Pobierz artykuł - Prace Literackie

Transkrypt

Pobierz artykuł - Prace Literackie
ACTA UNIVERSITATIS WRATISLAVIENSIS No 3526
Prace Literackie LIII
Wrocław 2013
ANNA GIBASIEWICZ
Uniwersytet Wrocławski
„Dziatki tak lubią wszystko, co małe…”.
Deminutywa w utworach dla dzieci
w XIX i XX wieku
— próba porównania na wybranych przykładach
Deminutywa, czyli zdrobnienia i spieszczenia, jako formacje słowotwórcze
o specjalnym zabarwieniu stylistycznym należą do najbardziej uniwersalnych kategorii językowych1. Spotkać je można w wielu językach, jednakże stopień ich
użycia oraz możliwości tworzenia znacznie się od siebie różnią. Charakterystyka oraz opis deminutywów opiera się w przeważającej większości na badaniach
dotyczących literatury pięknej, choć nawet jeśli w danym języku badania tejże
literatury wykazują znikomą liczbę zdrobnień, spieszczeń, to niemal zawsze ich
znaczną liczbę odnaleźć można w języku mówionym. Takie zjawisko zaobserwować można na przykład w językach skandynawskich2. Natomiast dla języków słowiańskich charakterystyczne jest występowanie ogromnej ilości formacji
o charakterze deminutywnym czy też hipokorystycznym. Należą one do jednych
z najważniejszych środków stylistycznych tych języków3.
Deminutywum z łac. deminuere oznacza ‛zmniejszać’ i według definicji zamieszczonej w Słowniku terminów literackich jest to wyraz pochodny o znaczeniu, które w porównaniu ze znaczeniem wyrazu podstawowego miniaturyzuje
nazwane zjawisko, określając w ten sposób jego właściwości lub wyrażając emocjonalną ocenę mówiącego4. Deminutywa najczęściej mają zabarwienie pozytyw1
K. Heltberg, O deminutywach i augmentatywach, „Prace Filologiczne”, t. XVIII, cz. 2, Warszawa 1964, s. 93.
2 Ibidem, s. 93.
3 Ibidem, s. 94.
4 M. Głowiński, T. Kostkiewiczowi, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, Słownik terminów
literackich, Wrocław 1998, s. 96.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 117
2014-04-02 11:31:53
118
ANNA GIBASIEWICZ
ne, pieszczotliwe — hipokorystykum5, choć mogą również nabierać znaczenia
pejoratywnego6.
Bronisław Wieczorkiewicz i Witold Doroszewski twierdzą podobnie. Uważają oni, iż nazwy zdrobniałe pełnią zasadniczo dwie funkcje znaczeniowe. Pierwsza
polega na oznaczeniu czegoś małego w porównaniu z desygnatem wyrazu podstawowego, natomiast druga wskazuje na dodatkowe zabarwienie uczuciowe7. Dla Jerzego Bartmińskiego zdrobnienie, czyli deminutywum jest kategorią intelektualną,
semantyczno-gramatyczną, która informuje o małości danego przedmiotu lub cechy za pomocą sufiksów. Hipokorystyka zaś według Bartmińskiego należą do kategorii emocjonalnej, semantycznej i tylko częściowo gramatycznej, polegającej na
komunikowaniu pieszczotliwego stosunku osoby mówiącej. Jednakże granica między spieszczeniem a zdrobnieniem jest niezwykle trudno uchwytna i często jednoznaczna. Deminutywum jest zawsze formacją sufiksalną, a hipokorystykum poza
sufiksacją może być tworzone przez mutylację, czyli mechaniczne skrócenie wyrazu
nie bez względu na podzielność morfologiczną8. Stanisław Reczek również zwraca
uwagę na to, iż deminutywa wskazują na uczucia i na nich to bazują hipokorystyka,
które są wtórne w stosunku do tych pierwszych, gdyż opierają się na wyjściowym
pojęciu małości. Owo wskazywanie na uczucia jest jedną z dodatkowych funkcji
deminutywów, rozwiniętych dzięki dynamicznemu wzrostowi nowych formantów9.
Funkcje uczuciowe deminutywów szczególnie widać w kołysankach, w jednych z najstarszych utworów dla dzieci10. W Polsce, jako osobny gatunek literacki, kołysanki zaczęły powstawać w XIX wieku i swój rodowód wzięły z mocno
zakorzenionej w romantyzmie tradycji ludowej oraz religijnej11. Wpływ religijny
oraz uczuciowe zabarwienie zdrobnień widać zwłaszcza w kołysance aniołów
Teofila Nowosielskiego, pochodzącej ze zbiorku pt. Towarzysz pilnych dzieci,
czyli początki czytania i inne wiadomości [1846]. Kołysanka jest częścią krótkiej
5
Hypokoristicon (hipokoristicon) — wyraz pieszczotliwy, spieszczenie. Rzeczownik wyrażający pieszczotliwy stosunek osoby mówiącej do przedmiotu nazywanego, np. mamusia od mama,
Encyklopedia językoznawstwa ogólnego, Wrocław 1999, s. 241.
