Kazus finałowy

Transkrypt

Kazus finałowy
Kazus finałowy
W kalendy kwietniowe 202 roku n.e. pochodzący z senatorskiego rodu dwunastoletni
Oktawian, syn Septimusa, syna Sextusa, syna Quintusa, wbrew woli swego ojca Septimusa,
za zgodą swego dziadka Sextusa i przy obojętności swojego schorowanego i dementywnego
pradziadka Quintusa, wprowadziwszy kapłanów Jowisza w błąd, twierdząc, że ma ukończone
czternaście lat, podczas ceremonii złożenia ofiary z chleba orkiszowego wyraził wolę
zawarcia małżeństwa z siedemnastoletnią Julią (panną sui iuris).
W kalendy majowe 203 roku n.e, gdy Oktawian nosił już brodę, Quintus zmarł
wskutek wypicia zakażonej wody. Kilka dni później z tego samego powodu zmarł również
Sextus, jedyne dziecko Quintusa.
W kalendy czerwcowe 203 r. n.e. Septimus listownie nakazał mieszkającemu
w peculium na Sycylii Oktawianowi rozwieść się z Julią. Poinformował także syna o plotkach
krążących wśród niewolników o jej romansie z Etiopczykiem Mopsusem, który pracował w
peculium. Oktawian natychmiast oświadczył Julii, że nie jest już jego żoną, kazał jej opuścić
majątek jego ojca, a Mopsusa polecił wybatożyć i zamknąć w piwnicy, aby czekał na oddanie
go do walki z dzikimi zwierzętami.
W kalendy sierpniowe 203 roku n.e. Julia i Lucius, wyraziwszy wolę zawarcia
małżeństwa, zamieszkali razem. Niebawem zaczęło być widać, że Julia jest w ciąży.
W kalendy styczniowe 204 r. n.e. zmarł ojciec Luciusa, Marcus, zapisawszy nasciturusowi
legatem windykacyjnym wartą 10000 sesterców parę koni, dzięki której wielokrotnie
wygrywał wyścigi rydwanów, okrywając się wielką sławą. W kalendy marcowe 204 r. n.e.
Julia urodziła syna, trzyrękiego chłopca o nadzwyczajnie ciemnej skórze, który, mrugnąwszy
trzykrotnie lewym okiem, pięć minut po porodzie przestał oddychać. Dwa dni później Lucius
nakazał Julii opuszczenie jego domu, natomiast jej dziecko pochował w rodzinnym grobie
obok swojego ojca Marcusa.
W kalendy kwietniowe 204 r. n.e. Septimus, dowiedziawszy się o całej sytuacji
zażądał od Luciusa, jako jedynego spadkobiercy Marcusa wydania mu pary koni. Lucius
wpadł w gwałtowne wzburzenie uzasadnione okolicznościami, grzecznie odmówił i
postanowił utopić rozgoryczenie i gniew w końskiej krwi. Poszedł więc do stajni i zabił oba
konie mieczem, aby nigdy nie trafiły w ręce Septimusa. Gdy Lucius się uspokoił, polecił
niewolnikom wypatroszyć konie, posolić mięso i włożyć je do beczek oraz pociąć skórę na
rzemienie. W przeciągu tygodnia udało się Luciusowi sprzedać, opłakującym śmierć Marcusa
i jego koni, miłośnikom wyścigów 1000 rzemieni po 15 sesterców każdy. Septimus
postanowił dochodzić roszczeń przed pretorem.

Podobne dokumenty