Synem zamiast niewolnikiem

Transkrypt

Synem zamiast niewolnikiem
TV - Program z 31.08.2008 (Nr. 796 )
Synem zamiast niewolnikiem*
Von Pastor Wolfgang Wegert ©
Pastor Martin:
Krótko przypomnę to, o czym ostatnio rozmawialiśmy. Chodziło o adopcję, dlatego, Ŝe staliśmy się
dziećmi BoŜymi i otrzymaliśmy usynowienie. Bóg przyjął nas w swojej wolnej woli i miłuje nas tą
samą miłością, którą umiłował swego jednorodzonego Syna. Pojęcie „adopcji” wyraŜa, zatem, Ŝe
jako dawniej obcy, zostaliśmy przyjęci do BoŜej rodziny. Dlatego teraz wspomnijmy i pójdźmy w
detalach trochę dalej.
Jeśli ktoś jako syn lub córka został przyjęty do rodziny, powstaje dla nich oczywiście nowy związek.
Tak jest równieŜ pomiędzy nami a Bogiem. Ap. Paweł wyjaśniał, Ŝe duchowo widziani byliśmy jako
niewolnicy, ale przez przyjęcie przez BoŜą łaskę staliśmy się synami. W Galacjan 4, w wersecie 7
pisze on: „Tak więc juŜ nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to i dziedzicem przez
Boga”.
Pastorze Wegert, jak ta przemiana konkretnie przejawia się w Ŝyciu?
Pastor Wegert:
Genialnie, po prostu genialnie! Przedstaw to sobie: jesteś gdzieś, na dobrej ziemi młodym
niewolnikiem. Przychodzi do ciebie farmer, właściciel majątku ziemskiego i mówi: „Od dzisiaj nie
jesteś juŜ niewolnikiem, sługą w niewoli, lecz jesteś synem”.
Nowa pozycja
To jest ta wymiana pozycji, o której mówi Ap. Paweł, adopcja, która wniosła ze sobą przemianę
statusu. W Starym Testamencie ludzie byli pod prawem zakonu jako niewolnicy, jako słudzy
niewoli. śyli pod świętym i wymagającym zakonem Prawa, którego nigdy nie mogli wypełnić. Jeśli
czynili wszystko, czego wymagały przepisy, mogli oczekiwać błogosławieństwa, jeśli nie to ich
udziałem było przekleństwo i wypaczenie.
Nikt temu nie mógł podołać, dlatego wszyscy wówczas jak i dziś znajdują się pod „przekleństwem
zakonu”, jak mówi Ap. Paweł w Galacjan 3, wiersz 10. Bóg ma absolutne prawo, aby Ŝądać
wypełnienia swojej sprawiedliwości - i ma do tego jeszcze dziś prawo. Ludzie zarówno wtedy jak i
dziś próbują być dobrzy, ale i tak bez końca grzeszą. Jaka to niewola tak męczyć się w trudzie a na
końcu i tak nie przetrwać przed Bogiem!
Arche
Gemeinde und Missionswerk ARCHE e.V.
Doerriesweg 7 • D-22525 Hamburg (Stellingen)
Tel.: +49 (0)40/54 70 50 • Fax: +49 (0)40/54 70 52 99
[email protected] • www.arche-gemeinde.de
Bankverbindungen
Ev. Darlehensgenossenschaft eG Kiel • Konto-Nr. 113522 • BLZ 210 602 37
Schweiz: Postgiroamt Basel • Konto-Nr. 40-10270-9
Österreich: P.S.K. Österreichische Postsparkasse • Konto-Nr. 7726.796
Strona 2 - TV-Program / 796„Synem zamiast niewolnikiem“
A więc kochani przyjaciele nasze słowo mówi, Ŝe Bóg wysłał swojego Syna, który
„podlegał zakonowi, aby wykupił tych, którzy byli pod zakonem, abyśmy usynowienia-a
wiec adopcji-dostąpili” (Galacjan 4, 4+5). Tak przez naszego Zbawiciela zostało
zamienione nasze miejsce: z niewolników na synów i córki.
W czym istnieje róŜnica pomiędzy niewolnikami a synami? MoŜemy to przełoŜyć na dzisiejsze
czasy i zapytać: Jaka jest róŜnica pomiędzy zaleŜnością zatrudnionego pracownika a synem
właściciela firmy? Wiemy, Ŝe pracownik ma stosunek słuŜbowy, umowę o pracę, syn teŜ musi
pracować w firmie, ale ma przecieŜ inny związek z szefem.
