Pobierz - Publiczne Gimnazjum nr 4 w Bełchatowie
Transkrypt
Pobierz - Publiczne Gimnazjum nr 4 w Bełchatowie
PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 4 W BEŁCHATOWIE Rok Numer Marzec 2013 rok W tym numerze: 10 lat z Krzysztofem Kamilem Baczyńskim str. 1 „Baczyński” - tu uczymy „miłowania, tworzenia, dorastania” str. 1 Co w trawie piszczy str. 2 Oczami trzecioklasistów str. 2 Czy pójdą w ich ślady? str. 2 Od dziesięciu już lat.... str. 3 Znam Patrona mojej szkoły str. 3 Pod czujnym okiem rodziców str. 4 Ptaki z naszych gniazd str. 5 czuję miękki opór pnączy. Stypendystka z naszego gimnazjum o sobie str. 6 Marsz Pamięci str. 7 A to są ciała chyba, chyba groby, Na Powązkach wśród brzozowych krzyży... str. 7 Tak się zaczęło str. 8 10 lat z Krzysztofem Kamilem Baczyńskim „..więc o Poecie-Żołnierzu trwa pamięć, bo nic nie znaczy czas.” Wiatr bluzga, jak krew się sączy, na oczy - ciemności płachta, w nim omackiem błądząc chłodne jak wody pręty, „Baczyński” - tu uczymy „miłowania, tworzenia, dorastania” to są ramiona trwogi ludziom zmarłym odcięte. R Wiatr niesie piachu żagiel, nasmuża się na nas cienko - to woda, może wydmy nagie? ledwo nad wierzchem ręką znak pożegnania odfrunie, nowe piasków sklepienie wiatr wzdyma w ciemnej łunie, toniemy, pożarci przez ziemię, gdzie sami jesteśmy dnem. Będziemyż sobie jak posąg K. K. Baczyński matura 1939 wydarty pokrywom wieków? Znajdziemyż kruszyny włosów z tych czasów na skroni zostałe? Wołam cię, obcy człowieku, co kości odkopiesz białe: Kiedy wystygną już boje, szkielet mój będzie miał w ręku sztandar ojczyzny mojej. 18 IV 43r. Krzysztof i Barbara 1943 edakcja „Naszej Czwórki” poprosiła p. Dyrektor Annę Szczęsną, aby opowiedziała o tym, jak realizowane jest w gimnazjum imienia K. K. Baczyńskiego, sformułowane w jednym z wierszy poety, bardzo ważne wezwanie skierowane do młodych ludzi – Nie wstydź się miłowania, tworzenia, dorastania… „Miłowanie”- to wszystkie działania szkoły, które uczą właściwych relacji z drugim człowiekiem – w szerokim tego słowa znaczeniu. Mogę tu wymienić lekcje wychowawcze, a w ich ramach zajęcia integrujące zespoły klasowe, wychowanie do życia w rodzinie, religię (stosunek do Boga i ludzi) jako rodzaje zajęć wynikających bezpośrednio z planu nauczania. Ale to tylko kropla w morzu działań szkoły. Organizujemy, z ogromnym udziałem i piękną postawą uczniów, szereg działań patriotycznych kształtujących szacunek do bohaterów i autorytetów – tych przeszłych i tych obecnych. Czynimy to głównie poprzez uroczystości szkolne, ale także poprzez realizację innowacji pedagogicznych i programów społecznych. Bo na cóż jest skierowany chociażby program „Szkoła bez przemocy”? Bez przemocy znaczy w miłości do siebie i drugiego człowieka. Uczymy szacunku do tradycji narodowych i rodzinnych choćby poprzez jasełka, wigilie klasowe, kiermasze świąteczne, zwyczaj obdarowywania się kartkami okolicznościowymi. A i miłości do płci przeciwnej już troszeczkę w gimnazjum uczymy. A walentynki to co?:). Nie sposób nie wspomnieć tu o wolontariacie. To dopiero jest lekcja miłości! A koło wolontariatu w naszej szkole działa prężnie i skutecznie. W dowód wdzięczności otrzymujemy liczne podziękowania wyeksponowane we wnętrzach szkoły. Długo mogłabym tak jeszcze wymieniać… „Tworzenie”- to kreatywność naszych uczniów na różnych płaszczyznach. Tak, i za tę kreatywność otrzymaliśmy najwyższą z możliwych notę (A) podczas ewaluacji zewnętrznej przeprowadzonej w ubiegłym roku szkolnym przez wizytatorów KO. To znaczy – Wy ją otrzymaliście. Bo to dzięki Wa(Ciąg dalszy na stronie 4) STR. 2 NASZA CZWÓRKA Rorate caeli desuper 1. Nasze sukcesy: Boryna to bohater czterotomowej " W dniu 22 stycznia uczniowie za naszeepopei chłopskiej" pt. „Chłopi”, któgo gimnazjum w skłarą dzie: jej autor – S.W. Reymont w roku Aleksandra Szurgot, Szymon 1924 otrzymał literacką nagrodę No-z Rozmarynowski, Łukasz Radoń III d or az Aleksandra Radoń z bla.kl. Powieść pokazuje realistyczny kl. IIżycia d odnieśli duży sukces zajmuobraz zbiorowości chłopskiej jąc II miejsce w konkursie historyczprzełomu XIX i XX wieku. nym o powstaniu styczniowym. KonWigilijny jadłospis: kurs został zorganizowany przez ZSP Buraczany gotowany na wgrzynr 4 im. kwas, Romualda Traugutta 150 rocznicę wybuchu powstania bach z ziemniakami całymi.styczniowego. w mące obtaczane i smażone Śledzie W Konkursie Muzycznym na Gminnym