Opinia OW TUP w sprawie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa
Transkrypt
Opinia OW TUP w sprawie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa
Opinia OW TUP w sprawie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego Zarząd OW TUP podziela w całej rozciągłości stanowisko ZG TUP z lipca 2012 r. w sprawie projektu założeń do zmiany ustawy Prawo budowlane, a w szczególności pragnie podkreślić wyrażoną w nim krytykę: zamiaru łączenia w ramach jednej inicjatywy legislacyjnej problematyki prawnej planowania przestrzennego z prawem budowlanym; zapowiedzi powołania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego. 2. Obecny stan rzeczy (na koniec 2012 r.) wygląda jednak następująco: 1) Ministerstwo (T,BiGM) zrezygnowało z pomysłu łączenia zmiany ustawy Prawo budowlane ze zmianą ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Aktualny projekt założeń nowej ustawy Prawo budowlane znajduje się obecnie powtórnie w fazie uzgodnień. Wg oficjalnego pisma min. Żbika do KWRST z 18 grudnia 2012 ma być on jednak wycofany, a w jego miejsce ma się pojawić projekt nowelizacji ustawy Prawo budowlane, a nie nowej ustawy. 2) Rada Ministrów stosownym rozporządzeniem powołała 10 lipca 2012 r. Komisję Kodyfikacyjną Prawa Budowlanego, stawiając przed nią zadanie opracowania „projektu przepisów rangi ustawowej w zakresie kompleksowej regulacji dotyczącej procesu inwestycyjno-budowlanego” . Z udokumentowanych enuncjacji i komentarzy wynika, że kodeks ma objąć również przepisy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w części dotyczącej procesu inwestycyjno-budowlanego. Co więcej, właśnie ta okoliczność jest przywoływana jako uzasadnienie odstąpienia od pierwotnego zamiaru łączenia problematyki planowania przestrzennego z nowelizowanym w trybie zwykłym (nie kodeksowym) prawem budowlanym. 3) W planach legislacyjnych rządu poza inicjatywą związaną z opracowaniem kodeksu prawa budowlanego nie ma innej dotyczącej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W KPZK 2030 jest wprawdzie zapowiedź zasadniczych zmian prawa planowania przestrzennego, ale wobec wielomiesięcznego opóźnienia Planu Działań do KPZK (miał być w I kwartale ub. roku) trudno zapowiedź tę traktować jako realną gotowość MRR do rozpoczęcia stosownych prac legislacyjnych. Tym bardziej, że w myśl nowego, obowiązującego od 1 stycznia 2013 roku artykułu 47a ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym minister rozwoju regionalnego ”dokonuje, w zakresie kształtowania ładu przestrzennego, przeglądu i analizy zasad, sposobu, a także warunków funkcjonowania instytucji, procedur i instrumentów, oraz przedkłada Radzie Ministrów propozycje zmian, uwzględniając w szczególności kpzk”. Przepis ten, sam w sobie dość kuriozalny (nakłada obowiązek będący „oczywistą oczywistością” dla każdego ministra właściwego), paradoksalnie, może w praktyce stanowić wygodny pretekst do niepodejmowania działań, do czasu wykonania tychże „przeglądów i analiz”. 4) W Sejmie trwają prace nad dezyderatem dotyczącym polityki architektonicznej państwa, który ma zawierać m.in. wniosek do Premiera o utworzenie „międzyresortowej komisji ds. Polskiej Polityki Architektonicznej, która w sposób skoordynowany i kompleksowy przygotuje projekt takiej polityki i założenia 1. koniecznych zmian legislacyjnych” (cytat ze stenogramu posiedzenia komisji sejmowej, sam projekt dezyderatu nie został ujawniony) 3. Z przytoczonych informacji wynika, że w sprawach planowania przestrzennego mamy do czynienia z działaniami i inicjatywami nieskoordynowanymi. Aktualnie, chcąc nie chcąc, należy przyjąć, że jedynym uruchomionym działaniem rządu mającym na celu zmianę ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym są prace prowadzone w ramach Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego. W związku z tym przed TUP-em rysuje się następujący dylemat: czy trwać na stanowisku, że nie należy łączyć zmian w planowaniu przestrzennym z