autor

Transkrypt

autor
Kinga Styczyńska
…zacznę może trochę banalnie, ale mam nadzieję, że w dalszej części pójdzie mi znacznie lepiej. Nazywam się Kinga
Styczyńska mam 22 lata, mieszkam w małym miasteczku (liczącym ok. 30 000 mieszkańców) w Giżycku. Od 3 lat
studiuję na Uniwersytecie Gdańskim Ekonomię, bardzo interesuje mnie ten kierunek, a w szczególności finanse
przedsiębiorstw. Obecnie pracuję w małym przedsiębiorstwie liczącym 5 pracowników, jest to biuro rachunkowe.
Powoli wdrążam się w nowe rzeczy, co bardzo mnie fascynuje i motywuje do działań. Z niecierpliwością czekam, gdy
po zrozumieniu pewnych rzeczy nadejdzie kolejny etap, który nauczy mnie czegoś nowego. Na co dzień poza pracą
bardzo lubię aktywnie spędzać czas, szczególnie na rowerze lub grając w Badmintona. Ale również kocham dzieci,
swoich nie mam, lecz w przyszłości planuje. Jednak ze względu na pracę jaką wykonuje moja mama mam z nimi
styczność 24/h, sprawia mi wielką radość zajmowanie się nimi, jednocześnie pomagając mamie, która moim zdaniem
bardzo im się poświęca. W weekendy poza wakacjami dojeżdżam na uczelnie do Sopotu, jest to dosyć daleko, bo
około 300 km. Ale Uniwersytet Gdański jest tak wspaniała uczelnią, że dla mnie nie ma barier nie do pokonania, aby
tam dotrzeć. Dlaczego ten temat a nie inny? A dlaczego by nie? Uważam, że w dobrym przedsiębiorstwie to są dwa z
kilku podstawowych kryteriów do spełnienia, żeby dobrze funkcjonowało. Ale to tylko moja zdanie, każdy ma prawo
do własnego. Pozostawiam to osobistej ocenie.