oleju konopnym. zorganizowanym w dniu 9 stycznia br. Pszenne kluski w SZSO nr 2z makiem. pod nazwą "Kreuj się, Kapusta z grzybami, olejem omaszczokto może" I miejsce w kategorii soliści zajęła nasza koleżanna. ka Aleksandra Szurgot. Racuszki z gryczanej mąki z Naszych miodem reprezentantów nie zabrakło także w zatarte i w makowym oleju uprażo-i XII Regionalnym Festiwalu Kolęd ne. Pastorałek w Bełchatowie, który odbył 20.01.2013r.toI miejsce w kategorii ... się a przegryzali wszystko prostym soliści przypadło Oli Szurchlebem, bo plackarównież ni strucli, że z got, II miejsce w kategorii „chóry” mlekiem i masłem były, nie godziło zajął nasz chór "FERMATA", a się w jeśćkategorii dnia tego... „zespół” I miejsce zajęły: Ola Szurgot i Maria Paz(Reymont, „Chłopi”) dyga. Te dwie utalentowane nasze opr. Klaudia Pol koleżanki mogą pochwalić się jeszcze jednym sukcesem. W VIII Wojewódzkim Festiwalu "Kolęda Pieśnią Zgody", który odbył się w Piotrkowie Tryb. w dniu 20.01.2013r. Ola Szurgot zajęła II miejsce w kategorii „soliści”, a II miejsce w kategorii „zespoły” przypadło obydwu naszym gimnazjalistkom. Ich opiekunem jest Co w trawie piszczy 2. 3. 4. pan Arkadiusz Kruk. GRATULUJEMY! W szkolnym konkursie plastycznym o tematyce zdrowotnej pt. „Sklepik moich marzeń”, którego celem była promowanie zdrowej żywności w naszym sklepiku szkolnym, zwyciężyły: Ania Krzemińska, Monika Małagowska, Justyna Kopcik, Ula Molenda i Paulina Madej. Ich prace można oglądać w miejscu, którego dotyczyły –w sklepiku szkolnym. 1 marca po raz dziesiąty odbył się w naszym gimnazjum Powiatowy Konkurs Recytatorski Poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Poziom artystyczny zaprezentowanych recytacji był bardzo wysoki i komisja miała niezwykle trudne zadanie, aby wyłonić najlepszych interpretatorów poezji naszego Patrona. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęły: Natalia Terkiewicz z PG nr 1 w Bełchatowie oraz Katarzyna Krajada z PG w Łobudzicach. Nasze gimnazjum reprezentowali: Mateusz Gawora z klasy IIb i Marta Kaczmarek z klasy Ib. Gr atulujemy. Miło nam poinformować, że w X Powiatowym Konkursie Literackim K. K. Baczyńskiego nasza redakcyjna koleżanka - Klaudia Pol - zajęła pierwsze miejsce. Tak wysoko oceniony został jej biograficzny reportaż o poecie - patronie. Cieszymy się i gratulujemy. Cała praca w następnym wydaniu "Naszej Czwórki". W dniach 21 – 23 marca odbędą się w Oczami trzecioklasistów M amy nadzieję, że ankieta, którą skierowaliśmy do najstarszych uczniów PG 4, czyli trzecioklasistów, zainteresuje zarówno obecnych jak i przyszłych gimnazjalistów oraz ich rodziców, i niewątpliwie nauczycieli. Jak odpowiedzieli na pytania ci, którzy ze względu na „staż” mają najwięcej do powiedzenia na temat naszej szkoły? Jakie wspomnienia wiążesz z pobytem w „Baczyńskim”? a. dobre 82% b. różne 18% Czy uważasz , że kończysz gimnazjum bogatsza(-y) w wiedzę i umiejętności? a. tak 72% b. nie 28% Czy spotkałaś(-eś) tu miłe koleżanki i miłych kolegów? a. tak 80% b. nie 20% Jak określiłabyś(-łbyś) nauczycieli, z którymi się zetknęłaś(-ąłeś)? W większości: a. wymagający, ale wyrozumiali 58% b. wymagający i bezlitośni 32% c. pobłażliwi 10% Czy gimnazjum stwarzało Ci okazje do zaprezentowania swoich zdolności i umiejętności? a. tak 62% b. nie 38% Konieczność opuszczenia murów gimnazjum sprawi Ci: a. radość 25% b. smutek 75% Czego będzie Ci najbardziej żal? (kolegów i koleżanek 36%, wychowawców 22%, atmosfery 10%, wycieczek 12%, Centrum Multimedialnego 12%, niczego 10%) Biorąc pod uwagę fakt, że gimnazjaliści przeżywają w tym właśnie czasie okres najsilniejszego buntu wobec różnych rygorów, nie mówiąc o szkolnych, to swojej własnej „budy” nie postrzegają tak najgorzej, nawet przez pryzmat powyższej niechęci do reguł, zasad i wszelkiego porządku. Opr. Natalia Słupecka naszej szkole Dni Otwarte. Zaplanowano wiele atrakcji. Szczegóły można znaleźć na stronie internetowej: www.pg4.udl.pl. Zapraszamy uczniów naszej szkoły, rodziców a szczególnie uczniów szóstych klas szkół podstawowych. Przyjdźcie i zobaczcie, jak fajnie uczyć się w „Baczyńskim”. 