Klientom Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w
Transkrypt
Klientom Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w
1 Biuletyn Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie 6/2008 Obowiązuje już zmieniony taryfikator Mandaty po nowemu ajnowszy taryfikator mandatów za wykroczenia drogowe obowiązuje od 29 listopada. Wprowadzono w nim cały szereg zmian, w ogromnej większości podnoszących sankcje za złamanie przepisów ruchu drogowego. Oto przykłady. Za przejechanie mimo włączonego czerwonego światła na sygnalizatorze mandat nie będzie mniejszy niż 300 złotych. Najwyższa stawka mandatu będzie wynosić 500 złotych, czyli tyle samo, ile do tej pory. Piesi, którym zdarzy się pokonać przejście mimo włączonego czerwonego światła muszą się liczyć z mandatem w kwocie 100 złotych – w tym przypadku mamy do czynienia z obniżką, ponieważ wcześniejsza stawka mandatu wynosiła 250 zł. Rowerzyści, którzy zamiast prze- N prowadzić rower przez przejście dla pieszych przejadą po nim, zapłacą 100 złotych. Bardzo częstym wykroczeniem popełnianym przez kierujących jest nie włączenie świateł mijania. Taryfikator przewiduje za to mandat w kwocie 100 złotych, natomiast znacznie drożej „wyceniono” nie włączenie świateł pojazdu podczas jazdy w tunelu – na 200 złotych (wcześniej połowę mniej). Za wyprzedzanie bez upewnienia się, czy istnieje dość miejsca do wykonania tego manewru, lub przy niedostatecznej widoczności, grozi nam teraz mandat 250 zł. Wcześniej taryfikator w ogóle nie przewidywał takiej kary. Nowością jest wysoki – 500 złotych – mandat za parkowanie na miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych i w odpowiedni sposób oznakowa- nych. Poprzednio obowiązujący taryfikator przewidywał za to karę 100 zł. Pewne kategorie mandatów są odpowiedzią na zmieniającą się sytuację na polskich drogach, której nie przewidywały poprzednio stosowane rozwiązania prawne. Mandat 50 – złotowy będzie nam grozić za prowadzenie samochodu bez dokumentów, które potwierdzają nasze prawo do zasiadania za jego kierownicą. Obecnie także 50 złotych wynosi kara za brak prawa jazdy lub dowodu rejestracyjnego, lecz w ostatnich latach sprowadzono do Polski setki tysięcy używanych samochodów z zagranicy. Kierowcy prowadzący takie pojazdy jeszcze przed formalnym zarejestrowaniem w kraju (na obcych tablicach) powinni posiadać przy sobie umowę kupna samochodu, fakturę zakupu albo upoważnienie jego właściciela. Całkowicie nowa jest część taryfikatora mandatów, określająca sankcje dla zawodowych kierowców. Dotychczas za nieprawidłowe wypełnienie dokumentów przewozowych lub manipulowanie przy tarczy tachografu sankcje groziły właścicielowi firmy transportowej. Teraz mandat w kwocie 500 zł może być nałożony także na kierowcę. Tyle samo grozi za skrócenie czasu obowiązkowego odpoczynku od jazdy. Co się z całą pewnością nie zmieniło ani odrobinę? To, że najlepszym sposobem uniknięcia mandatów jest prowadzenie samochodu zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Czego w Nowym Roku 2009 wszystkim czytelnikom „Bezpiecznej Drogi” gorąco życzymy! Wszystkim czytelnikom „Bezpiecznej Dr ogi”, Klientom Wojewódzkiego Ośr odka Ruchu Dr ogowego w Częstochowie oraz Naszym Pracownikom składam gorące i serdeczne życzenia na Święta Bożego Nar odzenia i Nowy Rok 2009. Niech dla wszystkich Państwa święta upłyną pod znakiem ciepła r odzinnego, w atmosferze szczęścia i radości, zaś Nowy Rok przyniesie same słoneczne dni, pełne powodzenia w życiu osobistym i sukcesów na niwie zawodowej. Niech wszystkim Państwu dopisuje zdr owie i spełnią się wszelkie plany. Maciej Wawrzkiewicz Dyrektor Wojewódzkiego Ośr odka Ruchu Dr ogowego w Częstochowie 2 Interesujące badania przeprowadzone przez ubezpieczycieli Nikt nie ucieknie! Na drogach naszego kraju pojawia się coraz więcej