NR 2 148 - Dolnośląska Izba Gospodarcza

Transkrypt

NR 2 148 - Dolnośląska Izba Gospodarcza
W R O C Ł A W,
LUT Y 2005
ISSN 14270633
s t r. 8 - 9
M I E S I Ę C Z N I K
I N F O R M A C YJ N Y
D O L N O Ś L Ą S K I E J
I Z B Y
G O S P O D A R C Z E J
NR 2 148
PIOTR PRZYGOŃSKI
PREZES ZARZĄDU WROCŁAWSKIEGO
PRZEDSIĘBIORSTWA OCZYSZCZANIA ALBA SA
okładka str. 2
DOLNOŚL ĄSK A IZBA GOSPODARCZ A
LOWER SILESIAN CHAMBER OF COMMERCE
w numerze:
str.
3-4
SĄSIEDZI BLISCY I DALECY
str.
4
PAKISTAN NIE TAKI ODLEGŁY
str.
4
AZJA W WARSZAWIE
str.
4
poznajmy libię
str.
5
PRZYJAZNY REGION
Prezydium DIG:
Prezes:
Zbigniew Sebastian
str.
5
Berlin 2005
str.
6
TRZEBA ZAMIENIĆ GRUNTY NA MIEJSCA PRACY
Członkowie Prezydium:
Wojciech Kraus, Jerzy Lipiński,
Ryszard Milan, Czesław Sołtysiak,
Janusz Trzciński, Mirosław
Szeleziński
str.
8-9
SORTOWANIE (ODPADÓW) WAŻNE JAK SURFOWANIE(W SIECI)
str.
10
Z NAJWIĘKSZĄ ŁYŻKĄ DO TORTU?
str.
11
ZARZĄDZANIE ŚRODOWISKOWE - NOWE WYZWANIA I MOŻLIWOŚCI
Biuro DIG:
Bożena Bober
współpraca z zagranicą,
informacja gospodarcza
e–mail: [email protected]
Jowita Cetnar
sekretariat, legalizacja dokumentów,
obsługa Stałego Sądu Polubownego
[email protected]
str.
12-13
Nowi Członkowie
str.
15
Wykorzystać Internet, czyli jak wybrać dobry serwer...
ul. Świdnicka 39, 50–029 Wrocław
tel. (+48 71) 372 44 91, 344 78 25,
fax 343 45 97,
e–mail: [email protected]
www.dig.wroc.pl
Biuro DIG
czynne codziennie
w godz. 8.00 – 16.00
Julita Markiewicz-Patkowska
fundusze Unii Europejskiej
e–mail: [email protected]
Iwona Wielgo
promocja, spotkania i szkolenia
e–mail: [email protected]
Redakcja miesięcznika DIG
Adam Karolczuk
e–mail: [email protected]
tel. 0-661/ 784 827
Zdjęcia:
Maciej Szwed, Mieczysław Mieloch
Opracowanie graficzne/DTP:
OLIVANDER (www.olivander.pl)
Obsługa stron promocyjnych
miesięcznika:
EDU–SA Agencja Public Relations,
tel./fax 0-71/ 33 71 188
tel. 0-601/ 75 48 75
Ceny reklam:
II i III strona okładki 700 zł
Wewnątrz numeru
(w nawiasach ceny dla członków Izby):
cała strona 400 zł (300 zł)
½ strony 300 zł (200 zł)
¼ strony 200 zł (150 zł)
Członkowie DIG mają w roku prawo
do jednej bezpłatnej reklamy
o objętości ¼ strony.
SĄSIEDZI BLISCY I DALECY
8 lutego we wrocławskim Teatrze Lalek miało miejsce spotkanie przedsiębiorców
z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem i jego zastępcami: Sławomirem Najnigierem i Adamem Grehlem, którzy przedstawili wizję rozwoju miasta w kilku aspektach (o czym piszemy obszernie na następnych stronach). Pan Prezydent ocenił to
wydarzenie bardzo wysoko, uzgodniliśmy zatem, że podobne spotkania odbywać
się będą cyklicznie, przynajmniej raz w kwartale.
W ostatnim czasie nastąpiło istotne zbliżenie Dolnośląskiej Izby Gospodarczej
i Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Poznaniu, z prezesem której, panem Wojciechem Krukiem, od dłuższego już czasu, przy okazji prezydiów KIG,
deklarowaliśmy, że skoro oba nasze sąsiadujące ze sobą regiony znajdują się w czołówce krajowej, jeśli chodzi o tempo rozwoju gospodarczego, i oba mają partnerów po niemieckiej stronie, warto byłoby
także razem zacząć myśleć o przyszłości
i przystąpić do wspólnego opracowywania
projektów mogących przynieść wymierną
korzyść przedsiębiorcom w obu województwach. 11 lutego odwiedził nas prezes W.
Kruk wraz z dwoma pracownikami WIPH
i bez mała przez cały dzień dzieliliśmy się
naszymi doświadczeniami na polu współpracy z przedsiębiorcami. Pozwoliło nam
to ustalić, że działania obu izb mają wiele
punktów stycznych, co oznacza, iż bliscy jesteśmy osiągnięcia efektu synergii - skumulowane rezultaty wspólnych przedsięwzięć
mogłyby przez to być dużo wyższe niż
proste zsumowanie pojedynczych starań.
Określiliśmy obszary współpracy i ustaliliśmy, do których funduszy unijnych będziemy aplikować o środki pomocowe na realizacje wspólnych przedsięwzięć.
Coraz bardziej materialny wymiar przybiera współpraca między Dolnym Śląskiem a regionem West Midland w Anglii,
w szczególnym zaś wymiarze - między DIG
a zrzeszeniem tamtejszych izb przemysłowo-handlowych. Dzięki aktywności strony
angielskiej i Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego 21 lutego w Warszawie przy
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
cd str. 4
cd ze str. 3
współudziale Krajowej Izby Gospodarczej
została zorganizowana konferencja, która
przyniosła nowe impulsy dla obustronnej
współpracy.
Podczas rozmów strona angielska potwierdziła, iż wstępne ustalenia - poczynione
podczas misji gospodarczej w Birmingham
- o przystąpieniu do trzech wspólnych projektów zyskały aprobatę tamtejszych środowisk gospodarczych i w Warszawie mogliśmy przystąpić do dyskusji o szczegółach.
DIG będzie koordynatorem tych projektów
po stronie polskiej, mających na uwadze
wzmocnienie małych i średnich przedsiębiorstw we wzajemnych relacjach między
Dolnym Śląskiem a West Midland.
Cieszy mnie zwłaszcza zgodność w kwestii
ułatwiania sobie wejścia na rynki trzecie.
Polskim firmom bardzo się przyda pomoc
Brytyjczyków, którzy od lat funkcjonują na
Bliskim Wschodzie, Indiach czy Afryce,
mają rozeznanie lokalnych uwarunkowań,
a ich marka jest już ugruntowana. My natomiast podtrzymaliśmy gotowość do wprowadzenia partnerów brytyjskich na rynki
wschodnie: głównie do Rosji i na Ukrainę, korzystając z naszych dobrych relacji
z izbami gospodarczymi w Dniepropietrowsku, Kijowie, Kirowogradzie i Jarosławiu. Wyraźne zainteresowanie angielskich
partnerów tą propozycją powinno stać się
dobrym sygnałem dla Brukseli – liczymy
na jej przychylność i wsparcie finansowe,
o które w najbliższym czasie wystąpimy.
W działalności gospodarczej równie ważne, jak utrzymywanie bieżących wskaźników na właściwym poziomie, jest myślenie
perspektywiczne. Spora grupa przedsiębiorców wybiega myślami w przód, w planowaniu kierując się długookresową strategią. I właśnie głównie z myślą o tej grupie
biznesmenów 6 kwietnia zamierzamy wraz
z Krajową Izbą Gospodarczą zorganizować
we Wrocławiu dużą konferencję, podczas
której zechcemy przybliżyć im założenia
Narodowego Planu Rozwoju (NPR) na lata
2007-2013. Spodziewamy się dużego zainteresowania właścicieli i zarządców firm
z całego Dolnego Śląska, bo wiadomo, że
skutki dziś podejmowanych decyzji odczuwać będziemy w następnej dekadzie.
Uczestnicy konferencji, znający zapewne
pierwszy wstępny projekt znajdujących
się od kilku tygodni w obiegu, będą mogli wyrazić swe pierwsze opinie, powiedzieć, z czym się zgadzają, a z czym nie, co
chcieliby poprawić i co dodać. Założenia
NPR traktują o przyszłości Polski nie tylko w wymiarze gospodarczym, ale i społecznym, tym bardziej więc nie powinno
w dyskusji zabraknąć głosu szerokiej reprezentacji dolnośląskiego biznesu.
Zbigniew Sebastian
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
PAKISTAN NIE TAKI ODLEGŁY
28 stycznia br. w Dolnośląskiej Izbie Gospodarczej gościła Pani Ambasador Pakistanu
w Polsce – Fauzia Nasreen. Atutem Pakistanu jest atrakcyjne położenie geograficzne, dzięki któremu kraj ten pełni rolę pomostu dla wymiany handlowej między członkami UE a krajami Azji, Afryki i Bliskiego
Wschodu. 60 proc. pakistańskiego eksportu
do Unii Europejskiej stanowi bawełna, tekstylia i odzież. Drugą ważną gałęzią eksportu są artykuły rolne, owoce, ryż.
W ostatnich latach Pakistan zainwestował spore kwoty w infrastrukturę, żeby przyciągnąć inwestorów zagranicznych. Sektor MSP jest dla tamtejszego rządu liczącym
się partnerem, gdyż tworzy większość nowych miejsc pracy. Pakistańskie małe i średnie firmy wspiera organizacja rządowa SMEDA (Agencja Rozwoju MSP) oraz Biuro
Promocji Eksportu przy Ministerstwie Gospodarki. Ta ostatnia organizacja ma również za zadanie pomagać zaistnieć firmom zagranicznym na rynku pakistańskim.
Adres dla zainteresowanych: www.epb.gov.pk
Z kolei pod adresem - www.expopakistan.com - znaleźć można informacje o targach
w Karaczi.
DIG jest w stałym kontakcie z Ambasadą Pakistanu i w razie zapytań służy pomocą firmom zainteresowanym nawiązaniem kontaktów handlowych z pakistańskimi
podmiotami gospodarczymi.
