Katecheza V. Ks. Jan Bartoszek. Przebaczenie warunkiem
Transkrypt
Katecheza V. Ks. Jan Bartoszek. Przebaczenie warunkiem
Katecheza V. Ks. Jan Bartoszek. Przebaczenie warunkiem budowania jedności międzyludzkiej. „Miłujcie waszych nieprzyjaciół, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą” (Łk 6,27) Słowa te wydają się trudne do przyjęcia i do zastosowania w życiu. Wzięte na serio zobowiązują do radykalnego nawrócenia. Codzienne ludzkie doświadczenie ukazuje wyraźnie, że przebaczenie i pojednanie jest nieodzownym warunkiem rzeczywistej odnowy osobistej i społecznej. Jedyną drogą do pokoju jest przebaczenie, które nadaje nową jakość relacjom między ludźmi, przerywa spiralę nienawiści i zemsty. Aby uczynić krok ku pojednaniu, trzeba wpierw przejść drogę wewnętrznego nawrócenia. W naszej epoce przebaczenie jawi się jako nieodzowny wymiar prawdziwej odnowy społecznej. Kościół, głosząc przebaczenie i miłość nieprzyjaciół, jest świadom, że wzbogaca duchowe dziedzictwo całej ludzkości. „Miłość nie pamięta złego” (por. 1 Kor 13,5). Apostoł Paweł przypomina, że przebaczenie jest jedną z najwznioślejszych form miłości. Jezus ucząc uczniów modlitwy, mocno akcentuje słowa: „przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini” (Łk 11,4). Kierujemy do Boga prośbę poniekąd bardzo „niebezpieczną”, sami prosimy Boga, aby potraktował nas dokładnie tak, jak my traktujemy tych, którzy jakoś nas skrzywdzili. Ta modlitwa zobowiązuje wyznawców Chrystusa do wspaniałomyślnego przebaczania i zapominania urazów, aby w ten sposób budować braterską jedność międzyludzką. W Ewangelii przebaczenie, jest jednym z najczęściej podejmowanych tematów w nauczaniu Jezusa, wyraża jedną z najistotniejszych cech Jezusowej miłości, wiernej aż do końca. Wiernej, bo większej od ludzkiego grzechu. Na krzyżu Jezus do Ojca zaniósł prośbę o przebaczenie dla tych, którzy nie wiedzieli co czynią: „Ojcze, przebacz im” (Łk 23,34). Prośba o przebaczenie, jaką Jezus skierował do Ojca z wysokości krzyża, nie obejmowała jedynie tych, którzy wówczas przyczynili się do skazania Jezusa na śmierć i wykonanie wyroku. Modlitwa Jezusa o przebaczenie miała wymiar powszechny. Miłość przebaczająca nie może jednak okazać się owocna wbrew ludzkiej woli. Aby mogła zaowocować przebaczeniem, człowiek winien okazać żal i skruchę. Dzieło usprawiedliwienia dokonuje się przy współudziale człowieka. Jezus przynosi człowiekowi obfitość wszelkich darów. Nakazuje przebaczać nie siedem razy, ale siedemdziesiąt siedem – co znaczy, że zawsze. Jezus znosi wszelkie granice dla miłosierdzia, przebaczenia i pojednania. W ten sposób przebaczenie staje się warunkiem budowania jedności międzyludzkiej. Jezus zaprasza każdego z nas, abyśmy otrzymując od Boga bezwarunkowe przebaczenie grzechów, również udzielali bezwarunkowego przebaczenia bliźnim. Człowiek, aby mógł przebaczać, musi kochać. To jest podstawowy warunek. Jeśli serce człowieka jest wypełnione nienawiścią, takie serce nie jest w stanie przebaczyć. Przebaczenie nie jest również sprzeczne ze sprawiedliwością. Przebaczenie i sprawiedliwość, wzajemnie się przenikając, stają się źródłem pokoju na ziemi. Św. Jan Paweł II w encyklice o Bożym miłosierdziu pisał: „Przebaczenie świadczy o tym, że w świecie jest obecna miłość potężniejsza niż grzech”. Dlatego też, przebaczenie nie jest oznaką słabości, ale ogromnej wewnętrznej siły człowieka, która może budować jedność międzyludzką.