D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Krakowie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Krakowie
Sygn. akt I ACa 1082/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 listopada 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Anna Kowacz-Braun
Sędziowie:
SSA Hanna Nowicka de Poraj (spr.)
SSA Władysław Pawlak
Protokolant:
sekretarz sądowy Katarzyna Rogowska
po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2013 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w G.
przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w N.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Gospodarczego w Krakowie
z dnia 15 maja 2013 r. sygn. akt IX GC 132/13
1. oddala apelację;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 1 800 zł (jeden tysiąc osiemset
złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
I ACa 1082/13
UZASADNIENIE
Powódka (...) Spółka Akcyjna w G. wniosła
o zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w N. kwoty 13 190,18 zł z ustawowymi
odsetkami od 28 czerwca 2012 r. tytułem zwrotu bezpodstawnie uzyskanych przez pozwaną korzyści w postaci
pobranych od powódki opłat za usługi reklamowe oraz usługi reklamy w katalogu, zapłata za które została
skompensowana z należnościami powódki za sprzedany pozwanej towar, na podstawie faktur wystawionych przez
pozwaną. Działanie pozwanej stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji określony w art. 15 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ustawy z
dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. Nr 47, póz. 211, z póżn. zm. – zwanej w dalszej
części uzasadnienia u.z.n.k.) polegający na pobraniu przez pozwaną od powódki innych niż marża handlowa
opłat z tytułu dopuszczenia towarów do sprzedaży.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w sprawie.
Pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
w N., składając sprzeciw od nakazu zapłaty, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów
postępowania.
W uzasadnieniu pozwana zarzuciła, że: a/przysługujące jej od powódki wynagrodzenie za usługi marketingowe
nie stanowiło innej niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży, b/wynagrodzenie stanowiło
przysługujący pozwanej ekwiwalent za usługi rzeczywiście świadczone dla powódki, c/współpraca handlowa stron
była oparta na negocjacjach, którym podlegały warunku handlowe, w tym wysokość wynagrodzenia za usługi
marketingowe, d/ pozwana wykonywała zamówione przez powódkę usługi, również w interesie powódki, e/ działania
pozwanej nie zagrażały oraz nie naruszały interesu powódki, f/ „ciężar promocji był ponoszony nie tylko przez
dostawców czyli przez powódkę ale również przez pozwaną, g/ działania pozwanej polegające na wykonywaniu za
wynagrodzeniem określonych umownie usług zamówionych przez powódkę, nie utrudniały lecz ułatwiały powódce
dostęp do rynku i do finalnego odbiorcy dostarczanych przez nią towarów; zatem działanie pozwanej polegające na
wykonywaniu za wynagrodzeniem usług wykonanych na rzecz powódki nie stanowiło czynu nieuczciwej konkurencji
w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.;
Sąd Okręgowy – Sąd Gospodarczy w Krakowie, wyrokiem z dnia 15 maja 2013 r, sygn. IX GC 132/13,
zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 13 190, 18 zł, z ustawowymi odsetkami, oraz koszty procesu w wysokości
3077 zł.
Rozstrzygnięcie powyższe zostało poprzedzone następującymi ustaleniami faktycznymi.
Pozwana prowadziła sklep wielkopowierzchniowy w ramach sieci(...) zarządzanej przez (...) sp. z o.o. w W. i
współpracowała handlowo z powódką. W dniu 26 lutego 2008 r. strony zawarły na czas nieokreślony generalną
umowę, w przedmiocie określenia warunków współpracy handlowej, w zakresie sprzedaży towarów oferowanych
przez powódkę. Była to ramowa umowa sprzedaży, której przedmiotem były również ramowe warunki wykonywania
przez (...) sp. z o.o. w W. usług reklamowych i marketingowych, które miały być zlecane przez powódkę na podstawie
odrębnych umów o świadczenie usług promocyjnych i reklamowych. Umowy te zostały zawarte. Umowa ramowa
sprzedaży z 26.02.2008 r., została uzupełniona aneksami, których przedmiotem było uaktualnienie załączników do
umowy ramowej oraz kręgu podmiotów gospodarczych działających w ramach sieci (...)Integralną częścią, w oparciu
o którą prowadzono współpracę były zgodnie § 31 umowy załączniki GT – sezon, określające warunki handlowe w
przedmiocie usług marketingowych wskazanych w § 3 umowy (definicje) i § 23 umowy sprzedaży na lata 2009 – 2011.
Na podstawie wskazanej umowy sprzedaży pozwana nabywała od powódki produkty, które następnie sprzedawała
za pośrednictwem swojej placówki handlowej w ramach sieci(...) prowadzącej hipermarkety. Zgodnie z § 4.2 umowy
sprzedaży powódka zobowiązała się dostarczyć towary w terminie ustalonym w załączniku, do miejsca dostawy
wskazanego przez sklep miejsca dostawy. Produkty miały być wskazane w zamówieniu złożonym przez stronę pozwaną
określającym ilość i asortyment. W myśl § 4.1 z tytułu wprowadzania produktów D. (powódka) do sprzedaży nie
pobierało się opłat. § 11.1 umowy określał sposób obliczenia ceny produktu dla Dostawcy (powódka), § 14.1 termin
i formę zapłaty w postaci przelewu, § 16 odnosił się do gwarancji produktów, § 17 kwestie ich reklamacji. Usługi
marketingowe co do ich odpłatności, rodzaju, czasu trwania, należności dla sklepu (pozwana), ich kontroli przez
powódkę, należności dla pozwanej za usługi zostały określone jako procent od obrotu, z tym, że należności za
usługi marketingowe w postaci produktu na billboardzie, operacji promocyjnej ogólnokrajowej, katalogi premium,
specjalne, promocje marki, promocje marki/nowość, promocje marki//gama, wydarzenia (udział w katalogu lub
promocja marki) zostały określone kwotowo lub procentowo z płatnością na podstawie faktury VAT wystawionej
przez sklep w terminie 14 dni od jej wystawienia (§ 23 umowy). Zgodnie z § 24 umowy forma rozliczeń za usługi była
kompensata dokonywana przez pozwaną.