6 M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, op. cit., s. 96.
7 W. Doroszewski, B. Wieczorkiewicz, Gramatyka opisowa języka polskiego z ćwiczeniami,
Warszawa 1968, s. 200.
8 J. Bartmiński, O języku folkloru, Wrocław 1973, s. 138.
9 S. Reczek, Deminutiva polskie, Rzeszów 1968, nadbitka z „Rocznika Naukowo-Dydaktycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie”, z. 3 (5). „Nauki Humanistyczne”, Rzeszów
1968, s. 373–374.
10 J. Cieślikowski, Wiersze dla dzieci, „Miesięcznik Literacki” 1971, nr 5, s. 15, za: Z. Adamczykowa, Literatura dla dzieci. Funkcje, kategorie, gatunki, Warszawa 2001, s. 109.
11 Na świecie utwory kołysankowe przyjęły się w literaturze znacznie wcześniej, bo swoją
tradycją sięgają do czasów przednowożytnych, o czym świadczą zachowane teksty horacjańskie
i perskie, na podstawie których udowodniono, że kołysanki te nie odbiegają formalnie od kołysanki
współczesnej. W Anglii kołysanka została uznana za formę literacką w XIII wieku za panowania
Edwarda II. M. Jonca, Kołysanki i wiersze kołysankowe, „Literatura Ludowa”, nr 2, Wrocław 1982,
s. 23.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 118
2014-04-02 11:31:53
Deminutywa w utworach dla dzieci w XIX i XX wieku
119
opowiastki o Nieznajomym dziecku zwiastującym innym dzieciom gwiazdkę i opowiada o narodzinach dziecięcia Bożego:
Święte dziecię
Z wyższych stron
Przyjm anielski
Pieśni ton.
Śpij! Bo niebo
To twój stróż…
My zdobim cię
Wiankiem róż.
O szczęśliwa
Chatka ta,
Gdzie wdzięczności
Błysła łza…
Przy niej pereł
Gaśnie blask —
Bóg na chatkę
Śle zdrój łask12.
Dziecię to jeden z trzech deminutywów występujących w tej bożonarodzeniowej usypiance. Jest to zdrobnienie z formantem -ę, który tworzy bardzo liczne i różnorodne grupy wyrazów, ponieważ dotyczy wielu aspektów ludzkiej osobowości,
na przykład okresu niemowlęctwa13, jak to ma miejsce w utworze Nowosielskiego. Wskazuje on na istotę jeszcze niedorosłą, ale niebędącą już noworodkiem14.
Innymi deminutywami obecnymi w kołysance są: wianek z formantem -ek oraz
chatka z formantem -ka, nawiązujące do tradycji ludowej. Pierwsze deminutywum
jest zdrobniałym rzeczownikiem męskim15 pochodzącym od słowa wieniec, drugie zaś zdrobniałym rzeczownikiem żeńskim pochodzącym od słowa chata. Oba
zdrobnienia wskazują na niewielkie rozmiary opisywanych przedmiotów.
Estetyka poezji epoki biedermeierowskiej, w której tworzył Teofil Nowosielski, znacznie różniła się od oświeceniowej. Mianowicie owa poezja dla dzieci
w dużym stopniu stała się poezją deminutywów na niespotykaną dotąd skalę.
Uzasadnienie dydaktyczne dla takiej praktyki językowej wyraził w jednym ze
swoich programowych wierszy Stanisław Jachowicz16. Deklarował on, iż poznawszy mowę dzieci, zamierza pisać dla nich, posługując się ich językiem, aby
to, co tworzy, było dla nich zrozumiałe i łatwo przyswajalne, przyjacielskie i równie „niewielkie”, jak one same:
12 T. Nowosielski, O nieznajomym dziecku zwiastującym innym dzieciom gwiazdkę, [w:] Towarzysz pilnych dzieci, czyli początki czytania i inne wiadomości, Warszawa 1847, s. 73.
13 W. Dobrzyński, Historyczny rozwój rzeczowników z formantem -ę na tle słowiańskim,
Wrocław 1974 , cz. 1, s. 12.
