TREK 6700 DISC Cena: 5690 zł Współczynnik bB: 100

Transkrypt

TREK 6700 DISC Cena: 5690 zł Współczynnik bB: 100
Główka sterów jest w Treku ogromna i sztywno trzyma widelec,
dzięki czemu rower prezyzyjnie skręca. Pozwala to w pewnym
stopniu zapomnieć o tym, ile waży rama. Tylny widelec
pozwala przykręcić bagażnik i błotniki, a przede wszystkim
znakomicie tłumi nierówności. Trek przekonał nas, że naklejka
Made in China nie jest epitetem... no, lepiej zacząć się do tego
przyzwyczajać
dach przeszkadza, ale jest bardzo wygodny i funkcjonalny
wszędzie indziej. Ale jeden z testerów powiedział, że mimo
to siedzi się na Meridzie jak na rasowym ścigaczu i czuć ogiera między nogami. Nie wiemy, czy myślał tylko o rowerach.
I dalej w tej stylistyce: opony rżną aż miło, choć nie wszyscy
testerzy się do nich przekonali. Fakt jest faktem, że wymagają odrzucenia stereotypów. W poprzednim teście bB
#.3/2010 były zdecydowanym liderem, tu nie jest to może
aż tak jaskrawe, ale to w dalszym ciągu świetne ogumienie,
choć wyglądają jak nieautoryzowana kopia Schwalbe.
Trek
powym sprzętem dla specjalistów, a teraz powoli staje
się volksfahradem. Magia carbonu działa! Jeśli piszemy,
że Kross „amortyzuje”, to Merida „amortyzuje bardzo”.
Badaliśmy sprawę sumiennie, żeby upewnić się, czy nie
ma przekłamania w wielkości ogumienia czy ciśnienia wewnątrz i autorytatywnie należy stwierdzić, że jest to najbardziej komfortowy rower w teście. Sztywność boczna ramy
nie ustępuje najpotężniejszemu kowadłu, czyli Cube. Ale to
rezonansowe pudło z kompozytu niesie dźwięki jak kontrabas, wystarczy małe skrzypienie, na które w aluminiaku
nikt nie zwróci uwagi. W carbonowym monokoku niesie się
dźwięk, jakby koło odpadało. Niech no raz łańcuch klepnie
w rurkę, a zwierzęta płoszą się w promieniu wielu mil
morskich. Początkowo testerzy zwracali uwagę na głośne
zmiany biegów pod obciążeniem. Węszyliśmy kilka dni czy
to łańcuch, kaseta, czy coś innego. Dziś wiemy na pewno
- to nie tylko napęd. To rama zwielokrotniła siłę stuków, ale
warto się z tym pogodzić: masa tej ramy jest rewelacyjna,
rower jest mega komfortowy, a co najważniejsze - sztywność boczna pozwala na starty i wyniki wysokiego pułapu.
W zakręty wchodzi z godnością i neutralnością, nie ma
w tym nic z zawadiactwa Treka czy „wesołości” Krossa,
ale daleko jej też do ospałości Cube. Widelec wydawał
się nam wiotki, ale tylko przy doskonałej przyczepności. Działa tak miękko i płynnie, że w całości nadrabia tę
wadę. Kiedy na drodze kładą się korzenie i śliskie skały,
wybiera je o niebo lepiej niż konkurencja. Sęk w tym,
że po przejściu do jazdy na stojaka nie da się go zdalnie
zablokować i pompuje jak... cholera (nie ma innego słowa,
żeby to oddać). Jako jedyny w teście ma blokadę sterowaną z goleni. Można powiedzieć tak: kiedyś w szosówkach
manetki były na ramie i wszyscy mówili, że jest OK. Potem
pojawiły się klamkomanetki i ortodoksi zaczęli się rzucać,
że to nadmierna komplikacja itd. Naszym zdaniem blokada
skoku na goleni w rowerach XC XCM powinna wymrzeć jak
Liopleurodony i manetki na ramę z dawnych szosówek.
Wysoki przód jest... strasznie wysoki i na stromych podjaz620 mm
TREK 6700 DISC
Cena: 5690 zł Współczynnik bB: 100 g za 47 zł*
73.8°
71.3°
422 mm
300 mm
1085 mm
54
bikeBoar d #5 maj 2010
Ten rower był dla zawodników Sikorski bikeBoard wielką
odmianą. Zupełnie inny od pozostałych z testu i tego, na
czym ścigają się co weekend. Po powrocie z rundy testowej
wyglądali raczej na zdegustowanych i ożywiali się dopiero
kiedy mówili, co Trek potrafi na zjazdach. Najciekawsze
jest to, że choć zarzekali się, że na Treku jechało się im
najwolniej, większość zaliczyła rekordowe czasy! Dlaczego?
Trek połączył prowadzenie roweru typu enduro, z pozycją
kolarza XC. Efekt jest taki, że na „sześć, siedem, dwa zera”
można doskonale zaprzeć się w pedały i młócić podjazdy, a jednocześnie bez wysiłku pędzić w dół, zachowując
niebywałą zwrotność przy wolnej jeździe. Testerzy chwalili
pozycję za przesunięcie bioder do przodu i odchylenie do
góry klatki piersiowej. To pozwalało bez kłopotu wchodzić
„na obrót” i w pełni wykorzystywać siłę nóg. Bardzo szeroka
kierownica budzi mieszane uczucia. W czasie jazdy zauważyliśmy, że trzymamy ją przynajmniej o półtora centymetra
węziej. Ale to było na podjazdach. Na zjazdach łapaliśmy ją
za same końce, zyskując lepszą dźwignię i przeciwdziałając
uderzeniom destabilizującym jazdę. Rama jest sztywna
z przodu i wraz z widelcem wpływa na dużą stabilność przy
szybkiej jeździe po trudnych szlakach. Trek jest niezwykle
szybki w reakcji na ruch sterem, jednocześnie bardzo łatwo
składa się w zakręt i wgryza się mikrobieżnikiem eksperymentalnie wyglądających opon w ziemię. Nawet w błocie
nie poczuliśmy różnic w przyczepności względem bardziej
zębatych opon tego testu. Testerzy chwalili ramę 6700 za
własności amortyzujące itd., itd. Co ciekawe - nikt nawet nie
miauknął o tym, że rower jest ociężały. A jakby na sprawę nie patrzeć, Trek jest najcięższy, ma najcięższą w tym
teście ramę i koła. I nikt na to nie zwrócił uwagi! Napęd
miele jak każdy inny w tym teście, co jest o tyle ciekawe, że
zastosowana kaseta woła o pomstę do nieba, toż to model
z typoszeregu SRAM 4.0. Różnicę dostrzegliśmy dopiero
na wadzerowerowej.pl. Co ciekawe, manetki SLX ergonomicznie są dopasowane lepiej niż XT. Całe szczęście, że
mamy świadków na to, jak dobry jest ten rower, bo patrząc
Jazda 5
Budowa 4
Amortyzacja 4,5
Opłacalność 5,3
Ocena końcowa 4,7
Uwaga! Tekst jest integralną
częścią testu. Wnioskowanie
tylko na podstawie punktacji
może prowadzić do błędów
w interpretacji
geometria zarazem zwrotna i stabilna
najtańszy w teście
najcięższy w teście

Podobne dokumenty