On do niej: wyglądasz batmańsko!

Transkrypt

On do niej: wyglądasz batmańsko!
1z1
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/125227,druk.html
On do niej: wyglądasz batmańsko!
"Piaskownica" w reż. Adama Biernackiego w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Alexandra Kozowicz w
Gazecie Wyborczej - Łódź.
«Ciepłą i beztroską opowieść o niedojrzałości i poszukiwaniu
miłości zaproponował Teatr Nowy premierową "Piaskownicą" w
reżyserii Adama Biernackiego.
Wyłożona trawą scena przypomina dziecięcy plac zabaw. Mamy
trzepak z dywanami i wrak samochodu, który stał się królestwem
dwójki bohaterów.
Miłka (gra Anna Walkowiak-Sikorska) to niesforna dziewczyna,
w której powoli budzi się świadomość własnej kobiecości i jej
wpływu na chłopaków z osiedla. Jest dziecinna, rozkapryszona, ale
zaczynają intrygować ją brokatowe szpilki i czerwona szminka.
Chociaż Protazek (w tej roli Artur Gotz) wyraźnie postawi granice
między "moje" a "jej", Miłka ze wszystkich sił będzie starała się tę
granicę rozmyć.
Stawka jest duża. Protazek wraz załogą - Batmanem i czerwonym ludzikiem (w tej roli
Teletubiś) - stacjonują w obozie. Miłka jako intruz zastosuje metodę podchodów, ukrywając się
przed ostrzałem. Urokiem osobistym wynegocjuje połowę terenu zabaw, a dokładnie przednią
część samochodu, na której wolno jej będzie się bawić. I chociaż za następnym blokiem jest
fajna piaskownica Karola, będzie wracać tu codziennie.
Protazek to dzieciak. W dowód największego uznania powie Miłce, że wygląda batmańsko!
Wścieka się, gdy słyszy o atrakcjach konkurencyjnej piaskownicy, w której stacjonuje Karol.
Jednak kiedy Miłka oświadczy, że wyprowadza się aż na Żabieniec, uświadomi sobie, że nie
jest w stanie jej zastąpić ani Batman, ani czerwony ludzik, ani nawet najnowszy model
miniaturowego BMW. Wspólna zabawa będzie tylko pretekstem pierwszych prób dorosłości palenia, pocałunków i miłości, ale pozwoli bohaterom także zmierzyć się z zazdrością,
rozstaniem i mitem happy endu.
Wzajemne przekomarzania się, skarżenie, wydziwianie stało się pretekstem do uchwycenia
i skarykaturowania współczesnego języka dzieci i nastolatków. Chociaż w tekście nie brakuje
przekleństw, nie jest wulgarny. To zubożała komunikacja, w której przymiotniki ze słownika nie
pozwalają oddać nastroju, stanów i emocji. Bohaterowie zmuszeni są sięgać po reklamową
nowomowę. Walczak doskonale uchwycił sposób, w jaki niedojrzali ludzie się porozumiewają.
Aktorzy znakomicie uplastycznili językowe rozgrywki, tworząc bezpretensjonalną opowieść o
ludzkiej niedojrzałości, potrzebie akceptacji i miłości.
Świetnym pomysłem duetu scenograficznego Adama Grządziela i Pauliny Nawrot były
projekcje na telebimie. Oglądaliśmy w nich przedstawienie z perspektywy rodzica patrzącego
na plac zabaw z balkonu na trzecim lub czwartym piętrze. Efekt trójwymiarowości przestrzeni
został uzyskany przez zawieszenie na suficie rejestrującej spektakl kamery. Całość wzbogacona
piosenkami Myslovitz - "Chłopcy" czy "Chciałbym umrzeć z miłości" - oddaje beztroski nastrój
kinderbalu, kolonijnej dyskoteki i domowej imprezy z rock&rollem nastolatków.»
"On do niej: wyglądasz batmańsko!"
Alexandra Kozowicz
Gazeta Wyborcza - Łódź online
11-10-2011
e-teatr.pl - wortal teatru polskiego © Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego
2012-03-28 15:57