działalnością Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego, czy podejść do sprawy bardziej pragmatycznie, podejmując dialog z Komisją w sprawach dotyczących również planowania przestrzennego. Podejmując decyzję w tej sprawie trzeba mieć na uwadze, że: a) Łączenie kwestii lokalizacyjnych z regulacjami dotyczącymi procesu inwestycyjnobudowlanego jest ze wszech miar niesłuszne. Lokalizacja inwestycji, co do zasady, jest zagadnieniem, które musi być ściśle powiązane z systemem planowania przestrzennego. Wśród licznych argumentów uzasadniających taki punkt widzenia należy wskazać co najmniej dwa. Otóż oderwanie lokalizacji inwestycji od planowania przestrzennego związane byłoby z ryzykiem:: pogwałcenia konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju; nieprzestrzegania ogólnej racjonalności ekonomicznej. b) Trwanie na stanowisku TUP-u z lipca 2012, kwestionującym prawo Komisji Kodyfikacyjnej do zajmowania się problematyką lokalizacji inwestycji (planowania przestrzennego), wobec braku obecnie innych „ścieżek” legislacyjnych dotyczących zmiany ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, może spowodować, że Komisja albo uwzględni taki punkt widzenia i ograniczy swoje kompetencje do zagadnień stricte inwestycyjno-budowlanych, albo nie uwzględni. W pierwszym przypadku, bardzo mało prawdopodobnym, skutek byłby taki, że na jakiś czas (do czasu podjęcia innej inicjatywy legislacyjnej) utrwaliłby się obecny stan prawny planowania przestrzennego, postrzegany jako źródło kryzysu polskiej przestrzeni. W drugim przypadku mielibyśmy do czynienia z sytuacją zmuszającą TUP do kontestowania prac Komisji Kodyfikacyjnej z powodów bardziej pryncypialnych niż merytorycznych. 4. Ponieważ powyższy dylemat i wynikająca z niego alternatywa nie zawiera rozwiązania dobrego, konieczne jest rozwiązanie trzecie, zakładające docelowo opracowanie dla terenów zurbanizowanych, a w szczególności dla funkcjonalnych obszarów metropolitalnych kodeksu urbanistycznego Inicjatywa w tej sprawie powinna wyjść ze środowiska urbanistów i powinna być podbudowana jednoznacznymi założeniami takiego kodeksu. Ich opracowanie powinno stać się pierwszorzędnym zadaniem Towarzystwa Urbanistów Polskich w roku 2013, niezależnie od obchodów jubileuszowych – a może właśnie wpisującym się w to wydarzenie ! Zadanie to Towarzystwo powinno realizować w ramach istniejącej już współpracy z SARP, IU, IA i innymi organizacjami społeczno-zawodowymi. Niezbędne jest też współdziałanie z organizacjami samorządu terytorialnego (ZMP, UMP, ZGW itd.)1 5. Powyższy postulat nie jest jednoznaczny z wnioskiem o formalne utworzenie komisji kodyfikacyjnej. Jest zresztą mało realne, żeby rząd zdecydował się w najbliższym czasie na takie posunięcie. Ale nie tylko w tym rzecz. Otóż ustawa o Radzie Ministrów, stanowiąca podstawę powoływania komisji kodyfikacyjnych jako organów wewnętrznych Rady Ministrów, w powiązaniu ze słownikowymi definicjami pojęcia „kodyfikacja”, każe przyjmować, że celem takiego organu jest zebranie, uporządkowanie i spisanie przepisów z określonej dziedziny prawa, a nie wymyślanie nowych (w znaczeniu aksjologicznym) norm prawnych. 6. Postulat dotyczący kodeksu urbanistycznego należy więc odczytywać w obecnym stanie rzeczy bardziej jako potrzebę określenie przedmiotu, celów i zasad funkcjonowania systemu: „zagospodarowanie przestrzenne” niż jako wniosek o podjęcie czynność kodyfikacyjnych w znaczeniu legislacyjnym. Chodzi o to, żeby odwrócić niekorzystną tendencję polegającą na tym, że w sprawach planowania przestrzennego regulacje prawne powstają wyprzedzająco w stosunku do koncepcji rozwiązań systemowych. Innymi słowy - najpierw kodeks zasad urbanistycznych, a dopiero potem kodyfikacja przepisów. 