nowoczesnych radiowozów policyjnych, zarówno oznakowanych jak i przypominających na pierwszy rzut oka „zwyczajne” cywilne samochody. Nie sposób nawet zapamiętać marki takiego wozu – są to m.in. ople, skody, kia, volkswageny, nawet szwedzkie saaby. Rozpoznanie takiego nieoznakowanego radiowozu przychodzi najczęściej za późno, kiedy policjant da nam znak do zatrzymania się, zaś na ekranie wideorejestratora bezlitośnie zapisana jest historia naszych wykroczeń. Radiowozy wyglądają niepozornie, natomiast wyposażone są w silniki o dużej mocy, dlatego na ucieczkę nie ma szans. Nabytki dokonywane są stale. Jak wynika z informacji Komendy Głównej Policji, nowe nieoznakowane radiowozy volkswagen passat weszły na wyposażenie drogówki z województwa pomorskiego. Większość z nich dysponuje silnikami o mocy 200 KM. Wszystkie mają za to nowoczesne wideorejestratory umożliwiające zapis danych z kamer zarówno z przodu jak i z tyłu samochodu. I pomyśleć, że jeszcze w końcu lat osiemdziesiątych poprzedniego stulecia najszybszym samochodem częstochowskiej drogówki był nieoznakowany polonez z silnikiem o pojemności 2000 ccm, wyposażony w tzw. traffipax, czyli aparat fotograficzny automatycznie wykonujący zdjęcia łamiącego przepisy innego pojazdu. Kierowcy o kierowcach aństwowy Zakład Ubezpieczeń zlecił wykonanie badań wśród naszych współobywateli, które miały dać odpowiedź na pytanie, jak nawzajem siebie postrzegamy w roli kierowców. Z opracowania badań powstał tzw. „Portret Polskiego Kierowcy”, obszernie omawiany przez internautów, lecz budzący zarazem wiele kontrowersji. Warto porównać wyniki z własnymi przemyśleniami. Generalnie Polacy są bardzo dobrego zdania o własnych umiejętnościach za kierownicą. Aż 80 procent respondentów oceniło siebie na „dobrze” lub wręcz „bardzo dobrze”. Za to inaczej wyglądało już zdanie ankietowanych nt. zachowania za kierownicą innych osób. Tutaj podobnie wysokie oceny wystawiło niemal dwa razy mniej respondentów. Pozostałym kierującym zarzucano w pierwszej kolejności jazdę z nadmierną prędkością, wymuszanie pierwszeństwa przejazdu, wyprzedzanie „na trzeciego” i ogólną brawurę za kierownicą, zmienianie pasa ruchu w ostatniej chwili, wyprzedzanie na przejściach dla pieszych oraz zbyt późne sygnalizowanie manewrów na drodze lub całkowite ignorowanie tego obowiązku. Co drugi kierowca jest zdania, że z wykonywaniem jakichkolwiek manewrów za kierownicą radzi sobie doskonale. Przeważają wśród nich mężczyźni. Jeżeli już ankietowany przyzna- P Na drogach wciąż niebezpiecznie, za to kierowcy są wysokiego mniemania o swych umiejętnościach. wał się do kłopotów, wskazywał najczęściej na wyprzedzanie rowerzystów, zmiany pasa ruchu przy dużym jego natężeniu oraz parkowanie tyłem. Ten ostatni manewr nastręcza najwięcej trudności kobietom, ponieważ 40 procent respondentek wskazało właśnie na to. Na ogólne zachowanie się na drodze duży wpływ ma wiek, stan cywilny oraz posiadanie dzieci. Tylko co piąta kobieta przyznawała się do kolizji lub wypadku drogowego w trakcie ostatnich 5 lat, natomiast wśród mężczyzn co trzeci. Uczestnikami tzw. zdarzeń drogowych znacznie częściej są osoby nie posiadające dzieci. Pocieszające, że kierujący coraz lepiej są przygotowani do działania w razie kolizji bądź wy- padku, ponieważ 70 proc. badanych deklarowało, że w pierwszej kolejności sprawdzi, czy nikt nie odniósł obrażeń. Niestety zaledwie co trzeci kierowca przystąpiłby do usunięcia lub odpowiedniego oznakowania uszkodzonego pojazdu, aby nie stanowił on dalszego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu. Katastrofalnie wręcz niska jest również umiejętność udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej i znajomość numerów alarmowych. Około 50 tysięcy wypadków oraz 400 tysięcy kolizji na polskich drogach wydarzyło się według danych