Stowarzyszenie Autorów ZAiKS - Stulecie Kantora
Transkrypt
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS - Stulecie Kantora
Stulecie Kantora - Wiadomości ZAiKS-u nr 10 Niniejszy artykuł jej pełną wersją tekstu, który ukazał się w 10. numerze kwartalnika "Wiadomości ZAiKS-u" (wersja on-line wydawnictwa) Stulecie Kantora Lech Stangret Gdy człowiek i jego dzieło przestają istnieć pozostaje pamięć, przekaz wysłany w przyszłość następnemu pokoleniu. Pamięć jest warunkiem rozwoju, a ten z kolei jest istotą życia. Wszystkie nasze kryzysy powodowane są nie respektowaniem pamięci. Tadeusz Kantor Tadeusz Kantor urodził się 6 kwietnia 1915 roku, gdy rozpoczęta w Europie wojna objęła już tyle narodów, że można było ją określać światową. Ojciec ? Marian Kantor, przebywał wówczas na froncie walcząc w oddziałach stworzonych przez Piłsudskiego. Po skończonej wojnie, na której dosłużył się stopnia kapitana wyjechał na Śląsk i tam Marian Kantor-Mirski zasłynął jako krzewiący polskość działacz społeczno-polityczny. Nigdy nie wrócił do rodziny. Został zamordowany w Auschwitz w 1942 roku. Tadeusz studiował malarstwo w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowniach Władysława Jarockiego i Ignacego Pieńkowskiego. Ostatnie dwa lata studiów (1938/39) spędził w pracowni malarstwa ściennego i dekoracji teatralnej kierowanej przez Karola Frycza. Pierwsze próby w pełni samodzielnej działalności artystycznej Kantora przypadły na czas okupacji hitlerowskiej. Wraz z grupą młodych malarzy i intelektualistów założył Niezależny Teatr Podziemny, w którym zrealizował dwa kluczowe dla jego wizji teatru przedstawienia: Balladynę Juliusza Słowackiego i Powrót Odysa Stanisława Wyspiańskiego. Mieszkanie Ewy 1/6 Siedleckiej w Krakowie, gdzie prezentowane były konspiracyjne spektakle, stało się także lokalem wystawowym dla założonej z inicjatywy Kantora Grupy Młodych Plastyków, do której należeli m.in. Jerzy Nowosielski, Jerzy Skarżyński, Jerzy Kujawski, Tadeusz Brzozowski, Janina Kraupe, Kazimierz Mikulski. Po wojnie został zatrudniony przez Andrzeja Pronaszkę w Starym Teatrze w Krakowie, na etacie asystenta scenografa. Pierwszy malarski sukces odniósł na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Współczesnej zorganizowanej w Musée d?Art Moderne w Paryżu w 1946 roku, na której w Pawilonie Polskim wystawiono jego Portret malarza (Tadeusza Brzozowskiego). Dobre recenzje we francuskiej prasie pozwoliły mu otrzymać stypendium z ministerstwa kultury na wyjazd do Paryża. Blisko półroczny pobyt w stolicy Francji wykorzystał intensywnie pracując. Zwiedzał galerie, muzea, oglądał wystawy, pisał artykuły o aktualnej sytuacji w światowej sztuce. Wiedząc, jak bardzo spragnione kontaktu z nowoczesnym malarstwem jest środowisko artystyczne w ówczesnej Polsce, wyznaczył sobie rolę komentatora przekazującego informacje z samego centrum wydarzeń, jakim był wówczas Paryż. Po powrocie do kraju na różnych spotkaniach dzielił się swą wiedzą we właściwy sobie sugestywny sposób. Dostrzegając jego zdolności pedagogiczne Wyższa Szkoła Sztuk Plastycznych w Krakowie zatrudniła go do kierowania pracownią malarstwa, w nowym roku akademickim 1947/48, na stanowisku profesora. Był jednym z głównych pomysłodawców, organizatorów i komisarzy I Wystawy Sztuki Nowoczesnej otwartej w grudniu 1948 roku w Pałacu Sztuki w Krakowie. Rozpoczęta w 1949 roku wielka ofensywa reżimowej sztuki socjalistycznego realizmu pozbawiła Kantora najpierw zatrudnienia w WSSP, a potem jego malarstwo metaforyczne, uznane za niegodny pokazywania ,,formalizm'', zostało wykreślone z programów wszystkich publicznych ekspozycji. Malował i rysował ,,za szafę'', a aby przeżyć podjął pracę scenografa połączonych