„Lupa stomatologiczna - niepotrzebny gadżet czy niezbędne

Transkrypt

„Lupa stomatologiczna - niepotrzebny gadżet czy niezbędne
Sebastian Dygas,student V roku stomatologii
Uniwersytet Medyczny w Łodzi
„Lupa stomatologiczna - niepotrzebny gadżet czy niezbędne narzędzie
pracy? Możliwości wykorzystania lup w pracy zawodowej.”
„Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz.”
Te słowa z fraszki Jana Kochanowskiego odnoszą się zarówno do pacjentów, jak i
lekarzy stomatologów. Każdy młody lekarz przepełniony nowinkami technicznymi,
wiedzą zdobytą na studiach chciałby natychmiast zastosować ją w praktyce. Marzy
mu się praca we wspaniale wyposażonym gabinecie, gdzie będzie spełniał życzenia
najbardziej wymagających pacjentów. Przygotowując się do tej roli
stomatologicznego eksperta, robi wszystko, co w jego mocy, by jak najdokładniej
diagnozować, planować i wykonywać skomplikowane i złożone zabiegi
stomatologiczne. Podstawowym elementem pracy na wysokim poziomie i pierwszą
czynnością, którą rzetelny stomatolog wykonuje, rozpoczynając badanie
przedmiotowe pacjenta, jest próba uzyskania jak najlepszej widoczności pola
zabiegowego. W tym celu wygina się, przechyla, zagląda z prawej, zagląda z lewej,
by tylko okazać się profesjonalnym i precyzyjnym. Nie szanuje swojego zdrowia, nie
myśli o swoich potrzebach, bo tak jest skupiony na pacjencie. Dopiero intensywny
ból kręgosłupa, napięcie szyi i barków uświadamia mu, że taki sposób pracy nie
służy jego zdrowiu i nie ma nic wspólnego z zasadami ergonomii.
W wyeliminowaniu tych złych nawyków pomoże z pewnością lupa
stomatologiczna, która, prawidłowo dobrana, stanie się niezbędnym narzędziem.
Zapewni właściwą i ergonomiczną postawę lekarza, pozwoli dostrzec szczegóły
zabiegu, precyzyjniej i szybciej go wykonać oraz skontrolować wyniki swojej pracy.
Gdzie możemy ją wobec tego wykorzystać? Praktycznie wszędzie.
Podstawowe zastosowanie znajdzie lupa już w standardowym przeglądzie
stomatologicznym. Jeżeli będzie sprzętem wyposażonym w lampę zapewniającą
oświetlenie współosiowe, pozwoli dostrzec wszystkie zakamarki jamy ustnej
niedostrzegalne „gołym okiem”, ułatwi diagnozowanie rozpoczynającego się procesu
próchnicowego, próchnicy początkowej oraz powierzchni stycznych, pęknięć tkanek
twardych zęba, przebarwień, nawisów czy nieszczelności wypełnień. Ułatwi również
w znaczny sposób wykrycie wszelkich innych nieprawidłowości, postawienie
dokładniejszej, pełniejszej i co ważne trafniejszej diagnozy.
Doskonale sprawdzi się też w protetyce, np. podczas szlifowania zębów
filarowych. Lekarz będzie widział więcej, będzie widział dokładniej w interesującym
go polu zabiegowym. Pozwoli mu to być precyzyjniejszym, szybszym, pewniejszym
podczas preparacji. Lepsza kontrola pola zabiegowego pozwoli wyeliminować,
często pozostawiane w pracy bez powiększenia, niepodparte pryzmaty szkliwne,
nierówności i mikropęknięcia, umożliwi prawidłowe przygotowanie filaru do
osadzenia pracy protetycznej. Lupa zapewnia również weryfikację dokładności
oszlifowania zęba w stosunku do przylegających tkanek miękkich oraz stosunków
przestrzennych. Dzięki temu wysoce precyzyjne prace, w szczególności licówki i
korony, wykazują większą szczelność i trwałość, co bezpośrednio przekłada się na
wyniki leczenia oraz oczywiście zadowolenie i zaufanie pacjenta.
Niezwykle przydatna okaże się w periodontologii, np. przy pokrywaniu recesji
dziąsłowych przeszczepami tkanek miękkich, zabiegach płatowych, kiretażach czy
sterowanej regeneracji kostnej. Zabiegi te wymagają dużej precyzji, ponieważ,
zgodnie z obecnie wiodącym nurtem stomatologii minimalnie inwazyjnej, stosowane
przy tych zabiegach są niewielkie cięcia chirurgiczne ograniczające do minimum
