u świętego kazimierza - Parafia Św. Kazimierza Królewicza
Transkrypt
u świętego kazimierza - Parafia Św. Kazimierza Królewicza
8 U Ś W I Ę T E GO K A Z I M I ER Z A (4 0 ) L I S T OP A D 2 0 1 3 WIADOMOŚCI PARAFIALNE zd j ę ci a : M a ri u sz Kła k, Wi ol e tta S e re d yń ska , Rysza rd S e re d yń ski 2 U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 Szczęść Boże! M a łg orza ta B a b i c ka re d a ktor n a cze l n a Na zakończenie Roku Wiary pod hasłem „Nowa Ewangelizacja Charyzmatem Akcji Katolickiej” we Wrocławiu odbędzie się I Kongres Akcji Katolickiej Archidiecezji Wrocławskiej. Jedną z inspiracji powołania Kongresu była 20 rocznica ważnego przesłania Ojca św. Bł. Jana Pawła II, który 12 stycznia 1993r. na spotkaniu biskupów „ad limina apostolorum" powiedział: „Niezastąpionym środkiem formacji apostolskiej są organizacje, stowarzyszenia i ruch katolickie. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Akcja Katolicka, która kiedyś była w Polsce tak żywa i przyniosła tyle wspaniałych owoców. Trzeba więc aby na nowo odżyła.” Zbliżający się Kongres ma przypomnieć i być świadectwem, że to życzenie Bł. Jana Pawła II świeccy katolicy z Archidiecezji Wrocławskiej podjęli, przyczyniając się do jej odrodzenia dekretem ks. Kardynała Henryka Gulbinowicza z dn. 26.11.1995 r. Akcja Katolicka odżyła, działa i pragnie z zaangażowaniem realizować nie tylko zapisane w statucie cele i zadania, ale podejmować również nowe wyzwania, jakie jawią się na horyzoncie współczesnego świata, te lokalne – w najbliższym środowisku i te globalne, tzw. „znaki czasu”, które trzeba rozeznać, ocenić i stawić im czoła. Odrodzona Akcja Katolicka, pragnie być postrzegana jako narzędzie Nowej Ewangelizacji w budowaniu cywilizacji miłości i szerzeniu Królestwa Bożego. W imieniu naszego Parafialnego Oddziału AK zapraszam Państwa na I Kongres Akcji Katolickiej Archidiecezji Wrocławskiej. Szczegółowy program prezentujemy poniżej. KONGRES AKCJI KATOLICKIEJ ARCHIDIECEZJI WROCŁAWSKIEJ 2314 listopada 2013 roku Hasło: „NOWA EWANGELIZACJA CHARYZMATEM AKCJI KATOLICKIEJ” 23.11.2013 – SOBOTA Godz. 9.00 – Msza św. – Katedra – Ks. Bp Marek SOLARCZYK – Krajowy Asystent AK Godz. 10.30 – Sesja w auli PWT Powitanie uczestników Kongresu Godz. 11.00 Wykłady: Przewodniczący – Ks. Bp Andrzej Siemieniewski 1. Ks. Abp Józef Kupny – Akcja Katolicka chrześcijańskim zaangażowaniem w świecie 2. Ks. Bp dr hab. Grzegorz Ryś – Czym jest „nowa ewangelizacja”? 3. Ks. prof. dr hab. Tadeusz Borutka – Eklezjalny wymiar Akcji Katolickiej 4. Ks. prof. dr hab. Stanisław Dyk – Nowa ewangelizacja wyzwaniem dla AK Godz. 13.00 PANEL: Przewodniczy – Ks. Bp Marek Solarczyk Ks. Bp dr hab. Grzegorz Ryś Ks. prof. dr hab. Tadeusz Borutka Ks. prof. dr hab. Stanisław Dyk Pani Halina Szydełko – Prezes Zarządu KIAK Pan Eugeniusz Kaźmierczak – Prezes Zarządu DIAK Archidiecezji Wrocławskiej Godz. 13.45 Przerwa obiadowa Godz. 14. 45 – KONCERT – Spirituals Singers Band 24.11.2013 – NIEDZIELA Uroczystość Chrystusa Króla – Zakończenie Roku Wiary Godz. 10.00 – Msza św. – Katedra – Ks. Abp Józef Kupny Metropolita Wrocławski Po Mszy św. złożenie kwiatów przy Figurze Chrystusa Króla Godz. 12.00 – Sala w auli PWT – Wykłady: Przewodniczy Ks. dr M. Biskup 1. Ks. prof. dr hab. Bogusław Drożdż – Świętuję! – bo wierzę! 2. Ks. prof. dr hab. Andrzej Tomko – Podstawowe zasady życia społecznego Godz. 14.00 – Podsumowanie i zakończenie Kongresu Zachęcam gorąco do lektury gazetki! W numerze obok artykułów naszych parafian mamy publikację gościa, Janusza Wolniaka Sekretarza Zarządu DIAK, który pisząc o trwającej akcji niszczenia Kościoła zachęca, jak murem stanąć w jego obronie i jak manifestować swoją wiarę. Miłej lektury życzę i do zobaczenia na Kongresie. U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 3 Nawet komuniści szanowali osoby duchowne. Ciężko im przez gardło przechodziły tytuły księdza, ojca, biskupa…, ale nie przekraczali tej granicy, za którą czai się nienawiść do drugiego człowieka. Oczywiście było i inaczej. Myślę, że jeszcze wielu ludzi pamięta seanse nienawiści Jerzego Urbana w stosunku do bł. Ks. Jerzego Popiełuszki. Jaki był tego finał, wszyscy wiemy mamy w Kościele katolickim kolejnego męczennika. Teraźniejsza agresja me diów, przy obojętności władz, w stosunku do całego Kościoła, jak i do poszczególnych hierar chów, przybrała niespotykane rozmiary. Ich skala jest bezpre cedensowa. Raz zarazem padają ciosy zadawane najwyższym polskim dostojnikom. Nie usza nowano nawet tak pięknej uro czystości jaką był Jubileusz ks. kardynała Henryka Gulbinowi cza. Podczas Mszy św. we wro cławskiej katedrze arb. Józef Michalik wygłosił homilię na 90lecie szanownego kardynała. Znalazł się w niej akapit doty czący walki z kościołem środo wisk feministycznych oraz wprowadzania w Polsce ideolo gii gender. Wiodące media wy interpretowały te słowa jaką rzekomą obronę księży pedofi lów. Pojawiły się szkalujące bi skupa artykuły: Onet.pl –„Arcybiskup Józef Michalik po raz kolejny wywo łuje skandal”. Wp.pl – „Arcybiskup Józef Michalik: księża molestują? Win ne feministki, gender i pornogra fia”. Super Express – „Arcybi skup Józef Michalik znów szo kuje: Pedofilii winne są feministki /Lepiej, gdyby arcybi skup Józef Michalik zastanowił się, co mówi, zanim to zrobi, lub po prostu niech nie odzywa się wcale”. TVN 24 – „Burza po słowach 4 abp. Michalika”. A jeśli ktoś chce zapoznać się z całością wystąpienia, może je wysłuchać: http://www.ra diorodzina.pl/wiadomo sci/8075/ Posiedzenie Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej (DIAK) Archidiecezji Wrocławskiej Janusz Wolniak sekretarz zarządu DIAK Również nieprzypadkowo w dniu urodzin ks. kardynała detektyw Rutkowski organizuje konferencję prasową, domaga jąc się zadośćuczynienia dla ko biety mającej być skrzywdzoną przez nieżyjącego już księdza. Swoje pretensje kieruje pod ad resem arb. Józefa Kupnego, no wego ordynariusza Archi diecezji Wrocławskiej. W różnych programach tele wizyjnych pojawiają się nagle osoby mówiące jak przed laty stały się ofiarami księży. Trzeba znaleźć jakieś stare sprawy, bo jak ujawnił ks. Dariusz Oko w ciągu ostatnich 10 lat za pe dofilię skazano ok. 6 tysięcy osób, a w tym tylko 27 księży. Oczywiście nie powinno być wśród tej grupy ani jednego du chownego, ale są. Czy to po wód, by linczować wszystkich księży, a zwłaszcza tych, którzy mówią głośno prawdę o tym skąd w ogóle bierze się całe zło. Czy promowanie dzisiaj świata, gdzie tradycyjna rodzina ma być przeżytkiem, ograniczy wszelkie patologie? Jest pewne, że będzie odwrotnie. Kościół zawsze stał na straży ponadcza sowych, uniwersalnych warto ści. Doświadczał niejedno krotnie prześladowania i znie wagi. Żyjemy w czasach, w któ rych to zjawisko wyjątkowo się potęguje. Polska to kraj chrze ścijański, ale kiedy włączymy najpopularniejsze stacje telewi zyjne i radiowe, kiedy przejrzy my główne portale internetowe i codzienne gazety, to możemy odnieść wrażenie, że katolicy to jakaś mniejszość, na dodatek mająca na czele ludzi ukrywają cych zło. U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 Nie miejmy złudzeń, że poje dyncze przypadki pedofilii są tak mocno nagłaśniane w jed nym celu. Chodzi o osłabienie wiary, zastraszenie księży, ale przede wszystkim o to, by lu dzie przestali ufać swoim prze wodnikom duchowym, by wstydzili się przynależności do Kościoła. ściach, np. początku i końca po dróży, noszenia emblematów i symboli religijnych, np. łań cuszka z krzyżykiem, plakietek czy znaczków grup charyzma tycznych, modlenia się różańcem świętym, naklejania na pojazdach symboli religijnych, np. znaku Pora powrócić do starych ryby czy portretu św. Krzyszto sprawdzonych form publiczne fa, go manifestowania swojej wia słuchania katolickich i ra ry: diowych stacji oraz domagania się od różnych nadawców kabló wek, by te stacje mieli w swojej ofercie, podpisywania różnych li stów i petycji w obronie wiary, domagania się poszanowa nia uczuć religijnych poprzez nienadawanie publiczne audycji szkalujących wiarę katolicką, żądania dostępu katolików do publicznych mediów, popieranie rozmaitych akcji, np. „Nie kupuj w niedzielę”. Czy dla katolika to są jakieś niewyobrażalnie trudne rzeczy? Czy słowa pieśni tak zawsze pięknie śpiewanej w Kościele: „My chcemy Boga w rodzin kole/ W troskach rodziców, dziatek snach./ My chcemy Bo ga w książce, w szkole,/ W go dzinach wytchnień, w pracy dniach”, mają pozostać mar twe? J a n u sz Wol n i a k - se kre ta rz Za rząd u D I AK Tych działań można by jesz Janusz Wolniak cze wiele wyliczyć, ale najważ Redaktor „Dolnośląskiej Solidar niejsza musi być jedna. ności”, „Gazety Obywatelskiej”, witania publicznie osób du chownych księży i sióstr pozdro Żądanie natychmiastowego wieniem „Niech będzie zaprzestania obrażania uczuć pochwalony Jezus Chrystus”, ludzi wierzących, szkalowania reagujmy zdecydowanie, polskich księży i biskupów. kiedy w naszej obecności ktoś zapomina o tytule osoby du chownej albo gdy jest ona obra żana, przeżegnania się przed miejscami kultu religijnego (świątyniami, kapliczkami, krzy żami, itp.), robienie znaku krzyża w różnych codziennych czynno „Przeglądu Oświatowego”, współpra cownik pism związkowych, katolic kich i oświatowych. Wieloletni działacz „Solidarności”, a w latach 80 tych opozycji niepodległościowej. Pre zes Akcji Katolickiej w parafii św. Do roty, sekretarz Diecezjalnej Akcji Katolickiej. Organizator wystaw wy dawnictw niezależnych, fotograficz nych, konkursów plastycznych, itp. Pisze na wielu portalach interneto wych, m.in. ostatnio na http://blog publika.com/author/jwolniak/ Pracuje w Centrum Kształcenia Usta wicznego we Wrocławiu. U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 5 „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie” (J 11, 25). 1 i 2 listopada, to dwa dni, które dobitnie ukazują nam, wie rzącym, drogę, którą każdy z nas podąża i cel naszego ży cia, którym jest Królestwo Nie bieskie. 1 listopada obchodzimy uro czystość Wszystkich Świętych. Dzień ten powinien napełnić nas radością i utwierdzić w przekonaniu, że nasze życie nie kończy się tu na ziemi. To święto tych, którzy wraz z Chry stusem przy boku Ojca mają ży cie wieczne w niebie i udział w świętości Boga. To wielki tłum, pochodzący „z każdego na rodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” (Ap 7,9), i jednym gło sem wychwalający „Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka” (Ap 7,10). Ci ludzie starali się w swoim życiu pełnić wolę Boga, miłowali Go całym swoim sercem, duszą i umysłem, a bliźniego swego ukochali jak samych siebie. Nie jednokrotnie nie ugięli się i po trafili wziąć swój krzyż na ramiona i naśladować Chrystu sa. Ich życie było częstokroć przepełnione cierpieniem, prze śladowaniami i urąganiem (Mt 5, 1012), lecz za to dostali wiel ką nagrodę w niebie. 