Dobry czas dla inwestycji informatycznych
Transkrypt
Dobry czas dla inwestycji informatycznych
Dobry czas dla inwestycji informatycznych Rozmowa z Januszem Szlęzakiem – wiceprezesem zarządu ds. sprzedaży firmy Bazy i Systemy Bankowe - sp. z o.o. Bazy i Systemy Bankowe są kolejną firma informatyczną, która kieruje swoją ofertę do banków spółdzielczych i zrzeszających. Czy w obecnym, trudnym okresie, także dla tego sektora, banki są zainteresowane nowymi narzędziami informatycznymi? - W obecniej sytuacji jest to szczególny czas dla inwestycji informatycznych w sektorze bankowym. Wiemy bowiem, że kryzys zaczął się w tym sektorze i w związku z tym jest teraz duże zapotrzebowanie na wzmożone inwestycje w obszarach związanych z zarządzniem ryzykami. Mam tu na mysli przede wszystkim ryzyko keredytowe, ryzyko płynności, czy ryzyko instrumentów pochodnych. Tego typu wyzwania i potrzeby nie omijają banków spóldzielczych siłą rzeczy. Wydaje się, że ten sektor bedzie inwestował w tego typu narzędzia informatyczne i analityczne. Zresztą, potwierdzają to pewne sygnały, które docierają do nas z banków spółdzielczych i zrzeszających, porzebujących tego typu rozwiązań. Pomijając wynik chwili, te i inne systemy przyczynią się do podniesienia jakości działania banków spółdzielczych, przed którymi w mojej ocenie – nikt nie ucieknie. Jest to ogromne wyzwanie, ale i ogronmna szansa. Inwestowanie nwestowanie w nowoczesne technologie wiąże się z redukcją zatrudnienia i nie wpływa, przynajmniej w pierwszym etapie na optymalizację kosztów. Czy Pana zdaniem takie inwe- stycje przyniosą, zwłaszcza lokalnym bankom spółdzielczym, znaczące korzyści i wpłyną na poprawę ich wyników ekonomicznych? - Tak jak już wspomniałem, inwestowanie w rozwiązania informatyczne wydaje się być w pierwszej kolejności działaniem czysto kosztowym, gdyż w pierwszej kolejności ono podnosi koszty funkcjonowania banku. Natomiast gdy policzymy pełne koszty utrzymania systemów informatycznych i to zgodnie z metodyką TCO, to okazuje się, że inwestycja w systemy informatyczne przynosi wymierne korzyści danej instytucji, w szczególności bankom i przyczynia się do wzrostu jego efektywnosci. Nie koniecznie musi się to wiązać od razu z redukcją zatrudnienia. Jest to po prostu przesunięcie zatrudnienia w inne obszary np. z front-office do back-office, bądź w ramach tego samego zatrudnienia uzyskuje się większą wydajność czy możliwość obsługiwania większej liczby klientów. Inwestycje w systemy informatyczne niekoniecznie muszą oznaczać więc redukcję zatrudnienia. Proponowane przez Państwa firmę produkty i systemy informatyczne znalazły uznanie wielu banków i towarzystw ubezpieczeniowych, a także instytucji sektora publicznego i przemysłu. Co spowodowało, że jesteście zainteresowani także sektorem banków spółdzielczych? - Są co najmniej dwa powody. Po pierwsze, mamy już doświadczenia we współpracy z bankami spółdzielczymi. Najściślejszą współpracę prowadzimy z bankami zrzeszającymi. Musimy przyznać, że ta współpraca z naszego punktu widzenia układa się bardzo dobrze. Jest to bardzo dobry, wyrozumiały i rzeczowy klient, który bardzo precyzyjnie formułuje swoje wymagania i jasno określa, czego oczekuje od swoich dostawców. W związku z tym z takim klientem nam się zawsze bardzo dobrze współpracuje. Mamy jedno duże wdrożenie w jednym ze zrzeszeń. Jest ono na tyle obiecujące, że chcielibyśmy tą współpracę rozszerzyć na pozostałe zrzeszenia, a także na inne banki spółdzielcze. Drugim powodem, dla którego interesujemy się sektorem banków spółdzielczych to powód strategiczny Wydaje się nam, iż w obecnej trudnej sytuacji gospodarczej w kraju, w którym jest pewien objaw spowolnienia gospodarczego widzimy, że niektóre duże międzynarodowe instytucje