AZJA W WARSZAWIE
Kenfair International Limited - www.kenfair.com - z siedzibą w Hongkongu jest jednym z wiodących organizatorów imprez targowych, których celem jest promowanie
wymiany handlowej pomiędzy producentami z Azji a resztą świata. Jedna z tegorocznych imprez wystawienniczych – ASIA EXPO POLAND - zostanie zorganizowana
w Warszawie od 31 maja do 2 czerwca.
To pierwsza tego typu wystawa azjatyckich produktów w Europie Centralnej. Bez
konieczności odbywania długich podróży polscy handlowcy będą mogli zapoznać
się z azjatycką ofertą, a także nawiązać kontakty z dostawcami ze wszystkich państw
regionu.
Na targach wystawiane będą m.in. przedmioty reklamowe i promocyjne, artykuły
biurowe i szkolne, agd, upominki, sztuczna biżuteria i modne dodatki, gry, zabawki
i produkty dla dzieci, dekoracje, ornamenty i sztuczne kwiaty, zegarki i zegary, artykuły oświetleniowe, sprzęt elektroniczny i elektryczny oraz różnego rodzaju nowości.
POZNAJMY LIBIĘ
Dolnośląska Izba Gospodarcza zaprasza do udziału w szkoleniu dotyczącym możliwości działania na rynku libijskim, postrzeganym ostatnio jako jeden z najbardziej rokujących w tym regionie. Prelegentem będzie Ryszard Szelągowski, Radca Handlowy Ambasady RP w Trypolisie w latach 2000-2004, który przedstawi uwarunkowania działań
gospodarczych w Libii (eksport, import, usługi budowlane i techniczne, inwestycje).
Szkolenie odbędzie się 15 marca br. (wtorek) w sali konferencyjnej DIG, początek
– godz. 1030. Formularz zgłoszeniowy dostępny jest pod linkiem:
http://www.mineralltd.pl/CM/files.php/fofmularz.doc
Informacji w Izbie udziela Bożena Bober, tel. 341 76 80
e-mail: [email protected]
PRZYJAZNY REGION
Wirtschaftsförderung Sachsen GmbH (Agencja Promocji Rozwoju Gospodarki Saksonii Sp. z o.o.) jest własną spółką kraju związkowego Saksonii zajmującą
się przygotowaniem najkorzystniejszych warunków dla nowych firm i inwestycji
z wszystkich dziedzin przemysłu. Dla inwestorów z całego świata WFS jest więc
pierwszym adresem w Saksonii.
Drugim zadaniem spółki jest podejmowanie działań wspomagających
zbyt towarów firm saksońskich oraz
pośrednictwo w kooperacji pomiędzy przedsiębiorstwami i ich sieciami. Służy temu organizowanie wyjazdów przedsiębiorców do wielu krajów świata, czasem w towarzystwie
przedstawicieli świata polityki, jak
również udział w krajowych i międzynarodowych targach.
Trzecie zadanie to reklamowanie Saksonii przy użyciu wszelkich środków
współczesnej komunikacji medialnej
- jako regionu przyjaznego dla prowadzenia działalności gospodarczej.
WFS prowadzi techniczną i redakcyjną obsługę portalu internetowego
kraju związkowego Saksonii - www.
sachsen.de - wydaje broszury i foldery, a także regularnie rozprowadzony
pocztą elektroniczną informator prezentujący w języku niemieckim oraz
angielskim wszystkie istotne z ekono-
micznego punktu widzenia doniesienia z landu.
Wolny Kraj Związkowy Saksonia
w ubiegłych latach osiągnął w trudnej konkurencji globalnej silną pozycję jako centrum innowacyjnych
technologii. Najważniejsze branże
to: przemysł samochodowy, wytwórczy (nowe materiały, mikroelektronika), technologia informatyczna oraz
biotechnologie (technika medyczna).
Sześć uniwersytetów, liczne uczelnie
wyższe, specjalistyczne i ośrodki badawcze, nowoczesna sieć telekomunikacyjna i wykwalifikowana siła robocza zapewniają przedsiębiorcom
optymalne warunki do rozwoju.
Rozbudowana sieć drogowa i kolejowa, dwa łatwo i szybko dostępne międzynarodowe porty lotnicze
Lipsk i Halle, 3 porty rzeczne na Łabie zlokalizowane w Dreźnie, Riesa
i Torgau - mogą zapewnić ciągły ruch
w biznesie.
POLSKA-SAKSONIA
W dniach 7-8 listopada 2005 r. we Wrocławiu odbędzie się II Polsko-Saksońskie Forum Gospodarcze. W imprezie, zorganizowanej pod patronatem Ministerstw Gospodarki i Pracy: Polski i Saksonii, udział
weźmie ok. 250 przedsiębiorstw reprezentujących branże:
- motoryzacja (producenci części zamiennych i wyposażenia),
- tekstylia techniczne,
- budowa maszyn,
- ochrona środowiska.
Program Forum przewiduje m.in. wystąpienia poświęcone skuteczności i efektywności instrumentów wsparcia innowacyjnych firm sektora małych i średnich
przedsiębiorstw, współpracy regionalnej
w zakresie polityki innowacyjnej, w tym
praktycznego wykorzystania prac badawczo-rozwojowych przez polskie i saksońskie firmy, a także giełdę kooperacyjną.
Przedsiębiorcy zainteresowani uczestnictwem w imprezie proszeni są o zgłaszanie się do Bożeny Bober, tel. 341 76 80,
e-mail: [email protected]
Berlin 2005
Stolica Niemiec to tętniąca metropolia w sercu nowej Europy, oddalona o godzinę
jazdy od granicy Polski, miasto pełne rytmów, idei i impulsów, ale też pełne przeciwieństw i kontrastów, z kalendarzem wypełnionym wieloma wzbudzającymi
ciekawość imprezami kulturalnymi i naukowymi. A na drugim planie - obiecująca infrastruktura zachęcająca do zaangażowania w gospodarce.
Siłą napędową Berlina są targi, a wiele
z nich o globalnym znaczeniu: Międzynarodowa Giełda Turystyczna (ITB),
Funk- und Fernsehaustellung (IFA),
Grüne Woche, B-in-Berlin czy Bread
and Butter. Co dwa lata organizowany jest Asien-Pazifik-Wochen - kongres
poświęcony ekonomii, nauce i kulturze
społeczeństw regionu Azji i Pacyfiku.
W tym roku (19 września – 2 października) głównym tematem kongresu jest
Korea.
Berlin oferuje sprzyjający klimat inwe-
stycyjny - efektywne programy finansowe i dotowana sieć konsultingowa umożliwiają przedsiębiorstwom zrealizowanie
ich planów szybko i niebiurokratycznie.
Nowoczesna i logistyczna infrastruktura
umożliwia szybkie dojazdy i połączenia,
a pracobiorcy berlińscy posiadają wysokie kwalifikacje i zdolni są do konkurencji na międzynarodowym rynku.
Berlin – po Paryżu i Londynie – zajmuje
trzecie miejsce w Europie z powierzchnią
biurową około 18 mln m², a w centrum
wciąż powstają nowe biurowce.
Miasto jest dobrze przygotowane do nowej ery informacyjnej, dysponując największą w Europie siecią kabli z włókna
szklanego.
Warto więc Berlin odwiedzić i rozejrzeć
się w możliwościach podjęcia działalności gospodarczej. POLISH BUSINESS
CENTER BERLIN – członek DIG – pozostaje do dyspozycji zainteresowanych
i oferuje swą pomoc (po polsku).
Emdenzeile 16, 13585 Berlin, tel. (0049
30) 375 81 47 – 0, fax 375 81 47 - 1
e-mail: [email protected]
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
TRZEBA ZAMIENIĆ GRUNTY
NA MIEJSCA PRACY
Blisko150 przedsiębiorców przyszło 8 lutego br. do Teatru Lalek na spotkanie
z prezydentem miasta Rafałem Dutkiewiczem i jego zastępcami – Adamem Grehlem i Sławomirem Najnigierem, którzy przedstawili wizję gospodarczego rozwoju
miasta w najbliższych latach.
Prezydent R. Dutkiewicz na wstępie swej
prezentacji stwierdził, że aby biznes mógł
się rozwijać we Wrocławiu, miasto musi
się otworzyć komunikacyjnie, a droga do
tego wiedzie poprzez: budowę obwodnicy
autostradowej i wpięcie jej w zachodnią
sieć autostrad, szybkie połączenie drogowe z Warszawą, otwarcie się lotnicze (zaczynamy od 24 marca – Ryanair zacznie
raz dziennie 7 razy w tygodniu latać do
Londynu).
Jeżeli ktoś mówi, że dziś po Wrocławiu
jeździ się z kłopotami, to lepiej niech
przyjmie do wiadomości, że kłopoty dopiero się zaczną i potrwają 2 lata. Bo o ile
w 1995 r. po wrocławskich ulicach poruszało się 194 tys. pojazdów, o tyle w 2005
– już 330 tys. Specjaliści podpowiadają,
by plany inwestycyjne na drogach rozłożyć na 10 lat, prezydent nie jest tym jednak zainteresowany, woli szybkie tempo, a ponieważ Wrocław jest wiodącym
w kraju beneficjentem w kraju, jeśli chodzi o środki europejskie, wszystko wskazuje na to, że te projekty uda się zrealizować. I tak autostradowa obwodnica A-8
będzie ukończona do roku 2008 (jest już
wpisana do budżetu państwa). Droga wo-
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
jewódzka (od południa) zostanie ukończona do roku 2010, natomiast obwodnica śródmiejska z Mostem 1000-lecia
zostanie przedłużona do al. Sobieskiego
(2008).
Następnie R. Dutkiewicz zaprezentował
slajdy z wizualizacją planowanych zmian
m.in. na ul. Oławskiej, pl. Grunwaldzkim
(przepustowość na osi most Szczytnicki –
most Grunwaldzki zwiększy się o 30 proc.,
na placu powstanie centralny terminal
przesiadkowy z przejściem podziemnym
do galerii), ul. Lotniczej (coraz dłuższej
jako droga czteropasmowa), ul. Kwidzyńskiej, ul. Klecińskiej, pl. Kromera, drugiego mostu Warszawskiego, pl. Powstańców
Wlkp. (wniosek o 10 mln euro na ten projekt został wysłany do Ministra Gospodarki i będzie konkurować warszawskim
metrem), ul. Borowskiej (przy nowej siedzibie Akademii Medycznej).
Inwestycje produkcyjne i usługowe warte
będą w sumie ponad 300 mln euro i pozwolą utworzyć ponad 6 tys. miejsc pracy.
Do tego należy doliczyć ok. 150 mln euro
na rozwój handlu.