Jeśli przychodzi mało zleceń oczywiście najpierw będzie zwolniony pracownik a nie syn. Pod
presją, Ŝe, zostanie wyrzucony, Ŝyje teŜ niewolnik. Jak wszystko wypełni otrzyma zapłatę, jeśli nie,
nie dostanie Ŝadnej zapłaty. To jest twardy i zimny związek.
Ale syn jest właśnie synem. On prawdziwie naleŜy do rodziny. On wchodzi do domu swego
ojca-wchodzi i wychodzi i częstuje się, poniewaŜ to, co jest ojca, jest teŜ jego. Syn jest takŜe
spadkobiercą i na zawsze zostanie w rodzinie.
Niewolnik Ŝyje w strachu, ale syn nie. Dlatego Ap. Paweł pisze: „Wszak nie wzięliście ducha
niewoli, by znowu ulegać bojaźni” - inaczej: jak niewolnik - „Lecz wzięliście ducha synostwa,
w którym wołamy: Abba, Ojcze! (Rzymian 8, 15) - a więc ojciec-dziecko-związek.
Oznacza to, Ŝe związek pomiędzy ojcem a synem jest wniesiony przez całkiem innego ducha
niŜ więź pomiędzy panem a niewolnikiem. Dlatego Ap. Paweł nie mówi tylko o samym
usynowieniu, lecz równieŜ o Duchu usynowienia.
Moja rodzina tą prawdę prawdziwie zrozumiała na własnym przeŜyciu. Siostrzeniec Gertrudy
stracił oboje rodziców, gdy był niepełnoletni i stał się samotny. Przyjęliśmy go do naszej
rodziny, z czego on bardzo się cieszył. Nie był jednak wypełniony jeszcze duchem usynowienia
w nowej rodzinie. Pytał się o kaŜdą drobnostkę: „Ciociu Gertrudo, czy mogę wziąć kawałek
chleba?” lub „Wujku Wolfgangu czy popołudniu moŜe mnie odwiedzić przyjaciel?” Syn
Chrystian nigdy nie stawiał takich pytań, dlatego pewnego dnia wyjaśniłem Stefanowi, Ŝe
powinien czuć się jak syn Chrystian i rozkoszować się w naszym domu wolnością
usynowionego dziecka. Wiecie kochani widzowie, co on wtedy powiedział? „Ok, wujku
zapamiętam to sobie. Zrozumiałem!” Następnego wieczoru przyszedłem późno do domu i
chciałem trochę czekolady i zimnego mleka wziąć z lodówki - to moja specjalność. Ale
zobaczyłem, Ŝe nie ma całej czekolady. Gdy zapytałem o to siostrę powiedziała: „Na pewno
zjadł ją Stefan!” On dobrze pojął to, co mu wczoraj powiedziałeś! W tym momencie nie
wiedziałem czy dokładnie tak to sobie wyobraŜałem. Ale moŜecie sobie kochani widzowie
wyobrazić, Ŝe ucieszyło mnie przecieŜ to jego nowe zachowanie, gdyŜ zaczął rozwijać coś z
ducha usynowienia, którego moŜe mieć tylko członek rodziny. Jak wam opowiadam ten
przykład, jest tak, jakbym to jeszcze dziś przeŜywał na własnej skórze. Mogłem cieszyć się z
tego powodu, Ŝe Stefan nagle pojął swoją pozycję. Wolność nastąpiła, gdy zrozumiał: Ja nie
jestem więcej niewolnikiem, siostrzeńcem czy obcym, lecz ja jestem synem. To było całkiem
mocne.
Pastor Martin:
Tak teŜ zostało to przekazane dzieciom BoŜym, które naleŜą do rodziny. One nie są dłuŜej
niewolnikami, lecz synami i córkami. To moŜna rozpoznać w ich sposobie bycia, jak Ŝyją w
domu, jak słyszeliśmy. Strach odszedł. Bóg nie jest juŜ ich Panem Bogiem, lecz Ojcem.
Poprzez wyraŜenie „adopcja” Biblia chce wyraźniej przekazać: macie prawo dziecka, prawo
spadkowe. Jesteście synami, dlatego zostajecie w rodzinie.
Nie musicie więcej się bać, lecz moŜecie cieszyć się wolnością bycia dziećmi BoŜymi.
Powstaje pytanie- tak, ale jak to właściwie jest? Otrzymujemy je takŜe listownie od
telewizyjnych widzów: Czy moŜna stracić przynaleŜność do Rodziny BoŜej?