Komendy Głównej Policji w roku 2007. Jaki będzie dobiegający końca rok 2008? Jak jeździć oszczędnie? - Uruchamiamy silnik bez dodawania gazu. - Nie rozgrzewamy silnika w stojącym samochodzie, ruszamy od razu po jego uruchomieniu. - Wyłączamy silnik, jeżeli mamy stać dłużej niż minutę, zwiększone zużycie paliwa przy jego ponownym uruchomieniu będzie i tak niższe. - Nie przyspieszamy i nie hamujemy bez potrzeby, czyli nie jedziemy w myśl zasady „gaz – hamulec”, za to płynnie. - Wyjmujemy z samochodu zbędne bagaże. - Włączamy najwyższy możliwy bieg przy najniższych obrotach silnika. - Kontrolujemy często ciśnienie w ogumieniu. - Bez potrzeby nie zakładamy bagażnika dachowego. - Bez potrzeby nie włączamy klimatyzacji. - Parkujemy od razu tyłem, o ile to możliwe, unikamy potem zbędnych manewrów przy wyjeździe. - Jeżeli mamy pokonać niewielką odległość lub jeździć po mieście, może lepiej pójść piechotą? Geografia kradzieży Nie dać szansy złodziejom Prawdziwą plagą nie przestają być kradzieże samochodów. Co prawda policja wskazuje na dane statystyczne, mówiące o spadku liczby takich przestępstw aż o jedną piątą, nie znaczy to bynajmniej, że problem znika. Niestety, wykrywalność w tym przypadku nie jest imponująca, sięga poziomu 25 procent. Dlaczego samochody są kradzione? Po pierwsze po to, by je sprzedać na rynku wtórnym. Wyspecjalizowane gangi zajmują się wyszukiwaniem aut, na które istnieje zapotrzebowanie, potem nabywają pojazdy przeznaczone na złom i przekładają z nich tabliczki znamionowe do skradzionych samochodów. Po drugie auta znikają po to, by zostać rozebrane na części. Nieprzypadkowo giną najczęściej volkswageny, ponieważ były i są masowo sprowadzane z zagranicy, jest ich w naszym kraju mnóstwo, więc i części zamiennych potrzeba więcej. Po trzecie wreszcie dlatego, że przysłowiowa okazja czyni złodzieja. Strony gazet pełne są doniesień o kradzieżach aut, których właściciele pozostawili wewnątrz kluczyki, ba, nawet dokumenty! Których kierowcy wyjechali z garażu i nie gasząc silnika poszli zamknąć jego drzwi. W tym czasie auto odjechało w siną dal… Właściwie bez przerwy trwa cicha walka producentów samochodów oraz ich właścicieli ze złodziejami. Już nie wystarczają fabryczne zabezpieczenia z dynamicznie zmieniającymi się kodami, własnymi źródłami zasilania itd. Przestępcy to dziś znakomicie wyszkoleni fachowcy od elektroniki, złamanie wyrafinowanego alarmu zajmuje im kilkadziesiąt sekund. Paradoksalnie, najlepiej sprawdzają się najprostsze zabezpieczenia w postaci choćby zwykłego wyłącznika elektrycznego, ukrytego w najmniej oczekiwanym miejscu, przerywającego obwód zapłonu. Warto również zadbać o ubezpieczenie… Kilka praktycznych rad, które mogą być przydatne w potrzebie Zima wreszcie przyszła nastaniem zimy – nie musi wcale spaść głęboki śnieg, wystarczy spadek temperatury – całkowicie zmieniają się warunki na drodze i znacznie częściej możemy być narażeni na przykre niespodzianki. Nie sposób ich wszystkich uniknąć, dlatego warto zawczasu się do zimy przygotować. Potem nie zaskoczą nas gołoledź, śnieżne zaspy lub odwilż. Bardzo częstym zdarzeniem podczas zimy jest ugrzęźnięcie samochodu w głębokim śniegu – czy to sypkim, czy rozmiękłym i przypominającym raczej błoto. Nic nie dają wtedy nawet najlepsze opony zimowe, a łańcuchów przeciwśnieżnych możemy akurat nie mieć w bagażniku. Zresztą ich zakładanie na opony zakopanego w śniegu auta może być problematyczne. Jak wtedy postępować? Na pewno najgorszym wyjściem z sytuacji byłoby usiłowanie wyjechania z zaspy „na siłę”, wykorzystując maksymalnie moc silnika. Dodawanie gazu niczego nie da, natychmiast zerwana zostanie przyczepność kół, co najwyżej auto jeszcze głębiej pogrąży się śniegu. W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z najprostszego rozwiązania, którym jest