R. Dutkiewicz potwierdził, iż 19 i 20 maja
Wrocław gościć będzie uczestników II Eu-
ropejskiego Szczytu Regionów i Wielkich Miast (pierwszy odbył się w 1997 r.
w Amsterdamie), którzy debatować będą
o roli decentralizacji w budowaniu demokracji.
Adam Grehl omówił sprawy związane
z prywatyzacją mienia komunalnego,
której celem jest nie tylko wypracowanie
dochodów (by miastu wystarczyło na te
przedsięwzięcia, które prezentował prezydent Dutkiewicz), lecz także stworzenie
oferty inwestycyjnej pozwalającej zamienić sprzedawane grunty na miejsca pracy. W strategii prywatyzacyjnej jest też
sprzedaż mieszkań i lokali użytkowych,
by w ten sposób zakorzenić wrocławian
w ich własności. Tempa nabiera także akcja prowadzona na rzecz użytkowników
wieczystych, by stali się właścicielami
gruntów.
A. Grehl poinformował zebranych,
że sprzedano budynek będący do niedawna siedzibą MPK (Rynek/pl. Solny), grunt
na pl. Strzegomskim (nabyła go wrocławska spółka Archicom, ma już projekt gotowy, niebawem powstanie tam wspaniały obiekt architektoniczny), teren na pl.
Bema (za 5 mln zł), gdzie inwestor z Warszawy do końca 2006 postawi biurowiec.
W ciągu dwóch lat sprzedano 3400 mieszkań, a plany na przyszłość zakładają zbywanie 2500 lokali rocznie. W tym samym
czasie 200 lokali użytkowych zyskało
właścicieli (w tym wielu dotychczasowych dzierżawców). Elementem wspierania małego i średniego biznesu jest sprzedaż ratalna, dzięki której już 40 proc. tych
zasobów przeszło w prywatne ręce.
Sławomir Najnigier przypomniał,
że Wrocław - jako jedna z niewielu metropolii w Polsce – nie wstrzymał tempa rozwoju gospodarczego, bo nie osłabił tempa
planowania przestrzennego, w dwa lata
siedmiokrotnie zwiększając tereny pod
inwestycje. Dzięki temu przedstawia ofertę dla każdego: grunt pod funkcje przemysłowe, mieszkaniowe i pod przedsięwzięcia o charakterze publicznym.
Nowością było wytyczenie w 2004 r.
trzech podstref Wałbrzyskiej SSE (Whirpool, Wrozamet, Elwro).
Wiceprezydent Najnigier wspomniał też
o wykorzystaniu miejskiej sieci informatycznej MPEC, komputeryzacji UM
(ułatwi elektroniczną obsługę obywateli i firm; już dziś Wrocław jest w czwórce najlepiej skomputeryzowanych miast
w kraju), o planie rozwoju publicznych
sieci teletransmisyjnych, zwłaszcza sze-
rokopasmowych (wspólnie z uczelniami
Wrocławia), które wyróżnią nas nie tylko spośród miast polskich, ale i Europy
Środkowej i Wschodniej.
Wśród wielu nowych impulsów dla przedsiębiorców wymienił: Dolnośląski Fundusz Gospodarczy (udzielający poręczeń
kredytowych), Futurallia (2006), które
być może odbędą się w odzyskanej przez
miasto Hali Ludowej, Wrocławski Park
Technologiczny (pierwszy budynek wy-
Rafał Dutkiewicz
przy slajdzie z projektem
przebudowy pl. Grunwaldzkiego.
najęto w dwa miesiące, a dotacja w wys.
17 mln zł pozwoli na budowę następnego), a także budowa Wrocławskiego Parku Przemysłowego na terenie Pafawagu
(inicjatywa ta otwiera drogę do środków
unijnych przeznaczonych na rewitalizacje
terenów przemysłowych).
W marcu Rada Miasta podejmie uchwałę
o powołaniu Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Z wyjaśnień, jakie panowie prezydenci
udzieli na pytania zadane przez uczestników spotkania, na uwagę zasługują te,
które dotyczyły:
1. Terenu między Poltegorem a hotelem
„Wrocław” (w tym roku uchwalony zostanie plan dla tego terenu i ogłoszony
konkurs na koncepcję zagospodarowania, sprzedaż planowana jest w roku przyszłym; miastu zależy, by powstało tam
centrum biznesowo-handlowo-hotelowe, ale z funkcją mieszkaniową, by wieczorami i w weekendy nie był to całkiem
martwy rejon);
2. Portu lotniczego (na razie nie będzie
drugiego pasa startowego, ale w ciągu 10
lat na pewno zostanie zbudowany i wtedy
pod korytarzem powietrznym, którym sa-
moloty schodzić będą do lądowania, znajdzie się duże osiedle mieszkaniowe, bo
gmina Kąty Wrocławskie planuje je tam
pod hasłem „piękne i ciche tereny”. Na razie ważniejszy jest dojazd na lotnisko, do
którego musi prowadzić 4-pasmówka);
3. Wzgórza Polskiego (miasto sprzedało
grunt, nabywca związał się z partnerem
francuskim, ale nie zrealizowano planów
(remont i nowy hotel), bo spółka ogłosiła
upadłość, trzeba było sądownie rozwiązać umowę użytkowania, jest już korzystny wyrok w tej sprawie, a Wzgórze wnet
znajdzie się w ofercie);
4. Zintegrowanej komunikacji szynowej (koncepcja powinna urzeczywistnić się w roku 2006 – tramwaje będą
mogły jeździć zarówno po torowiskach,
jak i po szlakach kolejowych, trzeba tylko w trzech miejscach rozbudować sieć
tramwajową);
5. Ubogiej oferty lotniczej - czemu tylko
do Londynu, a nie do Barcelony czy Paryża? (doświadczenia z Air Polonia pokazują, że poza pozyskaniem solidnego
przewoźnika, jakim jest Ryanair, trzeba
jeszcze korzystać z jego usług. Gdy okaże się, że loty będą obłożone – a musi być
frekwencja na poziomie 70 proc. - pojawią się dodatkowe kierunki na zachód
i południe Europy, na razie prognozy są
niezłe, bo do września sprzedano ponad
10 tys. biletów);
6. Pawilonu Czterech Kopuł (minister
kultury może nam sprzedać obiekt, by
uzyskane środki zainwestować następnie
w wytwórnię filmową w Łodzi, ale czyż
Wrocław mógłby zaakceptować taki pomysł?);
7. Stadionu Olimpijskiego (należy do
AWF, a miastu nie wolno wydawać pie-
niędzy na cudze obiekty, można jednak
powołać spółkę z uczelnią, wtedy znajdą
się i pieniądze miejskie, i europejskie);
8. Partnerstwa publiczno-prawnego (czekamy na ustawę; R. Dutkiewicz namawiał
biznesmenów, by zaprosili na spotkanie
posłów wrocławskich i zmobilizowali
ich do pracy nad ustawą, pokazując na
paru przykładach, jak partnerstwo takie
przyśpieszyłyby rozwój miasta. Gdy tylko ustawa wejdzie w życie, władze miasta
zaczną partnerstwo publiczno-prawne
stosować, już jest gotowych kilkanaście
projektów. Na razie poprzez koncesje budowlane miasto chce zainicjować budowę
kilku parkingów, wchodząc w przedsięwzięcie z gruntami gminnymi);
9. Metra (metra oczywiście we Wrocławiu nie będzie, ale już w 2007 r. od pl.
Dominikańskiego aż do kina Helios ulica
Kazimierza Wielkiego zostanie schowana
pod ziemią, by ul. Świdnicka mogła wróciła do swej dawnej postaci. Środki na to
zadanie będą pochodzić z funduszy UE
i ze sprzedaży gruntów położonych obecnie na ul. K. Wielkiego);
10. Terenu między węzłem na Bielanach
a ul. Karmelkową (powstanie tam południowo-zachodni pas aktywności gospodarczej, obejmujący setki ha terenów
inwestycyjnych. Choć to grunty należące do Agencji Własności Rolnej, miasto
wspiera wszystkie projekty wiążące się
z koncepcjami zagospodarowania tych
terenów).
Po bez mała dwu godzinach prezentacji
i dyskusji uczestnicy spotkania rozmawiali w kuluarach teatru z panami prezydentami, którzy przekazali wiele szczegółowych informacji dotyczących globalnych problemów rozwoju Wrocławia.
Biznesmeni wrocławscy w kuluarowej dyskusji
z wiceprezydentem A. Grehlem (w środku).
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
SORTOWANIE (ODPADÓW)
WAŻNE JAK SURFOWANIE
(W SIECI)
Z Piotrem Przygońskim, Prezesem Zarządu Wrocławskiego
Przedsiębiorstwa Oczyszczania ALBA SA, rozmawia Adam Karolczuk
Jeszcze kilkanaście lat temu analitycy-wizjonerzy snuli czarne scenariusze kreślące los ludzkości przysypanych własnymi
śmieciami. Chyba się mylili, bo wychodzi
na to, że ludzkość wsparta cywilizacyjnymi zdobyczami nie tylko odpady produkuje, ale także próbuje skutecznie je utylizować. Czy rzeczywiście wieszczono na
zapas, czy radzimy sobie z roku na rok
coraz lepiej z zaśmieceniem i czy my nadążamy za postępem technicznym w tej
dziedzinie?
W XIX wieku w Londynie prognozowano,
że miasto nie poradzi sobie z narastającym
ruchem powozów oraz nie nadąży ze sprzątaniem końskich odchodów. Twórcy tych
prognoz nawet nie zdawali sobie sprawy, jak
banalne były ich obawy wobec możliwości
postępu technologicznego. Wszystkie ich
wyliczenia i analizy zdały się na nic po wynalezieniu maszyny parowej i silnika spalinowego. W gospodarce odpadami przełom
stanowi recykling. Firma ALBA zrodziła
się właśnie z takich czarnych scenariuszy,
o których pan mówi. W Berlinie Zachodnim krótko po wybudowaniu muru berlińskiego i praktycznym odcięciu zachodniej
części miasta od otoczenia obawiano się
zasypania śmieciami. I były to obawy realne. Założyciel firmy Franz Josef Schweitzer
postanowił w praktyce zmierzyć się z problemem gór śmieci, których nie można było
po prostu wywieźć na składowisko. W 1968
roku założył w Berlinie małą, sześcioosobową firmę, która dysponowała tylko jedną
ciężarówką. Receptą na problem zwału odpadów stały się inwestycje w instalacje recyklingowe, dzięki którym można było przerabiać i ponownie wykorzystywać odpady.
