Numer 103

Transkrypt

Numer 103
NA STARCIE II LIGI
W piątek, 4 kwietnia rozpoczynamy prawdziwe ligowe granie. Na razie w wersji drugoligowej,
ale zawsze to coś. Inauguracyjnym meczem będzie pojedynek Nitro Energy Teamu z FC
Dziewiątką. Ekipa Piotra śelazowskiego dosyć dobrze zaprezentowała się w turnieju
eliminacyjnym prezentując dobry poziom sportowy i jeszcze lepszy organizacyjny. Dziewiątka
po małej rewolucji kadrowej powraca, aby zmazać plamę z minionej edycji. Faworytem
będzie Nitro Energy, które z pewnością powalczy przynajmniej o górną połówkę tabeli,
druŜyna Michała Gdulewicza raczej w okolicach 10 lokaty.
W drugim meczu na przeciwko siebie staną Multilingua-Balanga oraz Lancet. Doświadczeni
ligowcy będą próbowali udowodnić kto lepiej przygotował się do sezonu. W IV edycji
dwukrotnie zwycięŜał zespół Marcina Paproty, jednak ekipa Jakuba Baranowskiego
poczyniła znaczne postępy i to właśnie oni będą cichym faworytem tego meczu. Przy
sprzyjających wiatrach Multilingua moŜe się pokusić o lokatę w okolicach podium, ale realnie
obie druŜyny to mocny środek tabeli.
Sobotę rozpoczyna pojedynek absolutnych beniaminków - VIP vs Południowcy. Obie druŜyny
nie pokazały w pełni swoich moŜliwości, a po jednym czy dwóch meczach trudno oceniać ich
potencjał. Jednak, jak to zwykle bywa, beniaminkom jest niezwykle cięŜko w przekroju całego
sezonu. Miejsce w "10" będzie dla kaŜdej z druŜyn sukcesem.
Następnie wojna dzielnic - Tatary kontra Kalina. Ekipa Dariusza Gardjasa pokazała się z
dobrej strony w eliminacjach i moŜe być "czarnym koniem" tej edycji. DruŜyna Pawła
Suchory błysnęła w baraŜach walkowerem, więc nic dobrego nie wróŜymy. Tatary - górna
połówka, Kalina - dolna połówka.
A teraz hit kolejki, mecz pomiędzy druŜynami z pierwszoligowymi aspiracjami - Graffiti
podejmie Bazyla. Oba zespoły przystępują do rozgrywek ze wzmocnieniami, Graffiti
jakościowo, Bazyl ilościowo. To dobrze wróŜy na cały sezon, bo mecze pomiędzy tymi
ekipami zawsze stały na dobrym poziomie. Miejsce kaŜdej z druŜyn poza pierwszą "trójką"
będzie zaskoczeniem.
Ostatnim mecz soboty - Utylimed vs. La Maniana. Nie ma co tu duŜo pisać, w Manianie
tradycyjnie - duŜo, głośno i generalnie bez efektu. Utylimed w eliminacjach zrezygnował z
turnieju finałowego na rzecz II ligi i będzie faworytem w tym spotkaniu. Co w tym sezonie
moŜe zaoferować Maniana - dół tabeli, zaś Utylimed na pewno wyŜej.
Na zakończenie 1. kolejki, tuŜ przed niedzielnym Grand Prix Bahrajnu D.T. zmierzy się z
Malagenią. Team Wojciecha Ogrodniczuka będzie starał się dorównać wynikowi z
minionego sezonu (III miejsce), zaś ekipa Pawła Kępki powalczy o poprawienie
zeszłorocznej szóstej lokaty. W tym meczu wszystko jest moŜliwe, ale na zwycięzcę
typujemy D.T.
