Komunikat 31 z dnia 2014-07-04 dotyczący aktualnej
Transkrypt
Komunikat 31 z dnia 2014-07-04 dotyczący aktualnej
Komunikat 31 z dnia 2014-07-04 dotyczący aktualnej sytuacji agrotechnicznej Wszystkie poniższe informacje zostały przygotowane na podstawie obserwacji laboratoryjnych oraz lustracji wybranych sadów owocowych z rejonu Grójca, Warki, Rawy Mazowieckiej, Radomia, Skierniewic. Nawadnianie ponadkoronowe Nawadnianie W obecnym sezonie panuje korzystny układ warunków wodnych w glebie. Liczne opady na początku wegetacji zapewniły drzewom bardzo korzystny wczesny rozwój. Woda umożliwiła wówczas łatwe dostarczenie azotu, tak by w okresie kwitnienia wzmacniał już paki kwiatowe. Występujące w czerwcu chwilowe deficyty wodne stymulują drzewa jabłoni do szybszego kończenia wzrostu i są bardzo korzystnym zjawiskiem. W takich warunkach nawadniamy jedynie drzewka tuż po posadzeniu i te, które nie osiągnęły jeszcze wyznaczonej wysokości. Oczywiście dotyczy to tylko jabłoni i grusz. Gatunki pestkowe powinny mieć zapewnione optymalne warunki wodne bez przerw, od okresu kwitnienia do zbiorów. Z rozpoczęciem nawadniania kwater w pełni owocujących, czekamy zwykle do momentu formowania się pąków szczytowych na jednorocznych pędach. Należy pamiętać, że stres suszy w obecnym okresie, w żaden sposób nie ogranicza wzrostu owoców, a wręcz przeciwnie, poprzez wyhamowanie wzrostu konkurencyjnych pędów jednorocznych, wpływa na owoce korzystnie. Obecnie w wielu miejscach można rozważyć rozpoczęcie nawadniania plantacji jabłoni i grusz. Ostatecznym wskaźnikiem będzie tu wilgotność gleby. Wilgotność gleby przy jakiej należy rozpocząć obecnie nawadnianie wynosi -0,02 do -0,04MPa i zależy od jej składu mechanicznego. Niższe wartości dotyczą gleb lżejszych. Wyniki licznych doświadczeń jednoznacznie wskazują, że najkorzystniejszy efekt nawadniania przynoszą takie systemy, w których zraszamy w relatywnie krótkim czasie większe powierzchnie sadu, a nie długotrwale, ale jedynie punktowe, obszary w rzędach drzew. Należy pamiętać, że intensywne, ale w cyklach, sposoby nawadniania stwarzają dla korzeni optymalne warunki nie tylko wodne ale przede wszystkim powietrzne. Korzenie „piją” ale i oddychają. Do takiego sposobu nawadniania można stosować systemy nadkoronowe (przeciwprzymrozkowe) czy deszczownie szpulowe. Należy jednak zwracać uwagę, by nie doprowadzić do ordzawień (zwłaszcza gruszek) gdy dysponujemy wodą o zbyt dużej zawartości żelaza lub do oparzeń słonecznych, gdy nawadniamy podczas pełnego nasłonecznienia. Nawadnianie wieczorem czy nocą niesie znowu ryzyko rozwoju chorób, zwłaszcza parcha jabłoni czy zarazy ogniowej. Aby uniknąć ryzyka uszkodzeń a jednocześnie móc nawadniać w sposób optymalny dla drzew, najlepiej stosować