnych rozmiarach.
Jeśli
więc
wzrost
wydatków
państwowych,
a
zwłaszcza
wydatków
inwestycyjnych utrzyma się nadal w dotychczasowym tempie, to groziłoby to
koniecznością dalszego śrubowania podatków, co w obecnej sytuacji gospodarczej
byłoby niewskazane i szkodliwe.
Dlatego
zasada
najwyższej
tegorocznego budżetowania.
oszczędności
winna
być
naczelną
zasadą