"Starzy" ligowcy z pewnością maja ułatwione zadanie - wiedzą czego mogą się spodziewać,
znają boisko i przede wszystkim grają ze sobą dłuŜej. Doświadczenie weźmie górę, ale jeden
z beniaminków moŜe zawojować rundę wiosenną. Czas pokaŜe, jak nasze typy miały się do
rzeczywistości. (biper)
NASZE TYPY
Nitro Energy – Dziewiątka 1
Multilingua – Lancet 1
VIP – Południowcy X
Tatary – Kalina 1
Graffiti – Bazyl 1
Utylimed - La Maniana 1
D.T. – Malagenia 1
NUMER 4 (103)
4 – 11 KWIETNIA
NAKŁAD: 75
REDAKCJA: Adrian
Mańko, Kamil
Zajączkowski, Jarosław
Szewczuk
BaraŜe, eliminacje, turniej na boisku sztucznym i
Superpuchar, jako doskonałe przystawki do morderczo
długiego sezonu ligowego są juŜ za nami. W piątek startuje
druga liga, za tydzień ruszają wyŜsza i niŜsza z klas rozgrywek
LAKP. Wszyscy czekają juŜ na liczenie punktów tabeli,
dodawanie bramek strzelcom, emocjonujące mecze, piękne
trafienia, czyli esencje spędzania czasu na boisku Fryderyka.
My gremialnie, jako redakcja „Wokół LAKP”, wyraŜamy
nadzieję, Ŝe obecne będą z nami tylko pozytywne emocje, a
kontrowersje, afery, wzajemne pretensje czy niechęci zostaną
na boku, zgodnie z ideą ligi, którą wdraŜamy, nie pierwszy juŜ
przecieŜ rok.
Kto jest faworytem rozpoczynającego się sezonu II ligi?
Pytanie po czternastokroć trudne. Praktycznie kaŜda z 14
druŜyn ligi ma szanse na nawiązanie walki z kaŜdą pozostałą.
Doświadczenie w LAKP, osoba charyzmatycznego trenera i
silny skład personalny przemawiają za Graffiti. Zgranie,
wzajemne zrozumienie i świetna postawa w ligach halowych
wskazuje na Tatary. Dobrze przepracowana zima kaŜe
pamiętać o Malagenii, Bazylu czy Multilinguie. Ale
odŜegnujemy się od ferowania wyroków. Póki co faworytem
jest kaŜdy z Was, a my Ŝyczymy powodzenia.
RAT KILLERS i CH2 W GRONIE PIERWSZOLIGOWCÓW
W najśmielszych snach chyba nikt nie przypuszczał, Ŝe ostatni baraŜowoeliminacyjny weekend dostarczy aŜ tylu emocji. W sobotę na Fryderyku zmierzyły się
najlepsze druŜyny eliminacji - Rat Killers i CH2. Zwycięzca uzyskiwał awans do I ligi,
zaś przegrany
wni musiał szukać swojej szansy dzień później w starciu z D.T. Pierwsza
odsłona meczu pokazała duŜe moŜliwości obydwu ekip, jednak optyczna przewaga
rysowała się po stronie zespołu Łukasza Bochnera. I to właśnie Rat Killers pierwsi
zdobyli bramkę. W 26 minucie Andrzej Ziółek nie dał szans Michałowi Zawadzie i
było 1:0. Ten stan utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron znów do ataku ruszyli zawodnicy "Bochena", ale nie potrafili
wykorzystać dogodnych szans. CH2 przyczajone czekało na rozwój wydarzeń. W 50
minucie na 2:0 podwyŜszył Damian Lech, a trzy minuty później Ziółek zdobył swoją
drugą bramkę i wydawało się, Ŝe jest po meczu. Po 120 sekundach waŜnego gola
zdobył Krzysztof Zając niwelując straty CH2. Na 10 minut przed końcem mecz
nieoczekiwanie nabrał rumieńców. W przeciągu czterech minut nastąpiła seria
katastrofalnych błędów obrony Rat Killers. W 59 minucie Grzegorz Czopek zdobywa
kontaktowego gola, ale po chwili na 4:2 podwyŜsza Marcin Płachta. Normalnie taki
cios dobiłby kaŜdą druŜynę, ale zespół Ryszarda Marchela nie dawał za wygraną i
przy wydatnej pomocy rywali po kolejnych dwóch bramkach Zająca doprowadził do
remisu. W międzyczasie drugą Ŝółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył
Wojciech Kuzynowski i Rat Killers do końca meczu grali w "10". Wynik jednak nie
uległ zmianie i sędzia Adam Filipek zarządził serię rzutów karnych. Podopieczni
Łukasza Bochnera dwukrotnie nie potrafili pokonać Michała Zawady i raz pudłowali,
zaś graczom CH2 nie wyszła tylko jedna "jedenastka" i to oni cieszyli się ze
zwycięstwa oraz upragnionego awansu.