5. Czy wiecie, że 15 marca br. na ekrany kin wchodzi film pt. „Baczyński” w reżyserii Kordiana Piwowarskiego. Tytułową rolę zagra Mateusz Kościukiewicz. Ma to być film poetyckobiograficzny. Dzięki filmowi odbędziemy podróż przez ostatnie lata życia wielkiego poety, który poległ w Powstaniu Warszawskim. Narrację filmu budują wiersze poety, relacje świadków wydarzeń sprzed lat, którzy znali go osobiście oraz wypowiedzi młodych ludzi zafascynowanych jego twórczością. Premiera filmu zbiega się akurat z przypadającą w tym roku 10. rocznicą nadania naszemu gimnazjum imienia poety. To szczególnie zobowiązuje, by każdy z nas obejrzał ten film. 6. Wszystkich utalentowanych plastycznie uczniów informujemy, że mogą wziąć jeszcze udział w dwóch konkursach plastycznych organizowanych przez MiPBP w Bełchatowie. Pierwszy to „Książka – obiekt artystyczny”, a dr ugi „Między rajem a węglem”. Ter min składania pr ac upływa 29 marca. Więcej szczegółów na stornie internetowej M i PBP. Opr. Natalia Stolarek Czy pójdą w ich ślady? P od tym pytaniem zamieszczamy listę obecnych prymusów „Baczyńskiego”. Mamy nadzieję, że kiedyś pochwalą się nam swoimi osiągnięciami tak, jak to zrobili na łamach tego numeru gazetki nasi absolwenci. Dariusz Młodzik 5,43 Aleksandra Szurgot 5,27 Natalia Pułka 5,26 Aleksandra Jeż 5,20 Aleksandra Radoń 5,07 Szymon Rozmarynowski 5,0 Jagoda Lis 5,0 Maria Pazdyga 5,0 Anna Kłucjasz 5,0 Grzegorz Członka 5,0 Aleksandra Załęczna 4,93 Andżelika Skurznica 4,86 Iwona Kurant 4,86 Nina Opyd 4,85 Kamila Świder 4,8 Mateusz Gawora 4,8 Dalszych sukcesów w nauce! Opr. Klaudia Pol Od dziesięciu już lat.... P ublicznemu Gimnazjum nr 4 od dziesięciu już lat patronuje najwybitniejszy poeta pokolenia Kolumbów – Krzysztof Kamil Baczyński. W 2003 r., kiedy wszyscy obecni uczniowie byli jeszcze przedszkolakami, rodzice ówczesnych gimnazjalistów, oni sami i nauczyciele ustalili listę sześciu nazwisk kandydatów do tego zaszczytnego miana. Na pewno jesteście ciekawi, z kim wygrał w wyniku powszechnego głosowania społeczności szkolnej nasz Patron. Zapewniamy, że godni to byli konkurenci, a mianowicie: Janusz Korczak, Marek Kotański, Henryk Sienkiewicz, Maria Skłodowska – Curie, Juliusz Słowacki. Przypomnijmy, że patron to ten, kto się kimś lub czymś opiekuje, inaczej: obrońca, opiekun, protektor. Naszymi osobistymi patronami zostają święci, których imiona nadaje się nam na chrzcie. Mieć patrona to znaczy nosić jego imię. Swoje imiona mają ulice, place, szkoły. W ten sposób czci się pamięć osób, które wpłynęły znacząco na bieg historii, zapisały się w dziejach ludzkiej myśli, kultury, sztuki, poświęciły dla innych to, co najcenniejsze – życie, oddały się bez reszty służbie społeczeństwu. Czy K. K. Baczyński wpisuje się w tak zdefiniowany wizerunek patrona oraz wiele innych pytań zadaliśmy naszym koleżankom i kolegom w przygotowanej przez nas sondzie. Oto sonda i jej wyniki: 1. Czy Twoi starsi koledzy dokonali wyboru właściwego patrona? a) tak 67% b) zdecydowanie tak 28% c) nie 5% d) twoja propozycja - brak 2. Czy ma dla ciebie znaczenie, kim jest Patron szkoły? a) b) c) 3. tak 65% nie 20% nie mam zdania 10% Czy Twoja wiedza o Patronie wykracza poza podręcznik szkolny? a) tak 55% b) niewiele 23% c) nie 27% 4. Czy czytałeś utwory poety, których nie ma na liście lektur? a) tak 35% b) tak, wiele 15% c) nie 50% 5. Czy postawa życiowa K. K. Baczyńskiego ( rezygnacja z siebie; poświecenie się dla innych, dla sprawy) ma wpływ na Twoje codzienne życiowe wybory? a) tak, pomaga mi pokonać egoizm i zrobić coś dla innych 46% b) nie, bo to za trudne 54% 6. Czy dzięki Baczyńskiemu lepiej rozumiesz słowo: patriotyzm? a) tak 65% b) nie 35% Z podsumowania sondy wynika, że Patron cieszy się aprobatą większości uczniów, co oznacza, że jego wybór przed dziesięciu laty nie był pomyłką. Nie jest to też postać im obca. Wielu, choć jest ich wciąż jeszcze za mało, wie więcej o poecie niż przewiduje program nauczania. Wśród nas jest też pewna grupa miłośników jego poezji. Jeśli połowa z nas nie podejmuje trudnych wyzwań, do jakich zobowiązuje nas postawa Patrona, to czyni tak z czystego lenistwa i egoizmu, ale kropla drąży skałę powoli. I warto było postawić na Patrona, dzięki któremu słowo patriotyzm, dla ponad połowy gimnazjalistów nie jest pustym dźwiękiem. Znam Patrona mojej szkoły Fot. 1 T Fot. 2 akie zdanie, dzięki przeprowadzanym corocznie przez bibliotekę szkolną działaniom edukacyjnym, może wypowiedzieć jako prawdziwe każdy uczeń naszego gimnazjum. Klasy pierwsze uczestniczą w lekcji bibliotecznej: „Życie i twórczość K. K. Baczyńskiego”. Dzięki niej poznają w sposób nieszablonowy biografię poety i jego wiersze. Dla zdecydowanej