5 Safe Drive: by jeŸdziæ bezpiecznie

Transkrypt

5 Safe Drive: by jeŸdziæ bezpiecznie
NOWOŚCI
BEZPIECZEÑSTWO
Safe Drive: by jeŸdziæ bezpiecznie
O
tym, że polskie drogi
należą do najbardziej
niebezpiecznych, przekonywać
nie trzeba. Przyczyniają się do
tego również kierowcy flotowi:
wystarczy spojrzeć na prędkości osiągane przez kierowców samochodów służbowych.
Bardziej odpowiedzialni kierowcy oraz ich przełożeni zauważają, że bezpieczeństwo
zależy w największej mierze
od nich samych. Świadomość
tego, iż nieodpowiedzialnym
działaniem mogą doprowadzić
do tragedii, coraz częściej
skutkuje zmianą postawy.
Działania poprawiające bezpieczeństwo mają również
uzasadnienie ekonomiczne.
Dla przedsiębiorstwa każdy
wypadek to straty, wywołane
kosztami napraw i ubezpieczeń, nie wywiązaniem się ze
zlecenia, a często również
utratą prestiżu. Stąd w wielu
flotach podejmowane są decyzje, by pracowników wyszkolić, a nie płacić za skutki ich
wypadków.
Od pewnego czasu klientom
indywidualnym i flotowym są
oferowane szkolenia bezpiecznej jazdy. W wielu przypadkach obejmują one tylko jeden
element: technikę prowadzenia pojazdu i to z reguły w ekstremalnych sytuacjach. Na
specjalnych płytach poślizgowych kierowcy nabywają nowych umiejętności oraz wyzbywają błędnych przyzwyczajeń. Często szkolenia prowadzą doświadczeni, utytułowani kierowcy rajdowi.
Umiejętność opanowania
pojazdu, właściwych odru-
chów i reakcji na zagrożenia to
bardzo istotny aspekt, jednak
jest to tylko jeden z elementów
bezpiecznego prowadzenia.
Podstawą każdego działania
zmierzającego do wzrostu bezpieczeństwa jest wpłynięcie na
mentalność i świadomość kierowcy. Szkoły jazdy niestety
często traktują ten element
bardzo po macoszemu.
Paradoksalnie, doświadczenia wielu flot samochodowych,
poparte przez ubezpieczycieli,
dowodzą, iż samo doskonalenie techniki jazdy często
w pierwszym okresie przynosi
skutek odwrotny do zamierzonego. Liczba szkód rośnie,
choć miała spadać. Taką sytuację zauważa się szczególnie
w przypadkach, gdzie kierowców poddano tylko szkoleniu
obejmującemu technikę prowadzenia pojazdu, bez podjęcia głębszej analizy ich psychiki i „drogowej mentalności”.
Wielu z nich, nabrawszy pewnych doświadczeń i umiejętności twierdzi, że po takim szkoleniu są lepiej przygotowani do
jazdy w ekstremalnych sytuacjach, lepiej radzą sobie z wyprowadzeniem samochodu
z poślizgu i z jego kontrolą na
drodze. Abstrahując od tego,
czy umiejętności te są rzeczywiste, kierowcy przekonani
o swoich możliwościach niejednokrotnie zaczynają jeździć
szybciej i bardziej agresywnie.
Być może na torze wyścigowym osiągnęliby lepsze rezultaty, ale droga to nie tor,
przede wszystkim dlatego, że
znajdują się na niej inni użytkownicy: piesi, rowerzyści,
kierowcy samochodów. Jak
każdy, mogą oni popełnić czasem błędy czy zaskoczyć swoim zachowaniem. Sztuką nie
będzie umiejętność ich ominięcia, bo z reguły nie będzie na
to miejsca, lecz przewidzenie
takich sytuacji i nie dopuszczenie do zaistnienia zagrożenia.
Proces szkolenia kierowców
wymaga zaangażowania odpowiednich trenerów, nie tyle
dobrych technicznie, ile potrafiących zmotywować innego
człowieka do zmiany złych zachowań. Potrzebny jest też
czas, a przede wszystkim chęci uczestników. Ważne też, by
proces szkolenia dostosowany
był indywidualnie do predyspozycji każdego kierowcy. Jedni wykazują się dużą odpowiedzialnością za kierownicą, lecz
brakuje im umiejętności technicznych. Inni popełniają pozornie drobne, a groźne błędy
nawet nie będąc ich świadomi.
Znajdą się tacy, którzy technikę prowadzenia opanowali
niemal do perfekcji, lecz wciąż
drogę utożsamiają z torem
wyścigowym, a każdy inny pojazd biorą za oponenta. Z pomocą przyjść mają profesjonalne programy szkolenia kierowców.
Jednym nich ma być Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Safe Drive. Za sprawą spółki Safe Drive Polska, rozpoczyna on
funkcjonowanie również
w naszym kraju. Jednym z założycieli tej szkoły jest Partnerstwo na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (Global Road Safety Program), organizacja zainicjowana przez
Bank Światowy i znana z działań na rzecz wzrostu bezpieczeństwa drogowego. Program
szkolenia opiera się na przesłaniu, iż każdego wypadku
można uniknąć. Wszystkie
elementy szkolenia mają
uczyć świadomego i odpowiedzialnego podejmowania właściwych decyzji, opartych na
informacjach zbieranych podczas prowadzenia. Safe Drive
wyróżniać się ma spośród innych szkoleń przede wszystkim kompleksowością. Jest to
wieloetapowy program, który
obejmuje zarówno część teoretyczną, jak i praktyczną,
w normalnym ruchu, pod
okiem kamer ułatwiających
analizę zachowań kierowcy.
Co istotne, nie jest to dla kierowcy wydarzenie jednorazowe, bowiem uczestniczy on
w programie szkoleniowym
przez rok, otrzymując m.in.
comiesięczne szkolenie uzupełniające przez internet. Pozwala ono na odświeżenie wiedzy
i umiejętności pozyskanych
podczas szkoleń i utrzymanie
u uczestnika myślenia w kategoriach bezpiecznej jazdy.
Podczas kursu uczestnik
i jego przełożony otrzymują
raporty dotyczące postępów
w szkoleniu, co pozwala im na
wprowadzenie ewentualnych
uzupełnień lub poprawek
w szkoleniu. Zajęcia teoretyczne i praktyczne mogą być
przeprowadzane na miejscu
u klienta, z wykorzystaniem
jego pojazdów. Dzięki temu
kierowcy poddawani kursowi
działają w znanym sobie środowisku, co pozwala na lepszą
analizę ich codziennych zachowań i niedoskonałości. Zarówno w części teoretycznej jak
i praktycznej najważniejsze
jest nabycie umiejętności rozpoznawania zagrożenia oraz
jego unikania. Safe Drive ma
kształtować świadomą postawę kierowcy, którego celem
staje się bezpieczne i niezawodne dotarcie do celu.
Obecnie ze szkoleń Safe Drive korzysta w UE około 4 tys.
kierowców rocznie. Pochodzą
oni z wielu przedsiębiorstw
różnych branży i w ten sposób
podnoszą i doskonalą swoje
umiejętności bezpiecznej jazdy. Poza podstawowym aspektem wzrostu bezpieczeństwa
swojego i innych realizują
w ten sposób wymogi unijnej
dyrektywy obowiązującej już
w niektórych krajach i branżach, zakładającej okresowe
szkolenia dla kierowców. (mg)
4/2006
5