Rat Killers musieli więc rozegrać mecz ostatniej szansy z ekipą Wojciecha
Ogrodniczuka. Niedzielna potyczka została zdominowana przez druŜynę Bochnera,
choć wynik nie wskazuje tego jednoznacznie. Ataki Rat Killers kończyły swój Ŝywot
albo strzałami obok bramki, albo w rękach świetnie dysponowanego Sebastiana
Ciołka. Jedna z nielicznych kontr D.T. dała im w 17 minucie prowadzenie po golu
Łukasza Palaka. W 22 minucie bramką z karnego odpowiedział Damian Lech i
mieliśmy remis. Pięć minut przed przerwą Andrzej Ziółek podwyŜszył na 2:1 dla Rat
Killers i taki wynik utrzymał się do przerwy. Druga odsłona nie przyniosła zmiany
obrazu gry, znów dominowali "Killersi", a D.T. ograniczało się do nielicznych, ale
coraz to śmielszych kontr. Jednak w 49 minucie było juŜ 3:1 po golu Pawła Ogórka.
Straty zniwelował jeszcze Przemysław Kanarek w 57 minucie ale to było juŜ
wszystko co mogli tego dnia zaoferować gracze Drink Teamu. Rat Killers pokonali
D.T. 3:2 i to oni awansowali do I ligi. MoŜna by dyskutować na temat poziomu
obydwu spotkań, sędziowania i postawy obydwu druŜyn, ale to zbędne dywagacje,
które nie zmienią boiskowych wyników. Taka jest piłka... (biper)
WITAMY NA POKŁADZIE
II liga AKP powiększyła się aŜ do czternastu zespołów, a pięć z nich to absolutni
debiutanci w naszej lidze. Warto przybliŜyć te zespoły, przynajmniej dlatego, Ŝeby nikt
nie zadawał pytań typu "A co to za druŜyna?".
Utylimed - ekipa Marcina Bobrzyńskiego, nieco starsza wiekiem. DruŜyna ta w dwóch
eliminacyjnych meczach była Dr Jekyllem i Mr. Hyde. Najpierw szczęśliwa wygrana ze
zdziesiątkowanym rywalem po meczu pełnym negatywnych emocji, a potem…
największa sensacja eliminacji i wyeliminowanie faworyzowanych Tatar. Potem
Bobrzyński i spółka zrezygnowali z walki o I ligę, ale w drugiej zapowiadają czystą,
sportową grę, a nawet organizacyjną pomoc LAKP. Miejmy nadzieję, Ŝe nie będą to
puste słowa.
OZB Tatary - team Dariusza Gardjasa pokazał się z dobrej strony w rozgrywkach
TKKF Omega oraz w II Wojewódzkim Turnieju Charytatywnym Piłki NoŜnej w
Świdniku. Organizacja wzorowa, poziom gry teŜ, więc zawodnicy Gardjasa walczyć
będą o awans. Tak się wydaje. Ponadto ich sponsorem jest Administracja Osiedla,
która zakupiła dwa komplety koszulek (jeden komplet czarno-Ŝółty, drugi - błękitny).
Warto chociaŜby powalczyć, aby nie zawieść sponsora. W druŜynie występuje nasz
dobry znajomy z D.T., Mateusz Paniak. W pierwszym meczu wygrali 12:1 z AZD, lecz
w drugim przegrali niespodziewanie z Utylimedem 1:3.
