Wspomnienia z pielgrzymki do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Stoczka
Transkrypt
Wspomnienia z pielgrzymki do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Stoczka
Parafia pw. Dobrego Pasterza w Lublinie Wspomnienia z pielgrzymki do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Stoczka Klasztornego ... W dniach 30-31 lipca 2011 r. odbyła się pielgrzymka do Gietrzwałdu, Św. Lipki i Stoczka Klasztornego, zorganizowana przez parafię Dobrego Pasterza w Lublinie. Opiekunem i przewodnikiem pielgrzymki była p. Zofia Gaudyn - wieloletni organizator podobnych pielgrzymek parafialnych. Pielgrzymkę pobłogosławił ks. Krzysztof Szlachetka SCJ. Wyruszyliśmy punktualnie o godzinie 4.00 rano. Po odmówieniu modlitwy porannej p. Zofia w krótkich słowach poinformowała nas o programie pielgrzymki, podając m. in. zwięzłe informacje o historii wsi, które mieliśmy odwiedzić, a także o rozwoju kultu maryjnego w tych miejscowościach. W czasie podróży odmówiliśmy cząstkę różańca, godzinki i litanię do NMP oraz koronkę do Miłosierdzia Bożego. W przerwach między modlitwami śpiewaliśmy pieśni Maryjne i inne pieśni pielgrzymkowe. Modlitwom i śpiewaniu pieśni przewodniczyła p. Zofia. Do Gietrzwałdu dojechaliśmy około godziny 11.00. Jest to nieduża wieś położona malowniczo nad rzeką Gliwą, przy drodze Ostróda - Olsztyn, ok. 20 km. przed Olsztynem. Wieś lokowana w 1352 r. przez Warmińską Kapitułę Katedralną, niebawem erygowano tam parafię rzymskokatolicką. Początkowo na wzgórzu postawiono kaplicę drewnianą, wkrótce zniszczoną przez Krzyżaków. W XV w. wzniesiona została świątynia murowana pw. Narodzenia NMP, konsekrowana około 1500 r. przez warmińskiego biskupa pomocniczego Jana Wilde. Kościół na przestrzeni wieków był wielokrotnie przebudowywany. Ostatnie zmiany miały miejsce pod koniec XIX w., kiedy to budynek otrzymał obecną eklektyczną bryłę i neogotycki wystrój. W ołtarzu głównym umieszczony został cudowny obraz Matki Bolesnej Gietrzwałdzkiej, o którym pierwsza wzmianka pochodzi z 1568 r. Od 13 sierpnia 1945 r. opiekę nad sanktuarium przejęli ojcowie Kanonicy Regularni z Krakowa. Od 1968 r. kościół posiada tytuł Bazyliki Mniejszej. Już w XVI w. zaczął rozwijać się tu kult Najświętszej Maryi Panny. Do XIX w. kult Matki Bożej ograniczony był do najbliższych okolic. W 1877 r. miały tu miejsce objawienia NMP., które trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 r. Wizjonerkami były dwie dziewczynki: Justyna Szafrańska i Barbara Samulowska. Objawienia miały miejsce nad klonem rosnącym nieopodal kościoła, w miejscu gdzie obecnie wznosi się murowana kapliczka Objawień. strona 1 / 4 Parafia pw. Dobrego Pasterza w Lublinie Wspomnienia z pielgrzymki do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Stoczka Klasztornego ... Matka Boża życzyła sobie, by dziewczynki codziennie w intencji nawrócenia grzeszników odmawiały różaniec. Od tego momentu kult Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej objął nie tylko tereny pobliskiej Warmii, lecz rozprzestrzenił się na tereny byłego zaboru pruskiego i Kongresówki, zamieszkałej przez katolicką ludność. Przybywali też pielgrzymi z innych ziem Polski. Do Bazyliki i miejsca Objawień