Nie trzeba ich było składować, a tym samym
nie obciążano środowiska naturalnego.
Co właściwie jest wyznacznikiem postępu
– nowe auta, metody utylizacji, sposoby
składowania?
W moim przekonaniu najważniejszym wyznacznikiem postępu w tej dziedzinie są
uregulowania prawne i stopień ich egzekwowania. W krajach starej Unii od maja
bieżącego roku będzie obowiązywał całkowity zakaz składowania odpadów, które nie
były poddane przetwarzaniu. Nasze firmy
w Niemczech budują nowoczesne instalacje,
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
w których już teraz udaje się odzyskać i ponownie wykorzystać ponad 80 proc. wszystkich odpadów wytwarzanych przez mieszkańców i przedsiębiorstwa. Po wstąpieniu
do UE również Polska musi spełniać surowe
wymagania w zakresie ochrony środowiska
i wykazać się konkretnymi ilościami odzyskiwanych surowców wtórnych, czyli realizacją tak zwanych kwot odzysku poszczególnych rodzajów odpadów. I tak zgodnie
z Wojewódzkim Planem Gospodarki Odpadami dla Dolnego Śląska do roku 2006
powinniśmy odzyskiwać 45 proc. papieru,
22 proc. tworzyw sztucznych, 35 proc. odpadów organicznych. W dalszych latach poziomy odzysków rosną. W latach 2010-2015
będziemy odzyskiwać już 60 proc. papieru,
25 proc. tworzyw sztucznych, połowę odpadów organicznych. Takie uregulowania
prawne i ich konsekwentna realizacja powodują rozwój technologii odzysku. Konieczne jest określenie i wdrażanie standardów
ekologicznych od firm odbierających odpady, takich jak nasza, oraz od firm prowadzących składowiska czy recyklerów. Przepisy
w naszym kraju odpowiadają już normom
przyjętym w innych krajach Unii. Piętą
achillesową jest natomiast ich egzekwowanie w praktyce.
Jest jeszcze know how – do WPO wniosła je ALBA; co w tej branży składa się na
know how?
ALBA działa w Polsce od połowy lat dziewięćdziesiątych, wnosząc doświadczenie
firmy, która rozwijała się wraz ze wzrostem
znaczenia i koniecznością organizowania
nowoczesnej gospodarki odpadami. Niemcy znane są z jednych z najbardziej restrykcyjnych uregulowań w zakresie gospodarki
odpadami, w Polsce nie zamierzamy jednak
kopiować wprost rozwiązań niemieckich;
zasadą prowadzenia przez ALBĘ biznesu
zagranicą jest dostosowanie się lokalnych
potrzeb i możliwości i całkowite oparcie się
na kadrze zarządzającej z danego kraju. Polscy menedżerowie ponoszą pełną odpowiedzialność za rozwój spółek grupy, a wszystkie stosowane rozwiązania są adekwatne do
polskich warunków prawnych, rynkowych,
ekologicznych i społecznych.
Słowo-klucz – RECYKLING. Tu żadna
technika nie popchnie sprawy do przodu
bez społecznej świadomości, a ta – wiadomo – ma jeszcze duże rezerwy w przyswajaniu prawd oczywistych. Czy pana zdaniem wypełnianie tej świadomości wiedzą
konieczną idzie w dobrym tempie czy daleko nam do poziomu krajów starej Unii,
z niepobitymi Niemcami na czele?
Wbrew pozorom ze stanem świadomości
w zakresie recyklingu nie jest tak źle, jak się
powszechnie sądzi. Z badań prowadzonych
na początku 2003 roku na reprezentatywnej
próbie 1000 osób z całej Polski wynika, że
¾ ankietowanych jest przekonanych o konieczności segregacji odpadów, a 28 proc.
już obecnie segreguje odpady we własnych
mieszkaniach. Najciekawsze wnioski z tych
badań to fakt, że blisko połowa respondentów uważa, że główną przeszkodą dla selektywnej zbiórki odpadów jest brak odpowiednich pojemników w pobliżu miejsca
zamieszkania. Drugim problemem jest brak
zaufania do skuteczności segregacji. Ponad
połowa pytanych podejrzewa, że surowce
z selektywnej zbiórki nie trafiają do recyklingu, a są ponownie mieszane i lądują na
składowisku. Sprawdzono, że w miejscach,
gdzie zdarzył się odbiór różnych surowców
wtórnych do jednego kontenera, skuteczność dalszej segregacji spadała niemalże do
zera. Wniosek stąd, że społeczeństwo jest
gotowe do współpracy i zaangażowania się
w działania proekologiczne, jeśli zostaną
stworzone odpowiednie warunki techniczne i organizacyjne.
Nasza firma rozpoczęła już we Wrocławiu
wiele działań, mających na celu promocję
zachowań proekologicznych. Wraz ze Stowarzyszeniem Eko-Biegły uczestniczymy
w programie edukacyjnym dla wrocławskich szkół NIE WSZYSTKO NA WYSYPISKO. W ramach programu prowadzone
są szkolenia, wizyty studyjne, działania artystyczne oraz zbiórka surowców wtórnych:
makulatury, butelek plastikowych, puszek
oraz zużytych baterii. Chcemy objąć programem wszystkie placówki oświatowe w naszym mieście, ponieważ jesteśmy przekonani, że dzieci najszybciej uda się przekonać,
że zachowania eko są trendy i cool. Potem
dzieci będą najskuteczniejszymi ambasadorami postaw eko wśród swoich rodziców. Dla kilkunastu uczniów z trzech szkół,
które zbiorą najwięcej surowców, ufundujemy w czerwcu tego roku wycieczkę zagraniczną do najnowocześniejszej instalacji
recyklingowej w Europie. Od lata zeszłego
roku prowadzimy też pilotażowy program
zbiórki makulatury w workach na wybranych osiedlach domków jednorodzinnych
we Wrocławiu. Odzew mieszkańców jest
imponujący. Niestety zmagamy się z problemem kradzieży makulatury.
Jak pojęcie etyki biznesu przenieść na prozaiczną czynność wywożenia śmieci?
Po prostu nie wyobrażam sobie nieetycznego wywożenia śmieci – to czynność dość
prozaiczna, ale dotyczy każdego mieszkańca, każdej rodziny i firmy. Właściciele ALBY
lubią opowiadać historię o burmistrzu małego miasteczka w Niemczech, który stracił
posadę, bo mieszkańcy byli niezadowoleni
z systemu odbioru odpadów.
Nasza firma istnieje we Wrocławiu od
1951 roku, jesteśmy mocno zakorzenieni
w świadomości mieszkańców. Rozpoznawalność firmy w mieście sięga niemal 100
proc. Pozycja lidera zobowiązuje do ciągłego doskonalenia się oraz prowadzenia działalności zgodnie z przyjętymi standardami
prawnymi, ekologicznymi oraz etycznymi.
W branży gospodarki odpadami zaufanie
jest bezcennym kapitałem - pracuje się na
nie latami, a stracić można w jeden dzień.
Wiele firm, zanim powierzy nam odbiór
swoich odpadów, skrupulatnie sprawdza,
czy postępujemy z nimi zgodnie ze standardami ochrony środowiska. Zawsze zachęcamy wszystkie podmioty, aby dokładnie dowiadywały się, co firmy oczyszczające
robią z odbieranymi odpadami. Taka kontrola także jest elementem działania w myśl
etyki biznesu. Chcemy po prostu nie tylko
odbierać odpady, ale rozwiązywać problem
odpadów powstających u naszych klientów.
Poza tym przestrzegamy standardów, jakie
obowiązują firmy, ceniące sobie dobre imię,
na przykład regulując terminowo wszystkie
nasze należności.
Wciąż w każdej dziedzinie powołujemy
się na konieczność doganiania standardów unijnych, ale jakoś trudno uwierzyć
w wysokie standardy utylizacji odpadów
w Grecji lub Portugalii. Może zatem u nas
– przynajmniej na poziomie dużych aglomeracji – nie jest aż tak źle, jak próbują
nam to wmówić różni spece od analiz porównawczych?
Niestety nie mogę podzielić tego optymi-
zmu. Ocena Grecji i Portugali poprzez optyczne wrażenie czystości w tych krajach
jest po części słuszna, bo czystość miast
w krajach południowej Europy pozostawia
wiele do życzenia. Jednak standardy w gospodarce odpadami wyznaczają inne czynniki: ilość odzyskiwanych surowców i deponowanych odpadów, jakość składowisk. Pod
każdym względem wypadamy słabo w porównaniu do starych członków UE. Mamy
bardzo wiele składowisk, które nie spełniają
podstawowych norm ekologicznych, istnieją też składowiska, których infrastruktura
spełnia wymagania, ale w praktyce dopuszczają się działań niezgodnych z prawem, na
przykład przyjmują nieodpowiedni rodzaj
odpadów. Poważnym problemem jest zagospodarowanie odcieków i gazów składowiskowych.
Konieczne są wielomilionowe inwestycje
w linie sortownicze oraz instalacje odzysku
surowców wtórnych i przerobu odpadów.
WPO ALBA ma zaawansowane plany budowy sortowni odpadów komunalnych, która będzie mogła przyjąć wszystkie odpady
wytwarzane przez mieszkańców Wrocławia.
Wartość inwestycji przekracza 25 milionów
złotych, w zakładzie powstanie ponad 55
nowych miejsc pracy.
Sortownia jest w gospodarce odpadami tym,
czym Internet w branży informatycznej. To
początek systemu nowoczesnej gospodarki
odpadami i jednocześnie podstawa do dalszego rozwoju. Gdy już zrewolucjonizujemy
gospodarkę odpadami we Wrocławiu, będziemy tę rewolucję eksportować do innych
miast Dolnego Śląska. Warunkiem sukcesu
jest oczywiście postawa lokalnych władz samorządowych.
Co konkretnie ALBA produkuje z odpadów?
Gdy ruszy sortownia, odzyskane surowce
wtórne, takie jak papier czy szkoło, będziemy oddawać do specjalistycznych instalacji
recyklerskich, które ponownie wyprodukują
z nich papier oraz wyroby szklane. Butelki
plastikowe mogą zostać wykorzystane do
produkcji np. popularnych polarów. Odpady organiczne trafią na kompostownię,
a później zostaną użyte do rekultywacji terenów zdegradowanych, na przykład byłych
składowisk odpadów lub terenów poprzemysłowych. Resztę odpadów przerobimy na
paliwo alternatywne, które może być wykorzystane przez zakłady przemysłowe. Odpady mineralne wykorzystane zostaną na potrzeby budownictwa lub jako podkład pod
drogi. Nad tym projektem pracuje w firmie
specjalny zespół ekspertów.