systemy nawodnieniowe z minizraszaczami umieszonymi pod koronami drzew. Instalacje oparte na minizraszaczach gwarantują optymalny system dystrybucji wody w sadzie, a poprzez rozpylane krople istotnie wpływają na wzrost wilgotności powietrza. Jednocześnie znacznie uniezależniają możliwości nawadniania od jakości używanej wody. System ten jednak wymaga ostrożności podczas prac agrotechnicznych w sadzie by nie uszkodzić zraszaczy, które leżą prawie na ziemi i z tego powodu nie jest akceptowany przez wszystkich producentów. Wadą wymienionych powyżej systemów jest konieczność dysponowania znacznymi ilościami wody gdzie dla standardowego rozwiązania w sadzie u rozstawie 3,5mx1,0m wynosi około 40 tys. m3/godz. Ze względu na łatwiejszą eksploatację, koszty instalacji a zwłaszcza mniejsze zapotrzebowanie na wodę najpopularniejszymi systemami nawodnieniowymi w sadach są te oparte na przewodach kroplujących. Wadami tych rozwiązań jest nierówna dystrybucja wody w profilu glebowym, ryzyko punktowych wypłukań, oraz zapychanie się emiterów w przypadku nieodpowiedniej jakości wody. Zwłaszcza niedrożności systemu są dużą uciążliwością tego typu nawadniania. Za niedrożności odpowiadają decydujące o twardości wody jony wapnia i magnezu, tworzące osady węglanowe, oraz żelazo występujące w postaci rdzawych wykwitów na przewodach. Nie bez znaczenia są również zanieczyszczenia biologiczne powodowane przez glony i bakterie. Aby nie dopuścić do zapychania instalacji powinniśmy płukać ją roztworem kwasu lub podchlorynu sodu w zależności od rodzaju występujących zanieczyszczeń. Najlepiej gdy stosujemy czyszczenie instalacji prewencyjnie a nie wówczas gdy przestaje ona poprawnie funkcjonować. W uprawach sadowniczych w warunkach Polski wystarczy zwykle jeden zabieg w sezonie, najlepiej na zakończenie cyklu nawodnieniowego. W przypadku występowania zanieczyszczeń chemicznych (Ca, Mg, Fe) do płukania instalacji nawodnieniowej stosujemy kwasy Nazwa chemiczna Wzór chemiczny Stężenie handlowe Uwagi Kwas azotowy HNO3 53 % Kwas siarkowy H2SO4 96 % Kwas fosforowy H3PO4 85% Kwas cytrynowy C6H8O7 50% Najlepszy wybór. Sole kwasu azotowego są najlepiej rozpuszczane w wodzie Stosować gdy brak kwasu azotowego, zwłaszcza na glebach zasadowych Stosować w ostateczności. Unikać gdy występują węglany wapnia Stosowane jedynie w uprawach typu bio Kwas mrówkowy HCOOH 85% Stosowane jedynie w uprawach typu bio Czyszczenie kwasami krok po kroku 1. Podłączamy inżektor do instalacji nawodnieniowej 2. Wykonujemy próbę z czystą wodą. Włączamy system na 20-60 minut (jest to czas czyszczenia instalacji) i sprawdzamy jaka jest wydajność inżektora (ile wody pobrał inżektor w zadanym czasie). 3. Ta sama wartość stanowić będzie ilość kwasu potrzebnego do wyczyszczenia instalacji. 