Zawierane przez strony umowy o świadczenie usług promocyjnych i reklamowych, zawierały zapis: rodzaj usługi:
katalog sieci. Umowy te zostały zawarte w dniu 27 października 2009 r., 9 listopada 2009 r. 23 lutego 2010 r. 22 marca
2010 r, w kwietniu 2010 , i 24 września 2010 r. Załączniki GT określające warunki handlowe w przedmiocie usług
marketingowych przewidywały w szczególności następujące opłaty:
1/ załącznik GT – 4 Sezon na rok 2009: usługi marketingowe – opłaty za promocje marki, reklamę ( udział
w katalogu), promocję marki/katalog, z zastrzeżeniem, że rozliczane kwartalnie w wysokości min. 11 % wartości
całości obrotów netto, ostatecznie rozliczenie roczne na podstawie obrotu zrealizowanego w danym roku - za wskazane
wyżej usługi związane z Dostawcą (powódka) i reklamą jego marki i produktów świadczone przez sklep (pozwana)
zakupionego towaru liczonej w cenie zakupu netto, nadto opłaty za katalogi specjalne – 500 zł za sklep, 1 katalog/
Plener 1,opłaty za wydarzenie (udział w katalogu) - 1 000 zł za sklep raz w rok, 1 katalog/zabawki ( wynagrodzenie 1
000 zł przewidziane również w umowie o świadczenie usług promocyjnych i reklamowych k. 191), z zastrzeżeniem, że
wartość dwóch ostatnich usług podlegała wyłączeniu z 11 % minimum wskazanego wyżej.
2/ załącznik GT – 4 Sezon na rok 2010: usługi marketingowe – opłaty za promocje marki, reklamę ( udział
w katalogu), promocję marki/katalog, z zastrzeżeniem, że rozliczane kwartalnie w wysokości min. 12 % wartości
całości obrotów netto, ostatecznie rozliczenie roczne na podstawie obrotu zrealizowanego w danym roku – za
wskazane wyżej usługi związane z Dostawcą (powódka) i reklamą jego marki i produktów świadczone przez sklep
(pozwana) zakupionego towaru liczonej w cenie zakupu netto, ponadto – opłaty za katalogi specjalne – 500 zł za
sklep (wynagrodzenie 500 zł przewidziane również w umowie o świadczenie usług promocyjnych i reklamowych k.
230), 1 katalog/Plener 1, 300 zł za sklep 1 katalog/wyjazd na wakacje, opłaty za wydarzenie (udział w katalogu) - 1
000 zł za sklep raz w rok, 1 katalog/zabawki (wynagrodzenie 500 zł przewidziane również w umowie o świadczenie
usług promocyjnych i reklamowych, z zastrzeżeniem, że wartość dwóch ostatnich usług podlegała wyłączeniu z 12 %
minimum wskazanego wyżej.
3/ załącznik GT – 4 Sezon na rok 2011: usługi marketingowe – opłaty za promocje marki, reklamę (udział
w katalogu), promocję marki/katalog, z zastrzeżeniem, że rozliczane kwartalnie w wysokości min. 12 % wartości
całości obrotów netto, ostatecznie rozliczenie roczne na podstawie obrotu zrealizowanego w danym roku - za wskazane
wyżej usługi związane z Dostawcą (powódka) i reklamą jego marki i produktów świadczone przez sklep (pozwana)
zakupionego towaru liczonej w cenie zakupu netto, ponadto – opłaty za wydarzenie (udział w katalogu) - 1 000 zł za
sklep raz w rok,
1 katalog/zabawki, z zastrzeżeniem, że wartość dwóch ostatnich usług podlegała wyłączeniu z 12 % minimum
wskazanego wyżej. Pozwana obciążyła powódkę związku z zakupem towaru, kosztami z tytułu usług reklamowych oraz
usług reklamy w katalogu centralnym wystawiając faktury na łączną kwotę 13 190,18 zł będącą przedmiotem pozwu.
Za usługi reklamowe związane z reklamą marki oraz produktów powódki pozwany wystawił faktury o numerach:
453/UM/12/09 z dnia 31.12.2009 r. na kwotę 5 648,39 zł
222/UM/7/10 z dnia 5.07.2010 r. na kwotę 230,57 zł
127/UM/10/10 z dnia 2.10.2010 r. na kwotę 740,64 zł
382/UM/12/10 z dnia 31.12.2010 r. na kwotę 3 520,58 zł
Za usługi reklamy w katalogu centralnym pozwany wystawił faktury o numerach:
113/UM/12/09 z dnia 9.12.2009 r. na kwotę 1 220 zł, katalog Jouets
406/UM/7/10 z dnia 7.07.2010 r. na kwotę 610 zł, katalog Plener 1
057/UM/12/10 z dnia 7.12.2010 r. na kwotę 1 220 zł, katalog Zabawki
Rozliczenia pomiędzy stronami w związku z łączącymi je umowami następowały w formie kompensat. Powódka
zapłaciła pozwanej całą należność z wyżej wskazanych faktur VAT - strona pozwana dokonała kompensaty z
należnościami strony powodowej za towar.