6 Czym różnią się od nas? Prawdopodobnie w niektórych przypadkach niczym lub może np. tym, że pewnego dnia w swoim życiu potrafili w pełni zaufać Najwyższemu, całkowi cie oddać swoje życie Jemu i po wierzyć Mu całych siebie. Życie wieczne w niebie to też i nasza przyszłość. Tworzyć wraz ze świętymi jedną wielką rodzinę Dzieci Bożych – oto nasze powo łanie. Do tego powinniśmy dą żyć, gdyż każdy wierzący, niezależnie od wybranej życio wej drogi (kapłaństwa, życia konsekrowanego, małżeństwa czy życia w samotności) jest po wołany do świętości i ku niej ma dążyć. By osiągnąć świętość potrzebna nam jest łaska Boża, która jest darem dla nas, która wypływa z nieskończonego mi łosierdzia Bożego. Każdy z nas otrzymał dar zbawienia, bo za nas Bóg złożył w ofierze swoje go Jednorodzonego Syna i tylko od nas samych zależy, co z tym zrobimy i czy przyjmiemy od Boga dar świętości, którym chce nas obdarzyć. Kilka dni temu szliśmy z dziećmi i 10 tys. innych piel grzymów do grobu św. Jadwigi. Utkwiła nam w głowie jedna ze śpiewanych pieśni: „Idziemy na Syjon. Do raju, na Syjon”. Ta kim pielgrzymowaniem do Do mu Ojca jest całe nasze życie. (Ps 87,23: „Bramy Syjonu, miłuje Pan. Bardziej niż wszystkie siedzi by Jakuba. Chwalebne rzeczy mówi się o tobie. Miasto Boże.”) W ciągu setek lat Kościół uznał wielu świętych i błogosła wionych, by dla nas, w trakcie naszej ziemskiej wędrówki, stali się naszymi przewodnikami na drodze ku świętości. Trzeba więc podnieść wzrok ku górze i skierować go ku niebu, ku miejscu naszej doczesnej piel grzymki, gdzie czeka na nas „świętych obcowanie” – czyli wspólnota (komunia) ze wszystkimi świętymi w niebie. Uroczystość Wszystkich Świętych to dzień radości, gdyż oddajemy w ten dzień cześć tym, którzy dostąpili chwały Najwyższego, tym którzy zosta li ustanowieni przez Kościół świętymi i błogosławionymi, tym, których w ogóle nie zna my, jak i naszym bliskim, któ rzy już są w niebie. Niejedno krotnie w naszych rodzinach doświadczamy śmierci bliskiej osoby. Gdy umiera malutkie dziecko, ból rodziców jest nie do opisania. Ja wierzę, zgodnie z nauką Kościoła, że moje zmar łe przed narodzeniem dziecko, dostąpiło nieba. Wierzę też, że, gdy umiera małe dziecko, nie mogące popełnić żadnego grze chu i poprzez chrzest święty U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 obmyte ze zmazy grzechu pier worodnego, staje się ono praw dziwym świętym – niekano nizowanym, ale jednak świę tym. Taka rodzina ma swojego „prywatnego świętego”, czego może być pewna. Wierzę, że każdy z nas ma w swojej rodzi nie swoich własnych świętych, czyli bliskich, którzy odeszli do Pana w stanie łaski uświęcającej i cieszą się szczęściem wiecz nym w niebie. I w ten dzień, 1 li stopada, wspominamy każdego naszego świętego, czy znanego nam czy nie. To takie powszech ne imieniny wszystkich świę tych. Katechizm Kościoła Katolic kiego mówi, że „mieszkańcy nie ba, będąc głębiej zjednoczeni z Chrystusem, jeszcze mocniej utwierdzają cały Kościół w święto ści nieustannie wstawiają się za nas u Ojca, ofiarując Mu zasługi, które przez jedynego Pośrednika między Bogiem i ludźmi, Jezusa Chrystusa, zdobyli na ziemi.” (KK 956). Z tego też powodu czcimy świętych i prosimy ich o wsta wiennictwo. Oni są już tam, do kąd my dążymy. Święci w niebie nieustannie wstawiają się za nami u naszego wspólne go Ojca. Ich modlitwa wspiera naszą ludzką modlitwę. nie zostanie Mu poddane, jedni spośród Jego uczniów pielgrzymują na ziemi, inni, dokonawszy żywo ta, poddają się oczyszczeniu, jesz cze inni zażywają chwały, widząc wyraźnie samego Boga troistego i jedynego, jako jest." (KK 954). W te dwa listopadowe dni łączą się ze sobą trzy stany Kościoła – święci, zmarli w czyśćcu i my tu na ziemi. Świętych obcowa nie wyraża się w łączności tych trzech stanów Kościoła przez 2 listopada przypada Dzień pamięć, modlitwę, czy też ofia Zaduszny będący wspomnie rę. niem Wszystkich Wiernych Zmarłych. To dzień modlitwy Tak na zakończenie krótka za tych, którzy w czyśćcu przy historia z rozmów z moim star gotowują się do wejścia do Kró szym synem. Ilekroć zapytam lestwa Bożego. „Nasza modlitwa go, jaki jest najwspanialszy, naj za zmarłych nie tylko może im po lepszy prezent, jaki by chciał móc, lecz także sprawia, że staje się dostać, zawsze odpowiada tak skuteczne ich wstawiennictwo za samo „Królestwo Niebieskie ma nami.” (KK 958), gdyż święta mo, chciałbym być już u Boga i zbawienna jest myśl, by mo w niebie”. Pragnienie nieba dlić się za zmarłych, by zostali niech przenika każdy nasz uwolnieni od grzechu. dzień, bo każdy dzień naszego Chrystus na Królową Anio życia jest wędrówką prowadzą łów i Świętych ukoronował swo cą do tronu Baranka. ją Matkę, przez co stała się dla nas znakiem pociechy i nadziei. „Albowiem życie Twoich Jej więc powinniśmy powierzyć wiernych, o Panie, zmienia się, tego dnia dusze bliskich nam ale się nie kończy, i gdy roz zmarłych, wzywając jej imienia, padnie się dom doczesnej piel jako Królowej Wszystkich Świę grzymki, znajdziemy w niebie tych, by Ona, Matka Miłosier wieczne mieszkanie”. (Liturgia dzia, wstawiała się za nimi nabożeństwa żałobnego) u Boga. Katechizm Kościoła Katolic kiego wskazuje na to, iż w obec nym na ziemi, znanym nam, pielgrzymom, Kościele, istnieją trzy stany: "Dopóki Pan nie przyj dzie w majestacie swoim, a wraz z Nim wszyscy aniołowie, dopóki po zniszczeniu śmierci wszystko W i o l e tta S e re d yń ska U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 7 Ostatnio przez większość mediów przewaliła się lawina oskarżeń