14 A. Kłobus, Deminutiwa, augmentativa i ekspresywa w polszczyźnie mówionej mieszkańców
Sieradza i okolicy, Wrocław 1985, s. 85.
15 P. Bąk, Gramatyka języka polskiego, Warszawa 2004, s. 217.
16 R. Waksmund, Literatura pokoju dziecinnego, Warszawa 1986, s. 144–145.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 119
2014-04-02 11:31:53
120
ANNA GIBASIEWICZ
Raz powiedziałem: ja dla dzieci piszę,
Tak się wyrażam, jak z ich ustek słyszę;
Język dziecinny, toć już rzecz nie nowa:
Jest to oddzielna, rzewna serca mowa.
U nich świat inny, i poezja inna —
Do ich serduszek podobna być winna.
Drobne serduszka, wyrazy zdrobniałe.
Dziatki tak lubią wszystko, co małe.
Mały im konik wielką rozkosz sprawi,
Lalka, że mała, najlepiej zabawi,
Małym wózeczkiem tak się chętnie wożą
Mali z małymi ochotnie gaworzą17.
W utworze S. Jachowicza wyróżnić możemy następujące deminutywa:
ustek18, serduszka, dziatki, konik, wózeczek. Pierwsze zdrobnienie, podobnie jak
trzecie (konik), ma formant -k i jest formą dopełniacza zdrobnienia usteczka z nieograniczenie produktywnym formantem -ka19. Drugie deminutywum ma również
formant -ka. Zdrobnienie dziatki jest archaicznym deminutywum występującym
już w Psałterzu floriańskim oraz w księgach ustaw polskich z XV wieku20. Konik jest zdrobnieniem z formantem -k. Ostanie zdrobnienie występujące w wierszu Jachowicza — wózeczek — należy do formacji stopnia drugiego, ponieważ
w ciągu derywacyjnym, opartym na podstawie wóz, jest drugą kolejną formacją21.
W swojej strukturze morfologicznej zawiera dwa samodzielnie funkcjonujące sufiksy -ek i -eczek22, które powstały w wyniku kumulacji dwóch przyrostków -ek
+ -ek, co daje -eczek23.
Pojęcie stopni deminutywizacji w języku polskim zaczął stosować J. Siatkowski i R. Laskowski. Obaj badacze korzystali z osiągnięć językoznawców czeskich
i podstawowej, teoretycznej pracy S. Karcevskiego, który podzielił grupę wyrazów złożoną z wyrazu neutralnego i opartych na nim derywatów deminutywnych
na trzy stopnie: 1) podstawowy, 2) deminutywny, 3) deminutywno-emocjonalny:
dom — domek — domeczek. Ujęcie to rozwinął dalej K. Heltberg. Wyższa stopniem forma wózeczek od formy wózek jest silniej nacechowana emocjonalnie niż
formacje krótsze24 i jeszcze wyraźniej podkreśla niewielkie rozmiary przedmiotu
oraz odmienność świata dziecka.
17 S. Jachowicz, Sto nowych powiastek dla dzieci, Warszawa 1888, s. 21, za: R. Waksmund,
Literatura pokoju dziecinnego..., s. 145.
18 Użyty tutaj w dopełniaczu pluralia tantum wyraz ustek zamiast usteczek pochodzi od deminutivnej formy usteczka i został użyty w skróconej formie zapewne po to, by zgadzała się liczba
jedenastu głosek w wersie.
19 R. Grzegorczykowa, J. Puzynina, Słowotwórstwo współczesnego języka polskiego, Warszawa 1979, s. 116.
20 S. Reczek, op. cit., s. 278.
21 J. Bartmiński, O języku folkloru, Wrocław 1973, s. 142.
22 Ibidem.
23 S. Reczek, op. cit., s. 383.
24 J. Bartmiński, op. cit., s. 140–141.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 120
2014-04-02 11:31:53
Deminutywa w utworach dla dzieci w XIX i XX wieku
121
Dzięki zdrobnieniom, które zaczęto powszechnie stosować w dziewiętnastowiecznej literaturze dla dzieci, choć w pełni wykształciły się one już w XVI25
wieku, łatwiej było przekazać najmłodszym określone, najczęściej edukacyjno-wychowawcze treści, choć nie tylko. Wprowadzenie deminutywów do utworów
przeznaczonych dla dzieci znacznie poszerzyło ich zakres tematyczny, co w naturalny sposób przyczyniło się do ich rozwoju, który w epoce biedermeierowskiej
był niezwykle dynamiczny26. Ryszard Waksmund zwraca uwagę również na to,
iż odejście w romantyzmie od tyrtejskiego tonu i stworzenie nowej estetycznej
specyfiki wypowiadania się w utworach dla dzieci pozwoliło na zdecydowanie
większy wgląd w dziecięce dusze i głębsze dotarcie do nich27. Nie bez znaczenia
jest fakt, że Stanisław Jachowicz jako członek Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności i współzałożyciel jednych z pierwszych ochronek w Warszawie był
pedagogiem. Również Teofil Nowosielski, jego przyjaciel, działał w WTD, zakładał pierwsze ochronki z Jachowiczem i był pionierem nowoczesnej pedagogiki
oraz naśladowcą twórczości swego wieloletniego przyjaciela.