Strona 3 - TV-Program /796 „Synem zamiast niewolnikiem“
Pastor Wegert:
Tak, czy moŜna stracić swoje zbawienie? Jak to jest? Ja myślę, Ŝe syn jest synem. W tym miejscu
chcę opowiedzieć mały epizod z mojego Ŝycia, z dawnych lat. Jeśli sprawiałem mojej mamie
kłopoty, wtedy czasem wzywała mnie i mówiła: „Jeśli dalej tak będziesz robić, wtedy wyrzucę
cię z domu, wtedy przestanę być twoją mamą?” To do dziś brzmi w moich uszach. Potem
kładłem ręce na jej ramionach i mówiłem: „Mamo, a jak ty chcesz to zrobić, aby nie być moją
mamą? Jesteś moją mamą i zostaniesz nią, to się nigdy nie zmieni.” Wtedy ją trochę
rozdraŜniłem, ale teŜ wniosłem trochę humoru. Rzeczywiście zaczynała się śmiać i mówiła:
„Masz rację, tego nie moŜna nigdy zmienić!”
Kto jest synem lub córką, jest nimi przez całe Ŝycie. Jakie to byłoby synostwo gdyby wisiała
ciągła groźba, Ŝe przy następnym niepowodzeniu zostanie się wyrzuconym? Dziecko, któreby
Ŝyło w takim strachu we własnym rodzinnym domu, zostałoby wkrótce wyprowadzone z
równowagi. To nie byłaby „wolność dzieci BoŜych” to byłby „strach dzieci BoŜych”.
Gdzie byłaby teŜ ta róŜnica pomiędzy niewolnictwem a synostwem? Wówczas synowie i córki
BoŜe staliby tak samo jak niewierzący pod groźbą i potępieniem. Nawrócenie nie byłoby
punktem zwrotnym w ich Ŝyciu. Byłoby wtedy moŜliwe, Ŝe bycie BoŜym dzieckiem nic nie
znaczy.
Ale chwała Bogu-to tak nie jest! Biblia mówi, Ŝe my synami i spadkobiercami jesteśmy,
poniewaŜ: „Bóg posłał swego Syna, zrodzonego z kobiety, przez co tych, którzy pod zakonem byli
wykupił na to Ŝeby synostwo(przyjęcie w miejsce Syna), otrzymali”. Teraz nie jesteśmy juŜ
niewolnikami, lecz dziećmi. Niech będzie chwała imieniu Pana!
Pastor Mertin:
MoŜemy, więc wyjść z załoŜenia, Ŝe jeśli rzeczywiście jesteśmy dziećmi BoŜymi, wtedy nikt nie
moŜe nas wyrwać z Jego ręki. Zostaniemy Jego dziećmi na wieki wieków.
Pastor Wegert:
To jest niezmienny status. Jeśli ty adoptujesz dziecko, nie masz wolności, aby kiedyś powiedzieć:
„To dziecko nie jest dłuŜej moim dzieckiem” - nawet, jeśli jest trudne w wychowaniu. Nawet
nasze ziemskie prawo tak to widzi. Ale o ile silniejszy jest Ŝywy Bóg, który jest dobrym Ojcem i
poradzi sobie takŜe z dziećmi trudnymi w wychowaniu.
Pastor Mertin:
Do tego znalazłem w Biblii kilka miejsc: w Psalmie 139, wersecie 5 czytamy: „Ogarniasz mnie z
tyłu i z przodu i kładziesz na mnie rękę swoją”. To oznacza: Bóg na nas uwaŜa. Inne miejsce
Biblijne w Jeremiaszu mówi: „Góry i pagórki padną, ale moja łaska od ciebie nie odstąpi i
przymierze mojego pokoju nie odstąpi.” Jest to jasna akceptacja, która dotyczy wszystkich dzieci
BoŜych. Jeszcze raz powróćmy jednak do pytania: Co jest, jeśli te dzieci są niewychowane? Czy
ta akceptacja jeszcze obowiązuje? Czy jako chrześcijanie moŜemy Ŝyć tak jak chcemy? To jest
przecieŜ uregulowane - jesteśmy dziećmi. A więc co ma się stać? Nic więcej nie moŜe nam się
juŜ przytrafić.
Pastor Wegert:
Wierzyć, Ŝe w Królestwie BoŜym moŜna robić, co się chce - jest krótkowzrocznym,
niedopuszczalnym i czasami podstępnym wnioskiem, na który Biblia nie pozwala. Wolność
chrześcijańska staje się wtedy alibi dla własnej wolności. To jest tragiczne.