VIP Lublin - druŜyna Marcina Sarny wygrała w pierwszym eliminacyjnym meczu z
Bema Graphics, lecz juŜ w drugim poległa z Rat Killers. Pokazali, Ŝe w piłkę grać
potrafią. Na pewno wniosą świeŜość do II ligi. Pewnym punktem druŜyny jest Rafał
Kołodziej wraz ze swoim bratem – Marcinem. W sparingu z Marmotą pokazali jednak,
Ŝe od pierwszej ligi dzieli ich jednak sporo.
Nitro Energy Team – ekipa Piotra śelazowskiego, załoŜona z rozpadu FC Kaliny.
śelazowski, który przez krótki okres czasu był kapitanem Kaliny, stracił funkcję
kapitana i w buncie załoŜył druŜynę-rywala dla Kaliny, Nitro Energy Team. Prawie
wszyscy zawodnicy w obecnej kadrze reprezentowali w IV edycji barwy Kaliny. Nitro
Energy wygrało 5:0 ze Spartakusem, a w drugim meczu przegrało z CH2 1:4. Wygląda
na to, Ŝe doświadczenie i dobra organizacja w tym zespole dadzą sporo punktów w
lidze.
Południowcy – w pierwszym meczu eliminacyjnym „młoda” druŜyna, przegrała 2:3 z
Utylimedem, jednak gdyby Południowcy zebrali najsilniejszy skład to wynik tego meczu
mógłby być zupełnie inny. Ponadto Południowcy grają wiele sparingów, jednak jak na
razie bez rewelacji. Zobaczymy, jak będzie w lidze. Miejmy nadzieję, Ŝe ich gra w
ligowym sezonie będzie stała na odwrotnie proporcjonalnym poziomie do jakości
dyskusji na forum, które młodzi zawodnicy prowadzą. Kapitanem zespołu jest Szymon
Świątkowski.
Jak widać, doszło pięć nowych druŜyn. Liczymy, Ŝe podniosą one nie tylko poziom
sportowy, ale równieŜ poziom kultury osobistej, bo z tym w ostatnich czasach coraz
gorzej. Witamy na pokładzie i Ŝyczymy wielu sukcesów. Niech LAKP będzie dla Was
tylko „odskocznią” do lepszych i wyŜszych, profesjonalnych klas rozgrywkowych.
(zając)
SUPERMARMOTA
Niedzielny mecz Torpedy z Marmotą był juŜ drugim w historii spotkaniem o
Superpuchar LAKP. Rok wcześniej w tym meczu triumfował zespół Szahtara (obecnie
Torpeda), który pokonał Barleya 3:0. W niedzielę „Świstaki”, zdobywcy letniego
Pucharu LAKP chcieli bardzo odebrać trofeum mistrzom. „Pretendenci” byli górą, 6:2
co naleŜy określić mianem, jeśli nie sensacji, to na pewno niespodzianki. Oba zespoły
do meczu przystąpiły po zupełnie innych przygotowaniach. W Torpedzie słowo to
widnieje jedynie w zbiorze wyrazów obcych. Szahtar ostatni powaŜny mecz rozegrał
14 października 2007 roku, w ostatniej kolejce IV edycji. Pokonał wtedy … KS
Marmotę i to aŜ 8:1 zdobywając mistrzowski tytuł. Marmota od tamtego czasu
rozegrała 24 mecze w halowych ligach, wzięła udział w trzech halowych turniejach,
rozegrała około 10 sparingów, oraz trenowała, a Szahtar pod swoją nową nazwą
zagrał jedynie w III Turnieju Piłki NoŜnej Czteroosobowej. Notabene zaliczając w nim
taką samą „wtopę” jak obie Marmoty. Dodatkowym smaczkiem meczu miał być
występ Łukasza Dudziaka przeciwko swojej byłej druŜynie. Nowy bramkarz Marmoty
mimo zapowiedzi obecności na meczu na Fryderyka nie trafił. W ostatniej chwili ze
składu Marmoty wyleciał teŜ chory Artur Banasik. Jackowi Bojanowskiemu
problemów nastręczyli Dariusz Arent i Marcin Baryga. Obaj w niedzielę nie zagrali
