Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza
Transkrypt
Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza
Zebrane w książce analizy i raporty tworzą wartościowy, wielopłaszczyznowy obraz polskich wędrówek pierwszej dekady XXI wieku. Biorąc pod uwagę, że według statystyk prawie 80% osób, które wyjechały po 2004 roku z kraju, nie przekroczyło 35. roku życia, jest to też portret sporej części pokolenia młodych Polaków. Książka stanowi również cenne źródło szczegółowych informacji o ciekawych, choć drugorzędnych zjawiskach. Badania dowodzą na przykład, że polskie kobiety w Wielkiej Brytanii mają znacznie wyższy wskaźnik samooceny atrakcyjności fizycznej niż ich rówieśniczki, które pozostały w kraju. Milan Kundera (2003) pisał, że każda nowa, niezrealizowana choćby możliwość egzystencjalna zmienia charakter całej egzystencji. Rzadko kiedy trafność tej uwagi jest tak oczywista i łatwa do uchwycenia, jak w wypadku współczesnych migracji i ich wpływu na życie codzienne Polaków, także tych, którzy nigdzie się nie wybierali i wybierać nie zamierzają. Rafał Cekiera Kinga Marulewska (red.) Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza Fundacja Świętego Mikołaja, Europejskie Centrum Natolin Wa rs z a wa 2 0 1 0 216 stron miękka oprawa cena 32 zł Kinga Marulewska zebrała dziewięć artykułów analizujących z bardzo różnych punktów widzenia dosyć wąski temat zawarty w tytule książki. Większość z tych tekstów zostało przedstawionych na konferencji „Teologii Politycznej” i Kolegium Europejskiego w Natolinie w 2009 roku. Od początku widać pewną dwuznaczność związaną z samą postacią Marka, który był jednocześnie cesarzem Rzymu i filozofem. Próby pogodzenia tych dwóch rzeczywistości – teorii i praktyki – są również widoczne w tekstach, w których autorzy często muszą wybierać odpowiednią perspektywę. I tak otwierający artykuł Elizabeth Asmis poświęcony jest praktycznemu stoicyzmowi cesarza, który częściowo odrzucając badania przyrodnicze i logiczne, zwrócił się szczególnie ku etyce. Autorka pokazuje jednak, że ten praktycyzm był wymuszony przez osobistą sytuację cesarza – to filozofia i teoria były jego „matką”, a dwór – „macochą” (s. 36). Wyraźnie widać, że Aureliusz traktował władzę jako niezbyt przyjemny obowiązek. Ponadto, jego teoria polityczna była zanurzona w kosmologii 328 Pressje 2011, teka 26/27 stoików i atomistów – Marek uważał, że każdy człowiek jest powiązany ze wszystkimi poprzez uniwersalny logos, jest obywatelem miasta-świata. „Jako Antonin jest on obywatelem Rzymu, jako człowiek obywatelem świata, a dobro jest identyczne z dobrem obu tych miast” (s. 41). Asmis pokazuje wyraźnie, że Marek nie ograniczał się jedynie do etyki, lecz zajmował się również innymi dziedzinami filozofii. Kolejne artykuły przedstawiają Marka jako racjonalistę i zwolennika kosmopolityzmu. Jego poglądy przedstawione są jako owoc lektury poprzedników, między innymi Heraklita, Platona, Chryzypa, Seneki i Epikteta. Dwóm ostatnim poświęcone zostały w dużej części artykuły Marcii L. Colish i Gre- Większości tekstów brak krytycznego spojrzenia na filozofię i rządy, czy też tytułową teorię i praktykę polityczną Aureliusza gory’ego L. Stantona, przy czym żadne z tych autorów nie skłania się ku tezie, jakoby filozofia Marka Aureliusza miała być niesamodzielna i eklektyczna. Wręcz przeciwnie – przekonują oni, że twierdzenia o zgodności poglądów Marka i stoików powinny być wypowiadane ze „skrajną ostrożnością” (s. 128). Co ciekawe jednak, określenia takie, jak „racjonalizm” czy „kosmopolityzm” zmuszają