niedoceniony - Star Fitness S.A.

Transkrypt

niedoceniony - Star Fitness S.A.
18 |rynek i trendy
Dostępne analizy rynku i dane statystyczne wskazują na znaczną koncentrację branży fitness w dużych
miastach. Jednak to nie do nich będą
należały najbliższe lata. Potencjał tkwi
w miastach średnich i małych.
Łukasz Meissner
Niedoceniony
potencjał
C
hyba nikt nie ma wątpliwości, że
obecnie branża fitness w Polsce
przeżywa rozkwit. Powstaje coraz
więcej nowych klubów, trenerzy
i instruktorzy zakładają własne blogi, publikują
książki, nagrywają filmy treningowe dla rosnącej grupy osób regularnie ćwiczących. Trendy
obserwowane od kilku lat na świecie odnajdują
swoje odzwierciedlenie w rodzimej ofercie dla
ludzi aktywnych.
Dostępne analizy rynku i dane statystyczne
wskazują na znaczną koncentrację branży fitness w dużych miastach, takich jak: Warszawa, Trójmiasto, Wrocław, Kraków i Poznań. Jak
wynika z moich obserwacji, w niektórych z tych
ośrodków poziom nasycenia rynku sięga 90
proc. Cechą charakterystyczną rynków dużych
miast jest bogata oferta klubów fitness oraz
względnie wysoka liczba metrów kwadratowych
dostępnej powierzchni klubowej na mieszkańca.
Na tych rynkach znajdziemy kluby o wysokim
standardzie, dużym formacie i z szeroką ofertą
zajęć grupowych oraz indywidualnych, zajęć na
sprzęcie siłowym i cardio, jak np. spinning®, indoor cycling czy ergonometry wioślarskie. Kluby
znajdziemy nie tylko w centrach miast, ale również na obrzeżach i w galeriach handlowych.
Większość z nich oferuje wstęp nie tylko swoim
klubowiczom, którzy wykupili abonament, ale
również posiadaczom kart sportowych współ-
finansowanych przez pracodawców bądź kupowanych indywidualnie przez osoby regularnie
korzystające z ośrodków sportowych.
Luka podażowa
Sytuacja wygląda odmiennie w miastach
średnich i mniejszych, w tym przede wszystkim
w trzech kategoriach: powyżej 250 tys. mieszkańców, powyżej 100 tys. mieszkańców oraz
powyżej 50 tys. mieszkańców. W miastach tych
nasycenie rynku waha się pomiędzy 40 a 60
proc. Oznacza to, że rynek ma potencjał rozwoju. Klienci nie znajdą tu raczej wielu klubów
fitness, a wybór miejsca, w którym można regularnie ćwiczyć, ograniczony jest najczęściej
Krzysztof Świder,
menedżer Klubu Strefa w Koninie:
– Inwestycja w Klub Strefa została poprzedzona obiektywnymi
analizami ekonomicznymi. Korzystaliśmy z profesjonalnego
doradztwa, co pozwoliło nam szczegółowo zaplanować funkcje
klubu. W efekcie dostarczyliśmy klientom usługi, jakich oczekiwali, co bezpośrednio przeniosło się na osiągnięcie zakładanych
wskaźników rentowności klubu. Moim zdaniem, taki sposób działania dotyczy w takim samym stopniu klubów fitness w miastach
średniej wielkości, co w dużych ośrodkach miejskich.
do kilku lokalizacji. Liczba metrów kwadratowych
powierzchni klubowej na 1000 mieszkańców
jest znacznie niższa niż w dużych miastach, co
oznacza, że wiele z osób ćwiczących decyduje
się na członkostwo w klubach, które nie spełniają
w pełni ich oczekiwań, bądź nie korzysta z oferty
klubów w ogóle. Jednocześnie na tych rynkach
istnieje również problem tzw. luki podażowej
w zakresie zaspokajania potrzeb klientów. Istniejące w tych miastach kluby oraz ich oferta nie
zaspokajają w pełni zapotrzebowania lokalnego
rynku. Kluczowe przyczyny istnienia luki podażowej w zakresie zaspokajania potrzeb klientów są
następujące:
• Uboga oferta i słabość kapitałowa
− oferta wielu klubów działających w miastach
średnich i mniejszych jest znacznie uboższa niż
w miastach dużych. Bardzo często działające na
tych rynkach kluby oferują zajęcia w formule bezsprzętowej, np. zajęcia fitness, taniec czy sztuki
walki, które nie wymagają znacznych nakładów
inwestycyjnych na zakup profesjonalnego sprzętu i w lokal. Natomiast kluby, które oferują zajęcia
na sprzęcie fitness, często posiadają niewystarczającą jego liczbę bądź oferują sprzęt używany