finansowe ograniczają swoją aktywność na naszym rynku lub nawet chcą się z niego wycofać. W związku z tym przed sektorem banków spółdzielczych staje nowe wyzwanie - możliwość zagospodarowania terenu po tych instytucjach finansowych. Jest to na tyle interesująca szansa, że sektor banków spółdzielczych może to doskonale wykorzystać i dobrze wzmocnić swoją pozycję i udział w rynku i my jako firma informatyczna, która istnieje na rynku bankowym od wielu lat, chcielibyśmy także tu zaistnieć i przyłożyć swoją cegiełkę do wzrostu potencjału tego sektora bankowego w Polsce. Dotychczasowa współpraca firmy BSB z sektorem banków spółdzielczych ograniczała się głównie do produkcji i wdrażania oprogramowania informatycznego. Co jeszcze kierowana przez Pana firma ma do zaoferowania bankom spółdzielczym? - Biorąc pod uwagę m.in. potrzeby banków spółdzielczych, bardzo intensywnie w tym roku będziemy rozwijać i oferować nieco innego rodzaju usługi informatyczne, tj. przede wszystkim konsultacje z tych obszarów, które są najbardziej potrzebne sektorowi bankowemu. Mam tu na myśli wspomniane już działania związane z ryzykiem finansowym, w szczególności z ryzykiem płynności, ryzykiem kredytowym czy ryzykiem instrumentów pochodnych, o których mówiłem już wcześniej. Bardzo intensywnie będziemy oferowali także usługi z audytu bezpieczeństwa systemów informatycznych, jak również pomoc w budowaniu polityk bezpieczeństwa i funkcjonowania danej instytucji. Już niebawem za dwa miesiące uruchomimy szkolenia e-learningowe, jako najtańszą formę podnoszenia kwalifikacji pracowników. Tu w szczególny sposób myślimy o bankach spółdzielczych i jeszcze w tym miesiącu uruchomimy badania ankietowe, które nam podpowiedzą, jakiego rodzaju szkolenia w pierwszej kolejności są przez banki oczekiwane. Jeśli chodzi o szkolenia, to będziemy ubiegać się o ich dofinansowanie ze środków unijnych, przez co będą one tańsze i bardziej dostępne. Te szkolenia będą oferowane nie tylko dla banków spółdzielczych, ale i całego obszaru bankowości, w którym funkcjonujemy. Które z proponowanych systemów i produktów będą - zdaniem Pana - najbardziej przydatne i mogą być szybko i tanio wdrożone w bankach spółdzielczych i zrzeszających? - Z uwagi na specyficzną strukturę, w której działają banki spółdzielcze, wydaje się, że nasze produkty kierowane do sektora banków spółdzielczych można podzielić na trzy kategorie. Produkty, które są dedykowane tylko dla banków zrzeszających i tu jako jeden z produktów można wymienić system EDIelix, który umożliwia realizację rozliczeń międzybankowych, ale w taki sposób, że optymalizuje szczelinę czasową, w której wysyła się i odbiera zlecenia KIR, przez co można w sposób efektywniejszy zarządzać kosztami przesyłek wysyłanych i odbieranych z KIR. Drugim rodzajem są produkty, które mogą być dedykowane dla całego zrzeszenia, a więc zarówno dla banków spółdzielczych, jak i banku zrzeszającego. Tu należy wymienić dla przykładu tylko trzy produkty: system do zarządzania ryzykiem operacyjnym risk.OPERON, system do zarządzania szeroko pojętą gamą ryzyk finansowych riskpro i grupa produktów zwanych obligo, dotycząca obligatoryjnej sprawozdawczości dla Narodowego Banku Polskiego. Natomiast trzecią grupę stanowią systemy, które są wdrażane bezpośrednio w bankach spółdzielczych. Należy wspomnieć tu o dwóch produktach: SPERT, przygotowujący informacje do GIIF, dotyczące prania brudnych pieniędzy, który jest już wdrożony w kilku bankach spółdzielczych oraz nowoczesny system kadrowo-płacowy eZKL, który może być dedykowany dla każdego banku spółdzielczego. Wspomniałem już wcześniej o audytach bezpieczeństwa, które są dedykowane bezpośrednio dla banków spółdzielczych. Dziękuję za rozmowę Rozmawiał Wacław Potocki