Innym przykładem kołysanki zawierającej w sobie deminutywa, napisanej
przez Teofila Nowosielskiego jest utwór pt. Przy kołysce pochodzący z tomu
Skarbonka umysłowa dla grzecznych dzieci (1871):
Moje dziecię, rączki złóż,
Zmów paciorek, oczki zmruż,
I zaśnij słodko
Moja pieszczotko!
Już i owieczki z pola wróciły,
Ciesząc się na swój spoczynek miły.
Już i słowik skończył śpiew,
Na gałązce śni wśród drzew,
I gwiazdki — jasno
Błyszczą i gasną —
A gdy na świecie snu dzieciom trzeba,
To aniołowie zstępują z nieba.
I twój anioł przyjdzie tu,
Strzec cię będzie w czasie snu,
Zaśnij więc słodko,
Moja pieszczotko!
We dnie i w nocy i w każda dobę,
Anioł lub Matka czuwa nad tobą…28
I znowu, podobnie jak w poprzedniej kołysance T. Nowosielskiego, mamy
archaiczne deminutywum dziecię z formantem -ę. Sufiks ten należy do jedynej
25
S. Reczek, op. cit., s. 379.
R. Waksmund, op. cit., s. 145.
27 Ibidem, s. 144.
28 T. Nowosielski, Przy kołysce, [w:] Skarbonka umysłowa dla grzecznych dzieci, Warszawa
1871, s. 29–30.
26
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 121
2014-04-02 11:31:53
122
ANNA GIBASIEWICZ
kategorii zdrobniałych rzeczowników męskich, który przyczynia się do zamiany
rodzaju nijakiego na męski29. Inne zdrobnienia to: paciorek pochodzący od słowa
pacierz z formantem -ek i obocznością r : rz, oczki z formantem -ki, pieszczotko
jako zdrobnienie wypowiedziane w wołaczu z formantem -ko, owieczki z formantem -ki, gałązka z formantem -ka i gwiazdki z formantem -ki. W kołysance
tej wyraźnie zaznaczone zostały akcenty chrześcijańskie. Moment zasypiania ma
kojarzyć się nie tylko z ciepłem tulącej do snu matki, ale również z obecnością
osobistego anioła (aniołka) stróża, niebiańskiego strażnika czuwającego nad bezpiecznym snem dziecka oraz z odmówieniem przed zaśnięciem pacierza.
Inną kołysanką pochodząca z tego samego zbiorku jest Piosenka przy łóżeczku:
Zaśnij, dziecię, moje złotko!
Matka czuwa przy łóżeczku;
Zmruż oczki i śpij słodko,
Mój najdroższy aniołeczku!
Śnij, mój synku, dziś bezpieczny,
Bo dziś matka strzeże ciebie;
Przy piosence mej serdecznej,
Śnij o kwiatkach i o niebie!30
Deminutywa obecne w przytoczonej kołysance to: dziecię z formantem -ę,
łóżeczko z podwójnym formantem stopnia drugiego -eczko, powstałym z kumulacji dwu przyrostków -ko + -ko31, oczki z formantem -ki, aniołeczek z podwójnym
formantem stopnia drugiego -eczek, powstałym z połączenia formantów -ek + -ek,
synek z formantem -ek, kwiatki z formantem -k.
Również w kołysance Stanisława Jachowicza pt. Dobranoc, pochodzącej z tomiku Śpiewy dla dzieci (1854) występują zdrobnienia: dziecię z formantem -ę, słoneczko, łóżeczko z formantami -ko, gniazdeczka, szafka z formantami -ka (w pierwszym przypadku chodzi o liczbę podwójną, a w drugim o pojedynczą), myszka
z formantem -ka, muszki, aniołki, kwiatki z formantem -ki, chłopczyna z formantem
-yna. Według Stanisława Reczka sufiks -yna zawiera w sobie odcień politowania,
dlatego często używany jest wtedy, gdy chcemy powiedzieć o kimś pogardliwie32.