„Jesteśmy nowoczesną europejską firmą,
która nie skupia się wyłącznie na swojej
działalności biznesowej i osiąganiu zysków, ale jest aktywnym członkiem lokalnej społeczności. Nasza aktywność
społeczna jest widoczna w działalności
charytatywnej oraz sporcie.” To fragment
autoprezentacji na stronie internetowej.
Czy poza wspieraniem ubogich i sportu
istnieją inne obszary wykraczające poza
osiąganie zysku, jak np. edukacja ekologiczna, akcje na rzecz poprawy środowiska itp.?
Społeczną odpowiedzialność biznesu traktujemy nie jako dodatek do działalności gospodarczej, ale jako jej nieodłączny element.
Pracujemy dla społeczności lokalnej, czujemy się współodpowiedzialni za jej sprawy.
Wspieramy też sport - w Berlinie jesteśmy
sponsorem znanego zespołu koszykarskiego ALBA Berlin, który w zeszłym sezonie
w rozgrywkach Euroligi grał w jednej grupie ze Śląskiem Wrocław. We Wrocławiu
mamy przyjemność być głównym sponsorem piłkarskiej drużyny Śląska, trzymamy
kciuki za awans naszych piłkarzy do II ligi.
Od kilku lat działa w Polsce Fundacja im.
Franka Schweitzera, tragicznie zmarłego
współwłaściciela ALBY. Fundacja niebawem przeniesie swoją siedzibę do Wrocławia, a jej celem jest wspieranie dzieci
i młodzieży z rodzin społecznie zagrożonych. Chcemy przede wszystkim pomagać
organizacjom pozarządowym, pracującym
na rzecz dzieci i młodzieży z najbliższego
otoczenia siedziby firmy przy ul. Traugutta.
Będę osobiście zachęcał kadrę zarządzającą oraz pracowników firmy, aby włączyli się
w działalność charytatywną na rzecz otaczającej nas dzielnicy.
Współpracujemy z ekologicznymi organizacjami pozarządowymi i fundacjami, wspieramy programy edukacji ekologicznej, akcje promocji selektywnej zbiórki surowców
wtórnych, sprzątania świata, promocję odpowiedzialności za stan środowiska naturalnego. Gdy zbudujemy sortownię, będziemy
do niej regularnie zapraszać dzieci, uczniów
i wszystkich zainteresowanych, aby promować w praktyce ideę dbałości o środowisko
i recykling.
Ważnym polem naszego zaangażowania jest
działalność w organizacjach przedsiębiorców. Eric Schweitzer, współwłaściciel ALBY,
jest najmłodszym w Niemczech prezydentem Izby Przemysłowo-Handlowej w Berlinie. Zależy nam na ścisłej współpracy pomiędzy izbami gospodarczymi oraz przedsiębiorcami z Wrocławia i Berlina.
Dziękuję za rozmowę.
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
Z NAJWIĘKSZĄ ŁYŻKĄ
DO TORTU?
10 lutego w Warszawie miało miejsce spotkanie z przedstawicielami pięciu ministerstw, którzy
przyjmowali propozycje obszarów badawczych i budżetów na najbliższych 5 lat, sporządzonych
przez 18 polskich platform technologicznych. Padły solenne zapewnienia, że propozycje te zostaną
wpisane do Narodowego Planu Rozwoju, będą finansowane z różnych źródeł, a budżet państwa
wyda na ten cel ok. 10 mld zł w latach 2005-2010.
Koordynatorem „Polskiej Platformy Technologicznej - Produkcja Maszyn i Urządzeń” jest prof.
Edward Chlebus, kierownik Zakładu Obrabiarek, Automatyzacji i Organizacji Produkcji na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej, szef Centrum Doskonałości – Zaawansowane
Systemy Produkcyjne, funkcjonującego przy uczelni, a także koordynator Międzynarodowej Sieci
Doskonałości – Procesy Produkcyjne.
DIG-info poprosiło prof. E. Chlebusa o przybliżenie idei PPT.
Polska Platforma Technologiczna idzie
w ślad platformy europejskiej, której powołanie przygotowywano przez cały ubiegły
rok, a ja byłem członkiem grupy ekspertów,
która ją tworzyła. 5-6 grudnia 2004 r. na
konferencji w Entschede w Holandii decyzją przedstawicieli Komisji Europejskiej
platforma została zatwierdzona. W ślad
z tym pojawiła się PPT, bo tak zdecydował
Krajowy Punkt Kontaktowy oraz Ministerstwo Nauki i Informatyzacji.
Jak przełożyć ideę na język praktyki, by
nie popaść w pułapkę uproszczeń – czy
chodzi o to, by firma produkująca na
wtryskarkach plastikowe gadżety nagle
przeskoczyła do sektora high tech przy
pomocy rządowych pieniędzy?
Chodzi o to, by środki, które trafią do nas
z UE z różnych programów, były wydatkowane z rozmysłem, by szukać sektorów,
które stworzą produkty przynoszące jak
największą wartość dodaną i znajdujące
swe miejsce na rynkach globalnych. U nas
odnosi się to do poddostawców działających na rzecz przemysłu motoryzacyjnego, wytwórców sprzętu AGD, obrabiarek,
maszyn górniczych oraz dla przemysłu
specjalnego, w tym i zbrojeniowego. Należy zatem jak najszybciej uruchomić dynamiczne procesy w tych firmach, które szybko i dużo wyprodukują, a polska gospodarka zyska dodatkowe impulsy rozwojowe
Czy została już podana komenda „na
miejsca” i grupa przedsiębiorców czeka
w blokach na sygnał startera?
10 lutego zatwierdzono i przyjęto program rozwoju PPT. W grupie inicjatorów
są przedsiębiorstwa globalne, jak Volkswagen, Polar-Whirpool, Fagor-Wrozamet,
Autosan, Jelcz czy Solaris koło Poznania,
w sumie 36 dużych firm, które od dawna
z powodzeniem atakują rynki UE. Są w niej
też trzy centra ogólnopolskie zaawansowanych technologii (Aeronet Rzeszów, Centrum Informatyczne przy AGH i Dolnośląskie Centrum Zaawansowanych Technologii) oraz osiem centrów doskonałości,
w tym i nasze uczelniane Centrum Systemów Produkcyjnych
Ale sektor MSP nie jest bez szans?
Strategia PPT zakłada jak największy udział
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
w produkcji dla sektora motoryzacyjnego
i AGD, a Dolny Śląsk jest potęgą, gdy chodzi o poddostawców. Dziś 60 proc. komponentów w branży AGD sprowadzanych jest
z zagranicy, a na początek dobrze byłoby
przynajmniej odwrócić tę proporcję i żeby
dolnośląski sektor MSP miał w tym odwracaniu znaczący udział. Takie przynajmniej
deklaracje zgłaszały duże firmy przystępujące do programu.
O jakich pieniądzach się mówi?
W NPR na sektor B + R (badania i rozwój)
przypadnie 10-12 mld euro, tj. 3 x więcej
niż dziś mamy do dyspozycji. Firmy partycypując w projektach polskich i europejskich muszą wnieść swój wkład finansowy,
refundowany następnie od 30 do 50 proc.
Czym będą się musiały wykazać firmy, by
„wskoczyć” na Platformę?
Próbą koncentracji potencjału w poszczególnych branżach, produkcją wyrobów
niszowych, które staną się naszą specjalnością, jak np. w maszynach górniczych
czy ciężkich obrabiarkach. Będzie to też
okazja do zmiany mentalności producentów ciężkich maszyn liczonych w tonażu,
którzy otrzymają szansę przestawienia się
na produkty rynkowe. To trudne zadanie,
zwłaszcza że nie chodzi tylko o przejście
przez czasochłonne procesy badawczoprojektowe dla nowych produktów, ale
także o wymyślenie dla nich strategii marketingowych.
Kto im w tym pomoże?
Regionalne i branżowe centra technologiczne, które będą musiały się utrzymać ze
swej inwencji i aktywności, generując przy
tym nowe pomysły z myślą o odbiorcach
finalnych czy wręcz konsumentach.
Jeśli duża firma z ciężkiej branży zechce
skorzystać z dobrodziejstw PPT…
… musi przystąpić do konsorcjum wielu
firm swej branży, stworzyć projekt o zasięgu co najmniej krajowym z pomocą Platformy, poszukać w Unii źródeł zasilania
projektu. Dobrze też znaleźć się w konsorcjach rozwojowych w UE, by uszczknąć coś
z 1,5 mld euro.
Czy PPT ruszy dopiero z chwilą wdrożenia planu 7-letniego?
Moim zamiarem jest, by na wiosnę część
projektów sygnowanych przez PPT pojawiło się w ramach VI programu UE – to
aktualny program badawczo-rozwojowy finansowany przez Komisję Europejską, który kończy się w roku 2006.
Jaka właściwie intencja towarzyszy PPT
– uczestnictwo maksymalnie szerokie czy
zawężone do wybranych gałęzi?
Chodzi głównie o realizację badań i wdrożeń na najwyższym poziomie. Trzeba się
skupić na osiągnięciu konkurencyjności
polskich produktów, starać się brać udział
w programach, powiększać nasz udział
w dostawach na rynek globalny, zwiększać
zatrudnienie i poziom życia, utrzymując
przy tym kanony kulturowe i społeczne.
Naszym sukcesem po niespełna rocznej
akcesji jest rosnąca sprzedaż polskich artykułów rolno-spożywczych, co możliwe
było dlatego, że produkty te nie są obciążone nadmierną nowoczesnością.
W Anglii 40 proc. pomidorów na rynku
pochodzi z Polski, z podobnym impetem
wchodzą na unijny rynek produkty mięsne i mleczne. Ten sukces wziął się między
innymi stąd, że sektor rolny został szybko
i przy minimalnym wkładzie pracy zasilony
dużymi środkami. Nie ma innych porównywalnych sektorów o podobnej sile przebicia, może poza stoczniowym, bo w Europie zostały tylko Polska i Norwegia. Z innych branż wymieniłbym jeszcze sprzęt
AGD, centra obróbcze ciężkich maszyn
i obrabiarek, także maszyny górnicze.
I o te gałęzie zahacza PPT?
Tak. I jeszcze trzeba popracować nad odtworzeniem informatyki, która kiedyś była
mocną stroną Polski, a ściślej teleinformatyki, telematyki i mechatroniki (funkcje systemów mechanicznych, elektronicznych
i informatycznych), które nie wymagają
wielu inwestycji w infrastrukturę, bo tu się
sprzedaje myśl i wiedzę.