Sąd wskazał, że oznaczenia tytułów faktur reklamowych były ogólnikowe. Trudno wywieść na czym miałaby polegać
dana usługa. Na fakturach wskazana została jedynie usługa (usługi reklamowe związane z reklamą marki i produktów
Dostawcy). Powoduje to trudność w ustaleniu jakie konkretnie usługi były wykonane, w jakim dokładnie czasie, co
było ich przedmiotem
i w konsekwencji czy zostały wykonane. To samo dotyczy faktur za reklamę
w katalogach W ocenie Sądu Okręgowego, sposób wykonywania tych usług w przypadku przedmiotowych materiałów
reklamowych świadczący o ich pozornym charakterze. Usługa polegała na umieszczeniu w materiale reklamowym
wśród zdjęć różnych produktów innych producentów jedynie niewielkiego zdjęcia produktu powódki wraz z podaniem
nazwy produktu i oznaczenia (...) ze wskazaniem logo powódki. Opłaty były pobierane jako procent całości obrotów
netto (od obrotu) – w roku 2009 - 11 %, w roku 2010 -12% lub kwotowo w przypadku faktur za usługi reklamy w
katalogach. Mimo wyłączenia z budżetu promocyjnego części produktów powódki a więc nie objęcia ich reklamą
ponosiła ona opłaty tak jakby wszystkie produkty były reklamowane. Celem pobierania tych opłat było przerzucenie
kosztów reklamy na dostawców, w tym powoda – w ten sposób pozwana pokrywała koszty gazetek. W sytuacji
wyłączenia z budżetu promocyjnego jakiegoś produktu powódka musiała obniżyć jego cenę o klika czy kilkanaście
procent a więc powódka niezależnie od wyłączenia czy niewyłączenia produktu z budżetu promocyjnego otrzymywała
w zasadzie tę obniżoną kwotę za produkt. Innymi słowy albo ponosiła koszt promocji w wysokości 11, 12 % procent
albo o tę kwotę obniżała swoja cenę. Obie sytuacje były identyczne co do skutków dla powódki a zatem nie miała
ona rzeczywistej możliwości wyboru współpracy dla niej korzystnej. Płatności za faktury reklamowe, związane z
reklamą marki i produktów Dostawcy, były zatem związane z wysokością obrotu osiągniętego pomiędzy stronami, a w
konsekwencji z dokonywaniem przez stronę pozwaną zamówień na towary strony powodowej. Tak rozumiane opłaty
nie stanowiły więc elementu ceny lecz jakiś rodzaj opłaty dodatkowej, stałej, należnej systematycznie stronie pozwanej.
Ze względu na wysokość obrotów brak jest związku pomiędzy usługami a koniecznością jakichś działań strony
pozwanej w kierunku zwiększenia obrotu. Przy wspomnianych obrotach strona pozwana zawsze miała gwarancję jego
pobrania w wysokości wynikającej z zapisu umownego przy braku ekwiwalentu z jej strony dla powódki.
Powyższe świadczy o pozorności usług i braku ich ekwiwalentności. Tak skonstruowane opłaty za wskazane usługi nie
stanowiły zatem marży handlowej a były opłatami dodatkowymi.
Ustalił też Sąd Okręgowy, że pozwana nie uczestniczyła w negocjacjach była bowiem jedynie nabywcą towaru od firmy
(...). Pozwana działa w ramach firmy (...). L., za nią decyzje handlowe podejmowała firma (...), która zarządza siecią
(...). Powyższa sytuacja a więc uiszczenie przedmiotowych opłat przez powódkę było efektem narzucania tychże opłat
przez sieć (...)(w ramach której działała pozwana) jako podmiot silniejszy rynkowo – brak zgody ze strony powódki
oznaczał koniec współpracy. Pozwana nie przedstawiała powódce żadnych dokumentów informujących o sposobie
realizacji usług przedkładając jednak faktury za ich wykonanie oraz informując o dokonaniu potrąceń. Powódka nie
miała wpływu na sposób promocji, nie mogła inicjować promocji i decydować, który produkt będzie umieszczony w
gazetce i w jaki sposób. Powyższe dotyczy również opłat stałych za katalogi. I w tym przypadku usługi i opłaty stałe
zostały narzucone. Negocjacje były pozorowane, nie przewidywały możliwości rezygnacji z opłat – obniżenie wysokości
opłat możliwe było jedynie w minimalnym zakresie i dotyczyło okresu nie objętego powództwem. Dokumenty w
postaci sprawozdań z negocjacji na lata 2009, 2010 objęte powództwem są zapisem tego co pozwana narzuciła.
Współpraca netto – netto proponowana przez powódkę nie była możliwa zaś w momencie jej uzgodnienia na rok
2012, pozwana zaprzestała zamówień. Narzucanie opłat przez sieć potwierdzone jest również poprzez sygnalizowany
wcześniej brak możliwości wyboru innej zasady współpracy niż budżet promocyjny a w sytuacji wyłączenia z niego
danego produktu obniżenia ceny o kwotę tego budżetu (11, 12 %)
a także zaniedbywanie przez pozwaną klarowności dokumentów pozwanej /ogólnikowość faktur/.
W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługujena uwzględnienie w całości,
albowiem pozwana nie wykazała, by miała podstawę do skutecznego potrącenia wierzytelności za usługi reklamowe
i promocyjne. Przedmiotowe usługi były w rzeczywistości wykonane w celu reklamy towarów strony pozwanej i w
jej interesie a nie na rzecz strony powodowej. Tym samym zostały spełnione przesłanki do przyjęcia, że naliczanie
przez pozwaną dodatkowych opłat za usługi reklamowe i promocyjne, zapłaconych poprzez kompensatę wymaganych
należności wobec strony powodowej, jest czynem nieuczciwej konkurencji w świetle art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 15 lipca
2002 r. o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ( Dz. U. Nr 126 poz. 1071).
W prawnym uzasadnieniu tego stanowiska – niezwykle obszernym – Sąd Okręgowy podkreślił, między innymi, co
następuje.
Mając na uwadze zarówno treść umowy jak i jej cel oraz okoliczności jej zawarcia przyjąć należy, ze w dniu 26.02.2008
r. powódka zawarła z pozwaną ramową umowę sprzedaży. Tym samym z chwilą każdorazowej sprzedaży towarów
przez sprzedawcę własność tych towarów przechodziła na kupującego.
