Sygn. akt VIA Ca 1124/11 WYROK W IMIENIU

Transkrypt

Sygn. akt VIA Ca 1124/11 WYROK W IMIENIU
Sygn. akt VIA Ca 1124/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 lutego 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SA Lidia Sularzycka (spr.)
Sędzia SA Teresa Mróz
Sędzia SA Małgorzata Kuracka
Protokolant
st. sekr. sąd. Julia Gotówka
po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2012 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa G. L.
przeciwko B. L.-K.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 16 lutego 2011 r.
sygn. akt XXV C 414/06
I.
oddala apelację;
II.
zasądza od B. L.-K. na rzecz G. L. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset
złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.
2
VI ACa 1124/11
Uzasadnienie
Wyrokiem
z dnia 16.02.2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie I.
zasądził od pozwanej B. L.-K. na rzecz powódki G. L. kwotę 80.000,00 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 01.01.2004 r. do dnia zapłaty; II. zasądził od
pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.862,24 zł tytułem zwrotu poniesionych
kosztów procesu; III. nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa
(kasy Sądu Okręgowego w Warszawie) kwotę 5.100,00 zł tytułem zwrotu
kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne
i prawne.
W okresie od 1998 r. do 06.02.2004 r. powódka była konkubiną S. J. i
mieszkała z nim razem do jego śmierci. Konkubent miał mieszkanie w W. na
M. Dom konkubenta został sprzedany, gdyż ten potrzebował pieniędzy na
wykończenie domu w P., który też zamierzał sprzedać i przenieść się do G.
(skąd
pochodziła
powódka).
Ostatnio
powódka
i
jej
konkubent
zamieszkiwali w P. S. J. nigdzie nie pracował, lubił grać w kasynie (gdzie
oboje się poznali), otrzymywał pieniądze od brata w kwotach po ok.
5.000,00 – 6.000,00 zł miesięcznie, z czego oboje się utrzymywali. W tym
czasie powódka wręczała S. J. pieniądze potrzebne na wykańczanie
inwestycji w P. Ustalili między sobą, że pieniądze po sprzedaży
nieruchomości zabudowanej
w P. zostaną jej zwrócone. Mimo, że
inwestycja za życia S. J. była ukończona, nie udało się znaleźć kontrahenta,
dlatego powódka nie mogła otrzymać zwrotu wręczonych kwot. W dniu
04.03.2003 r. została spisana umowa, w której zawarto kwotę łącznych
wpłat, tj. 80.000,00 zł; wpisano, że pożyczkobiorca pokwitował odbiór
3
pożyczki w kwocie 80.000,00 zł i że zobowiązał się ją zwrócić do dnia
31.12.2003 r.
Za opinią biegłego z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów
R. P. Sąd Okręgowy stwierdził, że zarówno podpis znajdujący się pod
tekstem pierwszej strony dokumentu w prawym dolnym rogu, jak i drugi
podpis znajdujący się
na drugiej stronie umowy poniżej pozycji
„pożyczkobiorca”, zostały nakreślone przez S. J. Zdaniem biegłego, również
zapis słowny 80.000,00 zł prawdopodobnie został nakreślony przez S. J. Też
przez niego został nakreślony zapis słowno-cyfrowy „przy sprzedaży
nieruchomości w P. przy ul. […]”. Opinia biegłego nie została skutecznie
zakwestionowana przez żadną ze stron. W ocenie Sądu Okręgowego jest to
opinia w pełni profesjonalna. Wnioski jej zostały wyciągnięte po
przeprowadzonej analizie materiału porównawczego, który nie został przez
stronę pozwaną podważony. Materiał porównawczy był według biegłego
wystarczający dla przeprowadzenia badań i wydania opinii. Opinia jest
rzetelna, jasna i klarowana i nie pozostawia żadnych wątpliwości, dlatego
Sąd dał jej wiarę.
Sąd uwzględnił powództwo na zasadzie art. 720 kc. Pozwana
skutecznie nie zakwestionowała faktu udzielenia pożyczki ani jej wysokości.
Nie wykazała, że dołączona do akt sprawy pisemna umowa jest
nieprawdziwa. Jeżeli w ślad za pozwaną przyjąć, że jej były mąż był bardzo
bogatym człowiekiem,
bo prowadził przedsiębiorstwo zagraniczne, to nie
oznacza, że takiej pożyczki nie zaciągnął. Skoro podpisał umowę pożyczki
na określoną kwotę, to z pełnymi konsekwencjami z tego tytułu.
Spadek po S. J. prawomocnie odziedziczył jego syn D. G. J.
(pierwotnie pozwany w tej sprawie). W związku z tym, że odziedziczył on
spadek wprost, odziedziczył również dług spadkowy w postaci niespłaconej
pożyczki, który wchodzi w skład spadku (art. 1031 § 1 kc). D. J. nie spłacił
4
za ojca pożyczki, a na podstawie postanowienia
Sądu Rejonowego dla
Warszawy-Woli z dnia 06.12.2007 r. II Ns […]/06 spadek po nim wprost
odziedziczyła jego matka B. L.-K. w całości (pozwana w tej sprawie).
