45. Pierwsi reformatorzy
Transkrypt
45. Pierwsi reformatorzy
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 45. Pierwsi reformatorzy 45. Pierwsi reformatorzy Mroki, jakie zaległy ziemię podczas długiego okresu panowania papieskiego, nie zdołały całkowicie zgasić światła prawdy. W każdym wieku istnieli świadkowie Boży, posiadający wiarę w Chrystusa jako jedynego pośrednika między Bogiem a ludźmi, uważający Biblię za jedyną regułę życia i świętujący sobotę jako prawdziwy dzień odpoczynku. Ile świat im zawdzięcza, potomność nigdy się nie dowie. Piętnowano ich jako heretyków, zwalczano pobudki, oczerniano, konfiskowano pisma, przedstawiając je w złym świetle lub przekręcając. Oni jednak stali mocno na gruncie Ewangelii i utrzymywali swą wiarę w czystości, aby przekazać ją przyszłym pokoleniom jako święte dziedzictwo. Walka z Biblią była tak zawzięta, iż był czas, kiedy istniała tylko w kilku egzemplarzach; lecz Bóg nie dopuścił do całkowitego zapomnienia Swego Słowa. Nie na zawsze Jego prawdy miały pozostać ukryte. Z taką samą łatwością mógł Pan wyzwolić Słowo życia, z jaką otworzył drzwi więzienia i odsunął żelazne zasuwy bram, by uwolnić Swoje sługi. W różnych krajach Europy Duch Boży pobudzał ludzi do szukania prawdy Bożej jak ukrytego skarbu. Opatrzność kierowała ich do Pisma Świętego, które poczęli badać z wielkim zainteresowaniem. Gotowi byli przyjąć światło za wszelką cenę. Aczkolwiek nie wszystkie rzeczy były dla nich jasne, to jednak zdolni byli przyjąć prawdy przez długi czas pogrzebane. Wyszli jako posłowie niebios rozrywając łańcuchy błędu i zabobonu, nawołując do powstania i uwolnienia się wszystkich trzymanych tak długo w niewoli ciemnoty. Nadszedł czas przetłumaczenia Pisma i podania go ludziom różnych krajów w ich ojczystym języku. Północ świata minęła. Kończyły się czasy ciemności, w wielu krajach pojawiły się znaki nadchodzącego świtu. JUTRZENKA REFORMACJI W czternastym wieku wzeszła w Anglii „jutrzenka reformacji”. Jan Wikliff stał się zwiastunem nie tylko dla swojej ojczyzny, ale dla całego chrześcijaństwa. Był poprzednikiem purytanów. Okres jego działalności to jak oaza na pustyni. Pan uważał za właściwe polecić dzieło zreformowania Kościoła człowiekowi, którego intelektualne zdolności mogły nadać odpowiedni charakter i dostojeństwo jego pracy. To zmusiło do milczenia pyszałków i przeszkodziło wrogom prawdy w znieważaniu dzieła Bożego i wyśmiewaniu się z nieuctwa obrońcy. Po zdobyciu wiedzy szkolnej Wikliff rozpoczął badanie Pisma Świętego. Tam znalazł to, czego przedtem daremnie szukał. Znalazł plan zbawienia i Jezusa jako obrońcę człowieka. Przekonał się, że dla ludzkich tradycji Rzym porzucił biblijną drogę. Dlatego oddał się służbie Chrystusowej i postanowił rozgłaszać odkryte przez siebie prawdy. strona 1 / 3 nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 45. Pierwsi reformatorzy Największym dziełem życia Wikliffa było przetłumaczenie Pisma Świętego na język angielski. Było to pierwsze całkowite angielskie tłumaczenie. Ponieważ sztuka drukarska nie była jeszcze znana, z trudem i powoli można było wydawać nowe egzemplarze; dokonywano tego jednak i Anglia otrzymała Biblię w swoim języku. W ten sposób Słowo Boże poczęło oświecać i rozpraszać mroki średniowiecza. Boska ręka przygotowała drogę Wielkiej Reformacji. Apel do ludzkiego rozumu obudził narody z bezwolnego poddania się dogmatom papieskim. Wyższe