przybyliśmy około godz. 11.30. Po odmówieniu modlitw indywidualnych przed figurą NMP i cudownym obrazem Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej, zakupieniu dewocjonaliów i innych pamiątek, zaopatrzeniu się w wodę wypływającą ze świętego źródełka, udaliśmy się na Drogę Krzyżową. Stacje Drogi Krzyżowej wzniesione w 130 rocznicę Objawień, ufundowane przez czcicieli Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej, nie tylko z Polski, lecz także z Niemiec, USA, Kanady oraz innych państw (nazwiska fundatorów wyryte zostały w czarnym granicie u podnóża każdej z 14 stacji), poświęcił 27 czerwca 2007 r. Metropolita Warmiński Wojciech Ziemba. Wkomponowane w lekko wznoszący się teren na skraju lasu, klinkierowe kapliczki, stanowią interesujące rozwiązanie architektoniczne tematu. Z niewielkiego wzniesienia od strony Drogi Krzyżowej rozciąga się wspaniały widok na położone nieco niżej Sanktuarium. Pierwsza Stacja zlokalizowana jest kilkanaście metrów powyżej świętego źródełka. Każdą stację Męki Pańskiej rozważał jeden z uczestników pielgrzymki. Po zakończeniu Drogi Krzyżowej, około godziny 13.30, wyruszyliśmy, żegnając pieśnią Matkę Boską Gietrzwałdzką w kierunku drugiego celu naszej pielgrzymki – Sanktuarium w Świętej Lipce. Do Świętej Lipki dotarliśmy przed godziną 15.00. Po zakwaterowaniu się w Domu Pielgrzyma do godziny 17.00 mieliśmy czas wolny, który można było poświecić na odświeżenie się, spożycie posiłku, krótki odpoczynek lub odwiedzenie Bazyliki i pobliskiej okolicy. Punktualnie o godzinie 17.00 w Bazylice odbył się koncert muzyki organowej, zakończony przepięknym wykonaniem poloneza Ogińskiego Pożegnanie Ojczyzny, a o godzinie 18.00 wszyscy pielgrzymi uczestniczyli we mszy świętej. Po zakończeniu mszy św. udaliśmy się na kolację do Domu Pielgrzyma, po czym w Bazylice spotkaliśmy się z ojcem Józefem Figelem, członkiem zgromadzenia oo. Jezuitów. Ojciec Józef w sposób bardzo interesujący i przystępny opowiedział nam początki i historię kultu maryjnego tej miejscowości. W świetle jego słów, a także innych dostępnych informacji, historia kultu i powstałego później sanktuarium miała bieg następujący: Otóż gdzieś około połowy XIV w. więziony w lochach zamku kętrzyńskiego skazaniec, być może uczestnik oporu przeciwko uciskowi krzyżackiemu, miał widzenie Matki Bożej z Dzieciątkiem, która poprosiła go o wyrzeźbienie w drzewie jej wizerunku. W zamian za spełnienie jej prośby skazaniec miał uzyskać ułaskawienie. Uszczęśliwiony możliwością zachowania życia, więzień ochoczo zabrał się do pracy i rankiem przybyli do celi oprawcy znaleźli przy więźniu świeżo wyrzeźbioną figurkę Matki Boskiej. Zachwyceni jej pięknością darowali skazańcowi życie i wolność.Uszczęśliwiony odzyskaną wolnością skazaniec szedł drogą z Kętrzyna do Reszla, szukając odpowiedniego drzewa, na którym mógłby zawiesić tak cenną dla siebie figurkę. Jednak po kilku godzinach wędrówki zauważył okazałą lipę, którą uznał za odpowiednie miejsce na zawieszenie swej figurki. Lipa miała rosnąć akurat w tym miejscu, gdzie obecnie wznosi się Bazylika. Wkrótce do zawieszonej na drzewie figurki zaczęli schodzić się mieszkańcy okolicznych wsi, prosząc Matkę Bożą o łaski dla siebie i