Kiedy pojawią się pierwsze zauważalne
efekty funkcjonowania PPT?
By pojawiły się w ogóle, niezbędne są dwa
warunki do spełnienia. Po pierwsze – aktywność ludzi świadomych tego, że chcą
osiągnąć sukces, że mają po temu potencjał, wiedzę, kontakty i możliwości. Po drugie – aspekt formalno-prawny, bo nasze
urzędy i szkolnictwo wyższe nie jest gotowe
na wchłonięcie tych środków i osiągnięcie
założonych celów. Nadal panuje u nas bałagan w obsłudze programów unijnych.
Dolny Śląsk ma niezbędny potencjał, bo
i uczelnie, i ośrodki badawcze, i przemysł ciężki, który powinien się przestawić, i przemysł poddostawczy. A zatem
siłą rzeczy mamy szanse ugryźć duży kęs
z tego tortu?
W kraju jesteśmy postrzegani jako lider
i niech tak zostanie. Jeśli mamy coś do zrobienia, tylko się wzmocnić i wtedy ten tort
będziemy nagarniać największą łyżką.
Dziękujemy za rozmowę.
10
ZARZĄDZANIE ŚRODOWISKOWE
NOWE WYZWANIA I MOŻLIWOŚCI
Każda organizacja w obecnych czasach musi mieć pełną świadomość odpowiedzialności, jaką ponosi
z tytułu zanieczyszczenia środowiska. Dlatego też coraz więcej przedsiębiorstw zaczyna interesować
się systemami zarządzania środowiskowego. Można zastanowić się nad kilkoma przyczynami owej
wzmożonej troski firm o środowisko naturalne.
Po pierwsze, gospodarka polska od
1 maja 2004 roku rozwija się w nowej
rzeczywistości, której ustawodawstwo
dotyczące ochrony środowiska charakteryzuje się dużą złożonością. Ponad
300 aktów prawnych UE musi być przetransportowane i właściwie wdrożone
do polskich przepisów. Proces ten został rozpoczęty, ale niestety przedsiębiorcom jest coraz trudniej poruszać się
w gąszczu nowych przepisów, właściwie
identyfikować i interpretować odpowiednie dla organizacji przepisy prawne,
a w efekcie prawidłowo prowadzić działalność gospodarczą przy tak wysokim
ryzyku podjęcia niewłaściwej decyzji.
Pomocnym narzędziem w tym obszarze
działania firmy może być wdrożenie systemu ISO 14001 lub EMAS. Posiadanie
właściwie wdrożonego sytemu zarządzania środowiskowego pozwala firmie na
obniżenie ryzyka popełnienia pomyłki
przy identyfikacji prawa ochrony środowiska oraz ogranicza błędy związane
z oceną zgodności stosowanego prawa.
Innym powodem interesowania się firm
certyfikacją systemów zarządzania środowiskowego, np. na zgodność z ISO
14001 lub EMAS, jest coraz większa
konkurencja na rynku europejskim, jak
i międzynarodowym. Firma posiadająca „zielony certyfikat” jest postrzegana
jako wiarygodny partner w biznesie, co
wiąże się bezpośrednio ze spełnianiem
wymagań prawnych, do czego firma dobrowolnie się zobowiązuje, a jednostka
certyfikująca potwierdza to zobowiązanie poprzez nadanie certyfikatu.
Kolejnym ważnym powodem, dla którego przedsiębiorstwo decyduje się na
budowę systemu zarządzania środowiskowego, jest możliwość zdobycia dofinansowania na inwestycje proekologiczne czy też udział w przetargu, w którym
jako jedno z kryteriów wyboru oferenta
jest posiadanie certyfikatu na zgodność
z ISO 14001.
Zmienia się prawo ochrony środowiska, zmieniają się też normy – od 15 listopada 2004 r. mamy zweryfikowane
i poprawione normy: ISO 14001:2004
– Systemy zarządzania środowiskowego, Wymagania i wytyczne stosowania
11
- oraz ISO 14004:2004 – Ogólne wytyczne dotyczące zasad, systemów i technik
wspomagających.
Natomiast od 1 maja 2004 r. przedsiębiorstwa mogą się zdecydować na nowe
narzędzie zarządzania środowiskowego,
tj. weryfikację w ramach europejskiego
Rozporządzenia EMAS (Eco-Management and Audit Scheme).
ISO 14001: 2004
Nowa norma ISO 14001 wprowadza
zmiany, które mają na celu ujednolicenie
z wymaganiami normy ISO 9001. Nieliczne zmiany, jakie zostały przedstawione w nowej edycji, nie przekładają się
zatem na zwiększenie lub ograniczenie
wymagań w stosunku do istniejących
systemów. Jednak w zależności od organizacji i wdrożonego systemu niektóre ze zmian mogą mieć duże znaczenie.
W nowej normie położony został większy nacisk na efekty działalności środowiskowej oraz cały obszar identyfikacji
wymagań prawnych i innych wymagań
odpowiednich dla organizacji, a następnie prawidłowy proces przeprowadzania
okresowej oceny zgodności z mającymi
zastosowanie wymaganiami prawnymi.
Został uzgodniony 18-miesięczny okres
przejściowy na uzyskanie zgodności z normą ISO:14001:2004. Jednostki certyfikujące do 14 maja 2005 roku
będą uzgadniały z klientami, która wersja normy będzie stanowiła kryterium
audytu.
Po 15 maja br. podstawą audytów musi
być nowa norma i wszystkie niezgodności zaobserwowane w czasie audytów
będą traktowane jako obserwacje.
Po 14 maja 2006 roku wszystkie certyfikaty wydane na zgodność z ISO
14001:1996 stracą ważność, a obserwacje jak wyżej staną się niezgodnościami.
EMAS
Podobnie jak w przypadku ISO 14001,
Rozporządzenie EMAS opisuje wymagania wobec systemu zarządzania środowiskowego przedsiębiorstw i dodatkowo podaje ramy instytucjonalne
EMAS. Obecnie EMAS obowiązuje tyl-
ko w Unii Europejskiej. W Polsce został
stworzony krajowy system ekozarządzania i audytu oparty o Ustawę z 12 marca 2004 r. o krajowym systemie ekozarządzania i audytu (EMAS) (Dz. U. nr
70, poz. 631). W Polsce krajowy system
ekozarządzania i audytu tworzą: minister właściwy do spraw środowiska
- jako organ kompetentny, wojewoda jako organ współdziałający z organem
kompetentnym, Polskie Centrum Akredytacji - jako organ akredytujący, Krajowa Rada Ekozarządzania - jako organ
opiniodawczo-doradczy.
Weryfikatorzy i firmy zweryfikowane
w ramach EMAS mogą być wyszukani
według branży na stronie internetowej
EMAS
http://europa.eu.int/comm/environment/emas.
Systemy zintegrowane
W efekcie globalizacji, harmonizacji
prawa i umów o bezpłatnym handlu
w różnych regionach świata, poprawy
komunikacji dzięki Internetowi, pojawiły się możliwości zbliżenia jakości usług
do poziomu międzynarodowego. Certyfikacja Zintegrowanego Systemu Zarządzania poprawia efektywność pracy
przedsiębiorstwa nie tylko w skali regionu. Szczególnie istotne jest zintegrowanie występujących w firmach systemów
zarządzania w celu odkrywania i wykorzystywania istniejących pomiędzy nimi
powiązań, co jednocześnie prowadzi do
ograniczania kosztów i uzyskiwania lepszej wydajności procesów.
Możliwości integrowania certyfikowanych systemów w zakresach:
• Jakość: ISO 9001:2000
• Środowisko: ISO 14001/EMAS
• Higiena i Bezpieczeństwo Pracy: OHSAS 18001/PN-N-18001
• Bezpieczeństwo Żywności: HACCP
• Branża motoryzacyjna: TS 16949, QS
9000
Bożena Golenko
Systems & Services Certification
SGS Polska Sp. z o.o.
e-mail: [email protected]
www.sgs.pl
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
Nowi Członkowie
ALBA
WPO ALBA SA
ul. Traugutta 72/78, 50-418
Wrocław
tel. (071) 342 74 74, fax 342 10 47
e-mail: [email protected]
www.wpoalba.pl
Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania ALBA SA Jest największą spółką Grupy ALBA w Polsce. Zajmuje ponad 70 proc. rynku
odpadów komunalnych we Wrocławiu. Ponadto działa na terenie 18 miast na Dolnym Śląsku. Odbiera odpady od ponad 4.000
firm i instytucji, 120 spółdzielni, 31.000 domów jednorodzinnych oraz ponad 4.000 wspólnot mieszkaniowych, świadcząc usługi
na rzecz przeszło 600 tys. mieszkańców .
Działalność usługowa jest prowadzona w oparciu o 3 bazy transportowo-magazynowe, ponad 145 specjalistycznych pojazdów do
odbioru odpadów, odśnieżania, zamiatania i polewania ulic, transportu oraz mycia i dezynsekcji pojemników, a także do transportu
odpadów niebezpiecznych. Firma zatrudnia blisko 300 pracowników, a jej obrót w 2004 roku wyniósł ponad 60 mln zł.
Celem firmy jest tworzenie, we współpracy z samorządami lokalnymi, kompleksowych systemów recyklingu, zgodnych z wymogami
Unii Europejskiej.
Spółka stale inwestuje w gospodarkę odpadami, posiada zaplecze nowoczesnych pojazdów i pojemników. W 2000 r. uruchomiona
została Stacja Przeładunkowa Stałych Odpadów Komunalnych. Wdrożono monitoring GPS oraz zintegrowane rozwiązania
informatyczne do zarządzania gospodarką odpadami – NAVISION/OPTI.
Do filozofii ALBY należy także angażowanie się w sprawy społeczne. Wszędzie, gdzie istnieją spółki Grupy ALBA, aktywnie
uczestniczą w życiu lokalnej wspólnoty.
BISON CONSULTING
BISON Consulting SA
ul. Podwale 62, 50-010 Wrocław
tel. (071) 341-82-30, fax 342-0-80
e-mail: [email protected]
www.bison.com.pl
BISON Consulting SA jest firmą doradczą działającą na rynku od 2000 roku. Oferuje usługi doradcze z zakresu zarządzania, finansów
i marketingu na potrzeby przedsiębiorstw funkcjonujących na jednolitym rynku europejskim, w szczególności w sektorze rolnospożywczym i hotelowo-turystycznym.