W tej sytuacji nie można mówić o wykonywaniu przez pozwaną jakichkolwiek usług reklamowych, marketingowych
(promocyjnych) na rzecz powódki. Wykonując takie usługi wobec towaru zakupionego u powódki pozwana nie czyniła
tego w interesie powódki, lecz jedynie po to by sprzedać własny już w tym momencie towar i osiągnąć w ten sposób
zysk wynikający ze stosownej marży handlowej. Pozwana - na podstawie zawartych z powódką porozumień - kupowała
towary od powódki aby dokonać dalszej ich odsprzedaży ale tylko i wyłącznie we własnym imieniu i na własny
rachunek o czym świadczą zapisy umowy sprzedaży zawartej między stronami. A zatem rola powódki jako właściciela
towaru skończyła się z chwilą dostarczenia tego towaru do miejsca wskazanego przez pozwaną i odbioru dostawy przez
pozwaną spółkę. Opłaty z tytułu usług, nie były więc w żaden sposób związane z promowaniem marki powódki czy jej
towarów, lecz jedynie po to, by sprzedać własny już w tym momencie towar i osiągnąć w ten sposób zysk wynikający
ze stosowanej marży handlowej. W konsekwencji jest oczywistym, że opłaty za czynności dokonane przez pozwaną
„rzekomo", dotyczą w rzeczywistości czynności pozornych, nie świadczonych na rzecz czy w interesie powódki, a pod
ich postacią skrywane są w rzeczywistości inne niż marża handlowa opłaty za przyjęcie przez pozwaną towaru do
sprzedaży.
W ocenie Sądu Okręgowego, ponoszenie przez powódkę i podobnych jej małych przedsiębiorców dodatkowych opłat
na rzecz sklepów wielkopowierzchniowych, w tym opłat reklamowych, stanowi utrudnienie im dostępu do sprzedaży
detalicznej. Wysokość tych opłat jest niejednokrotnie wyższa niż nakłady, jakie płacący je producent (dostawca)
musiałby ponieść na samodzielną działalność marketingową. Negocjowanie przedmiotowych opłat nie odbywa się
na warunkach partnerskich ale jest przez sieci wielkopowierzchniowe wymuszane a wszystko w pozorowanej regule
swobody zawierania umów. Tak właśnie było w przedmiotowej sprawie, co literalnie wynika z zeznań P. K., których
fragmenty Sąd Okręgowy szeroko przytoczył. Przeprowadzone dowody świadczą o tym, że działanie pozwanej,
zwłaszcza dotyczące zastrzegania prawa do naliczania innych niż marża handlowa opłat, nie tylko naruszało interes
dostawcy (powoda), ale było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, dobrymi obyczajami kupieckimi oraz z
obowiązującym prawem. To z kolei prowadziło w nieuczciwy sposób do utrudniania powódce dostępu do rynku i
stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu uz.n.k.
Sąd zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 3 ust. l i 2 oraz art. 15 u.z.n.k. „utrudnianie dostępu do rynku" jest szczególnym
przypadkiem działania sprzecznego z prawem lub dobrymi obyczajami, które narusza interes innego przedsiębiorcy,
lub zagraża mu. Utrudnianie dostępu do „rynku" jest ograniczeniem uczestnictwa w obrocie gospodarczym, a zatem
utrudnianiem wykonywania działalności gospodarczej, w tym prowadzenia przedsiębiorstwa. Rynkiem w rozumieniu
art. 15 ust. l pkt 4 u.z.n.k. jest rynek wykreowany pomiędzy stronami transakcji dostawy. Utrudnianie dostępu
do rynku będzie mieć miejsce niezależnie od tego, czy „utrudniającym" będzie mały, czy duży przedsiębiorca,
oraz bez względu na branżę, w jakiej on działa. Sąd Okręgowy podkreślił, że sprzeczne z istotą konkurencji jest
dopiero takie „utrudnianie”, które polega na podejmowaniu działań, które uniemożliwiają innemu przedsiębiorcy
lub grupie przedsiębiorców rynkową konfrontację oferowanych przez nich towarów w zakresie najistotniejszych
parametrów konkurencji, w efekcie czego swoboda podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej ulega
ograniczeniu. Kolejno Sąd Okręgowy przytoczył przykładowe formy utrudniania dostępu do rynku wyszczególnione
przez ustawodawcę w przepisie art. 15 u.z.n.k.. Tego rodzaju charakter ma działanie polegające na pobieraniu innych
niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży (art. 15 ust. l pkt 4 u.z.n.k.); Ustawodawca nie podał
legalnej definicji opłat za przyjęcie towaru „do sieci", jednakże w jego intencji przepis 15 ust. l pkt 4 u.z.n.k. ma
na celu przeciwdziałanie praktykom sieci handlowych polegających na uzależnianiu przyjęcia do sklepu towaru
danego dostawcy od wniesienia przez niego „opłat za przyjęcie towarów do sklepu", nie mających charakteru „marży
handlowej", których skutkiem jest zakłócenie uczciwej konkurencji między dużymi (często zagranicznymi) a małymi
i średnimi (najczęściej krajowymi) producentami (dostawcami) towarów do tych sieci. Jedyną ustawową przesłanką
przedmiotową rozumienia tych opłat jest ich żądanie i wnoszenie poza „marżą handlową", rozumianą jako różnica
między ceną płaconą przez kupującego a ceną uprzednie zapłaconą przez przedsiębiorcę, wynikającą z kosztów i zysku
przedsiębiorcy (art. 3 ust. l pkt t ustawy o cenach). Zastrzeganie dodatkowych opłat przez przedsiębiorcę handlowego
za samo to, że kupowane od dostawcy towary znajdą się w sprzedaży w sklepach należących do tego przedsiębiorcy,
utrudnia w sposób oczywisty dostęp do rynku i w ten sposób narusza dobre obyczaje handlowe, o których mowa w
ar. 3 ust. l ZNKU Jak się powszechnie przyjmuje, pojęcie dobrych obyczajów jest składnikiem klauzuli generalnej o
szerszej formule, występującej pod nazwą zasad współżycia społecznego, którą posługuje się ustawodawca m.in. w
art. 58 § 2 i w art. 353 k.c. Taka umowa, jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, jest nieważna. Zgodnie
z treścią art. 58 § 2 k.c. czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest bezwzględnie nieważna
i nie podlega konwalidacji ani ustawowej konwersji.