Jednakże w wypadku kołysanki Jachowicza deminutywum chłopczyna nie zostało
użyte w znaczeniu pogardliwym, lecz jak najbardziej pozytywnym, wyrażającym
miłość i troskę osoby dorosłej czuwającej nad tym, by nie zbudzić śpiącego dziecka:
Nie brzęczcie muszki śmiałe,
Niechaj dziecię śpi małe;
Chłopczynę mi zbudzicie,
Dobranoc lube dziecię33.
29
30
31
32
33
A. Kłobus, op. cit., s. 85.
T. Nowosielski, Piosenka przy łóżeczku, [w:] Skarbonka…, s. 20–21.
S. Reczek, op. cit., s. 383.
Ibidem, s. 385.
S. Jachowicz, Dobranoc, [w:] Śpiewy dla dzieci, Warszawa 1857, s. 68.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 122
2014-04-02 11:31:53
Deminutywa w utworach dla dzieci w XIX i XX wieku
123
Występujące deminutywa w przywołanych wyżej utworach należą do kategorii rzeczownika, który, jak twierdzi Stanisław Reczek, „jako znak językowy przede
wszystkim przedmiotu, najpełniej i wszechstronnie podlega obróbce słowotwórczej w zakresie deminutywizacji i spieszczenia”34. Rzeczowniki deminutywne,
użyte przez Jachowicza i Nowosielskiego w przytoczonych utworach, możemy
podzielić na: pospolite (chatka, łóżeczko, szafka), te, które wskazują na wiek dziecięcy (dziecię, synek, dziatki, chłopczyna), na przyrodę (wianek, owieczki, konik,
muszki, gałązka, kwiatki, słoneczko, gwiazdki), na aspekty religijne (paciorek,
aniołeczek), na części ciała (oczki, usteczka, serduszka). Deminutywa dziecię oraz
dziatki występowały już w średniowiecznych kazaniach, psałterzach, pieśniach religijnych, kolędach i pastorałkach. Właśnie te ostatnie najlepiej wyrażały uczucia
religijne, stąd obecność w nich zdrobnień i spieszczeń35. Jest to dowód na to, iż początkowo dosyć skromna grupa formantów deminutywnych, odziedziczona z języka prasłowiańskiego, bardzo wcześnie zaczęła rozwijać się w języku polskim pod
względem zarówno jakościowym, jak i ilościowym. W Kazaniach gnieźnieńskich,
w których deminutywizacja rozwinęła się jeszcze bardziej, występuje zdrobnienie synek. Deminutywa występujące w Kazaniach, zaczerpnięte z uczuciowych
środków ludowych, świetnie nadawały się do przekazywania i szerzenia wiary36.
Również zdrobnienia nawiązujące w kołysankach Nowosielskiego do wiary, miały wywoływać pozytywne emocje związane z religią nie tylko wśród dzieci, lecz
także dorosłych, ich rodziców, opiekunów, nauczycieli.
Dzięki popularyzowaniu w XIX wieku utworów dla najmłodszych, a wraz
z nimi również formacji deminutywnych, literatura dziecięca bardzo rozwinęła
się w następnych epokach literackich. Szczególną rolę w twórczości dla najmłodszych odegrała Janina Porazińska, autorka wielu popularnych utworów dla dzieci,
również mocno nawiązujących do literatury ludowej, kołysanek, w których występuje duża ilość deminutywów odnoszących się do tematyki wiejskiej37. W kołysance Baj-Baj-Baj z tomiku Psotki i śmieszki (1959) takimi deminutywami sięgającymi do tradycji ludowej są: dziaduś-siwuś, dwa zdrobnienia odrzeczownikowe
z formantem -ka: brzezinka, fajeczka, trzy derywaty również odrzeczownikowe z formantem -ek: ogieniek, pastuszek, promienek. Formant -uś występujący
w wyrazie dziaduś i siwuś należy do bardzo produktywnych i zawiera w sobie
duży stopień pieszczotliwości. Odznacza się też tym, że w swoim składzie ma
spółgłoskę średniojęzykową i tworzy przede wszystkim deminutywa rodzaju męskiego38:
34
S. Reczek, op. cit., s. 374.
Ibidem, s. 382.
36 Ibidem, s. 376.
37 A. Jeziorkowska-Polakowska, Kołysanka w kontekście literatury XIX wieku, [w:] Pieśni
zaklęte w dwa języki … O kołysankach polskich, żydowskich i polsko-żydowskich (1865–1939), t. 1,
Lublin 2010, s. 53.
38 W. Dobrzyński, Z badań nad rozwojem polskich deminutivów, cz. 2, Warszawa-Wrocław
1983, s. 95.
