zdrowie

Transkrypt

zdrowie
Anestezjolodzy pilnie poszukiwani
Szpitale dają anestezjologom wysokie pensje, żeby tylko zatrzymać ich w kraju.
Z tych, których nie stać na wysokie pensje, lekarze uciekają za granicę lub do
Wrocławia i Warszawy
Ministerstwo Zdrowia rozesłało do dyrektorów szpitali ankiety z
pytaniami o liczbę i zarobki anestezjologów. Lekarze tej
specjalności od dawna alarmują, że ich koledzy masowo szukają
pracy za granicą. -Mamy od 17 do 20 procent mniej lekarzy tej
specjalności, niż kiedy wchodziliśmy do Unii - ocenia Dariusz
Kuśmierski, przewodniczący Związku Zawodowego
Anestezjologów.
Żeby wyjechać za
granicę, nie potrzeba
specjalnych zaświadczeń
- mówi Dariusz
Kuśmierski,
przewodniczący Zarządu
Głównego Związku
Zawodowego
Anestezjologów
Minister Zdrowia Zbigniew Religa chciał zatrzymać
anestezjologów. Zapowiadał, że anestezjolodzy dostaną większe
podwyżki niż ich koledzy lekarze. - Z naszych informacji wynika,
że braki kadrowe wśród anestezjologów są dramatyczne -mówił
niedawno.
Teraz urzędnicy przyznają nieoficjalnie, że dane, które dostają
w ankietach, są sprzeczne: inne wyliczenia podają związki
zawodowe, inne dyrektorzy szpitali, a co innego można
wywnioskować zdanych NFZ.
EDYTOR.NET/GRZEGORZ
Także z naszych informacji wynika, że ministerstwu bardzo
MISIAK
trudno będzie zinterpretować wyniki ankiety: w Lubuskim
problem jest marginalny. Na brak lekarzy tej specjalności narzekają dyrektorzy w
Szczecinie. Wyjeżdżają anestezjolodzy z Dolnego Śląska, ale emigrują też chirurdzy,
pediatrzy i specjaliści chorób wewnętrznych. Natomiast na Lubelszczyznie exodus
anestezjologów i przybiera groźne rozmiary. Na dodatek młodzi lekarze nie chcą wybierać
tejspecjalizacji. - Na 16 miejsc tylko dziewięcioro młodych lekarzy chce być
anestezjologami. Młodzi nie ukrywają, że będą chcieli wyjechać do pracy za granicę.
Prawda jest taka, że szkolimy kadry medyczne dla Zachodu - mówi Mariusz Jankowski,
szef Związku Zawodowego Anestezjologów na Lubelszczyznie.
Lekarzy nie brakuje tam, gdzie dyrektor szpitala jest w stanie dać wysoką pensję. We
wrocławskim szpitalu 40-lecia anestezjolodzy zarabiają 60 zł na godzinę. Podobnie jest w
małych powiatowych szpitalach. Tam ludzi nie brakuje, mimo że anestezjolodzy to druga
"emigracyjna" specjalizacja po stomatologach. - Z 914 lekarzy, którzy prosili nas o
zaświadczenia potrzebne do pracy za granicą, aż 78 złożyli anestezjolodzy - mówi
Magdalena Furman-Turowska, rzecznik Dolnośląskiej Izby Lekarskiej.
Na Podkarpaciu takie zaświadczenia wzięło 12 anestezjologów. To największa grupa
lekarzy spośród wszystkich specjalności. Tu nie ma powodów do paniki. W dużych
szpitalach, na przykład w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Chopina w
Rzeszowie, zarabiają miesięcznie od 9 do 14 tysięcy złotych (z tego opłacają
ubezpieczenie i ZUS). -Mamy wystarczającą liczbę anestezjologów, żeby szpital pracował
normalnie. Za granicą zarobiliby więcej, ale i u nas stawki są atrakcyjne -mówi Andrzej
Wojdyłło, dyrektor szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu.
Jak zapewnia dyrektor szpitala w Mielcu, żaden z zatrudnionych u niego dziewięciu
anestezjologów wyjeżdżać nie chce.
Gorzej jest w małych miejscowościach. -Poszukujemy dwóch specjalistów, jeden od nas
odszedł. Żeby ich zachęcić do przyjazdu w Bieszczady, musimy im zaproponować
wyjątkowo korzystne warunki - mówi dyrektor ds. lecznictwa w leskim szpitalu Mariusz
Łapiński. W Zielonej Górze tylko dwa na 111 pobranych zaświadczeń pozwalających na
pracę w Unii wzięli anestezjolodzy. W Gorzowie Wielkopolskim po taki wniosek zgłosił się
tylko jeden lekarz. Ostatecznie nie wyjechał .
Związkowcy tłumaczą: dziś mało lekarzy bierze zaświadczenia z izb lekarskich, bo coraz
częściej zagraniczne szpitale nie wymagają takich dokumentów. - Wystarcza polecenie
polskiego lekarza, który pracuje wdanym środowisku. Czasem najlepszą rekomendacją są
trzy słowa - lekarz z Polski - twierdzi Dariusz Kuśmierski, szef związku.
SYLWIA SZPARKOWSKA, ELŻBIETA POŁUDNIK
Ile zarabiają lekarze
¦ Dariusz Lipczyński był anestezjologiem w łódzkim szpitalu dziecięcym. Wyjechał do
Belfastu. Zarabia około 5 tysięcy funtów miesięcznie za dziewiętnaście godzin pracy
tygodniowo.
¦ Mariusz Jankowski pracuje w szpitalu wojewódzkim w Lublinie. Zarabia miesięcznie 2
tysiące złotych. Kieruje lokalnym oddziałem związku. Zapowiada: - Przygotowujemy
strajk.
¦ W warszawskim szpitalu wolskim lekarz dostaje za godzinę 48 złotych. Może zarobić
nawet 12 tysięcy miesięcznie. Więcej niż dyrektor szpitala i więcej niż minister zdrowia. Dzięki takim pensjom nie mamy kłopotów z zatrudnieniem, możemy wybierać naprawdę
dobrych lekarzy - mówi Marek Balicki, dyrektor szpitala wolskiego.
¦ Mógłbym zaoferować 10 tysięcy brutto, ale nie ma chętnych - mówi Tomasz Anasiewicz,
anestezjolog i dyrektor ds. lecznictwa szpitala w Zamościu. - Dwa lata temu miałem
pięciu lekarzy tej specjalności, ale wyjechali: do Wrocławia i Warszawy. Teraz mam
dwóch. Sam pracuję na okrągło.
źródło; Rzeczpospolita Nr 30 - 05.02.07 r.

Podobne dokumenty