Rozmowa przeprowadzona z babcią Marią

Transkrypt

Rozmowa przeprowadzona z babcią Marią
Rozmowa przeprowadzona z babcią Marią.
Pytanie: Jak wyglądała zabawa karnawałowa w czasach Pani młodości?
Odpowiedź: Zbyt często w dużych imprezach nie uczestniczyłam. Dla nas czas ten raczej kojarzy się z
określeniem zapusty. Zawsze był to czas odwiedzin rodzinnych. Wyczekiwaliśmy zwłaszcza imienin
przypadających w tym czasie. Zawsze przygotowywane były wyjątkowe potrawy.
Pytanie: Czy są jakieś wyjątkowe potrawy związane z zapustami?
Odpowiedź: Wyjątkową ucztę przygotowywano na koniec karnawału. Tłusty czwartek zawsze
obfitował w pączki, faworki i chrust. Gospodynie prześcigały się w przygotowaniu smakołyków. Pączki
nigdy nie smakowały tak dobrze jak w tym czasie. Każdy jedząc je miał świadomość , że już niedługo
będzie środa popielcowa i zacznie się post.
Pytanie: Czy w czasie zapustów były jakieś wyjątkowe spotkania?
Odpowiedź: Nie mieliśmy jakiś wspaniałych bali, ale za to w czasie długich zimowych wieczorów
spotykaliśmy się po różnych domach. Powodem tych spotkań były zajęcia dziś już nie praktykowane
takie jak skubanie pierza lub przebieranie grochu. Mimo, że zajęcia może nie były zbyt atrakcyjne to
zawsze spędzaliśmy je wesoło. Można było pożartować. Na takie spotkania przychodziły gospodynie z
najbliższej okolicy. Były też panny na wydaniu. A zdarzało się, że wpadali też kawalerowie i robili taki
ruch, że wszystkie pióra fruwały. Zawsze było dużo radości i śmiechu. Opowiadane były różne
historie, które wydarzyły się czasem dawno temu. No i oczywiście właścicielka piór przygotowywała
poczęstunek.
Pytanie: Wróćmy jeszcze do zabawy. Czy zdarzało się Wam tańczyć w tym czasie?
Odpowiedź: Duże imprezy raczej mi się nie zdarzały, ale za to czasami tańczyliśmy przy adapterze i
płytach. Nie było to zbyt popularne.
Pytanie: Czy w czasie zapustów chodzili przebierańcy i kolędnicy?
Odpowiedź: Kolędnicy najczęściej pojawiali się tuż po świętach, ale czasami duże grupy kolędnicze
chcąc zebrać więcej pieniędzy chodzili po sąsiednich wsiach jeszcze w karnawale. Wśród
przebierańców zawsze była Śmierć, Żyd. Budzili duże emocje zwłaszcza wśród dzieci.

Podobne dokumenty