Zenon Komar wraca i podpowiada jak spekulować Tomasz Prusek

Transkrypt

Zenon Komar wraca i podpowiada jak spekulować Tomasz Prusek
Zenon Komar wraca i podpowiada jak spekulować
Tomasz Prusek
12.09.2011 , aktualizacja: 12.09.2011 17:37
Guru warszawskiej giełdy lat 90. Zenon Komar interesuje się na GPW
przede wszystkim kontraktami terminowymi na WIG20 oraz opcjami.
Przekonywał podczas prezentacji swojej książki „Sztuka spekulacji po
latach”, że podczas bessy należy... sprzedać wszystko.
Fot. Marcin Klaban / AG
Tomasz Prusek
"Sztuka spekulacji po latach" to wzbogacona o nowe przemyślenia "Sztuka
spekulacji" z 1993 r., która była kultową lekturą rzeszy młodych, niedoświadczonych
inwestorów, a także kandydatów na maklerów i doradców inwestycyjnych.
Zenon Komar, rocznik '44, swoje doświadczenie giełdowe zdobywał na
amerykańskim rynku papierów wartościowych m.in. jako wiceprezes banku
inwestycyjnego Smith Barney Shearson. W swojej książce zabiera współczesnego
inwestora w ekscytującą podróż nie tylko w głębię nowoczesnej inżynierii finansowej,
ale przede wszystkim do jego własnego wnętrza, gdzie chciwość walczy z
powściągliwością, a euforia z lękiem. Pokazuje, jak spekulacja uwalnia ogromne
emocje, o które mało kto się podejrzewa, ale nad którymi można zapanować.
Rozbiera psychikę inwestora przed lustrem, w które powinien odważnie spojrzeć,
jeśli chce, aby zysk przewyższał stratę. W latach 90. okazał się giełdową Kasandrą, bo
kiedy wszyscy zastanawiali się, jaki wpływ na giełdę będzie miał wynik wyborów
prezydenckich w 1995 r., Zenon Komar ogłosił w słynnym wywiadzie dla "Gazety", że
wybory wygra... Elliott! I nie mylił się, choć oczywiście Elliott zatriumfował jedynie
na parkiecie, a nie przy urnach wyborczych. Choć sam o sobie mówi, że jest
analitykiem technicznym, a nie fundamentalnym, to wcale nie fetyszyzuje wykresów i
słupków, bo postęp technologiczny dostarcza przecież jedynie narzędzi do
inwestowania. A o hossie i bessie wciąż przesądzają sami inwestorzy kierowani taką
samą żądzą zysku i strachem przed stratami, jak ich poprzednicy kilkadziesiąt i
kilkaset lat temu. Ogromne znaczenie w sukcesie na giełdzie przypisuje psychice
gracza giełdowego: "Problemem gracza jest przyznanie się do błędu, że nie miał racji,
a nie sama strata pieniędzy".
W sali notowań GPW Zenon Komar bronił spekulacji, która w okresie kryzysu
finansowego często jest obwiniana przez polityków o potęgowanie, jeśli nie
wywołanie wstrząsów na giełdach, które mogą zakończyć się bankructwem państw.
- Spekulant kupuje i sprzedaje ryzyko - mówił Komar. A w książce pisze: "Nie ma
zajęcia wymagającego cięższej pracy niż spekulacja". Jednak zdecydowanie potępia
chciwość, którą Gordon Gekko w legendarnym filmie "Wall Street" Oliviera Stone'a
wyniósł do rangi cnoty i podsumował: "Chciwość jest dobra". Według Komara
chciwość jest tak samo ekstremalną emocją jak strach. I dlatego "chciwość nie jest
dobra". W książce "Sztuka spekulacji po latach" przekonuje wręcz, że chciwość jest
wrogiem gracza, a zysk trzeba brać wcześniej, według wyznaczonego celu. A straty?
Odpowiada: "Ucinaj".
Serwis wyborcza.biz ma patronat medialny nad książką "Sztuka spekulacji po latach"