Strona 4 - TV-Program / 796„Synem zamiast niewolnikiem“
Opieka i wychowanie
Ale Biblia tak tego nie przedstawia, poniewaŜ przez adopcję Bóg przejmuje Ojcostwo. To oznacza,
Ŝe On troszczy się o nas jak dobrzy rodzice o swoje dzieci. Jaki jest z tego wniosek? Oczywiście
wychowanie. Ty, jako dziecko nie moŜesz w domu zachowywać się właśnie tak, jak ty chcesz.
Wprawdzie nie jesteś w niewoli prawa zakonu, nie musisz się dłuŜej zamęczać i pracować na zapłatę
niewolnika i nie mieć Ŝadnej nadziei, nie stoisz juŜ pod potępieniem. To jest i w kaŜdym razie
zostanie prawdą. Jeśli przez Ŝywą wiarę przyjąłeś Chrystusa, nie stoisz więcej pod prawem, ale
będziesz troskliwie wychowywany, poniewaŜ masz być kimś i jesteś spadkobiercą NajwyŜszego a
nie kimkolwiek. Będzie tobie udzielone wyŜsze wykształcenie, powinieneś uczęszczać do wyŜszej
szkoły BoŜej i studiować na uniwersytecie nieba. Do tego naleŜą - dobry charakter, zdrowa i
wzorowa osobowość. Pozwolę sobie jeszcze raz opowiedzieć o mojej mamie. Jako prosta rencistka
miała szlachetny cel, wysłała mnie do gimnazjum i miałem się uczyć. Zamiast tego często po
południu spędzałem czas z kolegami na ulicy. Któregoś dnia ukradliśmy nawet jabłka. Ja ten grzech
juŜ wyznałem i mój Ojciec w niebie wybaczył mi. Ja jednak ten jawny przykład muszę opowiedzieć.
Gdy z pełnymi siatkami jabłek przeskakiwaliśmy przez płot z powrotem na ulicę złapał nas gliniarz jak mówimy my Hamburczycy, czyli policjant. On schwytał mnie i zapytał: „Gdzie mieszkasz?”
Potem ze mną i wszystkimi moimi kolegami pomaszerował do drzwi naszego domu. Gdy moja
mama usłyszała, co się wydarzyło, wyprowadziła mnie siłą - nie wiem, moŜe było to przyznanie
racji, i uderzyła mnie za uszami, z prawej i lewej strony. Gdy potem zostaliśmy sami, zapytałem:
„Mamo, powiedz mi, dlaczego tylko mnie uderzyłaś a nie równieŜ innych? Oni ukradli jeszcze
więcej jabłek niŜ ja!” MoŜecie sobie wyobrazić, co odpowiedziała moja mama? „PoniewaŜ jesteś
moim dzieckiem!” To jest głęboka tajemnica. To musimy sobie zapamiętać w stosunku dziecka do
Boga. Gdy moja mama wtedy przyłoŜyła mi w prawo i w lewo powiedziała: „Ci inni nie dotyczą
mnie, poniewaŜ to ty jesteś moim synem.” Wtedy zrozumiałem. Ja musiałem to ponieść, gdyŜ byłem
jej synem. Gdyby nikt z tej młodzieŜy nie był jej dzieckiem, wówczas zamknęłaby drzwi i dalej się
tym nie zajmowała. Ale poniewaŜ między nimi był jej syn - wyciągnęła go od nich i tak go
potraktowała.
Dokładnie tak jest z adopcją - przyjęcie na miejsce dziecka pociąga za sobą skutek. Jesteście w domu
wolni. Nie jesteście Ŝadnymi słuŜącymi, lecz spadkobiercami, jesteście synami i córkami. Ale to
oznacza, Ŝe między wami istnieje szczególny związek. On jest Ojcem a wy jesteście Jego dziećmi. I
dlatego nie pozwala wam biec tak jak tym innym. Biblia mówi: „PoniewaŜ kogo Bóg miłuje, tego
wychowuje i chłoszcze kaŜdego syna, którego przyjmuje” - to znaczy którego adoptuje. Chrześcijanie
czasami dziwią się, dlaczego idzie im w Ŝyciu gorzej niŜ niewierzącym. Czasem popadają nawet w
wątpliwość. Nie powinni jednak tego czynić, poniewaŜ ich cięŜka droga, którą muszą iść jest
wskazówką Ojcowskiego wychowania przez Boga.
BezboŜni mogą kraść, kłamać, być obłudni i niemoralni. To wszystko mogą robić. Biblia mówi, Ŝe
„Bóg ich wydał na łup nieczystości” (Rzymian 1, werset 24), poniewaŜ nie są Jego dziećmi, lecz
dziećmi gniewu. Pan pozwala im przejść w ich wszystkich grzechach aŜ do dnia sądu.