wtedy teatrów krakowskich ? Starego i Teatru J. Słowackiego. O tej sferze swej działalności mówił, że do roku 1955 była to jedynie forma zarobkowania, nie mająca nic wspólnego z twórczością artystyczną. Na fali gomułkowskiej ,,odwilży'' Kantor powrócił do aktywnego uczestnictwa w artystycznym życiu publicznym. W 1955 pokazał swoje obrazy ,,zza szafy'' na wystawie dziewięciu malarzy, zorganizowanej w Domu Plastyków w Krakowie. Wraz z Marią Jaremą i Kazimierzem Mikulskim założył (także w Domu Plastyków) Teatr Cricot 2, nawiązujący w nazwie do przedwojennego teatru artystów Józefa Jaremy. W tym samym roku odbył też swą drugą podróż do Paryża, przekazując swoje spostrzeżenia z tej wizyty w artykule O nowoczesnym malarstwie francuskim, opublikowanym w ,,Życiu Literackim''. Druga połowa lat 50. to okres wzmożonego zaangażowania Kantora na wielu polach życia kulturalnego. W Teatrze Cricot 2 wyreżyserował m.in. Mątwę Witkacego, przywracając powojennemu polskiemu teatrowi twórczość tego dramaturga, a co może istotniejsze stworzył wokół Cricot 2 środowisko malarzy, aktorów, poetów, krytyków, którzy w 1957 roku oficjalnie reaktywowali przedwojenną, awangardową Grupę Krakowską z siedzibą w wyremontowanej (dzięki energii Kantora i Stanisława Balewicza [1]) piwnicy Pałacu pod Krzysztofory. Jego malarstwo uległo metamorfozie i weszło w okres informelu, wzbudzając zainteresowanie zagranicznych kolekcjonerów. Zrealizowany w 1957 roku przez Kantora film o taszyzmie Uwaga malarstwo został pokazany w 1958 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmów o Sztuce, towarzyszącym XXIX Biennale w Wenecji i zdobył jedno z wyróżnień. W 1958 roku Galeria Samlaren w Sztokholmie, a potem w 1959 roku Galerie H. Legendre w Paryżu, Kunsthalle w Düsseldorfie i w 1960 roku Saidenberg Gallery w Nowym Jorku zorganizowały pierwsze indywidualne pokazy dzieł malarskich Kantora za granicą. Obrazy krakowskiego twórcy pojawiły się również na tak prestiżowych przeglądach współczesnej sztuki jak: ,,Documenta II'' w Kassel w 1959 roku i XXX Biennale w Wenecji w 1960 roku. Paradoksalnie krytycy zagraniczni zwracali uwagę na wyróżniające malarstwo Kantora pierwiastki, nieobecne w pracach Jacksona Pollocka czy francuskich artystów informelu, tłumacząc mroczną gamę barw tragicznymi losami kraju nad Wisłą. Tymczasem wielu recenzentów w Polsce oskarżało Kantora o przeszczepianie na rodzimy grunt obcych, zagranicznych trendów. W latach 60., po śmierci Marii Jaremy Teatr Cricot 2 stał się już całkowicie autorskim projektem Kantora, w którym decydował o wszystkich elementach widowiska. Każdy kolejny spektakl był równocześnie nowym etapem rozwoju tego teatru, ściśle związanym z problematyką aktualnej sztuki. Stąd też przedstawieniom towarzyszyły pisane przez Kantora manifesty. Zrealizowane w 1961 roku przedstawienie W małym dworku wg Witkacego, w którym działania sceniczne aktorów determinował przypadek, nazwane zostało ,,Teatrem 2/6 Informel''. Wariat i zakonnica Witkacego (1963) ? ,,Teatrem Zerowym'', a Kurka wodna też wg Witkacego (1967) ? ,,Teatrem Happeningowym''. Kolejne fazy rozwojowe Cricot 2 korelowały ze zmianami, jakie przechodziło malarstwo Kantora. Chociaż taszystowskie obrazy zapewniły mu rozgłos (czego wyrazem było np. powierzenie mu kierownictwa pracownią malarstwa w Hochschule für Bildende Künste w Hamburgu w 1961 r.), uważał, że abstrakcja informel nie była dla jego sztuki tym ostatnim portem. W wywiadach mówił, że rozwój tego malarstwa prowadził go już tylko do estetyzacji, że znalazł się w stanie pustki, bliskim zera, tak iż trzeba wszystko zaczynać od nowa. Wyjściem z kryzysu okazał się powrót do przedmiotu. Na obrazach pojawiły się wówczas doczepione