Zatem na tej samej podstawie prawnej ponosi ona wobec powódki
odpowiedzialność za długi spadkowe syna. Z zeznań pozwanej wynika, iż
majątek, jaki ostatecznie odziedziczyła po S. J., jest rzędu 3.500.000,00 zł. Z
majątku tej wielkości miałaby ona obowiązek spłacić wierzyciela nawet
wtedy, gdyby odziedziczyła majątek z dobrodziejstwem inwentarza,
albowiem wartość czynna spadku wystarczy na pokrycie długu.
Apelację od wyroku złożyła pozwana, która kwestionując całość
rozstrzygnięcia wniosła o jego zmianę i oddalenie powództwa. Zdaniem
skarżącej Sąd Okręgowy nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na
podstawowe pytanie, jakim jest to czy umowa pożyczki z dnia 04.03.2003 r.
jest umową rzetelną tak w zakresie treści jak i formy. Także zdaniem
skarżącej z uzasadnienia wyroku nie wynika, by Sąd Okręgowy badał
kwestię wymagalności roszczenia powódki.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje.
Apelacja nie jest zasadna.
Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego są w pełni prawidłowe i
zasługują na podzielenie. Znajdują oparcie w materiale dowodowym sprawy,
zaoferowanym przez strony. Dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów
nie nasuwa zastrzeżeń, nie narusza bowiem reguł określonych przez art. 233
§ 1 kpc; ocena ta nie jest dowolna i mieści się w ramach oceny swobodnej,
której cechą jest bezstronność, brak arbitralności, przestrzeganie zasad
logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu
wniosków. Niewadliwość przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny
5
odnosi się zwłaszcza do dokumentu, jakim jest umowa pożyczki z dnia
04.03.2003 r., oraz opinii biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznych
badań dokumentów R. P. na okoliczność ustalenia czy podpisy złożone na
umowie oraz określone w niej dopiski pochodzą od S. J.
Nie sposób nie zaakceptować opinii rzeczoznawcy, którego opinia
posiada w pełni walor wiarygodności oraz źródła wiedzy specjalnej.
Z wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentami na rzecz
uwzględnienia tej opinii Sąd II instancji całkowicie się zgadza. Wypada
zaznaczyć, iż w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, po złożeniu
wspomnianej opinii do akt sprawy i po zapoznaniu się z nią, pozwana
nie wniosła żadnych konkretnych zastrzeżeń co do tej opinii, w
szczególności nie zgłosiła wniosku o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii
innego biegłego, podczas gdy do niej jako do strony, należy w postępowaniu
sądowym inicjatywa dowodowa (tak co do zasady - art. 232 kpc, jak z
punktu widzenia ochrony własnych interesów – art. 6 kc). Pozwana w tym
zakresie nie zgłosiła żadnych konstruktywnych wniosków (v. protokół
rozprawy z dnia 09.02.2011 r. k. 198). Wskazywanie na obecnym etapie
postępowania, a więc w apelacji, na pewne sformułowania opinii, które
mogą - zdaniem pozwanej - wyrażać wątpliwości biegłego, należy uznać za
reakcję spóźnioną (art. 381 kpc). Polemika co do stanowiska biegłego
powinna zostać podjęta przez stronę w postępowaniu pierwszoinstancyjnym,
chociażby dlatego, że wówczas była już takowa możliwa i ewentualnie by
pozwoliła kontynuować postępowanie dowodowe w określonym kierunku.
Sąd Okręgowy nie miał obowiązku dopuszczenia z urzędu dowodu
z opinii dalszych biegłych, chociażby z tego względu, iż przedłożona już
opinia nie zawierała luk, nie była niekompletna, odpowiadała na postawione
tezy dowodowe, była jasna, czyli należycie uzasadniona i weryfikowalna.
Pozwalała i pozwala zrewidować organowi orzekającemu zawarte w niej
6
rozumowanie co do trafności wniosków końcowych, naświetliła bowiem
wyjaśniane okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy
uwzględnieniu zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy.
Odnosząc się do zarzutu związanego z wątpliwościami biegłego
wskazać należy, iż opinia, iż zapis „prawdopodobnie został nakreślony ręką
S. J.” odnosi się wyłącznie do słownego zapisu kwoty, a nie jej cyfrowego
zapisu (v. opinia k. 58). Co do zapisu cyfrowego (80.000,00 zł) takiej
wątpliwości biegły nie zgłasza, co w powiązaniu z innymi jego
kategorycznymi wnioskami takimi jak ten, że podpisy znajdujące się na
umowie zostały nakreślone ręką S. J. oraz że zapis słowno-cyfrowy została
nakreślony ręką S. J. - pozwala uznać przedmiotową umowę za faktycznie
w tym kształcie spisaną. Brak pewności, jak twierdzi pozwana, przy zapisie
słownym, w istocie niczego nie zmienia, bo pewność pozostaje przy zapisie
cyfrowym.