dotyczących molestowania nieletnich przez księży katolickich. Czy to tylko medialna nagonka czy rzeczywisty problem Kościoła? Odpowiedzi nie da się zmie ścić w jednym zdaniu. Postaram się krótko i przejrzyście nakre ślić obraz tego problemu, aby śmy jako wierni wiedzieli jaka jest prawda, jak się wobec tego problemu zachowywać, a także jak rozmawiać z ludźmi, którzy posługując się pedofilią atakują Kościół. Generalnie badania pokazu ją, że problem ten wśród księży nie występuje częściej niż w in nych grupach zawodowych pra cujących z dziećmi i młodzieżą (np. wśród nauczycieli, trene rów, wychowawców czy du chownych protestanckich). Po pierwsze trzeba z całą sta nowczością stwierdzić, że wyko rzystywanie seksualne dzieci jest czymś odrażającym, jest wielkim grzechem i nie ma dla niego żadnego usprawiedliwie nia. To z pewnością dla każde go z nas jest truizm, jednak Z takich wyników badań mo przypominam to dla porządku. żemy wysnuć jeszcze jeden istot ny wniosek: celibatu nie należy Pedofilia głównie wśród wiązać z pedofilią, bo widać, że duchownych? w grupach społecznych, które go nie zachowują, problem wca Bazując na doniesieniach me le nie jest mniejszy. dialnych można odnieść wraże nie, że księża to co najmniej Co który ksiądz? istotny odsetek pedofilów, a mo że nawet główne siedlisko tego Wiemy już, że księża stano zła. Tymczasem jest to obraz zu wią znikomy odsetek wszyst pełnie nieprawdziwy. Np. kich pedofiliów, ale zapytajmy w USA przypadki molestowa teraz jak wielu pedofilów jest nia nieletnich związane z Ko wśród księży? Jaką mamy szan ściołem Katolickim to 0,03% sę na spotkanie takiego księ wszystkich takich spraw, czyli dza? Czy powinniśmy się bać średnio 3 przypadki na 10 000 o nasze dzieci? (dane wg. raportu Kongresu USA). Z kolei w Niemczech Interesujące nas liczby może w latach 19952010 odnotowano my wyliczyć z danych Kongre 210 000 przypadków pedofilii, gacji Nauki Wiary (link do a Kościoła dotyczyło 94 z nich szczegółowych informacji pod (czyli 0,04%). artykułem) i wychodzi z nich, że średnia światowa wynosi 8 0,07%, czyli jeden pedofil na 1429 księży. Jak sobie wyobrazić taką liczbę? Otóż możemy przyjąć, że w naszej parafii nowy kapłan pojawia się średnio raz na rok. Przyjmijmy też, że ten pedofil wśród 1429 księży pojawi się gdzieś w środku. Czyli wycho dzi nam, że statystycznie rzecz biorąc taki problem pojawi się w naszej parafii około roku 2701. Problem jednak jest Widzimy zatem, że problem jest marginalny, ale jednak takie skandaliczne sytuacje czasami się zdarzają. I trzeba też nieste ty przyznać, że Kościół nie za wsze potrafił sobie dobrze z nimi poradzić. Weźmy przy kład z naszej archidiecezji: w 2003 roku skazano jednego księdza za molestowanie chłop ców. Jednak po odbyciu kary ksiądz ten powrócił w 2006 ro ku do pracy duszpasterskiej. Przez te 7 lat nie docierały do kurii już żadne niepokojące sy gnały na jego temat, ale kilka tygodni temu o sprawie zrobiło się głośno: Gazeta Wrocławska pisała, że skazany ksiądz wciąż pracuje, a za nią powtórzyły to ogólnopolskie media. Na szczę ście abp Józef Kupny zareago wał bardzo jednoznacznie: odwołał tego księdza i powołał komisję, która ma zbadać czy nie ma takich sytuacji więcej. U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 Moim zdaniem nie może tu być żadnego usprawiedliwie nia: osoba raz skazana nie po winna już nigdy powrócić do pracy duszpasterskiej, nawet je śli wyraziła skruchę i autentycz nie się nawróciła. Są dwa główne powody: dobro dzieci, bo nikt nie zaręczy, że osoba cierpiąca na takie zboczenie znów nie podejmie się niecnych czynów, a także zaufanie rodzi ców do księży: jeśli takie osoby nie są automatycznie eliminowa ne, to cień podejrzenia pada na wszystkich pozostałych księży. Bardzo pocieszająca jest za tem reakcja naszego nowego bi skupa, a także wypowiedzi przedstawicieli episkopatu i uchwalone nowe procedury działania. To wszystko daje na dzieję na szybkie i skuteczne rozprawienie się z problemem molestowania nieletnich. Czy zatem lawinowa kryty ka Kościoła w mediach jest uza sadniona? Jasne, że reakcje Kościoła nie zawsze były idealne i trzeba to sobie powiedzieć nie zawsze takie będą, bo ludzie zawsze bę dą popełniać błędy. Pamiętajmy jednak, że biskup nie ma do dys pozycji policji, prokuratury i aresztu do izolowania ludzi. Od chronienia obywateli przed przestępcami jest państwo ze swoim wymiarem sprawiedli wości. I we wspomnianej sytu acji to także państwo zawaliło sprawę, bo po zakończeniu wy roku w zawieszeniu uległ on tzw. zatarciu. W prawie ozna cza to, że "osoba, co do której na stąpiło skazanie, jest uważana za niekaraną, a z zatartego ska zania nie można wyciągnąć żad nych skutków prawnych" (za Wikipedią). Czyli taka osoba mogłaby spokojnie pójść praco wać np. do przedszkola czy szkoły. Widać zatem, że ostrze kryty ki dziennikarze powinni w du żej mierze skierować gdzie indziej, bo nawet jeśli biskupi idealnie rozprawią się z pedofi lami wśród księży, to według przytoczonych wcześniej staty styk zostanie nam jeszcze te po zostałe 99,96% pedofilów, na których biskupi już wpływu nie mają. aresztowany i to już za czyny pedofilskie (w miejscach i sytu acjach zupełnie niezwiązanych z Kościołem). Jak zwykle obe rwało się przy tym Kościołowi, ale przecież co miał arcybiskup więcej z nim zrobić niż odsunąć od pracy duszpasterskiej? Bi skup nie ma przecież fizycznej ani prawnej możliwości przy pilnowania jakiegokolwiek księdza! Nie