popchnięcie samochodu przez inne osoby. Jeżeli jesteśmy sami, warto skorzystać z łopaty saperki, którą warto nabyć (nie kosztuje drogo) i wozić w bagażniku. Jeśli saperki także nie mamy, pozostaje nam skorzystać z tego, co akurat posiadamy pod ręką, tak, aby zapewnić kołom samochodu wyjazd. Dobrze sprawdza się wyjęcie z wnętrza gumowych dywaników i podłożenie ich pod koła napędzane, aby auto choć na moment odzyskało przyczepność i ruszyło. Kiedy samochód lekko się rozpędzi, wyjazd z zaspy jest już bezproblemowy. Kierowcy o dobrze opanowanym manewrowaniu pedałami sprzęgła i gazu oraz dźwignią zmiany biegów, mogą próbować „rozbujać” samochód na przemian włączając bieg pierwszy i wsteczny. Powinno to przynieść coraz większą „huśtawkę” auta 3 Z W sezonie zimowym konieczne jest o wiele ostrożniejsze prowadzenie samochodu. w przód i w tył, w końcu udaje nam się wyjechać. Bardzo wielu kierujących ma trudności z przystosowaniem się do koniecznego w sezonie zimowym delikatniejszego wykonywania podstawowych manewrów. Ruszać z miejsca należy spokojnie, powoli dodając gazu. Kierowcy o dużym doświadczeniu wola nawet ruszać z drugiego biegu. W przypadku pojazdów wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów należy dodawać gazu o wiele spokojniej, niż zwykle. Owszem, samochody coraz częściej wyposażone są w automatyczne systemy elektroniczne w rodzaju kontroli trakcji, ABS oraz ESP, lecz nie są one w stanie wykonać wszystkich czynności za kierowcę. Dlatego hamowanie w sezonie zimowym powinno być tak samo łagodniejsze jak ruszanie, nie wspominając już o zachowaniu szczególnej ostrożności i przewidywaniu do jakich sytuacji może na drodze dojść. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Częstochowie przeprowadza egzaminy kierowców i kandydatów na kierowców, przeglądy rejestracyjne pojazdów w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów, szkolenia diagnostów, szkolenia instruktorów nauki jazdy, szkolenia dla kierowców wykonujących transport drogowy, szkolenia dla osób kierujących ruchem drogowym oraz szkolenia dla kierowców skutkujące zmniejszeniem liczby punktów karnych. Prócz tego WORD wykonuje usługę polegającą na wykonywaniu poziomego oznakowania dróg, parkingów, placów manewrowych itd. Oznakowanie jest nanoszone z użyciem malowarki POWERLINE, której system natrysku farby akrylowej lub wodnej zapewnia uzyskanie linii o wyraźnych brzegach. Malowarka jest wyposażona w system aplikacji mikrokulek szklanych o działaniu retrorefleksyjnym, które powodują, że oznakowanie jest doskonale widoczne w świetle samochodowych reflektorów po zapadnięciu zmroku. Jeżeli przed wykonaniem oznakowania jest konieczne usunięcie starego i już zbędnego bądź nieaktualnego, WORD jest w stanie to wykonać z użyciem własnej frezarki. Możliwe jest ponadto wykonanie oznakowania grubowarstwowego z użyciem masy chemoutwardzalnej. Obsługujący sprzęt pracownicy dysponują dużą wiedzą fachową oraz doświadczeniem. Wszelkich szczegółowych informacji udziela Wydział Logistyki i Szkoleń WORD, tel. (0-34) 361 60 09 w. 56 lub 41, lub tel. kom. 662 106 778 4 Zdradliwe liście łota polska jesień dawno minęła i na drogach nie powinno już się zobaczyć liści opadłych z drzew. Przeświadczenie, że nie trzeba już obawiać się wpadnięcia w poślizg na mokrych, nadgniłych liściach, może się jednak srogo zemścić. Silny wiatr jest bowiem w stanie „wywiać” liście z rozmaitych miejsc, tak, że pojawią się one na jezdni. Bardzo dużą ostrożność zachować trzeba w lasach, zwłaszcza kiedy korzystamy z rzadko uczęszczanych dróg. Co ciekawe, opadające z drzew liście mogą dać znać o sobie w jeszcze inny sposób, który będzie dla kierowcy bardzo nieprzyjemną niespodzianką. Zdaniem specjalistów od techniki samochodowej ogromna większość kierowców bagatelizuje gromadzenie się liści w rozmaitych