35
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 123
2014-04-02 11:31:53
124
ANNA GIBASIEWICZ
Dziadusiu-siwusiu,
Siądź koło kominka.
Pali się brzezinka.
Siądźże tu na ławie.
Ogienka poprawię39.
W kołysance występuje także zdrobnienie drugiego stopnia wnuczeniek
o bardzo silnym zabarwieniu emocjonalnym, wyrażającym ogromny stopień zażyłości dziadka z wnuczkiem:
Wnuczeńku-Józieńku,
Podaj mi fajeczkę
Zakurzę troszeczkę40.
W innej kołysance pochodzącej z tego samego zbiorku, zatytułowanej Śpi
Jasiunio, występuje wiele, szczególnie mocno nacechowanych emocjonalnie,
zdrobnień. Kołysanka dzięki obecności silnych spieszczeń jest utworem niosącym niezwykle pozytywne emocje, związane z tak intymną czynnością, jakim jest
usypianie dziecka, choć w tym wypadku nie robi tego najbliższa niemowlakowi
osoba, czyli matka, nazywana tutaj matulą, lecz siostrzyczka Jagusia. Nieobecność matki-matuli nie burzy jednak atmosfery bezpieczeństwa i spokoju.
Husi-husi… husi-husi…
w tej lipowej kolebusi.
Za okienkiem po ogródku
Nocka chodzi powolutku.
Luli-luli… luli-luli…
Nie ma w chacie dziś matuli.
Nie ma matki, jest Jagusia
I braciszka swego chuśta.
Husi-husi… husi-husi…
Śpij Jasieńku mój malusi.
Świerszczyk skończył swoje granie.
Wszystkie muszki śpią na ścianie.
Luli-luli… luli-luli…
Jaś w podusię główkę tuli.
Wolno, wolno… kolebunio…
Cicho, cicho… śpi Jasiunio41.
Występujące w kołysance spieszczone imiona Jasiunio, Jasieniek oraz Jagusia posiadają formanty -unio, -eniek, -usia i należą do formacji silnie nacechowanych emocjonalnie. Charakterystyczną cechą formantów -unio oraz -eniek jest to,
iż mają one spalatalizowane spółgłoski średniojęzykowe, co dodatkowo potęguje pieszczotliwe brzmienie tychże imion. Formanty -eniek oraz -usia występują
39
40
41
J. Porazińska, Baj – Baj – Baj, [w:] Psotki i śmieszki, Warszawa 1959, s. 13.
Ibidem.
J. Porazińska, Śpi Jasiunio, [w:] Psotki i śmieszki...
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 124
2014-04-02 11:31:53
Deminutywa w utworach dla dzieci w XIX i XX wieku
125
w polskich gwarach ludowych. Formant -eniek najczęściej w Polsce południowo-wschodniej, w gwarach sąsiadujących z dialektami ruskimi. Formant -usia występuje na obszarze niemalże całej Polski, choć najczęściej w Wielkopolsce42 i jest
żeńskim odpowiednikiem formantu -uś43. Innymi deminutywami pochodzenia
ludowego występującymi w kołysance J. Porazińskiej są kolebusia również z formantem -usia i matula z formantem -ula. Natomiast derywatem także z formantem -usia, lecz niemającym korzeni ludowych, jest podusia. Formant -usia tworzy
spieszczenia odrzeczownikowe, najczęściej od spieszczeń lub zdrobnień z formantem -ka44, co potwierdza się w opisywanych wypadkach, gdyż kolebusia pochodzi
od derywatu kolebka, a podusia od derywatu poduszka. Formant -ula zaś cechuje
wyraźna funkcja ekspresywna i duży odcień pieszczotliwości45. Inne deminutywa
obecne w tej kołysance to okienko z formantem -ko, braciszek z formantem -ek,
świerszczyk z formantem -yk, muszki w liczbie mnogiej z formantem -ki oraz kolebunia z formantem -unia. Ten ostatni należy do grupy formantów zawierających,
podobnie jak formanty -usia, -uś, spółgłoskę średniojęzykową i dlatego odznacza
się dużym stopniem pieszczotliwości. Ponadto ową pieszczotliwość potęguje fakt,
iż kolebunia jest derywatem drugiego stopnia, gdyż podstawę dla niego tworzy już
wyraz deminutywny — kolebka. Całość pieszczotliwej wymowy potęgują onomatopeje husi, luli46, które nie należą do zdrobnień, ale dzięki swojemu miękkiemu
brzmieniu wzmacniają ciepły charakter utworu. Jedynym derywatem odprzymiotnikowym występującym w kołysance jest hipokorystykum malusi z formantem
-usi, pochodzącym od przymiotnika mały. Spieszczenie to odznacza się intensywną cechą czegoś małego, miłego, w tym wypadku malutkiego dziecka i niesie
z sobą dodatnie zabarwienie uczuciowe47. Forma malusi dzięki dużej intensywności uczuciowej ma wywoływać uczucie rozrzewnienia, rozczulenia i miłości.