4. Obliczamy stężenie kwasu którego użyjemy do czyszczenia pamiętając, że ostateczny roztwór kwasu czyszczącego instalację powinien wynosić 0,2%-0,5% 5. Podłączamy gotowy roztwór do eżektora 6. Wykonujemy czyszczenie przez okres 15-30 minut 7. Po zakończeniu czyszczenie płuczemy całą instalacją czystą wodą przez co najmniej 60 minut Czyszczenie przykład praktyczny 1. Ustalamy wydajność pompy nawodnieniowej. W naszym przykładzie wynosi np. 20m3/godz. 2. Określamy czas czyszczenia na np. 30 minut 3. Mierzymy wydajność inżektora. W naszym przykładzie np. 90 litr/30 min. 4. Określamy ostateczne stężenie kwasu w instalacji kroplującej np. 0,4% 5. Stężenie zakupionego kwasu azotowego to zwykle 53% 6. Wyliczamy ilość wody jaka będzie przetłoczona przez system nawodnieniowy w czasie czyszczenia czyli w czasie 30 minut: 𝒘𝒚𝒅𝒂𝒋𝒏𝒐ść 𝒑𝒐𝒎𝒑𝒚 (𝟐𝟎 𝟎𝟎𝟎 𝒍𝒊𝒕𝒓) × 𝒄𝒛𝒂𝒔 𝒄𝒛𝒚𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒏𝒊𝒂 (𝟑𝟎 𝒎𝒊𝒏. ) = 𝟏𝟎𝟎𝟎𝟎 𝒍𝒊𝒕𝒓ó𝒘 𝟔𝟎 𝒎𝒊𝒏 7. Wyliczamy ilość stężonego kwasu jaka musi być podana inżektorem do przetłoczonej w czasie 30 min. wody, by otrzymać docelowe stężenie 0,4% : 𝒘𝒐𝒅𝒂 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒕ł𝒐𝒄𝒛𝒐𝒏𝒂 𝒘 𝒄𝒛𝒂𝒔𝒊𝒆 𝒄𝒛𝒚𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒏𝒊𝒂 (𝟏𝟎 𝟎𝟎𝟎 𝒍𝒊𝒕𝒓) × 𝒅𝒐𝒄𝒆𝒍𝒐𝒘𝒆 𝒔𝒕ęż. 𝒌𝒘𝒂𝒔𝒖 (𝟎, 𝟒%) = 𝟕𝟓 𝒍𝒊𝒕𝒓ó𝒘 𝒔𝒕ęż𝒆𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂𝒌𝒖𝒑𝒊𝒐𝒏𝒆𝒈𝒐 𝒌𝒘𝒂𝒔𝒖 (𝟓𝟑%) 8. Wyliczamy objętość wody jaką musimy dodać do stężonego kwasu by otrzymać objętość roztworu czyszczącego (tu 90 litrów) jaką zassie inżektor w czasie czyszczenia (tu w czasie 30 minut). Jest to różnica pomiędzy ilością roztworu jaki pobierze inżektor w czasie płukania, a ilością stężonego kwasu potrzebnego do czyszczenia 𝒊𝒍𝒐ść 𝒘𝒐𝒅𝒚 𝒋𝒂𝒌ą 𝒛𝒂𝒔𝒔𝒊𝒆 𝒊𝒏ż𝒆𝒌𝒕𝒐𝒓 (𝟗𝟎 𝒍𝒊𝒕𝒓ó𝒘) – 𝒊𝒍𝒐ść 𝒌𝒘𝒂𝒔𝒖 𝒑𝒐𝒕𝒓𝒛𝒆𝒃𝒏𝒂 𝒅𝒐 𝒑ł𝒖𝒌𝒂𝒏𝒊𝒂 (𝟕𝟓 𝒍𝒊𝒕𝒓ó𝒘) = 𝒘𝒐𝒅𝒂 𝒋𝒂𝒌ą 𝒎𝒖𝒔𝒊𝒎𝒚 𝒖𝒛𝒖𝒑𝒆ł𝒏𝒊ć 𝒓𝒐𝒛𝒕𝒘ó𝒓 𝒄𝒛𝒚𝒔𝒛𝒄𝒛ą𝒄𝒚 (𝟏𝟓 𝒍𝒊𝒕𝒓ó𝒘) . 75 litrów kwasu należy dolać do 15 litrów wody by otrzymać taką objętość roztworu, jaka zostanie zassana przez inżektor w czasie 30 minut płukania czyli 90 litrów. UWAGA w przypadku rozcieńczeń, zawsze wlewamy kwas do wody. Nigdy odwrotnie!!! Ostateczne parametry w naszym przykładzie: • • Czas płukania kwasem: 30 minut. Zależy od stanu zabrudzenia instalacji. W przypadku występowania silnych zanieczyszczeń czas płukania powinniśmy wydłużyć nawet do 60 minut Stężenie 0,4 %, im dłużej płuczemy tym stężenie roztworu powinno być mniejsze. Przy wydłużeniu czasu płukania stężenie kwasu możemy nieznacznie zmniejszyć np. do 0,3% W przypadku występowania zanieczyszczeń biologicznych stosujemy podchloryn sodu. Zanieczyszczenia biologiczne występują najczęściej, gdy do nawadniania używamy wody z otwartych zbiorników, lub gdy stosujemy fertygację. Do płukania stosujemy