do płótna torby, ubrania, parasole. W pierwszej połowie lat 60. zrodziły się fundamentalne dla jego sztuki idee. Fascynacja wrakiem ? rzeczą porzuconą z uwagi na brak funkcjonalności, jedynie ze śladami dawnej świetności, nikomu niepotrzebnej atrapy ? natchnęła go do zrealizowania w 1963 roku w Galerii Krzysztofory ,,Anty?wystawy'', na której zaprezentował przemieszane ze sobą notatki, rysunki, kostiumy i obiekty teatralne etc., cały sztafaż, jaki pozostawał po skończonym dziele. Postulował, aby właśnie te wraki z przeszłości uznać za właściwą twórczość, a nie gotowy produkt w postaci obrazu czy spektaklu. ,,Anty?wystawa'' nazwana też ,,Wystawą popularną'' była jednym z ważnych doświadczeń, które legły u podstaw teatralnej ,,Idei Najniższej Rangi''. Drugą istotną dla jego twórczości ideę sformułował w manifeście Ambalaże. Czynność opakowywania, którą wykonujemy, gdy chcemy coś zachować, ukryć, ochronić, przesłać etc. posiadała według Kantora niezwykle silny ładunek emocjonalny. Opakowanie ? ambalaż, funkcjonujące między wiecznością a śmietnikiem pojawiało się odtąd nieustannie w jego sztuce. Procesualny charakter pojmowania dzieła sztuki w naturalny sposób zaprowadził Kantora do happeningu, z którym zetknął się w 1965 roku, przebywając na stypendium Forda w USA. Po przyjeździe do kraju zrealizował pierwszy w Polsce happening Cricotage (grudzień 1965 r.), nawiązujący w tytule do opartych na zasadzie przypadku teatralnych działań Cricot 2. Happening odbył się w Warszawie i wzięli w nim udział artyści (m.in. Zbigniew Gostomski, Edward Krasiński) i krytycy (Wiesław Borowski, Anka Ptaszkowska, Mariusz Tchorek), którzy w kwietniu 1966 roku założyli Galerię Foksal. Wkrótce w działalność Galerii Foksal bardzo silnie zaangażował się Tadeusz Kantor i Maria Stangret-Kantor. W Galerii Foksal lub też we współpracy z nią Kantor zrealizował najsłynniejsze swoje happeningi jak List (1967), Panoramiczny Happening Morski (1967), Lekcja anatomii wedle Rembrandta (1969). Jego sztuka zaczęła być także coraz częściej nagradzana. W 1967 roku na IX Biennale w Sao Paulo, gdzie wystawił obrazy-ambalaże, otrzymał II nagrodę, a w 1968 roku Premio Marzotto za twórczość malarską. Telewizja niemiecka nakręciła dwa poświęcone mu filmy: Podróż (1966) i Kantor ist da dokumentujący akcje happeningowe. W latach 60. zrezygnował z pracy scenografa, choć ta sfera jego działalności cieszyła się w Polsce najwyższym uznaniem krytyki. Niewątpliwie dekoracje Kantora dla teatrów repertuarowych, które powstały po 1955 roku, były prawdziwymi perłami polskiej scenografii, ale nie w roli scenografa artysta widział swoje miejsce w teatrze. Natomiast jego działalność pedagogiczna okazała się znowu niewygodna dla decydentów i po dwóch latach pracy na Wydziale Malarstwa krakowskiej ASP nie odnowiono z nim kontraktu w 1969 roku. Nieustające podróże związane z wernisażami pokazów indywidualnych, tournées z teatrem Cricot 2 zapoczątkowane pokazami Kurki wodnej w Rzymie w 1969 roku zainspirowały go do zdefiniowania pojęcia twórczości jako podróży-wędrówki, której jeszcze głębszy sens nadał w latach 80. Ostatnim etapem rozwoju Teatru Cricot 2, korespondującym z nurtem aktualnej sztuki, był spektakl Nadobnisie i koczkodany wg Witkacego z 1973 roku. Kantor nazwał go ,,Teatrem Niemożliwym''. Jednakże jego stosunek do konceptualizmu był dość sceptyczny. Nie odpowiadała mu idea całkowitego zdegradowania materialnego dzieła, sprowadzenie wartościowania do oceny samej idei, bez konieczności jej realizacji nawet w efemerycznej formie. Dał temu wyraz w Pomnikach niemożliwych, Ambalażach konceptualnych, cyklu obrazów Wszystko wisi na włosku. Ogłosił wówczas w jednym z wywiadów, że schodzi ze