swoich rodzin. Niebawem figurka zasłynęła cudami, a kult Matki Boskiej wzrastał. Wkrótce wokół rosnącej lipy wybudowano drewnianą kaplicę, zaś do cudownej figurki przybywali pielgrzymi z coraz bardziej odległych stron. W 1519 r. pielgrzymkę do Św. Lipki odbył Wielki Mistrz Krzyżacki, Albrecht Hohenzollern, siostrzeniec polskiego króla Zygmunta Starego. On to w 1525 r. przeszedł na luteranizm, państwo krzyżackie sekularyzował i został księciem pruskim, jako lennik polski. Zapewne za jego przyzwoleniem zburzono kaplicę drewnianą. Lipę, na której wisiała cudowna figurka (do której zaledwie 6 lat wcześniej odbywał boso pielgrzymkę pokutną) ścięto, a na jej miejsce postawiono szubienicę, celem odstraszenia pielgrzymów. Cudowna figurka zaginęła bezpowrotnie, zatopiona w Jeziorze Wirowym. W 1619 r. na starych fundamentach pierwotnej kaplicy wybudowano kaplicę nową, którą powierzono Ojcom Jezuitom. Obecny kościół, murowany w stylu barokowym, wzniesiony został z inicjatywy oo. Jezuitów w latach 1688-1692, fasadę kościoła ukończono w 1730 r., zaś polichromię wykonano w latach 1722-1737 w warsztacie mistrza Macieja Meyera, który zginął tragicznie przed ukończeniem prac. Znane w całej Europie organy wykonał organmistrz Jan Mosengel. Posiadają one 40 głosów oraz liczne ruchome figurki. W kościele po lewej stronie, na pniu lipowym, umieszczono figurkę NMP nawiązującą w formie do zaginionej figury, wykonanej przez anonimowego skazańca. Pośrodku ołtarza głównego zawieszony jest cudowny obraz Matki Bożej Świętolipskiej, koronowany 11 sierpnia1968 r. przez ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, który nieco wcześniej, bo 10 września 1967 r. dokonał koronacji obrazu Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej koronami papieskimi. Według tradycji kościół i klasztor z powodu bagnistego terenu miały być usadowione na 10.000 pali olchowych. strona 2 / 4 Parafia pw. Dobrego Pasterza w Lublinie Wspomnienia z pielgrzymki do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Stoczka Klasztornego ... Do pierwszego rozbioru Polski Św. Lipka był miejscem licznych pielgrzymek katolików nie tylko z terenów dawnej Rzeczypospolitej, ale też i z ziem ościennych. Po pierwszym rozbiorze w 1772 r. oraz w XIX w. z powodu niechętnej względem kościoła katolickiego polityki Prus, nastąpił upadek sanktuarium, ograniczony został też ruch pielgrzymkowy. Dopiero w XX w., a szczególnie po przyłączeniu tych ziem do Polski po 1945 r. nastąpiło wielkie ożywienie ruchu pielgrzymkowego i wzrost kultu NMP w Św. Lipce. Obecnie kościół podniesiony do godności Bazyliki Mniejszej poddany jest pracom renowacyjnym. Gruntownej restauracji poddano fasadę Bazyliki, finansowaną głównie przez księstwo Lichtenstein i rząd Islandii oraz inne państwa Europy Zachodniej (85% kosztów), Ministerstwo Kultury (10% kosztów) i gminę Reszel (5% kosztów) - o czym informuje tablica umieszczona przed wejściem do Bazyliki. Po zapoznaniu się z dziejami świętolipskiego sanktuarium i serdecznym pożegnaniu z o. Józefem, który na koniec poinformował nas, iż swego czasu prowadził rekolekcje w Łęcznej, a do naszego regionu czuje wielką sympatię, udaliśmy się na spoczynek. Następnego dnia o godz. 7.00 rano cała grupa pielgrzymkowa udała się na mszę świętą w Bazylice, a po niej na śniadanie w Domu Pielgrzyma. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w dalszy etap naszej wędrówki - Stoczka Klasztornego (dawniej Stoczek War¬miński). Przed odjazdem ze Św. Lipki pobłogosławił nas na dalszą drogę o. Józef Figel, życząc nam błogosławieństwa Bożego i wszelkiej pomyślności. Ponieważ mieliśmy nieco czasu przed przyjazdem do Stoczka, wstąpiliśmy do Gierłoży k. Kętrzyna, gdzie znajdują się ruiny byłej kwatery Hitlera, zwanej Wilczym Szańcem. Jak nas poinformował przewodnik, p. Stanisław Żurowski, umocnienia te rozpoczęto budować już w 1940 r., przed planowanym atakiem Niemiec na swego byłego sojusznika - Związek Radziecki. Na obszarze ok. 8 km. kw. wzniesiono kilkadziesiąt żelbetowych bunkrów, zamaskowanych od góry niską zielenią lub siatkami osłaniającymi. Przestrzenie między bunkrami porastał las maskujący teren. Kwatera posiadała własny dworzec kolejowy, lotnisko, elektrownię oraz bezpośrednie połączenie z Berlinem i ważniejszymi odcinkami frontu. Okresowo przemieszkiwali tu Adolf Hitler oraz jego najbliżsi współpracownicy, m. in. Herman Goering. 20 lipca 1944 r. dokonano tu nieudanego zamachu na Hitlera, zaś w styczniu 1945 r. z powodu zbliżającego się frontu wschodniego kwaterę zniszczono. Obecnie pomimo upływu 65 lat ruiny byłej kwatery przedstawiają imponujący widok rumowiska olbrzymich bloków żelbetowych, porośniętych częściowo młodym drzewostanem. Po zwiedzeniu Gierłoży udaliśmy się do ostatniego celu naszej pielgrzymki - Stoczka Klasztornego, miejsca czasowego internowania Sługi Bożego ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego - Prymasa Polski. Do Sanktuarium Matki Bożej Pokoju w Stoczku Klasztornym przybyliśmy przed godziną 13.00. Po załatwieniu spraw formalnych przez p. Zofię udaliśmy się do kościoła, gdzie spotkaliśmy się z ks. Grzegorzem Deryngowskim, przełożonym miejscowego zgromadzenia księży marianów. Ks. Grzegorz w sposób jasny i wyczerpujący temat przedstawił nam historię kościoła, kultu Matki Bożej oraz okres uwięzienia w miejscowym klasztorze Prymasa Polski, ks. kard. Stefana Wyszyńskiego. Według informacji ks. Grzegorza kościół filialny w Stoczku wzniesiony został w stylu wczesnobarokowym w latach 1639-1641, z fundacji biskupa warmińskiego ks. M. Szyszkowskiego. Początkowo obejmował on jedynie nawę. Z biegiem lat pod wpływem ilości wiernych, kościół powiększono w latach 1708 - 1711 o prezbiterium i wieżę. W 1666 r. obok kościoła wzniesiony został klasztor oo. Bernardynów rozbudowany w 1716 – 1717 r., przebudowany w XIX i XX w. W kościele znajdują się m. in. organy o sile głosów - jak informuje ks. Grzegorz – przewyższające organy w Św. Lipce oraz cudowny obraz Matki Bożej Stoczkowskiej w srebrnej sukience z XVII w. Po II wojnie światowej kościół i klasztor został opuszczony. Od 12 października 1953 r. do 6 października 1954 r. w opuszczonym klasztorze więziony był Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński, gdzie 8 grudnia 1953 r. dokonał aktu duchowego oddania się Matce Bożej i pełnego zawierzenia Jej swego losu. Według dostępnych źródeł początki kultu Matki Bożej sięgają XVI w., kiedy to, jak