22 Maja 2014 - ALFSOFT.NET

Transkrypt

22 Maja 2014 - ALFSOFT.NET
Bp. Antonii Bonifacy Reimann OFM
„Maryja Gwiazdą Ewangelizacji”
(Na zdjęciu jeden z najstarszych wizerunków Matki Bożej, pochodzący z początków ewangelizacji Indian Chiquitos – znajduje się w katedrze
w Concepcion)
W kwietniu tego roku, w miejscowości Bogotá odbyło się spotkanie,
podczas którego dokonano oceny Misji Kościoła na całym kontynencie Ameryki
Południowej. W drodze powrotnej zajmowałem w samolocie miejsce obok
matki z sześciomiesięczną córką, która miała na imię Margaret. Gdy kobieta
usiadła, rozpoczęła rozmowę telefoniczną. W pewnym momencie przyłożyła
słuchawkę do ucha swojej małej córeczki i powiedziała „porozmawiaj z
tatusiem”. Dziewczynka słysząc głos ojca wydała z siebie kilka dźwięków, co
sprawiło, że jej mama uśmiechnęła się. Myślę, że również jej tato był
uszczęśliwiony słysząc głos córeczki. To wydarzenie skierowało me myśli ku
Najświętszej Maryi Pannie, szczególnie teraz w miesiącu maju, który jest
poświęcony jej czci. Tak jak owa matka z samolotu, również Maryja nasza
matka pragnie, byśmy podjęli rozmowę z naszym Ojcem który jest w niebie.
Mamy ku temu doskonałą okazję. Poprzez namaszczenie Ducha Świętego we
chrzcie świętym staliśmy się dziećmi Bożymi i od tej chwili wołamy do niego
„Abba” – Ojcze. Dzięki Jego łasce mamy swobodny dostęp do Niego w każdym
czasie i do tego nie jest nam potrzebny telefon czy też nowoczesna technika.
Maryja kieruje do nas także inne ważne przesłanie. Jego treść wyraził
Papież Franciszek w Adhortacji “Evangelii Gaudium”. Gdy kontemplujemy
postawę Maryi dostrzegamy rewolucyjną moc uniżenia i miłości. Jasno możemy
zaobserwować, że uniżenie i pokora nie są cnotami charakteryzującymi słabych
ludzi, ale mocnych – silnych i odważnych. Nie trzeba źle traktować bliźnich by
być kimś wyjątkowym i ważnym.
Maryja jest postrzegana również jako ta, która wszystkie sprawy
rozważała w swoim sercu. Potrafiła zawsze odczytywać w życiu znaki dawane
jej przez Boga. Matka Boża uczy nas dostrzegania Bożej obecności w historii
oraz w życiu codziennym każdego z nas. Postrzegamy ją jako osobę głębokiej
modlitwy a także jako aktywną i praktyczną w wypełnianiu codziennych zajęć.
W ten sposób jest Ona także modelem ewangelizacji. Myślę, że gdy nasze życie
oparte będzie na głębokim, duchowym doświadczeniu Boga, wtedy także
realizacja wszelkich projektów i założeń misyjnych będzie doskonała. Jeśli w ten
sposób będziemy rozumieć naszą służbę, wtenczas spełni się to o czym pisał
Papież Franciszek w swojej adhortacji, a co dotyczy pewności w działaniu:
„Pewność ta jest tym, co nazywamy «poczuciem misterium». Oznacza to
wiedzieć z całą pewnością, że kto się ofiaruje i oddaje się Bogu z miłości, z
pewnością będzie przynosił obfity owoc (por. J 15, 5). Taka płodność
wielokrotnie jest niewidzialna, nieuchwytna, nie podlega rachunkowości. Ktoś
jest przekonany, że jego życie przyniesie owoc, ale nie zamierza wiedzieć, jak ani
gdzie, ani kiedy. Ma pewność, że nie zatraci się żaden z jego uczynków
spełnionych z miłości, nie zatraci się żadna ze szczerych trosk o innych, nie
zatraci się żaden akt miłości względem Boga, nie zatraci się żadne ofiarne
zmęczenie, nie zatraci się żadna bolesna cierpliwość. To wszystko krąży po
świecie jako życiowa siła. Czasem wydaje nam się, że podejmując wysiłki, nie
osiągnęliśmy żadnego rezultatu, jednak misja nie jest jakąś sprawą lub
projektem przedsiębiorstwa, nie jest organizacją należącą do organizacji
pozarządowych, nie jest przedstawieniem, aby policzyć, ilu ludzi wzięło w nim
udział dzięki naszej propagandzie; jest czymś o wiele głębszym,
przekraczającym wszelką miarę. Może Pan posłuży się naszym
zaangażowaniem, by udzielić błogosławieństw w innym miejscu świata, dokąd
nigdy nie pójdziemy. Duch Święty działa, jak chce, kiedy chce i gdzie chce; my
oddajemy samych siebie, nie zamierzając oglądać widocznych rezultatów.
Wiemy tylko, że nasze oddanie się jest konieczne. Nauczmy się odpoczywać w
czułości ramion Ojca, pośród naszego ofiarnego i twórczego zaangażowania.
Idźmy naprzód, dajmy z siebie wszystko, ale pozwólmy, aby to On uczynił nasze
wysiłki tak owocnymi, jak Jemu się podoba” (279).
Drodzy Braci i Siostry
Starajmy się często spotykać i podejmować dialog z naszym Ojcem
niebieskim, bo tylko on leczy skutecznie to wszystko co wymaga uzdrowienia,
szczególnie w realizacji przez nas misji Chrystusa. To on nas wypełnia i odnawia,
a przez to ukierunkowuje na złożenie całkowitej ofiary z siebie dla dobra
drugiego człowieka. Niewątpliwie to jest przesłanie Boże, praktyczne, które
naprawdę zmienia świat.
Wielu z was drodzy czytelnicy jest zaangażowanych w tę „przemianę
świata” dlatego przy tej okazji pragnę podziękować wszystkim dobrodziejom
misji Nuflo de Chavez w Polsce i powierzam was Macierzyńskiej opiece Maryi.
Z serca Wam błogosławię
Bp. Antoni Bonifacy Reimann

Podobne dokumenty