pobierz tutaj

Transkrypt

pobierz tutaj
Jan Chodziński
STWORZENIE ŚWIATA
Ludu wielki całego świata,
Poznaj dzieje swego brata,
GŁOS PANA BOGA / z zza sceny/
Przez Mnie stworzona i Mnie poddana,
Istoto ludzko, odbicie Pana,
śyj zgodnie, wiecznie w rajskim ogrodzie,
Módl się do Stwórcy zawsze o wschodzie.
Adamie, Ewo, Ŝyjcie jak w niebie,
Bo wszystko macie tylko dla siebie.
Nie wolno jeść wam z jabłoni tej,
Przez Mnie wskazanej i tylko Mej.
EWA
Patrz mój Adamie – jabłka czerwone,
Muszą być smaczne - choć zabronione,
Słyszałeś przecie jak wspomniał Pan,
W nich zło i dobro nie dane nam.
Czy dobrze widzę- na drzewie wąŜ,
Taki wesoły i kiwa wciąŜ,
Pójdę zobaczę co od nas chce,
O - juŜ jabłuszko podaje mnie.
WĄś
Zerwij jabłuszko, zjedź je bez zgrozy,
Na pewno poznasz-plan Jego boŜy,
Będziesz mądra, piękna, wiedząca,
W raju i niebie dumnie krocząca.
EWA
Spróbuj Adamie jabłko soczyste,
Czerwone, smaczne, piękne i czyste,
Powiedz czy tobie równieŜ smakuje,
To Adam Ewie dziś podziękuje.
Co to się stało, Pan woła nas,
Co mu powiemy gdy spyta nas,
Czyśmy poleceń Jego słuchali,
I jabłek z tego drzewa nie rwali.
Choć w gąszcze – tam się schowamy,
I udajemy – Pana nie znamy,
Niech pójdzie w niebo, tam Jego dom,
My tu schowani, tu jest nasz dom.
ANIOŁ
Przedwieczny Adam i Ŝona
Ewa, przez węŜa zwiedziona,
Zerwała jabłko mimo zakazu,
I wyrzucona z Pana rozkazu.
ADAM I EWA
I od tej chwili straciliśmy raj,
Wokoło nas tylko złowrogi kraj;
Chwasty i osty, ciernie i krzaki,
Złe i straszne duŜe zwierzaki.
LUDZIE PIERWOTNI / 2 OSOBY /
W słońcu od rana, aŜ do wieczora,
Ludzie kopali, aby ich rola,
Dała nasiona na placek marny,
Lub chleb gliniany i prawie czarny.
ANIOŁ
Cztery tysiące lat, tak pracowali,
Często się bili i mało spali,
Boga swojego nie uwielbiali,
Nauki jego nie stosowali.
BÓG WSZECHMOGĄCY /z zza sceny/
Ja, Wszechmogący; cierpliwy i miłosierny,
Przez plagi karcę lud swój niewierny,
Zsyłam patriarchów, oraz proroków,
Wiernych chcę zabrać w niebo obłoków.
PROROCY / dwie osoby /
Niepojęta miłość Boga naszego,
Ześle na ziemię Syna swojego,
Który posłuszny Ojcu swojemu,
Otworzy niebo tylko wiernemu…
Bóg kocha ludzi świata całego,
I pragnie zbawić - tylko wiernego,
Który wierzy Trójcy Świętej,
I Maryi Przenajświętszej.
PIERWSZA CZĘŚĆ RÓśAŃCA
ŚWIĘTEGO
ZWIASTOWANIE
PROROK
Na Ziemi Judzkiej w Galilei
śyła panienka calutka w bieli,
Była wierna nauce Pana,
I przez niego dawno wybrana.
W Rodzie Dawida słuŜyła Jemu,
I pomagała zawsze kaŜdemu.
W mieście Nazaret przez ludzi znana,
Ze wszystkich dziewic – Ona wskazana.