Również we współczesnych utworach dla dzieci nie brakuje kołysanek i występujących w nich deminutywów. Oto kołysanka Doroty Gellner pt. Śpioszki
w groszki. Już sam tytuł z deminutywem śpioszki wskazuje na to, iż na przestrzeni
niemal 200 lat tworzenia poezji dla dzieci zmienił się zakres leksykalny używanych zdrobnień.
Buja, buja się kołyska,
Śpi w kołysce tłusta myszka.
A... A...
42
W. Dobrzyński, Z badań..., s. 25, 79–80, 84.
A. Kłobus, op. cit., s. 90.
44 Ibidem, s. 82.
45 W. Dobrzyński, Z badań…, s. 76.
46 Dźwiękonaśladowcze zawołania nawiązują do stanu przedjęzykowego dziecka, kiedy wydaje ono jedynie dźwięki zbliżone artykulacyjnie do głosek wargowych i lateralnych. Stan ten nazywany jest lalacją od angielskiej lulaby, niemieckiego einlullen, rosyjskiego lelejat (pieścić), litewskiego leliuoti (kołysać), łacińskiego lolium. A. Brückner, Słownik etymologiczny języka polskiego,
Warszawa 1970, s. 294, za: M. Jonca, op. cit., s. 23.
47 P. Bąk, op. cit., s. 236.
43
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 125
2014-04-02 11:31:54
126
ANNA GIBASIEWICZ
Myszka śpioszki
w groszki ma.
Położyła się na boczek,
ma ze skórki chleba
smoczek.
A... A...
Nie budź jej,
bo będzie zła48.
Deminutywa podobne do wcześniej występujących to: kołyska z formantem
-ka oraz myszka również z takim samym formantem. Natomiast zdrobnieniami
niewystępującymi ani w twórczości T. Nowosielskiego, ani S. Jachowicza, ani
J. Porazińskiej, co wynika z uwarunkowań cywilizacyjno-kulturowych, są śpioszki z formantem -ki. Jest to derywat pochodzący od rzeczownika żywotnego, osobowego śpioch, sam będący rzeczownikiem nieżywotnym i nieosobowym49.
Natomiast deminutywum smoczek z formantem -ek w znaczeniu przedmiotu do
ssania dla niemowlaka pochodzi od smoka, oznaczającego w tradycji literackiej
groźnego, baśniowego stwora. Nowo utworzony derywat nie tylko stał się zdrobnieniem o uczuciowym zabarwieniu, ale zmienił również swe pierwotne znaczenie. Inne deminutywa występujące w kołysance to: groszki z formantem -ki, boczek z formantem -ek oraz skórki z formantem -ki. Istotnym novum występującym
we współczesnej kołysance jest wprowadzony do utworu element przestrogi, aby
nie budzić tłustej myszki, bo będzie zła.
Kołysanka jako pieśń pierwotna w swym przeznaczeniu ma uspokajać, przygotowywać do snu, wprowadzać w błogostan, odpoczynek, odprężenie i dawać
szczęście. Przestrzeń kołysankowa jest przestrzenią domową, czyli bezpieczną.
Dom archetypizuje postać matki, a marzenia senne oddalają ku innym, zewnętrznym światom, z których powrót jest jednak czymś pewnym50. U Nowosielskiego
czy Jachowicza istotami pomagającymi przenieść się w ten pozaziemski świat są
aniołki, aniołeczki. Jako istoty boskie czuwające nad bezpieczeństwem dziecka,
oprócz ziemskiej matki, dają gwarancję zarówno bezpiecznej podróży w świat
snów i sennych marzeń, jak i szczęśliwego powrotu o świcie do rzeczywistości. Poczucie bezpieczeństwa i ukojenia wzmagają również wszelkie deminutywa
i hipokorystyka. Ich brzmienie nadające koloryt ciepła, przyjemności, bliskości
matki, aniołów potęguje ciszę i spokój, dzięki którym dziecko szybciej zasypia.
Również deminutywa miniaturyzujące opisywane przedmioty znajdujące się
w przestrzeni dziecka (wózeczek, laleczka, kolebusia), zjawiska przyrody (słoneczko, słonko, nocka, gwiazdeczki) sprawiają, że świat otaczający dziecię staje
się przyjazny, bliski i bezpieczny.