do porównania poglądów Marka ze stanowiskami nowożytnych myślicieli, szczególnie Kanta, którego ideę wiecznego pokoju przywołuje kilkoro autorów. Rzeczywiście, obraz stanowiska Aurelego naszkicowany w tej publikacji zawiera wiele nowoczesnych wątków – powszechny egalitaryzm, koinonia jako ideał wspólnoty ludzkiej, świat jako quasi-urbs, uniwersalne prawo. Poglądy te Maria Dzielska określa jako „humanizm kosmopolityczny” (s. 87). Zarazem jednak, w myśli Marka nie ma elementów utopijnych, wręcz przeciwnie – filozof był przekonany o tym, że nawet doskonały król nie urzeczywistni platońskiego ideału. W kilku tekstach znajdziemy rozmaite ciekawostki z rządów Marka Aureliusza, pokazujące, jak z lepszym lub gorszym skutkiem starał się on urzeczywistniać własne poglądy. Z jednej strony na przykład gardził i pomiatał niewolnikami, a z drugiej − projektował skomplikowane systemy pożyczek i aktywizacji ubogich regionów, pozwalające utrzymać i kształcić ubogie dzieci (s. 106). Najważniejsze jednak w poglądach Marka na naturę władzy i „cesarzowania” wydaje się to, że nie pojmował on władzy jako celu samego w sobie, lecz wręcz jako coś przeszkadzającego w rozwoju własnej osobowości. „Marek, troszczący się o spokój swej duszy, czego wyrazem są same Rozmyślania, nie zamierza dla życia politycznego zatracić swej duszy. W poczuciu obowiązku stara się jednak jak najlepiej spełniać powierzone mu zadanie – jako filozof, który jest miłośnikiem mądrości, i jako cesarz. Jednak nawet na tronie pozostaje wierny temu, co najważniejsze” (s. 174). Z większości tekstów można wyczytać bardzo pochlebne opinie o Marku jako tym, który skutecznie połączył sfery teorii i praktyki. Szczególnie teksty Giuseppe Gilibertiego, Valery’ego Lauranda Kompressje 329 i Johna Rista przybliżają sylwetkę cesarza z bardziej „ludzkiej” strony, wyrażając wręcz współczucie (s. 148) z powodu niemożliwości poświęcenia się cesarza ideałowi vita contemplativa. Nie da się zaprzeczyć, że Markowi udało się wcielić w życie platoński ideał króla-filozofa, jednakże odniosłem wrażenie, że większości tekstów brak krytycznego spojrzenia na filozofię i rządy, czy też tytułową teorię i praktykę polityczną Aureliusza. Rzadko wychodzą one poza opis jego działań i omówienie głównego pisma − Rozmyślań. Na tym tle wyróżnia się z pewnością tekst Marii Dzielskiej, która pozwala sobie na ciekawą ocenę: „jego inspirujące dzieło w dużej mierze stanowi zapis porażki i utraty złudzeń” (s. 93) co do możliwości urzeczywistnienia filozoficznych ideałów. Wydaje się, że wzięcie pod uwagę wielu wątków wspomnianych tylko przez kilku autorów – na przykład wojny z Partami czy prześladowań chrześcijan – z pewnością wniosłoby nieco realizmu do kolorowego – niczym z okładki – obrazu cesarza. Książka jest godna polecenia nie tylko ze względu na niezwykle erudycyjne i ciekawe opracowanie tematu, lecz również ze względów formalno-edytorskich. Układ książki, forma graficzna, a przede wszystkim indeks rzeczowy i osobowy oraz bibliografia sprawiają, że jej lektura i ewentualna praca z nią stają się znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze. Wydanie tej książki jest nie tylko początkiem procesu odkrywania na nowo tak w Polsce zapominanej klasycznej myśli politycznej, lecz także przykładem tego, jak należy przygotowywać pokonferencyjne wydawnictwa, by ich lektura była przydatna nie tylko dla specjalistów danej dziedziny, lecz także dla szerszego kręgu zainteresowanych. Karol Wilczyński M a re k Tra c z -Tr y n i e c k i Myśl polityczna i prawna Alexisa de