przeciw Marmocie. Od początku bojowo nastawiona Marmota ruszyła do przodu,
jakby zapominając, Ŝe naprzeciw jej stoi mocarz LAKP. Zepchnięta do defensywy
Torpeda nacisk Marmoty wytrzymywała tylko do 8 min. Wtedy to prawym skrzydłem
przedarł się Marcin Pszenniak, zagrał w pole karne do wbiegającego z głębi pola
Krzysztofa Kawki, a ten na raty pokonał Karola Korneta. Po tym golu obraz gry nie
zmienił się prawie wcale. Koncertowo grali w Marmocie nie tylko bohaterowie
pierwszej bramkowej akcji, ale teŜ Krzysztof Wójcik, Marek Kozioł czy Michał
Niedzielski. W 20 min z ok. 15 m uderzył Pszenniak a piłka przy słupku bramki
Torpedy ugrzęzła w siatce i zrobiło się 2:0. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, ale
najlepsze było jeszcze przed nimi. W 24 min z naroŜnika pola karnego, z woleja
huknął fantastyczne Wójcik. Bomba omal nie uszkodziła konstrukcji bramki ściągając
przy okazji pajęczynę z naroŜnika świątyni Korneta. Stadiony świata – inaczej bramki
popularnego „Zyzia” określi się nie dało, a jęk zachwytu protokołującego ten mecz
Jarosława Szewczuka porównać moŜna było do jęków z niemieckich produkcji o
miłości. 3:0. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej odsłony widowiska sędzia
zawodów, Adam Filipek podyktował rzut karny dla Marmoty. Wojciech Bartoszek
popychał w polu karnym Marka Saneckiego. Do piłki oddalonej od bramki o 11 m
podszedł Michał Niedzielski i pewnie podwyŜszył na 4:0, strzelając przy okazji
swojego gola nr 100 w historii meczów w Marmocie. Ledwo rozpoczęła się druga
połowa a Marmota podwyŜszyła juŜ na 5:0. Marek Sanecki uderzył zza pola karnego
mocno i precyzyjnie, a „Dudek”, bo taką boiskową „ksywkę” ma Kornet, musiał
skapitulować. Zdenerwowanie Bojanowskiego i pozostałych zawodników Torpedy
sięgało zenitu. Torpeda straciła w 49 min gola na 6:0! Michał Burcon nie uderzył piłki
czysto, ale ta skozłowała i zmyliła bramkarza Torpedy. Po tym golu Adrian Mańko
przeprowadził szereg zmian w składzie. Gra Marmoty nie kleiła się juŜ tak dobrze, a
zawodnikom brakowało motywacji do dalszego parcia na Torpedę. Grzegorz Szpejna
w 56 i Tomasz Ceglarski w 68 min uratowali honor swojej druŜyny. W końcówce klasy
zachować nie potrafił popularny „Genson”, który tylko łaskawości arbitra zawdzięcza,
Ŝe dokończył mecz bez czerwonej kartki. Marmota zasłuŜenie wygrała, a jej kapitan z
rąk Jarosława Szewczuka odebrał efektowny Superpuchar. (maniek)
Rat Killers - CH2 4-4 (1-0)
karne 1-3
Andrzej Ziółek 26, 53, Damian Lech 50, Marcin Płachta 60 - Krzysztof Zając55, 61, 63, Grzegorz
Czopek 59
Killers: Gracjan Szorek - Piotr Kędzierski, Wojciech Kuzynowski, Michał Juszkiewicz, Tomasz
Nebeling, Sebastian Węgrzyn, Marcin Płachta, Andrzej Ziółek, Arkadiusz Widomski (36` Paweł
Ogórek), Damian Lech, Marek Kowalczuk.
CH2: Michał Zawada - Robert Marchel, Michał Marchel, Ryszard Marchel, Robert Chłopek, Łukasz
Abramek, Grzegorz Czopek, Krzysztof Zając, Tomasz Mańkowski (36` Paweł Mańkowski), Łukasz
Korba, Tomasz Ceglarski.
