D - Sąd Rejonowy | W Wyszkowie

Transkrypt

D - Sąd Rejonowy | W Wyszkowie
Sygn. akt II K 619/14
WYROK ZAOCZNY
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2015r.
Sąd Rejonowy w Wyszkowie II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Tomasz Królik
Protokolant: st. sek. sąd. Piotr Długoborski
Przy udziale Prokuratora ----------------po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2015r. sprawy M. B. s. F. i W. z d. T., ur. (...) w B.,
oskarżonego o to, że w dniu 28 sierpnia 2014r. w W. groził zabójstwem B. S. w ten sposób, iż trzymając w ręku
nóż skierowany ostrzem w stronę pokrzywdzonej groził jej zabójstwem, czym groźba ta wzbudziła u wymienionej
uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona,
tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.
orzeka:
1. oskarżonego M. B. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k.
skazuje go i wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;
2. na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia
wolności warunkowo zawiesza na okres 5 (pięciu) lat próby;
3. na podstawie art. 41a § 1 i 4 k.k. orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu zbliżania się do
pokrzywdzonej B. S. na odległość 10 (dziesięciu) metrów;
4. na podstawie art. 626 § 1 k.k., art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w
kwocie 360 zł (trzystu sześćdziesięciu) złotych, w tym kwotę 180 (stu osiemdziesięciu) złotych tytułem opłaty.
Sygnatura akt II K 619/14
UZASADNIENIE
Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Wyrokiem zaocznym z dnia 29 grudnia 2009r. w sprawie sygn. akt II W 888/09 Sąd Rejonowy w Wyszkowie ukarał
M. B. za kradzież telefonu komórkowego dokonaną na szkodę B. S. w dniu 10 października 2009r. Od tego momentu
M. B. zaczął mieć do B. S. pretensje. Wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, krzyczał, że przez nią
siedział w więzieniu. Ponieważ mieszkali oni w sąsiadujących ze sobą blokach (on w bloku nr 8, ona pod nr 9), miał
więc sposobność spotykania B. S.. Nigdy jednak nie podniósł na nią ręki, ani nie straszył jej w sposób, który stwarzałby
u niej poczucie jakiegokolwiek zagrożenia. B. S. widząc M. B. po prostu starała się go unikać i nie wchodzić z nim w
dyskusję. Nie obawiała się jego słów.
W dniu 19 sierpnia 2014r. zmarła na raka żona M. B..
W dniu 28 sierpnia 2014r. ok. 8:00 rano M. B. stał przy bloku nr 8 na ul. (...) przy (...), ubrany w czarną kurtkę,
spodnie i pantofle. W ręku trzymał mały nóż z czarnym trzonkiem. Obok stało wiaderko. Czekał na swoją teściową J.
S. i ich znajomą E. R., które miały zajechać po niego i zabrać go na grzyby. W tym samym czasie do domu wracała
z zakupami B. S.. Kiedy była już blisko M. B., ten podbiegł do niej, uniósł rękę z nożem ostrzem skierowanym w jej
stronę i powiedział: „Teraz Cię kurwo zabije!, przez Ciebie zmarła moja żona, przez Ciebie siedziałem w więzieniu”. B.
S. przestraszyła się, zaczęła krzyczeć, odwróciła się i biegnąc na drugą stronę drogi uciekła do swojego domu. Chwilę
potem po M. B. zajechała jego teściowa i znajoma, a następnie wszyscy pojechali na grzyby. Będąc w K. M. B. kupił
sobie wódkę, którą spożywał w lesie.
O godz. 11.15 B. S. udała się do KPP w W. złożyć zawiadomienie o groźbach karalnych kierowanych wobec niej przez
M. B.. Ten natomiast wracając z grzybów poprosił teściową i ich znajomą, by wysadzili go przy cmentarzu. Chciał
wybrać się na grób swojej zony. Tak też i uczyniły, zostawiając go na ul. (...). M. B. udał się na grób. Kiedy wracał z
cmentarza w kierunku domu, idąc ulicą trzymał nóż w ręku. W pewnym momencie zaczepił przechodzącą kobietę.