ma więzienia, nie ma policji, a relacja posłuszeń stwa działa tylko na zasadzie dobrej woli kapłana. Można by ło ewentualnie jeszcze wydalić tego osobnika ze stanu kapłań skiego, ale czy wtedy zaprze stałby on swoich czynów? Z pewnością nie. Widać tu jak na dłoni, że to państwo nie ochroniło swoich najmłodszych obywateli, a baty za to zbiera Kościół. Podsumowując: krytyka ze strony mediów w wielu przy padkach znajduje uzasadnienie, ale po pierwsze nie we wszyst kich, a po drugie jej rozmiary i intensywność są zupełnie nie współmierne do rzeczywistości. Można nawet powiedzieć, że Bardzo dobrze ilustruje to stawiają pod bardzo dużym drugi przypadek pedofilii znakiem zapytania dobre inten wśród księży naszej diecezji. cje dziennikarzy. Otóż pewnego księdza skazano w 2010 roku na wyrok w zawie (Dane statystyczne zaczerp szeniu za posiadanie materia nąłem z materiałów opracowa łów pornograficznych z udzia nych przez KAI można je łem nieletnich. Kuria oczywiście znaleźć na stronie odsunęła go natychmiast od http://gosc.pl/doc/1720402) wszystkich funkcji kościelnych, w tym kontaktów z dziećmi i przeniosła do domu księży emerytów. Jednak pod koniec P i o tr 2012 roku kapłan ten został S u rowi e cki U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 9 Po wakacyjnej przerwie rozpoczynam cykl artykułów przybliżających liturgię Kościoła rzymskokatolickiego. Wchodząc do kościoła wchodzimy w przestrzeń znaków, symboli, gestów. Ważne aby ten „świat liturgiczny” była dla nas zrozumiały. Na początek kilka informacji na temat postaw. Temat ten będzie kontynuowany w kolejnym numerze. Postawa siedząca Pozycja siedząca według sta rożytnego zwyczaju przysługi wała urzędnikom, nauczy cielom i sędziom jako znak wła dzy i godności (Ps 106,32). Sam Chrystus siedząc nauczał w świątyni jerozolimskiej: Łk 2,46. Biskup zasiadał na swo jej katedrze i z niej nauczał oraz przewodniczył liturgii. Wierni w kościele nie zawsze siedzieli. Przez całe wieki w kościołach nie było ławek. W średniowie czu podczas długich nabo żeństw wierni wspierali się na laskach różnego kształtu. Miej sca siedzące przewidziane były tylko dla duchowieństwa. Sie dzenia dla wiernych wprowa dzili dopiero protestanci. Za ich przykładem poszli katolicy naj pierw w krajach, w których było dużo protestantów, a później w całym Kościele powszech nym. Do ławek kościelnych ka tolicy dodali klęczniki (w pro testanckich ich nie ma). Siedze nie jest także postawą słuchają cego ucznia. Jest znakiem skupienia, przyjmowania i roz ważania Słowa Bożego (Łk 2,46). Siedzimy w czasie Mszy św. • podczas czytań mszal nych (z wyjątkiem Ewangelii), psalmu i kazania • podczas przygotowania darów ofiarnych • podczas rozdawania Ko munii św. • w czasie ogłoszeń para 10 fialnych. Leżenie krzyżem Leżenie krzyżem czyli rzuce nie się twarzą na ziemię, zwane także prostracją, znane było już w Starym Testamencie (Rdz 17,3) i jest znakiem najgłębszej adoracji oraz pokuty. Jest to jesz cze większe uniżenie wobec Bo ga aniżeli klęczenie. W staro żytności chrześcijańskiej prakty kowane było jako uzewnętrznia nie prywatnej pobożności. Do dnia dzisiejszego praktykę taką spotkać można szczególnie w miejscach świętych, w sanktu ariach. Do liturgii rzymskiej pada nie na twarz weszło prawdopo dobnie pod wpływem liturgii bizantyńskiego. Obecnie prezbi ter kładzie się krzyżem przed oł tarzem na początku liturgii Wielkiego Piątku, na znak śmier ci Chrystusa. Podobnie osoby, które otrzymują święcenia pada ją na twarz i leżą krzyżem pod czas śpiewania Litanii do Wszystkich Świętych. W wielu zgromadzeniach zakonnych, także przyjmujący profesję za konną przybierają postawę leże nia krzyżem. Procesja Procesja to szczególna forma postawy cały czas w ruchu. Nie jest to jednak chód bezcelo wy i nic nie znaczący. Według symboliki liturgicznej, wyraża on wędrówkę Ludu Wybranego z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Sobór Watykański II naucza, że każda procesja to symboli nowego Ludu Bożego, pielgrzymującego za Chrystu sem i z Chrystusem (na czele procesji niesiony jest przecież krzyż znak Jego przejścia od śmierci do życia) do nieba (do Nowej Ziemi Obiecanej). Szcze gólnie znane są procesje eucha rystyczne podczas których w monstrancji niesie się Naj świętszy Sakrament. Zaliczamy do nich: • procesję Bożego Ciała i procesje w tzw. oktawie Boże go Ciała • procesję po sumie odpu stowej • procesję rezurekcyjną (po Wigilii Paschalnej w wie czór Wielkiej Soboty lub w Nie dzielę Zmartwychwstania Pańskiego przed pierwszą Mszą. Procesja ta wyraża ra dość ze zmartwychwstania Chrystusa.) W czasie liturgii Mszy świę tej występują następujące pro cesje: • procesja wejścia • procesja z ewangelia rzem do ambony • procesja wiernych z da rami • procesja komunijna • procesja wyjścia op ra cowa ł M a ri u sz Kła k U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 "...okruchy dziejów narodu są mocą jego ducha, trzeba więc podawać młodemu pokoleniu to pożywienie, aby naród nie zatracił związku z dziejami. Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości staje się wkrótce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości [...]. Ci, którzy godzą w dzieje, czarne nazywają białym, godzą w byt narodu." 