Sędziował: Adam Filipek
: Kuzynowski - Robert Marchel
: Kuzynowski (60 - za dwie Ŝółte)
Przebieg karnych:
Andrzej Ziółek X - X Robert Marchel
Marek Kowalczuk O - O Grzegorz Czopek
Marcin Płachta X - O Michał Marchel
Paweł Ogórek X - O Tomasz Ceglarski
Rat Killers - D.T. 3-2 (2-1)
Damian Lech 22, Andrzej Ziółek 30, Paweł Ogórek 49 - Łukasz Palak 17, Przemysław Kanarek 57
Killers: Jarosław Ślęzak - Piotr Kędzierski, Wojciech Kuzynowski, Łukasz Bochner, Damian Wajs,
Arkadiusz Widomski (36' Marcin Maleszyk), Damian Lech, Marek Kowalczuk, Tomasz Nebeling,
Paweł Ogórek, Andrzej Ziółek.
DT: Sebastian Ciołek - Marcin Bielak, Mateusz Mach, Paweł Brus, Paweł Szewczyk, Łukasz Palak
(48' Łukasz Michałowski), Przemysław Kanarek, Artur Podsiadły, Robert Bucior (36' Konrad
Mendel), Jarosław Zalewski (61' Artur Główka), Adrian Nadulski.
Sędziował: Adrian Mańko
: Kędzierski - Palak, Mach, Ciołek
Torpeda Czechów - KS Marmota 2-6 (0-4)
Grzegorz Szpejna 56, Tomasz Ceglarski 68 - Krzysztof Kawka 8, Marcin Pszenniak 20, Krzysztof
Wójcik 24, Michał Niedzielski 32 (k), Marek Sanecki 38, Michał Burcon 49
Torpeda: Karol Kornet - Wojciech Bartoszek, Daniel Bogusław (36' Maciej Sych), Damian
Banaszkiewicz, Łukasz Misiura, Tomasz Godyński, Tomasz Ceglarski, Grzegorz Szpejna, Jacek
Bojanowski, Artur Grzesiak, Rafał Goś (36' Jan Bondyra).
Marmota: Marek Gołociński - Jakub Stawiński, Paweł Smagała (53' Łukasz Sulowski), Michał
Niedzielski, Radosław Kozyra, Michał Burcon, Krzysztof Kawka, Marek Kozioł (46' Paweł
Franczak), Krzysztof Wójcik, Marcin Pszenniak (47' Daniel Borzęcki), Marek Sanecki (55' Łukasz
Kozak).
Sędziował: Adam Filipek
: Banaszkiewicz, Bojanowski
„MAM TEN SWÓJ KAWAŁEK PODŁOGI…”
W sobotę odbywał się III Turniej Piłki NoŜnej Czteroosobowej na boisku o sztucznej
nawierzchni pod egidą LAKP. Organizatorzy byli juŜ na miejscu od ok. 8:20 i od razu wzięli
się do roboty - wywiesili plansze z terminarzem, odśnieŜali boisko, sprzątali. O 9.00
rozpoczęło się granie 16 zespołów podzielonych na 4 grupy – czyli tak jak zwykle,
nltokee
tradycyjnie.
W grupie A grały swoje mecze druŜyny Malagenii I, Bazyla II, Orłów Bariego i Barley'a.
Niewątpliwie faworytem grupy była Malagenia I, która w składzie z Michałem
Haratynowiczem, Kamilem Ostrowskim czy Pawłem Basznianiem nie miała sobie
równych. Nie próŜnował takŜe Barley, a prym wiódł tam Mateusz Tkacz. Z grupy wyszedł
drugi zespół Malagenii oraz ekipa Grzegorza Tarki.
Grająca w grupie B Marmocianka była stawiana za faworyta, a mając w składzie
Krzysztofa Wójcika czy Marka Kozioła (czyli "szybkich i wściekłych"), nie moŜna było nie
uzyskać awansu do 1/4 finału. A jednak! Awans z grupy wywalczył drugi zespół Malagenii
oraz pierwszy zespół FC Real Rats. Zawiedli Pogromocy, którzy wyróŜnili się tylko
koszulkami z Decathlonu, a pokonanie Marmocianki tego dnia nie było akurat Ŝadnym
wyczynem.