ścieżki awangardy, bo ta nie dostarcza już jego twórczości ożywczych impulsów. W roku 1975 pokazał uczestnikom XI Kongresu Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki AICA, odbywającego się w Krakowie, próbę nowego spektaklu Teatru Cricot 2 Umarła klasa. W towarzyszącym pokazowi manifeście nowego, ,,zamkniętego'' dzieła nazwał go ,,Teatrem Śmierci''. Umarła klasa, zaprezentowana w 1976 roku na festiwalu w Edynburgu, wzbudziła zachwyt i entuzjazm teatralnej, światowej krytyki. Temat staruszków powracających po latach 3/6 życia (nie zawsze chlubnego) do ławek szkolnych, szkolnej klasy, w której próbują urządzić przedstawienie, okazał się ideą niezwykle uniwersalną i doskonale odczuwaną przez widzów na różnych kontynentach. W postaciach złożonych z resztek swego dzieciństwa, z marzeń, emocji, nawyków odnajdowali siebie i nie miał większego znaczenia fakt, że spektakl był grany tylko w języku polskim. Umarła klasa okrzyknięta teatralnym arcydziełem rozpoczęła tryumfalny marsz Kantora po scenach świata od Paryża po Nowy Jork i Tokio, od Caracas po Sydney. Obsypywane nagrodami przedstawienie Kantora (Grand Prix na Festiwalu BITEFF 77 w Belgradzie, Premio Teatral Juana Sujo w 1978 roku w Caracas, nagroda krytyki nowojorskiej OBIE za najlepszy spektakl dramatyczny grany w Nowym Jorku w 1979 roku) swoim rozgłosem przyćmiło inne ważne dla jego sztuki wydarzenia, jakimi były indywidualna wystawa ambalaży w Whitechapel Gallery w Londynie w 1976 roku i Nagroda Rembrandta w 1978, przyznana przez Fundację Goethego z Bazylei za dorobek malarski oraz wniesienie do sztuki nowych wartości. Niewątpliwie jednak Umarła klasa okazała się punktem zwrotnym w twórczości Kantora. W powstałych w latach 80. teatralnych dziełach, jak Wielopole, Wielopole (1980), Niech sczezną artyści (1985), Nigdy tu już nie powrócę (1988), artysta nie odnosił się już do idei genetycznie związanych ze sztukami plastycznymi. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że większość historyków uważa, że konceptualizm był ostatnim trendem, powszechnym w sztuce. Nowe spektakle wyrosły z jego życia i przeżyć, z bogatego rekwizytorium osobistej historii. Klisze pamięci stały się bohaterami jego sztuki. Fascynującym było, że udała mu się rzecz niespotykana. Dzieła na wskroś osobiste, odwołujące się do miejsc i wydarzeń lokalnych, mało znanych, osiągnęły wymiar uniwersalny, utrwalając jego pozycję w światowym teatrze i sztuce. Włoski krytyk i poeta Giovanni Rabboni napisał: ,,Kantor nie wystawia cudzych tekstów, ani nawet tekstów własnych ? wystawia siebie. Siebie samego, to znaczy własną przeszłość, własne wspomnienia i myśli, własną śmierć... Jednak (paradoks jest tylko pozorny) nie ma nic mniej intymnego i subiektywnego niż spektakl Kantora''. Ostatnie dziesięciolecie życia Kantora to na pewno nieustające pasmo sukcesów, ale też najbardziej chyba intensywny okres twórczej pracy. Teatralne tournées, a nawet całe festiwale Teatru Cricot 2 (Bari 1986, Paryż 1989), którym towarzyszyły uniwersyteckie sympozja, konferencje, przeplatały się z próbami kolejnych widowisk, zajęciami ze studentami (Mediolan, Charleville-Mézi?res, Awinion), niezliczonymi wywiadami, wystawami malarskimi i zaangażowaniem w organizowanie działalności Cricoteki (Ośrodka Teatru Cricot 2 ? powstałego w 1980 roku), projektami pomników na ulicy Kanoniczej, funkcjonowaniem domu-muzeum w Hucisku. Tematyka teatralnych dzieł przeniknęła do jego malarstwa. W latach 80. namalował cykl obrazów zatytułowanych Dalej już nic, w których sportretował siebie, swoje fascynacje i przeżycia. Nowe wartości, jakie wnosiła do światowej sztuki twórczość Kantora, nie przeszły niezauważone. Lista nagród, orderów, odznaczeń