Studencki Komitet Solidarności z odznaką

Transkrypt

Studencki Komitet Solidarności z odznaką
Studencki Komitet Solidarności z odznaką
Honoris Gratia
PAP 2012-05-26
Odznakę Honoris Gratia dla Studenckiego Komitetowi Solidarności (SKS)
odebrali w sobotę w Krakowie działacze antykomunistycznej opozycji, którzy
35 lat temu wspólnie organizowali Komitet. Odznakę otrzymali za zasługi dla
Krakowa i jego mieszkańców.
SKS powstał po śmierci studenta UJ Stanisława Pyjasa. Osoby współtworzące
Komitet wywodziły się z różnych środowisk, a łączył je sprzeciw wobec
komunistycznej rzeczywistości.
"Historia SKS, wasza walka o ostateczne wyjaśnienie śmierci Stanisława Pyjasa dla
mojego pokolenia - ludzi kilkanaście lat temu stosunkowo młodych - była niezwykle
inspirująca i ważna" - mówiła w sobotę wiceprezydent Krakowa ds. kultury i promocji
miasta Magdalena Sroka.
Dodała, że "bez wątpienia jesteście dla nas autorytetami". "Wasza niezłomność,
trzeźwa ocena sytuacji, umiejętność patrzenia na życie bez naiwności, ale
jednocześnie bez utarty wiary w podstawowe wartości w dzisiejszym świcie są
ważne" - stwierdziła Sroka, wręczając odznakę przyznaną przez prezydenta miasta.
Ziemowit Pochitonow z zarządu Stowarzyszenia Maj 77, jeden ze współzałożycieli
SKS powiedział: "Jesteśmy wzruszeni tym odznaczeniem. Studencki Komitet
Solidarności zakończył swoją działalność w roku 1980, jako Stowarzyszenie Maj 77
czujemy się depozytariuszem tej idei i działań, które były podejmowane w latach 70tych".
Bogusław Sonik - jeden ze współzałożycieli SKS, obecnie europoseł, powiedział, że
to "pierwszy przypadek odznaczenia organizacji wirtualnej". "Wtedy byliśmy
nielegalni, nie mogliśmy się zarejestrować, a potem powstało Niezależne Zrzeszenie
Studentów i uznaliśmy, że to oni przejęli pałeczkę" - mówił Sonik.
W krakowskim klubie Pod Jaszczurami spotkali się ludzie związani niegdyś ze
Studenckim Komitetem Solidarności z Krakowa, Rzeszowa, Warszawy i Wrocławia.
Historyk prof. Andrzej Chwalba mówił, że "SKS był fenomenem". "U jego podstaw
leżała tragiczna śmierć Stanisława Pyjasa, ale to ona spowodowała, że ten ruch był
silny, stabilny i mocno zapuścił korzenie, a jego jądro było tak trudne do
manipulowania. Do 1989 r. w żadnym innym kraju komunistycznym nie powstał
podobny ruch studencki. Powstawały grupy opozycyjne, często efemeryczne. One
się gubiły w dziejach, potem odradzały, a SKS działał. SKS to wkład Krakowa
w dzieje polskiej opozycji" - podkreślił Chwalba. Dodał, że ten, kto wymyślił słowo
Solidarność w nazwie komitetu, zasługuje na najwyższą nagrodę, bo stało się to
inspiracją dla późniejszego NSZZ.
Podczas spotkania odbył się koncert Elżbiety i Wojciecha Wojnarowskich.
Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Maj 77 we współpracy z Urzędem ds.
Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Zwłoki Stanisława Pyjasa znaleziono rankiem 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy
przy ul. Szewskiej 7 w Krakowie. Według oficjalnego komunikatu zmarł w skutek
obrażeń głowy po upadku ze schodów, jednak okoliczności zdarzenia wskazywały,
że był ofiarą działań Służby Bezpieczeństwa. Do dziś sprawa ta nie została w pełni
wyjaśniona.
15 maja ulicami Krakowa przeszedł wielotysięczny pochód, jego uczestnicy nieśli
w milczeniu czarne flagi i płonące znicze. Pod Wawelem odczytano deklarację
o utworzeniu Studenckiego Komitetu Solidarności (SKS).
Śmierć Pyjasa poruszyła nie tylko akademicką społeczność Krakowa. Inicjatywę
krakowskiego SKS przejęli także studenci z innych miast: Warszawy, Wrocławia,
Gdańska i Poznania. Po sierpniu 1980 r. niektórzy działacze przeszli do Solidarności,
a po ogłoszeniu stanu w wojennego - do podziemia. Tradycje SKS były inspiracją dla
powstającego po 1980 r. Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Źródło: PAP

Podobne dokumenty