Nie jestem Julią 1. Nazwali mnie Julią, gdy byłam mała i to bardzo

Transkrypt

Nie jestem Julią 1. Nazwali mnie Julią, gdy byłam mała i to bardzo
Nie jestem Julią
1. Nazwali mnie Julią, gdy byłam mała
i to bardzo śmieszne jest!
Bo ja nie będę w blasku księżyca się piec!
Czekając na lubego pod tandetnymi gwiazdkami!
I płakać, bo balkon się mi pod stopami kruszy!
I narzekać, że jest już nie mam duszy,
bo mi ją coś z miłości zjadło!
Ref. No dalej ludzie, idźcie sobie gdzie indziej!
Ne przekupicie mnie na datki, ani nawet za tłuściocha krokodyla
nie oddam swej, wolnej duszy!
Bo nikt mnie z tego miejsca nie ruszy!
Ruszyć się stąd, mogę tylko ja!
2. Do boju siostry feministki, idziemy się bić!
I żadna z nas nie jest Julią z romansów!
W końcu zamiast obiadu, wrzucimy im do garnka granat
i stworzymy najlepszy z tego dramat!
Później dalej będziemy sobie kolorowe sny śnić,
ale nikt nie powie już, że nie warto babą być!
I od zera do bohatera, co jak tupnie szpilkami,
to pokruszą się te politycznie poprawnie przesądów mury!
głoszące, że panie są od panów gorsze!
Ref. No dalej ludzie, idźcie sobie gdzie indziej!...
Tekst: Justyna „Justa” Margielewska