przyznawanych mu w latach 80. przez różne kraje, miasta, stowarzyszenia, fundacje jest naprawdę imponująca (m.in. dwie nagrody OBIE w 1983 i 1986 r., francuska Legia Honorowa w 1985 r. oraz komandoria Orderu Sztuki i Literatury w 1989 r., Wielki Krzyż Zasługi Republiki Federalnej Niemiec w 1990 r., Prix Pirandello w 1990 r.). Tadeusz Kantor zmarł nagle na atak serca 8 grudnia 1990 r. w przededniu ostatniej, krakowskiej próby spektaklu Dziś są moje urodziny. Jerzy Nowosielski w mowie pożegnalnej na Cmentarzu Rakowickim powiedział, że ,,Wraz z odejściem Kantora kończy się XX wiek w sztuce''. W podobnym tonie pisała po śmierci artysty prasa francuska. Krzysztof Pleśniarowicz w książce Kantor. Artysta końcu wieku podsumowywał: ,,Strzępy osobistego życia, indywidualnej pamięci, nasycił tradycją i historią własnego narodu, tradycją i historią polskiej sztuki jako części doświadczenia europejskiego. Nie tylko wyraził swój czas, ale także wycisnął na nim własne piętno'' [2]. 6 kwietnia 2015 roku obchodzić będziemy stulecie urodzin Tadeusza Kantora. Sto lat to pełen wiek, ale w odniesieniu do tego twórcy cezura wieku liczonego od narodzin artysty nie wydaje się być najszczęśliwszą periodyzacją. Jego życie i twórczość zamykają się bowiem całkowicie w wieku dwudziestym. I nie chodzi bynajmniej o graniczną datę śmierci, ale o problematykę jego sztuki. W historiografii zajmującej się XX wiekiem najczęściej przyjmuje się jako daty graniczne lata 1914 i 1990. Przyjęty, dla potrzeb historycznego dyskursu, obraz ,,skróconego'' wieku, w którym utopijne idee można było przekładać na monstrualne programy transformacji społeczeństw, jawi się jako jeden z najtragiczniejszych rozdziałów w historii 4/6 ludzkości. Już krwawe żniwo pierwszej wojny światowej mocno nadwyrężyło wiarę w człowieka i siłę jego intelektu jako sprawczej mocy postępu. Sztuka musiała znaleźć nowe formy humanistycznego wizerunku, gdyż dotychczasowy model przedstawiania i kanony estetyczne nie odpowiadały rzeczywistości. Po drugiej wojnie światowej artystom zadano jeszcze bardziej radykalne pytanie: czy w ogóle jest możliwe uprawianie sztuki po Holokauście? Nie znaleziono na te dylematy jednej odpowiedzi i, w porównaniu do wcześniejszych epok, w XX wieku nie sposób wyróżnić tylko jednego czy dwóch wiodących nurtów sztuki. Było ich wiele, niekiedy wzajemnie się zwalczających lub przenikających, rozwijających się i trwających w tym samym czasie: od kubizmu, dadaizmu, surrealizmu, konstruktywizmu poczynając, a na konceptualizmie kończąc. Dwudziestowieczna awangarda to permanentne poszukiwanie nowych form wyrazu, anektowanie i eksplorowanie nowych terenów nie kojarzonych dotąd ze sztuką, przekraczanie granic różnych dziedzin twórczości. Krakowskiemu artyście dane było doświadczyć wszystkich niemal koszmarów tej epoki: obu wojen światowych, totalitaryzmów, fizycznej zagłady świata dzieciństwa i młodości, pogardy dla ludzkiego życia i jednostki, której wartość warunkowała jedynie ilość. W zmieniającym się świecie, gdzie intelektualiści często zamiast bronić prawdy występowali w imieniu wielkich utopii, Kantor musiał nieustannie określać swoją postawę artysty i precyzować cele. Pojmował rolę artysty w sensie klasycznej definicji awangardy, jako twórcy odrzucającego dotychczasowe style, kreującego swój własny świat nie naśladujący rzeczywistości, szukającego odrębnego języka wyrazu. Swe idee realizował m.in. w surrealizującym malarstwie metaforycznym, informelu, taszyzmie, happeningach. Wykorzystywał różne style i konwencje, by ukazać swoje odkrycia: sztuki jako wędrówki-podróży, ambalażu, realności najniższej rangi, klisz pamięci, walki iluzji z realnością etc. Kantora fascynowało przeżycie