W świetle powyższych uwag Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska pozwanej, że zasady współpracy nie zostały przez
nią narzucone. Pozwana nie wykazała, że powódka składała zamówienia na określone usługi. Za takie nie mogą
służyć przywołane oferty powódki na dostawę towaru. Załączniki GT – 4 stanowiące warunki handlowe sprzedaży
do umowy określają ogólnie zakres świadczeń, sposób obliczania wynagrodzenia i nie wskazują, podstawy podjęcia
działań usługowych dla powódki. Zatem również ten załącznik nie mógł stanowić źródła spełnienia świadczenia
przez stronę pozwaną na rzecz powódki. Usługi takie jak wydawanie gazetek wymagały nawiązania szczegółowego
stosunku zobowiązaniowego, gdyż na niego wskazują zapisy paragrafu 21 umowy – „usługi świadczone przez G. o
ile nie zostały ujęte wprost w umowie wymagają zawarcia odrębnej umowy pomiędzy stroną świadczącą usługę o
Dostawcą”. W tym względzie inicjatywa zawarcia takiej umowy winna wyjść od powódki . To samo dotyczy umów
o świadczenie usług promocyjnych i reklamowych dotyczącej katalogów – i w tym przypadku inicjatywa winna
wyjść od powódki. W toku postępowania strona pozwana nie wykazała aby strona powodowa składała zamówienie
na konkretne usługi .Brak szczegółowej specyfikacji tych usług na wystawionych przez pozwaną fakturach. Samo
zaś wystawienie faktury i jej zapłacenie nie może być uznane za potwierdzenie wykonania usługi . Sam sposób
ustalenia wynagrodzenia za usługi promocyjne (gazetki) wskazuje na to, że pozwana dopuściła się czynu nieuczciwej
konkurencji, gdyż podstawą ustalenia tego wynagrodzenia jest wartość całości obrotu netto w ogóle , a nie wartość
obrotu towarów objętych działalnością marketingową. Powódka musiała płacić 11, 12 procent od całości obrotów netto
bez względu na wyłączenia produktów z budżetu promocyjnego. Z zeznań P. K. wynika, że wszystkie przedmiotowe
opłaty zostały stronie powodowej narzucone jako warunek przyjęcia towaru do sprzedaży. Współpraca netto – netto
nie była możliwa. Znamiennym jest tutaj fakt, iż w momencie przyjęcia zapisu o rozliczeniach między stronami na
zasadzie netto – netto strona pozwana zaprzestała zamówień a więc zakończyła współpracę.
Jakkolwiek należy zgodzić się z poglądem strony pozwanej, iż wspólne prowadzenie działalności marketingowej jest
w interesie zarówno sieci sklepów jak i dostawców towaru, to jednak z materiału dowodowego zgromadzonego w
sprawie nie wynika, aby działalność marketingowa strony pozwanej w jakikolwiek sposób uwzględniała interesy
strony powodowej. Jako przykład można wskazać dołączone do akt gazetki reklamowe. Na każdej stronie widnieje
firma sieci strony pozwanej(...)Natomiast w gazetce brak jest jakichkolwiek informacji odnośnie tego co oznacza (...)
producent, importer, itd. a przecież to jest podstawowy cel marketingu - informacja o produkcie i producencie. Nie
można się zgodzić z tym, że brak wyszczególnienia producentów reklamowanych towarów jest nieistotny, a reklama
osiągnęła skutek z tej przyczyny, iż klient zdecyduje się na nabycie tego właśnie towaru. Taka argumentacja mogłaby
odnieść skutek, gdyby towar produkowany przez stronę powodową był towarem specyficznym albo gdyby strona
powodowa była wyłącznym dostawcą tego typu towaru do sklepów strony pozwanej. Żadna z tych przesłanek nie
była spełniona. Co do pozostałych przejawów działalności promocyjnej to strona pozwana niektóre działania określa
enigmatycznym mianem „usługi reklamowe związane z reklamą marki oraz produktów Dostawcy„. Nie wiadomo,
jakie to były działania i w jaki sposób uwzględniały interesy powódki. Czyn nieuczciwej konkurencji polegający na
narzucaniu niekorzystnych warunków współpracy słabszemu kontrahentowi przez kontrahenta silniejszego to między
innymi konieczność akceptacji i potwierdzania narzuconych warunków. Z tych przyczyn uznał Sąd Okręgowy, że
podpisane przez powódkę faktury nie są wystarczającym dowodem potwierdzającym wykonanie usług, o ile nie
są one potwierdzone innymi dowodami. Taka formuła wspólnego działania marketingowego, która nie wskazuje
konkretnych zasad współpracy, nie precyzuje wzajemnych uprawnień i obowiązków, nie odnosi przewidywanego
wynagrodzenia do konkretnych usług, a jedynie stanowi stałą ryczałtową kwotę lub procentowy odpowiednik obrotu
niezależnie od tego, jaką usługę kontrahent strony pozwanej otrzymuje w zamian za zapłatę tej kwoty oznacza, iż cel
marketingowy zawartej umowy jest jedynie pozorny. Rzeczywistym celem zawarcia takiej umowy było pozyskanie
dodatkowych opłat za wprowadzenie towaru do sprzedaży .
Ostatecznie Sąd Okręgowy uznał, że nie występują jakiekolwiek podstawy do uznania za uzasadnione opłaty za
usługi marketingowe, reklamowe, skoro faktycznie nie były wykonywane, i miały ze swej istoty charakter pozorny.