11 listopada w Polsce obcho dzimy Narodowe Święto Nie podległości. Temat ten już teraz stał się obecny w mediach – w kontekście spodziewanych „zadym”, konfrontacji ulicz nych, itp. W tym świetle, jak co roku, szczególnie silna staje się propaganda środowisk dla któ rych słowo patriotyzm staje się synonimem wszelkiego zła, ob noszenie się z przywiązaniem do ojczyzny źródłem „obcia chu”, porównywalnego z pu blicznym przyznaniem się do własnej wiary (pod warunkiem oczywiście, że jest to katoli cyzm). Przejawem takiej propagan dy jest również zwalczanie kul tywowania pamięci o naszej historii, w myśl zasady: „po co rozpamiętywać przeszłość, nale ży skupić się na przyszłości”. Czy jednak powinniśmy zgo dzić się na narzucenie nam ta kiego sposobu myślenia? Przede wszystkim należy ja sno sobie powiedzieć, że patrio tyzm nie jest, wbrew niektórym, synonimem faszyzmu i rasi zmu. Wręcz przeciwnie, wystar czy sięgnąć chociaż do Ency klopedii PWN, by znaleźć nastę pującą definicję: postawa łączą ca przywiązanie i miłość do ojczyzny oraz solidarność z wła snym narodem — z szacunkiem dla innych narodów i poszano waniem ich suwerennych praw; przeciwieństwo szowinizmu. Poważnym problemem przed jakim stoi obecnie nasz kraj jest brak postaw propań stwowych w społeczeństwie. Rozpowszechnionym i fałszy wym poglądem jest przekona nie, że nasz kraj zbyt mocno celebruje pamięć historyczną, za miast zająć się budową przyszło ści. Tymczasem, choć należy wystrzegać się determinizmu hi storycznego, nie należy dopu ścić do utraty świadomości własnej historii. Niestety należy powiedzieć, że wiedza historyczna nt. losów własnej ojczyzny jest dziś wśród Polaków na bardzo ni skim poziomie. Wielu rodaków nie zna podstawowych wyda rzeń z historii kraju. Co więcej, mocno zakorzenione jest przeko nanie, że wiedza ta nie jest niko mu potrzebna do szczęścia. Tymczasem jak mówił Kardynał Stefan Wyszyński: ...okruchy dziejów narodu są mocą jego ducha, trzeba więc poda wać młodemu pokoleniu to poży wienie, aby naród nie zatracił związku z dziejami. Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszło ści staje się wkrótce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości [...]. Ci, którzy godzą w dzieje, czarne nazywają białym, godzą w byt narodu. Prawdę tę znakomicie rozu mieli przedstawiciele zaborców i okupantów. Stąd walka z na rodowymi symbolami. Jak ujął to jeden z największych zbrod niarzy XX w.: „Naród pozbawio ny historii, a tym samym symboli, nie ma przyszłości, nie istnieje”. Podsumowując należy uz nać, że modne dzisiaj hasła by nie patrzeć wstecz, lecz budo wać przyszłość, są z gruntu nie bezpieczne. Dbając o to by z kolei nie popaść w historycz ny determinizm, należy starać się by wiedza o historii Polski była powszechnie znana i słu żyła do wyciągania prawidło wych wniosków odnośnie przyszłości. Ł u ka s z R u c ki U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 11 W kościele katolickim 1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych. Tego dnia dziękujemy Bogu za dar świętości. Niekiedy uroczystość tę błędnie utożsamia się z Dniem Zadusznym, przypadającym 2 listopada, kiedy wspomina się wszystkich wiernych zmarłych. Kościół stara się wówczas otoczyć modlitwą i wspomóc zmarłych cierpiących w czyśćcu, oczekujących na udział w społeczności zbawionych. Naszą polską tradycją jest, że odwiedzamy groby bliskich, modlimy się za ich dusze. Ze wnętrznym wyrazem tego są znicze zapalane na grobach, kwiaty, wieńce. Z przykrością jednak należy stwierdzić, że do Polski zaczynają przenikać ele menty kultury amerykańskiej z ich "świętem" Halloween. To "święto" kojarzy się z obrazem duchów, szkieletów, czarownic oraz tłumami dzieci, które w przebraniach wampirów, du chów, czarownic i diabłów od wiedzają domy, zbierając cu kierki i jabłka. Tak bawią się amerykańskie dzieci, starsi zaś szukają nawiedzonych domów lub oglądają horrory. Jeszcze in ni o północy odwiedzając cmen tarze, uczestniczą w seansach spirytystycznych. Co się jednak kryje za tą po zornie niewinną zabawą, której podstawowymi symbolami są śmierć, krew, duchy i okul tyzm? Zacznijmy od historii i prześledźmy korzenie owej rze komo wesołej zabawy. Otóż Hal loween pochodzi z okresu po przedzającego chrześcijaństwo i jego początki sięgają około 2000 lat przed narodzeniem Chrystusa. Wywodzi się z prak tyk Druidów, którzy u starożyt nych Celtów pełnili funkcję kapłanów, wróżbitów, sędziów, nauczycieli. Największym świę tem Celtów było święto na cześć ich boga Samhaina, pana zmarłych. Obchodzono je w noc 12 z 31 października na 1 listopa da. Ludy celtyckie tę noc trakto wały w sposób szczególny. Wieczorem kończyło się bo wiem lato i stary rok, a o świcie zaczynała zima i nowy rok. Wie rzono, że tego wieczoru duchy zmarłych powracają do swoich byłych domów, by odwiedzić żyjących. Żyjący zaś musieli przygotować na ten dzień jedze nie dla złych duchów. Jeśli by te go nie zrobili, mogły przy darzyć im się wszelakiego ro dzaju straszne rzeczy, ponieważ złe duchy miały płatać figle ży wym. Tradycja ta zaczęła zanikać pod wpływem chrześcijaństwa. Aby przeciwstawić się pogań skim wpływom świętowania śmierci Kościół w roku 835 prze niósł uroczystość Wszystkich Świętych z okresu wielkanocne go na 1 listopada. Termin Hallo ween powstał ze skrótu dwóch nazw "All Hallow Day" (Dzień Wszystkich Świętych) i "All Hal low Evening" (Wieczór Wszyst kich Świętych). W czasach nam współcze snych pogańska tradycja Cel tów zaczyna się odradzać, m. in. pod postacią rzekomo we sołego "święta" Halloween, któ re jest szeroko nagłaśniane przez media. Jest to tym bar dziej niebezpieczne, iż tradycja ta została przejęta przez satani stów, którzy