większości uczniów jest to pierwszy kontakt z Patronem. Korzystając z zasobów bibliotecznych, zawierającym zarówno literaturę podmiotu jak i przedmiotu, uczniowie mają też za zadanie samodzielnie poszerzać zasób wiadomości o poecie. Rezultat podejmowanych wysiłków oceniony zostaje w konkursie, w którym zobowiązani są wziąć udział wszyscy uczniowie klas pierwszych. Fot. 3 Fot. 4 Rozstrzygnięty został właśnie VI Biblioteczny Konkurs Wiedzy o K. K. Baczyńskim, który w roku dziesięciolecia nadania imienia poety naszemu gimnazjum miał szczególnie uroczystą oprawę muzyczną i recytatorską, o którą zadbali uczniowie z kl. II b – Mateusz Gawora, Alicja Latosińska, Jessika Matysova, Alicja Latosińska i Martyna Wrona. Miło nam przedstawić nazwiska laureatów trzech kolejnych, najwyższych miejsc. I. miejsce – Joanna Sadzińska z I c i Dawid Michalak z I a II. miejsce – Magdalena Węgrzyn z I c III. miejsce – Adrianna Berensztajn z I b Zwycięzcom gratulujemy i życzymy, by Baczyński stał się ich ulubionym poetą. STR. 4 NASZA CZWÓRKA Pod czujnym okiem rodziców R ada rodziców jest to demokratycznie wybrana grupa przedstawicieli rodziców wszystkich uczniów danej szkoły. Reprezentują oni ogół rodziców w kontaktach: z innymi organami szkoły, np. radą pedagogiczną, dyrektorem, lub samorządem uczniowskim, z instytucjami pozaszkolnymi, np. z samorządem lokalnym w celu pozyskania funduszy na zajęcia pozalekcyjne, z radami rodziców z innych szkół, np. w celu wymiany doświadczeń. Redakcja gazetki szkolnej „Nasza Czwórka” zwróciła się do Pani Grażyny Nowak, sekretarza Rady Rodziców PG nr 4, by jako członek tego ważnego szkolnego organu, a jednocześnie rodzic, oceniła z tych dwóch perspektyw działania naszego gimnazjum. R NCz: W jakim stopniu nasza szkoła w opinii Pani realizuje należące do niej zadania? p.G.N.: Niewątpliwie pr zygotowuje możliwie największą liczbę uczniów do dalszej nauki, dba o rozwój osobowości uczniów. Nauczyciele podejmują działania, aby wszyscy uczniowie opanowali przynajmniej minimum programowe, a wielu odnosiło znaczące sukcesy na różnych polach uczniowskiej aktywności. Starają się, aby nauczyć nasze dzieci samodzielnego uczenia się. R NCz: O czym i w jaki sposób rodzice mogą wspólnie decydować w szkole ? p. G. N.: Jako członek Rady Rodziców z pełną odpowiedzialnością mogę zapewnić, iż wszystkie zakupy dokonywane ze środków zgromadzonych przez rodziców są dokładnie omawiane i jeśli zostaną zaakceptowane przez Radę Rodziców, dopiero są realizowane. Szkoła może jedynie podpowiedzieć, jakie są aktualne potrzeby. R N Cz: Czy szkoła zapewniła Pani dziecku właściwą adaptację w środowisku szkolnym ? p. G. N.: J ako mama, mogę stwier dzić, ze mój syn chętnie uczęszcza codziennie do szkoły. Lubi w niej przebywać, ma wielu kolegów, w towarzystwie których czuje się dobrze i bezpiecznie. Nie spotkał się dotąd, a jest uczniem klasy trzeciej, z żadnymi przejawami agresji ze strony rówieśników. O kontaktach z nauczycielami mówi jako o nacechowanych życzliwością, zrozumieniem. R N Cz: Co sądzą rodzice na temat wychowania w szkole? p.G.N.: Ze wszystkimi pr ogr amami wychowawczymi, funkcjonującymi w szkole, rodzice zapoznawani są na pierwszych spotkaniach na początku roku szkolnego. Mogą też zapoznać się z nimi i z innymi dokumentami szkoły za pośrednictwem strony internetowej. Wiem, że wiele dzieci korzysta z pomocy pedagoga i psychologa szkolnego. Podczas dyskotek szkolnych i wycieczek, szkoła dba o bezpieczeństwo uczniów na wysokim poziomie. W bogatej ofercie zajęć pozalekcyjnych są takie, które spełniają również rolę wychowawczą. R N Cz: Jakie są poglądy rodziców na temat dydaktyki? p.G.N.: Kształcenie w naszej szkole jest na wysokim poziomie i całkowicie spełnia nasze oczekiwania. R N Cz: Na jakie jeszcze oczekiwania rodziców odpowiada nasze gimnazjum? p.G.N.: Każdy r odzić pr agnie, by jego dziecko było tr aktowane w sposób indywidualny, dostosowany do potrzeb dziecka i szkoła rzeczywiście stara się o to. Ważne też jest sprawiedliwe ocenianie dziecka, wiem, że nauczyciele kierują się jasnymi kryteriami zapisanych w WSO i PSO, z którymi zapoznają uczniów i rodziców. My i nasze dzieci cenimy życzliwą atmosferę zapewniającą uczniom dobre samopoczucie. R N CZ: Czy nasze gimnazjum poleciłaby Pani rodzicom uczniów, którzy w tym roku kończą naukę w szkole podstawowej? Publiczne Gimnazjum nr 4 to niewątpliwie " Szkoła odkrywców