Był w stanie nietrzeźwości (0,91 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu). Ta wystraszyła się go i wezwała Policję.
Na miejsce został skierowany patrol, który o godz. 12:50 zatrzymał M. B.. Przez pewien okres od dnia (...) syn B. S.
odprowadzał ją i przyprowadzał do domu z pracy
Sąd dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego w oparciu o następujące dowody: osobowe: częściowo
wyjaśnienia oskarżonego – k.12-13 w zw. z k. 56v.; zeznania: pokrzywdzonej B. S. – k.56v. - k57 i {k.3-4 i k.24v.}
w zw. z k.57; J. S. – k.57 – 57v. i k.21v. w zw. z k.57; nieosobowe: protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości
urządzeniem elektronicznym wraz z wydrukiem z alkometru – k.7-7v.; raport działań – k.16; kserokopia notatnika
służbowego –k.17-18; wyrok – k.34; karta karna – k.48-50; wydruk z centralnej ewidencji ludności – k.38).
Wyjaśnienia oskarżonego.
M. B. nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu (k.12). Wyjaśnił, że nie zna B. S., a w dniu wczorajszym
(tj.28.08.2014r.) wyszedł z domu w godzinach rannych, był trzeźwy. Pojechał z teściową J. S. i znajomą E. R. na
grzyby do msc. B.. Zabrały go spod (...). Na grzybach wypił 200 ml wódki. Po powrocie do W. zostawiły go na
ul. (...) przy cmentarzu, poszedł na grób żony, która zmarła 19.08.2014r. Wracając i przechodząc obok nieznanej
mu kobiety krzyknął, że chyba się powiesi. Noża z grzybów nie miał, może go zgubił. Ta kobieta przestraszyła się i
uciekła. Wydawało mu się, że ta kobieta gdzieś dzwoni. Idąc dalej napotkał radiowóz policyjny i został zatrzymany Nie
pamiętał, by miał jakąś sprawę za kradzież telefonu, a czekając rano na teściową nikogo nie straszył.
Sąd zważył, co następuje:
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego częściowo. Dał wiarę w całości poza tym fragmentem, w którym stwierdził,
że nie zna B. S., nie pamiętał, by miał sprawę o kradzież telefonu komórkowego, i że przed wyjazdem na grzyby
nikogo nie straszył. W zakresie uznanym za wiarygodny wyjaśnienia oskarżonego dotyczyły okoliczności bezspornych
i nie skutkujących ewentualną odpowiedzialnością karną oskarżonego. Nadto zostały potwierdzone wiarygodnymi,
obiektywnymi zeznaniami jego teściowej J. S., protokołem z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem
elektronicznym wraz z wydrukiem z alkometru, raportem działań i kserokopią notatnika służbowego. Świadek J. S.
potwierdziła fakt śmierci swojej córki w dniu 19 sierpnia 2014r., a żony oskarżonego oraz to, że wraz z ze znajomą
zabrały M. B. na grzyby. Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka jako neutralnym, podającym rzeczywisty przebieg
wyprawy na grzyby i zaobserwowanego przez tego świadka zachowania oskarżonego. Sąd dał wiarę dowodom z wyżej
wskazanych dokumentów uznając, iż zawarte w nich informacje są odzwierciedleniem rzeczywistych stanów, które
poprzez te dokumenty zostały wyrażone.
Natomiast wyjaśnienia oskarżonego w zakresie uznanym za niewiarygodne były sprzeczne z dowodem z dokumentu w
postaci wyroku zaocznego wydanego w sprawie II W 888/09, pośrednio sprzeczne z wydrukiem z centralnej ewidencji
ludności i w końcu sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonej B. S., którym Sąd dał wiarę w całości. Nie możliwym
jest, aby oskarżony nie znał B. S.. Z wydruku z centralnej ewidencji ludności (k.38) wynika, że oskarżony mieszka
w bloku przy ul. (...) oznaczonym nr (...). Natomiast z protokołu przesłuchania pokrzywdzonej B. S. i jej zeznań
ujętych w tym protokole (k.3) wynika, że mieszka ona na tej samej ulicy, też w bloku, ale oznaczonym nr (...).