miejscach auta, głównie pod maską komory silnika. Na podszybiu znajdują się zakamar- Z ki, w których liście bardzo „lubią” się upychać. To najczęściej przewidziane przez konstruktorów otwory technologiczne, którymi nadmiar wody powinien być odprowadzany na zewnątrz pojazdu. Kiedy zatkają go liście, woda albo uchodzi znacznie wolniej, albo nie uchodzi wcale. Stąd bezpośrednia droga do przyspieszonej korozji oraz przenikania wody tam, gdzie nie jest ona pożądana. Gromadzące się liście mogą powodować również trudności w dopływie powietrza do systemu wentylacyjnego pojazdu. Rezultatem są zaparowane szyby, a kierowca nie będzie mógł dojść tego przyczyny. Nic nie da wymiana wkładu filtra przeciwpyłowego. Dlatego warto przy okazji kosmetyki auta otworzyć maskę silnika i z pomocą odkurzacza usunąć stare liście, póki jeszcze są suche i nie nadgniłe. Na co warto uważać? W takich miejscach pod maską silnika lubią gromadzić się stare liście. Używanych ponad milion! Dokładnie 64 tysiące 920 używanych samochodów sprowadzono do Polski w listopadzie 2008 roku. To znacznie mniej niż w październiku, kiedy podobnych pojazdów trafiło do naszego kraju aż 94 tysiące 73 sztuki. Oznacza to, że od 1 stycznia do 30 listopada w Polsce znalazło się ponad milion używanych aut! Dokładna liczba według danych Ministerstwa Finansów wynosi 1 mln 30 tys, 78 sztuk. Pocieszające tylko, że są to auta coraz młodsze i co za tym idzie, mniej zużyte. Co ciekawe, znacznie mniejsza od ilości sprowadzonych samochodów jest produkcja nowych aut. Od 1 stycznia do końca listopada polskie fabryki zmontowały 935 tysięcy 902 samocho- dy, czyli 17,7 proc. Więcej, niż w analogicznym okresie roku 2007. Produkcja z uwagi na ogólnoświatowy kryzys finansowy ma jednak wyraźną tendencję malejącą. W listopadzie fabryki zmontowały 65 tysięcy 636 samochodów, czyli o 17 proc. mniej niż w październiku oraz aż 27 proc. mniej niż w listopadzie roku 2007. Jak to robią za oceanem Inteligentny próg Na naszych ulicach długo jeszcze dominować będą tradycyjne progi zwalniające. Póki co raczej nie powinniśmy spodziewać się wprowadzenia podobnych nowinek technicznych w naszym kraju, ale o komputerach osobistych też kiedyś sądzono, że pozostaną w sferze marzeń… Chodzi o progi zwalniające, nazywane też „leżącymi policjantami”. Niejeden kierowca klnie pod nosem, kiedy musi hamować przed takim progiem, albo kiedy wystawi na ciężką próbę zawieszenie samochodu w razie niezauważenia progu. Tymczasem służby drogowe w amerykańskim stanie Kalifornia ustaliły, że w ślad za rozwojem budownictwa mieszkaniowego na drogach stanu lawinowo przybyło progów zwalniających. Ogranicza to prędkość pojazdów, poprawia stan bezpieczeństwa, lecz równocześnie powoduje emisję do atmosfery zwiększonej ilości spalin. Kierowcy bowiem gwałtownie hamowali przed pro- gami, po ich pokonaniu zaś ostro przyspieszali. Specjaliści z dziedziny drogownictwa opracowali nowy próg, który wyposażony jest w zestaw czujników, kontrolujących prędkość zbliżających się samochodów. Jeżeli jest ona zgodna z przepisami, system siłowników powoduje złożenie się progu i pojazd przejeżdża bez żadnych trudności. Jeżeli kierowca jedzie za szybko, próg nie zmienia swego położenia ani na odrobinę. To rozwiązanie ma wymusić na kierujących utrzymywanie przepisowej, przy tym w miarę stałej prędkości w rejonie osiedli mieszkaniowych. Zapewnione byłoby wtedy bezpieczeństwo pieszych, zarazem zużycie paliwa i emisja spalin pozostawałyby w normie. Niestety nie ujawniono jeszcze kosztów instalowania takich progów, które muszą być kilkakrotnie wyższe od tradycyjnych rozwiązań. Biuletyn Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie, www.word.czest.pl Wydawca: WORD, 42-200 Częstochowa, ul. Hallera 1, tel. 034-361-60-09 DTP i druk: PC-IMEX, tel. 0603-988-876, www.pc-imex.com.pl