Nie stanowią ekwiwalentu za wykonanie tych usług, skoro nie mogą być uznane jako wykonywane na rzecz strony
powodowej. W konsekwencji nie istnieją zasadne podstawy do twierdzenia, że powódka osiągnęła z tego względu
jakiekolwiek korzyści. Pewne jest tylko to, że działania promocyjne reklamowe dokonywane przez pozwaną w ramach
sieci (...) zwiększyły jedynie zyski strony pozwanej, ponieważ wpłynęły na obrót sprzedawcy towarów w sieci jej
sklepów. Sąd podkreślił, że w świetle art. 15 ust. l pkt 4 u.z.n.k., z uwagi na swobodę zawierania umów, nie jest
zakazane kształtowanie stosunków między stronami, w których oprócz świadczeń typowych dla umowy sprzedaży
strony będą zobowiązane do świadczeń dodatkowych. Nie można zabronić również sklepom wielkopowierzchniowym
dostarczania dostawcom innych świadczeń niż tylko odbiór towarów i zapłata ceny. Przepis art. 15 ust. l pkt 4 u.z.n.k.
nie obejmuje sytuacji, w których obowiązek świadczenia pieniężnego powstaje jako ekwiwalent świadczeń kupującego.
Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że świadczenia te muszą mieć rzeczywiście charakter świadczeń wzajemnych
(ekwiwalentnych), co oznacza, że dostawca poprzez zapłatę ceny zyskuje wymierną dla niego korzyść od odbiorcy
towarów, inną niż zaplata za towar i odpowiadającą wartości zapłaconej ceny. Istnienie ekwiwalentności świadczeń w
umowach między kontrahentami jest niejednokrotnie trudne do stwierdzenia. W sytuacji sporu ciężar udowodnienia,
iż art. 15 ust. l pkt 4 u.z.n.k. nie ma zastosowania (występuje ekwiwalentność), spoczywa na przedsiębiorcy, który
twierdzi, iż w/w przepis nie ma zastosowania. W niniejszej sprawie pozwana w żaden sposób nie wykazała tej
okoliczności.
W związku z powyższym żądanie powoda zwrotu nienależnie uiszczonych opłat przez pozwanego w wysokości
określonej żądaniem na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu odczytane w kontekście art. 18 ust. 1
pkt 5 UZNK jest uzasadnione i Sąd taką kwotę zasądził od pozwanego na rzecz powoda .
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II wyroku, w myśl zasady zawartej w art. 98 § 1 i § 3 kpc.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyła apelacją w całości pozwana, zarzucając co następuje:
1/ naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj:
a/ art. 6 k.c. przez przyjęcie, że to na stronie pozwanej spoczywał ciężar dowodu wykazania braku podstaw
zastosowania przepisów art. 3 ust. 1 i art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu winno doprowadzić do uznania, że ciężar dowodu
wykazania przesłanek zastosowania tych przepisów spoczywał na powódce;
b/ art. 207 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego pozwanej zgłoszonego na rozprawie z dnia 6 maja 2013 r o
przesłuchanie świadka E. S. na okoliczność uzyskiwania przez powódkę ze współpracy z pozwaną w ramach generalnej
umowy z dnia 26 lutego 2008 r, korzyści finansowych oraz ich wielkości, jako spóźnionego, w sytuacji gdy świadek
ten był obecny na rozprawie w tym dniu i przeprowadzenie tego dowodu nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu
sprawy;
c/ art. 227 k.c. przez uchylenie pytań pozwanej kierowanych do P. K., słuchanego w charakterze przedstawiciela
powódki, dotyczących korzyści finansowych oraz ich wielkości, uzyskiwanych przez powódkę ze współpracy z
pozwaną, w ramach generalnej umowy z dnia 26 lutego 2008 r, jako nie mających znaczenia w sprawie, w sytuacji,
gdy okoliczność ta ma w niniejszej sprawie istotne znaczenie dla ustalenia czy stosowana przez pozwaną praktyka
była uczciwa;
d/ art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, które polegało na
pominięcie tej części zeznań P. K., gdzie przyznał on, że współpraca z pozwaną, na podstawie generalnej umowy z dnia
26 lutego 2008 r była korzysta dla powódki;
2/ naruszenie prawa materialnego, a to art. 3 ust. 1 oraz art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji, przez całkowite pominięcie korzystnego efektu ekonomicznego wynikającego dla powódki ze
współpracy z pozwaną na podstawie generalnej umowy z dnia 26 lutego 2008 r oraz całkowite pominięcie przesłanki
dotyczącej uczciwości zachowań podejmowanych przez strony na podstawie tej umowy dla zaistnienia deliktu o jakim
mowa w w/w przepisach.
Podnosząc powyższe zarzuty pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w
całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancję. Ewentualnie pozwana
wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
SĄD APELACYJNY ZWAŻYŁ CO NASTĘPUJE.
Apelacja jest oczywiście bezzasadna.
Zarzuty pozwanej koncentrują się na kwestiach związanych z czynnościami dowodowymi Sadu I instancji i – będącymi
konsekwencją tych czynności – ustaleniami faktycznymi tego Sądu. Pozwana nie kwestionuje materialnoprawnej
podstawy rozstrzygnięcia sporu, to jest przyjętej przez Sąd I instancji wykładni przepisów art. 3 ust. 1 i art. 15 ust. 1
pkt 4 u.z.n.k.
