Wywiad Pauliny Witkowskiej (III F) z dziadkiem Dziękuje dziadku, że
Transkrypt
Wywiad Pauliny Witkowskiej (III F) z dziadkiem Dziękuje dziadku, że
Wywiad Pauliny Witkowskiej (III F) z dziadkiem Dziękuje dziadku, że zgodziłeś się wspomóc młodzież z XV Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku, która bierze udział w projekcie „Młodzi dla wolności“ Chciałabym na chwilę przenieść się do szczególnego dnia dla Polski - 4 czerwca 1989 roku i porozmawiać o tym jak go zapamiętałeś. Co odróżniało ten dzień od innych ? Pamiętam, że każdy cieszył się na ten dzień, gazety podawały, iż PZPR powinna zdobyć 65% głosów by zwyciężyć, natomiast opozycja 35%. Rozpoczęła się kampania wyborcza. Plakaty, ulotki. Proste i chwytliwe hasła wyborcze można było zaobserwować na każdym kroku. Nieoczekiwanie, lecz szczęśliwie dla społeczeństwa opozycja wygrała. Drugą wspaniałą informacją było przywrócenie senatu, który został zlikwidowany w 1946 roku przez sfałszowane wyniki. Było wielu kandydatów na senatorów, wybrano 100. Szokujący był fakt, że aż 99 senatorów z opozycji. Bodajże trzy miesiące później po utworzeniu sejmu i senatu formułował się rząd, prowadzony przez nowe siły. Tadeusz Mazowiecki został pierwszym niekomunistycznym premierem po okresie II wojny światowej, Polska odzyskała nazwę Rzeczpospolitej Polskiej, a każda kolejna podobna informacja przybliżała nas do całkowitej wolności i swobody. Dziadku , opowiedz o atmosferze wśród społeczeństwa w okresie tych wydarzeń? Atmosfera była podniosła i w jakiś sposób wzruszająca. Każdy z nas cieszył się , że w Polsce małymi krokami ustrój komunistyczny zaczął zanikać. Jednak byliśmy świadomi tego, że ministrem spraw wewnętrznych i wojskowej obrony narodowej pozostali przedstawiciele partii PZPR, więc wciąż była obawa czy uda się zażegnać komunę. Nadzieją był minister spraw zagranicznych – przedstawiciel opozycji. Państwo polskie powoli stawało się krajem demokratycznym. A jakie były oczekiwania wobec tych wyborów? Myślę, że najbardziej wyczekiwaliśmy momentu, gdy komunizm nie będzie miał już takiej siły, by państwo, rząd liczył się z głosem narodu. Wynik był satysfakcjonujący dla całego społeczeństwa. Mimo to nastąpiła pewna obawa po ogłoszeniu wyników, zastanawialiśmy się czy Sowieci pozwolą na swobodne prowadzenie rządu i w taki sposób jaki byśmy tego chcieli. Co te wybory zmieniły w Twoim życiu? Poczułem się wolny. Cieszyłem się, że w końcu głos społeczeństwa będzie uwzględniany w dalszych decyzjach o losach państwa. Daliśmy przykład innym państwom, iż od ZSRR można się uwolnić i przywrócić suwerenność własnemu kraju.