warstwy społeczne, które jako jedyne w tym czasie posiadały znajomość czytania, przyjęły Pismo Święte przychylnie. Wikliff począł nauczać starych prawd biblijnych: zbawienia przez wiarę w Chrystusa i wyłącznej nieomylności Pisma Świętego. Wielu kapłanów przyłączyło się do niego, aby rozpowszechnić Biblię i kazać Ewangelię; wpływ pracy i pism Wikliffa był tak wielki, iż prawie połowa ludności angielskiej przyjęła nową wiarę. Królestwo ciemności zadrżało. Wysiłki wrogów reformatora kierowane ku powstrzymaniu tego dzieła reformacji i ku przerwaniu życia Wikliffa, nie udały się; Wikliff umarł spokojnie w służbie Pańskiej w 61 roku życia. SZERZENIE SIĘ REFORMACJI Pisma Wikliffa spowodowały, że Jan Hus z Czech porzucił wiele błędów kościoła rzymskiego i rozpoczął w swoim kraju dzieło reformacji. Podobnie jak Wikliff, był Hus szlachetnym chrześcijaninem, człowiekiem uczonym i niezachwianie hołdującym prawdzie. Jego powoływania się na Pismo Święte i śmiałe publikacje na temat skandalicznego i niemoralnego życia kleru wzbudziły ogólne zainteresowanie, tysiące ludzi z radością przyjmowały prawdę. Taki stan zrodził gniew papieża, prałatów, kanoników i mnichów; Husa wezwano przed sobór w Konstancji by oczyścił się z zarzutów herezji. Cesarz niemiecki udzielił mu gwarancji bezpieczeństwa, po przybyciu do Konstancji osobiście otrzymał od papieża zapewnienie, że nie stanie mu się żadna krzywda. Po długim przesłuchaniu, w czasie którego Hus obstawał przy prawdzie Bożej, wezwano go, aby uczynił wybór: odwoła swoje nauki albo poniesie śmierć. Wybrał los męczennika; po spaleniu ksiąg Husa, spalono i jego na stosie. W obecności zgromadzonych dostojników kościelnych i państwowych sługa Boży złożył uroczysty protest przeciwko działalności papieskiej hierarchii. Jego stracenie, które było haniebnym pogwałceniem publicznego zapewnienia bezpieczeństwa, wykazało przed całym światem przewrotność Rzymu. Wrogowie prawdy nieświadomie popierali sprawę, którą na próżno starali się zniszczyć. Po śmierci Wikliffa, pomimo szalejącego prześladowania, reformatorzy protestowali dalej w sposób łagodny, poważny i cierpliwy przeciwko powszechnemu zepsuciu religijnemu. Na wzór czasów apostolskich wielu wierzących chętnie ofiarowywało swe ziemskie posiadłości dla sprawy Chrystusowej. Z drugiej strony czyniono strona 2 / 3 nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 45. Pierwsi reformatorzy wysiłki, aby wzmocnić i rozszerzyć władzę papieską; papieże nadal uważali się za zastępców Chrystusa, ale życie ich było tak niemoralne, że odstręczało ludzi od wiary Rzymu. Dzięki wynalezieniu sztuki drukarskiej Pismo Święte zaczęło szerzyć się coraz szybciej i ludzie mogli przekonać się, że nauki papieskie nie były poparte Słowem Bożym. Gdy jednego świadka zmuszano do wypuszczenia z rąk pochodni prawdy, zaraz drugi chwytał ją, by z niesłabnącą siłą i odwagą podnieść ją w górę. Rozpoczęła się walka, która miała przynieść wyzwolenie nie tylko pojedynczym osobom i kościołom, ale i narodom. Po stuletniej przerwie ludzie zaczęli kontynuować dzieło rozpoczęte przez Wikliffa. Luter zapoczątkował reformację w Niemczech, Kalwin głosił we Francji, Zwingli w Szwajcarii. Świat budził się z letargu, hasła wolności religijnej biegły od kraju do kraju. *** opracowanie tekstu © 2001 A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat strona 3 / 3 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)