ANIOŁ GABRYJEL
Z nieba jestem anioł biały,
Posłaniec Boga, Gabriel wspaniały.
Boskim głosem oznajmiłem: „Maryjo nieskalana
Zostałaś wybrana przez Boga Pana,,.
Na ciebie stąpi moc mego Boga,
Porodzisz syna, panno uboga.
Jezus Syn BoŜy otworzy niebo,
Dla wszystkich wiernych świata całego.
MARYJA
Aniele BoŜy jak to się stanie,
Bo Ŝycie z męŜem jest mnie nieznane?
ANOŁ GABRYJEL
„Bóg wszechmogący dał w jej starości,
ElŜbiecie dziecię, dziecko miłości”
MARYJA
„Dobrze, juŜ dobrze słuŜę Panu memu,
W świecie jednemu i wszechmogącemu.
Zawsze słuchałam Pana mojego,
Niech mi się stanie według słowa Jego.”
NAWIEDZENIE ŚW. ELśBIETY
MARYJA
Duchem wiedziona Maryja święta,
Poszła przez góry bardzo przejęta,
Do Zachariasza i Ŝony ElŜbiety,
Aby pogadać – to lubią kobiety.
PodróŜ i droga była męcząca,
TeŜ niebezpieczna ale wieńcząca,
Spotkanie kobiet, tak upragnione,
Od lat wyśnione i wymarzone.
ELśBIETA
ElŜbieta przez Maryję pozdrowiona,
Poczuła dziecko swojego łona,
Szczęśliwa, rzekła z namowy Ducha,
Niech mnie Maryja dzisiaj wysłucha:
Błogosławiona jesteś między niewiastami,
A owoc Twojego łona będzie zawsze z nami.
Wielbi dusza mojego Pana,
I raduje się Duch Święty - Dziewico wybrana.
MARYJA
Wielbię Boga Ojca, Pana mojego,
I raduje się z Pana Zbawcy Jego,
Odtąd błogosławić mnie będą, wszystkie
pokolenia,
Bo Wszechmogący, od tej chwili ciało - w
dobroć zmienia.
Będę ci słuŜyła ElŜbieto radosna,
Bo aniołek z nieba, mnie do ciebie posłał,
Kazał tobie słuŜyć i pocieszać ciebie,
Niech ludzkość pamięta, Ŝe tak będzie w niebie.
NARODZENIE PANA JEZUSA
PIERWSZY PASTUSZEK
Patrzcie, patrzcie, gwiazda płynie!
Ktoś się rodzi, moŜe ginie?
Nigdy takiej nie widziano,
Nigdzie o niej nie pisano!
DRUGI PASTUSZEK
Spójrz na gwiazdę, jej warkocze,
Jak tu leci, jak tu kroczy.
Tam stanęła ponad grotą,
Nie wiadomo tylko, po co?
TRZECI PASTUSZEK
Tak, stanęła ponad grotą!
KaŜdy pyta, po co, co to?
Biegiem, biegiem do tej szopy,
Gdzie jest bydło, wiejskie chłopy?
ŚWIĘTY JÓZEF
Oj, Maryjo, tak strudzona,
Wiarą święcie przeświadczona,
śe urodzisz BoŜe dziecię,
Które królem będzie w świecie.
MARYJA
Mój Józefie ja juŜ muszę,
Wydać ciało - Jego duszę
I otulić Go chustkami,
I białymi pieluszkami.
ANIOŁ STRÓś MATEK
Ojcze, zobacz syna Boga,
Jak go kocha matka droga,
Jak go pieści, czule tuli,
Cicho śpiewa: luli, luli.
TRZEJ PASTUSZKOWIE
Witaj Jezu malusieńki,
Od Józefa i Panienki,
Witaj w naszym biednym domu,
Coś tak przyszedł po kryjomu?