Noc Halloween (z 31.X na 1.XI) uznają za swoje święto, wierząc już jest to czas, kiedy szatan ma szczególną moc. Jako chrześcijanie powinni śmy się przeciwstawiać odra dzaniu pogańskich obyczajów, które w danym przypadku za mazują chrześcijańską głębię uroczystości Wszystkich Świę tych. Przykładem może być zorganizowanie Balu Wszyst kich Świętych, który ukazuje prawdziwe chrześcijańskie zna czenie tych świąt. Jest to wesoła zabawa dla dzieci i młodzieży. Dzieci mogą przebrać się za swoich patronów. Można przy bliżyć ich życiorysy i zasługi w postaci opowiadania lub ka lamburów. Dzieci i młodzież bawią się przy dobrej muzyce, uczestniczą w różnego rodzaju konkursach i niespodziankach. Taki Bal został zorganizowany przez Ruch Światło Życie 26 października w Brzeziej Łące. Warto, abyśmy zastanowili się jako rodzice, czy chcemy, aby nasze dzieci małe, bądź duże uczestniczyły w zabawie pro mującej życie, czy śmierć? Paulina i Bartłomiej Nowic cy Źródło: ulotka z Przedszkola im. bł. Edmunda Bojanowskiego. U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 Cieszymy się wszyscy z fak tu, iż na czwartkowych spotka niach jest nas coraz więcej. Nowe osoby z zaciekawieniem interesują się proponowanym programem spotkań. Dnia 3 paź dziernika gościliśmy uznanego w środowisku wrocławskim ar tystę – plastyka pana Bartosza Koprowskiego, jak się później okazało mieszkającego w bli skim sąsiedztwie naszego ko ścioła. Wykonane przez niego ilustracje do wielu bajek dla dzieci zadziwiały wszystkich wyjątkowym kunsztem arty stycznym. Wierni tradycji obchodzili śmy w swoim gronie „Dzień Na uczyciela”, gdyż w naszych szeregach nie brakuje byłych i obecnie jeszcze pracujących na uczycieli. Ciekawe, a nawet szo kujące wspomnienia z pracy w szkole oraz z wycieczek i ko lonii były treścią tego spotkania. Główną atrakcją wieczoru był występ Jose Torresa, który w ramach Fundacji „Sztuka, Zdrowie, Tolerancja” prezento wał program „Poznaj inną kultu rę –Wrocławski Most Tolerancji 2013”. Słowami osoby, dla któ rej Polska jest drugą ojczyzną, opowiedział jak różnorodnie wi dziani są ludzie znajdujący się poza granicami swoich rodzin nych krajów. Całość spotkania wzbogaco na była o występ dzieci ze świe tlicy prowadzonej przez Fun dację Opieka i Troska oraz bie siadne śpiewanie prowadzone przez kapelę ELEKTROGÓRA W październiku wreszcie LI. udało się zrealizować od dawna planowaną imprezę integrującą kluby seniora działające na ZA WIDAWIU . W obiekcie przy ul. Okulickiego na Zakrzowie przy pełnej sali (ponad 150 osób) biesiadowali seniorzy z naszego rejonu oraz gościnnie seniorzy z Klubu Aktywnych Kobiet z Wojnowa. Seniorzy oczywiście „rwali się” również do tańca i wspól nych pląsów. Spotkanie sponsorowane by ło przez Radę Osiedla ZAWIDA WIE i MOPS Psie Pole. W tym miejscu wymienionym instytu cjom w imieniu wszystkich uczestników serdecznie dzięku ję. Wdzięczni jesteśmy również panu Wojciechowi Błońskiemu radnemu m. Wrocławia za go rące słowa popierające działa nia na rzecz naszych seniorów i zachęcające do dalszych tego typu spotkań. Z pewnością pozostanie w naszej pamięci obejrzenie wstrząsającego filmu pt. „Kwa tera Ł” jaki umożliwił nam na jednym ze spotkań ks. Maciej. Tematem projekcji były nie ludzko traktowane pośmiertnie ofiary zbrodni komunistycz nych i działania władz powo jennych dążące do zatarcia pamięci o prawdziwych patrio tach polskich. Zapraszając seniorów na ko lejne czwartkowe klubowe spo tkania zapewniamy, iż nadal będą przygotowywane ciekawe i pouczające tematy. An d rze j M a ski e wi cz Li d e r - koord yn a tor U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 13 Zapraszamy do lektury działu, w którym informujemy o bieżących wydarzeniach dotyczących naszej parafii i najbliższych okolic. Są to wiadomości nie tylko religijne. Wszystkie pary zainteresowane nauką Modelu Creighton'a, będącym narzędziem w NaPro Technologii (zdrowie ginekologiczne i rozrodcze kobiety, pomoc małżeństwom w uzyskaniu po częcia) zapraszamy na spotkanie wprowadzające. Odbędzie się ono 14.11.2013 o godz. 18.00 w Fundacji Evangelium Vitae na ul. Rydygiera 2228 we Wrocławiu. Spotkanie poprowadzi Pauli na Nowicka. Zapisów można dokonać pod następującymi adresami / telefonami: [email protected] / 608 573 539 [email protected] / 71 782 87 61 / 503 515 526 Zespół Wokalny zaangażowany w oprawę muzyczną takich wydarzeń religijnych w naszej Pa rafii jak np. Triduum Paschalne, poszukuje chętnych młodszych i starszych ludzi uzdolnionych mu zycznie do wspólnego śpiewu. Niesamowita atmosfera, wspólna modlitwa śpiewem i zgrana grupa osób :) Lubisz śpiewać, przyjdź. Próbyw każdy poniedziałek o godz. 20.00 w salce na plebanii. Osoba kontaktowa: Wioletta Seredyńska email: [email protected] Schola dziecięca zaprasza na próby dzieci w każdą niedzielę na godz. 10.00 do salki na plebanii. Modlitwy Taize w Mirkowie. W Parafii pw. Św. Brata Alberta w każdy piątek października i li stopada odbywać się będą spotkania przygotowujące do Europejskiego Spotkania Młodych. Plan spotkania 17.00 próba śpiewu 18.00 Msza Święta 18.30 Adoracja Najświętszego Sakramentu ze śpiewami z Taize 19.15 spotkanie przy herbacie Możliwość zapisania się na Europejskie Spotkanie Młodych w Strasbourgu (28.12.20131.01.2014) Kuria Metropolitalna Wrocławska uprzejmie informuje, że "Stowarzyszenie WIOSNA" gorąco zaprasza do włączenia się w projekt Szlachetna Paczka. Aktualnie trwają poszukiwania woluntariu szy, którzy podejmą trud wspierania rodzin zmagających się z nie łatwą rzeczywistością. Celem Szlachetnej Paczki jest dotarcie do osób najbardziej potrzebujących i udzielenia im wsparcia w spo sób przemyślany. Zgłoszenia wolontariuszy przyjmowane są na stronie www.superw.pl do końca października. 