mówi legenda, odnaleziono na łące figurkę NMP. Do umieszczonego w kaplicy Jej wizerunku zaczęli przybywać pątnicy. W okresie reformacji figurka została zniszczona. W XVII w. w Stoczku do nowo wybudowanego kościoła sprowadzono z Rzymu kopię obrazu z kościoła Matki Bożej Większej. Obraz zyskał tytuł NMP Królowej Pokoju. Wkrótce do Stoczka zaczęli napływać pielgrzymi, a obraz NMP został uznany jako cudowny. W XIX w. polityka religijna rządu pruskiego doprowadziła do upadku Sanktuarium. Kult maryjny ożył po przejęciu kościoła przez księży marianów w 1957 r. Do cudownego obrazu ponownie zaczęły napływać pielgrzymki. 19 czerwca1983 r. na Jasnej Górze ojciec święty Jan Paweł II dokonał koronacji obrazu. Po modlitwie przed cudownym obrazem ks. Grzegorz zaprowadził nas na pierwsze piętro budynku klasztornego, do trzech pomieszczeń, gdzie więziony był ks. kard. Stefan Wyszyński. Miejsce to uznawane jest obecnie za sanktuarium strona 3 / 4 Parafia pw. Dobrego Pasterza w Lublinie Wspomnienia z pielgrzymki do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Stoczka Klasztornego ... narodowe. Mieszczą się tu liczne pamiątki po dostojnym więźniu, a więc: biurko, przy którym pracował, sypialnia z oryginalnym wyposażeniem oraz liczne pamiątki osobiste. Przy ścianach na odpowiednich stelażach umieszczone są fotokopie zdjęć z życia ks. Prymasa, a także cytaty z zapisków więziennych. Z okien widoczny jest otoczony murem ogród, po którym spacerować mógł ks. Prymas. W odosobnieniu kardynałowi towarzyszył ks. Stanisław Skorodecki, więziony wcześniej w Rawiczu oraz siostra Marianna Graczyk - więźniarka przywieziona z Grudziądza. W zamian za skrócenie kary mieli oni donosić do władz bezpieczeństwa o wszystkich poczynaniach ks. Prymasa, z czego on zdawał sobie doskonale sprawę. Jak poinformował nas ks. Grzegorz po uwolnieniu z więzienia ks. Stanisław Skorodecki zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Zwiedziwszy cele więzienne i ogród spacerowy, po dokonaniu zakupu dewocjonalii i innych pamiątek, około godz. 15.00 wsiedliśmy do autokaru i wyruszyliśmy przez Olsztyn – Olsztynek - Warszawę w drogę powrotną. Do Lublina dotarliśmy przed godziną 23.00. Na zakończenie sprawozdania z odbytej pielgrzymki czujemy się zobowiązani w imieniu wszystkich jej uczestników podziękować pani Zofii za sprawny jej przebieg oraz przewodnictwo w modlitwach i śpiewaniu pieśni, ojcu Józefowi i ks. Grzegorzowi za udzielenie wyczerpujących informacji o sanktuariach w Św. Lipce i Stoczku Klasztornym oraz panu Stanisławowi Żurowskiemu za oprowadzenie nas po Kwaterze Hitlera w Gierłoży. W imieniu wszystkich uczestników pielgrzymki dziękujemy kierowcy autokaru panu Krzysztofowi, który okazał się nie tylko wspaniałym kierowcą, lecz także uczestnikiem naszej pielgrzymki, brał udział w nabożeństwach i modlitwach odprawianych w trakcie naszego pielgrzymowania. Czesław Kiełboń, Tadeusz Sulej. Do opracowania niniejszego sprawozdania wykorzystaliśmy informacje przekazane przez ojca Józefa (Św. Lipka) i ks. Grzegorza (Stoczek Klasztorny) oraz pracy Ks. Wincentego Zaleskiego - Sanktuaria polskie wydane w 1988r. w Warszawie przez Wydawnictwo Salejańskie. Zapraszamy do galerii strona 4 / 4