Tocqueville Księgarnia Akademicka Kraków 2009 twarda oprawa 440 stron cena 35 zł Kogóż można by obrać za przewodnika po meandrach demokracji, społeczeństwa obywatelskiego, rewolucji francuskiej oraz instytucjonalnej analizy ustrojów? Odpowiednim kandydatem wydaje się Alexis de Tocqueville, które- 330 Pressje 2011, teka 26/27 go twórczość stała się tematem wydanej przez Księgarnię Akademicką książki Marka Tracza-Trynieckiego. Myśl polityczna i prawna Alexisa de Tocqueville (sic!) jest pierwszą polską pozycją poświęconą w całości twórczości Tocqueville’a. Dotychczas chętni do zapoznania się z jego dziełem musieli poprzestać na wstępach do dzieł Francuza autorstwa Jerzego Szackiego oraz Pawła Śpiewaka, artykułach w naszych periodykach, specjalnym numerze „Przeglądu Politycznego” 2005, nr 71 lub zabrać się do lektury prac po angielsku i francusku, ponieważ przytłaczająca większość istotnych książek o Tocqueville’u powstała w Stanach Zjednoczonych, Anglii i − rzecz jasna − Francji. Marek Tracz-Tryniecki omawia niemal wszystkie najważniejsze wątki myśli Tocqueville’a, osadzając je w rozmaitych kontekstach oraz w horyzoncie myśli innych pisarzy i filozofów, co ma swoją dobrą stronę – książka jest erudycyjna i wyczerpująca. Ciemną stroną tego sposobu pisania jest to, że dla niespecjalistów książka może być nużąca. Uważam jednak, że także osoby, które nie zajmują się na co dzień Tocqueville’em, znajdą w niej wiele interesujących wątków – dziewiętnastowieczny francuski arystokrata okazuje się wyśmienitym przewodnikiem po dzisiejszym państwie, kulturze społeczeństwa masowego oraz duszy współczesnego człowieka. Tocqueville był nie tylko pisarzem politycznym i teoretykiem, który stworzył dwutomowe świadectwo mechanizmów działania nowoczesnej demokracji, ale również praktykiem i bardzo inteligentnym obserwatorem życia politycznego, czego można się dowiedzieć z zawierających opis rewolucji 1848 roku Wspomnień oraz trudnych do przecenienia Listów. Marek Tracz-Tryniecki bardzo obficie cytuje właśnie listy Tocqueville’a, co niewątpliwie czyni książkę jeszcze bardziej interesującą. Wykorzystanie tego często pomijanego źródła jest kapitalnym posunięciem autora. Wydobywa z nich sporo nowych treści na temat bohatera, jednocześnie pokazując jego mniej oficjalne oblicze. Tocqueville prywatnie był ponoć człowiekiem dowcipnym i niezwykle uprzejmym, choć wiele osób uznawało go za osobę wyniosłą, co − jak sam powinien był najlepiej wiedzieć − w dobie demokracji jest grzechem najgorszym z możliwych. Tocqueville, obserwując życie polityczne po obu stronach Atlantyku, doszedł do przekonania, że większe znaczenie dla wolności politycznej i oświecenia publicznego ma doświadczenie, a nie czytanie książek. Stawiał także pytania o rolę nawyku, obyczaju i moralności w kształtowaniu się wolności – od starożytności aż po dziś dzień są to kluczowe zagadnienia filozofii polityki oraz politycznej praktyki. Pozostając przy starożytności, warto wspomnieć, że w notatkach Tocqueville’a trudno znaleźć wzmiankę o jego lekturze klasyków filozofii politycznej. Platona nie studiował najprawdopodobniej wcale, a Arystotelesowi poświęcony jest jeden fragment, w którym Tocqueville narzeka na lekturę tego dość nudnego filozofa. Marek Tracz-Tryniecki wiele miejsca poświęca siatce pojęciowej oraz teoretycznej Tocqueville’a, śledząc źródła jego myśli. Bardzo ciekawe fragmenty poświęcone są wolności i prawu naturalnemu. Autor czyta Tocqueville’a w świetle klasycznej filozofii polityki oraz tradycji chrześcijańskiej (pragnienie Kompressje 331