Omnibus - bikeBoard
Transkrypt
Omnibus - bikeBoard
Rower: porównanie rowerów za ok. 1300-1500 zł Omnibus Tekst: Marcin Wielkiewicz, zdjęcia: Antoni Rękas, bikeBoard Za 1300-1500 złotych można kupić porządny rower. W tym segmencie znajdziemy bezpretensjonalne rowery rekreacyjne. Są też takie, które mogą stanowić platformę rozbudowy i udoskonaleń. Ten tekst jest o tym, który wariant wybrać i czy zawsze warto stawiać na rower o sportowej geometrii. Rower dla początkującego odbiorcy nie może być zbyt wyspecjalizowany. Musi umożliwić użytkowanie w bardzo różnych sytuacjach, być wygodny podczas rowerowego spaceru z psem po parku albo umożliwiać przejazd do pracy w cywilnych ciuchach. Ale na tym nie koniec, bo w niedzielę powinien sprawnie poradzić sobie na trasie maratonu MTB. Choćby na małej pętli. Wymagania względem niego powinny być jeszcze większe! Ma służyć jako transporter namiotu i butli z gazem w trakcie kilkudniowej wakacyjnej epopei. Co gorsza, po drogach i bezdrożach! Początek przygody 22 I powiedzmy, że nasz(a) przysłowiowy(a) Pan/Pani Nowak realizuje powyższy program przez rok. Pasja nabiera rumieńców, a nawet widać pierwsze objawy „cyklozy”. Suchość w gardle na widok ścieżki, niepokój i zdenerwowanie po kilku dniach spędzonych bez roweru, batony energetyczne i pocięty na części banan w śniadaniowym pudełku... Przed tytułowym „omnibusem” kolejne, jakże trudne zadanie. Może złożyć się tak, że Nowak postanowi dostosować swój rower do coraz to wyraźnie krystalizującej się pasji. Może okazać się, że zechce uczynić omnibusa bardziej specjalizowanym rowerem sportowym. Lżejszym „maratończykiem” lub bardziej przygodowym enduro. Nie wolno zapomnieć też o bardzo dużej grupie początkujących cyklistów, którym całkiem odbije! Zaczną golić nogi, wykupią zawodniczą licencję i będą chcieli nabyć zupełnie inny rower: carbonowego ścigacza, albo wypasionego fulla! Ale nawet wtedy tytułowy omnibus nie pójdzie do lamusa, zacznie pełnić chlubną rolę roweru komunikacyjnego i dojazdowego. Wówczas powinien stać się przeźroczysty. Żeby nie kusić losu przypięty samotnie do słupa umknąć przed wzrokiem złych ludzi. Zaakceptować pełne błotniki, bagażnik i setki lampek. Ale przede wszystkim umożliwić przyjęcie wygodnej i pionowej pozycji, ułatwić jazdę w cywilnych ciuchach... co? Było już? A to przepraszam. grupy. W pierwszej znalazły się Giant, Trek i Wheeler. Światowi liderzy proponują rowery o spokojnej, dostosowanej do relaksującej jazdy geometrii. Kąt główki jest łagodny (70°), stosunkowo długie (430435 mm) tylne widelce wpływają na bardzo stabilne prowadzenie w zakręcie. Te rowery nie wywiną żadnego numeru nawet niewprawnym rowerzystom. Górne rury mają dość długie, ale dla wygody jadącego widelce mają wysokie sterówki i wiele podkładek pod rekreacyjnymi mostkami. Zatem pozycja za kierownicą jest „godna” i wygodna w szczególności w Treku i Giancie. To rowery, dla którzy zamiast tuningować swój pierwszy rower kupią lepszą, lżejszą i bardziej Rama Wheelera ma wspawane wzmocnienia pod dolną rurą w miejscu łączenia z główką. W Giancie, zamiast dospawywania wzmocnień, specjalnie ukształtowano dolną rurę w miejscu łączenia z główką ramy. Rama To jest najistotniejszy element każdego bika. Jeśli nie będzie pasować, to trzeba szukać innego roweru, a nie bawić się w wymianę. Bo wszystko można w rowerze wymienić, ale zmieniając ramę, zmienia się rower. Ramy prezentowanych rowerów dzielą się na dwie bi k eBoar d #3 kwiecień 2007 Leader Fox - rama 20”, niska główka ramy ze sterami zintegrowanymi, mostek o małym kącie wznosu. Trek - rama 19,5”, wysoka główka ramy ze sterami wystającymi, mostek o dużym kącie wznosu.