7. Wbrew pozorom, wynikającym z dużej liczby opracowań opisujących problemy ładu przestrzennego i zawierających propozycje ich rozwiązań (np. KPZK 2030), opracowanie kodeksu urbanistycznego wymaga poważnej pracy analitycznej i koncepcyjnej, a także dyscypliny metodologicznej (tym bardziej, że wiele z dotychczasowych diagnoz i recept kwestionuje przyjęte na początku transformacji aksjomaty nowego modelu planowania przestrzennego). Dlatego też poniższe tezy, jako nie spełniające warunku systemowości, kompletności i wystarczającej szczegółowości, należy traktować jako bardzo ramowe, wstępne i wywoławcze. 7.1. Podział zakresu przedmiotowego kodeksu budowlanego i kodeksu urbanistycznego powinien przebiegać wg zasady, w myśl której dokonywanie zmiany przeznaczenia terenu i ustalanie warunków zabudowy jest domeną KU. 7.2. KU w porównaniu do zakresu dzisiejszej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym powinien obejmować także wybrane tzw. przepisy odrębne, dotyczące w szczególności zagadnień środowiskowych i gospodarki nieruchomościami. 7.3. Dokonywanie zmian przeznaczenia terenu i ustalanie warunków zabudowy powinno być, co do zasady, możliwe tylko w drodze stanowienia aktów prawa miejscowego, powiązanych z aktami planowania przestrzennego o charakterze ogólnym (kierunkowym, strategicznym). 7.4. Plany zagospodarowania przestrzennego: kraju, województw, gmin i wybranych obszarów powinny tworzyć system łączący zakres ich ustaleń z podmiotowością i z zasadą pomocniczości, determinującą 1 Kwestie organizacyjno-finansowe przygotowania takich założeń, zwłaszcza wobec zawartych w KPZK 2030 zapowiedzi systemowych zmian w planowaniu przestrzennym, mogłyby być ewentualnie przedmiotem rozmów z MRR. stopień hierarchiczności ustaleń prawnych dokumentów planistycznych. 7.5. Planowanie przestrzenne o charakterze ogólnym (kierunkowym) powinno być ściśle (i formalnie) zintegrowane z planowaniem społeczno–gospodarczym (strategiami rozwoju, wieloletnimi prognozami finansowymi). 7.6. Akty prawa przestrzennego (plany miejscowe i programy zagospodarowania przestrzennego) należy traktować jako zobowiązania publicznoprawne, i w związku z tym powinny one mieć pokrycie w planach finansowo-rzeczowych. 7.7. Planowanie przestrzenne musi być podporządkowane kryteriom racjonalności ekologicznej (a w tym zasad zrównoważonego rozwoju – co jest wymogiem m.in. UE) i ekonomicznej, co oznacza, że plany przestrzenne stosownie, do ich przedmiotu i zakresu, muszą mieć uzasadnienie w postaci ocen środowiskowych oraz analiz ekonomicznych, podlegających kontroli społecznej i audytowi. 7.8. Za niedopuszczalne z mocy prawa należy uznać zabudowę nowych terenów, w sytuacji istnienia rezerw na ternach już zabudowanych i wyposażonych w odpowiednią infrastrukturę. Ekspansja zabudowy w sytuacji istnienia rezerw na terenach przeznaczonych do zabudowy w istniejących planach może nastąpić w drodze wyjątku i tylko po uprzednim uzasadnieniu społeczno-ekonomicznym. 7.9. Ład przestrzenny jest per se dobrem wspólnym, i z tego tytułu daje władzy publicznej możliwość (obowiązek) kształtowania wykonywania prawa własności nieruchomości. 7.10. Z tytułu prawa własności nieruchomości nie wynika bezpośrednio prawo do jej zabudowy. Prawo do zabudowy jest reglamentowane na podstawie aktów miejscowego prawa zagospodarowania przestrzennego. 8. Prace nad KU nie mogą być powodem wstrzymywania zmian przepisów. Należy przyjąć, że kodyfikacja zasad i przepisów urbanistycznych będzie procesem długotrwałym. Jego efekty powinny więc być sukcesywnie wprowadzane w życie na drodze legislacyjnej i/lub w trybie zmian organizacyjnych. W pierwszej kolejności należy wyeliminować z systemu prawnego planowania przestrzennego rozwiązania hybrydowe, które są sprzeczne z logiką funkcjonowania systemu i destrukcyjne dla ładu przestrzennego, a których eliminacja nie spowoduje załamania się systemu. W szczególności dotyczy to decyzji o warunkach zabudowy, których stosowanie powinno być ograniczone tylko do terenów już zabudowanych i do przypadków szczególnych. Powinno temu towarzyszyć uproszczenie procedur planistycznych. W tym celu należy wykorzystać dorobek zawarty w dotychczasowych projektach nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.