talentów". Oczywiście poleciłabym nasze gimnazjum uczniom, którzy kończą szkołę podstawową ze względu na wykwalifikowaną kadrę nauczycielską. Szkoła spełnia swoje zadania dydaktyczno - wychowawcze. Nie ma w niej przejawów agresji, uczniowie czują się bezpiecznie. Najważniejsza dla nas, rodziców i uczniów, są rzetelność i fachowość nauczycieli oraz indywidualne i sprawiedliwe podejście do ucznia. RNCz: Dziękujemy Pani za tak wnikliwe ocenienie pracy naszej szkoły. Redakcja „Naszej Czwórki” „Baczyński” - tu uczymy „miłowania, tworzenia, dorastania” (Ciąg dalszy ze strony 1) szemu udziałowi w różnorodnych konkursach, akcjach, imprezach szkolnych, zajęciach pozalekcyjnych – przedmiotowych, artystycznych, sportowych realizujecie swoje potrzeby, pasje i zainteresowania. Waszą twórczość widać na każdym kroku – wystawa interaktywna, gazetka szkolna, projekty edukacyjne, teatr, prace plastyczne, chór i zespół wokalny, soliści, plakaty profilaktyczne, wystawy, prezentacje multimedialne i filmy, wyczyny sportowe. I chyba nic nie przesadzam, skoro cała szkoła „obwieszona” i „obstawiona” jest dyplomami i pucharami. Za ową twórczość właśnie! Wspomnę jeszcze o innym aspekcie „tworzenia” – tworzycie w szkole wspaniałą atmosferę. To Wy właśnie tworzycie klimat i kształtujecie wizerunek szkoły. Dobry wizerunek, jak widzę. I serce moje się z tego radujeJ. I ja się staram tworzyć – dobre warunki i kolejne szanse dla Was… „Dorastanie” – to wszystkie działania zmierzające do odpowiedzialności za siebie i innych. Czymżesz jest dorastanie? Tylko osiągnięciem 180 cm wzrostu? Staniem na ulicy z papierosem w zębach? Używaniem wulgarnego słownictwa? Nie! Nie u nas! Nasi uczniowie w trosce o bezpieczeństwo nie tylko uczestniczą w obowiązkowych zajęciach z popularnego „edb” czy w kursie pierwszej pomocy przedmedycznej. W trosce o zdrowie własne i cudze realizowane są liczne przedsięwzięcia z udziałem uczniów – wystawy, prelekcje, teatr profilaktyczny, przedsięwzięcia sportowe. Przyszłość zawodową kształtują m.in.: zajęcia z preorientacji zawodowej, koło przedsiębiorczości, spotkania z pedagogiem, udział w targach edukacyjnych. Przejawem dorastania w sensie dojrzałości umysłowej jest także przygotowywanie kolejnych akademii z okazji Dnia Patrona Szkoły i innych uroczystości o charakterze patriotycznym, szkolnym, środowiskowym. To, że recytujecie Baczyńskiego, mówicie i piszecie o nim jako o wzorcu, to, że cenicie autorytet Jana Pawła II i rolę jego pontyfikatu w Waszym życiu, to także dorastanie. Zdobywanie wiedzy, wygrywanie konkursów i zawodów sportowych, a w ślad za tym kształtowanie umiejętności funkcjonowania w środowisku społecznym niewątpliwie świadczy o dorastaniu. Zamiast zakończenia. Nie ma młodzieży złej. Są natomiast nieudolni dorośli, którzy nie potrafią wydobyć z niej dobra. Mam nadzieję, że w naszej szkole nie brakuje tych dorosłych, którzy potrafią… Wszyscy staramy się, także poprzez własne postawy, uczyć „miłowania, tworzenia, dorastania”. Uczniom życzę mądrych wyborów, twórczego dorastania, a wszystkim miłowania i tworzenia. Dla dobra własnego, szkoły i ojczyzny. Ptaki z naszych gniazd „A gdy u stóp Paryże, W iednie, nawet gdy kusi czar innych miast, nie zapomną bociany przecież dobrych dróg do swoich gniazd.” A bsolwenci, czyli uczniowie którzy „wyfrunęli” już z naszego gimnazjum. Co się dzieje z nimi dzisiaj? Jaki i dokąd obyli i dobywają lot? Czy pamiętają jeszcze, gdzie zaczęła się ich życiowa podróż? Odpowiedzieli na nasz apel, udzielili odpowiedzi na powyższe pytania- to znaczy, że nie zapomnieli. Anna Bilny. Uczęszczała do naszego gimnazjum w latach 2002 – 2005, do klasy D, której wychowawczynią była p. Grażyna Harciarek. W klasie pierwszej wraz z innymi kolegami zadecydowała o wyborze na patrona szkoły K. K. Baczyńskiego. W trzeciej klasie odniosła dwa znaczące sukcesy: została laureatką Wojewódzkiego Konkursu Języka Polskiego i laureatką Wojewódzkiego Konkursu Wiedzy o Sztuce. „...Po opuszczeniu gimnazjum zawędrowałam w progi I LO im. W. Broniewskiego do klasy o profilu matematycznoinformatycznym. Po maturze wyruszyłam na podbój stolicy. W Warszawie podjęłam studia na Uniwersytecie Warszawskim. Pierwszy rok upłynął mi na studiowaniu geografii, a dodatkowym zajęciem był roczny kurs wizażu i stylizacji. Po zaaklimatyzowaniu się na dobre w wielkim mieście zaczęłam studiować drugi kierunek o skomplikowanej nazwie - Kulturoznawstwo Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie wyspecjalizowałam się w dwóch ścieżkach naukowych: niemieckiej i rosyjskiej. Po trzech latach obroniłam pierwszy licencjat - z geografii, a jako specjalizację na studiach magisterskich wybrałam kartografię. W zeszłym roku obroniłam drugi licencjat - kulturoznawczy. Drugi rok studiów drugiego stopnia spędzam za granicą, w Berlinie, w ramach stypendium Erasmus. Czasy studenckie stoją pod znakiem aktywności w kilku kołach naukowych. Mam za sobą kadencję w zarządzie Koła Naukowego Geoinformatyki i Teledetekcji oraz w zarządzie Kulturoznawczego Koła Europy Środkowo-Wschodniej "Axis Mundi". Działalność w kołach w moim przypadku opiera się głównie na wykorzystywaniu znajomości języka niemieckiego do nawiązywania kontaktów międzynarodowych. Staram się również jak najwięcej czerpać z możliwości poznawania świata, dlatego często podróżuję. W tej chwili jestem właśnie w drodze na Maltę, gdzie spędzę 3 tygodnie na kursie języka angielskiego. Korzystam z dobrodziejstw doby globalizacji i rzeczywiście odczuwam to, że świat stał się dla mnie mniejszy i aż się prosi, żeby go bliżej poznać z różnych stron. Przy tym staram się nie zapominać o „źródłach” i pielęgnuję najstarsze przyjaźnie, bo przyjaźń jest najważniejszą wartością w życiu. I to jest właśnie to, co najlepiej wspominam z gimnazjum. To, że zawsze trzymałyśmy się z dziewczynami z gimnazjum razem i nawet teraz, kiedy mieszkamy w różnych częściach Polski, a ja już nawet poza granicami, to nadal się widujemy i jesteśmy dla siebie ważne. Drugim gimnazjalnym aspektem, który pozytywnie zapisał się w mojej pamięci są liczne konkursy, w których brałam udział. Pozwoliły mi one uwierzyć w siebie, dały siłę na brnięcie przez dalsze ścieżki naukowe, a przy tym dawały dużo frajdy i satysfakcji. (...)” Anna Grzybek, koleżanka Ani Bilny z tej samej klasy. Przez całe gimnazjum redaktorka „Naszej Czwórki”. Posłuchajmy, co u niej. : (...) Gimnazjum to był wspaniały czas, który wykorzystałam najlepiej jak umiałam, a w tym pomogli mi ludzie, których tutaj poznałam: wychowawczyni, która troskliwie opiekowała się całą klasą oraz inni zaangażowani w swoją pracę nauczyciele. Pamiętam wiele zajęć pozalekcyjnych, na które z chęcią uczęszczałam: zajęcia sportowe, śpiewanie w chórze szkolnym oraz pisanie, redagowanie artykułów na różne tematy do gazetki szkolnej. Miałam poczucie, że im więcej zajęć, tym więcej inwestuję w siebie, w swoje umiejętności. Zajęcia te były prowadzone przez nauczycieli, którzy próbowali nas zarazić pasją do swoich przedmiotów i naprawdę im się to udawało. Dzięki pani od matematyki postanowiłam udowodnić sobie i innym, że jestem umysłem ścisłym i nie wyobrażałam sobie swojej przyszłości bez tego przedmiotu. Toteż poszłam w liceum do klasy o profilu matematyczno-informatycznym, a obecnie studiuję finanse i rachunkowość, gdzie bez znajomości matematyki nie ma czego szukać. Piszę pracę magisterską, jednocześnie spełniam się zawodowo i zarabiam pieniądze, pracując w księgowości. Czas spędzony w gimnazjum był okresem niezwykłym. Wtedy nawiązałam wiele przyjaźni. Niektóre z nich przetrwały do dziś. Chłopak, którego poznałam w tej szkole za cztery miesiące zostanie moim mężem. Przyjaciółki z gimnazjalnej ławy będą druhnami na moim ślubie. I jak tu nie wspominać dobrze „Baczyńskiego”? (...)” Aleksandra Wyszyńska, wówczas po pr ostu Ola, koleżanka z ławy szkolnej Ani Bilny i Ani Grzybek. Oto jej relacja. : (...) Po opuszczeniu progów gimnazjum uczyłam się w "Bronku". Uczęszczałam do klasy matematyczno-fizycznej. Po zdaniu matury dostałam się na Akademię Górniczo - Hutniczą w Krakowie, gdzie uzyskałam tytuł inżyniera na kierunku Inżynierii Akustycznej. Obecnie zajmuję się pracą magisterską związaną z moją pasją, którą chcę rozwijać, czyli filmem, a konkretnie tworzeniem do niego ścieżek dźwiękowych. W ubiegłym roku, w ramach festiwalu "48 Hours Film Project", wraz z przyjaciółmi nagraliśmy krótkometrażowy film pt. „Cena życia”, wyróżniony później nagrodą dla najlepszego aktora. W tym roku już po raz trzeci będę dźwiękowcem w ekipie telewizji festiwalowej Festiwalu Off Plus Camera. Gimnazjum wspominam przede wszystkim jako miejsce, gdzie rozwijałam moje zainteresowania. Brałam udział w licznych konkursach: historycznych, kulturalnych, matematycznych, fizycznych. Wtedy właśnie zainteresowałam się