Zatem obydwoje mieszkają w blokach położonych ze sobą w bezpośredniej odległości. Po drugie w 2009r. w Sądzie
Rejonowym w Wyszkowie toczyła się sprawa wykroczeniowa przeciwko M. B. o kradzież telefonu komórkowego na
szkodę pokrzywdzonej. Od momentu tej sprawy oskarżony wyzywał B. S. na ulicy zarzucając jej, że przez nią siedział
w więzieniu. Zatem musiał znać osobę, którą obwiniał za izolację penitencjarną i znać winę tej osoby. Skoro to B. S.
zarzucał, że to przez nią poszedł do więzienia, a pokrzywdzona jak wynika z akt sprawy mogła się do tego przyczynić
jedynie sprawą o kradzież telefonu komórkowego przez oskarżonego na jej szkodę, to nie ulega wątpliwości, że tę
pokrzywdzoną musiał znać nie tylko z samego faktu zamieszkiwania w blokach sąsiadujących ze sobą, ale i z tej sprawy.
Składając drugie zeznania w postępowaniu przygotowawczym (k.24v) pokrzywdzona wskazała okoliczności kradzieży
jej telefonu podając, że M. B. ukradł go w czasie picia alkoholu z jej synem D. S.. Zasady doświadczenia życiowego
wskazują, że jak się pije alkohol z osobą mieszkającą w bloku obok, to zna się jej personalia. Zatem i oskarżony musiał
wiedzieć, że pił wtedy alkohol D. S.. Musiał więc znać też i jego matką, z którą ten mieszkał. Po za tym, jak podała
pokrzywdzona, oskarżony pracował kiedyś z jej mężem w fabryce mebli w W.. Te wszystkie argumenty przekonują
więc, że oskarżony zna B. S., a więc jego wyjaśnieniu, że jej nie zna nie sposób było obdarzyć walorem wiarygodności.
Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego również w tej części, w której podał, że przed wyjazdem na grzyby nikomu
nie groził. Wyjaśnienia w tym zakresie pozostają w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonej, które Sąd obdarzył
wiarą w całości. Zeznania pokrzywdzonej znalazły potwierdzenie w omówionym wyżej wyroku. Oskarżony to osoba
wielokrotnie karana sądownie, zatem wyrok skazujący choćby i za wykroczenie mógł mieć znaczenie dla ewentualnej
izolacji penitencjarnej oskarżonego. Zatem mógł mieć podstawę do kierowania w stosunku do pokrzywdzonej wyzwisk
i obwiniania jej za jego pobyt w zakładzie karnym. Pokrzywdzona doskonale była zorientowana, gdzie mieszka
oskarżony, znała go z wyglądu, imienia i nazwiska. Zatem nie mogła się pomylić. Zdarzenie miało miejsce obok ich
(oskarżonego i pokrzywdzonej) miejsca zamieszkania. Pokrzywdzona opisała wygląd oskarżonego z tego dnia, że był
on ładnie ubrany jak na pogrzeb. Stwierdziła, że miał nóż, który wcześniej mu wypadł na podłoże. Takich szczegółów
nie zapamiętałaby, gdyby nie szła blisko oskarżonego. Z tego wiosek, że musiała wtedy być blisko niego. Oskarżony był
krytycznego poranka ładnie ubrany i posiadał krótki nóż, i te fakty potwierdził neutralny świadek J. S.. Zatem zeznania
pokrzywdzonej częściowo znajdują potwierdzenie w zeznaniach tego świadka. Żadna z innych osób za wyjątkiem
pokrzywdzonej nie widziała i nie słyszała, jak oskarżony groził B. S. pozbawieniem życia z zamachnięciem się na nią
nożem. Nie spowodowało to jednak, że świadkowi nie należało dać w tym zakresie wiary. Wręcz przeciwnie, zeznania
tego świadka zostały w pozostałym zakresie potwierdzone innymi dowodami, i dlatego należało dać wiarę również i
w tym fragmencie najbardziej newralgicznym z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego. Gdyby do
takiego incydentu jak opisała pokrzywdzona nie doszło, to nie fatygowałaby się do Komendy Powiatowej Policji w W.,
by złożyć zawiadomienie o popełnieniu przez M. B. na jej szkodę przestępstwa gróźb karalnych.
Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku.
M. B. stanął po zarzutem tego, że w dniu 28 sierpnia 2014r. w W. groził zabójstwem B. S. w ten sposób, iż trzymając w
ręku nóż skierowany ostrzem w stronę pokrzywdzonej groził jej zabójstwem, czym groźba ta wzbudziła u wymienionej
uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, tj. popełnienia przestępstwa z art. 190 § 1 k.k.
Ustalony w sprawie stan faktyczny ponad wszelką wątpliwość wykazał, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu
czynu.
.Zgodnie z judykaturą i doktryną dla bytu przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. wymaga się, by:
1. sprawca groził innej osobie popełnieniem przestępstwa;
2. przestępstwo to ma być popełnione na szkodę osoby, wobec której groźba jest wypowiadana lub na szkodę osoby
dla niej najbliższej;
3. groźba musi wzbudzać obawę, że zostanie spełniona;
4. obawa osoby zagrożonej musi być uzasadniona.
Zabicie kogoś jest przestępstwem. Zatem groźba zabicia danej osoby stanowi groźbę popełnienia przestępstwa. Groźba
dotyczyła zabicia B. S., a więc będąc wypowiedzianą w stosunku do niej, została wypowiedziana wobec osoby, na
szkodę której owe zabójstwo miało zostać popełnione. Oskarżony podbiegł do pokrzywdzonej, zamachnął się na nią
trzymając nóż w rękach. Wypowiadając w takiej sytuacji do pokrzywdzonej słowa: „Kurwo, teraz Cię zabije”, słowa
te obiektywnie posiadały ładunek wystarczający do wzbudzenia w pokrzywdzonej obawę ich spełnienia. Po czwarte,
pokrzywdzona nie dyskutowała z oskarżonym, tylko uciekła, najpierw na drugą stronę ulicy, a potem do domu, czyli
miejsca najbezpieczniejszego. Trzy godziny później, a więc krótko po zdarzeniu, zgłosiła się do KPP w W. celem
złożenia zawiadomienia Policji o zaistniałym incydencie i obawach ze strony M. B.. Przez pewien okres od zdarzenia
syn odprowadzał ją i przyprowadzał z pracy do domu. To wskazuje w sposób niewątpliwy, że wypowiedziana przez
oskarżonego wobec pokrzywdzonej groźba wzbudzała uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. Z tych wszystkich
powodów Sąd uznał, że oskarżony dopuścił przestępstwa z art. 190 § 1 k.k.
Reakcja prawno – karna.
Przestępstwo określone w art. 190 § 1 k.k. zagrożone jest alternatywnie karą grzywny, ograniczenia wolności i
pozbawienia wolności od 1 miesiąca do 2 lat. Z uwagi na poprzednią wielokrotną karalność oskarżonego Sąd uznał,
że rodzajem kary, który jest adekwatny do tej karalności będzie jedynie kara pozbawienia wolności. Sąd oceniając
stopień winy i społecznej szkodliwości popełnionego czynu uznał, że wymiarem tej kary, który jest adekwatny
tych okoliczności, będzie kara pozbawienia wolności w wymiarze jednego roku. Z uwagi na okoliczności, które w
sprawie zaistniały, Sąd pomimo wielokrotnej karalności oskarżonego uznał, że wykonanie wymierzonej mu kary
należy warunkowo zawiesić. Oskarżony przez dwa lata od 2012r. (data czynu, a nie ostatniego wyroku w sprawie IX
K283/13) nie wchodził w konflikt z prawem. Po drugie, 9 dni przed zdarzeniem żona oskarżonego zmarła na raka.