roztwór podchlorynu sodu o stężeniu 15%. Ilości roztworu wyliczamy korzystając ze wzorów i zależności przedstawionych wcześniej. Niewolno używać jednocześnie podchlorynu sodu i kwasu. Zmieszanie obu produktów powoduje wydzielenie się znacznych ilości trującego chloru. W przypadku konieczności zastosowania obu produktów musimy gruntownie przepłukać przewody wodą po użyciu każdego z nich. Uwagi bezpieczeństwa: Stężony kwas azotowy (HNO3) jest bezbarwną cieczą, ma silne właściwości utleniające — może zapalić drewno, działa parząco na skórę zostawiając żółte plamy, może także porazić układ oddechowy i uszkodzić oczy. Podchloryn sodu (NaOCl) jest cieczą silnie utleniającą, o zabarwieniu od żółtego do seledynowego, o swoistym zapachu drażniącym błony śluzowe. Roztwory podchlorynów mają odczyn silnie zasadowy i są żrące. Przy ostrych zatruciach wywołują objawy duszności, sinicy i zapaści krążeniowej. Miejscowo mogą powodować podrażnienia skóry. Przy wykonywaniu roztworu kwasu azotowego i podchlorynu sodu należy używać odzieży, rękawic i okularów ochronnych oraz postępować zgodnie z ogólnie przyjętymi przepisami BHP. Objawy silnego deficytu azotu na jabłoni Nawożenie uzupełniające azotem Zakładając, że zawartość głównych makroelementów uzupełniamy na podstawie analiz gleby, jedynie konieczność nawożenia azotem wymaga obecnie rozważenia. Z całą pewnością nie przerywamy nawożenia tym składnikiem drzewek sadzonych w obecnym sezonie. Ponieważ młode drzewka wymagają stałych dawek azotu, by szybko rozbudować swoje korony, nawozimy je systematycznie do połowy sierpnia stosując co 10 dni 20-30 g saletry wapniowej pod każde drzewko. W sadach jabłoniowych, w pełni owocujących, stosowanie obecnie dodatkowych dawek azotu wymaga dokładnej analizy, gdyż problem przeazotowania niesie ze sobą o wiele więcej kłopotów niż deficyt tego składnika. Takie ryzyko istnieje zwłaszcza na glebach żyźniejszych. Należy pamiętać, że latem bakterie glebowe uwalniają dodatkowe dawki azotu magazynowane w próchnicy. Oceniając jakość tegorocznych plonów, należy z jeszcze większą ostrożnością decydować o dodatkowych dawkach azotu. Jabłka są w większości wyrośnięte i w dobrej kondycji fizjologicznej. Zbyt duże dawki azotu stosowane obecnie, mogą zaburzyć ich wzrost, wzmóc podatność na GPP i pogorszyć zdolności przechowalnicze. Sugerujemy, aby nawożenie uzupełniające zastosować jedynie na glebach słabszych (IV i niżej) i jedynie w sytuacji obfitego plonowania, stosując około 100 – 150 kg saletry wapniowej na hektar. W przypadku grusz zalecamy wykonanie tego typu nawożenia już na glebach zasobniejszych (III i niżej). U grusz zapotrzebowanie na azot jest większe niż u jabłoni, a ryzyko przeazotowania nie tak groźne. Zespół IPSAD www.sad24.com