Dość nieoczekiwanie z grupy C awans wywalczyła La Maniana! Zespół Damiana
Zajączkowskiego pogrąŜył stawianą w oczach ekspertów za faworyta turnieju, ekipę
Jacka Bojanowskiego - Torpedę. Po dwóch poraŜkach zdenerwowany "Gienek"
zapowiedział, Ŝe na trzeci mecz grupowy Torpeda nie stawi się. Tak teŜ się stało. Awans z
grupy uzyskał takŜe team Adriana Jędrzejewskiego - Perła, a Rats II nie pokazali w
sobotę, na co ich stać, zawodząc na pewno grupę Feel.
"Grupa śmierci" okazała się być łatwą dla Bazyla I, który wywalczył awans do 1/4. Balanga
wsławiła się tylko złym zachowaniem Patryka Kisiela (widać, co te "gwiazdorstwo" robi z
ludzi), a Marmota... niczym. Obok Bazyla I, awans wywalczył równieŜ zespół Dialogo.
W pierwszym meczu ćwierćifnałowym Malagenia II pokonała Barley 4:2,. Rats I rozgromił
pierwszy zespół Malagenii aŜ 7:1, a Bazyl I Perłę 6:2. Powoli na najlepszego strzelca rósł
Adam Czernia z ekipy Dariusza Garbali. Dialogo poskromiło La Manianę 5:3. Poziom
wzrósł, nie było juŜ słabych zespołów, a niektóre mecze naprawdę mogły i powinny się
podobać. Czernia strzelając gonił Michała Wójtowicza z Rats, który w grupie pokazał jak
naleŜy trafiać w bramkę rywala.
W półfinałach spotkały się ekipy Malagenii II z Bazylem I oraz Rats I i Dialogo. W
pierwszym meczu 1/2 finału wygrał Bazyl I 5:3, a Dialogo równieŜ wygrało, tyle Ŝe 3:1.
Finał zapowiadał się najciekawiej jak mógł - Bazyl I z Dialogo. Jednak juŜ po pierwszych
minutach tego meczu było widać, kto rządzi na małym boisku. Zdeterminowani zawodnicy
Dialogo nie byli w stanie przeciwstawić rywalowi tak dobrej gry jaką on prezentował.
Ostatecznie wygrał Bazyl I 5:2, a najlepszym strzelcem turnieju został Adam Czernia z
tego zespołu. – Podkreślam, Ŝe grałem w zespole Bazyla jedynie gościnnie – wspomina
Czernia. Zwycięzcy odebrali nagrody, co dodatkowo podniosło rangę sobotniej imprezy.
Bazyl po raz trzeci w trzecim turnieju doszedł do finału, drugi raz wygrywając. Boisko
będące własnością Gimnazjum nr 16 powinno nosić imię Bazyla, bądź Dariusza Garbali,
bowiem są oni jego dominatorami. MoŜna rzecz przypominając sobie przy tym słowa
piosenki Ireneusza Dudka, Ŝe jest to ich kawałek podłogi.
Jak widać, nawet na małym boisku moŜna się świetnie bawić, jednak niektórzy
zapominają, Ŝe całkowitej amatorki tu nie ma i zachowanie takie, jakie prezentował Patryk
Kisiel jest co najmniej nieetyczne. (zając)
WYNIKI
A) 9.00 Malagenia I - Bazyl II 10:2 (Basznianin 4, Haratynowicz 2, K. Ostrowski 2, Gargol 2
- Łukaszczyk, Todorowski)
(A) 9.15 Orły Bariego - Barley 2:6 (T. Słupski, M. Słupski - Jakuszko 2, Ł. Ostrowski 2,
Tkacz, samobójcza)
(B) 9.30 Pogromcy - Malagenia II 1:1 (Niebudek - Kanadys)
(B) 9.45 Marmocianka - Rats I 3:5 (Wójcik, Kozioł, Kuśmirek - Wójtowicz 2, Charmas 2,
Oleszek)
(C) 10.00 Perła - La Maniana 4:3 (Kamiński 2, Jędrzejewski, Świderski - Zajączkowski 2,
Gładosz)
(C) 10.15 Rats II - Torpeda 4:2 (Krzak 2, Saniak, Włosek - Arent, Bondyra)
(D) 10.30 Marmota - Bazyl I 2:5 (Szlachetka, Banasik - D. Garbala 2, K. Garbala, Stećko,
Czernia)
(D) 10.45 Dialogo - Balanga 2:2 (Bóbski, Wąsik - T. Kisiel, Zamecki)
(A) 11.00 Malagenia I - Orły Bariego 5:2 (Ostrowski 3, Haratynowicz, Basznianin - Maź, M.