Dziedziny w których firma się specjalizuje: opracowywanie projektów finansowania inwestycji z wykorzystaniem środków UE,
przygotowywanie biznes planów i studiów wykonalności, restrukturyzacja ekonomiczno-organizacyjnej, przygotowywanie planów
i strategii dla działów marketingowo-handlowych, analizy ekonomiczno-finansowe, badania kondycji przedsiębiorstw, badania
rynku, optymalizacja programów rozwojowych i projektów inwestycyjnych, doradztwo przy wdrażaniu systemów jakości, certyfikacji,
kategoryzacji, doradztwo outsourcingowe, leasing pracowniczy, szkolenia w zakresie oferowanych usług, zarządzanie projektami
i przedsiębiorstwami.
BISON Consulting proponuje gotowe i kompleksowe rozwiązania dla małych i średnich przedsiębiorstw. Wszystkie projekty bazują
na pracy zespołu ekspertów branżowych wyspecjalizowanych w wąskich dziedzinach, dzięki czemu firma oferuje usługi najwyższej
jakości i wysoko profesjonalne w każdej dziedzinie. Klienci mają zagwarantowane fachowe wsparcie i serwis doradczy od momentu
zawarcia transakcji aż po realizację i wdrożenie przygotowanych rozwiązań.
CAROL
Radwanice, ul. Wałowa 58,
tel. (071) 311 73 29, fax 311 71 09
e-mail: [email protected]
www.carol.com.pl
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
Firma „Carol” jest nową, rodzinną firmą, która proponuje państwu współpracę w zakresie wykonywania haftów. Wykonujemy hafty
dla celów promocyjno-reklamowych i w produkcji odzieży. Oferujemy możliwość haftu na wykrojach i bezpośrednio na gotowych
wyrobach dostarczonych przez klienta, takich jak podkoszulki, bluzy, polo, polary, czapki, ręczniki i inne produkty nadające się
do haftu, w zależności od zapotrzebowania. Posiadamy bogaty wybór wzorów a na życzenie klienta opracujemy dowolny wzór
hafciarski.
Haftowane emblematy są znakomitą formą wyeksponowania wizerunku firmy. Można je umieścić na ubraniach roboczych,
mundurach i odzieży przeznaczonej do promocji. Istnieje również możliwość zastosowania imiennych emblematów dla
pracowników, które ułatwiają komunikację wśród licznego personelu. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze wyroby były
estetyczne, funkcjonalne i trwałe. Zapewniamy krótkie terminy realizacji zleceń oraz konkurencyjne ceny. Koszt usługi kalkulujemy
indywidualnie biorąc pod uwagę stopień trudności wzoru, czas realizacji oraz wielkość zamówienia. Zamówienia można składać za
pomocą faksu, telefonicznie za pomocą Internetu lub bezpośrednio w firmie.
12
OIKOS
Ośrodek Badań Podstawowych,
Projektów i Wdrożeń Ochrony
Środowiska i Biotechnologii
OIKOS Sp. z o.o.
Biuro: 50-243 Wrocław,
ul. Łokietka 9/6a
Pracownia:
55-010 Święta Katarzyna,
ul. Powstańców Śląskich 8
tel./fax (071) 311 66 18, 311 43 04
e-mail: [email protected]
www.oikoslab.pl
Ośrodek OIKOS jest spółką zarejestrowaną w 1988 r. Do końca 2003 r. Ośrodek OIKOS zrealizował kilkanaście tysięcy opracowań
dla ponad tysiąca klientów. Zatrudniamy 20 etatowych specjalistów. Od 2002 roku Ośrodek dysponuje własnym budynkiem
o powierzchni 460 m2, przeznaczonej na laboratorium i biura.
Laboratorium wdraża system zapewnienia jakości zgodny z PN-EN ISO/IEC 17025, a Ośrodek jako całość - system zapewnienia
jakości zgodny z PN ISO 9001. W tym roku zamierzamy akredytować laboratorium i certyfikować system jakości. Posiadamy
akredytację PARP w zakresie programów PHARE - bhp i ochrona środowiska.
W pełni wyposażone laboratorium oferuje: kompleksowe badania środowiska pracy na podstawie upoważnienia Wojewódzkiego
Inspektora Sanitarnego, kompleksowe badania emisji gazów i pyłów, hałasu, jakości wód i ścieków, jakości gleby i ziemi, odpadów,
monitorowanie składowisk odpadów, badania chemiczne materiałów i mediów technologicznych.
Kancelaria doradcza oferuje: • przeprowadzanie oceny ryzyka zawodowego, • prowadzenie procesu inwestycyjnego i zmiany sposobu
użytkowania, projektowanie, • sporządzanie wniosków o pozwolenia, programów, raportów oddziaływania i bezpieczeństwa,
przeglądów ekologicznych, ocen związanych z użytkowaniem wyrobów azbestowych, • sporządzanie polskich kart charakterystyki
substancji i preparatów, • pozyskiwanie funduszy (np. w ramach pomocy publicznej w programach 2.3 i 2.4).
ZEMAR
Przedsiębiorstwo Usług
Budowlano–Inżynieryjnych
ZEMAR Sp. J.
55-100 Trzebnica,
ul. Kosmonautów 4
Telt/fax (071) 361 13 55
e-mail: [email protected]
www.zemar.net.pl
Oddziały:
53-146 Wrocław,
ul. Racławicka 2-4
Tel./fax 361-13-55, tel. 367 22 70
Stanowice, ul. Strzegomska 29B,
58-150 Strzegom
tel./fax (074) 855 78 84
Przedsiębiorstwo Usług Budowlano–Inżynieryjnych ZEMAR Sp. J. powstało w czerwcu 1991 r. w Trzebnicy. Od początku działalności
spółka świadczy usługi w zakresie budowy sieci wodno-kanalizacyjnych, robót drogowych, melioracyjnych, geologicznych,
hydrogeologicznych i inżynierskich oraz małej architektury i zieleni miejskiej. Profil działalności pozostaje niezmienny do dnia
dzisiejszego.
Rozwój działalności na terenie Dolnego Śląska spowodował otwarcie dwóch oddziałów - we Wrocławiu i w Strzegomiu.
W okresie swojej działalności ZEMAR zrealizował wiele zadań inwestycyjnych, potwierdzonych referencjami, dla jednostek
samorządowych Dolnego Śląska, finansowanych z budżetów samorządowych, oraz programów współfinansowanych ze środków
Banku Światowego oraz Unii Europejskiej - program SAPARD.
Obecnie ZEMAR zatrudnia 48 osób, z czego 8 to kadra inżynieryjno-techniczna, oraz dysponuje własnym nowoczesnym
specjalistycznym sprzętem budowlanym.
Dbając o ciągły rozwój i poprawianie jakości swoich usług firma wdrożyła i stosuje system zarządzania jakością zgodny z normą:
DIN EN ISO 9001:2000.
XPRESS
Xpress Sp. z o.o.
ul. Legnicka 51, 54-203 Wrocław
tel. (071) 350 55 55, fax: 350 55 56
e-mail: [email protected]
www.xgroup.pl
13
Xpress Sp. z o.o. jest Autoryzowanym Koncesjonerem Xerox na terenie Dolnego Śląska.
To prężna i dynamiczna koncesja powstała na bazie doświadczeń właścicieli warszawskiego Docu-Partnera i krakowskiego Digital
Systemu.
W swojej ofercie Xpress posiada wszystkie urządzenia marki Xerox dostępne w Polsce: kopiarki cyfrowe czarno-białe i kolorowe,
drukarki laserowe, kolorowe drukarki stałoatramentowe, wielofunkcyjne urządzenia cyfrowe, produkcyjne systemy druku cyfrowego,
skanery, monitory LCD, oprogramowanie do zarządzania obiegem dokumentów w firmie, papier i inne media (folie, nalepki, etykiety,
płyty CD itp.), materiały eksploatacyjne do wszystkich urządzeń drukujących i kopiujących dostępnych na rynku.
Widząc potencjał zgromadzony na Dolnym Śląsku, zarząd rozbudowuje strukturę firmy o sieć agentów rozmieszczonych
w ważniejszych miastach regionu. Chcemy zwiększyć siłę oddziaływania poprzez współpracę pod szyldem grupy medialnej Xgroup,
która ma stać się symbolem kompleksowej i profesjonalnej obsługi klienta na terenie całego kraju. Na początku roku uzyskaliśmy
ogólnopolską koncesję na sprzedaż produkcyjnych systemów druku cyfrowego.
Xpress dzieli się wiedzą i doświadczeniem, organizuje seminaria i warsztaty przybliżające klientom najnowsze technologie
i rozwiązania Xerox. Dzięki tym działaniom mamy ambicję stać się jednym ze znaczących partnerów
Xerox Polska wpływającym na pozytywne postrzeganie marki przez polskich przedsiębiorców.
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
FAIR PLAY
PO RAZ SIÓDMY
Zakończyła się VII edycja realizowanego na skalę ogólnopolską Programu„Przedsiębiorstwo Fair Play”, którego organizatorami są Krajowa Izba Gospodarcza oraz
Instytut Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym.
Do udziału w VII edycji programu zgłosiło się 670 firm z całego kraju, a tytuł i certyfikat „Przedsiębiorstwo Fair Play” 2004 uzyskały 602 przedsiębiorstwa. Wśród
tegorocznych laureatów aż 64 proc. firm poddało się weryfikacji po raz kolejny.
W ciągu siedmiu dotychczas przeprowadzonych edycji przyznanych zostało 2750
certyfikatów
Program pozostaje jedynym wiarygodnym realizowanym na skalę krajową
przedsięwzięciem, ukierunkowanym na propagowanie zasad etyki i kultury
przedsiębiorczości w biznesie, będąc jedynym, w którym oceniany jest sposób,
styl prowadzenia działalności przedsiębiorstwa – aspekt ten nie jest brany pod
uwagę w programach, w których nagradza się za wyniki ekonomiczne czy jakość produktów.
Program wpisuje się w działania Unii Europejskiej i cele Zintegrowanego Programu dla Małych i Średnich Firm, w którym promocja kultury przedsiębiorczości
jest jednym z czterech najważniejszych zadań; certyfikat „Przedsiębiorstwo Fair
Play” jest czytelny nie tylko dla polskich partnerów, lecz również dla kontrahentów zagranicznych.
Na Dolnym Śląsku tytułem wyróżniono 37 firm, w tym dwóch członków DIG:
KGHM i FUNAM. Laureaci odbiorą certyfikaty podczas gali dolnośląskiej, która
odbędzie się 2 marca w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu.