kinematografią. Postanowiłam wówczas, że pójdę na studia związane z dźwiękiem i będę pracować przy produkcji filmów. Mam nadzieję, że mi się to uda:). Przyjaźnie z okresu gimnazjalnego pielęgnuję do dzisiaj. Z sympatią wspominam również grono nauczycielskie, które pomogło mi określić kierunek rozwoju i wspierało w dążeniu do celu. Grzegorz Wyszyński, br at Oli, zdobył maksymalną ilość punktów z części matematyczno-przyrodniczej na egzaminie gimnazjalnym i prawie maksymalną z części humanistycznej. Po ukończeniu gimnazjum ja również uczęszczałem do "Bronka". Później wybrałem drogę naukowca, ukończyłem studia magisterskie na kierunku fizyka na Uniwersytecie Jagiellońskim. Obecnie jestem na Międzynarodowych Studiach Doktoranckich na Uniwersytecie Jagiellońskim i odbywam dwuletni staż na ETH w Zurychu (najbardziej prestiżowej politechnice w Europie - tam pracował Einstein). Pracuję przy eksperymencie, który ma pokazać, jak wygląda neutron, czyli jedna z części jądra atomowego. Buduję urządzenie, którego zadaniem jest osłanianie eksperymentu przed zewnętrznym polem magnetycznym. Liczę na to, że zbuduję na tyle uniwersalny przyrząd, by miał zastosowanie w medycynie i innych dziedzinach życia. Gimnazjum wspominam bardzo dobrze, jednak, niestety, ciężko jest utrzymywać mi kontakt z kolegami i koleżankami – oddalenie, brak czasu. Ale pamiętam! Grzegorz i przebywająca aktualnie u niego Ola pozdrawiają nas z Zurychu. Wszystkim absolwentom naszego gimnazjum dedykujemy nie bez kozery jeszcze jeden fragment naszego szkolnego hymnu: „A wspólna młodość ma znaczenie i kto odchodzi, wrócić może. Czekają bramy „Baczyńskiego” otwarte o każdej porze.” Zapraszamy, czekamy! STR. 6 NASZA CZWÓRKA Stypendystka z naszego gimnazjum o sobie D Po raz drugi Nina Opyd została stypendystką Łódzkiego Regionalnego Programu Wspierania Młodzieży Szczególnie Uzdolnionej epartament Kultury i Edukacji Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi realizuje program stypendialny, którego celem jest stworzenie warunków sprzyjających rozwijaniu umiejętności i kompetencji własnych szczególnie uzdolnionym uczniom szkół gimnazjalnych i ponadgimnazialnych z województwa łódzkiego. Stypendium otrzymuje 400 najlepszych uczniów spośród osób, które złożą wnioski stypendialne. Swoją edukację rozpoczęłam w Szkole Podstawowej nr 4 w Bełchatowie. Już w pierwszych klasach osiągałam bardzo dobre wyniki w nauce, o wiele lepsze niż moi koledzy w klasie. Sukcesy te zawdzięczam mojemu starszemu bratu, który, zanim jeszcze poszłam do zerówki, hojnie dzielił się ze mną swoją wiedzą i umiejętnościami. W „podstawówce” jednak najbardziej interesował mnie sport, dlatego wybrałam PG 4. Miałam zamiar wybrać klasę siatkarską, jednak wysoka średnia moich ocen zadecydowała za mnie i w ten sposób trafiłam do klasy humanistycznej, z czego teraz się cieszę. Poznałam tu naprawdę bratnie dusze i wbrew pozorom, bo w klasie jest dwadzieścia mających dużo do powiedzenia dziewcząt, tworzymy zgraną paczkę. Od początku w gimnazjum nauka idzie mi jak z płatka, nigdy nie mam średniej niższej niż 5.1, chociaż przyznam, że uczenie się wcale nie przychodzi mi łatwo i nigdy systematycznie nie sięgam do książek i zeszytów. Staram się za to brać czynny udział w konkursach, akademiach, a przede wszystkim nie pozwalam sobie na nieprzygotowanie się do sprawdzianu czy kartkówki. W drugiej klasie gimnazjum moja wychowawczyni, pani Anna Błaszczyk, zaproponowała mi złożenie wniosku o stypendium do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Byłam Fot. 1 Fot. 2 naprawdę zdziwiona, zaskoczona, a jednocześnie bardzo szczęśliwa i usatysfakcjonowana, gdy dowiedziałam się, że znalazłam się wśród 400 spośród 700 wnioskodawców, którym przyznano stypendia. W trzeciej klasie wzięłam już odważniej udział w drugiej edycji programu stypendialnego i tym razem też się udało. Nagroda ta na pewno dla mnie wielka zachęca i motywacja do pracy. Wynosi aż 450 zł miesięcznie. Całą kwotę należy przeznaczać na cele edukacyjne i co jakiś czas również sporządzać sprawozdania oraz rozliczenia z wydatków. Do tej pory kupiłam m.in.: laptopa, aparat fotograficzny, urządzenie wielofunkcyjne, głośniki i programy do komputera. W tym roku za pieniądze uzyskane ze stypendium jadę do Londynu, mam też w planie zakup tabletu. We wniosku o stypendium opisuję swoje cele, które wytyczam sobie w danym roku. Stopień ich realizacji oceniam w sprawozdaniach i wyrażam w nich własną opinię o podjętych działaniach. Otrzymywanie stypendium niestety wiąże się dla mnie i mojej wychowawczyni z tak zwaną papierkową robotą, której jest niemało. Ale nic nie ma za darmo! Wszystkie te niedogodności rekompensuje jednak bycie stypendystką, które pomnaża wiarę we własne możliwości oraz zachęca do pracy. To też zaszczyt. 