osobistego doświadczenia powodującego konieczność odpowiedzi na płótnie lub scenie. Szukał miejsca dla swej twórczości w ciągu historycznych dzieł zrodzonych z tęsknoty, pustki, opuszczenia, nienawiści, rozpaczy, nastrojów znajdujących potwierdzenie w dramatycznych biografiach, traumatycznych przeżyciach. Owo permanentne odnoszenie do historii, wprowadzanie linii spinających w jednym punkcie przeszłość ze współczesnością, przybierające postać konwersacji, odkrywania ich wzajemnego oddziaływania stanowiło jedną z baz jego sztuki. Kantor proponował patrzeć na jego dokonania przez pryzmat odkryć, wielkości idei sztuki. Pomimo deprecjacji wartości formy, znalazł dla swej sztuki perfekcyjną formę, choć nie miało to charakteru jednostkowego aktu, ale było efektem trwającego długie lata procesu. Kolejne metamorfozy jego twórczości, wnosząc nowe jakości, miały istotny wkład w wypracowaniu finalnego oblicza. Bez zaangażowania artysty w malarstwo informel czy happening nie byłoby jego teatru. Kantor-malarz wchodził do teatru, kiedy opuścili ten teren awangardy początku wieku konstruktywiści, dadaiści, surrealiści. Wielowymiarowa twórczość Tadeusza Kantora należy do najwybitniejszych i zarazem do najtrudniejszych do zdefiniowania zjawisk sztuki XX wieku. Jeśli przyjmiemy za nim samym, że prawdziwą twórczością jest sam proces kreacji, to każdy okres jego działalności, każdy obraz, rysunek czy werbalny komentarz zajmują ważne miejsce w ciągu zdarzeń składających się na właściwe dzieło. Wszelkie oceny jego prac malarskich dokonywane poprzez komparatystyczne analizy stylistyczno-estetyczne, według rygorystycznych założeń danego kierunku, stają się całkowicie chybionym pomysłem. Jak sam mówił: ,,Nie można powiedzieć: tu kończy się teatr, a tu zaczyna się malarstwo. Ponieważ jest to dla mnie to samo''. Operowanie archaicznym, z dzisiejszej perspektywy, podziałem działalności Kantora na teatr i malarstwo nie ma najmniejszego sensu. W obowiązującej terminologii można byłoby go nazwać po prostu artystą wizualnym. Był nim zresztą na długo przedtem, zanim zaczęto stosować tę kategorię. Sztuka Kantora należy do minionego wieku. Jest zjawiskiem historycznym. Zrodził ją podzielony świat. Przyszło mu żyć i tworzyć zawsze po tej ,,drugiej'' przegranej stronie, naznaczonej traumą, w której wielkość można było osiągnąć przez poniżenie. Jednak dzięki temu sztuka tej części Europy zyskała w nim 5/6 autentycznego koryfeusza. Nie należy szukać aktualności Kantora w formie jego dzieł, jego obecności na scenie. Tkwi ona bowiem w całym jego życiu i twórczości. Wystarczy tylko pamiętać choćby o przesłaniu, które kierował do studentów w odczycie O marzeniu z 1949 roku, ostatnim przed zwolnieniem z ASP: ,, Musicie mieć tę wielką i niewygodną ambicję; wszystko z czym się zetkniecie zamieniać w dzieło sztuki, całe wasze życie musi być dziełem sztuki, bez tego choćbyście wszystko wykonali ? nie wykonacie jednego: sztuki!'' Jak napisał Roger Planchon [3]: ,,Krąg zjaw Tadeusza Kantora to krąg naszej przeszłości, nas ? obywateli świata, i być może te polskie staromodne obrazy to ironiczna zapowiedź naszej przyszłości''. [1] Stanisław Balewicz (1912-2000), krakowski społecznik i animator kultury, pierwszy kierownik Galerii Krzysztofory. [2] Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1997, s. 238. [3] Roger Planchon (1931-2009), francuski dramaturg, reżyser i filmowiec, przyjaciel Kantora. Cytat pochodzi z tekstu Planchona Kantor: przewrotny czarodziej na zgliszczach, ,,Dialog'' 1991 nr 1. Wszelkie prawa zastrzeżone 2017 ZAiKS / data wygenerowania strony 07.03.2017 08:39:37 PDF ze strony: http://www.zaiks.org.pl/1002,198,stulecie_kantora_-_wiadomosci_zaiks-u_nr_10 6/6