Słupski)
(A) 11.15 Bazyl II - Barley 4:4 (Szabat 3, Rymarz - Tkacz, Jakuszko, Ł. Ostrowski,
samobójcza)
(B) 11.30 Pogromcy - Marmocianka 4:0 (Niebudek 3, Sokół)
(B) 11.45 Malagenia II - Rats I 3:4 (Romanowski, Kanadys, Gawęda - Wójtowicz 3,
Charmas)
(C) 12.00 Perła - Rats II 4:2 (Jędrzejewski 2, Kamiński, Woźniak - Saniak, Krzak)
(C) 12.15 La Maniana - Torpeda 6:4 (Zajączkowski 4, Kosior, Wcisło - Arent 2, Bojanowski,
Godyński)
(D) 12.30 Marmota - Dialogo 2:5 (Banasik 2 - Bóbski 2, Bartoszek 2, Wąsik)
(D) 12.45 Bazyl I - Balanga 5:2 (Czernia 3, D. Garbala, K. Garbala - Grum, Zamecki)
(A) 13.00 Malagenia I - Barley 2:4 (Haratynowicz, Ostrowski - Jakuszko 2, Ł. Ostrowski 2)
(A) 13.15 Bazyl II - Orły Bariego 7:2 (Todorowski 4, Szabat 2, Łukaszczyk - Maź, M.
Słupski)
(B) 13.30 Pogromcy - Rats I 4:5 (Wroński 2, Sokół, Stąpór - Wójtowicz 3, Charmas 2)
(B) 13.45 Malagenia II - Marmocianka 7:1 (Kanadys 3, Romanowski 3, Piwowarczyk Franczak)
(C) 14.00 Perła - Torpeda 3:0 wo
(C) 14.15 La Maniana - Rats II 3:0 wo
(D) 14.30 Marmota - Balanga 2:5 (Banasik 2 - T. Kisiel 4, Zamecki)
(D) 14.45 Bazyl I - Dialogo 2:4 (Czernia, K. Garbala - Zych 2, Bóbski, Wąsik)
1/4 finału:
1) 15.00 A1-B2 Malagenia II - Barley 4:2 (Gawęda 3, Kanadys - Jakuszko, Ostrowski)
2) 15.15 A2-B1 Malagenia I - Rats I 1:7 (Haratynowicz - Charmas 3, Oleszek 2, Wójtowicz
2)
3) 15.30 C1-D2 Perła - Bazyl I 2:6 (Kamiński 2 - D. Garbala 3, Czernia 3)
4) 15.45 C2-D1 La Maniana - Dialogo 3:5 (Wcisło 2, Zajączkowski - Bartoszek 2, Bóbski,
Wąsik, samobójcza)
1/2 finału:
A) 16.00 Zw.1 - Zw.3 Malagenia II - Bazyl I 3:5 (Romanowski 3 - K. Garbala 3, D. Grabala,
Czernia)
B) 16.15 Zw.2 - Zw.4 Rats I - Dialogo 1:3 (Oleszek - Bartoszek, Bóbski, Wąsik)
Finał:
16.30 Zw.A - Zw.B Bazyl I - Dialogo 5:2 (D. Garbala 3, Czernia 2 - Bóbski, Wąsik)
Król Strzelców - Adam Czernia (11 goli)

Podobne dokumenty