rozległość zabiegu, ale przez to również widoczność pola zabiegowego. Dodatkowo
narzędzia używane do pobierania przeszczepów tkankowych, oczyszczania tkanek,
szycia chirurgicznego zostały możliwie maksymalnie zminiaturyzowane, co
dodatkowo utrudnia operatorowi zadanie. W związku z tym nie jest możliwe dokładne
kontrolowanie przebiegu zabiegów periodontologicznych i uzyskanie
przewidywalnych rezultatów bez odpowiedniego powiększenia.
Podobnie rzecz przedstawia się z zabiegami chirurgicznymi typu resekcja
wierzchołka korzenia, usunięcie torbieli, plastyka połączenia ustno-zatokowego,
gdzie lekarz ma do dyspozycji bardzo małe pole operacyjne i tylko z pomocą lupy
może precyzyjniej, szybciej, dokładniej dany zabieg wykonać.
Narzędzie to okaże się również bardzo przydatne w chirurgii szczękowo –
twarzowej przy skomplikowanych zabiegach płatowych - do rekonstrukcji połączeń
naczyniowych, przy zabiegach onkologicznych, neurochirurgicznych, np.
rekonstrukcji nerwu twarzowego podczas zabiegów operacyjnych w okolicy ślinianki
przyusznej. Wymagana jest wówczas szczególna precyzja i tylko w odpowiednim
powiększeniu możliwe jest przeprowadzenie tych operacji.
Lupa wydaje się nieocenionym narzędziem w stomatologii estetycznej, np.
przy wykonywaniu wypełnień metodą anatomicznej techniki warstwowej odbudowy.
Dzięki dużemu powiększeniu lekarz może we właściwy sposób ucharakteryzować
wypełniany ząb, nadać odpowiednią, unikalną dla uzębienia danego pacjenta fakturę,
kształt, barwę nowego uzupełnienia. Oczywiście dobra widoczność pola
zabiegowego, oprócz umożliwienia biomimetyczej odbudowy pozwoli ustrzec się
przed nawisami, mikroprzeciekiem, niedostatecznym wypolerowaniem uzupełnienia.
W ten sposób lekarz może spełnić wysokie oczekiwania pacjenta, który będzie
zwracał uwagę na precyzję, estetykę, jakość wykonywanego zabiegu.
Lupę z powodzeniem wykorzystamy w endodoncji do odszukiwania ujść
kanałowych, kanałów zobliterowanych, usuwania złamanych narzędzi czy
powtórnego leczenia kanałowego. W ortodoncji – do usuwania ewentualnych resztek
kleju z zamków, pozostałości kompozytu w taki sposób, by nie uszkodzić szkliwa.
Z przytoczonych przykładów widać, że praktycznie nie ma dziedziny
stomatologii, w której nie można by wykorzystać lupy zabiegowej.
Czym więc należy kierować się przy jej wyborze, aby była przydatna i spełniła
swoją wyjątkową rolę? Z pewnością wagą, powiększeniem, szklaną optyką,
ogniskową, łatwością regulacji, stabilnością układu optycznego i możliwością
współosiowego oświetlenia pola zabiegowego. To są główne kryteria. Warto też
zastanowić się, do jakiego typu zabiegów będzie wykorzystywana i czy będzie z niej
korzystać jedna, czy np. dwie osoby? W tym drugim wypadku, gdy wykorzystywana
będzie przez dwóch lekarzy warto zainteresować się lupami z serii „Z”. Są to lupy,
które charakteryzują się zmiennym powiększeniem i zmienną ogniskową, czyli
odległością od pacjenta i do tego łatwością regulacji tych parametrów. Umożliwiają
pracę z pacjentem zarówno w pozycji siedzącej, jak i w pozycji leżącej. Wystarczy
drobna regulacja dwoma pokrętłami, aby szybko każdy z korzystających dostosował
lupę do własnych parametrów fizycznych.
W krajach Europy Zachodniej, USA, Australii lupy zabiegowe są standardem,
zapewniającym pełny komfort pracy lekarza. Wyposaża się w nie także lekarzy
stażystów, a nawet studentów medycyny. Dążmy zatem do zachodnich standardów,
troszczmy się o swoje „szlachetne zdrowie”, pracujmy w lupach, bo każdy, kto
chociaż raz spróbował pracy z tym wspaniałym narzędziem, przekonał się, że praca
w powiększeniu to przeniesienie się w inny wymiar stomatologii.

Podobne dokumenty