W pierwszej kolejności pozwana zarzuca Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 6 k.c. przez bezzasadne przyjęcie, że
to na pozwanej spoczywał ciężar wykazania braku podstaw do zastosowania art. 3 i art. 15 u.z.n.k. Zarzut ten jest
nietrafny. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyrok wskazał, iż pozwaną obciążał dowód „niestosowalności”
w/w przepisów. Z kontekstu wypowiedzi Sądu jednoznacznie wynika, że chodzi o ciężar wykazania ekwiwalnetności
świadczeń, czyli tego, że pozwana rzeczywiści wykonała na rzecz powódki usługi, za które zapłaciła kwoty wskazane w
fakturach i potrącone z należnościami powódki. Rozumowanie Sądu w żaden sposób nie narusza art. 6 k.c., zgodnie z
którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Powyższa reguła nie
oznacza, jakoby ciężar dowodu wszystkich istotnych w sprawie okoliczności obciążał powoda. Na powodzie spoczywa
ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie a na stronie pozwanej ciężar udowodnienia okoliczności
uzasadniających jego wniosek o oddalenia powództwa (tak. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1982
r, I CR 79/82, Lex nr 8416) Z samej istoty dowodzenia wynika także, że jego przedmiotem mogą być wyłącznie
okoliczności (fakty) a nie ich brak. Dlatego też w niniejszej sprawie rzeczą powódki było wykazanie, że świadczył
nas rzecz pozwanej określoną sumę pieniężną, rzeczą zaś pozwanej było udowodnienie, że spełniła na rzecz powódki
świadczenie (usługę) stanowiącą ekwiwalent uzyskanej sumy pieniężnej. Powyższe zagadnienie nie budzi żadnych
wątpliwości w praktyce orzeczniczej. W typowej umowie sprzedaży do obowiązków sprzedawcy należą wyłącznie
świadczenia o charakterze niepieniężnym, tzn./ przeniesienie na rzecz kupującego własności i posiadania rzecz –
obowiązek zapłaty ceny obciąża kupującego. Jeśli pomiędzy stronami umowy sprzedaży doszło dodatkowo do zawarcia
umowy o świadczenie usługo promocyjnych ciężar dowodu ich wykonania obciąża kupującego. Sprzedawcę może
obciążać jedynie dowód zapłacenie za te dodatkowe usługi, udowodnienie wykonania tych usług jest obowiązkiem
kupującego. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 października 2012 r, (I CSK 147/12, Lex nr 1231301)
w analogicznej sprawie wyraził pogląd – „ciężar dowodu rzeczywistego wykonania tych usług na rzecz powódki
spoczywa, zgodnie z art. 6 k.c., na stronie pozwanej”.
Bezzasadny jest również zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 207 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego
strony pozwanej o przesłuchanie świadka E. S.. Decyzję Sądu uznać należy za prawidłową, nawet gdyby przyznać rację
pozwanej, że dowód ten nie był spóźniony w rozumieniu art. 217 § 2 k.p.c. Pozwana domagała się przeprowadzenia
w/w dowodu na okoliczność uzyskiwania przez powódkę korzyści finansowych ze współpracy z pozwaną. Tym
samym dowód ten należało oddalić z przyczyn merytorycznych – jako bezprzedmiotowy dla rozstrzygnięcia, to jest
zmierzający do wykazania okoliczności faktycznych, które nie są w sprawie istotne. Jak wynika z uzasadnienia apelacji
pozwana uważa, iż zaistnienie czynu nieuczciwej konkurencji opisanego w przepisie art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.
możliwe jest tylko wówczas, gdy wynik finansowy prowadzonej działalności jest niekorzystny dla sprzedawcy towarów
– mówiąc inaczej sprzedawca taki ponosi stratę. Osiągnięcie zysku w ramach współpracy z danym kontrahentem
(odbiorcą towarów) wyklucza przypisanie temuż kontrahentowi działania nieuczciwego w rozumieniu przepisów
u.z.n.k. Pogląd ten nie znajduje żadnych podstaw, jest literalnie sprzeczny z treścią art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. W
przepisie tym brak jest jakiegokolwiek nawiązania do tego czy współpraca prowadzona na skutek uiszczenia opłat za
przyjęcie towaru do sprzedaży. Czyn nieuczciwej konkurencji polega na pobraniu innej niż marża handlowe opłaty za
przyjęcie towaru do sprzedaży. Zagadnienie to było już przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który
stwierdził: „ustawodawca konkretyzując czyny nieuczciwej konkurencji w art. 15 u.z.n.k. nie uzależnia uznania danego
zachowania za czyn nieuczciwej konkurencji od wykazania, że dane zachowanie nie przyniosło naruszającemu zysku,
ani też nie wskazuje jako przesłanki zwalniającej od odpowiedzialności wykazania korzyści po stronie pokrzywdzonego
(wyrok z dnia 18 czerwca 2010 r, I ACa 531/10). Pogląd ten Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę
podziela w całej rozciągłości. Dla uznania danej opłaty za niedozwoloną w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. nie
jest konieczne wykazanie, że zobowiązany do jej uiszczenia sprzedawca towaru poniósł stratę.
Z tych samych przyczyn należało uznać za bezzasadny zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. Uchybienie to miało polegać na
uchylaniu przez Sąd I instancji pytań kierowanych przez pozwaną do P. K. – słuchanego w charakterze przedstawiciela
powódki – dotyczących „korzyści finansowych uzyskiwanych przez stronę powodową ze współpracy ze stroną pozwaną
w ramach pozwaną w ramach generalnej umowy z dnia 26 lutego 2008 r”. Tak więc i w tym wypadku chodzi o
wykazanie pozytywnego wyniku finansowego przez powódkę w ramach współpracy handlowej stron – co nie jest
elementem przedmiotowo istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy i nie podlega dowodzeniu. Decyzja Sądu Okręgowego
o uchyleniu pytań w tym przedmiocie była prawidłowa.
Niezależnie od tego oba omówione wyżej zarzuty (naruszenia art. 207 k.p.c. i naruszenia art. 227 k.p.c.) uznać
należy za formalnie niedopuszczalne. Zarzucane Sądowi I instancji uchybienia miały mieć charakter procesowy i
jako takie winny być oprotestowane w trybie i terminie wskazanym w art. 162 k.p.c. Jak wynika z tego przepisu
strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były na nim obecne, na najbliższym posiedzeniu, zwrócić uwagę sądu
na uchybienie przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Kwestionowane w apelacji
czynności dowodowe Sądu Okręgowego miały miejsce na rozprawie w dniu 6 maja 2013 r. Obecny na tym posiedzeniu
pełnomocnik pozwanej nie wniósł wymienionego wyżej zastrzeżenia. Sankcję takiego zaniechania określa w/w przepis
art. 162 k.p.c. (zdanie drugie), gdzie wskazano, że stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo
powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba, że chodzi o przepisy postępowania, których
naruszenie sąd powinien był wziąć pod uwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła zastrzeżeń bez
swojej winy. Ponieważ żadna z powyższych okoliczności pozwalających na pominięcie skutków zaniechania zgłoszenia
zastrzeżenia nie zachodzi, przyjąć należy, że pozwana w apelacji nie może skutecznie zarzucać uchybienia przez Sąd
I instancji przepisom art. 207 k.p.c. i 227 k.p.c. (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2004 r, III CZP
55/05, Wokanda 2005, nr 12, s. 6).