Ale tobie, kochane dziecko BoŜe, nie pozwoli przez to wszystko przejść, poniewaŜ jesteś synem i
córką najwyŜszego Boga, dzieckiem królewskim. Ty masz być spadkobiercą nieba, dlatego twojemu
Ojcu bardzo na tobie zaleŜy i On bardzo zwraca się ku tobie i twojemu wychowaniu.
Pastor Mertin:
Mamy bardzo troskliwego, w pełni odpowiedzialnego Ojca w niebie. Tak naprawdę moŜna
powiedzieć. Bóg sam nas wychowuje i troszczy się o nas kaŜdego dnia. Za tym stoi Jego wielka
miłość. Ale jakie, dalsze błogosławieństwa są nam dane w przyjęciu na miejsce syna?
Pastor Wegert:
Wszelka obfitość. Tak jak aspekt między wychowującym ziemskim ojcem a jego dzieckiem zawiera
wiele błogosławieństw, tak teŜ jest w związku między Bogiem a Jego córkami i synami w wierze.
Strona 5 - TV-Program / 796 „Synem zamiast niewolnikiem“
Dalsze błogosławieństwo
Ojciec ma ze swoim synem głębszy stosunek niŜ np.: z pracownikiem umysłowym. WyraŜa się to
tym, Ŝe dziecko BoŜe utrzymuje ze swoim niebiańskim Ojcem dialog i moŜe przed Nim wylać swe
serce. Niewierzący człowiek tego przecieŜ nie moŜe uczynić. Bóg jest dla niego obcym, nie moŜe
mieć wspólnoty z Bogiem, którego wcale nie zna.
Ale chrześcijanin zna swojego Zbawiciela, synowie i córki BoŜe mogą modlić się, mogą czytać
Biblię i rozumieć BoŜe serce. Oni w kaŜdym czasie mogą przyjść do swojego Boga. Dla dzieci nie
ma Ŝadnej godziny przyjęć. Ich niebiański Ojciec w kaŜdej chwili jest dla nich. Mogą zwracać się do
niego w kaŜdym momencie ze swoją radością i cierpieniem, mogą z kaŜdą sprawą przyjść do Niego,
takŜe z grzechami. Mogą zawsze i wciąŜ na nowo otrzymać cudowne odpuszczenie.
Błogosławieństwo usynowienia dziecka polega na tym, Ŝe skutkuje działaniem stawania się coraz
bardziej podobnymi w swoim Ojcu do Jezusa Chrystusa. Nie są dłuŜej niewolnikami i sługami
prawa, ale są mocni w wierze i w ufności. śyją przez Ducha synostwa i prowadzą Ŝycie coraz
bardziej i bardziej podobające się Bogu. Duch dzieciństwa przemienia je i uświęca. One rosną i
duchowo będą coraz bardziej dojrzałe. One Ŝyją jako syn albo córka w świadomej
odpowiedzialności w Królestwie BoŜym. PoniewaŜ są spadkobiercami Chrystusa, będą dorosłymi w
wierze. Ap. Paweł pisze, Ŝe „aŜ dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna BoŜego, do
męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej” (Efezjan 4, 13).
Dlatego proszę was, wszystkie dzieci BoŜe: Dziękujcie Panu z głębi serca za to, Ŝe nie jesteście
jednak niewolnikami, lecz, Ŝe On z łaski uczynił z was synów i córki i to w kaŜdym czasie i na
wieki.
Chciałbym jeszcze zawołać do tych, którzy Ŝyją jak niewolnicy na tym świecie, pędzeni przez strach
i obawy: Proście przecieŜ Boga dla siebie o to, by podarował wam Ducha dzieciństwa. Czyńcie
pokutę z powodu waszego Ŝycia bez Boga i proście Jezusa, przez Jego krew o odpuszczenie
waszych grzechów. Tak, nie będziecie dłuŜej niewolnikami, lecz synami i wolnymi dziećmi BoŜymi.
BoŜe błogosław ich w imieniu Jezusa! Amen.
*Przekład z języka niemieckiego; kazanie prof. Wolfgang Wegert © z Hamburga (Niemcy)
*Uwaga – wszystkie dotychczasowe kazania dostępne są takŜe na stronie internetowej: www.arka-misja.pl
Teraz moŜesz zamówić takŜe - bezpłatny Newsletter. Szczegóły dostępne na naszej stronie. Zapraszamy!