‒ nie przyciąga to klientów albo wręcz ich odpycha. Najczęstszą przyczyną problemów z wąską
ofertą i brakiem lub słabą jakością sprzętu jest
niska zdolność bądź niechęć do finansowania
niezbędnych nakładów inwestycyjnych;
• Koncentracja na niszach
– kluby działające w średnich i mniejszych
miastach najczęściej koncentrują swoją ofertę
na wąskich segmentach rynku, tzw. niszach, np.
kluby oferujące jogę i taniec są najczęściej skierowane do kobiet i rzadziej przyciągają mężczyzn.
I odwrotnie, tradycyjne osiedlowe siłownie przyciągają młodych mężczyzn skoncentrowanych
Mateusz Nogala,
właściciel Klubu Perfect Body we Wrześni:
−– Dzięki dostępowi do najnowszej i najbardziej aktualnej wiedzy z branży fitness,
oszacowaniu potencjału inwestycji, profesjonalnemu przygotowaniu i zaprojektowaniu klubu oraz szkoleniom pracowników odnieśliśmy sukces z klubem zlokalizowanym w niedużym mieście.
na budowie sylwetki − trudno będzie im jednak
przyciągnąć mężczyzn zainteresowanych ćwiczeniami kondycyjnymi, jazdą na rowerze oraz
kobiety. Koncentracja na niszach powoduje jednak, że dla tego rodzaju klubów szeroki segment
rynkowy osób aktywnych fizycznie, gotowych
uprawiać sport na różnorodnym sprzęcie fitness
pozostaje niedostępny;
• Niedoskonały model biznesowy
– wielu właścicieli klubów żyje w przekonaniu,
że przyciągnięcie nowych klientów nie jest możliwe. Przekonanie to jest ugruntowane dotychczasowymi doświadczeniami. Niemniej jest ono
z gruntu błędne. Podstawowe zasady rynku fitness niczym nie różnią się od innych branż.
Perspektywy dla rynku
Miasta średnie i mniejsze czeka szybki rozwój
klubów fitness, dla których bazą będą lokalne
społeczności zainteresowane powstawaniem
na swoim terenie ośrodków sportowych, pływalni czy klubów fitness. Z jednej strony głównym
motywem działania samorządów będzie chęć
zaspokojenia potrzeb mieszkańców i zwiększenie atrakcyjności miasta i gminy. Z drugiej strony
znajdą się również lokalni przedsiębiorcy gotowi
zainwestować kapitał w efektywne i rentowne
przedsięwzięcie biznesowe – w tym kontekście
coraz częściej będzie to nowoczesny klub z ofer-
tą skierowaną do szerokiego rynku i wszystkich
jego segmentów. W obu jednak przypadkach
rozwój branży fitness w kategorii średnich i mniejszych miast będzie się zmagał z barierą kapitałową bądź niechęcią do podejmowania ryzyka
przez lokalne samorządy oraz brakiem know-how w zakresie rentownego zarządzania klubem fitness.
Rozwój nastąpi także z wykorzystaniem sieci
klubów, które istnieją i będą powstawały w Polsce w najbliższych latach. Cechą charakterystyczną klubów sieciowych są ich zasoby, przede
wszystkim know-how, kapitał i sprawdzony model biznesowy. Rynek dużych miast nasyca się,
dlatego kluby sieciowe prędzej czy później zawitają także na rynki miast średnich i mniejszych.
Łukasz Meissner
Partner Zarządzający the CFO. Posiada
wieloletnie doświadczenie na stanowiskach
menedżerskich najwyższego szczebla w dużych,
ponadnarodowych organizacjach działających
w sektorach produkcji i usług, nowoczesnych
technologii, logistyki i portów morskich.W trakcie
swojej kariery pracował w Polsce, na Litwie,
w Holandii i Irlandii oraz realizował projekty
w wielu krajach Europy Zachodniej, Centralnej
i Wschodniej, w Stanach Zjednoczonych, Brazylii
i w Azji. W 1998 roku ukończył Wydział Handlu
Międzynarodowego Poznańskiego Uniwersytetu
Ekonomicznego, uzyskując tytuł magistra.
W 2001 r. uzyskał kwalifikacje Brytyjskiego
Stowarzyszenia Certyfikowanych Biegłych
Rewidentów (ACCA), a w 2006 r. otrzymał tytuł
Starszego Członka Brytyjskiego Stowarzyszenia
Certyfikowanych Biegłych Rewidentów (FCCA).
Specjalizuje się w zarządzaniu finansami
i efektywnością, tworzeniu strategii i modeli
biznesowych, fuzjach i przejęciach, pozyskiwaniu
kapitału oraz restrukturyzacjach.

Podobne dokumenty