Nietrafny jest zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. Naruszenie to miało , zdaniem apelującego
polegać na „pominięciu tej części zeznań P. K. słuchanego za stronę powodową, w której przyznał, że współpraca ze
stroną pozwaną na podstawie generalnej umowy z dnia 26 lutego 2008 r była korzystna dla strony powodowej”. Jak już
wyżej wskazano ewentualna korzyść bądź strata finansowa, którą powódka odniosła w ramach współpracy z pozwaną
nie jest okolicznością prawnie relewantną w niniejszej sprawie. Ponadto P. K. słuchany jako strona wskazał, m.in., że
współpraca z siecią (...)do której należy strona pozwana, rozpoczęła się od 2003-2004 r i tylko w pierwszych latach
była ona opłacalna, natomiast w ostatnich latach współpraca przynosiła stronie powodowej stratę (min.01;45;11 –
rozprawa w dniu 6 maja 2013 r). Nie można też zgodzić się z pozwaną, że „dopóki strony ze sobą handlowały, to strona
powodowa stosowanej przez pozwaną praktyki nie uznawała za nieuczciwą i nie skarżyła się na nią”. Odmienny obraz
tego problemu wynika z zeznań P. K., który wskazał, że proponował pozwanej współpracę na zasadach netto-netto
(bez opłat) jednakże współpraca taka okazała się niemożliwa. Co prawda wyrażono na nią zgodę, jednakże zaprzestano
zamówień u powódki (min. 01:31:10, 01:31:35 nagrania rozprawy z dnia 6 maja 2013 r). Niezależnie od tego z art. 15
ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. nie wynika, by warunkiem uznania danych opłat za „inne niż marża handlowa opłaty za przyjęcie
towaru do sprzedaży” była odmowa ich zapłaty bądź też ich kwestionowanie w jakiejkolwiek formie. Jak słusznie
ustalił Sąd Okręgowy uiszczenie tych opłat warunkowało dostęp do rynku zbytu, gdyby powódka odmówiła ich zapłaty,
umowa nie zostałaby zawarta.
Jak z powyższego wynika wszystkie zarzuty dotyczące faktycznej podstawy zaskarżonego rozstrzygnięcia są
bezpodstawne i nie mogą doprowadzić do zmiany ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego. Ustalenia te Sąd Apelacyjny
uznaje za własne, co powoduje, że nie może zyskać aprobaty również zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów
prawa materialnego, a to art. 3 ust. 1 i art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. u
Umowa sprzedaży czy też o świadczenie usług, poddane są swobodzie kontraktowania, ale zgodnie z art. 3531 k.c.,
ich postanowienia nie mogą być ustalone sprzecznie z naturą stosunku prawnego, ustawą lub zasadami współżycia
społecznego, a przyjęcie stanowiska pozwanego mogłoby prowadzić do sytuacji, gdy sprzedający płaciłby kupującemu
za sam fakt przyjęcia towaru do dalszej sprzedaży. W tej sytuacji uzasadnione jest przyjęcie, że opłaty za „usługi”
w przeważającej części miały charakter opłat dodatkowych, związanych z przyjęciem przez pozwanego towaru do
sprzedaży. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia 2006 r., II CK 378/05, (LEX nr 172222, Wokanda 2006/6/8)
wskazał, że pobieranie przez przedsiębiorstwo handlowe „innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru
do sprzedaży stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, a zastrzeganie dodatkowych opłat za samo to, że kupowane
od dostawcy towary znajdą się w sprzedaży w sklepach należących do tego przedsiębiorcy, utrudnia w sposób
oczywisty dostęp do rynku i narusza dobre obyczaje handlowe; taka umowa jako sprzeczna z zasadami współżycia
społecznego jest nieważna. Reasumując, sporne postanowienie umowy stron można było potraktować jako sprzeczne
nie tylko z naturą stosunku zobowiązaniowego, ale i z ustawą (art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 lipca 1993
r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji) i uznać je na mocy art. 58 § 3 k.c. za nieważne, a w konsekwencji
uznać, że brak było podstaw do pobierania żądanych opłat od strony powodowej. Sam bowiem fakt zawarcia
porozumień marketingowych (promocyjnych), odnoszących się do produktu sprzedawanego do sieci dystrybucyjnej,
nie eliminuje możliwości konstruowania deliktu określonego w tym przepisie. Delikt ten nie musi bowiem przybierać
postaci jedynie działań o charakterze faktycznym, może też polegać na zawarciu określonego porozumienia (obok
umowy sprzedaży), uzasadniającego pobieranie od sprzedającego (dostawcy) odpowiednich, odrębnych opłat (por.
uzasadnienie cytowanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006 r., sygn. akt II CK 378/05).
Strona pozwana, dokonując bezpodstawnych potrąceń swoich rzekomych wierzytelności z wierzytelnością z tytułu
ceny sprzedanego towaru, uzyskała w ten sposób niewątpliwą korzyść majątkową, o której mowa w art. 18 ust.
1 pkt 5 u.z.n.k. Odesłanie w tym przepisie do zasad ogólnych oznacza odesłanie do przepisów o bezpodstawnym
wzbogaceniu, a zatem pozwany odpowiada w granicach wzbogacenia. Instytucja z art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.
nie jest jednak stricte bezpodstawnym wzbogaceniem, lecz unormowaną szczególnie odpowiedzialnością sprawcy
czynu nieuczciwej konkurencji. W rozumieniu tego przepisu, wzbogaceniem pozwanego jest właśnie bezpodstawne
zatrzymanie należności za towar i zaliczenie ich na poczet wyżej omówionych opłat, których pobranie stanowi czyn
nieuczciwej konkurencji.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił apelację strony pozwanej jako nieuzasadnioną, na podstawie art.
385 k.p.c. O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.