Z zeznań pokrzywdzonej wynikało, że krytycznego poranka oskarżony dziwnie się zachowywał, a z zeznań teściowej
oskarżonego wynikało, że po grzybach chciał, by odwiozła go na cmentarz na grób żony. Z tego należy wywieść wniosek,
że oskarżony nie był obojętny na tę śmierć. Z zeznań pokrzywdzonej wynikało również, że oskarżony miał do niej
wcześniej pretensje, wyzywał ją, ale nigdy nie przekroczył tej granicy, które to przekroczenie wzbudziłoby obawy
pokrzywdzonej przed oskarżonym. Przekroczenie to nastąpiło 9 dnia po śmierci jego żony, a więc dosłownie kilka
dni po grzebie. Na tej podstawie Sąd wsnuł wniosek, że owo przekroczenie ma związek z przeżywaniem, na swój
indywidulany sposób, przez oskarżonego śmierci jego żony. Z tego właśnie powodu Sąd potraktował zachowanie
oskarżonego nie tyle za usprawiedliwione, bo śmierć kogoś bliskiego nie zwalnia od nieprzekraczania pewnych norm
społecznych i karnych, ale za takie, na które należy spojrzeć w kategoriach jednorazowej sytuacji uzasadnionej
rozterkami emocjonalnymi. Z tych powodów Sąd doszedł do przekonania, że wykonanie wymierzonej kary należało
zawiesić. Trzeba mieć na uwadze, że wielokrotna karalność oskarżonego nie niweczy stosowania przedmiotowego
środka probacyjnego. Sam ustawodawca w art. 69 § 3 k.k. dopuszcza, wprawdzie tylko w wyjątkowych wypadkach, ale
jednak, możliwość warunkowego zawieszenia wykonania kary wobec multirecydywistów (art. 64 § 2 k.k.). Skoro sam
ustawodawca daje taką furtkę wobec sprawców wielokrotnie karanych, to Sąd uznał, że zastosowanie komentowanej
instytucji prawa karnego jest możliwe również w przypadku oskarżonego. Tym bardziej, że zarzut z art. 190 § 1 k.k. nie
został postawiony w związku z recydywą, ani podstawową, ani wielokrotną. Żeby zweryfikować trafność postawionej
wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej, Sąd zastosował w przypadku M. B. ustawowo najwyższy
bo 5 letni okres próby. Okres ten z całą pewnością wystarczy na weryfikację tego, czy zachowanie oskarżonego
stanowiło jednorazowy incydent uzasadniony okolicznościami sprawy, czy też w stopniu oczywistym wynikało jedynie
z jego demoralizacji.
Pokrzywdzona wyraziła na rozprawie postulat, że nie chce, by oskarżony zbliżał się do niej. W związku z tym Sąd,
widząc prawną możliwość, a faktyczną potrzebę uwzględnienia takiego postulatu, na podstawie art. 41a § 1 i 4 k.k.
orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej B. S. na odległość 10 metrów.
Oskarżony został skazany za przestępstwo umyślne z użyciem przemocy. Niewątpliwie grożenie pokrzywdzonej
zabójstwem z użyciem noża stanowiło przemoc psychiczną. Sąd uznał, że z uwagi na bliskość zamieszkania
oskarżonego i pokrzywdzonej maksymalną odległość, którą oskarżony obowiązany jest zachowywać będzie odległość
10 metrów. Trzeba pamiętać, że komentowany środek karny jest jak sama nazwa wskazuje, czymś trochę mniejszym od
kary. On również zawiera w sobie element represyjności i dolegliwości. Wymierzenie oskarżonemu kary w zawieszeniu
w połączeniu z zastosowaniem przedmiotowego środka nie utwierdzi go w poczuciu bezkarności, a jednocześnie
przestrzeganie go będzie wymuszało od niego pilnego baczenia na swoje zachowanie w stosunku do B. S.. Ponadto
oskarżony naruszając ten zakaz, będzie narażać się na ewentualne zarządzenie wykonania warunkowo zawieszonej
kary pozbawienia wolności. Naruszając go, czy lekceważąc porządek prawny w inny sposób sam zdecyduje o własnym
losie.
Koszty postępowania.
Dochód oskarżonego wskazany w akcie oskarżenia i rodzaj pracy, z którego jest uzyskiwany (budownictwo), dał
podstawy do uznania go za zdolnego do poniesienia kosztów procesu. O opłacie orzeczono na podstawie art. 2 ust. 1
pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U.1983.49.223 z późn. zm.).