OFIAROWANIE
SYMEON
Jestem stary Symeon ,słuŜę Bogu swemu,
I całe Ŝycie poświęciłem Jemu.
BÓG WSZECHMOGĄCY /z zza sceny /
Nagroda dla Ciebie będzie wspaniała ,
,,Nie umrzesz, aŜ nie ujrzysz Mesjasza Pana,,.
Stary Szymon Duchem znaczony.
Mnie-Panu Wielkiemu był przeznaczony,
ANIOŁ STRÓś
Idź Symeonie do świątyni- ujrzysz małe dziecię.
Jezusa małego, który największy będzie w
świecie.
SYMEON
Przybyłem, wymodliłem, samem zobaczył,
Jak Józef i Maryja syna swego znaczy,
Składa go w ofierze dla swojego Pana,
Jak kazało prawo – Judeo wybrana.
Wziąłem Jezusa w słabe swe ramiona,
Błogosławię Ciebie, dziecino stworzona,
Będziesz wybawieniem dla Izraela całego,
RównieŜ upadkiem, człowieka grzesznego.
Teraz mogę Panie, juŜ w uścisku śmierci,
Do Ciebie podąŜyć i chwałą uwiecznić.
Mario, ostry miecz przebije Ciebie,
Nim Syn twój, zamieszka w tym niebie.
I poprosi Boga w świecie Jedynego,
Aby z całej ziemi, wziął w Niebo kaŜdego.
JÓZEF
Co to moŜe znaczyć, Mario kochana,
Któraś urodziła tak wielkiego Pana?
Czy Symeon stary, zna Pana zamiary,
I przywróci znany, nasz porządek stary?
MARYJA
Maryja - matka Jezusa jedynego .
Jestem Panu wierna, słucham tylko Jego,
Wierzę w kaŜde słowo, co anioł wywołał,
śe Jezus z wiernymi w niebie będzie królował.
ZNALEZIENIE JEZUSA
ANIOŁ STRÓś
Pielgrzymował Jezus i rodzice Jego,
Do Jerozolimy – miasta świętego,
I wtedy gdy Jezus miał 12 lat,
Znał juŜ wiarę ojców i caluśki świat.
JÓZEF I MARYJA
Jezus i rodzice Jego modlimy się szczerze,
Od wschodu słoneczka aŜ po wieczerze,
Z nimi bliscy z rodu i liczni pątnicy,
Bogaci i biedni a takŜe grzesznicy.
Wszyscy z nadziejami, nieśmy liczne dary,
Chcemy dobra z nieba, albo głębszej wiary,
Prosimy o wolność, zaniechanie kary,
Prosił kaŜdy młody i matki, i stary.
KAPŁANI śYDOWSCY
Jesteśmy kapłani, biegli w ojców wierze,
Pytamy o wszystko, dziwmy się szczerze,
Skąd ta wiedza Jego i mądrość nieznana,
Jak wielkich proroków od Wielkiego Pana?
ANIOŁ STRÓś
Dyskurs trwał trzy dni, gdy rodzice Jego,
Uszli kawał drogi bez syna swojego,
Szukali wśród bliskich i świątyni Pana,
Tam znalazła syna - Rodzina wybrana.
MARYJA
Coś ty zrobił synu tak długo zgubiony?
Pyta Ciebie matka i ojciec zmęczony.
JEZUS
Czy nie wiecie Ŝe tam być musiałem?
I nauki Pana wszystkim wykładałem.
ANIOŁ STRÓś
Józef i Maryja szczęśliwi ze syna,
Wrócili do domu gdzie własna kraina.
śyli z synem zgodnie i tam go uczyli,
AŜ sam ruszył w drogę, gdzie niewierni Ŝyli.
KONIEC
Wykorzystano dzieła:
Michała Anioła
Jana Breugla starszego
Filipa de Champaigne
Bartolome Esteban Murillo
Heinrich Hofmann
KRAKÓW 2015