17. lutego na przykład uczestniczyłam wraz z Panią Dyrektor w uroczystości rozdania certyfikatów stypendialnych uczniom i listów gratulacyjnych dyrektorom placówek, która miała miejsce w Filharmonii Łódzkiej. Wręczenia dokonywał sam Marszałek Województwa Łódzkiego. Cieszę się, że mój sukces jest też sukcesem mojego gimnazjum, bo świadczy o potencjale intelektualnym zarówno uczniów jak i nauczycieli tej szkoły. Fot. 3 Fot. 4 Marsz Pamięci 150 rocznica powstania styczniowego Rok 2013 to rok 150. rocznicy wybuchu powsta- wości Grobla, gdzie ugoszczono nas cie- ferę marszu i rozmowy z nowo poznany- nia styczniowego, którą uczczono w różnych płymi napojami i gorącą zupą grochową. mi koleżankami i kolegami. Okazało się, miejscach naszego kraju i w różny sposób. Dzień był dość chłodny, toteż ucieszyli- że na marsz wybrali się też uczniowie z W Bełchatowie już po raz trzynasty odbył się, śmy się z posiłku i chwili odpoczynku, PG nr 5, PG nr 3, ZSP nr 3, ZSP nr 4 wraz organizowany przez Regionalne Stowarzyszenie czuliśmy się trochę zmęczeni. Tym bar- z opiekunami oraz harcerze z 7. Środowi- Społeczno-Kulturalne, SZLAKIEMI dziej mogliśmy docenić wysiłek powstań- skowego Szczepu Harcerskiego "Kora". POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH 1863 r., ców, którzy przez wiele miesięcy w chło- MARSZ Młodzieży nie zniechęciła niesprzyjająca w którym uczestniczyli też uczniowie naszego dzie, a często o głodzie ukrywali się w takiej „przechadzce” pogoda i duża ilość gimnazjum wraz z p. Dyrektor Anną Szczęsną i lasach przed carskimi wojskami. Dalsza kilometrów do przebycia, a wręcz prze- nauczycielkami: p. Emilią Gąciarz i p. Barbarą wędrówka prowadziła w stronę Kasze- ciwnie, wszyscy byli pełni entuzjazmu. Szubert - Sakturą. wic. Tutaj nasz trud został nagrodzony Ten marsz rozpoczął nasze tegoroczne Dla nas, uczniów, marsz stał się najwspanialszą słodkim poczęstunkiem. Jeszcze parę ferie i pokazał nam dobry sposób na ich lekcją historii. Uczestnicy, którzy zebrali się kilometrów i dotarliśmy do Kurnosa, spędzanie. W czasie marszu udało nam się przed Urzędem Miasta Bełchatów w sobotę, ostatniego etapu marszu. Po kolejnym pokonać nasze słabości, wykazać się silną 10.01 o godz. 11.00, udali się najpierw autokara- ciepłym posiłku wysłuchaliśmy koncertu wolą i uporem w dążeniu do celu. Z całą mi do kościoła w Parznie, gdzie odbyła się msza piosenki żołnierskiej. Z Kurnosa autokar pewnością wybierzemy się na taki marsz św. w intencji powstańców i bohaterów walk o przywiózł nas do Bełchatowa, gdzie za- w następnym roku i polecimy go wielu niepodległość w latach 1863- 1864. Po uroczy- kończyła się nasza przygoda. naszym rówieśnikom. stościach kościelnych wyruszyliśmy do miejsco- Długo będziemy wspominać miłą atmos- Fot. 1 Martyna Adamczyk i Alicja Piersiala Fot. 4 Fot. 3 Fot. 2 Na Powązkach wśród brzozowych krzyży... T o krótkie wspomnienie ubiegłorocznej wycieczki do Warszawy, w której uczestniczyli uczniowie kilku klas. Program był bogaty: wizyta w Polskim Radiu, zwiedzanie od kulis Teatru Wielkiego, Muzeum na Pawiaku i oczywiście... Powązki. Powązkowski Cmentarz Wojskowy był ostatnim, ale najważniejszym, kulminacyjnym punktem warszaw- Fot. 1 Fot. 2 skiej wyprawy. Od dawna pragnęliśmy złożyć hołd naszemu Patronowi, K.K. Baczyńskiemu, zapalając znicze na grobie jego i Basi. Był to moment pełen powagi i zadumy. Nieopodal, w Kwaterze Brzozowych Krzyży, gdzie pochowani są polegli w okresie wojny harcerze Grup Szturmowych Szarych Szeregów – odnaleźliśmy też mogiły Alka, Rudego i Zośki, bohaterów „Kamieni na szaniec”. Im też oddaliśmy cześć. Zaśpiewaliśmy „Jeszcze Polska nie zginęła...” i odmówiliśmy modlitwę za tych, którym zawdzięczamy tak wiele. NASZA CZWÓRKA STR. 8 Tak się zaczęło REDAKCJA Redaktor naczelny: Mateusz Gawor a; z-cy: Alicja Pier siala, Klaudia Pol; zespół: Mar tyna Adamczyk, Natalia Rośniak, Natalia Słupecka; korekta: Natalia Stolarek, Monika Taras; fotoreporter: Magda Cieślik; opiekunowie: Teresa Adamczyk, Andrzej Gąciarz.