Opinia biegłego – doniosła w tej sprawie, pozwoliła na uznanie
prawdziwości dokumentu nazwanego umową pożyczki z dnia 04.03.2003 r.
Ta umowa jest dokumentem prywatnym. Dowód z dokumentu prywatnego
może być podstawą ustaleń faktycznych, gdyż jest samodzielnym środkiem
dowodowym, którego moc Sąd ocenia według zasad określonych w art. 233
§ 1 kpc (wyrok SN z dnia 27.07.2010 r. II CSK 119/10 LEX nr 603161).
Z umowy wynika fakt zaciągnięcia przez S. J. u powódki pożyczki w
kwocie 80.000,00 zł. Nie ma zdaniem Sądu Apelacyjnego, wbrew
twierdzeniom apelacji sprzeczności treści umowy z wyjaśnieniami powódki,
która wskazywała na pożyczanie kwot, a nie pożyczenie jednej kwoty. Nie
było przeszkód, aby w sytuacji faktycznego przekazywania pieniędzy
tytułem pożyczki, w spisanej
umowie ująć jedną globalną kwotę, tym
bardziej że strony umówiły się, że całość zostanie zwrócona do jednego
terminu. Nie ma nieprawdy w zapisie o pożyczeniu 80.000,00 zł, bowiem, co
7
sama skarżąca zauważa (k. 214), powódka wyjaśniła, iż 8.000,00 zł S. J.
dostał
od niej w dniu, w którym podpisał umowę. Inne więc części (raty)
mógł dostać wcześniej.
Nie może odnieść skutku także zarzut co do nieprawidłowego
ustalenia
daty wymagalności pożyczki. W świetle umowy od dnia
01.01.2004 r. pożyczka podlegała zwrotowi. To, że pożycza miała być
zwrócona po sprzedaży domu, stanowiło początkowe ustalenie stron. I w
zasadzie może dotyczyć co najwyżej kwoty 27.000,00 zł, przy której pada
wyjaśnienie powódki (k. 24), że po sprzedaży inwestycji pieniądze zostaną
zwrócone. Wręczenie powyższej kwoty nastąpiło po tym, jak powódka
dokonała wypłaty z konta, tj. 16.08.1999 r. (k. 31). Po jakimś czasie strony
miały prawo ustalenia zmienić poprzez wskazanie jednej konkretnej daty
zwrotu pożyczki, niejako w oderwaniu od daty sprzedaży domu. Świadczy o
tym umowa spisana w dniu 04.03.2003 r.
Pozwana twierdząc, iż data
wymagalności pożyczki związana była z datą sprzedaży domu i wskazując,
iż dopiero kilka miesięcy temu zakończyły się postępowania spadkowe, nie
próbuje nawet podać, jaka konkretna data wymagalności powinna być
przyjęta. W postępowaniu pierwszoinstancyjnym też żadnych konkretnych
kwestii w tym przedmiocie pozwana nie podnosiła.
W okolicznościach niniejszej sprawy za wykazany przez
stronę
powodową uznać należy fakt zawarcia umowy o treści określonej w
dokumencie datowanym dnia 04.03.2003 r. (k. 29 - 30). Powódka zawarła ze
S. J. umowę pożyczki, zdefiniowaną w art. 720 § 1 kc. Elementem
przedmiotowo istotnym tego rodzaju umowy jest obowiązek zwrotu
przedmiotu pożyczki; obowiązek ten ciążył na S. J., a
w związku
z nadejściem terminu spłaty pożyczki – podlegał wykonaniu. Sąd Okręgowy
dokonał prawidłowej kwalifikacji prawnej umowy objętej sporem, jak też
ustalił osobę ostatecznie zobowiązaną do zapłaty.
8
Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Okręgowy rozstrzygnął
kwestię
wymogu spłaty pożyczki w określonym terminie, tyle tylko że odmiennie od
poglądu, jaki obecnie prezentuje skarżąca. Jednak brak ze strony pozwanej
przekonywujące dowodu co do innego terminu spłaty niż orzeczony. Strony
nie ustaliły w umowie stopy odsetek za opóźnienie w spłacie pożyczki,
zatem pożyczkodawcy należą się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 kc). Takie
też należało zasądzić od dnia 01.01.2004 r.
W kwestii spadkobrania pozwanej to ma rację ta strona, iż nie ona
wprost odziedziczyła spadek po S. J., jednak odpowiedni co do tego
fragment
uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie zawiera wadliwego
ustalenia, a pewien skrót myślowy, wynikający z mającego miejsce ciągu
dziedziczenia.
Reasumując Sąd II instancji oddalił apelację jako niezasadną (art. 385
kpc). O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 i 108 § 1 kpc, § 13 ust.
1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z
urzędu (Dz. U. Nr 163, poz.1348, ze zm.).