1 listopada 2013 r. wprowadzony będzie jeden kierunek ruchu na łączniku przy cmentarzu od ulicy Kiełczowskiej do Bierutowskiej z możliwością jednostronnego parkowania. W okresie Wszystkich Świętych MPK wprowadza zmiany w organizacji ruchu komunikacji zbiorowej. Zmieniona zostaje trasa autobusu linii N: W godzinach od 9:00 do 18:00 wszystkie kursy do pętli przy ulicy Litewskiej będą realizowane przez Cmentarz Kiełczowski. W kierunku Dworca Głównego wszystkie kursy będą realizowane od ulicy Żmudzkiej przez Cmentarz Kiełczowski i ul. Kiełczowską. Ponadto uruchomiona zostaje specjalna linia autobusowa nr 329 kursująca pomiędzy Cmenta rzem Kiełczowskim a Nowym Dworem przez Cmentarz Osobowicki. Więcej informacji nt. organizacji komunikacji zbiorowej w okresie Wszystkich Świętych znajduje się na stronie: http://www.wroclaw.pl/wszystkichswietychkomunikacjazbiorowa 14 U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 Dziś od rana znów złościłem się na Sofinetkę. Jak wiecie, Sofinetka to moja młodsza siostra, którą muszę się wciąż zajmować i która tak naprawdę nazywa się Urszulka, a przezwałem ją Sofinetką po tym jak mama przeczytała nam "Szkolne przygody Pimpusia Sadełko". Sofinetka w tej bajce to była kotka, która była pieszczoszką kotki nauczycielki, pani Matusowej. Tak więc dziś moja siostrzyczka Sofinetka już od rana skakała po moim łóżku krzycząc: Wstawaj, śpiochu! Spóźnimy się do szkoły! A dziś na religii jest Bal Wszystkich Świętych! Zobacz, mamusia włożyła mi już szarą sukieneczkę, bo przebieram się za moją patronkę świętą Urszulę! Wstawaj, śpiochu, wstawaj! Po tych słowach przewróciłem oczy do góry, a po oczach cały przewróciłem się na drugi bok usiłując spać dalej. Co jednak okazało się niemożliwe, bo Sofinetka zaraz naskarżyła mamie i musiałem wyjść z ciepłego łóżka. W szkole obudziłem się już na dobre. Przed lekcją zdążyłem jeszcze przejrzeć z moim najlepszym kumplem Witkiem najnowszy katalog LEGO i zaczęły się lekcje. Po moim ukochanym wfie rozpoczęła się religia, a wraz z nią wyjątkowo fajna zabawa. Dziś, jak to już od rana wykrzykiwała Sofinetka, pani katechetka zorganizowała mini Bal Wszystkich Świętych. Każdy miał przebrać się za swojego ulubionego świętego i było bardzo wesoło. Najpierw każdy przedstawił krótko postać, za którą się przebral, a później zaczęły się zabawy i tańce. Tak więc Krzysiek przebrał się za świętego Krzysztofa i wyglądał tak, jak z obrazka, który tato ma powieszony w samochodzie. Anka przebrała się za świętą Annę babcię Pana Jezusa i przykleiła sobie zmarszczki z bibuły do twarzy, cała klasa wprost tarzała się ze śmiechu po podłodze, a pani kazała nam wstać, bo pozamiatamy wszystkie kurze w sali i tylko pani sprzątaczka się z tego ucieszy, ale na pewno nie nasze mamusie. Ja przebrałem się za świętego Mikołaja, bo lubię dostawać prezenty, a Łukaszek przebrał się za Spidermana i powiedział, że to jego ulubiony święty. Po czym pani zaczęła tłumaczyć Łukaszkowi, że człowiekpająk to tylko postać wymyślona i że to nie jest żaden święty, jednak Łukaszek nie dawał za wygraną. Pani kazała nam się poczęstować ciasteczkami, po czym długo jeszcze dyskutowała z Łukaszkiem. Na końcu zaczęliśmy tańczyć i było strasznie wesoło, zwłaszcza gdy Ance odkleiły się zmarszczki z bibuły, a świętemu Janowi Chrzcicielowi zbił się słoik z miodem, z którego wciąż podjadał. Pani powiedziała, że rzeczywiście święty Jan żywił się miodem leśnym, ale na pewno nie trzymał go w słoiku. Po zakończonej zabawie pani z uśmiechem od ucha do ucha zapytała czy nam się podobało, a my chórem odpowiedzieliśmy, że TAK! Na modlitwie po katechezie, wszyscy byliśmy bardzo rozbawieni, a Zośka powiedziała, że fajnie jest mieć w niebie tak wielu przyjaciół. Rzeczywiście, dziś bardzo dobrze bawiliśmy się z naszymi świętymi przyjaciółmi w niebie. Po powrocie do domu uścisnąłem Sofinetkę, taki byłem radosny. Co prawda, spotkałem się z nią już dużo wcześniej przed szkołą, ale przy kumplach to obciach przytulać siostrę. Przytuliłem ją mocno, taki byłem rozweselony po balu i jeszcze jej podziękowałem, że mnie już od rana budziła, bo dzięki temu mogłem przygotować sobie strój na bal. Po czym wspólnie poszliśmy do rodziców, bo mieliśmy do nich mnóstwo pytań o to niebo, w którym jest tak wesoło. Pytaliśmy czy w niebie jest nasza kochana babcia, która zmarła rok temu, czy zawsze jest tam tak Ka ta rzyn a wesoło jak dziś na balu, no i czy święci zawsze opychają się takimi S u ro wi e cka pysznymi ciasteczkami... U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3 15 Przez sakrament chrztu św. zostali włączeni do wpól noty Kościoła Odeszli do Pana „U ŚWIĘTEGO KAZIMIERZA” Gazetka parafii p.w. św. Kazimierza Królewicza we WrocławiuZgorzelisku ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Ks. Maciej Krupa – asystent kościelny; Małgorzata Babicka – redaktor naczelna; Miłosz Alberski; Mariusz Kłak; Łukasz Rucki; Wioletta Seredyńska, Katarzyna Surowiecka, Piotr Surowiecki Adres Redakcji: ul. Litewska 1, 51354 Wrocław, email: [email protected] Wszystkich chętnych do współtworzenia naszego pisma prosimy o kontakt z Redakcją. U Ś WI Ę TE G O KAZI M I E RZA 8 (4 0 ) 2 0 1 3