hołka opona wyjątkowa
Transkrypt
hołka opona wyjątkowa
66 TEST OPON ROZMOWA Z KRZYSZTOFEM HOŁOWCZYCEM HOŁKA OPONA WYJĄTKOWA W poprzednich wydaniach „Magazynu Rajdowego WRC” testowaliśmy z Łukaszem Habajem oponę Michelin CrossClimate na suchej i mokrej nawierzchni, a za kierownicą samochodu z oponą Pilot Sport 4 zasiadł Maciej Dreszer. Tym razem chcielibyśmy przybliżyć wam nieco opinię Krzysztofa Hołowczyca, który jest związany z francuskim producentem od wielu lat. Rajdowy mistrz Europy z 1997 roku był obecny na targach motoryzacyjnych w Poznaniu i opowiadał o rozwoju swojej kariery, technologii zaczerpniętej ze sportów motorowych, a także swoich wrażeniach po testach opony CrossClimate. Tekst: Igor Szmidt Foto: Michelin WRC: Kiedy zaczęła się twoja przygoda z Michelinem? Krzysztof Hołowczyc: Będąc jeszcze małym chłopcem, jeździłem w rajdach Dużym Fiatem. Byłem sponsorowany przez Stomil Olsztyn, jednak już wtedy na samochodzie miałem założone opony Michelin. Ta firma jest obecna w sportach motorowych od samego początku. Nie tylko mnie, ale i wielu zawodnikom kojarzy się z bardzo dobrą przyczepnością i osiągami, co umożliwia nam, zawodnikom, walkę o zwycięstwo. Dlaczego opony są tak ważne, czy to w sportach motorowych, czy na publicznej drodze? Rozwój samochodów zarówno tych sportowych, jak i drogowych, idzie w kierunku coraz większej doskonałości. Jednostki napędowe, przełożenia napędu, skrzynie biegów, zawieszenia... O nowoczesnej technologii można by napisać niejedną książkę, a i tak na koniec mamy małą, gumową powierzchnię styku z nawierzchnią. To te cztery małe prostokąty, każdy odpowiadający wielkości dłoni trzymają nas przy ziemi. Cała ta wielka technologia musi mieć przyczepność, za którą odpowiadają opony. Wystarczy sobie wyobrazić samochody z segmentu UHP (Ultra High Performance) np. Bugatti Chiron czy Koenigsegg Agera One, których moc oscyluje w przedziale powyżej 1300 koni mechanicznych. Rozpędzenie, wyhamowanie czy utrzymanie przyczepności takich maszyn to nie lada wyczyn. Tu nie ma miejsca na kompromis. W Poznaniu Michelin zaprezentował dwie zupełnie nowe opony: Pilot Sport 4 i CrossClimate. Te pierwsze francuski producent reklamuje jako bezpośredni transfer całej wiedzy z torów wyścigowych. Tak, choć musimy pamiętać, że każda opona czerpie z motorsportu, tylko że na innych zasadach, w zależności od tego, jaki inżynierowie mieli cel. Jeśli chodzi o Pilot Sport 4, jest to opona, która wyznacza zupełnie nowe granice. Od zawsze najważniejszą cechą prowadzenia samochodu była odpowiednia reakcja na ruch kierownicą. Szybki samochód, gwałtowny ruch – im lepsze auto, tym szybszy i pewniejszy skręt. W pewnym momencie pojawił się problem, że opona przestawała „kleić”. Chcieliśmy uzyskać taki sam efekt jak na wyczynowym slicku, gdzie twardy rant poprawiał reakcję samochodu. Nie zapominając o odpowiednim komforcie, firma Michelin wymyśliła oponę o odpowiedniej konstrukcji. Zupełnie nowy pomysł. Najważniejszą jej cechą jest fakt, że przy coraz wyższych osiąganych prędkościach, opona się nie odkształca. Daje nam szansę jechać przy bardzo dużej prędkości na pełnej powierzchni opony przy zachowaniu szybkiej reakcyjności na zachowania kierowcy. ROZMOWA Z KRZYSZTOFEM HOŁOWCZYCEM Oponę CrossClimate testowałeś bodaj jako jeden z pierwszych Polaków. Czym jest ten produkt? TEST OPON Na poznańskich targach publiczność mogła podziwiać także Fiestę Supercar, osiągającą pierwsze 100 km/h w zawrotnym czasie 1,8 sekundy! Do