48
D. Gellner, Śpioszki w groszki, [w:] Śpioszki w groszki, Warszawa 1994 (brak numeracji
stron).
49
50
W. Doroszewski, B. Wieczorkiewicz, op. cit., s. 124.
M. Jonca, op. cit., s. 32–33.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 126
2014-04-02 11:31:54
Deminutywa w utworach dla dzieci w XIX i XX wieku
127
W przytoczonych kołysankach pochodzących z XIX i XX wieku zdecydowana większość deminutywów to derywaty odrzeczownikowe. Tylko nieliczne
zdrobnienia to przymiotniki (malusi). U Nowosielskiego, Jachowicza, Porazińskiej, choć tworzącej kilkadziesiąt lat później niż Nowosielski, widać deminutywa archaiczne, sięgające tradycji średniowiecznej, religijnej, niewystępujące już
w dzisiejszych, współczesnych utworach dla dzieci (kolebusia, dziatki, dziateczki, matula, dziecię) czy też deminutywa niewystępujące w danej formie (ustek,
oczki). U Porazińskiej można znaleźć najwięcej deminutywów pochodzenia
ludowego (Jasieniek, Jagusia, Józieniek, matula, fajeczka, brzezinka). Zdrobnienia używane w XIX wieku, które nie wyszły z użycia do dziś to najczęściej wyrazy określające zabawki (konik, wózeczek), przyrodę (słoneczko, nocka,
gwiazdeczki, muszki, myszki, baranki), więzy rodzinne (dziaduś, wnuczeniek,
synek, syneczek, braciszek) oraz wyrazy pospolite (poduszeczka, serduszko, łóżeczko, szafka). To, co różni starsze kołysanki od tych najnowszych, to występowanie we współczesnych utworach deminutywów, które powstały w wyniku
rozwoju cywilizacyjnego (śpioszki, smoczek) oraz brak odniesień religijnych,
które w XIX wieku były czymś naturalnym. Dawne aniołki, aniołeczki, paciorki
zastąpiły, na przykład u Doroty Gellner, współczesne-niewspółczesne wróżki.
Kto pierze pieluszki?
Małe
Dobre wróżki51.
Często od tych nadprzyrodzonych, czarodziejskich istot wiele zależy, czasami nawet pokazanie się pierwszych ząbków.
Kołysanka, jako utwór sięgający w literaturze światowej swymi korzeniami
do czasów starożytnych, przetrwała do dziś, dlatego ciągle może przenosić dzieci
w świat snów i marzeń sennych, a dzięki zdrobnieniom i spieszczeniom — wciąż
być pełną ciepła i pozytywnych uczuć usypianką.
“Children like so much everything that is little...”.
Diminutives in works for children in the 19th and 20th
centuries — a comparison of selected examples
Summary
The aim of the article is to explain and examine a linguistic phenomenon in literary works
for children written in the 19th and 20th centuries, namely diminutives, derivatives with a special
stylistic tinge, which are called hypocorisms. The author examines the historical background of the
emergence of diminutives in the Polish language and their appearance in works for children over
150 years in linguistic terms (morphological structure), semantic terms, pedagogical terms and in
terms of the frequency of their appearance in literature for the youngest readers.
51
D. Gellner, Wróżki, [w:] Śpioszki w Groszki...
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 127
2014-04-02 11:31:54
128
ANNA GIBASIEWICZ
The article begins with an explanation of the definition of diminutives and an analysis of their
basic emotional function. The phenomenon of diminutives is analysed with reference to 19th century works by Teofil Nowosielski and Stanisław Jachowicz as well as works for children written in
the second half of the 20th century by Janina Porazińska, and, more recently, Dorota Gellner. The
author of the article examines the following works: O nieznajomym dziecku zwiastującym innym
dzieciom gwiazdkę, Przy kołysce, Piosenka przy łóżeczku (Teofil Nowosielski), Sto nowych powiastek dla dzieci, Dobranoc (Stanisław Jachowicz), Baj – Baj – Baj, Śpi Jasiunio (Janina Porazińska),
Śpioszki w groszki and Wróżki (Dorota Gellner).
In addition, she explains the concept of the degree of diminutivisation, and presents the pioneers of studies into diminutives in Polish literature, J. Sitkowski and R. Laskowski, as well as other
scholars, e.g. K. Heldberg, W. Doroszewski, B. Wieczorkiewicz, J. Bartmiński, S. Reczek. She also
examines lullabies in generic and historical terms, explaining their origins.
Prace Literackie 53, 2013
© for this edition by CNS
PL 53.indb 128
2014-04-02 11:31:54