Bez 18 proc. ceny nie kupisz mieszkania na kredyt

Transkrypt

Bez 18 proc. ceny nie kupisz mieszkania na kredyt
Bez 18 proc. ceny nie kupisz mieszkania na kredyt
Nie 10 ale nawet 18 proc. wkładu własnego musi mieć w gotówce osoba, która po nowym roku
zdecyduje się na kredyt hipoteczny. Banki będą wymagały 10 proc. wkładu, ale z własnej kieszeni
trzeba też zapłacić prowizję, podatek czy koszty notariusza. Jeszcze do końca roku można zacząć
drogę do kredytu na startych zasadach.
W nowym roku uzyskanie kredytu hipotecznego będzie trudniejsze. Zgodnie z zapisami Rekomendacji
S wprowadzonej przez Komisję Nadzoru Finansowego osoby starające się o kredyt będą musiały
posiadać oszczędności wynoszące 10 proc. ceny mieszkania, a nie 5 proc. jak dotychczas. Jednak to
tylko teoria, bo wkład własny do kredytu to tylko początek kosztów, a banki nie finansują innych
kosztów związanych z kredytem. A jest ich sporo: prowizja od kredytu to przeciętnie 2 proc., koszty
notarialne wraz ze sporządzeniem wypisów oraz koszty wpisu hipoteki to dla przeciętnego
mieszkania nawet 1 proc. jego ceny. Jeśli zatem kupujemy nowe mieszkanie od dewelopera musimy
dysponować w gotówce równowartością 13 proc. jego ceny.
Jeszcze więcej potrzeba, gdy kupujemy nieruchomość na rynku wtórnym. Wtedy dochodzą jeszcze
prowizja dla pośrednika w obrocie nieruchomościami (2-3 proc.) oraz podatek od czynności cywilnoprawnych PCC (2 proc.). Kupujący takie mieszkanie musi zatem dysponować nawet 18 proc. jego
ceny. Dla mieszkania o wartości 300 tys. zł oznacza to 54 tys. zł. Co ważne muszą to być realne
oszczędności przyszłego kredytobiorcy, bo wkład własny nie może pochodzić z innych kredytów czy
pożyczek.
Dla wielu rodzin konieczność posiadania wkładu własnego może jednak być także mocnym bodźcem
do rozpoczęcia oszczędzania. Aby uzbierać 54 tys. zł na wkład własny do mieszkania w cenie 300 tys.
zł trzeba oszczędzać przez 5 lat kwotę 850 zł miesięcznie, przy założeniu że uzyskujemy rocznie 3
proc. odsetek.
Celem zmiany wprowadzanej przez Rekomendację S jest zwiększenie bezpieczeństwa naszego
systemu bankowego, poprzez postawienie przed klientem większych wymogów co do
współfinansowania zakupu nieruchomości. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie ryzyka
wystąpienia scenariusza, że kredyt przekracza wartość mieszkania, które jest jego zabezpieczeniem.
Warunki dotyczące posiadanych oszczędności są takie same dla kredytów w złotym i walutach obcych
(o ile klient ma możliwość zaciągnięcia takiego kredytu).
Składając wniosek o kredyt do końca roku można jeszcze skorzystać ze starych zasad. Większość
banków wymaga, by kompletny wniosek został dostarczony lub zarejestrowany w systemie banku do
końca roku, aby był potem procesowany według przepisów z 2014 roku. Większość banków uprzedza
jednocześnie, że na koniec roku spodziewają się zwiększonej liczby wniosków, a co za tym idzie czas
ich obsługi może być dłuższy niż zwykle.
Paweł Majtkowski
Główny Analityk Centrum Finansów Aviva