niedawna Hołek startował za kierownicą tego potwora w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata. Ktoś mógłby powiedzieć, że to opona do wszystkiego. Kiedyś baliśmy się takiego stwierdzenia pamiętając, że „jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Dziś jednak wydaje się ono nieaktualne, a CrossClimate sprawia wrażenie spełnionego marzenia. Ta opona działa właściwie w każdych warunkach. W jej przypadku również wchodzi w grę technologia ze sportów motorowych? Oczywiście, głównie z Dakaru. Zawodnicy tego maratonu jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji muszą dedykować jeden rodzaj opony i na nim jechać przez cały dystans rajdu, nieważne czy na trasie występuje szuter, asfalt, piach, a czasami nawet śnieg, nie wspominając o błocie. Musi to być opona, która da sobie radę na wszystkich nawierzchniach. W 176. numerze „Magazynu Rajdowego WRC” przeczytaliście także obszerny test opony Pilot Sport 4 przeprowadzony wspólnie z Maćkiem Dreszerem. I taka jest też drogowa opona CrossClimate? Tak, możemy ją założyć do naszego samochodu i właściwie nie musimy się o nic martwić. gdyż na drodze jesteśmy bezpieczni bez względu na to, czy świeci słońce, czy pada rzęsisty deszcz lub śnieg. Michelin na każdym kroku podkreśla, iż nowy produkt nie jest oponą wielosezonową, a letnim ogumieniem z homologacją zimową. Na czym polega różnica? Opony ogółem mają taką charakterystykę, że kiedy jest zimno, mieszanka robi się twarda. Z kolei kiedy jest ciepło, robi się miękka i bardzo szybko się zużywa. Michelin stworzył oponę, która działa właściwie na odwrót. Dzięki inteligentnym rozwiązaniom ta opona w zimie robi się bardziej miękka, dzięki czemu świetnie wybiera kawałki śniegu czy lodu spod siebie. A w lecie twardnieje po to, by zachować parametry opon letnich oraz zwiększyć jej trwałość. Inżynierowie francuskiej firmy przy projektowaniu nowej opony drogowej korzystają z wiedzy zebranej w niemal wszystkich rodzajach sportów motorowych: począwszy od rajdów, przez Formułę E, na Dakarze kończąc. W naszym redakcyjnym Volkswagenie Golfie opony Michelin CrossClimate spisują się bez zarzutu już od grudnia zeszłego roku. Ty też zdecydowałeś się założyć je do swojego prywatnego auta? Tak, również używam tych opon w swoim samochodzie i jestem bardzo zadowolony z ich działania. Oczywiście zawsze jakiś procent różnicy między oponą wielosezonową a typową gumą zimową czy letnią będzie, ale ta opona daje początek rewolucji w kategorii opon wielosezonowych. Jest dużo lepsza niż opony uniwersalne innych marek. Dla użytkowników opon uniwersalnych to idealne rozwiązanie i nie wahałbym się ani chwili. Dla osób, które cały rok używają tylko opon letnich lub tylko opon zimowych również wybór jest oczywisty. Finalnie liczy się nasze bezpieczeństwo. Myślę, że największa liczba zwolenników tego rozwiązania będzie w miastach, gdzie typowe zimowe warunki są rzadkością. Jak przebiegają testy nad nową oponą? Jeszcze kiedy jeździłem w Dakarze, pamiętam że przed każdym wyjazdem inżynierowie kazali „zakryć mi oczy”, żebym nie wiedział, jaką mam oponę. Po kilkuset kilometrach wracałem i opisywałem swoje odczucia. Jeśli chodzi o opony drogowe, wiem, że po szosach na całym świecie jeździ cały czas około 3000 samochodów z oponami Michelin – w każdym z nich znajduje się czarna skrzynka rejestrująca pracę ogumienia. Interesujący filimik z recenzją opony znajduje się pod adresem: https://www. youtube.com/watch?v=vDrYxsvRxh8 67