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
14
Wykorzystać Internet
czyli jak wybrać dobry serwer wirtualny?
PODEJMOWANIE DECYZJI
Podejmowanie decyzji jest procesem, który
towarzyszy nam na co dzień. Nad pewnymi decyzjami nie zastanawiamy się wcale
i podejmujemy w sposób czysto intuicyjny,
podjęcie niektórych oznacza długotrwały
proces, okupiony nieprzespanymi nocami
lub tonami zapisanego papieru.
Nie ułatwia też sprawy fakt, iż ludzki umysł
cechuje się zaledwie ograniczoną racjonalnością (bounded rationality), co oznacza, iż
nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszelkich
konsekwencji wszystkich możliwych wariantów działań, ani nawet wytypować zbioru wszelkich możliwych wariantów działania, a w związku z tym nasza decyzja nigdy
nie będzie decyzją w pełni optymalną.
ISTOTA USŁUGI HOSTINGU
Chcąc zaistnieć w Internecie, tzn. posiadać swoją skrzynkę poczty elektronicznej,
serwis www czy sklep internetowy – należy posiadać serwer, na którym usługi te są
uruchomione. Serwerem, w uproszczeniu,
nazywamy komputer przekazujący dane innym komputerom w sieci Internet.
kunastu, a czasem nawet kilka tysięcy. Musi
zatem być on w stanie obsłużyć wiele żądań
jednocześnie. Dlatego powinna to być, jeśli to
możliwe, maszyna wieloprocesorowa, z dużą
ilością pamięci operacyjnej. W typowych zastosowaniach hostingowych obecnym standardem są 2-4 procesory i co najmniej 1 GB
pamięci RAM.
Stałe łącze do Internetu – łącze o odpowiedniej przepustowości i niezawodności, nie może
to być żadnego rodzaju łącze komutowane
(czyli połączenie realizowane poprzez modem
telefoniczny), lecz specjalne łącze o przepustowości co najmniej kilku mbit/s. Dobrą praktyką jest dywersyfikacja dostawców – dzięki
temu minimalizuje się ryzyko przerwy w widoczności serwera w sieci.
Fachowa opieka administracyjna – oznacza
wykwalifikowanych informatyków, specjalistów ds. administrowania sieciami i serwerami,
których zadaniem jest utrzymywanie ciągłości
i jakości pracy sprzętu i oprogramowania. Administratorzy powinni dbać o ochronę przed
atakami hackerów i wirusami, a także aktualizować system operacyjny i oprogramowanie.
Serwis www jednego
z wiodących dostawców
serwerów wirtualnych
w Polsce
Aby realizować to zadanie, serwer musi charakteryzować się następującymi cechami:
Ciągłość działania – każdy jest zainteresowany ciągłością działania usługi, zatem
serwer musi działać nieprzerwanie. W roli
serwera teoretycznie można postawić komputer biurowy klasy PC, w praktyce jednak
jego podatność na awarie dyskwalifikuje
takie rozwiązanie. Wystarczy, dla przykładu, wyobrazić sobie awarię zasilacza czy
dysku twardego – cały komputer przestaje
wtedy działać. W serwerze natomiast takie kluczowe komponenty są redundantne
–w razie awarii jednego zasilacza jego pracę przejmuje kolejny, natomiast uszkodzoną
część wymienia się w czasie pracy urządzenia (tzw. hot-swap).
Moc obliczeniowa – z jednego serwera korzysta często wielu użytkowników, czasem kil-
15
Bezpieczeństwo fizyczne maszyny – powinno być zapewnione poprzez umieszczenie serwera w wydzielonym do tego celu pomieszczeniu. Dobrą praktyką jest zapewnienie dwóch niezależnych źródeł zasilania (np.
z dwóch podstacji energetycznych) i zasilania awaryjnego. Koniecznością jest klimatyzacja (ochrona przed przegrzaniem i pyłami)
i odpowiednia ochrona przeciwpożarowa.
Zasoby powinny być chronione przez regularne wykonywanie kopii bezpieczeństwa.
Korzystne jest także posiadanie stosownej
polisy ubezpieczeniowej.
Cechy powyższe sprawiają, iż utrzymanie
serwera jest kosztowne (rocznie co najmniej
od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych). Wiele podmiotów nie może sobie na to
pozwolić, jednakże większość nie potrzebuje
swojej fizycznej maszyny. Na potrzeby przeciętnego użytkownika (poczta elektroniczna,
serwis www z informacjami o firmie, sklep
internetowy itp.) wystarcza zaledwie niewielka przestrzeń dyskowa i niewielkie pasmo łącza. Dlatego najlepszym i najtańszym
rozwiązaniem w takim wypadku jest wynajęcie tylko części powyższych zasobów: pracy
administratora, mocy procesora, przestrzeni
dyskowej. Usługa wynajęcia tych zasobów to
tzw. serwer wirtualny.
PODSUMOWANIE
Wybór serwera spośród oferty rynkowej nie
jest decyzją banalną. Należy wziąć pod uwagę wiele kryteriów. Dla pewnego rodzaju
użytkowników istotny będzie sklep internetowy, dla innych – wiele kont poczty. Każdy
musi indywidualnie ocenić kryteria, jakimi
będzie się kierował.
Użytkownik Internetu – również przedsiębiorca – zanim dokona wyboru firmy internetowej, powinien postawić sobie pytanie,
które cechy usługi hostingowej są dla niego
najważniejsze.
Czy ważniejsza jest pojemność serwera, czy
duża ilość kont poczty? Czy potrzebny jest
prosty serwis z minimalną grafiką, czy jednak konieczna jest duża przestrzeń dyskowa,
gdyż serwis zawierać będzie dużo elementów wizualnych? Jak oferowane cechy usługi
hostingowej mają się do ich ceny?
Po uświadomieniu sobie kryteriów ważności
poszczególnych elementów usługi hostingowej bardzo istotne powinny być dla klienta zabezpieczenia, jakimi firma hostingowa
dysponuje: czyli przynajmniej dwa niezależne łącza światłowodowe, bezpieczeństwo
energetyczne (tzw. UPS-y), serwerownia dozorowana przez administratorów.
Jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie wymienione elementy, okaże się, że nie każda firma
internetowa w Polsce jest w stanie zapewnić
klientom usługi hostingowe na takim poziomie jakości, że będą one satysfakcjonujące
dla klienta.
Jako jedna z czołowych firm internetowych
na polskim rynku, SISCO dysponuje odpowiednim zapleczem ludzkim i technicznym,
które zapewni klientom korzystającym z naszych usług „wybór dobrego serwera wirtualnego”, a w rezultacie wysoką jakość usług
internetowych.
Zapraszamy na naszą stronę - www.sisco.pl
- na której można zdobyć dodatkową wiedzę
na temat wykorzystania Internetu w zarządzaniu własnym przedsiębiorstwem.
Artur Pajkert - dyrektor działu sprzedaży
i marketingu
SISCO Sp. z o.o. ul Kołłątaja 24, 50-007
Wrocław, tel. (071) 335 23 04
[email protected]
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
05/3
T e s t M e r c e d e s a A 1 8 0 C D I
Nowy blask gwiazdy
Mercedes Klasy A od momentu wprowadzenia na rynek zyskał uznanie na całym świecie i znalazł ponad
1,1 miliona nabywców. O sukcesie tego samochodu zadecydowały nowoczesny design, wysoka jakość
oraz innowacje techniczne. Od jesieni ubiegłego roku w salonie Mercedes-Benz Frączak dostępny jest
już nowy model tego kompaktowego samochodu, który mieliśmy okazję testować.
WIĘCEJ KOMFORTU. Nadwozie nowej
Klasy A poddano modyfikacjom Nowe reflektory, charakterystyczna atrapa chłodnicy, muskularne błotniki i wyrazista linia boczna uwydatniają dynamikę auta.
W porównaniu do poprzednika nowy
Mercedes jest o 45 mm szerszy. Jakość
wykończenia wnętrza dzięki zastosowaniu starannie dobranych materiałów odpowiada wysokiemu poziomowi limuzyn
Mercedes-Benz z wyższych segmentów, np. do wykonania przyjemnej w dotyku tablicy przyrządów użyto materiałów, których
Mercedes używa także w Klasie C.
Wyjątkowo obszerna jak dla samochodu z tego segmentu jest także przestrzeń ładunkowa wynosząca standardowo 345 l lub maksymalnie 1370 litrów (po wymontowaniu tylnych siedzeń. Dzielona tylna kanapa pozwala dowolnie kształtować wnętrze.
W testowanym modelu jazdę uprzyjemniała automatyczna klimatyzacja Termo-Tronic, pracująca w oparciu o czujniki badające
m.in. nasłonecznienie, wilgotność powietrza itp. Dopełnieniem
komfortu jest wielofunkcyjna kierownica z możliwością sterowania komputerem, radiem i telefonem.
WYŻSZE BEZPIECZEŃSTWO. W nowym modelu wprowadzono prawie 200 nowo opatentowanych rozwiązań służących bezpieczeństwu i stabilności jazdy. Między innymi nowa konstrukcja osi tylnej pozwala na dynamiczną jazdę i zwiększa komfort
podróżowania. Mercedes teraz chętnie zmienia kierunek jazdy
i nie protestuje przechyłami nadwozia. Układ kierowniczy (elektromechaniczny) jest bardzo bezpośredni i precyzyjny. Jeśli prze-
DOLNOŚLĄSKA IZBA GOSPODARCZA
sadzimy i zbyt szybko
wejdziemy w zakręt
do akcji wkracza
układ stabilizacji toru
jazdy, który niweluje
błędy kierowcy.
DYNAMICZNY
I OSZCZĘDNY SILNIK. W nowej A Klasie dostępnych jest siedem silników. W testowanym modelu A 180
DCI pracował silnik Diesla o pojemności 1991 cm sześć. Jednostka ta, to nowy silnik z bezpośrednim wtryskiem w technice common-rail, charakteryzuje się doskonałą dynamiką już w przedziale 1600-2600 obr/min. Dysponujący mocą 109 KM motor pozwala na przyspieszenia do 100 km/h w ciągu 10,8 sekundy i osiąga
maksymalna prędkość 186 km/h. Jego zaletą jest niskie zużycie
oleju napędowego, średnio podczas testu wynoszące 5,2 litra na
100 km. Napęd w tym samochodzie przenoszony był przez bardzo precyzyjnie działającą 6-stopniową skrzynię biegów.
PODSUMOWANIE. Kompaktowe rodzinne auto dla ceniących
markę i indywidualność stylu.
16

Podobne dokumenty